Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ula s

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Polecane posty

Kejt123 na gojenie polecam olejek lawendowy, wszystkim zresztą go polecam.. zresztą nie tylko na gojenie, ale też na świeże wypryski... mi trochę pomaga :) dzisiaj jakoś mi się udało wytrwać.. coś tam oczywiście wycisnęłam, ale w porównaniu z wczorajszą akcją to naprawdę nic.. oby tak wytrzymać... wiem że od razu się nie uda tak po prostu przestać, ale może stopniowo... Gdybym nie miała w domu luster pewnie nie byłoby problemu ;p ale tak się nie da niestety hehe... dobranoc :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kejt123
A na mojej twarzy nie ma tragedii - może maseczka z zielonej glinki pomogła:). Albo Acne Derm :D. Ten olejek lawendowy pewnie wypróbuję, bo lubię takie rzeczy. Dziś zaczynam na nowo odliczane - Dzień 1 ! Ważne daty: +9 dni powrót do Wrocka na studia +21 dni wesele na którym muszę dobrze wyglądać! Także docelowo i bez nagięć, przynajmniej 21 dni bez wyciskania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No... nie wiem czy jest jakaś znacząca poprawa, bo zbliża mi się okres i mam delikatny wysyp z tego powodu, przynajmniej tak mi się wydaje, to chyba normalne, że tak jest prawda? ;) A motywacja, motywacja... u mnie w sumie brak motywacji jeżeli chodzi o osoby, że się tak wyrażę, drugie, bo jestem z moim facetem już doysc długo i nie wstydzę się już czerwonej mordki jak on przychodzi, co uważam za błąd oczywiście! Bardziej motywuje mnie fakt, że w końcu nie muszę nakładac masy tapety na twarz! :) Taaaka wygoda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zozole
mi sie udalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja zaczynam odliczanie,ale już na wstępie wiem,że nie będzie łatwo,bo niestety mam kilka intruzów na twarzy,ale od czegoś muszę zacząć.. Kiedyś nie wyciskałam codziennie,a teraz nie ma takiego dnia żebym czegoś nie wycisnęła:( To jest przytłaczające. Mam 24 lata i w końcu chcę zacząć normalne życie.. Prawda jest taka iż każdy dzień witam z lusterkiem i korektorem w ręku... Chcę się w końcu od tego uwolnić:( Będę pisała o postępach:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kejt123
Dzień 2 ! Jest średnio, ale wczoraj poszłam do galerii i łaziłam po sklepach... wiecie, oświetlenie, lustra... szok, załamałam się. Jezu, co za twarz:p. Nigdy więcej takiego światła, będę się pokazywała tylko po ciemku. Albo kupię se jakiś mega kryjący podkład, bo mój kryje tak pół na pół (za to wygląda całkiem naturalnie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) omg, nie zdawałam sobie sprawy że wyciskanie to problem tylu świetnych babeczek! Jestem każdą z Was. Załamaną swoim wyglądem, po tym jak znów uległam małej czarnej kropce na brodzie... I tak to się zaczyna. Wystarczy że wycisnę jeden zaskórnik i moje dłonie natrętnie wyszukują kolejnego zgrubienia, kolejnej czarnej kropki, którą jak obcego trzeba usunąć. Natręctwo, stres, odreagowywanie przed lustrem. Czasami zatracam się w tych czynnościach. Krosta za krostą, a moje myśli analizują wszystkie problemy minionego dnia. To tak jakby ból stymulował mój mózg. Tak jakby mój rozum nie radził sobie z moim życiem i domagał się bólu jako kary za nieudaczność. Koło się zamyka, niedaleko stąd do depresji...Sama sobie to robię, to jest najdziwniejsze. Ale!!!! Jest dobrze , jest bardzo dobrze, gdy nie dotykam twarzy przez dłuższy czas, np wyjazdy w góry, lub