Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tu Kasia

czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV

Polecane posty

A propo imion czytałam osatnio raport i okazało się że w 20 osobowej grupie dzieci będzie przeciętnie 7 Julek i 6 Jakubów. Czujecie? akt ładne imiona mi się bardzo podobają, ale chyba oszczędzę dziecku a co myslicie o imieniu dla chłopca Oscar?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no hej A Gonia, ty już wiesz, że będzie chłopczyk ?? czy masz tylko przeczucia ?? Moniczko, czuję się dobrze oprócz tego, że mnie przeziębienie złapało. Ale już jest o niebo lepiej - gin mi kazał brać rutinoscorbin i aliofil. Pijam herbatkę z lipy i naprawdę się polepszyło... Będę cały czas z wami (zresztą jak dotąd-tylko teraz naprawdę nie miałam siły siedzieć przy kompie wieczorami, a w pracy nie było kiedy i jak) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Basienka fajnie że się odezwałaś, a ty masz jakieś objawy wskazujace na ciążę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie Elffik, nie wiem nistety, ale wiesz jakoś tak się przyjęło, ze na Maleństwo mówimy Bobek co również sugeruje płeć męską, nie wiem, może przeczucie? W każdym razie ja po cichutku chciałabym dziewuszkę Oczywiście jak będzie chłopiec to nawet dobrze, mój tata nie miał synka to choć wnuka będize miał, a my kochać będizemy tak jak dziewczynkę. Stare i oklepane - byle było zdrowe! A jak tam twoje Malenstwo, daje mamie popalić? (mdłości etc?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi się Oskar podoba :) A będę miała Nikodema albo Weronikę chyba Elf, kuruj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo oryginalnie Foli, ja jakbym miała dziewczynkę to może wiktorię? zresztą ja jestem nawedzona pod kątem numerologi, znaczeń, symboli i pewnie czeka mnie dodatkowa analiza żeby Malucha w żaden sposób nie skrzywdić hhee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Jak czytam o Waszych objawach, obawach i nie nakręcaniu sie to wróciłam pamięcią do poczatku roku kiedy myślałam, że już sie udało. Już nawet wtedy zamówiłam wizytę u gina a dopiero potem robiłam test i... klapa :-( A jutro zaczynam 38 tc i najlepszą dla mnie pozycją jest pozycja półleżąca bo jak siedze to mnie cos kłuje na dole - może coś z szyjką macicy? Idę w piątek na wizytę ( mam nadzieję, że już ostatnią :-) ) to się dowiem. Podczytuję Was trochę ale nie jestem niestety na bieżąco bo już nie daje rady długo siedzieć - trzymam kciuki za Was dziewczyny i żeby te plamienia były dla Was dobrymi oznakami :-D Całuski Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Aga ! No to juz koncowka prawda ? Nic dziwnego, ze Cie pokłuwa, dzidzia naciska na spojenie lonowe i stad te klucia w dole brzuszka :) Ja choc jestem w 32 tygodniu, tez mam takie dolegliwosci, odczuwam pokluwania ale przy wstawaniu lub zmianie pozycji , kucaniu lub dluzszym siedzeniu :) Zazdroszcze Ci bo tez juz nie moge doczekac sie koncowki ciazy a najbardziej narodzin naszego malenstwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko pamietaj kochana spokojnie, nie pedzcie do szpitala jak poczujesz jeden czy dwa skorcze. Czekaj az stana sie regularne, najlepiej w odstepie 3 minutowym. Napewno zdzazycie dojechac a jak pojedzieice za wczesnie to ze strachu moze Ci wszystko minac i porod sie cofnie a Ciebie poloza do szpitala a to najgorsze lezec i czekac w szpitalu na porod. Bo jak dluzszy czas nie bedzie akcji porodowej to wladuja Ci oksytocyne i na sile wywolywac porod a to nic przyjemnego zarowno dla Ciebie jak i dzidziusia, bo wparwdzie porod po zadzaialaniu