Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć

Paulko tylko sie nie denerwuj teraz, wiem łatwo powiedzieć ale mnie w takich chwilach slag trafia, mąż niby informatyk, powienien robić kopie kopii i wogóle nawet co miesiąc, ale zapomina, a wiadomo że dysk siada w najmniej oczekiwanym momencie np kiedyś padł nam w niedziele o 23 i nocka z głowy, na szczęście większość rzeczy udało sie uratować :) Martika, widzisz może z upałów może ze stresu sie opóźnił, ale teraz juz nowy etap przed wami :D powodzenia w pracy - ty to musisz się znać na kompikach :P

Nie wiem sama czy sie snam. Doradzam klientom jaki procesor do jakiej płyty głownej, jaka pamiec operacyjna, chodzi o to zeby to wszystko dzialao. moje zamowienia dopiero idzie na serwis a tam chlpaki fizycznie to składają. Jak zaczełam tu pracowac nie mialam zielonego pojecia o tym a jestem z zawodu technikiem informatykiem :) dopiero wzieli sie tu za mnie i nauczylimnie wszystkiego. teraz prowadze zamowienia doradzam przyjmuje towar, prowadze cala dokumentacje firmy i wypisuje umowy kredytowe. Czasem jest ciezko i nerwowo ale daje rade. MOj Maz tylko jest złyze pracuje od 10 do 18, mowi ze co toza rodzina jak mnie wogole w domu nie ma :( tez chcialabym mic prace do 14 czy 15 ale nie moge takiej znalesc. a tu zarabiam dobre pieniadze i mam jeszcze druga umowe z bankiem na umowy kredytowe. zawsze troche grosza wpadnie ale meczy mnie to czasem... :(

sorki za błedy ale ja byki dzis robie ale dlatego ze tak szybko pisze i klientow ovbsluguje :)

Przedsiębiorcza z Ciebie kobietka - podziwiam, ja nie wiem dokładnie co mam w komputerze, co do czego pasuje itd. mąż się tym zajmuje, raz za jakiś czas coś wymienia na lepsze, ja jestem tylko użytkownikiem :)

Martika to na razie się lepiej skup na pracy, bo jeszcze klientom za małe kwoty na umowach powypisujesz :D Wiadomo, że jak sie idzie do pracy to człowiek \"zielony\" a potem z praktyką doświadczenia nabiera. Dobrze chociaż, że trafiłaś na ludzi, którzy chcieli cię wszystkiego nauczyć, bo czasami to się trafia tacy, że szkoda gadać. Karolciu jeżeli rzeczywiście podczas tej burzy się spalił dysk to chyba raczej nie będzie co odzyskiwać a ja się chyba wtedy \"pochlastam\" i męża też za to, że się mnie nie słucha :D

Paulko, sa firmy które się zajmują odzyskiwaniem danych, mojemy M się udało, ale kiedys to straciłam różne materiały, testy, dokumenty do pracy. Na szczęście nie były niezbędne, poprostu jak znajdowałam coś w necie co mogłoby mi sie przydać to sobie zapisywałam, ale ciężko było, zła byłam jak niewiem :)

Tylko ze taka firma co odzyskuje dane bierze strasznie duzo kasy. To raczej nieopłacalne bo chodzi o fotki wiem ze wazne ale ludzie zazwyczaj jak musza to odzyskuja dane bo to kupe forsy trzeba miec. A ja juz mam luz, mało ludzi pije kawke i moze ciacho przegryze, zreobie sobie taryfe ulgowa jak mam @ a co do chlopakow to nie tak ze mnie chcieli nauczyc, jeden sie taki znalazł a reszta mnie cisneła od poczatku, sama dochodzilam do całej reszty a teraz to marze zeby byc w ciazy i siedziec w domciu :) Na bank ide na zwolnienie jak bede w ciazy bo czasem ta praca niesie za soba duzo stresu...

Lenka, sliczna fotka, bardzo ładną dziewczyna jestes. Ja o sobie tego nie moge powiedziec :( sama sie przestraszysz jak ci wieczorem podesle fotke :)

do mnie zaraz przychodzi koleżanka, więc też znikam na kawke :) paa

martiko ja Ci prześlę później, i pamiętaj na tym topiku są same laseczki :)

oki to czekam na fotki, sama moje wysle wieczorkiem :) Kochane, jak robi sie te sówaczki i serduszka i tym podobne??

