Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość weselniczka

wesele za 8 miesięcy pora zrzucić 30kg!!!

Polecane posty

Gość weselniczka
dzięki za wsparcie:-) ok jakos dotrzymam i spróbuje się nieważyć jakiś czas ,fajnie ze jesteście pełne optymizmu:-) to mnie mobilizuje jak czytam takie miłe teksty:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze tyle sie napisałam i wcięło :( campini witaj, im nas więcej tym lepiej Moze nie jest nas dużo ale tu są same zawziete dziewczyny no i jak powiedziały ze schudna to na bank to zrobia :) Ja na bank tu bedę do 30 maja a potem jeszcze częściej :) kurcze wczoraj mierzyłam sukienke na imprezke która kupiłam w kwietniu. Wtedy byla na styk a teraz trzeba zwęzić :):):) normalnie buźka mi sie uchachała jak dziecku :) Kurcze u mnie dzisiaj był duży obiadek bo w knajpie, no i poćwiczyć w hotelu nie bardzo jest jak :( ajajaj znowu waga będzie stała w miejscu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdzie wy sie podziałyście dziewczyny ?? juz od rana nie mogę sie doczekac żeby usłyszeć co tam u was i jak odchudzanko a tu ciiiiisza jak makiem zasiał :) Meldować się grzecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem jestem:) zrobilam zakupki, przy okazji coś na poprawienie humoru czyli......bluzeczka a nie jak kiedys słodycze:) jestem z siebie dumna:) a teraz robie sobie obiadek(piers z kurczaka gotowana z warzywami). Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dziś przed okresowy glód-apetyt na słodycze więc,żeby sie zapchać robię kisielek. Poza tym wieczorem umówiłam się na spacer,to ruch będzie zaliczony. Na wagę na razie nie wchodzę ,żeby się nie stresować niepotrzebnie ,zważę sie dopiero po okresie. Nie wiem ,jak u was ale u mnie najgorzej jest wytrzymać z dieta w weekendy,kiedy wychodzę gdzieś ze znajomymi ,facetem itp Staram sie jednak kombinowac -jak wszyscy jedza pizze ,ja zamawiam np sałatke grecką(pycha!) ,jak pija piwo ,to ja biore i owszem -ale małe i bez soku sie staram itp triki. Dziś na jakims programie ma sie zacząć reality show o odchudzaniu .Widziałyście zwaistuny? Na necie tez są Ale tam to sa głównie osoby wazące ok 130 kg,czyli my bysmy sie ,dziewczynki ,nie nadawały. Za chude jesteśmy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milla musze najpierw przeleciec programy czy mam tv plus:) chętnie obejrze:) ja też mam problem z tym, utrzymaniem diety w weekend, kiedy wychodze do pabu...ale znalazlam na to sposób...zamast piwa biore sobie drinka i sącze go przez cały wieczór(przynajmniej żołątka tak nie rozpycha) oczywiscie pizzy odmawiam...zastępując sałatkami:) no i staram się zawsze ciagnąc ich tam gdzie gra muzyka i można potańczyć( bo ja kocham tańczyc) wiec i moja figura skorzysta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Ja jestem tak pochłonięta pracą że jak wracam to nic mi sie nie chce a roboty pełno. Ale przyznam ze tez uzalezniłam się od czytania tych naszych pogaduszek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25.o8.o8- a wiesz z tym piwkiem ,to jest u mnie tak ,że jak bym drinka sączyła ,to bym miała napad głodu ,bo tak mam zawsze ,jak wódeczke pije a zreszta nie smakuje mi ,chyba góra 8 razy w zyciu piłam wódke ,czy drinki i niestety jakos po tym żrączka okropna -wszystko bym wciągnęła;) .Ja to piwoszka raczej ,jak juz i nie chce mi sie jeść po piwie nic ,bo zapycha mnie strasznie. A w ogole to ponoc najlepiej winko czerwone pic,jeśli juz o alko mowa;) Znalazłam w siebie tv plus. To myślę ,ze wszystkie będziemy ogladać ten reality show ,napiszcie póżniej jak wasze wrażenia. *campini*-z pewnością jakieś porady będą ,mają tam mieć dietetyków i trenerów,cos sie pewnie będzie mozna dowiedzieć .Choc powiem wam ,ze ja to raczej obcykana jestem w teorii,gorzej z praktyka:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milla ten program to puls a nie plus:) ja też się pomyliłam i też postaram się obejrzeć.... Kurcze cięzko dzis u mnie z ćwiczeniami....no i na obiad dużo zjadłam....dobrze, że mało kaloryczne było(piers z kurczaka, kalafior, papryka) to wszystko duszone na 1 łyżce oliwy z oliwek).