Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Estera 2015

Minus 30 kg .... reaktywacja

Polecane posty

jego mamusia to tatalny przyglup wychowla mamin synka i udaje krolowa i pania od.siedmiu bolesci nie moge patrzec na jej z****,ny ryj ciagle patrzy na mnie wyupiastymi oczami zawsze to dla A...to podam A...Jak sie masz A...a mnie olewa nigdy nie zapyta co u mnie jak synek chciała by rządzić ale nie udaje jej sie wchodzic mi w droge bo umiem sie odezwac i ustawic do pionu tyle ze ona tez Anetko zostan w domu on taki maly na przedszkole jest czas ja siedzialam przy moim A...tu pada imie i tak dalej i tak dalej wku.mnie to. Nikt nie jest za mna mama moja jedynie ale ona nie chce udzielac.sie bo uwaza ze bylam za mloda na slub itd, jak dotrzec do meza?aby zmienil sie wobec mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem że z przedszkolem zrobiłam dobrze bo młody się nudzi ciągle ze mną pozatym traci chęci na pracę plastyczne itd a w grupie znajdzie chęć motywację i będzie inny wobec innych bardziej otwarty z tym że się uparłam i koniec tylko jak zawsze nie daj Bóg zniesie bakterie do domu to moja wina-wszystko moja wina. nie wiem dlaczego tak jest?czy przez to że siedzę w domu nie rozumiem tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem że z przedszkolem zrobiłam dobrze bo młody się nudzi ciągle ze mną pozatym traci chęci na pracę plastyczne itd a w grupie znajdzie chęć motywację i będzie inny wobec innych bardziej otwarty z tym że się uparłam i koniec tylko jak zawsze nie daj Bóg zniesie bakterie do domu to moja wina-wszystko moja wina. nie wiem dlaczego tak jest?czy przez to że siedzę w domu nie rozumiem tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!! Ja też z telefonu... męczy mi to oczy, więc krótko będzie: Aneta nie znikaj! my tu jesteśmy żeby się wspierać! jak masz problem, czy doła, to pisz! sama po sobie wiem, że takie wygadanie się baaardzo pomaga!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Aneta twoja mama tym bardziej powinna Cię wspierać, nie wiem czemu się nie udziela, przecież to matka, powinna stać po twojej stronie i to pokazywać. Przecież powinno jej zależeć na twoim szczęściu. Kurcze a co zrobić żeby wpłynąć na męża hmmm u mnie dużo daje rozmowa tak na poważnie, jak teściowa widziała że coś jest nie tak to brała młodego na weekend i my wtedy z mężem sobie wszystko wyjaśnialiśmy, wiadomo na początku były kłótnie itp ale po czasie stwierdziliśmy że nie ma się co kłócić trzeba porozmawiać. Kochana a z przedszkolem bardzo dobrze zrobiłaś tym bardziej jak synuś się nudzi z tobą, wiadomo najlepsze towarzystwo w swoim wieku hehe. Dziecko inaczej się wtedy rozwija, a co do chorób to jak ja zaczęłam chodzić do żłobka to co chwilę byłam chora bo wiadomo jak to jest jedno dziecko chore i pójdzie jak lawina. Jak wyzdrowiałam to za tydzień znowu chora i tak w kółko przez ponad 1,5 roku ale przeszło z czasem. Później już jak zachorowałam raz do roku to było święto i tak do skończenia szkoły było. Z kolei mój Kuba bardzo rzadko choruje. Mój mąż jak był mały to też często chorował mimo że do żłobka ani przedszkola nie chodził więc nie ma reguły. Pod żadnym pozorem nie zmieniaj zdania z przedszkolem żeby Cię nie namówił żebyś zrezygnowała. Zobaczysz młody pójdzie do przedszkola to nie będzie chciał wracać do domu jak mój mały szogun. Niusia dobrze pisze, wygadanie się zawsze lepiej na sercu robi, nie warto tłumić w sobie. Jesteśmy tu po to żeby się wspierać nie tylko podczas odchudzania. Mykam do pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wtajcie Kochane, Aneta- Dziewczyny mają rację - podpisuję się pod tym. Twój Synuś już jest z tego co pamiętam w wieku przedszkolnym. Nie ma nic złego z siedzeniem z Dzieckiem i jest to