emotikonki są tu: http://forum.o2.pl/emotikony.php a suwaczek wziełam ze strony: http://www.waszslub.pl/suwaczki.php wpisuje sie date ślubu i wybiera graficzkę suwaczka

acha i potem w preferencjach wklejasz to do Stopki

oki juz ma dzieki za wskazówki :)

dzieki juz mam :P

DZIEWCZYNY JAK BEDZIECIE MIEŁY CHWILKE TO CZEKAM NA WASZE FOTKI :*

i jeszcze prosze jak ktos bedzie miał chwilke, czy mozna monitorowac cykl zeby lekarz mi powiedział kiedy mam owulacje i ile to kosztuje?? Chcialabym o tym pomyslec czy moze to jakos by dało rade??

martiko, o cenę musisz swojego gina spytać, bo różnie to bywa, zalezy czy chodzisz prywatnie czy na NFZ, wysłałam Ci już zdjęcie

chodzę prywatnie bo na kase chorych to szkoda gadac. Mam problem bo musze jeszcze jakies 45 min dojezdzac do lekarza ale jak trzeba bedzie monitorowa owu to bedziemy jezdzic, w tej chwili to juz desperacja, kazdej metody sie trzymac bedziemy :)

Dziewczynki - ja też chce zdjęcia i to już,prosze wysyłać,Lenka,Martika- podaje jeszcze raz maila ksenka2@o2.pl Ja już po pracy-ale mi ciężko,na szczeście jutro z okazji dnia dziecka ognisko bedzie a potem tylko do środy i koniec roku zbliża sie wielkimi krokami....

Karolcia fajne zdjecie, tez tam byłam pare latek temu :) wyglądasz naprawde pięknie :)

własnie wrócilam z miasta - zalatwilam wszystkie sprawy i zrobiłam zakupy ... stargalam się jak głupia ... ale teraz siedze - pije kawke z amaretto - polecam pyszna i zajadam kinder bueno :) swiat bez slodyczny byłby smutny - strasznie ;) martiko zaraz puszcze Ci swoja fotkę :)

Kseniu ja wysyłam do Ciebie wszystkie zdjecia, acha zapominam Ci zawsze napisać że byłam w Twoim mieście 2 lata temu na 2 dni :)

Dokładnie Trini, byłoby smutno i ponuro, to nic że trochę sadełka za dużo :) ja wcinam moją ulubioną czekoladę Schogetten - z karmelkiem, pychota :P

Kseńka mnie tez przyslij fote ja wam rezesle wieczorem, moj mail to rew69@interia.pl a słodycze, hmmm uwielbiam ja wsunełam dzis pare Jeżyków :) pychota jak mam @ wlasnie na słodycze mnie nachodzi :)

O, Karolciu - jaka niespodzianka:-)Pewie ci chodzi o tę miejscowość gdzie do lekarza jeżdże i byłam tam w szpitalu- a ja mieszkam jeszcze 30 km od tego miasteczka - ale i tak miło że tam byłaś- jednak to nie jest koniec świata.... Wiem że twoje zdjęcia mam wszystkie ale innych dziewczynek nie mam,ja na razie nie mam nic nowego,jak znajde płyte ze ślubnymi to powysyłam wam. Trini - słodycze,hmmm....chyba zaraz tez sobie kawke zrobie i poszukam czegoś do niej...JA w ciągu tego miesiąca poleciałam na wadze 4,5 kg i obiecałam sobie ze w wakacje zaczne ćwiczyć i chce jeszcze troszke zrzucić.

nie dołujcie mnie dziewczyny z waga, ja mam te cholerne problemy z hormojami moge nie jesc nic i tyje, w rok przytyłam 10 ,kg i jestem załamana. mam ochote p[rzez swoja wage wylaczyc sie z zycia publicznego :( Cały czas ostatnio słysze ,,wesz zie za siebie, schudnij, ile ty musisz jesc\" grrr wkurza mnie to bo jem tylko sniadanie i obiad o 14 i nic wiecej juz w ciagu dnia, wieczorem jakis owoc i co ja mam z tym zrobic??

Kseniu ja chyba CI wysylalam swoje ostatnie - takie kolo drzewa ? jeżeli nie daj znac - to Ci poślę ... oj 4,5 chcialabym tyle wazyłabym tyle co powinnam czyli - 54kg na razie faszeruję sie soczkami warzywnymi i innymi - ale jak mnie coś najdzie to niestety kinder i milka z chrupkami ... Schogetten tez uwielbiam - tylko trilogię :) niestety martiko - jak hormony wariuja to się tyje nawet jakbys zyła powietrzem ;) ja ostatnio przez duphaston 2 kg do przodu :(

martiko zdjecia wyslane :)

nie martw się Martiko, napewno wszystko sie ustabilizuje :) Kseniu wysłałam Ci maila