Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KKKM

dać szansę?

Polecane posty

Gość gość z krakowa
Padło tu parę jakże głębokich sentencji o błądzeniu, wybaczaniu, bla bla, to może i ja dodam jedną, chyba puentującą cały ten topic: LEPSZY RYDZ NIŻ NIC:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKKM
Lena ja chyba też jestem z innej epoki. Uwierz mi, ze dzisiejszy świat jest bardzo powierzchowny. Wielu ludzi ucieka przed problemami a nie stawia im czoła - dlaczego często faceci zostawiają kobiety jak okazuje się , że dziecko jest chore? nie każdy ma siłę i opiekuje się osobą chorą - wielu wtedy ucieka...i masz rację dla mnie to nie jest heroizm tylko obowiązek. zwróć też uwagę na to, że moje wypowiedzi nie są w stanie opisać dokładnie całej naszej relacji.. jak mam opisać 4 lata? to są szczątki, okruchy...dla osób postronnych wyrwane z kontekstu.. może się oszukuję..może g****o wiem i jestem totalnym idiotą ...może ani ja jej nie kocham i nie kochałem ani ona mnie...może...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKKM
masz rację Lena - to będzie mój wybór, moje konsekwencje, moje cierpienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej44
Miałem już nie wchodzić w tę dyskusję, ale znowu jest kilku "życzliwych" dyskutantów, którzy Cię szczują! Bądź odporny na takie głosy, przynajmniej do czasu ustalenia, czyje jest dziecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej44
Miałem już nie chodzić w tę dyskusję, ale znowu jest kilku "życzliwych" dyskutantów, którzy Cię szczują! Bądź odporny na takie sugestie przynajmniej do czasu wyjaśnienia, czyje jest dziecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej44
Miałem już nie wchodzić w tę dyskusję, ale znowu jest kilku "życzliwych" dyskutantów, którzy Cię szczują! Bądź odporny na takie sugestie, przynajmniej do czasu wyjaśnienia, czyje jest dziecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej44
Przepraszam za dublety, ale forum się "zacinało".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie dawać szansy będziecie mieć a Ty żadnej pewności, że naprawdę są Twoje takie kobiety omija się szerokim łukiem, bo teraz będzie jednak bolało mniej, niż za kilka lat, a jeśli będziecie po ślubie, a ona jest sprytna, to będziesz jej na życie alimenty płacił strzeż się takich wiedźm, popytaj starszych kolegów, posłuchaj ich tej kobiecie nie możesz zaufać, więc tego nie rób, bo zniszczysz sobie życie chyba zasługujesz na coś więcej, niż cichodajkę, która przy pierwszej lepszej okazji przyprawi ci już konkretne rogi? znam sporo takich kobiet, tłukę wszystkim kumplom, żeby nigdy do końca nie ufali kobietom taka jest niestety prawda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak zdradzi to jest koniec milosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKKM
To drogie Panie niech mi wytłumaczą co kieruje moja kobieta? Po co błaga i prosi o wybaczenie? Idąc tą logika nie kocha mnie bo zdradziła a tego się nie robi komuś kogo sie kocha. Więc po co? Jest dużo młodsza, śliczna może mieć każdego. Więc po co? Mam 35 lat, ale chyba nie znam kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to akurat bardzo proste i dziwne, że dorosły facet o tym nie wie: bo się wydało :) jakby się nie wydało to nie wiesz co byłoby dalej, jak ktoś jest złapany na zdradzie to żałuje jak nie chce sobie wygodnego życia burzyć :) dochodzi jeszcze ciąża gdzie oczywiste jest, że łatwiej dzielić obowiązki na pół, może na tamtego leci, jest zauroczona ci ma na niego ochotę ale np. wie, że do życia się z jakiegoś tam względu nie nadaje, współczuję Ci autorze naiwności nastolatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKKM
Gdyby chciała to miałaby z tamtym gościem wygodne życie, bo akurat jest dużo lepiej ustawiony ode mnie. Ma dom, którego ja jeszcze nie mam. Nie musi wiec błagać mnie o litość. Wystarczy odejść i życie proste. Może jestem naiwny, ale ja słowa "kocham" nie używam przy pierwszej lepszej okazji.dla mnie słowa mają wartość i nie rzucam ich tak sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie pisałam o dobrach materialnych, Ty od razu z domem wyjeżdżasz :) no cóż, powodzenia, przy tym sposobie myślenia będzie Ci potrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKKM
Uprościłem celowo. Chodziło mi o to, że w niczym nie jestem lepszy od tamtego gościa, poza tym oczywiście, że nie bzykam cudzych kobiet. Ona nie ma wobec mnie żadnych zobowiązań - kredytów, wspólnego mieszkania itp. Ma wolny wybór z kim chce być. Nie widzę tu więc żadnej wygody, którą mogła by stracić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andrzej licz się ze słowami, dobra? Nie jestem żadnym ''życzliwym'' forumowiczem, ani nikogo nie szczuje. Żebyś tylko człowieku za 5 lat nie żałował swojej decyzji, wtedy będziesz płakał, bo dopiero nie ułożysz sobie życia. Sorry, ale ja stąd spadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKKM
Hej hej hej. Nie podjąłem decyzji na tak a wyrok został wydany? Myślałem że to dyskusja a nie przekonywanie mnie do czegokolwiek. tak też to traktuje. 3 dzień myślę i myślę i wiem jedno. Wbrew opiniom zrobię tak - dziecko jesli moje zostanie uznane, alimenty będą płacone regularnie i będę walczyć o możliwość nieograniczonego widywania . Nie zamierzam wracać do mojej w tym momencie byłej już kobiety, bo moje uczucie jest nieodwzajemnione. Skoro ja nigdy jej nie zdradziłem a okazji nigdy nie brakuje to znaczy że jest to wykonalne. Z uwagi na fakt że bzykała się z moim jak sądziłem przyjacielem tym bardziej nie będę w stanie tego udźwignąć. Wcześniej czy później mnie to zeżre. Jako facet nie potrafiłbym chyba pójść z nią do łóżka mając świadomość że robiła to z nim. Skoro ona była w stanie zapomnieć i zniszczyć to co razem budowaliśmy to znaczy że nie zasługuje na moje uczucie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki65g
Najlepiej by było żebyś autorze zastrzegł nick czy jak to się tam nazywa żeby mieć pewność, że nikt się pod Ciebie nie podszywa, bo teraz nie wiem czy to Ty pisałeś czy ktoś inny, gdyż taka nagła zmiana i wreszcie jakiś konkret jest conajmniej dziwny. Ludzie kochani szanujmy się i nie unosmy jeśli ktoś ma inne zdanie. Andrzej ogarnij się i nie pietnuj nas, bo mamy przeciwne stanowisko. Ty byś wybaczyl, Lena nie, ja też nie, a jakiś inny ktoś też by wybaczyl i tyle. Możemy zrobić ankietę jednak to na pewno Marcinowi nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie tez prosil ktos .ale teraz zaluje ze wybaczylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie wrozy niczego dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona się przyznała bo bała się Że twój kumpel się wygada a nie dlatego że ciebie kocha. Chce zostać z tobą bo wie ze jesteś latwowierny, że wystarczy popłakac żebyś jej wybaczyl. Nikt nie zechce zdradzajacej k***y z dzieckiem która piła będąc w ciąży. Ty masz do niej sentyment i ona to wie i wykorzysta. Jej wybór co do nowego partnera jest żaden. Tylko ty jesteś jedyną możliwą opcją. Nie pomoże jej tu ani uroda ani zaradność bo nikt nie chce być z związku ze szmata bez zasad. właśnie widać jaka z niej zaradna dziewczyna skoro przy pierwszym problemie zaczęła skakać naj****a na fiucie kolegi. Ja bym na twoim miejscu zrobiła research bo może jak byłeś ciężko chory to tez szukała pocieszenia u innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech kumpel ja sobie wezmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKKM
