Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Smutnaja88

Prosze zmotywujcie mnie do rozstania

Polecane posty

Gość gość
Pomysl, ze znajdziesz sobie faceta ktory cie kocha, szanuje i szaleje za toba....zobaczysz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutnaja888
Oby. Wiem, że to puste ale chciałabym znaleźć szybko kogoś wspaniałego.A mój ex żeby żałował. Wiem, że nie powinnam źle życzyć...ale bym chciała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia2977
Musisz swoje przejść, pomyśl nie Ty pierwsza nie Ty ostatnia, która cierpisz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutnaja888
Wiem....ciagle o nim myślę Na niczym nie mogę się skupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia2977
Przestań o nim myśleć, zajmij się sobą. Zrób herbatkę, obejrzyj jakiś fajny film :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutnaja888
Już wszystko robię żeby nie myśleć. ALe NIE DA SIĘ :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia2977
Da się tylko sobie wmawiasz, że nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena12345123
rozstalam sie z moim toksycznym facetem... spakowalam go,bo mial u mnie jakies ciuchy bielizne itp. powiedzialam ze sory ale mi nie pasuje taki uklad ze ja mam siedziec w domu kiedy on sie swietnie bawi ale jak ja wyjde z kolezanka na zakupy to jest jazda...wytknelam mu to ze sama siedzialam w wigilie ze ciagle siedze sama!! zarzucil mi ze wszystko bym od razu chciala,ze przeze mnie stoimy w miejscu, ja od razu? od 3 lat czekam na jakis jrok w przod a my sie cofamy a nie stoimy w miejscu i nie zamierzam sie sprzeczac przez kogo,moze i przezemnie,ale to nie ja jestem facetem tylko on.wypchnelam go za drzwi. poplakalam troche fakt...teraz pije drinka slucham WDOWA ZBYT DOBRA ZBYT DOBRA 2 i dawno nie mialam takiego dobrego humoru.sylwestra spedze pewnie sama w domu. ale co z tego?dzien jak kazdy inny! i niech sobie ma jakas babe,moze sie opamieta przy jakiejs innej i nie zmarnuje sobie zycia, ale ja nie zamierzam psuc swoich nerwow niech jakas inna to robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena12345123
i spytalam go po co mu w ogole kobieta?poza tym ze moze sobie ulzyc... oczywiscie bylo to pytanie retoryczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lena gratulację za odważny krok do przodu :-), to teraz jesteś na dobrej drodze.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena12345123
kasia cerekwicka Tylko raz!! super kawalek!! jestem szczesliwa wiecie?? jak wariatka biegam po domu usmiecham sie smieje w glos! patrze w lustro i widze szczesliwa kobiete a nie zmeczona zyciem babe!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutnaja888
Kawał silnej Baby z Ciebie. CHyba musiałaś być bardziej już zdesperowana ode mnie bo super to przechodzisz. Bardzo się cieszę ! Dawaj znać jak dalej. Czy bedzie się odzywał itp! P.S. Z jakiego miasta jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia2977
Brawo Lenka czas najwyższy, a jak on zaaragował na wieść że go zostawiasz ? Nie próbował manipulować Cię ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia2977
Smutna to nie była desperacja, Lena już wykańczała się psychicznie!!! A to jej pozwoliło by podjąć tak ważny krok i bardzo dobrze wybrała :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena12345123
ie moge na niego w oknie czekac, przyjedzie czy nie? ciagle pretensje zarzuty...pojechalam na zakupy przed swietami z przyjaciolka m.i.n po prezent dla niego... zadzwonil zrobil mi jazde ze od 4 godzin jestem niby w sklepie z kolezanka ze podejrzewa ze sie z kims spotykam...poryczalam sie oczywiscie proszac go zebuy tak nie mowil... potem oczywiscie zostawil mnie na wigilie no bo rodzicom wczesniej nagadal... dajcie spokoj ile moge to znosic? dzisiaj tez ... pisze ze wstalam a on do mne cos szybko zasnelas w domu bylas na pewno? prosze was ile mozna k***a mac zapewniac? no oczywiscie ze manipulowal, teksty typu, nikt cie nie pokocha tak jak ja, a moze sie z kims spotykasz? poznalas kogos? zakochalas sie? nie mam po prostu dosc! wole byc sama! niz sie ludzic ze bedzie tak jak chce by bylo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena12345123
