Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Deseo- Sinupret można brać w ciąży - pytałam farmaceutki, lek bezpieczny :) tylko ja nie bede brała dużej dawki 2 tabl.na dobę może wystarczą. Zobaczymy czy pomoże :) Gawit - gratuluje udanych zakupów :) i jaki w końcu ten wózek kupiliście? matrixa? Ja już mam wszystko pozamawiane, łóżeczko, pościel materac - wszystko w komplecie, i jeszcze sporo innych przeczy. W przyszłym tygodniu czekam na kurierów i powinien być już koniec! Jak już wszystko ustawię w pokoju to pochwalę się fotosami :) Alex - ja mam koleżankę która też miała ciążę z przebojami i to jakimi :O nawet robili jej operacje na wyrostek w 30 tyg. ciąży a do tego różne inne historie - na prawdę idzie się załamać, co niektóre kobiety muszą przeżyć w ciągu tych 9 miesięcy :O Oj cały dzień przeleżałam :) ale widać tego potrzebowałam bo nawet nie chciało mi się ruszyć z łóżka. Nie wiem jak będzie jutro, ale miło mi się leżało pod kocykiem z książką a mały fikał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit, te body są głównie z krótkim rękawem, ale z długim też da się znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadłam na chwilkę Was poczytać i teraz uciekam do łóżeczka kończyć czytać książkę "Język niemowląt", bo do porodu muszę jeszcze przeczytać jedną " Jak usypiać" :))) A moje czytanie to takie kiepskie, bo szybko mnie nudzi i chce mi się spać dlatego tak długo mi schodzi :/ Widzę, że jakieś wirusy nas dopadły, a zaczęło się ode mnie i tak leci po kolei każdą :/ U mnie pogoda okropna...zimno, był taki deszcz i burza, że aż musiałam mojego psinkę z podwórka zabrać do kotłowni, bo mi go szkoda było a to taki słodziak :( o taki :) : http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Golden_Retriever_standing_Tucker.jpg&filetimestamp=20070416125842 Uciekam czytać :) Miłej Nocki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie widzę że pustki dzisiaj. szalejecie z zakupami. ja mam kompletny mętlik w głowie odnośnie wózka bo chyba takiego jak chcę to nie produkują. ma być lekki składać się jak parasolka i siedzisko w dwóch kierunkach. mam ten problem że jak mała będzie mieć 6 miesięcy to wrócę do pracy i będę musiała dojeżdżać busami a jak wiadomo to tam z czymś co się nie składa nie wsiądziesz. pewnie na razie się wstrzymamy. zwykłej gondoli na teraz tez nie kupię bo nie mam jej gdzie trzymać w mieszkaniu a inwestować w wózek ze stelażem nie chce bo później nic z nim nie zrobię. mam dosyć, dodatkowo mąż ze względów praktycznych chce kupić kojec i ma rację ale ja zawsze marzyłam o drewnianym łóżeczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi kupiliśmy jednak tako :) po matrixa nawet nie jechałam, bo gość mi napisał, że nie ma możliwości obejrzenia na żywo, więc niech się cmoknie ;) a tako mnie jakoś nie rozczarował ;) no mam nadzieję, że będzie nam dobrze służył ;) ja jeszcze parę rzeczy na allegro musze zamówić (dla małej tylko łóżeczko, reszta dla mnie) myślę, że zrobię to w weekend i też już będzie wszystko! ja co prawda osobnego pokoika dla małej miała nie będę, ale jak już wszystko ustawimy w jej kąciku to też pochwalę się fotkami ;) Alex ja mam również bardzo bliską koleżankę, która obecnie jest w trzeciej ciąży i nie dość, że swoje przeszła w tamtych dwóch (pierwsza ciąża była książkowa, ale i tak historia się bardzo źle skończyła), obecnie przelezała cały I trymestr! drugi troszkę pochodziła, ale od 27 tc leży i to praktycznie w większość w szpitalu :( eh faktycznie niektóre kobiety bardzo dużo muszą przejść :( dlatego czasem mi wstyd, że ja tak narzekam na swoje samopoczucie, a przecież nie jest tak najgorzej! no i pogoda u mnie okropna :( aż żal z domu wychodzić było! ale spółdzielnia włączyła nam