oksytocyny postepuje szybciej ale skorcze sa bolesniejsze. Nie chce Cie straszyc a tylko ostrzec :):):) Wierze, ze wszystko bedzie dobrze i trzymam kciuki za szybki i szczesliwy porod :) A w ktorym szpitalu bedziesz rodzila ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już po pracy, a tu nikogo nie ma dziewczynki kochane.ja dopiero5 dc,biorę clo.i czuję się dziwnie,mam kłucie w jajniku cholera to coś nie tak?mam iść do gina na usg w czwartek by zobaczył jak z ta owulacją będzie po clo..boje się.dziewczyny pytanie teoretyczne moze i durne ale kogo mam zapytać jak nie was.czy po stymulacji lekami zazwyczaj dojrzewa więcej komórek,?czy to widać na usg.foli trzymam w dalszym ciągu ,trzymam kciuki i za inne dziewczynki!mam nadzieję wielka ze w tym miesiącu któraś albo któreś z was pomniejszą listę starających sie o fasolkę.niech sie spełni!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć moniczka a ty skarbie też już niedługo.chyba nie możesz się już doczekać swojej gwiazdeczki.juz niedługo przyjdzie najpiekniejszy dzien w twoim zyciu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane moje gdybyści cos wiedziały to proszę odezwijcie sie i tego usg diagnozującego owulacje jak to jest.mam nadzieje tylko ze po pierwszym braniu tego clo nie zrobią mi się torbiele!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gonia, mi się Wiktoria też podoba bardzo Monika jeszzce raz dziękuję za kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga, trzymam kciuki za wizytę u ginekologa, fajnie że to już końcówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika - będę rodziła na 1 Maja - w zeszłym tygodniu umówiłam się z położną z tamtego szpitala, obejrzałam sobie oddział, sale do porodu itp. Co do samego porodu to rozmawiałam z położną i ona mi dokładnie to samo powiedziała i ustaliłam kiedy mam jechac do szpitala i do niej dzwonić. Praktycznie siedze w domu jak na szpilkach - ta końcówka wydaje mi się strasznie dłużyć - chciałabym juz mieć malucha przy sobie - w sumie wiem, że do terminu mam jeszcze 3 tygodnie ale juz na tym etapie to wszytsko możliwe :-) Właściwie to czuje sie podobnie jak przed testowaniem - a w dodatku nie znam płci malucha to tym bardziej jestem niecierpliwa... Teraz już spadam bo czuję znowu te skurcze przepowiadające - nie pamiętam nigdy ich dokładnej nazwy :-) Wystarczy jednak, że położe sie na chwilkę na boku i po 5 minutach przechodzi :-) Trzymajcie się Pa pa Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja własnie naczytałam sie o szpitalach w poznaniu na stronie www.rodzicpoludzku.pl (polecam) i choć do porodu mam jeszcze ho ho to jestem przerazona! ale na razie nie będę sobie tym głowy zaprzątać. jestem barzdo śpiąca i ten pierwszy dzień w pracy po L4 daje mi ładnie popaliś, chyba za kilkanaście dni znowu pójdę na zwlnienie, po prostu tu nie mogę, jest mi niedobrze a w domu mdłości nie byly takie częste. miłego popołudnia dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gonia, moja koleżanka rodziła w Poznaniu i była b. zadowolona, także nie może być tak źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć! ale się dzisiaj rozpisałyście :D wow! nie chciałam się Wam wtrącać... trzymam po cichu kciuki!!!! a ja dostałam dzisiaj lekko w kość, pierwsazy dzień pracy po powrocie jest zwykle nieprzyjemny, roboty sporo, ale to zawsze odmiana po siedzeniu w domu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
