Wlasciciel w srodku zimy chce nas pozbyc z mieszkania, dziecko 9ms

Razem z mezem mamy 9 miesiecznego syna. W wyjmowanym mieszkaniu mieszkamy od 3 lat, po roku umowa na czas nieokreslony z 2 ms okresem wypowiedzenia. Dostalam maila od wlasciciela, ze wymawia nam umowe i musimy sie wyprowadzic. Z naszej strony czynsz najmu i wszystkie rachunki byly oplacane na czas, ani 1 dnia zwloki, brak innych problemow z naszej strony. W obecnej sytuacji delikatnie mowiac czuje sie bezsilna, bo musimy jak naszybciej znalezc mieszkanie co w czasach covida, zimy i z malym dzieckiem jest ograniczone. Czy w tej sytuacji wymowienie wyslane przez e maila ma moc prawna i powinno byc wyslane listem poleconym?  Jak zapis w umowie odnosnie 2 miesiecy wypowiedzenia ma sie do praw lokatorskich? Czy 2 ms okres wypowiedzenia liczy sie od dnia poinformowania najemcy czy biegnie od konca ms +2ms pelne?

Nie wiem jak W Pl ale w irlandii przez covida nie mozna nikogo wyrzucic z mieszkania. Nir ma czegos takiego u was  w Pl?

Nie wiem czy przez covida mozna wyrzucic czy nie. Ogolnie przez samego wirusa ogladanie mieszkan nie jest tak dostepne, zaraz swieta i tym bardziej czarno to wszystko widze. Bylam przekonana, ze wlasciciel jest na 100% zadowolony z takich najemcow jak my, placimy na czas, dbamy o mieszkanie i nie ma z nami problemow i takie cos   Po jego zachowaniu ja nie chce zostac w tym mieszkaniu, tak samo nie chce z nim wojny. Po tym co zrobil widac, ze nie jest w porzadku.

Przed chwilą, slawomir napisał:

Dlatego lepiej wziąć kredyt nawet na małe mieszkanie, wtedy nikt cię z niego nie wyrzuci. 

Temat nie jest o tym czy lepszy kredyt czy wynajmowane.

16 minut temu, slawomir napisał:

Dlatego lepiej wziąć kredyt nawet na małe mieszkanie, wtedy nikt cię z niego nie wyrzuci. 

Najwyżej bank, jak ci się noga powinie w płaceniu kredytu. 

7 minut temu, agent of Asgard napisał:

Właściciel nie wyrzuca nikogo z mieszkania, tylko wypowiada im mieszkanie z ustalonym wcześniej terminem wypowiedzenia. Nie wiadomo jaką ma sytuację, być może sam musi się tam przenieść. Poza tym nie ma żadnej zimy. Jesień potrwa jeszcze miesiąc. 
To, jak się liczy 2 miesiące Autorka powinna mieć w umowie, którą podpisali. Wszelkie przeoczenia później mogą się niestety zemścić.
Mieszkanie da się znaleźć, jeśli Autorka z mężem podpiszą umowę najmu okazjonalnego. Obecnie większość właścicieli obawia się wynająć mieszkanie ludziom z małym dzieckiem.

Ja na forum zadalam pytanie dotyczace przepisow. Jesli sie nie orientujesz nie ma sensu sie wypowiadac. Swoje przemyslenia typu, ze teraz nie ma zimy itp zachowaj prosze dla siebie.

3 minuty temu, agent of Asgard napisał:

Proponowałbym poprosić właściciela o opinię, że płaciliście w terminie. 

Ja mam wyciagi bankowe i to jest moje potwierdzenie.

16 minut temu, takasobie. napisał:

Ja na forum zadalam pytanie dotyczace przepisow. Jesli sie nie orientujesz nie ma sensu sie wypowiadac. Swoje przemyslenia typu, ze teraz nie ma zimy itp zachowaj prosze dla siebie.

Jeśli wypowiada wam umowę zgodnie z tym co zawarliscie w kontrakcie to wszytsko jest zgodnie z prawem. 
Wlaciciel Was nie wyrzuca tylko wypowiada umowę. Proponuje przeczytać wasz kontrakt dokładnie żeby się nie wplatać w ewentualne kłopoty. 