To byłem ja . Nikt się nie podszywa tym razem. Marcin z Wrocławia. Konkret, bo moje przemyślenia zebrały się w końcu do kupy. Życie jest wystarczająco skomplikowane wiec je sobie uproszczę. Przez długi czas pewnie nie zdecyduje się nawet na randkę z kobietą, ale cóż... Na szczęście mam co robić w życiu i tym się zajmę. I szczerze w mojej decyzji przeważyła może nie sama zdrada, ale fakt z kim to zrobiła. A miłość nawet najpiękniejsza okupiona moimi ciągłymi katuszami z tego powodu prędzej czy później umrze śmiercią naturalną. Poza tym, wydaje mi sie że daje z siebie tyle i mam dość dużo do zaoferowania, że zasłużyłem sobie na lepsza żonę i partnerkę. Wiem zabrzmiałem teraz jak buc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z Krakowa
Ale zaslepiony jesteś -mogłaby mieć każdego... Chyba każdego desperata. Już widzę te tłumy chętnych wychowywać cudze dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z Krakowa
Teraz zabrzmiales jak osoba która zna własną wartość. Masz prawo oczekiwać wierności od partnerki (przyszłej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKKM
Ona jako partnerka zawaliła tak że bardziej nie można. Chyba nigdy nie zapomnę miny mojego ex-kumpla i satysfakcji z jaką się przyznał . Być może zdradzała mnie regularnie tego się nie dowiem. Gorzej będzie z tym żeby zaufać kiedyś innej kobiecie i uwierzyć ze nie zrobi tego samego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki65g
Powiedziałeś jej ze to koniec? Może za jakiś czas będziecie w stanie to wszystko odbudować, mi jest najbardziej żal tego dziecka. Tej biednej istoty. Proszę nie rezygnuj z dziecka nigdy, nie patrz na nie przez pryzmat matki. Kochaj je bez granic,bbo jeśli jest Twoje to cząstka Ciebie i jakby nie patrzył zrodzone z miłości, bo przecież kochałes ja, a ze ona to spieprzyla to już inna rzecz. Oczywiście zasługujesz na wspaniałą żonę. Powiedz proszę ile ona ma lat? Zastanawiam się czy kwestia wieku może być jakimś 'usprawiedliwieniem'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym wziął ten pierścionek i w nią nim rzucił i splunął na nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKKM
kiki dziecko będę kochał bezgranicznie jeśli będzie moje. jak pisałem wcześnie straciłem ojca i do dziś mi go brakuje. nie pozwoliłbym nigdy, aby moje dziecko przeszło przez to samo jeszcze przez głupotę matki. może będziemy w stanie się dogadać jak kulturalni ludzie. na to liczę. jak będzie dziecko będziemy musieli odłożyć wzajemne żale na bok. ale parą nie będziemy. nie byłaby to zdrowa relacja. ona w grudniu skończy 27 lat. jest więc 8 lat młodsza ode mnie. nie ukrywam, że łatwo mi nie jest, ale nie mam wielkiego wyboru. skoro całe moje rozmyślanie doprowadziło do miliona pytań sprowadzających się do tego czy będę potrafił jej zaufać, sypiać z nią nie myśląc o tym co zrobiła - odpowiedź była negatywna. to nie byłby związek tylko jakaś dziwna relacja. takiej nie chce. spakowałem jej wszystkie rzeczy. dziś wieczorem ma je zabrać - tzn zawiozę ją z nimi do jej mieszkania, bo nie powinna dźwigać. i tyle.. ostatecznie nie wie jeszcze, że to koniec, ale skoro wie, że ma zabrać rzeczy to podejrzewa do czego to prowadzi. oczywiście nie pozostawię jej złudzeń i powiem to samo czym dzielę się tutaj. życz mi powodzenia proszę i trzymaj kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKKM
a pierścionek zostanie sprzedany:) mimo wszystko zbyt cenny żeby nim rzucać. a pieniądze przekazane na badania na ustalenie ojcostwa. dzięki Bogu nie muszę czekać do narodzin dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona siedzi z tym gachem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×