Przyznam jestem w lekkim szoku. Szłam dziś po Warszawie

1 minutę temu, Malowany napisał:

A co chcesz poskakać?

nie, klęknąć

4 minuty temu, włosynarękach napisał:

To jest góral chyba i raczej miał do czynienia z kobietami że wsi, oni lubią taka pompatycznosc i odwoływanie się do wartości 

Cytat

 

no 100% sie z toba zgadzam a jak sobie popija gorale to lubia im pokazac kto tu rzadzi  to nawet pasuje do tego co pisal o sexie ze jak sie moze chlop bac sexu przeciez jest silniejszy  i dominuje nad baba to moze przeciez z nia zrobnic co chce i to ona sie moze bac a nie on

2 minuty temu, Qwerty88 napisał:

nie, klęknąć

Hm

5 minut temu, Malowany napisał:

Babka nie chce mi przyjąć butelek bez paragonu. Czekam na kierownika

awanturuj sie  podobno jak sie glosno krzyczy to czesciej uznaja reklamcje

3 minuty temu, xDxDxDxD napisał:

Można np mieć dysleksję i dysortografie i umieć pisac.

Można też być Lechem Wałęsą.

reporter: jakie pan zna języki? 

Wałęsa: polski też się liczy?

reporter: tak

Wałęsa: to żadne 

5 minut temu, murb napisał:

Jak odróżnisz dyskalkulię od analfabetyzmu?

nie odrozniam ja nie psycholog dla mnie to tepaki

2 minuty temu, xDxDxDxD napisał:

Można np mieć dysleksję i dysortografie i umieć pisac.

Bo jedno nie wyklucza drugiego. Kóra czy kura to ten sam ptak znoszący jajko. Potrafisz napisać i odczytać a że nie jest to zgodne z polską ortografią? Może kiedyś zasady się zmienią. Współczesne edytory tekstu to nawet już nie pokazują błędów tylko same je poprawiają.

5 minut temu, Qwerty88 napisał:

zrób drame, popieram

pasujecie do siebie jak prezes z prezesowa  we dwojke byscie mogli sie glosniej awanturowac i by przyjeli butelki

6 minut temu, xDxDxDxD napisał:

Można np mieć dysleksję i dysortografie i umieć pisac.

tak jak sie nie ejst tepakiem dlatego ci napsialem poprzednie ze dla mnie tepaki niezlaeznie czy maja papier na de.bilizm czy dyscalkulie

Przed chwilą, libed from kafeteria napisał:

pasujecie do siebie jak prezes z prezesowa  we dwojke byscie mogli sie glosniej awanturowac i by przyjeli butelki

 

on by mógł byc moim synem!

3 minuty temu, libed from kafeteria napisał:

awanturuj sie  podobno jak sie glosno krzyczy to czesciej uznaja reklamcje

Jak jej zostawiałem po 5 gr i mówiłem, że reszty nie trzeba to już nie pamięta? Tacy właśnie ludzie są niewdzięczni.

1 minutę temu, Qwerty88 napisał:

on by mógł byc moim synem!

przeciez ty co ban to mlodsza a on wyglada na dobiegajacego 40dych z wygladu

poza tym lubi mamuski bo mial w awatarze wiec wiek to nie przeszkoda

24 minuty temu, murb napisał:

W każdym sklepie jest stoisko gdzie sprzedaje się żywność, z bliskim terminem upływu ważności. Do tego są różne apki typu 'ratuj żywność", przy pomocy której dostajesz namiary na tanie jedzenie.

30 minut temu, libed from kafeteria napisał:

lezak ma racje w tych auchanach czesto sa promki na kurczaki palki po 5-7zl czy nawet cwiartki w biedronce mozna kupic za 8zl on po prostu wtedy kupuje zapas na 3 miesiace mrozi i pozniej zjada

akurat lezak logicznie potrafi rozpisac co kupil i za ile

pączki tez sa w auchan po 50groszy czy po 1zl raz na kwartal w paczkach po 20sztuk i kupuje wtedy i pisze ze zarl paczki caly tydzien. ja czesto jestem w marketach i to jedzenie lezaka np. paczkow pokrywa sie z gazetkami jak sa wszedzie paczki. 

jak cos sie ma przeterminowac to sprzedaja tanio lezak kupuje po prostu wtedy zapas i je przeterminowane ale jak zamrozi to wiekszosc sie da zjesc. ryb nie je a zwykjle one maja adnotacje ze rozmrazane byly i zeby nie mrozic ponownie. 

 

Widuję czasami mięso lub ryby przed datą w cenie obniżonej o 25 - 33 procent ułożone między tymi w normalnej cenie, specjalnych  stoisk z zywnoscia w obnizonych cenach nie widziałam lub nie zwróciłam uwagi. Gdyby były takie z dobrym chlebem to bym była stała klientka bo lekko czerstwy zytni chleb z ziarnami smakuje mi bardziej niż świeży.

Swieze pączki w "promocji" po 1 zł moim zdaniem są niejadalne, to jest atrapa a nie paczek.

O rybach mało kto wie ze te "świeże" w markecie są po prostu rozmrożone ktoś się tu niedawno chwalił ze idzie po świeżego halibuta pewnie niejeden się zatruł taka swieza rybka która kupił i zamroził.

3 minuty temu, libed from kafeteria napisał:

przeciez ty co ban to mlodsza a on wyglada na dobiegajacego 40dych z wygladu

poza tym lubi mamuski bo mial w awatarze wiec wiek to nie przeszkoda

 

patrząc po Elci i Grażynce ze zdjęcia to ja nie jestem w targecie, mimo wszystko

10 minut temu, Qwerty88 napisał:

nie, klęknąć

Jak sfinalizuję transakcję.

