Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Dziewczyny ja termin na jutro a tu totalna cisza.kompletnie nic się nie dzieje :( Denerwuje mnie wszystko,jestem jak chodzaca bomba!nie wyspana,zmęczona i znudzona.chyba jakiś kryzys mam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Azja co to jest zatrucie ciążowe? Czym sie to objawia? Trzymam kciuki zeby to nie bylo to... daj znac jak bedziesz wiedziec cos wiecej ... ciagle martwiaca ciesze sie na staly kontakt z Toba, ciesze sie ze powróciłas :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paatii87 Mi przy poprzedniej ciazy też proponowano ale nie doczekałem nast.wizyty i koniec końców się nie zaszczepiłam.ja trochę popytałam,poczytałam i mam jeszcze większe wątpliwości.Brać?Nie brać?Dziś nawet pytałam się farmaceuty i on też jast na tak.Położna sama môwiła.że jej pacjentki z Pl najczęściej nie chcą się ani szczepić ani nie są zaintresowane szkołą rodzenia czy karmienia piersią. Podzwoniłam po znajomych Anglikach i oni się szczepią-na wszystko i żyją,mają zdrowe dzieci.Ja nie mam pojęcia.Jakoś co bym nie zrobiła myślę,że będzie źle.Nie chcę być jak leming i iść za ,,wszystkimi" bez swojego zdania. Ty co sądzisz o tych szczepieniach? Co do aspiryny to niestety ale nie doradzę.Mi się wydaje,że powinnaś posłuchać zaleceń lekarza.On zna twoją historię i najlepiej się orientuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hanakali
Karola doskonale ciebie rozumiem. Ja też mam bóle jak na okres. Sapię, duszno mi, maksymalne przemęczenie... Padam na pysk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akinom nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu, ale jak ja bylam w ciazy, to odmowilam i powiedzialam, ze chce zaczekac do II trymestru, niestety tez juz nie zdazylam sie zaszczepic. Jak zrobie w kolejnej ciazy.... nie wiem... nie wiem, co Ci doradzic. Moze zapytaj poloznej wprost jakie sa za i jakie przeciw tym szczepieniom... moze dla fasolki grypa bedzie grozniejsza, niz samo szczepienie... nie wiem, ale daj znac, jak zrobilas i czym sie sugerowalas, przyda mi sie na przyszlosc. Twoja ciaze prowadzi polozna czy lekarz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paatii87 Ciążę prowadzi położna.Zmieniłam przychodnię,położną.Poprzednia odeszła z pracy i Tą nam poleciła..Jak na razie to wydaje się w porządku,nie zbywa,cierpliwie odpowiada na pytania,doradza,uspokaja,wypytuje czy wszystko ok,nie muszę z niej nic wyciągać na siłę itp. My zaczęliśmy IIItrym.Mówią,że szczepienie ma chronić zarówno matkę jak i dziecko,jest ponoć bezpieczne. Położna twierdzi,że dzięki temu Maluch będzie bezpieczny.Nawet jeśli któreś z nas zachoruje to przebieg choroby nie będzie tak ciężki,że były przypadki gdzie przez chorobę matki doszło do wcześniejszego porodu lub doprowadziło do śmierci. Wiesz.Tak myślę,że jak zachoruje to zanim dojdą co to jest to może być za późno. Mam mętlik w głowie.W poniedziałek mam spotkanie w przychodni.Jeszcze muszę się zastanowić,przegadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akinom, skoro juz jestes w II trym to ja na Twoim miejscu bym sie zdecydowala, jak ja sie dowiadywalam u gina i rodzinnego w PL, to mowili, ze szczepienie lepiej zrobic po I trym, pozniej juz sie nie trzeba bac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Różka
Ja zasszczepiłam się na grypę i wszystko póki co jest w porządku. Teraz mam złykłe przeziębienie, wczoraj przerzucilo mi się na oksrzelai mam wrażenie że umieram. Lecze się ograniczonymi sposobami jak na kobietę w ciąży i jestem pewna, że grypy bym nie przeżyła, albo przeszła ją bardzo cieżko. Zaszczepiłam się z wygody bo nie chce przechodzić żadnej grypy do porodu. Podobno niemowlaki do 6 miesiąca po tej szczepionce też mniej chorują dlatego długo się nie zastanawiałam. Wiem, że dopiero po roku przekonam się czy warto było, ale chciałam jak najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlo88
