Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

5 minut temu, Olika napisał:

On wyliczył w sumie na podstawie moich kart ginekologicznych z 4 lat wiec mniej więcej wie , ze u mnie problem jest z endometrium dlatego obliczył ze transfer będzie 21dc. Po rozmowie z mężem zdecydowaliśmy się spróbować teraz w grudniu wiec miejmy nadzieje, ze jednak strzeli w to okno. Ogólnie na karcie przed transferem mam, ze w 1 dniu cyklu mam zacząć Acard, a to jest lek przeciwzakrzepowy. Tez tak miałyście ? 

Tak, ja cały czas Acard biorę (7 tc) 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Olika napisał:

Dziękuje 🙂 a jeśli mogę zapytać ( bo nie pamietam każdej historii dziewczyn z forum ) , jak twoja droga dotychczas wyglada z inv ? 

.

Edytowano przez Izuu07

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny! Dobra wiadomość 🙂

Jestem już po usg, wszystko w porządku. Serduszko pięknie bije, było widać rączki i nóżki, a nawet delikatny ruch Kropka! Pan doktor mówi, ze wszystko jest dobrze, termin porodu przeskoczył na 8 lipca (czyli 4 dni wcześniej niż było ustalone na podstawie poprzedniego usg). Ufff, co za ulga. Jestem taka szczęśliwa! Dziękuje za kciuki 🙂

  • Like 15

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Olika napisał:

On wyliczył w sumie na podstawie moich kart ginekologicznych z 4 lat wiec mniej więcej wie , ze u mnie problem jest z endometrium dlatego obliczył ze transfer będzie 21dc. Po rozmowie z mężem zdecydowaliśmy się spróbować teraz w grudniu wiec miejmy nadzieje, ze jednak strzeli w to okno. Ogólnie na karcie przed transferem mam, ze w 1 dniu cyklu mam zacząć Acard, a to jest lek przeciwzakrzepowy. Tez tak miałyście ? 

Acard rozrzedza krew. W sumie dziwne ze od 1dc bo możesz mieć bardziej obficie krwawienie. Ja bym zaczęła po okresie 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
54 minuty temu, Rapita napisał:

Martuska jak wizyta ? 

Wszystko dobrze 🥰 188g szczęścia ❤ jednak będzie chłopczyk na 100% 🥳🤩🥰 jeszcze jestem w szoku 😅 lekarz twierdził, że ,,trzecia noga" już nie odpadnie także trzeba się przestawić i wybrać imię ☺️☺️☺️ 

Mam się zaszczepić Moderną jeszcze w 2 trymestrze. Dr jutro mnie zapisze także będę znała jutro już termin. Połówkowe 12 styczeń. 😊

  • Like 13

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
36 minut temu, Martuska napisał:

Wszystko dobrze 🥰 188g szczęścia ❤ jednak będzie chłopczyk na 100% 🥳🤩🥰 jeszcze jestem w szoku 😅 lekarz twierdził, że ,,trzecia noga" już nie odpadnie także trzeba się przestawić i wybrać imię ☺️☺️☺️ 

Mam się zaszczepić Moderną jeszcze w 2 trymestrze. Dr jutro mnie zapisze także będę znała jutro już termin. Połówkowe 12 styczeń. 😊

Woow! Co za zaskoczenie! Cieszę się, że wszystko w porządku 🥰

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
48 minut temu, Martuska napisał:

Wszystko dobrze 🥰 188g szczęścia ❤ jednak będzie chłopczyk na 100% 🥳🤩🥰 jeszcze jestem w szoku 😅 lekarz twierdził, że ,,trzecia noga" już nie odpadnie także trzeba się przestawić i wybrać imię ☺️☺️☺️ 

Mam się zaszczepić Moderną jeszcze w 2 trymestrze. Dr jutro mnie zapisze także będę znała jutro już termin. Połówkowe 12 styczeń. 😊

Ooo duzy chłopak 😍 bardzo się cieszę, że wszystko dobrze 😊 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Izuu07 napisał:

Przepraszam, jeżeli zbyt daleko się posunę, ale inseminacja to strata czasu i kasy.

U nas oprócz mojej niedoczynności tarczycy i BMI 35 nie mieliśmy żadnych stwierdzonych przeciwskazan do nat ciąży. A przez 7 lat byłam w ciąży nat tylko raz i to biochemicznej. Z racji "dobrych" naszych wyników lekarz zalecił inseminację. Nasze szanse wynosiły ok 15% .   Podeszliśmy 4 razy, w tym 3 razy cykl po cyklu ... Niestety , bez skutku. A kasy poszło jak lodu (1000zl za zabieg plus leki, a ganal f który brałam to koszt 600zl bez refundacji). I kasa wyrzucona w błoto. 