jakakolwiek inna wycieczka zajmująca spora czasu. Terapia pt. brak lusterka jest najlepsza!!! Mimo że po tygodniu przymusowego niewyciskania rzeczywiście zaskórniki w najlepsze kwitną , to twarz wygląda zdrowiej!!! Niech któraś z was zaprzeczy? Więc moje kochane Panie! Zróbmy coś dla ciała i ducha! Wyjedzmy na wycieczkę bez lusterek, twarz bez makijażu, w kosmetyczce żel, krem, tonik i płatki kosmetyczne. A po powrocie zmierzmy się z samymi sobą, pamiętając że wyciskając robimy sobie wielką krzywdę, fizyczną bo jesteśmy po tym brzydkie i psychiczną bo wiemy że się krzywdzimy, tracąc czas który, mógłby być przeznaczony na coś dobrego i kreatywnego. Życzę sobie i wszystkim Wam kochane sukcesu w pokonaniu tego paskudnego nałogu! Moc z Wami!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka_22
Kochane, ja polecam gąbkę do mikrodermabrazji. Można kupić na necie za 10zł , miałam twarz jak po ospie, a teraz mam buzke jakbym co tydzien do kosmetyczki chodziła. Kupcie sobie na próbe - 10zł to nie majątek, a same zobaczycie jakie cuda może taka gąbka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka_22
Kochane, ja polecam gąbkę do mikrodermabrazji. Można kupić na necie za 10zł , miałam twarz jak po ospie, a teraz mam buzke jakbym co tydzien do kosmetyczki chodziła. Żadnych pryszczy - nie ma co wyciskać !!!! Kupcie sobie na próbe - 10zł to nie majątek, a same zobaczycie jakie cuda może taka gąbka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kejt123
Mnie najbardziej smuci, że choćbym miała 0 pryszczy (zdarzają się takie dni) to i tak bez tapety wyjść nie mogę. Mam takie przebarwienia, że wyglądam jakbym miała ciągle cały pryszczaty policzek - nie przesadzam, one utrzymują się od maja, bo wtedy ostro wyciskałam. Trochę zbladły od Acne Dermu ale i tak wyglądam jak przygłup. Wszyscy myślą że to pryszcze, nawet moja mama i koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety też nie wychodzę nigdy bez tapety.. po prostu nie ma takiej opcji.. Oprócz świeżych pryszczy mam masę przebarwień ;/ wyglądam okropnie bez make upu.. Chciałam wybrać się na zabieg laserowy, żeby się tego pozbyć, ale póki nie skończę z wyciskaniem to po prostu nie ma sensu - wyrzucanie pieniędzy w błoto.. Wczoraj było dobrze, chyba tylko jednego pryszcza wycisnęłam... Ale dzisiaj już trochę gorzej: wągry na nosie +2,3 na policzku ;/ Pomijam fakt, że na prawym policzku mam jakieś ogromne wypukłe paskudztwo ;/ Korci , żeby wycisnąć, ale nie ruszam, bo bym miała ranę na pół twarzy.. Ech Racja, niedługo się zajęcia zaczną... trzeba jakoś wyglądać... Ostatnio ścięłam włosy, także nie mam za bardzo się czym zasłaniać ... :/ Na szczęście mam grzywkę, ale mój prawy policzek , który jest znacznie gorszy od lewego jest cały odkryty.. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ogóle też macie tak strasznie tłustą cerę ?? tzn z jednej strony suchą, np wieczorem po myciu , a w ciągu dnia bardzo tłustą i błyszczącą... ciągle muszę make up poprawiać, co też jest bardzo męczące :/ Czasem już nie wiem, co mam robić, bo czego bym nie robiła jest źle ;/ Chyba po prostu trzeba przestać w końcu wyciskać... Dzisiaj kupiłam punktowy reduktor trądziku ;p Ziaji - zobaczymy czy pomoże ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kejt123
Ja mam raczej suchą, szczególnie teraz gdy używam Duac i Acne Derm. Ale zauważyłam inną rzecz, prawie wszyscy ludzie mają więcej pryszczy i przebarwień na prawym policzku niż na lewym :p Czyżby to dlatego, że prawą stronę łatwiej się wyciska? (przynajmniej dla mnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matylda91
