Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sama28

DLACZEGO JESTEM SAMA???

Polecane posty

Śnieżka trafiła w samo sedno;) Ściema, ze hej:) Uka, witaj:) Czy można tak w ogóle przeżyć życie bez nikogo nigdy, szok, a jednak.. Dede7777 wspolczuje bardzo.. Uśmiech dla dzidziusia i dbaj o siebie i o niego! A jeśli facet ma Cie za kilka kg zostawić, to nie niech to zrobi już teraz, szkoda życia.. Czarownico i Śniezko, zupełnie nie rozumiem tej dyskusji, bo to oczywiste, że jeśli są takie sytuację, to trzeba korzystać:) Wszyscy sie wykorzystujemy na całego, mniej lub bardziej świadomie, zapewniam Was, nie ma nikogo świętego. Oczywiście są granice, kiedy przestaje być to zabawne i myślę, że Aalex na pewno ich nie przekroczy. Jest tylko jedno ale, że kiedy zbliżamy sie do niej, to trzeba być uczciwym i powiedzieć drugiej stronie w czym rzecz. Tzn, że to tylko przyjaźń. Kadarko, w tym kontekscie życzę Ci maksymalnego wykorzystania jakiegoś sponsora, aby kupił Ci tę brykę;) Pragnę dodać, że faceci, szczególnie Ci starsi, znajdują ogromną przyjemność w spełnianiu przeróżnych zachcianek kobiet które wielbią, nie oczekując nic w zamian. Nnawet dziękuję:) Niestety nie można tego powiedzieć o kobietach..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aalex... bardzo dobrze , bo co sama bys tego nie zrobila.Mysle ,ze nalezy Ci sie troche \" zabawy\" i tych niewinnych flirtow za to co przeszlas 👄 Czarownisa, Sniezynka , Zaplakana...jak my sie nie bawimy to ktos sie nami bawi jezeli wszystko zachowuje rownowage to jest fajnie pozniej moze byc tylko placz i zgrzytanie zebiow... zreszta ja tez bylam okrutnie wykorzystana , niektorym zdazylwam w pore umknac , a ja co nie bawilam sie nigdy niki i co mam z tego ... rozwalone krzeslo od 5 miesiecy , samotne wieczory i... Biegnacy... niedaleko mnie jest takie miasteczko ( kurort) Krynica Gorska tam przyjezdzaja takie kobiety :P ... jak chcesz skorzystac to zapraszam :P:P:P Dode 7777... juz niedlugo bedzie na swiecie osobie , ktorej dasz zycie i bedzie cie kochac z calego serca a ten palant niech spada na drzeo ... nawet zdechlego kota bym mu do pyska nie dala... wiem latwo sie mowi ale chcialam sie powyzxywac . Pozdrawiam . Uka... 🖐️ Samo _ zlo ....\" wszyscy mysla tylko osboie a ja mysle o innych\" a co powiesz na takie cos :P ... moze nie mowie tu o sobie ale ogolnie w wiekszosci tak bywa... w tych czasach chba trzeba sie nauczyc byc troszeczke egoista i walczyc czasami o swoje bo zycia nikt ci na tacy nie poda. Ala... no co sie z Toba dzieje ;) jak tam pani MGR Cordula, Krz,... misie kolorowe a was co wywialo czy jak ?? Kadarka ... znam takiego jednefo moge ci pozyczyc ;) hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 07 zgłos sie
Nie moge ze śmiechu ...ja tak apropo tej "bomby " od aalex. Biegnący mam cos dla Ciebie--> "Jest tylko jedno ale, że kiedy zbliżamy sie do niej, to trzeba być uczciwym i powiedzieć drugiej stronie w czym rzecz. Tzn, że to tylko przyjaźń." Co bys powiedział jak kobieta po roku powiedziłaby ci przepraszam nie wiedzilam ze tak to odbierzesz .Z mojej strony to byla tylko przyjazn.Po roku rozumiesz....po roku czulosci,partnerstwa,smiechu,radzenia sobie ze smutkami ,kłotni,erotyzmu,zwierzen,przywiazania,nadzijei ze przjazn w koncu sie zmieni w zwiazek bo przeciez tak powinna wygladc kolej rzeczy.Ja to usłyszłam ;) Ale wiecie co nie to mnie zabolało ...nie tym wbił mi noz w serce....ale tym ze bylo "nas " troszke wiecej....tym