Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tu Kasia

czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV

Polecane posty

enigma - dlatego warto czasem rozdzielić sprawy czyichś problemó od swoich. Nie angażować otoczenia. Ja wiem - nie łatwo. Sama jestem wrazliwa na czyjąć krzywdę i chcę słuchać takiej osoby, jeśli chce się żalić. Ale nauczyłam się oddzielać swoje zycie od życia innych. Ja mam swoje problemy, inni mają swoje. To trudne, ale warto stosować asertywność. Koleżanka powinna zrozumieć, jeśli w danej chwili nie będziesz mogła pogadac z nią i coś doradzić. Zwłaszcza, że jak pisałaś - nie chce zbytnio sama reagować w tej sprawie, bo wierzy facetowi. Twoja dobra dusza i wielkie serducho, zaangazowanie odbiło się niekorzystnie na twoich stosunkach z mężem. A może on nie chce, byś aż tak \"mocno\" angazowała się w sprawy koleżanki. Wy tez macie swoje zycie i problemy. Pomyśl też, że z drugiej strony taka sytuacja może trwac latami - ona nie zrobi pożądku z własnym życiem i ciągle będzie się żalić, ty ciągle będziesz słuchać i przezywać. Powiedz - ile dasz radę ? Nie odradzam pomocy koleżance, jedynie doradzam próbę oddzielenia jej spraw od waszych. Ja w tej sytuacji przeprosiłabym męża, że tak emocjonalnie podchodzę do spraw, że źle odbija się to na waszych \"rozmowach\". Uwierz mi - twój problem jest nie mniej ważny niż jej. A ponadto - ten problem jest tez problemem meża. Mąż przezywa kłototy które macie w związku z brakiem fasolki, a tu jeszcze dochodzą kłopoty zupełnie obcej mu kobiety ... jestem zbyt bezpośrednia może - ale tak myślę, mam nadzieję, że cię nie uraziłam :) 🌻 dla Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enigma, mnie zawsze przestaje boleć po pęknięciu, bo potwierdzałam to na usg a skoro cię boli to coś się jeszcze dzieje, masz 12 godzin do czasu kiedy komórka jajowa zamiera a miałaś kilka pęcherzyków o ile pamiętam to szanse są większe my też mieliśmy się wczoraj kochać ostatni raz przed inseminacją bo potem nie można ale też się posprzeczaliśmy o głupoty straszne, dzisiaj się z tego śmieję ale wczoraj mi było przykro. Robiłam sobie makijaż w domu a mój mąż mnie wyzwał, że po co robię w domu make-up, że ładnie wyglądam bez i w ogóle ze on mnie kocha nawet jak nie mam makijażu i że nie muszę zabiegać o to żeby mu się podobać, że malować jak chcę to mam się na imprezy ale w domu szkoda czasu i skóry, powinnam się cieszyć z tego co mówił ale mówił to jak oglądałam film przy okazji malowania się i przeszkadzał wieć na niego nakrzyczałam strasznie, że ma się zamknąć i się obraził. Głupie nie? Jakbyśmy większych problemów nie mieli. Ostatnio rzadko się kłócimy no i chyba nam tego po prostu brakowało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki:) enigmaa, a może własnie tak miało być, może dziś przytulanki będą skuteczniejsze? zafundujcie sobie długaśne godzenie - może będzie fasolkowy efekt:) nie denerwuj się, jeszcze nie wszystko stracone, po pierwsze po teście pozytywnym masz ok. 30 godzin na przytulanie, a po drugie, jak napisała foli, masz teraz większe szanse na chłopczyka:) trzymam kciuki!!!! zabajone dobrze Ci radzi... ja wiem, że łatwo się mówi, ale Ty masz swoje problemy, musisz bardziej skupić się na sobie i mężu, postaraj się chociaż troszkę zdystansować do problemów koleżanki... będzie dobrze 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
