Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

2 lata starań, jedno spotkanie z mokrym koncem, milczy

Polecane posty

Gość gość
Znowu to samo. Nie moge jeść. Wczoraj wieczorem rozstaliśmy sie o ok. 20. On chyba jeszcze miał jakies plany wyjścia. Nie rozumiem, czemu nie chciał ze mną spędzić wieczoru.... Czekam na jakiś znak od niego, a tu cały dzien nic. Co to za facet????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak nie możesz jeść? Z nerwów? To całe wasze zakochanie to nic innego jak popęd i szał emocji, dreszczyk niepewności, pożądanie i pragnienie bycia pożądaną, matko, jak mnie to wszystko znużyło, w tym nawet nie ma krzty romantyzmu tylko zwierzęcość i tak modne teraz emocje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na topikach Top Gun...co za czasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic... nie zadzwonił. Caly dzien upłynął. To chyba cos znaczy... Mam dać sobie z nim spokój? Tylko jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam nawet dzisiaj stłuczkę, bo głowa w obłokach... to chyba cos znaczy. Jak przestać myslec o kimś????? Jak sie odkochać? Pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odniechcialo mi sie wszystkich randek... A mam juz 4 następne zaplanowane z 4 mężczyznami. Siedzę i popijam wino. Jestem zgubiona. Palę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu wyluzuj i ciesz się życiem... Uniezależnij się od emocji jakich dostarczają mężczyźni. Spokój. Spokój. Spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja od B. Ja tez nie moge uspikoic rozszalalych emocji. Nie da sie. To niezalezne ode mni (widze ze ty masz tak jak ja). Ja bym sie tez chetnie poumawiala sie z innymi zeby troszke emocjonalnie oddalic sie od B.. ale mam coraz mniej pomyslow dlaczego wracam pozniej do domu albo nie wracam wcale... to podejzane ze twoj mlodszy nie chcial spedzic z toba wieczoru.. moze to wszystko go przerasta? Chyba nie jest latwo umawiac sie z mezatkami jesli nie chodzi tylko o seks..moze to o to chodzi ze boi sie angazowac? Moj mi w piatek powiedzial ze nigdy nie spotykal sie z mezatka, i nigdy nie przypuszczal ze moglby cos takiego zrobic. Czyzby myslal o mnie niemajlepiej bo z nim sypiam? Ale chyba nie, bo powiedzial mi ze wie (a cholera wie skad?:-) ) ze gdyby nam sie “to” nie przytrafilo to nigdy bym mojego meza nie zdradzila.. (tak na marginesie, bez prezerwatywy..).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama nie wiem co myslec. Z jednej strony tesknie za B I mam ochote sie z nim kochac , i mam ochote na te wszystkie szalone randki.. z drugiej strony lubie spedzac leniwe nudne niedziele w moim slicznym domu lub w moim zadbanym ogrodzie. Teraz kolysam sie na fotelu-hamaku bod moim ogromnym klonem, i wcale nie jestem pewna ze chce mi sie to wszystko zostawic dla B. Tak to jest u mnie- ciagla chustawka nastrojow. I nie tylko sama nie wiem czego chce, ale i czasem nie jestem pewna na ile mojemu B zalezy na mnie.. czy on jest calkiem pewien? Czy on rowniez nie wie do konca czego chce... z drugiej strony, jak mnie wlasnie uswiadomila kolzanka, B sporo ryzykuje z dobie “me too” , oczywiscie nigdy bym tego nie zrobila, ale B musi mi naprawde ufac bo gdyby mi sie tylko zachcialo moglabym zniszczyc jego kariere. Oczywiscie ja jestem ta delikatna i niewinna:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W jakim kraju mieszkasz? U mnie dopiero wczesne popoludnie.. jeszcze za wczesnie dla mnie na wino..