Oczywiście trzeba było wspomnieć o posiadaniu bombelka, jakby to coś zmieniało. Właściciel ma prawo wypowiadać umowę, a 2 miechy to nie jest znowu aż tak mało czasu, bez przesady. Dziwi mnie myślenie niektórych "nic nie mam, ale zrobię se dziecko, co mi szkodzi" gratuluje lekkomyślności. 

Przed chwilą, slawomir napisał:

Nie musi podać powodów ty radco prawny od siedmiu boleści. 

Idź lepiej prawic swoje banialuki im/becylom typu pra/wik i inni bo jesteś na ich poziomie. 

Akurat ma racje! Są pewne sytuacje w których właściciel musi podać powód żeby lokator musiał się wyprowadzić szybko nawet jeśli nie chce. 
Mozna sprawę załatwić polubownie, napisać do niego o więcej czasu. Jeśli bardzo będzie chciał żebyście się wyprowadzili to może skierować sprawę do sądu i wtedy to sąd zarządzi opuszczenie lokalu. 

Autorko przecież masz 2 miesiące na poszukanie czegoś  innego . ..w czym problem ? i nie rozumiem dlaczego właściciel  ma się wam tłumaczyć . Jego mieszkanie i jego sprawa  co z nim robi . 

Nie wiem skąd kuriozalny pomysł, że właściciel jest nie fair. Wypowiedział wam umowę, bywa. Wypowiedzenie powinno być dostarczone pisemnie, ale mail to też pismo, szczególnie w czasach pandemii. No i teraz jest rynek szukającego (odpadli studenci), więc nie przesadzajmy z tymi problemami ze znalezieniem mieszkania.

Jeśli umowa nie precyzuje jak liczyć termin, to do obliczania tego terminu zastosowanie będą miały ogólne zasady prawa cywilnego.

czyli 2 miesiące liczą się od następnego dnia w którym dostałaś wypowiedzenie.

Jeśli jest zapis w umowie o dwumiesięcznym wypowiedzeniu to właściciel ma rację i może ją wypowiedzieć z zachowaniem tego terminu. Okres wypowiedzenia biegnie od dnia następnego po wysłaniu wypowiedzenia. I tak, wypowiedzenie może zostać wysłane mailem i ma ono moc prawną ponieważ właściciel ma potwierdzenie wysłania. I właściciel jest jak najbardziej wporzadku, ma prawo zarządzać swoją własnością. 

Odnośnie znalezienia mieszkania. Masz na to dwa miesiące, to nie jest mało czasu. A ofert jest mnóstwo, bo odpadł wynajem studentom. Więc po prostu przeglądasz oferty i wybierasz taką, która Ci odpowiada. I nieprawda, że teraz nie można oglądać mieszkań. 

3 godziny temu, takasobie. napisał:

Ja mam wyciagi bankowe i to jest moje potwierdzenie.

No i jakie to ma znaczenie? Nawet jeśli płaciliście w terminie to właściciel ma prawo wypowiedzieć umowę z zachowaniem okresu wypowiedzenia. Płatności nie mają tu nic do rzeczy. 

Mieszkanie jest jego własnością. I na tym kończy się temat mieszkania.

Decydując się na dziecko, trzeba mieć z tyłu głowy, że trzeba mieć swój kąt. Szukaj wynajmu gdzie indziej, albo zwróćcie uwagę na poszukanie czegoś na własność, aby chociaż tego dziecka nie skazywać na migracje z wynajmu na wynajem.

być może sąsiedzi skarżą się że dziecko płacze,zapytaj o powód dlaczego odstępuje od umowy.

1 godzinę temu, Noctis napisał:

Mieszkanie jest jego własnością. I na tym kończy się temat mieszkania.

Decydując się na dziecko, trzeba mieć z tyłu głowy, że trzeba mieć swój kąt. Szukaj wynajmu gdzie indziej, albo zwróćcie uwagę na poszukanie czegoś na własność, aby chociaż tego dziecka nie skazywać na migracje z wynajmu na wynajem.