ogromna praca, ale trzeba tez patrzyć na rozwój dziecka. Cokolwiek będziesz robić to i tak nie dasz mu tego co da przedszkole, więc to bardzo dobra decyzja. I jeśli tylko masz możliwość to nie daj się zasiedzieć w domu. Twój mąż pewno przyzwyczaił się że ma ciepły obiad na stole, że główny Ty zajmujesz się Synem, że w domu wszystko zrobione itp. Wiadomo- jak pójdziesz do pracy- obowiązki trzeba będzie bardziej podzielić, a to pewno dla niego niewygodne. Ale sam idąc do pracy- odżyjesz trochę, złapiesz oddechu. A dlaczego? Bo chyba jest mało doceniana za to co robisz w domu, więc potrzebujesz zmian. Mały pójdzie do przedszkola, Ty może do pracy, a zobaczysz- z z czasem wszyscy to zrozumieją. Mąż pomarudzi, pomarudzi i przestanie. Głowa do góry Kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta Estera również ma rację, mąż po prostu nie wyobraża sobie jak to będzie jak pójdziesz do pracy, ale nie daj się. Facet się przyzwyczai. Jakoś znowu się dziś nie wyspałam, nie chciało mi się wstać. Niby w nocy śpie ale i tak wstaję niewyspana. Dobrze że dziś piątek, jutro wolne. Planuje pospać sobie dłużej ale zobaczymy co z tego wyjdzie bo moi wcześnie wstają zawsze. Jutro jedziemy też do teściów, teść ma wolne więc już planuje jakiegoś grilla heh. Już się doczekać nie może aż przyjedziemy heh. Dodam wczorajsze menu jeszcze: śn: tost z serem p: kawałek arbuza II śn: Riso Karmel (ryż na mleku) ob: talerzyk krupniku kol: kubek koktajlu. Niusia na razie zawiesiłam picie grzybka bo jakoś wyrobić się nie mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to Vani fajny weekend się szykuje;) Ja mam Mamcię kilka dni i może jutro sobie też grilla zapodamy - zobaczymy jak się złożymy czasowo. Dzisiaj wieczorem mamy występ baletowy Córci na zakończenie sezonu. Próba wczoraj wyszła fantastycznie, więc dzisiaj z pewnością też będzie pięknie:) Estera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie rację -postaram się to wszystko ułożyć i pomyśleć trochę o sobie bo szczerze to już dawno nie pamiętam kiedy wyszłam miałam swoje pieniądze itd a wiem że to człowiekowi dodaje wartości. mąż jak Mąż nigdy mu nie dogodze to taka chodząca klyta wiem że sie zmieni na dobre gdy będzie mnie mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie będę już znikać w sumie głupie było moje zachowanie ale nie chciałam was przytlaczac sobą. dzisiaj znowu zrobiłam krok do przodu zamówiłam synkowi łóżko aby spał osobno myślę że to też dużo zmieni choć będzie nadal w naszym pokoju ale jednak myślę że dziecko swoje łóżko musi mieć nie będzie ciągle rządzic kochana R.tu pada imie. nie pisze bo może czytać kafeterie;-) jak wam mija dzień?kupiłam 3by Slim:-) stosuje ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta1123
Cześć dziewczyny! Czy stosowała któraś z Was odkwaszanie organizmu z firmą LR? Czy rzeczywiście można dzięki temu schudnać? Zaopatrzyłam się tydzień temu w specyfiki tej firmy: probalance, colostrum,probiotic12 oraz figuactiv. Liczę na utratę zbędnych kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane nie zmienię zdania mam nadzieję że młody się przyzwyczai i będzie dobrze. chłop nigdy nie nie rozumie dziś rozpisywać się nie będę bo padam na twarz. dziękuję że jesteście ze mną i mnie wspieracie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!! Sobota... jeszcze szlafrokowo jesteśmy... :D ale niedługo trzeba będzie się zabrać za robotę... mąż do sklepów, a ja za sprzątanie... jutro młodzi do nas przyjeżdżają... córka z wnusią zostaną na cały przyszły tydzień, a zięć musi niestety do pracy wrócić... Aneta ☆ wspieram Cię z całego serca.......!! Walcz o swoje. A synek już dawno powinien spać osobno. Dobrze to zrobi i jemu i Waszemu zwiazkowi. Kobitki, już się nie mogę doczekać jutra. Bo jutro zięć zainstaluje tego antywirusa i nareszcie będę mogła więcej pisać. Buziaki serdeczne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vani89