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I prawdziwie rozsmieszyl mnie twoj komentarz ze do urody gimnazjalistek pasuje mentalnosc gimnazjalistki- nie moge sie w pelni niezgodzic:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuje!!! :):):) Nie odzywałam się, bo miałam bardzo dużo pracy . Co u Ciebie? Jak rozwinęły się sprawy ? U mnie znowu zastój . Po tamtym sobotnim spotkaniu dzwonił do mnie dwa razy w sprawach biznesowych ja do niego też raz . Ale nie zaproponował żadnego spotkania . Muszę przyznać że wtedy w sobotę doszło do zbliżenia seksualnego . Było świetnie . Co mam zrobić ? Zadzwonić do niego i sie umówić? Czy też wziac go na przetrzymanie .... tak jak on mnie... On nie ma czasu, ja tez, ale z drugiej strony jakby chciał - to by go znalazł. Dlaczego nie proponuje mi częstszych spotkań? zastanawia mnie to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego? Bo faceci są powaleni- ot, dlatego. Nawet jak im zależy to potrafią robić głupoty, ranić, olewać itd. Zakochiwanie się w nich to zguba kobiet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z mężem chyba sie rozwiodę. On tez tego chce. Wiec ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm... jak to sprawdzić, czy zależy? Kiedy ma sie pewność? Zadzwoniłam w końcu dzisiaj, ale oddzwonił dopiero po 2 h, bo spał. Powiedziałam mu, ze chciałam z nim wyjsć cos zjeść, alecteraz to juz nieaktualne, bo poszłam z przyjaciółką. Chce Cie zobaczyć, kiedy sie spotkamy? Odpowiedział, ze chętnie w weekend. Ja ma to, ze w weekend raczej nie, myślałam o przyszłym tygodniu..... Bo nie będę przecież na jego zawołanie w weekend do niego biec... Ale może jednak????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O co tu chodzi? Może on kogoś ma. Ale jeż tez jestem mężatką i na dodatek umawianie na randki z innymi mężczyznami, o czym on wie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak u Ciebie? Co z B?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja od B. Sama nie wiem jak byc pewna ze facetowi tak do konca zalezy. Probuje brac poprawke ze oni sa calkiem inni niz my. Calkiem. Pewnie tez u innych osob to co sie powie znaczy co innego. W ostatni piatek powiedzialam B ze mysle o odejsciu od meza I ze jestem pewna ze wszystko sie miedzy nami ulozy.. ale wiesz.. to nie byla tak to konca prawda co powiedzialam, bo tak naprawde to mysle o tym ale jestem daaaleko od podjecia jakiejkolwiek decyzji. Chcialam po prostu zobaczyc jego reakcje.. a on przytulil mnie , pocalowal, przytulil swoja twarz do mojej I powiedzial ze zrobimy wszystko zeby wyszlo.. czyli nie jest pewien ze wyjdzie (tak zreszta jak ) tylko mysle ze u niego slowa znacza wiecej niz u mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odnosnie pierwszego postu w tym temacie: facet rozladowal ogromny ladunek pozadania, ktory tlumil w sobie przed 2 lata i zauroczenie opadlo. proste jak drut. tez mi sie kiedys jeden facet spuscil od samego calowania, przez dyskrecje nie wymienie jego zawodu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje “do konca zycia” znaczy do jutra, on nie powie mi niczego czego nie jest pewny (tak mysle..). Umiwilam sie z nim na jutrzejszy wieczor na randke. Zostaniemy na noc w downtown. Chcemy ze soba spedzic czas nie tylko w lozku, to taki czas zeby sie lepiej poznac. Wiec chyba mu zalezy jak zabiera mnie na randki?? Poza tym nie widzialam go od trzech dni, ciagle jestem na wyjezdzie slozbowym i wlasnie wracam do domu I mysle i mysle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj B jest inny od facetow ktorych mialam. Nie bede mogla nim przestawiac jak mezem. Super seks, to tak, ale z mezem moje zycie jest pod moja kontrola..z B tak nie bedzie. Poza tym z mezem uwielbiam podrozowac. Lubie nasze tropikalne wakacje.. lubie jak sie swietnie razem bawimy.. czy ty juz calkiem zdecydowalas ze zostawisz meza ? Czy to ty pisalas wyzej ze tak zdecydowalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No I powiedz mi jak bylo po seksie. No wiem ze seks byl super, ale co potem? Zostalas z nim na noc? Moglas zasnac? Nie denerwowal cie sama swoja obecnoscia? No I dlaczego nie chcesz sie spotkac z nim w weekend?