Podeszliśmy do IV. Pierwsza procedura, 5 komórek zdolnych do zapłodnienia, tylko 2 się zaplodnily a Tylko 1 przeżyła do 5 doby i obecnie 26tc. Ciąża rozwija się prawidłowo więc mamy mega szanse, że urodzę zdrowego synka. 🥰

Nasienie męża było ok. Jednak zarodek dodatkowo przebadaliśmy genetycznie, jest zdrowy. 

Pomimo, że mąż wyniki ma dobre, lekarz stwierdził, że do słabego zapłodnienia mogło się przyczynić średnie nasienie. Więc przy waszych wynikach, warto się mocno zastanowić czy inseminacja nie jest tylko strata czasu (głównie ze wzgl na Twój wiek).  A niestety wyniki partnera mają marne szanse na mega poprawę.... 

Popieram. Moja kolezanka i jej partner tez mieli "calkiem dobre" wyniki i podchodzili do inseminacji 8 razy! Nic z tego nie wyszlo... podeszli w koncu do in vitro i udalo sie przy drugim transferze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Martuska napisał:

Wszystko dobrze 🥰 188g szczęścia ❤ jednak będzie chłopczyk na 100% 🥳🤩🥰 jeszcze jestem w szoku 😅 lekarz twierdził, że ,,trzecia noga" już nie odpadnie także trzeba się przestawić i wybrać imię ☺️☺️☺️ 

Mam się zaszczepić Moderną jeszcze w 2 trymestrze. Dr jutro mnie zapisze także będę znała jutro już termin. Połówkowe 12 styczeń. 😊

No to już kawał chłopa z niego 😁 niech rośnie zdrowo ❤

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Gulia13 napisał:

No to już kawał chłopa z niego 😁 niech rośnie zdrowo ❤

Gulio, a jak Ty się czujesz?? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, Izuu07 napisał:

Gulio, a jak Ty się czujesz?? 

 

Dziękuję, że pytasz. Czuje sie bardzo dobrze. Z soboty na niedzielę znowu wylądowałam w szpitalu (znowu plamienie). Ale tym razem pojechałam do innego szpitala we Wrocławiu. Wyszłam z niego w czwartek, a w piątek na wariackich papierach wzielam jeszcze slub cywilny, ale bez zadnego dalszego swietowania 🙂

w szpitalu dwoch lekarzy jednoznacznie stwierdzilo, ze plamienia spowodowane sa polipem, a nie lozyskiem. Bralam wczesniej tabletki dopochwowe i naruszalam tego polipa. Wiec zmienili mi leki. Dodatkowo podali mi 2x sterydy na szybszy rozwoj pluc dziecka i 13 grudnia mam kolejna wizyte u ordynatora tego szpitala. Codziennie mialam pobierana krew plus mialam pobrany posiew z szyjki macicy i moczu, bo wyszlo mi lekko podwyzszone CRP. Ale na szczescie, nie bylo zadnej infekcji. Prawdopodobnie bylo to spowodowane lekkim katarem, jaki mialam. Moja mala wazy 666g 😊 rosnie jak na drozdzach, ladnie sie rozwija, takze tu jestem spokojna 🙂 teraz tylko pytanie, kiedy znowu bede musiala pojawic sie w szpitalu.

Przepadla mi szczepionka na Covid, ktora mialam miec we wtorek. Ale teraz po tych sterydach zdecydowalam, ze nie bede sie szczepic. Troche byloby tego juz za duzo. Zaszczepie sie na spokojnie po narodzinach. 

A jak u Ciebie? 😊

 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, Gulia13 napisał:

Dziękuję, że pytasz. Czuje sie bardzo dobrze. Z soboty na niedzielę znowu wylądowałam w szpitalu (znowu plamienie). Ale tym razem pojechałam do innego szpitala we Wrocławiu. Wyszłam z niego w czwartek, a w piątek na wariackich papierach wzielam jeszcze slub cywilny, ale bez zadnego dalszego swietowania 🙂

w szpitalu dwoch lekarzy jednoznacznie stwierdzilo, ze plamienia spowodowane sa polipem, a nie lozyskiem. Bralam wczesniej tabletki dopochwowe i naruszalam tego polipa. Wiec zmienili mi leki. Dodatkowo podali mi 2x sterydy na szybszy rozwoj pluc dziecka i 13 grudnia mam kolejna wizyte u ordynatora tego szpitala. Codziennie mialam pobierana krew plus mialam pobrany posiew z szyjki macicy i moczu, bo wyszlo mi lekko podwyzszone CRP. Ale na szczescie, nie bylo zadnej infekcji. Prawdopodobnie bylo to spowodowane lekkim katarem, jaki mialam. Moja mala wazy 666g 😊 rosnie jak na drozdzach, ladnie sie rozwija, takze tu jestem spokojna 🙂 teraz tylko pytanie, kiedy znowu bede musiala pojawic sie w szpitalu.