już ogrzewanie :) ja co prawda grzejniki mam pozakręcane, ale w kuchni, przedpokoju i łazience idą rury od ciepła i w mieszkanku mamy bardzo milutko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia super ze cukry w normie :) i gratuluje zakupow :) OlaGd ja zamowilam taka posciel, powinnam ja dostac w przyszlym tygodniu bo sprzedawca wysyla od3do5dni od zaksiegowaniu kwoty na koncie, wiec jak chcesz to napisze czy warto i czy dobrej jakosci. Gawit gratuluje zakupu :) Michaaa dziekuje za fotki, zazdroszcze budowy domu - dom z ogrodem to moje marzenie :) A my siedzimy i ogladamy mecz. Synus grzecznie siedzi w brzuszku - obiecal tatusiowi ze bedzie grzeczny :). Do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo Śpiochy :) Ja na nogach już od 7:30, bo mężu się za malowanie wziął i trzeba było nakarmić pracującego fizycznie człowieka ;) Ale pokoik wygląda coraz lepiej. Co prawda jak na razie kolorki są zdecydowane... liczę na to, że jak wyschnie to troszkę zblednie :) Dziś powinniśmy już ogarnąć największy bałagan i wziąć się za regalik. No i chcemy jeszcze wyskoczyć na jakieś małe zakupy dla malutkiej ;) Mąż chyba zwątpi hihihi Deseo, po wczorajszej wizycie u pani diabetolog dostałam nakaz zwiększenia insuliny i mam więcej jeść ;) Powiedziała że dieta 1700 - 1800 kcal dla kobiety w ciąży to zdecydowanie za mało, chociaż panie w szpitalu taka właśnie dietę zalecały. No i traf tu za tymi lekarzami ;) Ale ogólnie zostałam pochwalona i pani stwierdziła, ze chciałaby żeby większość jej pacjentów właśnie tak się odżywiała :D A mam więcej jeść bo mam aceton w moczu :O Co prawda ilości niewielkie, ale i takich być nie powinno. Ogólnie jest dobrze, lekkie poprawki :D Dziewczynki zakupy robicie super :) Ja co prawda bym się nie niektóre te rzeczy nie zdecydowała, na przykład na wanienkę ze stelażem za 190 zł... Ale jeśli ktoś ma ochotę i miejsce, żeby trzymać w domu coś tak dużego to dlaczego nie :D Gawit gratki wózeczka :) To jest moja zmora, na nic nie mogę się zdecydować... Kolega proponował nam swój lekko używany, ale jakoś tez mi nie przypadł do gustu :O Stwierdziłam ze za te pieniądze co on chce to mogę mieć nowy. W końcu mnie stać, a co ;) Poza tym teściowa obiecała, że wózek sponsoruje :D Michaa dzięki za fotki, wyglądasz promiennie :) A ten widok który będzie z okna na poddaszu po prostu rewelacja :D Normalnie zazdroszczę, ale tak pozytywnie :) Miłego dzionka Kobietki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam rankiem, Pustawo u nas. My w nocy zmagalismy sie z bolem brzucha, mielismy lekkiego stracha bo jestesmy sami w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia super ze taka wzorowa z Ciebie pacjentka :), a co do jedzenia to chyba teraz jest czas kiedy maluszek sporo tyje wiec dieta tez musi byc tresciwa - takze jedz kochana, na zdrowie :). Ja mialam diety ukladane na 2000-2400kalorii. Widze tez ze jestes w trakcie zakupow dla maluszka, ja mam juz chyba wszystko, ale wlasnie chyba?! bo caly czas mam wrazenie ze czegos mi brakuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc brzucholki ja normalnie zwariuje nie wiem co sie ze mna dzieje nie moge spac usnełam dzis o 3 w nocy a wstałam juz o 6.20 rano i juz mi sie nie chciało spac wczoraj w nocy natomiast usnełam dopiero o 5 nad ranem i pare minut po 7 juz wstałam nie mam pojecia czemu sie tak dzieje zawsze lubiłam spac długo i duzo a teraz wszystko mi sie przestawia a do tego ta pogoda dobijajaca i bol w kroczu nasilajacy sie wieczorem tak jak by mi sie spojenie łonowe zaczeło rozciagac wspomne jeszcze tylko ze mam czasem bol brzucha bardzo podobny do bolu okresowego ale trwa tak koło godziny do dwóch i przechodzi :( ale juz nie smece. No dziewczyny ja zaczynam odliczac