No i można było sobie trochę pospać ☺ męża rano oddelegowalam do pracy a my z młodym do łóżka heh. Teraz to jak jest mój tata to od w piątek zawsze posprzata w całym domu. Dziś jedziemy do teściów heh teść już się doczekać nie może. Szybko ten weekend zleci. Niusia to fajnie że córka z wnusia zostają u Was przynajmniej nie będziesz musiała tak rano wstawać. Pisze z telefonu więc będzie krotko.muszę trochę ogarnąć w pokoju i się trochę spakować heh. Buziaczki kochane i miłego weekendu. Pewnie jeszcze coś napiszę później☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
część dziewczyny co słychać? my rano zjedliśmy z synkiem 1kromkę chleba i po 1jaju obiad mleko 1szklanka 2łyżki cini mini i płatki ryżowe synek za dnia oczywiście jadł więcej ale to moje menu.dzisiaj czesalam Klientce włosy jej ale mialam fraide i chwilowy powrót do zawodu:-) dzień ogólnie taki sobie z mężem lepiej.Jedyne co mnie smuci to czuje się ocięzala i jak by taka pełna. mam wrażenie że tyje a nie chudne.jutro zamierzam rodzinkę wyrwac na basen oczywiście kryty po lato chyba zapomniało o nas;(da się tu wkleić zdjęcie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane, za parę minut mecz, więc szykuję się do oglądania:) Weekend bardzo aktyny, ale szkoda, że już się kończy:( Aneta, jak uda Ci się trochę zgubić kg, to zobaczysz, że poczujesz się dużo lepiej. Odzyskasz pewność siebie i wiele rzeczy zmieni się na plus. Głowa do góry Kochana i walcz o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ☺my już w domu, mecz obejrzany. Weekend dobrze spędzony, wczoraj grill dzis byliśmy na czeresniach i cioci. Ogólnie jutro jadę się dowiedzieć trochę o siłowni bo z sis kupujemy karnety 3miesięczne i będziemy chodzić. Bo w domu nie ma jak ćwiczyć. Sis ma zniżkę bo studentka jest i ma za 45 zl na 3 miesiące karnet o ja za 159 więc nie jest źle a ja mogę jeszcze z pracy 80% dofinansowania wziąść heh. No nic napiszę więcej z rana. Miłego wieczorku ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) w ten poniedziałkowy ranek, tydzień znowu od początku leci, mam nadzieje że minie równie szybko jak ten weekend. Ja nie wiem czy tylko mi się tak wydaje że ten czas leci jak szalony. Być może to też z tego powodu że już wiemy że w sierpniu się przeprowadzamy i z młodym już skreślamy dni w kalendarzu heh. Trochę mieliśmy z mężem czas tylko we dwoje, jak byliśmy u teściów bo młody wpakował im się do łóżka na noc hehe, porozmawialiśmy i stwierdziliśmy że już czas na kolejne dziecko :) jak się przeprowadzimy i trochę ogarniemy to będziemy działać heh. Mam nadzieję że jeszcze w czerwcu uda nam się wcisnąć z sis na tą siłownie, idę dziś zobaczyć co i jak. Jak już wezmę na 3 miesiące to mimo iż się przeprowadzimy to i tak będę jeździć po pracy. Synuś 6 lat skończy za 2 tygodnie, od września chciałam go do szkoły posłać, nie ma teraz obowiązku dla 6 latków i się jeszcze zastanawiam ale już wstępnie go zapisałam. Niby mówi się że to za wcześnie i żeby nie zabierać dziecku jeszcze roku dzieciństwa ale widzę po grupie z przedszkola że jest paru takich asów których rodzice wysyłają do szkoły, w tym mój. Musimy jeszcze to z mężem przedyskutować. Moja kuzynka posłała swoją córeczkę od 6 lat i młodej od początku dobrze szło, teraz jest już w 4 klasie i kuzynka nie załuje że tak szybko ją puściła, a z kolei druga kuzynka (ta o której nieraz już pisałam) posłała swojego syna do prywatnej szkoły od 7 lat (zarówno od jednej kuzynki jak i drugiej dzieci są w tym samym wieku) młody jest teraz w 4 klasie ale mam wrażenie że nie dorósł nawet żeby chodzić do 1. Każde dziecko