co dla aalex jest tak zabawne....zabwail sie nami wszytkimi......ja bylam w srody one w czwartki i weekndy itd coż czego chciec wiecej ;] O to własnie w tym wszytkim chodzi ...korzystajmy z zycia pewnie....w koncu mamy jedno ! Bawmy sie ,bierzy je garsciami.Jesli ktos daleje to wyciagnijmy reke.Grzech odrzucac.Ale nie wplatujmy w to niewinnych ludzi.Bo przeciez skoro to takie naturalne,ze wszyscy sie wykorzytsuja to dlaczego aalex nie zaprosi całej swojej gromadki od razu? moze panowanie by sie poznali,polubili,zero kłamstw,zero nieszczerosci,i wtedy mozna powiedziec to JEST MOJA BAJKA CZY CHCECIE WZIAC W NIEJ UDZIAŁ ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem jak najbardziej jestem:) do Kadarki moge dac namiary na sztuczna szczenke:) chetnie by sie pobawil zapewne:) i mielibyscie wspolne tematy pewnie cos o chirurgii a moze nawet by wam cos zaiskrzylo:) (tak nawiasem podchwycilam pomysl MI..) Mi...ano u mnie OK czytajac dzisiejsza dyskusje:) !! pomyslam ze czas wykorzystac padalca i si eumowilam z nim na czwartek bo moj uprzejmy w dupe kolega --wyobrazcie sobie jak mu napislam pikantnego smsa to mnie sklal na czym swiat stoi az sie zleklam. a musze sobie pouzywac!! no i jakby ktos chcial to zlaatwilam przewodnika po Kazimierzu nad Wisla:) nawet zaprasza na motorowke:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
07....kazdy patrzy przez pryzmat siebie... wyciagniete zdanie z kontekstu nie czyni Aalex lamaczki serc... z tego wynika Aalex troszeczke ,ze powinnas to wszystko sama zrobi a wtedy kazdy z nas by sie nad toba uzal jaka to jestes biedna i zaradna , samotna.... zastanow sie ;) :P 007 ... boli - przykro mi .. .czas leczy rany. Moze troszeczke usmiechu dla polepszenia nastroju ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam mam cos na usmiech:) brat kupil Super Glue no wiec klej:) a tam na opakowaniu jest napisane\" SKLEJA NAWET ZLAMANE SERCA\" wiec panie i panowie ;) juz wiece czym to leczyc??/nie czasem a klejem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ala... to fajnie ,ze sie jakos uklada;) Dawaj troche kleju musze co nieco posklejac moze mi ulyz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że reakcja na słowa Aalex jest dalece niesprawiedliwa. Nieopatrznie użyła słowa \"bawić się\". Przecież nie chodziło o to by łamać tym \"biednym\" facetom serca tylko o to by korzystać z ich pomocy, bo są, bo chcą pomagać, bo powinnam nam pomagać jeśli chcą być nieważne na jakich zasadach ... znajomego, przyjaciela, \"przyjaciela\" itd. itp. ... mnie życie nie oszczędziło (jedyne czego mi oszczędziło to samotnego macieżyństwa i za to jestem wdzięczna) i wiem jak trudno jest dać sobie ze wszystkim radę ... np. z wbiciem gwoździa czy wymianą żyrandola ... czy jest jakiś przepis zabraniający kobiecie czy też mężczyźnie wielu znajomych zażyłych bardziej lub mniej? Póki kobieta (czy też mężczyzna) nie jest oficjalnie zdeklarowana to ja nie widzę nic ani zdrożnego ani nieludzkiego w tym żeby jeden znajomy wbił nam gwoździa a z drugim miło upłynął nam wieczór przy lampce ... no dobra ;-) przy butelce wina. Sama przez długi czas byłam sama, na mojej drodze pojawiało sie wielu mężczyzn i nie raz było tak, ze mi pomagali w sprawach, z którymi sama rady nie mogłam dać - ale czy to oznacza, ze się nimi bawiłam? Ni jak tego zabawą nazwać nie można. Więc nie róbmy z igły wideł i nie pouczajmy nikogo tylko dlatego, że użył przenośni nie informując o tym w nawiasie przy