Pytania dotyczące Biblii

dzięki Gosiu - chociaż to nie ma żadnego znaczenia :P Myślę, że nawet jeśli Bóg jest taki jak mówi o nim Biblia to wcale taki Bóg nie jest idealną miłością. Bo biblijny Bóg wg mnie to zazdrośnik, któremu potrzebny jest niezachwiany podziw malutkich (nie w znaczeniu, że Małej, ale ogólnie :P). Jeśli nie otrzymuje tego podziwu, jeżeli ktoś śmie zapytać się go \"a dlaczego w zasadzie taki jesteś\" to wpada w gniew. Dla niego wiara musi być niezachwiana. Stworzył ułomnych ludzi i wymaga od nich idealnej, niezachwianej wiary. Myślę, że nawet jeśli jest taki Bóg i takie Piekło o jakim mówią chrześcijanie, to dla mnie, ze względu na to straszenie piekłem (ze strachu) nagle stać się \"bez wątpliwie wierzącym\" - tylko żeby uniknąć kary, to coś jak kolaboracja. Niestety jakoś w tym całym \"boskim systemie\" z karaniem piekłem i nagradzaniem niebem nie widzę miłości, tym bardziej miłości absolutnej, doskonałej. Kojarzy mi się to z Zeusem, który ukarał Prometeusza mimo, że ten nie zrobił nic złego (ulepił z gliny człowieka). A przecież Zeus nie był wszechmogący i wszech miłujący - to nie on stworzył cały \"swój świat\" tak jak to zrobił chrześcijański Bóg.

wszytkim, tak się przypatruję co wypisujecie, pełno tu sprzeczności: [ Jezus żyje bo zmartwychwstał!!!!] czy ma nadal materialne ciało? [Jezus to Król wszechmogący. Jezus panuje, Króluje] gdzie teraz panuje? nie potrzebuje jakichś pomocników?

\"ok. jeszcze jedno. Jezus nie jest na obrazku, więc nie mógłby z niego zejść. Jezus to Król wszechmogący. Jezus żyje bo zmartwychwstał!!!! Jezus panuje, Króluje Jest Panem czasu i historii. Wkrótce przyjdzie.....\" Skoro dopiero przyjdzie, to gdzie poszedł. Na urlop? Dlaczego nie przyszedł od razu? Np. po zjedzeniu przez Adaśka i Ewkę owocu? Skoro i tak miał miał przyjść. Dlaczego tyle czeka? Co powoduje, że w pewnym momencie będzie ten czas?

Idea królestwa i taty w niebie była pociągająca dla kogoś kto nie miał normalnej rodziny. [Wkrótce przyjdzie] to wkrótce, to nie przeminie to pokolenie, czy nie tak powiedział?

dlaczego tyle czeka? na was czeka. Pan zwleka, aby ludzie mogli dojść do poznania prawdy. Zapoznaj sie z proroctwami marzycielu.....

Nie można boga ustawiać w czasie linarnym .Tu chodzi o gotowośc do podjęcia przez ludzkość jego drogi - pokonania iluzji smierci . A co to Kamelio wg pisma oznacza być zbawionym - staraj się nie mówić o niebie czy piekle , spróbuj, moze się uda.

wszystko napisałm już na tym topiku. Być zbawionym to \"wyratowanym\" od wiecznej kary i obdarowanym życiem wiecznym. Nie przekonują cie proroctwa gosiu o których pisałam?

A co to jest wieczna kara? Do biblii mam mieszane uczucia , bo wielu ludzi poróżniła , nie mam wiedzy aby ją odczytać , to co przeglądam to często niespójne w swoim przekazie teksty .

Jako istoty jesteśmy starsi niż ziemia a to co widzimy to nasze dzieło(cyt) To co widzimy to dzieło rąk Bozych. A to co widzimy na tym topiku to bałwochwalstwo w czystej postaci. Uczynienie z człowieka boga. Niech Dobry Bóg zlituje sie nad wami i otworzy wam oczy. Poznajcie proroctwa o których pisałam, one świadczą o tym ze autorem Biblii jest Bóg. Resztę już w niej przeczytacie.

nie mam wiedzy aby ją odczytać . Wiec jak mozna ją odrzucać nie poznajac jej nawet i nie studiujac jej by wyrobić sobie dostateczne zdanie PoprośBoga który jest Duchem a objaśni ci w niej wszystko abyś ją pojęła. Módl siędo Pana a On obdarowuje wiedzą tych którzy chcą ją posiąść. a poróżniła, bo....są dwie strony krzyża, prawa i lewa. O tym pisałam wczoraj.