Przepadla mi szczepionka na Covid, ktora mialam miec we wtorek. Ale teraz po tych sterydach zdecydowalam, ze nie bede sie szczepic. Troche byloby tego juz za duzo. Zaszczepie sie na spokojnie po narodzinach. 

A jak u Ciebie? 😊

 

Ja walczę sama ze sobą odnośnie szczepienia..... Nie jestem przeciwnikiem szczepień, ale też nie zwolennikiem. Martwię się, że lek w fazie testu może mieć długofalowe skutki, jak nie dla mnie to dla Małego ... Z drugiej jednak strony .... Tyle się mówi o ciężkim przebiegu covida u kobiet w ciąży ...... Jestem w rozterce, a teoretycznie najlepiej szczepić się w drugim trymestrze, więc zostało dosłownie kilka dni.....

Co do ciąży- wszystko jest super 🙂 czuje się dobrze💪 walczę tylko ze zgagą 😱 

Mały ma 920g, ale ma po kim być duży 😄😅 

I chyba zacznę kompletować wyprawkę 😅😅 

Gratuluję ślubu 🥰🥰🥰 

I dalej trzymam kciuki za Was i Wasze plamienia ❤️

  • Like 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Olika napisał:

To znowu i ja i znowu kolejne pytanie. Czy przed transferem stosowalyscie jakaś specjalna dietę ? Czytam wszędzie fora a tam , ze trzeba wyeliminować całkowicie picie kawy 😞 , wiadomo fast foody i jeść jak najwiecej białka. Czuje się tak głupio zadajac te wszystkie pytania, ale zero doświadczenia w tematach iv .

Z herbaty czarnej też każą rezygnować, jak pijesz jedną kawę to chyba nie zaszkodzi , chyba że nadużywasz 😁 to musisz ograniczyć.ja do pierwszej stymulacji i  transferu podeszłam zielona zero diety i suplementów .

Teraz będę podchodziła do drugiej procedury w styczniu ale mądrzejsza o porady z tego forum i z suplementacją witamin , no i oczywiście zmienioną dietą . Kiedy masz transfer? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gulia13 napisał:

Dziękuję, że pytasz. Czuje sie bardzo dobrze. Z soboty na niedzielę znowu wylądowałam w szpitalu (znowu plamienie). Ale tym razem pojechałam do innego szpitala we Wrocławiu. Wyszłam z niego w czwartek, a w piątek na wariackich papierach wzielam jeszcze slub cywilny, ale bez zadnego dalszego swietowania 🙂

w szpitalu dwoch lekarzy jednoznacznie stwierdzilo, ze plamienia spowodowane sa polipem, a nie lozyskiem. Bralam wczesniej tabletki dopochwowe i naruszalam tego polipa. Wiec zmienili mi leki. Dodatkowo podali mi 2x sterydy na szybszy rozwoj pluc dziecka i 13 grudnia mam kolejna wizyte u ordynatora tego szpitala. Codziennie mialam pobierana krew plus mialam pobrany posiew z szyjki macicy i moczu, bo wyszlo mi lekko podwyzszone CRP. Ale na szczescie, nie bylo zadnej infekcji. Prawdopodobnie bylo to spowodowane lekkim katarem, jaki mialam. Moja mala wazy 666g 😊 rosnie jak na drozdzach, ladnie sie rozwija, takze tu jestem spokojna 🙂 teraz tylko pytanie, kiedy znowu bede musiala pojawic sie w szpitalu.

Przepadla mi szczepionka na Covid, ktora mialam miec we wtorek. Ale teraz po tych sterydach zdecydowalam, ze nie bede sie szczepic. Troche byloby tego juz za duzo. Zaszczepie sie na spokojnie po narodzinach. 

A jak u Ciebie? 😊

 

Gratuluję ślubu 🙂 i kciuki aby wszystko było dobrze 👊✊

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Olika napisał:

23go grudnia wstępnie, kocham kawę wiec jedna dziennie nie powinna zaszkodzić 😞 a jaką dietę mniej więcej stosujesz ? Co wykluczyłaś ? Ogólnie ja jem zdrowo, dużo białka itp., ale czasami tez zjem fast fooda.