foli mam nadzieje ze my też niedługo i inne oczekujace bedziemy mogły porozmawiac o szpitalu gdzie rodzić i pomarudzimy sobie troszeczke,ze mdłości ze piersi nabrzmiałe i itp.czekam na ten dzien,na te dni.wierze w to.kochane brzuchatki trzymajcie sie i uwazajcie na siebie!!!!! myśle ze bardzo ważna jest pomoc położnej,nawet człowiek lepiej sie czuje gdy wie ,ze ma jakieś wsparcie i pomoc obok.zapytam jeszcze czy planujecie poród rodzinny?anjgorsze gdy człowiek trafi na dyżur jakiejś zmory!!!!! a kysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam bardzo
czesto,to co piszecie.Jestem pełna podziwu dla was wszystkich:)Ja bardzo chcialabym miec dzidzie,ale jakos boje sie tej drastycznej zmiany.....czekam caly miesiac na dni plodne,a gdy nadchodza zaczynam panikowac:(U was tyle optymizmu:)Jak sie przemoc.Mam juz 31 lat i wiem,ze nie moge tej decyzji odkladac w nieskonczonosc.To odkladanie trwa juz od roku:(Poradzcie cos:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli masz partnera, którego kochasz i ufasz to nie odkładaj tego bo to nieuniknione a potem może być coraz trudniej, ja też odkładałam decyzje o dziecku i teraz go nie mogę mieć i to jest ta najważniejsza rzecz której ja żałuję w życiu że nie zdecydowałąm sie wcześniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nelka31
dziekuje Foli za wypowiedz:)CZasem sie zastanawiam,czy nie powinnam z tym isc do psychologa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem że każda
z Was, po kolei, Foli, sabra, starająca się, i wszystkie pozostałe, zasługujecie żeby być mamami i jestem pewna, że nimi zostaniecie oraz że będziecie w tej roli świetne... POWODZENIA DLA WSZYSTKICH!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana,ja też mam po 30 prawie.i na pewno każda z nas ma jakies obawy jak to będzie ,czy da rade, to strach przed czymś co nie jest znane, przecież jesteśmy istotami rozumnymi,przyszłymi matkami ,które bedą swoje dziecko prowadzic przez zycie.ja mam już chłopczyka takiego już co z pieluch dawno wyrósł.z pewnych przyczyn nie mogłam starać sie o 2 dziecko.a teraz gdy chce to są problemy.czas jest dla mnie bezlitosny i nie cfniemy go do tyłu my 30 tki,choć równioeż można miec dzidzię po 40 ale to jest jeszcze trudniejsze.jeśli chcesz a masz obawy a chcesz to staraj się,jak będziesz wiedziała ze masz dzidzie pod serduchem pokochasz ją i będziesz wiedziała ze to jest coś najpiękniejszego na swiecie.powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka31
Monisiu,jak czytam to co piszesz to mam łzy w oczach.Ostatnio zawsze płacze kiedy widze mamusie z dzidzia w wozeczku:(Potrzebuje chyba wsparcia i to mocnego....Moj maz daje mi to wsparcie,ale chyba to nie jest wystarczajace:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nelka jeśli patrzysz w stronę innych dzieci to szukasz w nim swojego dzidzidziunia ,jestem tego pewna.obawy kochana zawsze beda, potem przeleją sie w troske o swoja istotkę.nie pisze nie obawiaj się ale napisze,ze mimo obaw warto jest nosic pod sercem najpiękniejszy dar.wasze wspólne serduszko.zostan z nami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nelka31
dziekuje Ci Monisiu za slowa otuchy:)ostatnio tylko chodze ogladac dzidzie u moich kolezanek,a potem przychodze do domu i placze:(Czy ze mna jest cos nie tak?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest z tobą jak najbaaaaaaaardziej tak tak przez duze T!!! zapytaj kobiety która chciała mieć dzidzię czy nie miała takich objawów.choc może każda nie przyzna sie do tego.objaw najnormalniejszy na swiecie.piszesz ,ze twój partner daje ci wsparcie, a to jest ważne .czy rozmawialiscie o tym co piszesz?o twoich obawach, chęci posiadania dzidzi i baniu sie zajscia w ciązę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×