Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zostawił mnie po raz kolejny.

Polecane posty

Gość gość
16.41 Ja pier...e załosne. Ale przecież on Ci mówi żebyś s********la.la tylko w nieco innych slowach :D- a potem wraca jak go jaja zaswedza. To ze my się smiejemy z takiego bluszcza to nic, gorzej ze on się pewnie śmieje z Ciebie z kolegami jaka Ty naiwna i głupia, a taka opinia potrafi długo się ciągnąć za dana kobieta...sama sobie krzywdę robisz. To jak kochasz to wszystko zniesiesz, prawda? Zawsze wybaczysz, wrocisz choćby Ci na łeb nasral. On to dobrze wie i to wykorzystuje. Po ch...j Ci zwiazek w którym tylko ty kochasz, a przy tym cierpisz?! Nie ty pierwsza i nie ostatnia zakochana w doopku który ma na Ciebie w******.ne, ale normalna kobieta która się szanuje zostawiłaby takiego gnoja, nie pozwalalaby sie tak traktowac, owszem, byłoby jej ciężko na początku, wyplakalaby się przez miesiąc a potem się podniosła, stanela na nogi i znalazla kogos innego, bo czas leczy rany, każde rany a Ty tego Nie rozumiesz i tylko sie pograzasz. A za jakiś czas pewnie przeczytamy kolejny Twój wątek, kiedy w końcu on ostatecznie Cie zostawi i zwiąże się z inna, będziesz się zalila ze ,,były i jego koledzy śmieją się ze mnie i plotkuja na mieście". Jak sobie poscielisz tak się wyspisz. Nie widzę sensu udzielania Ci rad bo i tak z nich nie korzystasz bo jesteś masochistka bez honoru i to on musi zerwać z ostatecznie z Toba żeby ten cały cyrk się skończył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do autorki - przeciez tutaj sa osoby ktore byly w takiej sytuacji iktore c***isaly z wlasnego dowiadczenia jak to sie konczy. Nie wiem jakich ty rad tutaj oczekiwalas... ze bedziemy Cie wspierac w milosci i karmic bajkami ze on kocha tylko moze niezdecydowany moze sie boi itp itd ale jakby nie chcial to by to skonczyl?? he he. Zrozumraz na zawsze ze jestes mu tylko potrzebna do przepchania. jak Ty mu nie dasz, znajdzie taka co da a ze naprawde wiekszosc kobiet sie szanuje to nie bedzie z takim dupkiem to on wraca tam gdzie wie ze zawsze dostanie. Nic innego tutaj nie uslyszysz bo taka jest niestety prawda. Powiedz nam, zadzwonil? czy spedzilas weekend z rodzicami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka wątku, spędziłam weekend z rodzicami. O jakich dwóch latach studiów zmarnowanych mówicie? Chyba nie moich, bo ja kończę drugie studia. Nie, on nie dzwonil, nie odzywal sie, ja również nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę że często pisze tu ktoś inny, a nie ja autorka, a w moim kierunku lecą bluzgi :/ ja nie pisalam tu od wczoraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a powiedz co ty bys chciala uslyszec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Np 16.41 to nie ja. Prosiłam ta osobę aby się podpisywala pod moimi postami. Ponieważ ja nie rozpaczam za misiem. Ja umiem zyc bez niego. Bardziej sie wscieklam na to że znow dalam sie nabrac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Np 16.41 to nie ja. Prosiłam ta osobę aby się podpisywala pod moimi postami. Ponieważ ja nie rozpaczam za misiem. Ja umiem zyc bez niego. Bardziej sie wscieklam na to że znow dalam sie nabrac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to nie nabieraj sie kolejny raz. Zablokuj jego numer, jutro zacznij nowe zycie bez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie bluzgi kobieto?:O Ja pisałam miedzy innymi, bo wcześniej tez, o 14:13 i wypowiem sie rowniez za gościa z 14:35 - mozesz nas nazywać miernotami i zakłamywać rzeczywistość, ze nie jestes uzależniona, ale to nieprawda. Widziałaś ile osob opisywało takie same doświadczenia??? Skąd wiesz, ze wiecej z nas tego nie przeżyło, tylko juz nie chcemy po prostu sie rozpisywać, bo na dobra sprawę, każda ta historia jest prawie taka sama. Dostałaś w cholerę rad, ale