Dużo raczej nie pomogę bo dopiero zaczęłam przygodę z in vitro 

Przede wszystkim zaczęłam jeść śniadanie 🙂 bo zawsze tylko kawa z rana a potem w biegu jakaś kanapka . Pierwszą zmianę w pracy o 4:30 rano  zaczynałam od kawy a teraz piję białą herbatę, kawę piję jedną dziennie z tym że ja tylko rozpuszczalną . Więcej ryb jemy teraz bo wyczytałam że wskazane . 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Zuzanna. napisał:

 

Hej,💕 masz już wyniki z biopsji? 💪💪💪

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Olika napisał:

O widzisz a ja wstaje codziennie o 5 i zawsze śniadanie granola zalana jogurtem naturalnym i herbata , później kawa , kanapka i banan albo jogurt pitny. Obiad jemy późno, 17 -17:30 , ale za to kolacji już nie jem. Ryby staram się jeść, ale nie lubię. Za to zaczęłam robić sobie mix orzechów z żurawina i jakim owocem i to w ciągu dnia podjadam. Trzymam kciuki za twój styczeń , a ty za mój grudzień :)) ile masz zarodkow ?

z poprzedniej procedury miałam jeden i transfer nieudany. teraz będę podchodzić od nowa do całej procedury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Gulia13 napisał:

Dziękuję, że pytasz. Czuje sie bardzo dobrze. Z soboty na niedzielę znowu wylądowałam w szpitalu (znowu plamienie). Ale tym razem pojechałam do innego szpitala we Wrocławiu. Wyszłam z niego w czwartek, a w piątek na wariackich papierach wzielam jeszcze slub cywilny, ale bez zadnego dalszego swietowania 🙂

w szpitalu dwoch lekarzy jednoznacznie stwierdzilo, ze plamienia spowodowane sa polipem, a nie lozyskiem. Bralam wczesniej tabletki dopochwowe i naruszalam tego polipa. Wiec zmienili mi leki. Dodatkowo podali mi 2x sterydy na szybszy rozwoj pluc dziecka i 13 grudnia mam kolejna wizyte u ordynatora tego szpitala. Codziennie mialam pobierana krew plus mialam pobrany posiew z szyjki macicy i moczu, bo wyszlo mi lekko podwyzszone CRP. Ale na szczescie, nie bylo zadnej infekcji. Prawdopodobnie bylo to spowodowane lekkim katarem, jaki mialam. Moja mala wazy 666g 😊 rosnie jak na drozdzach, ladnie sie rozwija, takze tu jestem spokojna 🙂 teraz tylko pytanie, kiedy znowu bede musiala pojawic sie w szpitalu.

Przepadla mi szczepionka na Covid, ktora mialam miec we wtorek. Ale teraz po tych sterydach zdecydowalam, ze nie bede sie szczepic. Troche byloby tego juz za duzo. Zaszczepie sie na spokojnie po narodzinach. 

A jak u Ciebie? 😊

 

Gulia gratulacje z okazji ślubu🥰. Cieszę się, że u Ciebie i malej wszystko w porządku. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, Jennn napisał:

Gulia gratulacje z okazji ślubu🥰. Cieszę się, że u Ciebie i malej wszystko w porządku. 

Dziękuję ❤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Izuu07 napisał:

Ja walczę sama ze sobą odnośnie szczepienia..... Nie jestem przeciwnikiem szczepień, ale też nie zwolennikiem. Martwię się, że lek w fazie testu może mieć długofalowe skutki, jak nie dla mnie to dla Małego ... Z drugiej jednak strony .... Tyle się mówi o ciężkim przebiegu covida u kobiet w ciąży ...... Jestem w rozterce, a teoretycznie najlepiej szczepić się w drugim trymestrze, więc zostało dosłownie kilka dni.....