jest inne. Pamiętam jak dzieciaki były małe a tylko miesiąc różnicy, to bez porównania są. Ale to zależy od rodziców. Moja kuzynka z mężem to córkę wychowali sami, więc jak coś rodzic powie to święto. A ta 2 to już pisałam xbox, telefon, tablet byle tylko dziecko nie przeszkadzało i młody jest tak rozwydrzony że szkoda gadać. Aj ale znowu się rozpisałam. Aneta wiem że jakoś dodawałam zdjęcie tylko że nie na kafe a w albumie w necie i wtedy wklejałam linka do tego zdjęcia. Jak chcesz coś wysłać to dawaj na meila i sobie roześlemy. No nic mykam do pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej!! Witajcie w poniedziałek...antywirus już założony... ale niestety, naprawa kompa pokasowała mi prawie wszystko.. i coś się pozmieniało... strasznie pozmieniało... nie mogę się tu u nas ani zalogować, ani zarejestrować pod jakimś innym imieniem.... buuu... nie wiem co to się stało... -Niuśka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Vani 🌼 masz rację, każde dziecko jest inne i posłanie wcześniej do szkoły musi być bardzo przemyślane... Hyhyhy... starajcie się... starajcie... my tu będziemy Wam mocno kibicować... i oczekiwać na nasze pierwsze forumowe dzieciątko....❤️ -Niuśka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale w pracy się ten czas wlecze, jeszcze jakby człowiek coś robił to by szybciej czas zleciał. Teraz siedzę z kawusią. Ogólnie się dziś nie wyspałam. Budziłam się coś. Kurcze coś jest nie tak u teściów spałam jak zabita a wróciliśmy tu i spać nie mogę. Mam nadzieję że dziś będzie lepiej heh. Klepnę jeszcze moje dzisiejsze menu: śn: płatki fitness z mlekiem p: serek danio II śn: owsianka z żurawiną i orzechami ob: gołąbek i 1 ziemniak kol: sałatka (sałata, pomidor, ogórek) Do pracy wzięłam sobie jeszcze małe pudełeczko czereśni i podjadam sobie trochę. Heh przywiozłam dla reszty domowników 2 litry czarniny od teściowej to już im się oczka świeciły hehe. Moi chłopacy wczoraj jedli ale na dziś też zarezerwowali hehe. Ogólnie przywieźliśmy jeszcze od cioci męża ziemniaki stare więc tata kluczy ziemniaczane ma robić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Huraaa... nareszcie się udało zalogować...!!! :D:D:D Ale tak mam wszystko pozmieniane, że swojego kompa nie mogę poznać, nic nie mogę znaleźć... wrrrrrr........!!! x Vani 🌼 źle Ci się w swoim panieńskim pokoju sypia... a pamiętasz może jak to bywało, gdy dawniej u rodziców mieszkałaś...? też może kłopoty były...?? bo jeśli tak, to wiesz, może tam pod domem jakiś ciek wodny przechodzi i trzeba byłoby o tzw. odpromiennikach pomyśleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niusia z tego co pamiętam to zawsze łóżko miałam w tym miejscu i zawsze dobrze mi się spało, szybko zasypiałam i spałam jak zabita hehe. Ale z tego co pamiętam jak mąż przyjeżdżał do mnie na weekendy i zostawał na noc to nigdy nie mógł spać. Co prawda to sprawa łóżka bo jest trochę stare. Mam nadzieję że jakoś pójdzie teraz i się wyśpię. Super że komputer już działa :) Oj tak jak ja oddam informatykom to też nieraz się połapać nie mogę co gdzie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vani miałam wyslac fryzurę jaką zrobiłam chciałam wam pokazać. tyle że mam ją na kompie i jutro najwyżej o ile syn da mi go włączyć wam myślę:-) u mnie dobrze jeździliśmy dziś rowerami dieta źle jem malo i tyje wyglądam jak słoń rano bułka kajzerki i 1/2plasterka sera plaster pomidora i rzodkiewka obiad pulpet co jest grane?czy po sterydach czy od leków na alergie czy nie wiem co?? odnośnie synka jeśli tylko chcę się uczyć zapisz Go wcześniej do szkoły. Niusia ja mam tak ustawione ze ciągle jestem zalogowana::-) muszę przyznać że nie miałam kiedy oglądać meczu. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane, wpadam na chwilę z rana, bo potem pewno nie będę mieć kiedy. Zaraz zbieramy się na wycieczkę do ZOO:) z Dzieciakami. Jakaś taka połamana jestem. Trochę przemęczona. W pracy kosmos, no ale już nie będę narzekać:):) Vani, jeśli Kuba faktycznie chce iść do szkoły i Waszym zdaniem sobie poradzi, to można zastanowić się nad tym. Ja gdyby nie to, że moja Córcia musiała iść jako 6-latek, to na pewno nie posłałabym Jej. I nie chodzi o kwestie edukacyjne, bo radzi sobie świetnie, jako jedna z 4 osób na 20 mogła zacząć pisać wcześniej piórem, bierze udział w konkursach, jest bardzo towarzyska, bardzo lubiana w klasie, czyta ze zrozumieniem itp. Ale szkoła to już mega obowiązek. 1 rok mniej beztroski. Jak sobie pomyślę, ile te nasze dzieci będą musiały się jeszcze uczyć, to aż strach ogarnia. Na pewno nie pakowałabym Jej w szkołę, gdybym nie musiała. Może nie uwierzycie, ale w pierwszej klasie jest bardzo dużo nauki, mnóstwo obowiązków, więc trzeba się mocno nad tym zastanowić. Aneta, myślę, że tyjesz trochę przez brak jedzenia, bo rozregulowałaś metabolizm, a trochę pewno przez leki, które wiadomo- na jedno pomogą, a na co innego mogą zaszkodzić. Kochana, nie poddawaj się. Głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Znowu jakoś się nie wyspałam, późno spać się kładę ale jakoś wcześniej nie mogę się zebrać. Szybko ta noc mija. Estera wycieczka do Zoo fajnie:) my w wakacje też planujemy się do Zoo wybrać :) A co do szkoły to tak dużo obowiązków jest ale zdecydowaliśmy posłać młodego do szkoły. Przegadaliśmy to wczoraj z mężem i moimi rodzicami. Nie ma co zostawiać go na 2 rok w zerówce. Heh nieraz mnie sam poprawia bo chodzi do zerówki w przedszkolu (nawet do tego samego co moja sis heh) i nieraz się pytam jak tam w przedszkolu a on do mnie z tekstem "mamo ja chodzę do zerówko przecież". Poza tym bardzo lubi się uczyć poznawać nowe rzeczy. Przypomniało mi się coś heh, jak był malutki i studiowałam to jak się uczyłam to czytałam na głos książki, notatki i młody wtedy wyglądał jakby cały czas słuchał, nie płakał ani nic. Heh wiedzę chłonął od małego. Aneta właśnie tak jak Estera napisała za mało jesz masz rozregulowany metabolizm i tyjesz. Podczas odchudzania nie powinno się jeść mało wbrew wszystkiemu co mówią. 5 regularnych posiłków obowiązkowo. Zaraz kupię karnet na siłownie i od poniedziałku z sis zaczynamy chodzić :) przez 3 miesiące. 1 października mamy małą uroczystość i muszę wyglądać wystrzałowo. W niedzielę ważyłam się u teściowej bo moja waga jest hmmmm w którymś kartonie i waga stoi w miejscu, nie dziwie się bo oni nie ćwiczę ani nic ale pora wziąść się za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane:) ojej czemu tu tak cicho. Zapisaliśmy się z sis na tą siłownie od poniedziałku działamy :) Wczorajsze menu: śn: płatki fitness z mlekiem p: serek danio II śn: owsianka ob: kluski ziemniaczane z kapustą kol: sałatka (sałata, pomidor, ogórek, prażone pestki dyni z sosem miodowo-musztardowym) Dostaliśmy od teścia miód z mleczów (jest bardzo smaczny ale już zgęstniał) i wielokwiatowy jeszcze jest lejący :) Ogólnie po zimie zaczynam z 2 ulami teraz ma już 9 i zrobił już 30 litrów miodu :) teściowa mówiła że jak nie będzie 40 litrów to kończy z ulami ale widzę że nawet będzie wiecej hehe. Trochę się wczoraj wieczorem zdołowałam :( Proszę wam moje kochane o modlitwę za moją przyjaciółkę. Marta ma 23 lata i od roku zmaga się z glejakiem. Zawsze ona wszystkim pomagała, była wolontariuszką w stowarzyszeniu osób niepełnosprawnych, teraz ona potrzebuje pomocy. Raz jest dobrze raz jest źle, wczoraj dostaliśmy wiadomość że z minuty na minutę słabła w oczach i było bardzo źle. Musi wyzdrowieć. Proszę was o modlitwę za nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×