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I zazdroszcze ci mozliwosci spotykania sie z innymi, to by mi ponoglo w nabraniu perspektywy do B.. ale mi jest ciezko wyrwac sie na randki z B, nie mowie juz o randkach z innymi... nie wiem co dalej. Naprawde nie wiem. Na razie ciesze sie na jutrzejsza randke. Pare dni bez B sprawilo ze nie mysle o nim tak nim-stop. Tzn mysle, ale jakbym byla go troche pewna. Jak wkradnie sie niepewnosc to zaczne znowu wariowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poznalas kogos fajnego na randkach? Jak udaje ci sie niewyjasniac mezowi gdzie jestes? O rany, ale mi sie nie chce wracac do meza. I pewnie jutro bedzie znowu marudzenie ze wychodze do kolezanki na noc..dzisiaj wroce do domu bardzo pozno (a wlasciwie wczesnie rano..) jestem uziemiona na lotnisku z przesiadka.. do kitu z tymi podrozami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Umawianie na randki pozwoliło mi nabrać przekonania, ze nie kocham męża. Bo jak inaczej mogłabym cos takiego robić? Tez nim przestawiam i tak naprawdę pomiatam. Prowadzę niezależny tryb życia i często jestem służbowo do 22, 23 „ w terenie” - wiec kompletnie nie mam problemu z ukrywaniem „randek”. A same randki dały mi pewność, ze każdy pojedynczy mężczyzna, którego spotykam - dosłownie „leży mi u stóp” - czyli nie jest ze mną jeszcze tak źle - mimo tych latek, ktore mam. No i co drogie panie, ktore naśmiewały sie z mojego subiektywnego przekonania o „świetnym wyglądzie. Celowo wybralam sobie grupę mężczyzn miedzy 30-40 lat ( tylko młodsi ode mnie mężczyźni). Dzisiaj mam nawet randkę z 28 latkiem. Nikomu juz nie mówię, ile mam lat- pozwalam sie im tylko domyślać - zawsze pozostaje tak około 28-32 lata - ile mam - potwierdzam to z uśmiechem - skąd wiedziałeś???? I tak niczego nie planuje z żadnym z nich, a w końcu te cyferki w akcie urodzenia to naprawdę tylko cyferki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Seks był wspaniały - jak i całe wcześniejsze, miesiąc trwające podchody i obmacywania. Było cudownie. Ale zdarzyło sie to wctrakcie służbowego spotkania, on miał pózniej umówione spotkanie z przyjaciółmi, ja w sumie tez. Wiec rozstaliśmy sie o 20 - tej. On w końcu nigdzie nie wyszedł. Dzwonił do mnie następnego dnia i wyznał, ze nie miał ochoty juz na żadne wyjście i pracował do 3 nad ranem - jeszcze o 3 w nocy wysłał mi zrobiony raport, który mu zlecilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nie umiem go rozgryźć. Gdy sie spotykamy, nie potrafi zostawić tak przy sobie, chce sie cały czas całować itd. A potem milczy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miało być: nie potrafi trzymać rąk prz sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obudzisz się z ręką w nocniku, kobieto-dzieciaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszyscy obudzimy sie kiedyś z ręką w nocniku... Najpóźniej wtedy, kiedy będziemy starzy i zniedołężnieni.... i jeśli demencja pozwoli ... wspominając przeszłość o żałując wszystkiego, co mogło być, a nie wydarzyło się... z naszej winy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×