Krazysz w kółko i wracasz do punktu wyjścia:O To dla osob, Które chcą Ci jakos doradzić jest w pewnym momencie śmieszne i frustrujace zarazem. Pieszemy, zebys chociaz Przez 2 do niego nie pisała/nie dzwoniła, ale ty nieeee, dalej dzwonisz. Za co Ty go tak kochasz? Za to, ze z toba zrywa po sto razy, nie odbiera, nie odpisuje, nie spotyka sie z toba, olewa w święta i sylwestra, daje ci jakos chore "kary"??:O I dobrze napisala osoba, ze on ci wlasnie mowi takie "s********j", ale w troche ładniejszych słowach:O A ja ide o zakłada, ze nawet gdyby napisał "s********j", to i tak byś do niego wydzwaniała, zeby sie z toba spotkał i wyjaśnił:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałam mu dziś ze odchodzę bo traktuje mnie jak smiecia i że przy nim tylko bym sama była jak do tej pory i że mimo że kocham to musze odejść bo on i tak nic nie czuje do mnie. Zadowoleni jesteście z bluszcza uzaleznionego? Agnieszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.50 hehe zrobilas mu wykład w smsie bo OCZEKUJESZ wyjaśnień. Znowu czekasz na wyjaśnienia, na to żeby on zaprzeczy, ze ,,nieee, zależy mi, zmienie się, obiecuje, daj nam szanse, ostatnia" itp. To widac. Czemu Nie odcielas sie całkiem i Nie zablokowalas go? Po tym co Ci zrobil to byłoby adekwatne i przynamniej chciaz trochę by go zabolalo Ego, ze teraz już masz na niego w******.ne. Nie zdziwie sie jak zaraz zadzwonisz do niego, gdy nie odpisze na smsa i będziesz się wyklocala przez telefon. To po prostu parodia się robi. Nie wiedziałam ze istnieją aż takie bluszcze bez godności dopóki Nie zaczełam czytać kafe. Zal.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.00 s********j

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie ze on zadzwonił do mnie 3 godziny po moim smsie ale nie odebrałam. Co mam robić? Agnieszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.02 prawda boli :D co masz robić? Wyblagaj go żeby do Ciebie przyjechal, chociaż na seksik :D może jak ładnie poprosisz to Twój PAN i Władca łaskawie się zgodzi, no chyba ze właśnie ru...a inna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahahah chyba autorka i ta druga dziewczyna sie na nas w****ily i każą nam s*******ac:D Ma racje gość z 19:00 3 godziny po SMS zadzwonił?? Toz to szok, ze tak szybko. Napisałas mu, ze zrywasz, a teraz pytasz co masz zrobic? Powinnas jemu napisac, zeby s*******al i go poblokowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.23 nie potrafię. Po prostu nie będę odbierać bo jakby chciał to by przyjechał pod drzwi z kwiatkami. 3 lata sobie zmarnowalam na kogoś kogo kochalam i wierzyłam ze będzie przy mnie. Nigdy nie dajcie się omamic słowami kwiatami zapewnieniami o miłości wysokim pięknym facetem z uśmiechem. Nigdy nie zostałam tak oszukana zawiedziona. On jest na portalach z pieknym opisem siebie - przynajmniej z rok trmu takze uważajcie też same. To wszystko wyszło dopiero po 1.5 roku razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no masakra, on w dodatku ma konto na portalu tyle czasu????:D zdechnę. Kurwa, albo sie do niego w ogole nie odzywasz, kasujesz jego SMS i nie odbierasz telefonu i tego sie trzymasz, to wtedy bedzie miało sens, bo powoli zacznie sie detoks i doprowadzi wreszcie do twojego sukcesu, Albo nie i dalej ciągniesz te chora historie, ale na nas i zrozumienie nie licz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn on ma konto na portalu randkowym? Nie no k...a, coraz lepiej :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka : a mój ex, mialyscie rację, że szlajal się po klubach :) wkurzam się bo już ostatnio byłam taka silna, planowałam wyjazd do usa do przyjaciela i on się pojawił i jak zwykle zostawil mnie rozbita. Plus jest taki, że bardziej odczuwam zlosc i nie płaczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''jakby chcial to by przyszedl z kwiatkami'' LOL.