Sista83 wiem że ta herbata jest super, zawsze ją piję jak czuję ze coś się szykuje, zawsze wyciskam całe pomarańcze do kupka i bardziej słodzę i taką gorącą piję. xx Azja18 kochana 3maj się, ja wiem że to zatrucie często kończy się przedwczesnym porodem, mam nadzieje że u Ciebie będzie co innego. xx Karola2812 nie stresu się że malutka jeszcze się nie spieszy, zawsze jest jakiś poślizg w terminach :O ja się np urodziłam 3 tygodnie za wcześnie :) i w dodatku malutka bo nie całe 2500. Lada dzień mała wyjdzie :) xx Akinom3 nie mam pojęcia co do tych szczepionek, ja tutaj nie mam co liczyć na pobranie krwi a co dopiero na szczepionkę :O musicie z mężem przegadać wszystko za i przeciw. xx Ciągle martwiąca WELCOME !! :P miło że wróciłaś już do nas. jak samopoczucie ?? jak maluszek ?? xx Patiii87 ja też myślę że powinnaś posłuchać lekarza co do tej aspiryny. xx sylwiatko25 zatrucie ciążowe objawia się opuchlizną kończyn dolnych i bardzo wysokim ciśnieniem oraz białkiem w moczu, głównie takie zatrucie bierze się przez złą prace nerek i może przejść to nawet w stan rzucawkowy, :O niestety jest to niebezpieczne, xx Hanakali bo nam jeszcze Karolę wyprzedzisz i Krzysiu szybciej wyjdzie :) xx u mnie dziś jako tako, lekko mnie mdli i 2 razy miałam odruch wymiotny :O dziś prawie cały dzień przespałam, i coś mnie kręgosłup boli :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mlo88 U mnie wyników też nie mam za wiele.Siuśki badane co wizytę.Krew miałam pobieraną w 8tc.Z racji,że były słabiutkie zlecono powtórne na koniec 12tc.Na każdej wizycie dopytywałam się o kolejne ale twierdzono,że drugie były bez zarzutu więc nie ma potrzeby.Dopiero teraz w czwartek(28tc)miałam znów krew pobraną.Wyniki mają być w poniedziałek więc zobaczymy co tam słychać. U mnie leje.Straszna pogoda.Zimno,mokro i nic się nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Wam Dziewczynki za wsparcie. Spanikowałam rano bo okropnie spuchłam. Całą ciążę mam obrzęki ale wczoraj wieczorem stopy miałam jak u słonia, ciężko mi było nawet palcami ruszyć. Niestety po nocy ani odrobinę nie zeszło. Na dodatek zaraz z rana miałam spore ciśnienie co nigdy mi się nie zdarzało. Czasem w ciągu dnia jak mnie ktoś wkurzył, ale nie po całonocnym odpoczynku. Na IP podłączyli ktg + ciśnienie co 10 min i nagle spadło do 107/59 - aż mnie zamurowało bo rano prawie 150 było. Ktg w porządku, mam jeszcze w poniedziałek na kolejne kontrolne się zgłosić. W gruncie rzeczy wyszło, że narobiłam paniki, ale uważam, że lepiej sprawdzić niż nie zrobić nic. Odetchnęłam z ulgą ale ten stres mnie wymęczył :( Opuchlizna odrobinę się zmniejszyła. A i muszę mierzyć ciśnienie 4 razy dziennie i liczyć ruchy dzidzi. co prawda nie zbadali moczu na obecność białka, ale robiłam badania jakieś 2 tyg temu i było ok. I mam skierowanie na kolejne więc w przyszłym tyg zrobię to się upewnię. zmykam odpoczywać bo zwłoki dziś ze mnie. xxx Sylwiatko główne objawy zatrucia ciążowego to właśnie wysokie ciśnienie powyżej 140, opuchlizna która nie znika po przespanej nocy i białko w moczu. Niestety tak jak pisała Mlo może się skończyć przedwczesnym porodem, ale to akurat najmniej poważny skutek. jest bardzo niebezpieczne nie tylko dla dziecka ale i dla mamy. Może nawet zakończyć się śmiercią dzidzi w brzuszku. Dlatego nie wolno lekceważyć żadnych z tych objawów. Dlatego lepiej sprawdzić niż potem czegoś żałować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Azja18 Dobrze zrobiłaś,że pojechałaś.Nie masz co się przejmować,że spanikowałaś.Byłaś,ciśnienie sprawdzili,sprawdzili tętno,ktg,zrobisz mocz.Będziesz przynajmniej pod kontrolą. Masz prawo się denerwować i jeździć do szpitala i nikt nie powinien bagatelizować Twoich obaw.Jakaś to musi być przyczyna,że masz mocne obrzęki i ciśnienie było wysokie. Odpoczywaj.Uważaj na siebie i Maleñstwo.Śpij dobrze!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Allora