Nie prosiłam o litowanie się boga, tylko o odpowiedź na proste pytania.

wieczna kara to stan odrzucenia Boga , odwrócenie się od krzyża od Jezusa odrzucenie biletu do \"Domu ojca \" z Rąk Zbawiciela i niemożność odwrócenia sytuacji. Zycie bez Bozej obecności. takie samounicestwienie poprzez zły wybór tu za życia. \"Wybierz życie abyś żył\" "Bo jeśli ustami wyznasz że jezus jest Panem i uwierzysz w sercu swoim że bóg zbudził go z martwych zbawiaony będziesz" Rzym, 10.9 "Pan Jezus został wydany za grzechy nasze i wzbudzony z martwych dla usprawiedliwienia naszego" Rzymian 4. 25

Bałwochwalstwo to oddawanie czci przedmiotom wyobrażającym bóstwa. Kamelio gdzie je tutaj widzisz?

[Pan Jezus został wydany za grzechy nasze i wzbudzony z martwych dla usprawiedliwienia naszego] Rzymian 4. 25 Za czyje grzechy nieśmiało zapytam? bo chyba nie moje.Najpierw coś stwarzać a potem wydawać samego siebie dla usprawiedliwienia, to się zwyczajnie kupy nie trzyma.

I jeszcze, skoro to taki król doskonały to jak może pozwalać na mordy, palenie na stosach, palenie w piecach???????? Skoro stwarza to po cholerę takie wynaturzenia co gwałcą i mordują dzieci????????? Jak może tatuś na to pozwalać? Masz dzieci Kamelio?? pozwoliłabyś tak?? http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3402019 Jak widać wierzyć sobie można w różności ale to tylko stek bzdur.

Kamelio , niepotrzebne emocje , udowadniasz m i,że jednak biblia dzieli nie łączy .Poszukajmy wspólnie tego co nas polączy ja nie zostanę ani babtystką , ani jehowitką , ani bubbystką i co tam jeszcze .Bo jak mówiłam nie potrzebuję gdzieś podpisywać listy obecności .Takich ludzi jak ja jest coraz wiecej. Uszanuj to , możemy sobie tu podyskutować aby się czegos od siebie nauczyć , skonfrontować swoją wiedzę .Ja nawet ci nie powiem ,że moja droga jest dla ciebie , ona jest dla mnie .Z natury jestem człowiekiem wygodnym , leniwym i sama się sobie dziwię po co tak sobie utrudniam zycie .Ale cóż - nie umię inaczej , nie umię uprawiac rytuałów i myśleć tak jak inni mi mówią ,że trzeba .Tworzę sobie teorie ,czasem udaje mi się dotrzeć do innych źródeł wiedzy i je sprawdzam i one działają w moim tu i teraz a te katolickie były martwe , wyizolowane od życia .tak myślę ,że gdybym urodziła się w rodzinie żydów , aborygenów czy eskimosów też bym szła swoją drogą .takie czasy. Biblia nie jest księgą o miłości , może o miłosci warunkowej .Nie porywa mnie jej treśc , może z pewnymi wyjątkami. Badałam kiedyś energię biblii - daleko jej do harmonii , tekst nosi znamiona manipulacji .Nie musisz w to wierzyć , bo nie jestem autorytetem , jestem człowiekiem - nikt.

Kamelio bałwochwalstwo to już bardziej pod to podpada: [biblia to nie jest książka. to Testament Ojca.] Gosiu mądra z Ciebie kobieta.

Bałwochwalstwo to oddawanie czci przedmiotom wyobrażającym bóstwa. Kamelio gdzie je tutaj widzisz? wiele osob uwaza sie za bostwa i oddaje sobie czesc, takie obyczajowe rozpasanie. Tak Taisho za Twoje tez i za moje grzechy. To nie nasz Tatus na to pozwala, to nasze grzechy pozwalaja na wszystko zlo, ktore sie dzieje. Nikt Cie nigda nie kochal tak bardzo jak kocha Cie Bog.