Nie przesadzajmy. Mieszkanie w mieszkaniu ktore nie jest wlasnoscia nie jest jakas tragedia. Spokojnie mozna wynajmowac i 15 lat i wiecej od jednej i tej samej osoby. Jezeli obie strony sa zadowolone z umowy to nie ma problemu. Jezeli dziecko raz na x lat sie przeprowadzi to tez nic mu sie nie stanie. Najem jest rzecza normalna. W wiekszosci krajow Europy ludzie mieszkaja w mieszkaniach wynajmowanych i nikt nie czuje parcia by koniecznie miec wlasne. Inna sprawa, ze Polsce ceny wynajmowanych mieszkan sa tak wysokie, ze wiele osob woli placic przez 30 lat kredyt i oddac kilkaset tysiecy zlotych wiecej niz pozyczylo niz placic komus. Kredyt to jednak wielkie ryzyko. Latwiej w razie utraty dochodow wyprowadzic sie na mniejsze mieszkanie gdy sie wynajmuje, niz stracic dorobek zycia. Kazdy jednak sam decyduje o tym co mu odpowiada i jak mu jest wygodnie.

3 godziny temu, BitchNaughty napisał:

Jeśli jest zapis w umowie o dwumiesięcznym wypowiedzeniu to właściciel ma rację i może ją wypowiedzieć z zachowaniem tego terminu. Okres wypowiedzenia biegnie od dnia następnego po wysłaniu wypowiedzenia. I tak, wypowiedzenie może zostać wysłane mailem i ma ono moc prawną ponieważ właściciel ma potwierdzenie wysłania. I właściciel jest jak najbardziej wporzadku, ma prawo zarządzać swoją własnością. 

Odnośnie znalezienia mieszkania. Masz na to dwa miesiące, to nie jest mało czasu. A ofert jest mnóstwo, bo odpadł wynajem studentom. Więc po prostu przeglądasz oferty i wybierasz taką, która Ci odpowiada. I nieprawda, że teraz nie można oglądać mieszkań. 

Co innego zapis w umowie, co innego ustawa o ochronie praw lokatorow. Ciekawa sprawa z tym wyslaniem wypowiedzenia mailem. Podczas rozmowy i podpisywania papierow przy najmie mieszkania, ewentualne wymowienie wlasciciel zaznaczal zeby mu wyslac poczta listem poleconym. Jak widac nie idzie to w dwie strony.

Maz konczy swoj kontrakt za 6 ms i wtedy planujemy powrot do miasta rodzinnego. Teraz musze szukac nowego mieszkania a 99% to takie na czas okreslony min roku i nie mozna wynajmowac krocej.

1 godzinę temu, Logina napisał:

być może sąsiedzi skarżą się że dziecko płacze,zapytaj o powód dlaczego odstępuje od umowy.

Z sasiadami mamy super kontakty. Gdy sasiad wyjezdza zostawia klucze i podlewam mu kwiaty. Z druga sasiadka tez wszystko w porzadku.

Właściciel ma prawo wypowiedzieć Wam umowę, bo to jego mieszkanie i niezależnie od waszej płynności finansowej i płacenia czynszu, możliwe że po prostu potrzebuje tego mieszkania, chce sprzedać, wynająć komuś znajomemu itp itd. Teraz jest bardo dużo mieszkań na wynajem, więc tym bym się nie przejmowała. Covid nie covid ale żyć trzeba dalej, ludzie normalnie pracują, chodzą na zakupy, biegaja po galeriach, więc nie przesadzajmy ze w maseczce mieszkania nie można obejrzeć. Rozumiem, że przeraża Cię logistyka i przeprowadzka, ale ja przeprowadzałam się jak mój synek miał 4 miesiące, też na początku to mnie przerażało ale daliśmy radę. Poszukajcie mieszkania, jestem przekonana że w tydzień znajdziecie coś ciekawego  powodzenia! 

+

5 minut temu, takasobie. napisał:

Co innego zapis w umowie, co innego ustawa o ochronie praw lokatorow. Ciekawa sprawa z tym wyslaniem wypowiedzenia mailem. Podczas rozmowy i podpisywania papierow przy najmie mieszkania, ewentualne wymowienie wlasciciel zaznaczal zeby mu wyslac poczta listem poleconym. Jak widac nie idzie to w dwie strony.

Maz konczy swoj kontrakt za 6 ms i wtedy planujemy powrot do miasta rodzinnego. Teraz musze szukac nowego mieszkania a 99% to takie na czas okreslony min roku i nie mozna wynajmowac krocej.

A jakbyś Ty złożyła wypowiedzenie z dwumiesięcznym wyprzedzeniem, a właściciel miał o to pretensje? Bo wydawało mu się, że dobrze wam się mieszka, wydawało mu się, że obie strony są zadowolone? 