Dziewczyny, po jakim czasie starałyście się zajść ponownie? 8 października miałam cytotec domacicznie po obumarłej ciąży, bez zabiegu łyżeczkowania. Wg obrazu usg macica się sama oczyściła. Czy mogę starać się już w listopadzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlo88
dopadł mnie atak astmy :( strasznie boli mnie klatka piersiowa i płuca a do tego ciężko oddycham, jakiś koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mlo88 Jak tam?Lepiej się czujesz? Jak chorujesz na astmę to czasem nie powinnaś być pod stałą kontrolą lekarską? Moja koleżanka(ta co niedawno urodziła)choruje od lat,mieszka w Szkocji i leki brała cały czas,miała częste kontrole i do porodu jechała do specjalistycznego szpitala.Dziecko zdrowe,ona też i z opieki jest bardzo zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola2812 Dzień się jeszcze nie skończył. Zacznie się.Zobaczysz.Wcześniej czy później się zacznie . Głowa do góry. Pochodź po schodach,ślubnego weź w obroty może to coś da.Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlo88
Akinom3 koszmarna noc :( chyba o 5 zasnęłam a jeszcze burza była, ja mam od 5 roku życia ataki astmy, ale od 8 lat miałam spokój do wczoraj, ja sobie nie zdawałam sprawy że astma jest niebezpieczna w ciąży, jutro idę do lekarza, mam nadzieję że dostanę jakieś leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mlo88 Mój chłop też ma astmę ale on w porównaniu z moją koleżanką jest zdrów.Ona leki brała od zawsze ale w tej ciąży(ma 2córki i teraz urodziła synka)astma jakby się nasiliła -ciężko oddychała.Miała jakieś leki dobrane i obyło się bez jakichkolwiek problemów.Rodziła w specjalistycznym szpitalu tylko wrazie czego ale wszystko poszło rewelacyjnie. Idź,powiedź co się dzieje.Zawsze lepiej być pod kontrolą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlo88
Akinom3 ja od dziecka źle przechodziłam Astmę ale to było skumulowane tym że mam wadę serca i alergię. ja do 9 roku życia więcej w szpitalu byłam niż w domu, ale od 8 lat było ok tylko przy grypie miałam ataki duszności. W sumie od 3-4 tyg. zaczęłam się męczyć bardzo szybko i sapię ale wczoraj nic takiego nie robiłam a myślałam że skończy się na szpitalu bo bardzo mnie cisnęło w klatce piersiowej i bardzo płuca mnie bolały, nie było mowy o leżeniu na plecach i ciężko oddychałam... teraz troszkę lepiej się czuję ale mam duszności, jutro idę do lekarza. Jak zaszłam w ciąże to mówiłam że mam astmę płuc ale lekarka nic z tego sobie nie zrobiła tylko zapytała czy mam jakieś leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Allora mysle ze to wszystko zalezy od tego kiedy dostaniesz puierwsza @, bo ja bym Ci radzila chociaz do niej zaczekac;) ja tez staralam sie po pierwszej @, niestety tez mi sie nie udalo utrzymac, ale to raczej nie mialo z tym nic wspolnego, nasza karola tez sie starala po pierwszej @ i wlasnie czeka na porod;) xxx xxx Karola... nasza niecierpliwa.. spokojnie kochana. heheh Dziewczyno kochana Ty od poczatku panikowalas i sie denerwowalas, wyluzuj sie chociaz teraz:D poki jeszcze masz chwilke spokoju;) jeszcze chwilka i bedziesz miala Niunke przy sobie, ale moze jeszcze zanim to sie stanie, to zjedz z Mezusiem kolacyjke we dwoje?? pozniej juz nie bedzie tak szybko na to szans ;) wykorzystaj jeszcze ta chwile dla siebie kochana ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle martwiąca