Kamelio To co napisalas tym razem az mnie zaskakuje.Bravoooo

Ja sadze ze Jezus wiedzial to wszystko bezposrednio od swojego Ojca. Gdyby byl Bogiem na krzyzu nie wolal by Boga.:-)

zdecydujcie się:o

\"To nie nasz Tatus na to pozwala, to nasze grzechy pozwalaja na wszystko zlo, ktore sie dzieje.\" Skoro Bóg wszystko stworzył, to kto stworzył grzechy? Pozwolił na ich istnienie?

Co to znaczy - nie bedziesz miał bogów cudzych przede mną ? Czy to nie ślad oddawania czci przybyszom ? Co przemawia za przyjeciem tej hipotezy ? Przede wszystkim przekazy ustne i zapsy na glinianych tabliczkach mezopotamskich. wszędzie tam są opisy scenerii , która towarzyszyła przybyciu bogów - słup ognia , dym ,potęzny huk.Te same zjawiska towarzyszą znikaniu wybranych z Ziemi ludzi - Henoch Eliasz.We wszyskich podaniach bogowie otoczeni są czcią za swoja wiedzę i za nauki jakie głoszą. Ze starych przekazów ciekawą teorie wysnuł Sitchin - poczatki ziemskiej cywilizacji łączy z przybyszami z 12 planety , zwanej X, niektórzy mówią o niej Niburu .Wg niego ingerencja genetyczna w genotyp ludzki miała służyc produkcji siły roboczej (coś o takim przeznaczeniu człowieKa chyba jest w starym testamencie).Identyczną genezę populacji ludzkiej mozemy odszukać w księdze Majów Popol Vuh .Opisy o podobnej tresci zawierają Wedy i Kabała.Podobne przekazy zawiera tybetańska księga władców - siedmiu zstąpiło po niebiańskiej drabinie do ludzi.Tradycja japońska podobnie podaje rodowód rodziny cesarskiej .Czy to zbiorowa histeria ogarniająca cywilizacje oddalone znacznie od siebie czy to chęc uzurpowania sobie prawa do oddawania boskiej czci i rozbuchane ego władców a może tak było .Ktoś z gdzieś upodobał sobie ziemie i jej mieszkańców i realizował swój plan .Włascicieli ziemi było paru - starożytne ksiegi opowiadają o wojnach na niebie - ramajana , mahabharatta .Czy to tylko bredzenia szaleńców? Możemy to włożyć między bajki ale czy jestesmy w stanie z całym przekonaniem temu zaprzeczyć?

Opowiastka o luszu - mozna ją znależć w Dalekich podróżach - Monroe \'a. Gdzieś we wszechświecie ktoś bardzo cenił sobie lusz ,ale w gdzieś był on rzadkoscią , chociaż wszyscy go potrzebowali .Ktos wpadł na pomysł sztucznej prodkcji luszu .znalazł daleko w kosmosie zapadły kąt i zaczął tworzyć ogród aby uprawiac w nim lusz. Pierwsza hodowla była nieopłacalna - okazy drone , krótko żyjące , dające niewiele luszu, który zbierano tylko na etapie smierci osobnika. druga hodowla założna została w środowisku gazowym na starym podłożu .Ktoś zasadził dorodne okazy roslin - umierajac dostarczały lusz ale cykl produkcji był zbyt długi. trzecia hodowla był połączeniem poprzednich z tym ,że osobniki były wieksze i odżywiały się osobnikami drugiej hodowli - nazwano je mobile .Zjadając rosliny wytwarzały lusz ale wciaż marny gatunowo.Ktoś zauważył ,że mobile walczą ze sobą i wówczas wydzielają lusz i to niezły jakościowo.

Powstała czwarta hodowla - składała się z różnej wielkości mobili , bardzo ruchliwych i odżywiajacych się osobnikami drugiej hodowli .Wszystko to wyglądało jak obecnie w środowisku wodnym i naziemnym .Łańcuch pokarmowy był identyczny. Eksperymentując z mobilami ktos stworzył mobila słabego fizycznie , ale odżywiającego się wszystkimi osobnikami z poprzednich hodowli .Chcąc wzmocnić ruchliwość mobili ktoś oddał im małą cząstkę siebie , bo zgodnie z prawem przyciągania - część jego substancji bedzie dążyć do połączenia się z całoscią a wiec aktywność mobila bedzie zaspokojona nie tylko do zaspokojenia głodu .W dodatku ogród nie zaspokoi potrzeby cząsteczki kogoś. Ogród dostarczał dobrego luszu - czynnik konfliktowy zwiekszał jego wytwarzanie , więc ktoś postawił nadzorców nad chodowlą i wrócił do gdzieś . Opiekunowie niszczyli część hodowli aby zwiększyc zasoby luszu .Mobile ginęły pod wzburzoną wodą lub na skutek wstrząsów podłoża.