foli, mój mąż, chociaż lubi mój makijaż i częściej wtedy mi mówi, że ładnie wyglądam, to też nie za bardzo chce, żebym malowała się gdy siedzimy w domu:) ale ja czasem sama lepiej się czuję, jak chociaż jakiś podkład nałożę:) teraz, niemal tydzień przed @ to mam takie jazdy, że potrafię pokłócić się o nie taką jak trzeba minę mojego męża, aż mi głupio....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach...dziewczyny..... dziękuję Wam :) Płaczę sobie i płaczę bo mnie nerwy ponoszą........:( muszę się wypłakać....:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabajona, zgadzam się z tobą. Poza tym faceci nie lubią roztrząsać problemów, zwłaszcza cudzych. Enigma moze on po prostu uważa że nie powinniście się wtrącać. Fajnie, że jej pomagasz ale moze nie wciagaj w to męża, on ma prawo powiedzieć, że nie chce się w to angażować, chociaż ciebie też rozumiem, że chcesz jej koniecznie pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poweim Wam szczerze....ze nie mam ochoty na pogodzenie.... jestem zła na siebie i na niego i na wszystkich dookoła......;( Nawet nie mam ochoty isc do pracy..../ mamy pryw firme/ nie che sie z nim spotkac...eeeeee nic nie chce przepraszam Was ,ale mam takiego doła...ze musze sobie popłakac...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enigma, hmmmm jak macie prywatną firmę to moze idź tam jednak :):) i zamknicie drzwi na klucz :) to żarty, ale wiesz co? Myślę, że koleżanka trochę za dużo od ciebie wymaga. Jedyne co mozesz dla niej zrobić to powiedzieć żeby zostawiła drania i pomóc jej potem się z tym pogodzić. Nie angażuj się w ich sprawy bezpośrednio typu np. gdy ona cię poprosi, żebyś go sprawdzała (bo pisałaś chyba że tak było). Zazwyczaj to się kończy tak, że oni nie rozstaną a ty wychodzisz na najgorszą, bo to ty odkryłaś prawdę, ty go wydalaś itd. a on prędzej czy później się o tym dowie kto go wydał i pomyśl jak będą wyglądały wasze stosunki potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enigma, kochanie nie płacz! będziesz miała oczka spuchnięte Facet nie zawsze potrafi zrozumieć...on się może nastawił na przytulanki, a jak usłyszał, że dzwoni Twoja koleżanka z problemami, to może pomyślał, że będziesz teraz spięta , będziesz myślała o jej kłopocie i przytulanki nie będą takie jak były zaplanowane, czyli radosne...może dlatego nerwy mu puściły...no nie wiem... ale dziś sie pogodzić porszę! owocnie!!! ja tez miałam wczoraj malutkie spięcie z mężulem, ale pogadaliśmy sobie od serca i...pogodziliśmy się w łóżku :-) ale było fajnie :-) co tam będziemy przetrzymywać plemniczki ;-) do wtorkowego badania nasienia 6 dni, więc sie zregenerują :-) a może ginka zaleci przesuniecie badania na późniejszy termin...jutro wizyta w Novum - wreszcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maklady, ja też nieraz wybuchnę bez specjalnego powodu. Ale szybko sie rehabilituję, napisałam mu sms-a żeby przyjechał na śniadanko do domu na 11.20

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enigma, otrzyj łzy i uciekaj do męża, już Naprawdę nie warto się obrażać, zwłaszcza jak masz perspektywę fasolki dzisiaj, i tak sie pogodzicie a potem będziecie cały miesiąć żałować, że straciliście ten cykl, zwłaszca, ze bierzesz tabletki, robisz testy owulacyjne, nie pozwól żeby ta kłótnia zaprzepaściła waszą szansę na prezent świąteczny, no bo jak się uda, to tak jakby pod choinkę akurat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popieram Foli w 100 %, jak się zaraz nie przytulicie, to będziesz płakała do końca tego cyklu - że szansę zaprzepaściłaść1 dopadaj męża!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie :) ale cicho :) W pracy jestem ale luzy mam w tym tygodniu żadnych gości, tłumaczeń. A potem idę na rozprawę no i mam blisko do domku wiec wstąpię sobie na śniadanko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ty Estelka na którą do Novum? mam nadzieję, że coś ci się dzisiaj wyklaruje, przynajmniej jakiś plan działań ustalicie, zobaczysz jak się po wizycie będziesz dobrze czuła wiedząc, że konkretne badania się zaczęły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już się dobrze czuję na sama myśl - mężuś pwoiedział - dowiemy się co nam jest i wkrótce będzie fasolka :-) do Novum idę jutro na 18.40 Foli, ale masz fajnie - taki luzik w pracy :-) chociaż ja też nie narzekam na ogrom roboty :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oh