dni do terminu porodu zostało tylko 30 dni a wiec juz nie wiele normalnie nie wieze ze to tak szybko zleciało :) i zobacze mojego małego syneczka no chyba ze nie bedzie chciał tak szybko wychodzic :) Dzis lub najpozniej jutro bede miała łożeczko a wiec od poniedziałku ruszam do hurtowni po posciel mysle ze w tym tygodniu zakupie juz wszystko co nie zbedne na szczescie nie zostało tego duzo :) własnie mam pytanko do dziewczyn z łodzi czy trzeba wypełniac deklaracje połozniczo lekarska przed porodem czy wystarczy tylko wziasc adres przychodni i podac w szpitalu ze chciałabym by moje dziecko było zapisane do tej przychodni i by połozna przyszła z tej konkretnej przychodni . odezwe sie pozniej a teraz ide zjesc sniadanko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZESC BRZUCHATKI, A ja juz opo wizycie u gin, dzisius w ostatnim dniu 32 tyg wazyl 1890 wiec taki sredniaczek. wczoraj rano myslalam ze skonam jak pekl mi hemoroid przy mormalnym sikaniu i jak wstalam z muszli i zobaczylam krew to myslalam ze umre, panika byla taka okropna ze az sie pozniej oplakama ze szczescia ze to hemoroid a nie np odklejone lozysko bo tez sie objawia krwotokiem. ale i tak mnie meczy jak cholera, wczoraj dostalam jakies czopki i mam nadzieje ze przejdzie bo jak sie bede musiala z nim meczyc podczas porodu to masakra. a noc tez mialam koszmarna, mialam 6 skurczy i to takich bolesnych az sie wystraszylam, niedobrze mi bylo i do tego ten hemoroid, dlatego za chwilke ide odespac ta nocke i mam nadzieje ze nastepna bedzie lepsza. a jak lekarz mi jeszcze powoedzial ze dzidzius jest bardzio nisko to sie troszku przestraszylam i ma nadzieje ze do 36 tyg doczekam w calosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja jestem troszkę zawiedziona od wczoraj, bo mąż zaczął składać po pracy łóżeczko i okazała się, że producent nie dołączył do paczki śrub ani kołków mocujących. Dzwoniliśmy i obiecał nam, ze dzisiaj wyśle wiec może w poniedziałek lub we wtorek będą :( ale nawet takie w częściach już mi się to łóżeczko podoba :). Madzia co do wanienki i stelaża to ja mam taki komplet za ponad 200zł, bo mimo iż mieszkam w domu to mam malutką łazienkę a w kuchni zabudowane meble z blatem i wysokimi krzesłami i bałabym, się postawić tą wanienkę. W pokojach panele wiec kąpiel u nas będzie się odbywać w kuchni dlatego u nas stelaż jest niezbędny. Myślę, że każdy kupuje to co będzie dla niego wygodne i praktyczne :) a ta profilowana wanienka dla nas jest super i tylko taka nam się podobała. Gawitku super, że macie już wózek i że zakupy się udały. W Częstochowie jest jednak duży wybór takich rzeczy. Ja zastanawiam się jeszcze nad kombinezonem takim bez nóżek dla małego. Coś takiego: http://www.allegro.pl/item753639951_kombinezon_zimowy_spiworek_spiwor_r_68.html#gallery Rozmawiam z koleżanką, która urodziła w zeszłym roku w grudniu i ona stwierdziła, że miała dwa i u niej lepiej się sprawdził taki śpiworek bez nóżek, bo do tego normalnego ciężko jej było małego pakować. Muszę się rozejrzeć. Mam dwa takie normalne, które dostałam od kuzynki używane ale może faktycznie taki byłby lepszy na ten zimowy okres i się na taki jeszcze skusze. Miłego dzionka Wam życzę i uciekam poszperać po allegro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hEJ DZIEWUSZKI U MNIE NADAL ZIMNO I JA DALEJ W FATALNYM STANIE A MAM MASE SPRZATANIA I 3 OKNA DO UMYCIA :/ W NIEDZIELE ODPUST U MNIE I JESZCZE RODZICE ROBIA 30 LAT PO SLUBIE :/ TYCH GOSCI CHYBA ZASTRZELE BO PRZESZKADZA MI WSZYSTKO ALE NA SZCZESCIE JUTRO OTWIERAJA NOWA GALERIE JURAJSKA W cZESTOCHOWIE TO SOBIE POJADE COS POOGLADAC I PRZYJEZDZA NA TYDZIEN MOJA KOCHANA KUZYNECZKA Z NIEMIEC WIDUJE JA RAZ W ROKU JAK DOBRZE IDZIE WIEC SIE CIESZE ... ONA MI