KTOŚ BADAJĄC KIEDYŚ PRÓBKĘ LUSZU ZNALAZŁ W NIM ELEMENTY NAJCZYSTRZEGO GATUNKU .uDAŁ SIĘ DO OGRODU I SZUKAŁ JEGO ŹRÓDŁA .PROWADZONY WIBRACJAMI WSPANIAŁEGO LUSZU , ZOBACZYŁ JEDNOSTKĘ Z CZWARTEJ HODOWLI WALCZĄCĄ ZACIEKLE Z INNYMI OSOBNIKAMI TEJ SAMEJ HODOWLI .WALKA TOCZYŁA SIĘ W OBRONIE POTOMSTWA JEDNEGO OSOBNIKA .I TO POWODOWAŁO WYDZIELANIE czystego luszu.Ktoś uznał ,że muszą być jeszcze inne przyczyny gdyż ilość luszu w próbce wskazywała na wieksze jego zasoby .szukał wiec dalej i dotarł do osobnika z cząstką 'jego' który czuł się samotny i dlatego wydzielał dużo rafinowanego luszu .Wtedy ktoś sformułował taką zasadę ; wytwarzanie przez jednostkę 4m czystego luszu jest wywołane przez niezaspokojenie , ale wówczas gdy wypływa to z potrzeb o wyższym poziomie wibracyjnym niz potrzeby zmysłowe .Im większe takie niezaspokojenie tym większa jest produkcja destylowanego luszu.

Ktos wprowadził dalsze innowacje - podzielił osobniki na pół , aby czując się samotne dążyły do połaczenia i powiększył ilość okazów typu 4m .Dało to wspaniałe rezultaty .Jednostki typu m4 zagarneły cały ogród a nadzorcy udoskonalili pomocnicze narzedzia zbierania luszu .Należą do nich - miłośc , rodzina , przyjaźń ,nienawiść,ambicja ,poświęcenie ,wojna , poczucie przynależności do narodu , religii . Nigdy dotąd nie było tak wysokiej produkcji luszu . Dobranoc

\"Nie bedziesz mial bogow cudzych przede mna\" - w tym zdaniu chodzilo dokladnie o innych bogow wystepujacych w starozytnosci, w ktorych istnienie Zydzi jak najbardziej wierzyli. Teraz to sie metnie tlumaczy: bozkiem moze byc pieniadz, telewizja itp. A tu dupa, ludzie zyjacy w czasach biblijnych byli o wiele bardziej przekonani o istnieniu Boga, bo to, co dla nas jest teraz fizyka lub geografai, dla nich bylo Bogiem, i wierzyli swiecie nie tylko w swojego Boga, ale takze w boga innych narodow, zreszta imie roznych starozytnych bozkow przewija sie przez ST. Dlatego Biblia ich uczy: Ja jestem Twoim Bogiem i tylko mi bedziesz oddawal czesc (w domysle - pomimo ze istnieja tez inni bogowie). Na tym polegal monoteizm religii zydowskiej, dla owczesnych ludzi nie bylo najmniejszym problemem modlenie sie do Boga greckiego, egipskiego i babilonskiego zarazem, tylko Bog zydowski okazal sie zazdrosny. Przynajmniej tak mowia obiektywni naukowcy, ksieza, pastorowie i inni wykorzystujacy Biblie dla celow religijnych interpretuja ja jak im sie podoba i jak im pasuje, badz po prostu jak ja zrozumieja. Tak, Biblia jest pelna sprzecznosci. I na pewno jest dzielem czlowieka a nie Boga. Na dodatek czlowieka o bardzo malej wiedzy o swiecie, tlumaczacego sobie wszystko cudami.

--> enamorada Niestety też nie mogę się oprzeć takiemu wrażeniu.

\"Nie bedziesz mial bogow cudzych przede mna\" to zdanie wyrządziło ludzkości wiele zła w koranie też jest „nie ma boga, jak tylko Bóg!” Czytając stary testament ma się wrażenie że oni nie wierzą a wiedzą, że są inni bogowie, choćby księga ezechelia.