hehe tez mam prawy policzek gorszy od lewego ;PP DZIEWCZYNY NIE WYCISKAM JUZ 21 DNI!!!!!!!!!!!! Stan cery zadowalajacy i bardzo sie z tego powodu ciesze, robie maseczki z GLINKI ZIELONEJ ktore mi pomagaja ;-)) Jednak dalej musze sie pilnowac bo kusi ojjj a czasami to nawet bardzo. Jak na razie jest to moj REKORD ;D Bede pisala jak mi dalej idzie. No i łykam dalej CYNK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto!!! Jak Ty to robisz?!?!?! Może nie masz w domu luster, co? ;p hehee mój rekord to góra tydzień i to w dodatku pewnie na jakimś wyjeździe.... Pamiętam, że jakoś przed wakacjami był okres, że miałam naprawdę w porządku cerę... myślałam już nawet , że to koniec mojego problemu... Kto wie, może gdybym nic nie ruszała może by tak było ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kejt..a jak się Duac sprawdza, pomaga Ci? Powiem szczerze, że nigdy go nie stosowałam, nie słyszałam o nim nawet... ale sobie teraz poczytałam i opis mnie zachęcił.. drogi dosyć jest, ale może warto.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli chodzi o Duac to uzywam od ok tygodnia i jest naprawdę dobry. Mi dermatolog powiedziała że po umyciu mam odczekać 20 minut i dopiero potem go nałożyć. Działa na skóre sciagającą i szczerze mówiąc trudno mi się zasypiało, bo czulam wyjątkowy dyskomfort na buzi, ale za to rano miód malina., ale na dzień obowiązkowo silny krem nawilżający (jak dla mnie). Myślę, że powoli do przodu. W piątek wyjezdzam na 2 tyg na wakacje, plaza, morze, slońce, może buzia odpocznie, boje się tylko jakiś przebojów i co za tym idzie zniszczonego humoru i chowania buzi na plazy. Pozdrawiam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matylda91
Szczerze mówiąc sama niewiem....;P odkad zaczelam chodzic do szkoly tak jakos mi narazie wychodzi;-) moze tez motywuje mnie styczniowa studniowka mam tylko nadzieje ze nie narobie zadnych glupot tuz przed nia..;/ bo to by bylo najgorsze co mogloby byc. A jezeli chodzi o lustra to mam je w domu ale w ciagu dnia w ogole na siebie nie patrze. Rano i wieczorem tylko chwile na zmycie makijazu badz jego zrobienie i odrazu wychodze, nie przygladam sie, nie przyblizam! Z daleko tego dziadostwa nie widac, z bliska owszem ale kto tak wnikliwie na nas dziewczyny patrzy?! Nikt! Trzymajcie sie, trzymam za was kciuki ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kejt123
Duac jest dla mnie świetny na pryszcze ropne. Ale na zaskórniki, które są moim ogromnym problemem, praktycznie nic nie pomógł. Ale czytałam na necie opinie dziewczyn, którym własnie na zaskórniki pomógł, także nie ma zasady. Ja żałuję że tyle na niego wydałam, chociaż kto wie jakbym wyglądała gdybym go nie uzywała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jumka
@Matylda91 gratulacje i podziwiam Cię na prawdę:) jak już tyle wytrwałaś to już będzie tylko lepiej, a jak będziesz coś chciała ruszyć, to pomyśl sobie, że już tyle wytrzymałaś i nie możesz tego zepsuć:P :) No a u mnie lekka poprawa nie wyciskam prawie w ogóle...chyba ze 2 takie grudkowe wycisnęłam ale nie przejmuje się tym, bo to i tak dla mnie sukces. I ja też mam więcej blizn i przebarwień na prawym policzku:P U mnie też niedługo powrót na studia, więc chcę wyglądać dobrze i nie straszyć ludzi:P A za parę dni do dermatologa... Zobaczymy jak to będzie. No i też nie