użytym słowie. Nie sądzę by były powody do wstydzenia się tego, że jest się kobietą, bo żadna z nas nie robi nic złego. Mogłabym tak swój wywód jeszcze długo prowadzić, ale czas zbierać sie do domu. Aalex - jestem z Tobą. Rozumiem Twoją sytuację i pobudki jakimi sie kierujesz :-) Pozdrawiam wieczoro wszystkich Topikowiczów i życzę miłego wieczoru. Ps/ To, zmysłowae odzywam sie tak rzadko nie znaczy, że mnie z Wami nie ma :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Zmysłowa!:)Myślę, że nikt tutaj nikogo nie ocenia ani nie osądza, broń Boże!!!bo niby jakim prawem? I nie chodzi tu też o Aalex jej sytuację-dziewczyna jest przecież w porządku.Jej post sprowokował nas po prostu do ogólniejszej dyskusji o fundamentalnych sprawach. O tym na przykład, że nie igra się z ludzkimi uczuciami, że tak łatwo nieświadomie kogoś zranić...ja osobiście mam alergię na nieczyste gierki(choć nikogo tu o nie nie podejrzewam), dlatego śledzę tę wymianę zdań z wypiekami na twarzy i czasami też wtrącam swoje trzy grosze. Ale to moja ostatnia wypowiedź na ten temat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MI...dupa wcale sie nie uklada wlasnie chodzi o to ze sie nie uklada ale juz mam dosc podkulania ogona i zabierania swoich zabawek bo komus cos przeszkadza. Nie widze powodu dla ktorego milo ma nie byc choc chyba sama sie wpuszczam w maliny:)) wogole w jakis ciemny las:) jeszcze przyjde do was plakac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmyslowa ;) wiojcie Sniezynka ... ;) Ala.. widze ,ze robisz tak jak ja dobra mine do zlej gry .Niestety ja juz troche mam dosc narzekania , a moglabym niezly elaborat napisac o tym co mi lezy na sercu i jak mnie pusci to z 3 strony na tym forum wypoce. Bo jak narazie przemilczam moje troski ;) i tylek mam coraz twardszy ... tak na przyzlosc przynajmniej bedzie jedrny ale co mi po tym ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sobie mysle ze to tylko tak troszke:)jest jak mowisz:) kurcze zawsze staralam sie robic tak aby bylo wszsytkim OK no z wyjatkiem padalca ale on sie nieliczy bo on nie zna umiaru w zabawie a z prawda zwykle sie mija:( ale to temat na inny topik zreszta wylam tam lzy juz wieki temu pewnie z rok:)) a reszta nie wiem:) poprostu postanowilam ze teraz ma byc dobrze mi bez wzgledu na innych:) i reszta topikowcow niech myslei co chce :) a na jedrny tylek polecam sizalowa rekawice:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ala .. przeciez kazdy z nasz dazy do szczescia, a ja jak do tej pory przynajmniej z tego co widze uszczesliwiam innych tzn przynajmniej sie staram, i czasami mniej czasami lepej mi to wychodzi.A o mnie to raczej nikt nie pomysli ( sa wyjatki mam kilku przyjaciol, ktorzy ze mna razem w ogien) ale nie o tym mowa. Wiec ze mna nikt sie nie cacka nie mowie ,ze ja tez nie bede sie z nikim cackac, ale troszke pomyslec os woim szczesciu to nie jest takie zle .Zawsze staram sie wszystkich dookola zrozumiec i takie tam a czy ktos sie mna przejmuje ?? Juz nie raz sie zorientowalam ,ze nie !!. Kiedys moglam tak zrobic i moze teraz bylabym kochana ale , ja odpuscilam i teraz troche cierpie ... a moze tak mialo byc??!!.Juz mnie nie pociesza slowo bedzie dobrze GOWNO bedzie dobrze , za kadym razem sobie tak mowilam i co i jest jeszcze gorzej i ni jak sie nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć wszystkim.. :) 🖐️ oj długo mnie nie było, długo.... czytam caly czas ale jakoś się ostatnio wyłączyłem od pisania.. natłok