Ma takie samo prawo wypowiedzieć Wam mieszkanie zgodnie z umową, jak Wy.

10 minut temu, takasobie. napisał:

Co innego zapis w umowie, co innego ustawa o ochronie praw lokatorow. Ciekawa sprawa z tym wyslaniem wypowiedzenia mailem. Podczas rozmowy i podpisywania papierow przy najmie mieszkania, ewentualne wymowienie wlasciciel zaznaczal zeby mu wyslac poczta listem poleconym. Jak widac nie idzie to w dwie strony.

Maz konczy swoj kontrakt za 6 ms i wtedy planujemy powrot do miasta rodzinnego. Teraz musze szukac nowego mieszkania a 99% to takie na czas okreslony min roku i nie mozna wynajmowac krocej.

Porozmawiajcie o tym z wlascicielem, moze wydluzy Wam okres wypowiedzenia umowy najmu.

Nie bardzo mi sie chce w to wszystko wierzyc. Przeciez w dobie covidu, jak nie ma studentów to mieszkania są tańsze i znacznie łatwiej cos znalezc

4 godziny temu, Noctis napisał:

Mieszkanie jest jego własnością. I na tym kończy się temat mieszkania.

Decydując się na dziecko, trzeba mieć z tyłu głowy, że trzeba mieć swój kąt. Szukaj wynajmu gdzie indziej, albo zwróćcie uwagę na poszukanie czegoś na własność, aby chociaż tego dziecka nie skazywać na migracje z wynajmu na wynajem.

Decydując się na wynajem, trzeba mieć z tyłu głowy, że w każdej chwili można z niego wylecieć. 

3 godziny temu, AgsAgsAgs napisał:

Nie przesadzajmy. Mieszkanie w mieszkaniu ktore nie jest wlasnoscia nie jest jakas tragedia. Spokojnie mozna wynajmowac i 15 lat i wiecej od jednej i tej samej osoby. Jezeli obie strony sa zadowolone z umowy to nie ma problemu. Jezeli dziecko raz na x lat sie przeprowadzi to tez nic mu sie nie stanie. Najem jest rzecza normalna. W wiekszosci krajow Europy ludzie mieszkaja w mieszkaniach wynajmowanych i nikt nie czuje parcia by koniecznie miec wlasne. Inna sprawa, ze Polsce ceny wynajmowanych mieszkan sa tak wysokie, ze wiele osob woli placic przez 30 lat kredyt i oddac kilkaset tysiecy zlotych wiecej niz pozyczylo niz placic komus. Kredyt to jednak wielkie ryzyko. Latwiej w razie utraty dochodow wyprowadzic sie na mniejsze mieszkanie gdy sie wynajmuje, niz stracic dorobek zycia. Kazdy jednak sam decyduje o tym co mu odpowiada i jak mu jest wygodnie.

Sama napisałaś, że wynajem w Polsce jest drogi. W razie utraty dochodów można się dogadać z bankiem, a nawet jeśli nie, to jak się straci dochód po 10 latach spłacania kredytu, to można iść na wynajem. Lepiej płacić kredyt przez 10 lat i płacić za 50 metrowe mieszkanie ok 1500zł, za wszystko, niż wynajmować i płacić za wszystko 2500zł. Kredyt to tak naprawdę mniejsze ryzyko, niż wynajem mieszkania. No i co z tego, że tracisz dorobek życia? Przynajmniej go masz i jeszcze stać cię na coś więcej, bo, albo masz większe mieszkanie za te same opłaty co na mniejszym na wynajmie, albo możesz sobie kupić auto, czy mieć lepsze wakacje. I tu racja w tym, że każdy robi jak uważa i jak mu wygodniej. 

Myślę, że na spokojnie zdazysz znaleźć mieszkanie przez 2 miesiące. Jedź oglądać tylko takie, których zdjęcia w ogłoszeniu ci odpowiadają. Co ci to da, że będziesz wojowac z właścicielem, tylko szkoda nerwów. Wynajmujac mieszkanie trzeba się liczyć z tym, że może tak się zdarzyć. Skoro nie stwarzaliscie kłopotów widocznie wlasciciel z jakiegoś powodu jest zmuszony przestac wynajmować. Może chce tam zamieszkac on albo ktoś z rodziny. Niby są przepisy chroniące osoby z dzieckiem i teoretycznie wyrzucic Was nie może, ale myślę że to trzeba poniżej godności. Lepiej znaleźć mieszkanie i miec spokój. 

