Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Smutnaja88

Prosze zmotywujcie mnie do rozstania

Polecane posty

Gość Lena12345123
moj ex przyjechal w sylwestra do mnie, pod drzwiami do mieszkania stal i plakal. mieszkam sama niestety jak sie okazalo. ale zadzwonilam do kolegi zeby przyjechal po mnie ze jednak dam sie namowic na impreze.przyjechal po mnie wiedzial jaka jest sytuacja,wszedl po mnie i jeszzcze przy nim wywalil z tekstem: slicznie wygladasz. moj ex wyzwal mnie od s z m a t i k u r e w poplakalam sie ale podbudowalo mnie to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lena12345123
podbudowalo w tym sensie ze minely wszelkie wyrzuty no bo malo brakowalo a bym zmiekla,strasznie plakal wyl a nie plakal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutnaja888
Aż chyba zazdroszczę... Mój zero odzewu i pewnie szaleje i może raz na 2 dni wspomni że był w jego życiu taki epizod ze mną. Z resztą pewnie siedzi chlejąc z kumplami i jarając zioło. Trzeba odbić sobie 8 miesięcy posuchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie tez juz pewno bedzie koniec ;/ pokaze swoja wyzszosc i sie nie odezwie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutnaja888
Trzymam kciuki!!! Daj znać tu jak poszło.... Ja się zastanawiam czemu on milczy, skoro chciał kontaktu... Czy szaleje, pije, jara i imprezuje czy śpi i tak się leczy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzarnaMyszka
wiesz ja C***owiem tak, ze moze i byc ze poszedl do innej, zeby zapomniec, moze pijeee, i szuka innej, ja nie wiem, to ja pisalam wyzej itd,,,, powiedz jak sie czujesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzarnaMyszka
ja szcze kiepsko, nie wiem czy czym stoje, czy to juz koniec, czy jak, czy bedzie milczal ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutnaja888
Ja się czuję mega kiepsko. Znaczy mam przebłyski werwy i optymizmu zmieszanego ze złością na niego. Ale szybko ustępują i czekanie nadchodzi... czekanie na jego ruch :/ Ja się zastanawiam czy ze mną wszystko ok. Skoro nawet jakby on chciał to ja nie wrócę to czemu tak bardzo chcę jego cierpienia, żałowania i chęci kontaktu ze mną? Aż tak próżna jestem? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzarnaMyszka
tak juz musi byc, TY 8 miesiecy, ja dwa lata ;// nie wiem jak pocieszyc, pewno ciagle zerkasz na telefon na internet, ja tak mialam, ja miesiac sie nie spotykalismy;/ teraz nie wiem jak jest wiem ze to nie ma sensu, ale ja sie boje ze zycia sobie nie uloze, ze facet ktorego poznam moze byc jeszcze bardziej beznadziejny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzarnaMyszka
wiesz najgorsze jest to ze jak facetowi zalezy to sie bedzie odzywal zeby wyjasnic sytuacje, porozmawiac... a jak sie nie odzywa to pewnie sie wyplakuje w ramionach innej, albo szaleje... i napisze cos albo i nie jak zrozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzarnaMyszka
smutnaja888 a wychodzilas od tego czasu z domu, chcialo sie robic makijaz i usmiechac do ludzi ;/ a jak rodzice juz wiedza....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutnaja888
Wiedzą ale absolutnie nie znają szczegółów. Temat TABU. Nie chcę na razie im mówić. Zaraz usłyszę "trzeba było wcześniej zerwać...bla bl bla"... Dzisiaj w sumie pierwszy dzień jak zaczęłam coś robić. Ale ciągle naiwnie czekam na znak - bo przecież to on chciał kontaktu!! No tak ale skoro w związku mu starczał co 2 dzień a jak się nie widzieliśmy to w ogóle nie chciał pisać to na co ja liczę teraz. W poniedziałek pisał. Myślałam że napisze we wtorek ale nie. Usprawiedliwiłam go przed sobą, że zapił w Sylwka. Wczoraj uważałam że odsypia... Ale dzisiaj dotarło do mnie że nie mam na co czekac ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia2977
Przyke to, że tak wiele kobiet musi cierpieć przez takich facetów :-(. Smutna tak jakbym siebie kiedys widziala, rowniez mialam poklady nadzieji. No ale bylam zwykla naiwniara to ze my potrafimy kochac nie oznacza ze inni tez tak potrafia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutnaja888