dziewczyny..... naprawde bardzo Wam dziękuje.......;):):) tak sie cieszę ze mogłam was poznac:) jeszcze troszke popłacze sobie.... i moze sms do niego .... narazie nie jestem gotowa...... Ja jak mam nerwy to reakcja jest płacz......:( niestety....... a moj maz jak ma nerwy to zamyka sie w sobie......:( Jego denerwuje moja reakcja ..... a mnie jego \"dziupla\" Ale ogolnie to strasznei sie kochamy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a faktycznie jutro, pamietałam że w piątek tylko mi się wydawało że dzisiaj jest piątek, ja też się jeszcze nie obudziłam, bo dzisiaj na 7.00 szłam do pracy co oznacza ze do 12.00 jestem nieprzytomna :) Ja mam różnie w pracy, jeden tydzień luzy w miarę a następny praca po 12 godzin i jeszcze wieczorem. Przyszły tydzień mam ciężki a ten spokojny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enigma, u mnie to samo jak on jest zły to się nie odzywa i zazwyczaj idzie spać a ja muszę pogadać o wszystkim, wtedy mi przechodzi. w ogóle zauważyłam że odkąd staramy sie o dziecko to sie bardziej drażliwa stałam i częściej płaczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enigma słonko już nie płacz. Niooo ??? JUś ocielamy ocka, lobimy usmiesek, wysyłamy sms-ika do mezulka. NIe płacz kobietko :) No !!! Nie płacz już. I zób jak mówiłam - pomagaj koleżance, ale z dystansem. Nio ???!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuję;))))))) troszkę mi sie polepszyło:)))) wysłałam do Niego smsa i chyba spotkamy sie w domu.... hmmmmm ....az sie boję... no musze sie jaksc opanowac i dojsc do Siebie:) a ocka to mam cerwone:( i spuchniete:( bleee idę sie kąpać.... i zrobic na laskę..... odezwe sie pozniej Bardz Wam dziękuję ,jesteście dobre duszyczki:) oby Pan bog Wam wynagrodził w fasolkach:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enigma, dobrze zrobiłaś :) Powodzenia :) tylko się nie pokłócić znowu. Pamiętaj najważniejsza jest fasolka a cięższe rozmowy zostawcie na wieczór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
foli - enigma własnie będzie się godziła :) A że jest dzionek, południe się zbliża, no wiesz - czasami takie \"późnoporanne\" przytulanki są owocne. Nie bez powodu lekarze zalecają przytulanki równiez rano. :) Ja z tym mam niesamowity kłopot, bo długo siedzimy wieczorem, a rano dobudzić sie nie możemy, trza wstawac o 6. Gdybyśmy w tygodniu mieli barabarować rano, to musielibysmy budzić się o 5 ;) No ale za to jakiii pięęękny dzieńńńn wtedy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabajona, nam tez przed pracą nigdy sie nie udaje, teraz co prawda chodzimy prawie codziennie na 8.00 razem ale ciężko wstać wcześniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny,,,,ale chyba beda nici z tego ,bo jesli wczoraj wieczorem mialam owulacje to komorki juz zdechły...:( bo do 12 godzin.....:( a wczoraj mnie najbardziej bolało...dzisiaj tez boli..ale mnie juz..... i umawialam sie ze dzisiaj wieczorkiem pojde na usg zeby gin zobaczył czy pękły..... i co mu powiem? ze pokłocilam sie z mezem i tylko dzisiaj były/ o ile beda oczywiscie/ przytulanki?????? i nie wiem czy nawet jak bedziemy po przytulankach to isc na to usg czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enigma, Ty się nie zastanawiaj , tylko działaj - do robienia dzidziusia marsz ;-) oczywiście żartuję - przeciez miałaś 3 pęcherzyki dorodne i kto powiedział, że wszystkie musiały pęknąć na raz. Ja bym się szybko przytulała, nie zamartwiała się i pędziła dziś do gina, zobaczyć co i jak,żeby jeszcze bardziej sie nie zamartwiać powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
enigma, idź na usg nawet po przytulankach, jak boli to moze nie pękły a moze jeszcze nie wszytskie pękły no bo cię boli jeszcze, mnie przestaje boleć po pęknięciu całkowicie. I powiedz ginekologowi, że mąż miał szkolenie wczoraj i późno wrócił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×