myśli ;) baaaardzo się ożywiło forum... czarownica, śnieżynka, samo zło, zapłakana.. wnosicie dużo życia i ruchu w ten pokój :) dobrze :) niech tak będzie ... oczywiście niech nie czują się niezauważeni inni Topikowicze :) przecież też macie w tym wszystkim udział ;) z tego co zauważyłem to było tu kilka niezłych imprezek :P :) ładnie,ładnie.. pięknie :P :D ale widzę,że po każdej ładnie posprzątane.. :) :) umiecie się ładnie i kulturalnie bawić ;) i widziałem,że Szczęśliwa zagląda do nas :) i Zmysłowa 🖐️ ruchu co nie miara ;) Mam nadzieję,że się załapę na jakąs imprezę forumową - nieźle się tu musiało dziać ... :P tańce jakieś i takie tam.. jakieś czary :P Biegnący w gaciach samych ... biegający :D:D ;) Watra... co z Tobą ? mam nadzieję,że wszystko już ok u Ciebie.. :) caluski 👄 :) Mi.... jestem .. ostatnio jako obserwator tylko ale jestem.... nie zapominam o Tobie :) 👄 👄 :) Cordula... a Tobie to nie za dobrze się urlopuje ? :P wracaj bo przecież tak się nie da :P co za dużo to niezdrowo ;) ok Miśki .. :) zmykam powoli spać.. a może jeszcze coś napiszę.. ? ;) zobaczymy jak się dyskusja potoczty ;) w razie jak coś pozdrawiam wszystkich 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aalex -> Ty zła kobieto :P :P :P Biegnący -> mała, sliczna, terenowa Kia...takie kobiece autko....dużo ciekawsze od zblazowanego, nudnego porsche :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kadarka.... nudne (355KM), zblazowane ( 4,8sekundy do 100km/h ; Vmax=288 km/h ) porsche :D:D:D Strasznie nudne auto... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do 07 -> zacytuję, tym razem Ciebie: \"..po roku czulosci,partnerstwa,smiechu,radzenia sobie ze smutkami ,kłotni,erotyzmu,zwierzen,przywiazania,nadzijei ze przjazn w koncu sie zmieni w zwiazek bo przeciez tak powinna wygladc kolej rzeczy...\" Jeśli ja przyjaźnie się z kobietą, to nie ma w tym raczej erotyzmu, a przede wszystkim nie uważam, że z przyjaźni ma być zaraz związek. Wyraźnie podkreślę, że jest to TWOJE widzenie sytuacji. Oczywiście, że ktoś może ściemniać, zwodzić, powodować że iskrzy, ale to nie jest przyjaźń. To jest właśnie przekroczenie tej granicy i bolesne gierki. Przyjaźnie się z kilkoma kobietami, bardzo mocno, ale nigdy nie było w tym podtekstów. Jestem w pełni przekonany, że te kobiety nigdy nie robiły sobie nadziei. A stwierdzenie, że z takiej przyjaźni powinno coś być, to jakies dla mnie nieporozumienie. Albo przyjaźnię sie, albo flirtuję, nigdy tego nie łącze. Kadarko:) A co powiesz na to: 220 KM i max 40km/h;) ..ciągniki z mojej firmy:D Mi.. przytulam Cię cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupiłem czarny ciągnik, kupiłem czarny ciągnik, kupiłem czarny ciągnik....zawsze chciałem mieć takie coś, właśnie po to by wozić Ją....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamietacie ???niedawno byla mowa o instynkcie macierzynskim chyba jakas zalosc mnie dopadla ze ja nic nie moge:((( dlaczego ??? odebralm maila od kolezanki z fotkam jej 4 miesiecznej corki i malo sie nie poryczalm chyba z zazdrosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z samego ranka i tradycyjnie zapraszam na kawę - dawno jej dla Was nie parzyłam :) Przechodzę bolesny proces aklimatyzacji w wielkim mieście po cudownym pobycie nad morzem. Jedyne, co mnie trzyma przy życiu to świadomość, że juz niebawem znów będę na Helu i ba! spotkam się tam z Aalex i z Kadarką. Nie mogę się doczekać! O jednej rzeczy chciałam Wam napisać - szczególnie zaś wszystkim przygnębionym i zasmuconym. Wiem, ze te słowa zabrzmią trywialnie - ale naprawdę w życiu jest tak, że wszystko się zmienia i skoro teraz jest gorzej - to nie ma mocnych - musi wkrótce być lepiej. Ot takie prawo wszechświata. Rok temu jechałam na wakacje z ciężkim sercem. Wydawało mi się wtedy, ze całe moje życie legło w gruzach - zostałam sama, z dzieckiem, rozwód był kwestią czasu... Bałam się jak to wszystko przeżyję. Czy dam sobie radę. Czy będzie dobrze. Tysiące pytań. Zero odpowiedzi. Wszechpanujący niepokój. Część z Was pewno mnie z tamtego czasu pamięta, bo chyba tak właśnie wczesną jesienią tu zawitałam.... Minął rok. Znów jechałam tą samą trasą. W to samo miejsce. Tym samym samochodem. Z tym samym dzieckiem ;) Tylko ja już jestem inna. Rok świetlny minął od tamtego czasu... I tak na dobrą sprawę nic się takiego nie wydarzyło - żadne wielkie zmiany. Ale.... Ale przez ten rok wszystkim siłami uczyłam się akceptować sytuację w której niechcący się znalazłam. Dalej się uczę. Bo tak naprawdę mamy zawsze w życiu wybór - albo użalać sie w nieskończoność albo wziąć się za siebie i nie dopuścić, byśmy mieli tak mały wpływ na nasze odczucia i postrzeganie świata.... Zycie co krok pokazuje, ze potrafi przynieść wiele dobrego i radosnego. Trzeba się tylko otworzyć. Uśmiechnąć. Często mimo wszystko i wbrew wszystkiemu... Życie nie lubi smutasów ;) Nie zawsze jest kolorowo. Ale zawsze może byc lepiej... Ot taka poranna refleksja... Sorry, ze tak dydaktycznie zanudziłam, ale wiem co mówię. Stara baba jestem. I po przejściach. A nowe przede mną ;) Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamykam okna drzwi
i wpuszczam bąka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hope, Biegnący, Alu i inni-buziaki! Alu, nie bądź smutna. Jeśli to zdjęcie bobaska koleżanki tak Cię podminowało, to zapewniam Cię ,że kiedyś się jej zrewanżujesz, wysyłając fotki swojego maleństwa, może nawet niejednego...:) To jest w ogóle ciekawy zbieg okoliczności, że zaczęłaś ten temat.Właśnie chciałam Wam napisać coś w podobnym duchu. Otóż przed momentem dowiedziałam się, że niedługo mnie czeka spotkanie z dwiema moimi koleżankami jeszcze z czasów licealnych. No i ciśnienie mi podskoczyło, bo jakoś średnio mi się to uśmiecha. Ale do rzeczy.Otóż te dziewczyny(skądinąd bardzo miłe), znajdują dziwną przyjemność w demonstrowaniu swojej wyższości z powodu bycia mamami.Zupełnie się zatraciły, po prostu wariują.Zero pasji, zero zainteresowań. Rozmowa ciągnie sie jak guma i upływa na roztrząsaniu takich egzystencjalnych zagadnień, jak :laktatory, pampersy, odparzenia, ząbkowanie, rzadkie kupki. Dodam jeszcze , że te koleżanki za punkt honoru postawiły sobie znalezienie odpowiedniego materiału genetycznego.Teraz mają swoją \"małą stabilizację\".I to im pewnie odpowiada.I żeby nie było niejasności-dzieci są cudowne, wspaniałe, kochane, ale czy to naprawdę tak ma wyglądać?że traci się swoje pasje i grzęźnie w mieszczańskim światku?Alu, życzę Ci cudownej rodzinki, takiej zwariowanej we włoskim stylu.Kupicie autokar i będziecie podróżować po całym świecie, zarażając się nawzajem swoim entuzjazmem, pasjami. I nigdy nie będziecie się ze sobą nudzić:) Rozpisalam się trochę, przepraszam. Trzymajcie kciuki za to moje spotkanie z matkami Polkami, bo pewnie będzie mi to baaardzo potrzebne.:) Alu, uśmiechnij się!:) P.S. :Co to są do cholery te laktatory????:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×