Co do ciąży- wszystko jest super 🙂 czuje się dobrze💪 walczę tylko ze zgagą 😱 

Mały ma 920g, ale ma po kim być duży 😄😅 

I chyba zacznę kompletować wyprawkę 😅😅 

Gratuluję ślubu 🥰🥰🥰 

I dalej trzymam kciuki za Was i Wasze plamienia ❤️

No własnie moj lekarz (zanim wyladowalam w szpitalu) tez namawial mnie na szczepienie i tez wspominal o tym, ze ciezarne kobiety sa bardziej narazone itd. Ale kurcze po tych sterydach w zastrzykach zmienilam zdanie. Lezac w szpitalu poznalam tam troche dziewczyn (ok 9) i zadna sie nie zaszczepila 😕 codziennie pytalam sie roznych lekarzy, czy sa w tym szpitalu ciezarne kobiety z covidem i okazalo sie, ze w srode przywiezli dziewczyne z covidem po 3 dawkach szczepienia 😕 ale nie miala zadnych objawow, wyszlo jej to z testu, a w szpitalu pojawila sie, bo byly jakies komplikacje z ciaza. Wiem, ze byla tez ciezarna z covidem, ktora miala tez sepse plus cukrzyce, ale wyszla z tego. A tak to zadnych innych przypadkow tam nie bylo. Ech... ciezki temat. Dziewczyna, z ktora lezalam w pokoju powiedziala, ze jest siostra po szczepionce poronila, ale w 12tc. Wiec tutaj bym polemizowala, czy faktycznie zawinila tu szczepionka, tym bardziej, ze bardzo czesto do 12tc ciaza obumiera (wady genetyczne, serduszko przestaje bic itd). 

Ojej zgaga Cie meczy 🙂 mnke jeszcze to nie dopadlo 🙈 a maly ma ladna wage! Ciesze sie, ze zdrowo rosnie ❤

Ja juz tez zaczelam powoli kompletowwc wyprawke 😊 sprawia mi to ogromna radosc 🥰 cudowne sa te rzeczy ❤

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny od 2dc mam zacząć zastrzyki tylko ze teraz zgłupiałam oczywiście nie dostałam normalnej miesiączki tylko plamie , czy mam to uznać za 1 dc czy dopiero jak zacznie się krwawienie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
47 minut temu, Martynaaaaaa1994 napisał:

Dziewczyny od 2dc mam zacząć zastrzyki tylko ze teraz zgłupiałam oczywiście nie dostałam normalnej miesiączki tylko plamie , czy mam to uznać za 1 dc czy dopiero jak zacznie się krwawienie ?

Plamienia przed samym okresem mogą się zdarzać. Zaczekaj jak okres się rozkręci. Jeśli pojawi się do 15 to uznajemy, że jest to pierwszy dzień cyklu. 

  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Sylwi@ napisał:

Hej,💕 masz już wyniki z biopsji? 💪💪💪

Tak wszystko dobrze 🙂. 13 grudnia wizyta u lekarza i zaczynamy. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Zuzanna. napisał:

Tak wszystko dobrze 🙂. 13 grudnia wizyta u lekarza i zaczynamy. 

Cudownie ☺️ zdecydowałaś się na szczepienie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Martuska napisał:

Cudownie ☺️ zdecydowałaś się na szczepienie? 

Tak. Zaszczepiłam się. Za trzy tygodnie druga dawka.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 4.12.2021 o 08:10, Izuu07 napisał:

Ja walczę sama ze sobą odnośnie szczepienia..... Nie jestem przeciwnikiem szczepień, ale też nie zwolennikiem. Martwię się, że lek w fazie testu może mieć długofalowe skutki, jak nie dla mnie to dla Małego ... Z drugiej jednak strony .... Tyle się mówi o ciężkim przebiegu covida u kobiet w ciąży ...... Jestem w rozterce, a teoretycznie najlepiej szczepić się w drugim trymestrze, więc zostało dosłownie kilka dni.....

Co do ciąży- wszystko jest super 🙂 czuje się dobrze💪 walczę tylko ze zgagą 😱 

Mały ma 920g, ale ma po kim być duży 😄😅 

I chyba zacznę kompletować wyprawkę 😅😅 

Gratuluję ślubu 🥰🥰🥰 

I dalej trzymam kciuki za Was i Wasze plamienia ❤️

Nie wiem czy pomogę. Ale mi na zgagę pomagały migdały. 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, BasiaC napisał:

Nie wiem czy pomogę. Ale mi na zgagę pomagały migdały. 😊

Dziękuję Basiu 🙂 tak, właśnie nimi się ratuję 😅

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Zuzanna. napisał:

Tak. Zaszczepiłam się. Za trzy tygodnie druga dawka.

Ja 3 dawkę też mam za 3 tygodnie 🙂 będziemy bardziej bezpieczne 🥰

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dziewczyny. bolały którąś piersi podczas owulacji? pierwszy raz mi się to przytrafiło a lewa bardziej i czuję się jak bym lekko podwyższoną temperaturę miała , to znaczy wczoraj i dzisiaj miałam 36,8 °

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×