20 godzin temu, takasobie. napisał:

 Czy w tej sytuacji wymowienie wyslane przez e maila ma moc prawna i powinno byc wyslane listem poleconym?  Jak zapis w umowie odnosnie 2 miesiecy wypowiedzenia ma sie do praw lokatorskich? Czy 2 ms okres wypowiedzenia liczy sie od dnia poinformowania najemcy czy biegnie od konca ms +2ms pelne?

Piszac na forum nie oczekiwalam przemyslen typu: moglas wziac kredyt, mozna sie bylo tego spodziewac, szukac mieszkania z malym dzieckiem zima to nie problem itd. Zadalam konkretne pytania i jesli ktos nie wie, albo wydaje mu sie to po co sie wypowiadac? Oczywiscie to forum i kazdy moze dorzucic swoje 3 grosze, ale po co..

Dziekuje za wypowiedzi osob majacych pojecie w temacie.

Reasumujac, wypowiedzenie mailem przyjmuje jako oficjalne. Mimo, ze gdybym to ja wymawiala wlasciciel oczekiwalby listu poleconego.

Przyjmuje 2ms wypowiedzenia jak na umowie. Mimo, ze wypowiedzenie zostalo napisane bez przyczyny a przy umowie na czas nieokreslony powinna byc wskazana.

Mamy zapis w umowie: Strony moga rozwiazac umowe przy zachowaniu 2 miesiecznego okresu wypowiedzenia.

W przypadku wypowiedzenia wyslanego 23.11.2020, zakladam, ze 23 stycznia musimy sie wyprowadzic.

12 godzin temu, Alabama1 napisał:

Nie bardzo mi sie chce w to wszystko wierzyc. Przeciez w dobie covidu, jak nie ma studentów to mieszkania są tańsze i znacznie łatwiej cos znalezc

Niekoniecznie.

W dużych miastach ceny właściwie nie drgnęły. Ukraińcom z automatu przedłużają pobyt a powszechny lockdown bez opcji odreagowania na zewnątrz sprawił, że wielu młodych doszło do wniosku, że czas się szybciej wyprowadzić od rodziców, gdyż pod jednym dachem czasem i po 12h dziennie nie są w stanie funkcjonować bezkonfliktowo.

Taki mądry jesteś? Ohhhoooo. Cos mi się wydaje, że równie "mądry" jak właściciel tego mieszkania, który pozbywa się lokatorów z małym dzieckiem. Prawo, prawem, umowy, umowami, ale są pewne okoliczności, w których sumienie nakazuje zachować się po ludzku. Nadałbyś się jako czyściciel kamienic,  z "niewygodnych" lokatorów. Weź pod uwagę to, że nie wszyscy mają super warunki i nie każdy potrafi sobie te super warunki zorganizować. I w ogóle zmień myślenie, bo dziś oni z małym dzieckiem pod przysłowiowy most, a jutro być może Ty. Madralo. Za piec groszy. 

hmm a może właściciel  tez ma ciężka sytuacje i musi sprzedać mieszkanie  ? Dlaczego w  Polsce ciągle  atakuje się właściciela nieruchomości?  

Ale autorka przeciez pisze, ze mieszkają tam, bo maz ma kontrakt, który kończy sie za 6 miesięcy. I co, na rok mieli kupować mieszkanie? Wszystkowiedzący, nie wiem, ale sie wypowiem, typowe. 
Ona zadała konkretne pytanie i dostała od niektórych konkretna odpowiedz, o to jej chodziło. 

12 minut temu, Martamal1234 napisał:

Ale autorka przeciez pisze, ze mieszkają tam, bo maz ma kontrakt, który kończy sie za 6 miesięcy. I co, na rok mieli kupować mieszkanie? Wszystkowiedzący, nie wiem, ale sie wypowiem, typowe. 
Ona zadała konkretne pytanie i dostała od niektórych konkretna odpowiedz, o to jej chodziło. 

Coś ci umknęło. Tekst o tym, że za pół roku autorka się przenosi w rodzinne strony, autorka napisała długo później po tekstach wszystkowiedzących o kupnie mieszkania.