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba teraz ktos sie tutaj podszywa pod autorke i robi wiecej zamieszania hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam ten wątek od początku. Próbowałam coś mądrego doradzić, pomóc, wesprzeć, zrozumieć... Ale im więcej się tego tu pojawia tym bardziej jestem przerażona. Pozwolę sobie coś skomentować co mnie najbardziej poruszyło. < wczoraj Na prawdę kochalam mimo jego ogromnych wad jak picie i przewalanie pieniędzy. Nie liczyło się ze nie miałam poczucia bezpieczeństwa. Kochalam za.rozmowy za głos za dłonie za to że dzwonil, chciałam tylko by spędzał ze mną czas i spał ze mną skoro nie chciał się wprowadzić. Dlaczego Bóg mi nie pomógł i znowu zostałam sama. Nie mam już sił > Rozumiem, że to nie jest wypowiedź autorki topiku, ale z tego co da się zauważyć - obie dziewczyny myślą podobnie. Otóż drogie panie, jak jedna strona daje więcej, a druga mniej, to im dalej w las tym gorzej dla obu stron. (Miałam tą "przyjemność" bycia ofiarą, ale miałam też tą "satysfakcję" bycia oprawcą. Celowo napisałam obie opcje w cudzysłowie - to niech wam da do myślenia). Tak to już działa, że jeśli Ty sama nie masz do siebie szacunku, to nikt go nie będzie miał do Ciebie. Jeśli Ty sama nie potrafisz siebie kochać, to nikt Ciebie nie może pokochać. Trzeba być najpierw zdolnym do miłości do samego siebie, żeby obdarzyć miłością inną osobę. To, że komuś wydaje się, że kocha kogoś jednocześnie nienawidząc samą siebie, to tylko ułuda. (Nie można się kochać jeśli życzy się sobie źle, a życzycie sobie źle dziewczęta jeśli pozwalacie sobą pomiatać, żeby facet robił wam krzywdę - tak! To WY NA TO POZWALACIE!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PS. Do tej zdesperowanej i załamanej, bo facet rzucił, a ona tak kochała: Bóg rozbił Ci prezent zabierając od Ciebie faceta, który Cię krzywdził. Bóg Cię kocha i chce dla Ciebie dobrze dlatego zrobił Ci ten prezent. Da Ci kolejny, w postaci normalnego mężczyzny, jeśli Ty będziesz na to przygotowana. Będziesz przygotowana jak zaczniesz kochać samą siebie. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoncze podbijac to prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Początkowo się wkurzylam gdy zobaczyłam zdjęcia jego kolegów że był w klubie z całym swoim towarzystwem.. Ale doszlam do wniosku że TO NIE JEST JUZ MOJA SPRAWA.a ten człowiek mnie nigdy nie dotknie. Kolega mi niedawno powiedział, że on na mnie nie zasługuje. I mial rację. Jeszcze śmie grać ofiarę moich zachowań :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakoś autorko nie wierzę w to co piszesz serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez w to nie wierze. Wystarczy jeden jego telefon z przeprosinami a autorka zmieknie i juz będzie w gotowości go przyjąć spowrotem. Pewnie w klubie bajerowal inne laski ale jak nic mu się nie trafiło na ru...a to znowu sobie przypomni o autorce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja juz pisalam wyżej : naprawdę umialam zyc bez niego. Nasze przerwy trwały nawet miesiąc. Po sylwestrze przyszła taka zlosc, że szok. Planowalam wyjzd do usa. Zawsze gdy odzyje, on się pojawia. Moim problemem jest to ze nie umiem odmówić i sie na to nabieram. I za każdym razem kończy się to samo i znow jestem kilka dni przybita. Boli mnie to, bo mam uczucia. Ale nie jest tak że płaczę i nie umiem funkcjonować. Kiedyś owszem tak było. W tamtym roku nastąpił przełom pod tym względem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez niego żyje normalnie, uśmiecham się, a przy nim wariuje i jestem cały czas w gotowości. Masakra co ten człowiek ze mną robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama to sobie robisz. Porządna kobieta nie daje sobą pomiatac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×