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc wszystkim:) ja sie ostatnio grzecznie trzymam naprawde az sama jestem z siebie dumna:) dzisiaj zjadlam kanapke z ciemnej pelnoziarnistej bagietki z ziarnami na dodatek(jedyne pieczywo poza chrupkim jakie w ogole moge jesc w dublinie bo jak widze te nadmuchane chleby to az mi niedobrze) z berlinka pomidorkiem cebulka i trohe serka zlotego na to i podgrzalam w mikrofali no i wypilam kakalko.... co do programow to wczoraj ogladalam sciagniety z neta dokument SuperSizeMe o tym jak zdrowy mezczyzna 188(chyba) i 83kilo wagi jadl 3 posilki dziennie w mc donalds przez 30 dni....pomijam fakt ze zaczynal jako okaz zdrowia a po 2 tygodniach mial otluazczona watrobe a na koniec to juz blisko marskosci byl no i przytyl cale 11 kilo...wiecie co pierwszy raz sie poczulam szczesliwa ze nie lubie takiego jedzenia:))) warto bylo obejrzec zeby zobaczyc jak szybko mozna sobie zniszczyc zdrowie przez zle odzywianie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weselniczka
wiecie..niby na wadze tedo nie widać ale juz mi dziś 2 osoby powiedziały że zeszczuplałam no...normalny szok:-D troche mnie to podbudowało do dalszych dzałań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jak po programie?? ja nie załapałam sie na cały ale jednak costam trochę... w sumie niczego nowego się nie dowiedziałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, ja też się odchudzam jak narazie marny efekt ale zawsze (stopka) Jak narazie nie znalazłam nigdzie wsparcia wiec mam nadzieje, zebede mogła sie przyłaczyć:) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam hello_86 dziewczyny ja też oglądałam ten program, w sumie to nawet ciekawy, i będe go sledzić. Ciekawi mnie jak będą sobie z tym radzić a zarazem patrząc na nich bede wiedziała, że nie mogę doprowadzioć się do takiego stanu...żeby nie móc wyjsc pod górę....albo ta walka ze słodyczami....trzeba miec silną wolę, żeby umiec sobie z tym wszystkim radzic:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim? Jak tam kolejny dzień dietkowania? wielbicielka czekolady -tez widziałam Super size me. Straszne ,co? Na szczęście w Polsce ludzie jeszcze nie żywią sie tylko w Mc Donaldach i fast foodowniach , Ameryce to serio już niektórzy żyja tylko śmieciowym żarciem. Dobre ono jest w smaku ale jak w filmie widać...tylko w smaku. weselniczka -no i masz juz motywacje do dalszego odchudzania.Zawsze to fajnie sie robi ,jak ktos zauważy ,że jest nas mniej .To super nagroda. Ja musze przyznac ,że tez sie ostatnio nasłuchałam komplementów i skrzydła pózniej rosną;) Hallo_86-witaj i odchudzaj sie z nami. Powiedz cos o sobie .W ogóle ,dziewczyny ,wy tez napiszcie:). Skąd jesteście,ile macie lat ,stan rodzinny;). To lepiej sie poznamy. Hallo_86-odchudzasz sie z moich pułapów wagowych ,ze tak powiem;) więc możemy się pozytywnie pościgać;). Program wczoraj tez ogladałam. Musze powiedziec ,że przeraziło mnie to ,że otyłość ,nadwaga robią z ludzi ...niepełnosprawnych .Bo taka prawda ,150 kg to ograniczenia ruchowe ,niekiedy ludzie sobie sami butów nie potrafia zasznurować. Podobne ,jak 25.08.08 pomyslałam ,ze niechaciałabym sie nigdy doprowadzic do takiego stanu. Niemniej jednak podziwiam tych uczestników ,że chca cos ze soba robic i ,że nie wstydzą sie . Bo wiadomo ,jak u nas w Polsce wyszydza sie takich ludzi. Podejrzewam ,że po tym programie posypia sie komentarze niepochlebne o ich wyglądzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No więc może zacznę od siebie hmmm.... Mam 22 lata, pracuje w biurze na codzien (dojeżdżam do pracy na rowerku) a pozatym studiuje zaocznie. Jestem panna obecnie wolna i do wzięcia:D Kiedys wazyłam 66 kg, ale wpadłam w kompulsy a pozatym stres, niepowodzenia zyciowe zajadałam i tak własnie sie to skonczyło, pozatym brałam tabletki anty, które spowodowały że miałam ogromny apetyt. No ale nie bede sie tutaj tłumaczyc, wiem, jedno musze zrzucic to cholerstwo:D Przy 66 kg juz jestem całkiem niezła laska, pomyslicie ze teraz pewnie wygladam jak potwór otóż nie, mam sporo miesni, ciało jedrne, ale jednak wylewa sie conieco z brzucha, i ten tłuszczyk w wewnetrznej stronie ud:O masakra... Chciałabym do 27 wrzesnia tak z 4-5 kg zrzucic, bo wtedy wracam na uczelnie a niechce zeby znajomi zobaczyli co sie ze mna porobiło przez te miesiace:P Więc motywacja jest i to ogromna:) Preferuje zmniejszenie porcji, zero jedzenia po 16 no i ruch, choć szczerze rozleniwiona jestem nieźle i niechce mi sie nic, ale postanowiłam chodzic na spacerki z psem, skakac na skakance troszke, jakies przysiady, spiecia brzucha i takie tam... Ważne żeby sie ruszać.:) Pozatym woda mineralna i czerwona herbata:) zaczynałam sie odchudzac milion razy ale zawsze konczyło sie tak samo teraz sie zawziełam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to teraz ja:) mam prawie21 lat studiuje dziennie (aktualnie wakacje ale zostal mi ostatni rok) ale chce sie przeniesc na zaoczne...poki co szukam pracy w Dublinie jak nie znajde nic do 20 wrzesnia to wracam do Polski...co do moich kilosow za duzo to ja historie ich zycia przemilcze bo jest dluga:) a co do stanu rodzinnego -to narazie chlopak jest ale uwazajcie historia jest dobra opowiem kiedys wnukom w serii dlaczego dziadzius poslubil babusie : moj chlopak jest maniakiem komputerow i gier i gral w puzzle quest\'a i sie meczyl zeby tam cos ulozyc 2h...a ja film chcialam ogladac... i mu w koncu mowie daj mi sprobowac (zasady mi wyjasnil na szybko bo nie wiedzialam o co chodzi) i dal ale caly czas gadal co mam zrobic i caly czas przegrywalam i w koncu mowie do niego ze cicho bo ja gram a on ze jak to uloze to mu uloze to mi sie oswiadczy a ja na to ze okej ale pierscionek sama wybiore...i wiecie co? ulozylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wielbicielka czekolady-:):) dobra historia z tymi oświadczynami;). Bardzo mi się podoba.No co , czy wszystko musi być konwencjonalnie? a tak przynajmniej miałaś oryginalne oświadczyny:P. Jeśli chodzi słówko o mnie ,to mam 27 lat (nick mylący;)),prowadzę z kumpela sklep z ciuchami. Mam faceta ale za mąż się nie wybieram:P.(faceta baaardzo cierpiliwego ,który znosi wszelkie szaleństwa kobiece,marudzenie itp;)) Mieszkam w Gdyni razem ze swoim uroczym psiakiem i dwoma kotami:). Generalnie ,to jestem dosyć towarzyska ,lubię wychodzić -kino ,wystawy,spacery nordic walking ,puby ze znajomymi itp. Raczej optymistka ,choć miewam doły związane z moim wyglądem i kilogramami:(. I to chyba wsio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz milla jeszcze sie nie oswiadczyl bo powiedzial tylko ze sie oswiadczy a nie dodal kiedy;p ale tak szczerze to mysle ze to nie mam jakis cisnien na to ciesze sie z tego jak jest miedzy nami a co do zwierzat to w polsce mam dwa psy sznaucerke miniaturke (taka miniaturka miniaturki model kieszonkowy ktory zawsze na szczenie wyglada bo jest przylepa) i suczke ktora miala byc spanielem a wyglada jak sznaucer (tyle ze ma ogon) narazie sredniak bo jeszcze rosnie