czesć Dziewczynki;) trudno nadrobić tyle str ale staram się jak mogę;)) miło mi że znowu jestem z Wami;) Mlo ja czuję się w miarę dobrze choć wczoraj do południa wisiałam nad kibelkiem;/ ruchy dzidziusia przypominają już kopniaczki i rozpychanki niż jakieś łaskotanie;) jak wpatrzę się w brzuch jak się rusza to tak delikatnie faluje raz z jednej str raz z drugiej;)) cudne przeżycie ale Dzidziuś jak trzymam rękę na brzuchu bo chcę poczuć na ręcę kopniaczki to nawet nie drgnie a jak tylko wezmę rękę to brzuch faluje;)) od wczoraj dość mało się rusza ale nie wpadam w panikę czytałam gdzieś że w 23 tyg dzieciątka w brzusiu śpią nawet do 20h więc może Maluszek śpi i dlatego nie kopsa tak często....ale jak wczoraj bardzo się zmartwiłam i tak do siebie w duchu powiedziałam : kurczę Mały jesteś tam ??Martwię się to po chwili poczułam PUK i koniec jakby dało odp i poszło spać dalej;)) Mimo że brzuszek jak na 6miesiąc mam mały i każdy tak mi mówi to czuję się taka ociężała,już dyszę po spacerze;) a po wejściu po schodach to już nie wspomnę;)) Miłego Niedzielnego wypoczynku Całuski:* :* X X Mlo jak się czujesz po tym ataku??już lepiej??mam nadzieję że tak;) Całuję Was wszystkie:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Allora
Paaati dziękuję Ci za odpowiedź. Poczekam do grudnia najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hanakali
ciągle martwiąca - ja nie raz prowadziłam "takie dyskusje" ze swoim dzieciątkiem :) karola - tylko spokój nas uratuje, a ty na mur beton urodzisz w najbliższym tygodniu :), postaraj się wyspać, odpocząć jak najwięcej Cały dzień leżę. Wstaję tylko na jedzenie i siku. Ponuro jakoś i sennie ale zimno nie jest - od rana mam otwarte drzwi balkonowe na oścież i tak się dotleniam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie wczoraj fajnyd zien kolezanka przyjechala :) dzis poszlismy do kosciola i na spacerek z nia i fajnie bylo i na obiedzie u tesciow myslalam ze zemdleje ..slabo mi sie zrobilo . zjadlam i nieco lepiej . ale zdarza mi sie niestety takie slabosci ? wam tez ?? teraz odpoczywam sobie . glowa boli nieco od smarkania ...zatoki sie odzywaja nieco . pogoda piekna slonecznie i oby tak bylo z miesiac jeszcze ale to nieralne .. :) poludniowa Polska i jesien ;) dobrego dnia kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati kochana znasz mnie nie od dzisiaj i wiesz jaka jestem!Wszystko co mówisz ---masz rację,ale to nie takie proste.Zależy mi aby szybko się zaczęło bo mój M wyjeżdża i chciałabym aby był ze mną.A tak? Pozostanie mi bycie samej.Do tego jeszcze będę musiała myśleć o opiece nad Wiki.Dlatego też tak mi się spieszy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle martwiąca
Hanakali kochanie Ty jeszcze w dwupaczku?:)) na kiedy Ty masz termin - przypomnij mi;) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hanakali
o hoho... jeszcze całe 2 tygodnie :) 27 października.... a miał być wcześniaczek, he he wyglądam jak wielka kangurzyca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to chyba nie tylko ja jestem zdania ze ciaza trwa za dlugo. Tyle sie oczekuje na to dziecko ze czas dluzy sie dwukrotnie. A ze u mnie temat dziecka potem ciazy poronienia i wszystkiego co z tym idzie trwa juz ponad 2 lata to tez juz wymiekam. Tez zauwazylam opadniety brzusio wiec oby do konca miesiaca i potem maly moze sie rodzic... ciezka ta koncowka ale jakos nie czuje sie gotowa na porod i boje sie czy sobie damy rade pozniej. No i jaki bedzie maly czy da nam popalic itd. Do rozwiazania zagadki juz blizej niz dalej nie cofnela bym sie ani o tydzien..... Azja cos czuje ze i my bedziemy musialy tak wyczekiwac ale dobrze zrobilas ze pojechalas sprawdzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×