Teraz juz zaczynam rozumieć czeme faceci mnie "nie chcą" obserwując ile jem...

7 minut temu, salix napisał:

 

Widuję czasami mięso lub ryby przed datą w cenie obniżonej o 25 - 33 procent ułożone między tymi w normalnej cenie, specjalnych  stoisk z zywnoscia w obnizonych cenach nie widziałam lub nie zwróciłam uwagi. Gdyby były takie z dobrym chlebem to bym była stała klientka bo lekko czerstwy zytni chleb z ziarnami smakuje mi bardziej niż świeży.

Swieze pączki w "promocji" po 1 zł moim zdaniem są niejadalne, to jest atrapa a nie paczek.

O rybach mało kto wie ze te "świeże" w markecie są po prostu rozmrożone ktoś się tu niedawno chwalił ze idzie po świeżego halibuta pewnie niejeden się zatruł taka swieza rybka która kupił i zamroził.

w biedrze masz z pomaranczowymi naklejkami i zawsze to jest chyba polowe normalnej ceny czesto lezy w jednym miejscy w zamrażarce moze chodzisz w zlych godzinach ja jestem po 22 i wtedy czesto to wlasnie tam wkladaja dzien czy dwa przed koncem

no ale nazywa sie paczek i lezak to je w sumie tez czasami zjadlem i zyje  ale nie wiem jak mozna zjesc 5

chleb w lidlu czesto przez zamknieciem przeceniaja o polowe jest komunikat zeby sie go pozbyc zytni pewnie tez jest 

musisz chodzic w nocy na zakupy zamiast siedziec na kafeterii

8 minut temu, Qwerty88 napisał:

patrząc po Elci i Grażynce ze zdjęcia to ja nie jestem w targecie, mimo wszystko

a to nie wiedzialem ze az tak staro wygladasz ze sie nie zmiescisz

Przed chwilą, libed from kafeteria napisał:

a to nie wiedzialem ze az tak staro wygladasz ze sie nie zmiescisz

 

latka lecą, musze sie z Januszkiem zestarzeć z godnością

8 minut temu, salix napisał:

 

Widuję czasami mięso lub ryby przed datą w cenie obniżonej o 25 - 33 procent ułożone między tymi w normalnej cenie, specjalnych  stoisk z zywnoscia w obnizonych cenach nie widziałam lub nie zwróciłam uwagi. Gdyby były takie z dobrym chlebem to bym była stała klientka bo lekko czerstwy zytni chleb z ziarnami smakuje mi bardziej niż świeży.

Swieze pączki w "promocji" po 1 zł moim zdaniem są niejadalne, to jest atrapa a nie paczek.

 

Na 100% przeceniali pieczywo w Netto. Rano można było kupić chleb z poprzedniego dnia za połowę ceny albo nawet i więcej. Ostatnio nie zwracałam na to uwagi ale chyba dalej tak jest.

14 minut temu, Qwerty88 napisał:

patrząc po Elci i Grażynce ze zdjęcia to ja nie jestem w targecie, mimo wszystko

Jak chcesz tylko klęknąć, to możesz nawet ruda być

2 minuty temu, Malowany napisał:

Jak chcesz tylko klęknąć, to możesz nawet ruda być

ruda i płaska?

3 minuty temu, Qwerty88 napisał:

ruda i płaska?

Weź:/

Właśnie, a ta kartoflana grubcia z avka Malowanego, to w końcu była jego matka, Elcia, czy jakaś inna laska?  

Taka trzepakowa Amy Winehouse z Zabki, swojska picza

Próbuję się zorientować, czy Sucha znowu szuka guza  

1 minutę temu, włosynarękach napisał:

Taka trzepakowa Amy Winehouse z Zabki, swojska picza

Amy Winehouse nie była gruba. 

11 minut temu, libed from kafeteria napisał:

w biedrze masz z pomaranczowymi naklejkami i zawsze to jest chyba polowe normalnej ceny czesto lezy w jednym miejscy w zamrażarce moze chodzisz w zlych godzinach ja jestem po 22 i wtedy czesto to wlasnie tam wkladaja dzien czy dwa przed koncem

no ale nazywa sie paczek i lezak to je w sumie tez czasami zjadlem i zyje  ale nie wiem jak mozna zjesc 5

chleb w lidlu czesto przez zamknieciem przeceniaja o polowe jest komunikat zeby sie go pozbyc zytni pewnie tez jest 

musisz chodzic w nocy na zakupy zamiast siedziec na kafeterii

 

Ja właśnie albo rano albo późnym  wieczorem najczęściej robię zakupy bo po poludniu jest wszędzie tlok. U mnie normalny dobry chleb z okolicznej piekarni mozna dostać też w biedronce ale wieczorem go już nigdy nie ma, a tych z mrożonego ciasta nie kupuje bo mi nie smakują. 

37 minut temu, murb napisał:

Schabowy smażony na maśle?

Nie wiem jak schabowy bo nie lubię, ale fladra na maśle jest przepyszna. Schabowy powinien być niby na smalcu, ale dużo osób nie cierpi smalcu ja tez nie wyobrazam sobie smażyć na smalcu.

9 minut temu, Qwerty88 napisał:

ruda i płaska?

Zobacz jak zapiekło, a ja nic o niej

1 minutę temu, salix napisał:

Nie wiem jak schabowy bo nie lubię, ale fladra na maśle jest przepyszna. Schabowy powinien być niby na smalcu, ale dużo osób nie cierpi smalcu ja tez nie wyobrazam sobie smażyć na smalcu.

Bo ryby się bardzo lubią ze masłem, wieprzowina już niekoniecznie.