ma dopiero 1,5 roku i tyle energii ze az zarazila ta moja minuaturke 8letnia szalenstwami i chcecia zabawy...wiec w domu nie ma przebacz trzeba sie z nimi bawic po kilka godzin dziennie bo nie daja zyc ale jakos tak strasznie z atym tesknie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to chyba przyszedł czas na mnie....więc tak jestem studentką juz zaoczną, mam 23 lata, jeszcze w tym roku panna...ale za rok o tej porze będę mężatką. Z moim M* jestem juz pare lat, w zeszłym roku się zaręczyliśmy:) Poza tym, że fajna laska jestem(mimo tych paru kg za duzo) to jestem bardzo zakochana.... Jestem cholernie romantyczna i rozdagana. Czasem mój M* mówi, bym choć troche pomilczała... Uwielbiam romantyczne wieczory przy świecach, i wypady z moim facetem za miasto. Co do zareczyn....to mój facet oswiadczył mi się pontonie...kiedy pływaliśmy.....było winko..kwiaty dostałam później....nigdy tego nie zapomne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to teraz ja :) Mam 24 i pracuję w przedszkolu z zerówką :) Baaardzo lubie swoja prace. Kocham dzieci a one kochaja mnie :) swoich jeszcze nie mam. Na razie jestem na etapie poszukiwań ideału, bo narazie sami beznadziejni się kręcą :P Widze ze w naszym gronie przebywają same romantyczne dusze bo moje zainteresowania sa bardzo zblizone do moich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weselniczka
a ja mam 26 latek:-) pracuję za biórkiem więc praca siedząca(dlamnie niestety) no ale co zrobić... interesuje się hmmm wszystko po trochu;-) założyłam ten topik żeby nie czuć się sama bo 10000000000000000000000 razy próbowałam ale nic a teraz z wami jest razniej i w chwilach wątplwości mam Was:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zjadłam kawałek ciasta biszkoptowego...buuuuuuuu:( mam nadzieje ze spacer wszystko naprawił....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25.08.08 kawalek ciasta biszkoptowego to nic takiego gorzej jakbys zjadla cala blache...ja dzisiaj malo jadlam wiec mozesz mi przekazac te kaloriie:) acha i nie miej wyrzutow sumienia bo kazdemu od czasu do czasu sie chce i skoro od poczatku twojego odchudzania to pierwsze takie odstepstwo to jest spoko...moj chlopak mowi: jesli sie czegos wyrzekasz to tak naprawde wiazesz sie z tym na zawsze wiec od czasu do czasu mozna(wyczytal to w jakiejs kasiazce)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny mogę się przyłączyć? Ja mam 171cm i 72 waga startowa 1.09. Chce minimalnie 7kg zrzucić i stosuje taką swoją dietke. Jutro i w sobote pewnie sobie pozwole na jakieś jajka na maśle z kajzerką bo do tej pory to tylko grahamka albo razowy z wedliną, serek danio, dwie berlinki i ryba grillowana- tak przykładowo- jutro się zważe heh pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam nowa kolezanke... jakos tak spac nie moge to postawnowilam cos napisas jako ze monia pisalas ze w naszym gronie sa same romantyczne osoby chcialabym opowiedziec wam historyjke:) wczoraj rano moj chlopak wstaje szykuje sie do pracy po czym przed wyjsciem przychodzi do mnie do lozka i mowi Jestes moja najcennijsza zdobycza(wlasnie tak jak napisalam bez polskich diakrytykow czy jak to sie nazywa) takze spodobalo mi sie slowka zdobycza i tez postanowilam byc romantyczna;d wieczorem jak sobie gral w kolejna gre sluchalam sobie romantycznych piosenek o milosci i przypadkiem tradilam na jedna w momencie w ktorym jemu mowilam ze mam taki romantyczny nastroj rozbrzmialo to http://www.youtube.com/watch?v=0Qy8w7e6P_k&feature=related i teraz sie smieje ze oboje jestesmy romantyczni on mowi do mnie zdobycza a ja puszczam piosneki z refrenem \"milosc to bol\" hihihiihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×