potrafil przyjechac do mnie na chwile po godzinie juz jechal bo musial zrobic jakies ustawienia w jakiejs grze no a ze ja nie mam neta bo remont trwa tylko w telefonie to musial jechac...gosciu ma 33 lata i 10 letniego syna!! gra k***a mac wazniejsza... a dajcie spokoj... rozumiem gdyby powiedzial...chce spedzic czas z synem,ale nie gra! no boze swiety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena12345123
jesli napisze do mnie chocby jednego smsa, to zmieniam numer. starter mam kupiony przy ostatnim rozstaniu kupila,m ale zmieklam i nie aktywowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena12345123
red lips czrne i białe!! genialne ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutnaja888
Kawał silnej Baby z Ciebie. CHyba musiałaś być bardziej już zdesperowana ode mnie bo super to przechodzisz. Bardzo się cieszę ! Dawaj znać jak dalej. Czy bedzie się odzywał itp! P.S. Z jakiego miasta jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutnaja888
Faktycznie niezłe jazdy... Każdy z nich na serio ma coś nie tak pod sufitem. Ale mimo wszystko zazdroszczę Ci tego luzu. Och jak ja bym chciała to tak przejść....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena12345123
smutna! ogarnij sie! sluchsz tych piosenek co wstawiam?? mam nadzieje! to masz jeszcze jedna! marta podulka nieodkryty lad! jestem z woj. lubuskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutnaja888
Słucham , słucham... tyle ze mi piosenki niestety niewiele pomagają. Mi chyba już tylko psycholog/psychiatra pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena12345123
bedzie wszystko git! musisz tylko uwierzyc w siebie! jestes wartosciowa kobieta! masz do zaoferowania o stokroc wiecej niz ten zlamas! i w koncu trafi sie taki co ci dorowna! musisz tylko w to uwierzyc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena12345123
psychiatra co najwyzej moze ci zapisac jakies antydepresanty. a po co? psycholog ci nic nie pomoze, nie wiecej niz My tyle ze bedzie siedzial na przeciwko ciebie. a co do antydepresantow. bralam kiedys przy ktoryms z rozstan... powiem ci ze pomagaja tylko w tym ze zasypialam nawet w trakcie jedzenia.moim antydepresantem jest wyjscie na basen, na saune, na silownie, nie mam kolezanek zabardzo z ktora moglabym pojsc,chodzilam sama, a jacy faceci fajniii zawsze to szansa na poznanie kogos choc ja nie w tym celu chodzilam.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutnaja888
No ja jutro chcę iść koło mojego domu do Ośrodka Sportowego dowiedzieć się o fitness itp. Schudnę to nabiorę pewności siebie bo to mój duży kompleks. Ale po prostu czuję, że jemu już wisi to co się stało....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena12345123
i bardzo dobrze! odczerpi sie od ciebie i zaczniesz zyc normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutnaja888
Chyba łatwiej by mi było jakbym wiedziała że żałuje. Może mało logiczne, ale tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutnaja888
W ogóle jestem debilem...(zabijcie mnie!) i ...chcę iść do wróżki :P Nawet tak rozrywkowo. A może da mi nową nadzieję? Miałam baaardzo krótką rozmowę sam na sam z wróżką (za darmo) pod koniec października. Sama bym wówczas nie poszła, ale wiązało się to z moją pracą (tzn. wyznaczyli mnie zebym ją przetestowała - nieważne). I powiedziała mi 3 rzeczy: choroba w rodzinie dotycząca mnie bądź bliskiej osoby; że kontrakt mi się kończy z grudniem i bede się stresować ale w połowie stycznia wszystko się ułoży; mężczyzna atrakcyjny w moim życiu - albo szybki krok do przodu z obecnym, albo wielka burza i szybka zmiana partnera na właściwego. Efekt? Okazało się, że Tata ma raka a ja trafiłam do szpitala na oko, kontrakt faktycznie tak mi się kończył a przed świętami zaproszono mnie na 10 stycznia na podpisanie nowej umowy; no i burza w związku się pokazała....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena12345123
zaden zaden!!! facet sie do tego nie przyzna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×