Pewnie jego pojęcie że będziemy utrzymywać kontakt znaczyło raz na trzy miesiące...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia2977
No, może sobie przypomni o Twoim istnieniu za pół roku. Chciałabym wiedzieć co oni maja za mysli w tych glowach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia2977
u mnie tez juz pewno bedzie koniec ;/ pokaze swoja wyzszosc i sie nie odezwie.... Tutaj u mnie to było normalne zjawisko zawsze pokazywał swoją wyższość i milczał bardzo długo. A fochy to już w ogole tylko leciały na każdą stronę tak jakby czekał aż mi noga się gdzieś powinie. Zwykłe przepraszam nie wystarczało bo i tak musiał mnie zawsze karać bo to niby miało mnie czegoś nauczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutnaja888
Bądź silna. Trzymam kciuki. I miej więcej jaj ode mnie ;(((( Jezu ozlocilabym kogoś jakby sprawił że on będzie załowal za jakis czas :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia2977
Z takim kimś nie da się niczego sensownego zbudować, nic poważnego co miałoby trwać na dalszą przyszłość. Sama o tym się przekonałam, ale to trwało długo bym w końcu zrozumiała, że ex bawił się moimi uczuciami, im bardziej widział moje starania tym bardziej mnie odpychał, normalne to ? Odpowiem nie, bo jakby facet starał się to bym go nie odpychała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutnaja888
A ja jestem ciekawa czy NA PRAWDĘ w tydzień był w stanie mnie tak pogrzebać, cały związek? Czy zabija jakiekolwiek myśli piciem, albo kimś....? No bo raczej nie siedzi i nie płacze- bo by napisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia2977
Było pare sytuacji w których potrzebowałam wsparcia, oczywiscie wcale go nie dostalam na tamten czas " od mojego faceta " to inni mnie wspierali. Będac w zwiazku, zawsze musialam polegać na samej sobie na dobra sprawe mogłabym nie byc w zwiazku i na jedno wychodziło. Chocby widzialam plusy tego ze jak bede sama skoncza sie problemy, niepewnosci i hustawki emocjonalne. W koncu zasluguje na kogos kto bedzie przy mnie a nie jako nastawiony na mnie jako wrog :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia2977
Chce C****kazać, że potrafimy bez Ciebie życ, być może jakaś mu w tym pomaga, ale jak zacznie ją traktować tak jak Ciebie a na pewno tak bedzie to ona szybko ucieknie wtedy wroci do Ciebie, jako kolo zapasowe. Spojrz sama jak kogoś kochasz to krzywdzisz ta osobę, wyzywasz ją, a nawet czy ja zostawiasz mowa o normalnych kontaktach miedzyludzkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia2977
potrafi*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutnaja888
Ale żeby jej pokazal prawdziwe oblicze to minie kilka miesięcy. Za kilka miesięcy to już tak nie będzie pamiętał ze pójdzie w kolejną.... TYDZIEŃ a on ma mnie gdzieś. NO NIE POJMUJĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelia2977
Pokaże oblicze własne, Ty już o to się nie martw. Tacy ludzie pozostana do konca zycia jako kawalerzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutnaja888
Tutaj ja mam inny scenariusz. Pozna dziewczynę o podobnych upodobaniach alkoholowo, narkotykowych itp... nie będą mieli o co się kłócić, a nawet jak będą mieli to ona wpadnie, wezmą ślub i tyle. Dla mojego ex antykoncepcja mogłaby nie istnieć. Gdybym ja o tym nie myślała to byłoby mu wsio ryba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty bylas super dla niego, mialby dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutnaja888
Ale nie chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo nie madry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutnaja888
Może. Ale ma się dobrze a to ja cierpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skad wiesz jak się ma? Może ma się źle ale ci o tym nie powie. Może tęskni myśli i żałuje ale nie przyzna sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×