chcę wyciskać przed pójściem do dermatologa, bo dostanę opiernicz :P Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisałam ostatnio, że mam ogromnego ropniaka na prawym policzku... ;/ no to już go nie mam - zamiast tego czerwoną plamę ech.. chodziłam z nim ze 3 dni, wyglądało to paskudnie, bo miało ponad 5 mm średnicy u było bardzo wypukłe .. uznałam dzisiaj , że jest już w końcowym etapie rozwoju, że tak powiem i że pewnie nie będzie źle jak to wycisnę... Nic bardziej błędnego.. teraz latam co 15 minut do lustra i patrzę jak to wygląda.. Dodam , że jutro spotykam się z kumpelami, których rok nie widziałam.. chciałam jako tako wyglądać.. Już bym wolała tego megapryszcza.. Ech, glupek ze mnie.. Na szczęście nic poza tym nie ruszałam.. I gdyby nie mój prawy policzek wyglądający jak pole bitwy, wyglądałabym całkiem nieźle... No cóż, trzymajcie kciuki , żeby to się do jutra zagoiło ;p hehe buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matylda91
Jumka no masz racje ale kurcze wlasnie weszlam tutaj bo siedze teraz przed kompem i szukam czegos po twarzy (tzn kraze reka po niej) korci mnie;/ wiem ide spac a rano wstane i bedzie ok! mam nadzieje ze wytrzymam! nie chce cholera tego zepsuc!;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znowu wszystko zepsułam... Znowu wpadłam w trans.... głównie ucierpiał dekolt i plecy... Nie wiem, co się ze mną ostatnio dzieje... Myślałam, że czas totalnych masakr mam już za sobą... Załamana jestem.. :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny polecam algi, łagodzą, nawilżają...Ja od tygodnia stosuje, potem duac i spać. Nie jest idealnie, ale nie muszę już tyle korektora i fluidu nakładać. Skórka jest odświeżona, ale niestety wczoraj się do wągrów dobrałam i zostaly mi wysuszone skórki po tej ingerencji :( wrrr...a od soboty na plaże i nie ma mowy o makijażu, bo mnie narzeczony chyba wyśmieje:( Tak więc, mam kilka nocy na zagojenie i kilka nocy na walkę ze sobą by już nic nie tykać, a lustro i światło nad nim mam po prostu wstrętne;/ Dobrej nocy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kej123
Dolores, upominam Cię! Zachowuj się:D. Ale i tak już lepiej ramiona i dekolt niż twarz. Ale najlepiej to nic:). Ja zaraz walnę Acne Derm, niech mi poschodzą te przebarwienia:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matylda91
powyciskałam sie!!! jestem na siebie bardzo zła;/;/ spieprzylam sprawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matylda91
6570544 to moje gg prosze was niech ktoras do mnie napisze;-) nie umiem wytrzymac juz samaze soba, prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 dzień bez:) Przyznam,że nie jest łatwo,bo kilku intruzów mnie strasznie drażni i rączki mnie swieżbią ,ale staram się mysleć o odliczaniu i to pomaga. Sama siebie nie poznaję,że wytrzymuję juz 2 dzień:))) Oby tak dalej.. Pasta cynkowa miała mi wysuszyć tych czerwonych intruzów,ale niebardzo sie sprawdziła,więc korektor idzie w ruch,ale nie załamuje się.. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kejt123
U mnie dzień 4 :) Wycisnęłam dziś co prawda jednego ropniaka, ale najważniejsze wg mnie jest by nie masakrować twarzy, a nie żeby nie wyciskać nawet jak się prosi. Nie łamcie się dziewczyny, najlepiej organizujcie sobie tak czas żebyście się nie nudziły. :) I stosujcie preparaty na pryszcze, w które wierzycie, że działają, wtedy mniejsza pokusa żeby wyciskać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×