JUZ ZAPLANOWALA TYDZIEN HEHEHE KOSMETYCZKI MASAZE HEHE A JA NAWET NIE MOGLAM SIE ODEZWAC TYLKO PROBLEM Z KASA JEST BO NORMALNIE NIE STAC MNIE NA TAKIE COS I NIE WIEM CZY DAM RADE JEZDZIC BO BRZUSZEK CIAGLE BOLI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny U mnie nocne spacery to już chyba będzie tradycja :O Budzę się pomiędzy 4-5 rano, przełażę do 6 a potem znowu śpię. Dziś to nawet zjadłam wczesne śniadanie o 5 rano bo jakoś chciało mi się ciepłej herbatki :) U mnie chorowanie nadal trwa. Gardło co prawda już nie boli, ale nadal mam zawalony nos no i bóle głowy zatokowe - czyli skronie i czoło :O Pewnie jeszcze przez cały weekend się z tym pobujam :O Nie wychodzę z domu, żeby nie pogarszać sytuacji, mieszkanie dogrzewam farelką bo niestety ale mamy tylko 17 stopni i rankami i wieczorami to jest okropnie zimno :( Agulinka79- jak Ty liczysz tygodnie ciąży? Bo widzę że mamy taki sam termin porodu i mi dziś wychodzi 34 tygodnie i 2 dni - Ty już to liczysz jako 35? Ja według USG mam 4 dni do tyłu i zawsze wpisuje skończone tygodnie. Tak samo Gawit - wpisany masz w stopkę termin miesiączki czy z USG? bo też mi się to liczenie jakoś nie zgadza a mamy jeden dzień różnicy w terminie... Coś nam dziewczyny "szyjkowe" długo się nie odzywają - Iwusia i Natalia86 :O mam nadzieję, że jeszcze obie są w dwupaku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi mój lekarz mi tak od początku liczy, że jak jest np 34 i 2 dni to wg niego zaczął się już 35 tydzień dlatego ja tak wpisuje 34/35, a wg usg termin mam niby na 6 listopada czyli 5dni do przodu ale ja trzymam się terminu wg miesiączki czyli 11.11 chociaż wg moich wyliczeń ten 6 listopad jest bardziej prawdopodobny bo ja miałam po 2 poronieniu bardzo krótkie cykle, nie zdążyły mi się unormować i zaszłam po 4 miesiącach w ciążę, ale wiadomo, że dzidzia i tak przyjdzie na świat kiedy będzie chciała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej moja siostra urodziła wczoraj o 10.15. Nie odzywałam się bo było trochę problemów i nie chciałam was straszyć czekałam aż się wszystko wyjaśni. O 22.00 w środę odeszły jej wody ale niestety nie miała żadnych skurczów. Pojechaliśmy do szpitala. Trochę czekali aż skurcze się pojawią ale nic z tego nie wyszło. Dostała oksytocynę i jakieś czopki na przyspieszenie porodu bo mały bez wód płodowych nie mógł długo czekać. Żeby łatwiej było jej poradzić sobie z bólem ćwiczyła na piłce i korzystała z wanny (twierdzi że to pomaga). Kiedy dostała w końcu buli partych była już strasznie zmęczona i nie miała siły go wyprzeć. W dodatku zaplątała mu się nóżka w pępowinę i nie mógł wyjść oprócz tego trzymał rączki przy główce i nie mógł się przecisnąć. W końcu dostała dużooooo środków na uśmierzenie bólu i wyciągnęli małego odkurzaczem próżniowym bo bali się żeby się nie udusił. Końcówki porodu moja siostra nie pamięta. Od razu zabrali małego i przez cały dzień robili mu mnóstwo badań, dostała go tylko wieczorem na karmienie. Poza tym po takim porodzie i tak nie dają od razu dziecka, matka ma trochę czasu żeby odpocząć. Dziś rano dostała małego Kubuś ma 4kg mierzy 57cm i jest śliczny na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Jak wszystko będzie ok i nie dostanie żółtaczki to jutro wyjdą do domu. Moja siostra rodziła w Mińsku i jest bardzo zadowolona z tego szpitala i z personelu, mimo tak ciężkiego porodu. Położne bardzo pomocne i podczas porodu i potem, moment zebrał się zespół żeby wyciągnąć małego, wszystko jej tłumaczono dbano o nią nie tylko od strony fizycznej ale i psychicznej, podtrzymywano ją na duchu. Jeżeli chodzi o obecność tatusia przy porodzie to moja siostra powiedziała że bez niego by sobie nie poradziła: ogromne wsparcie no i dobrze mieć kogoś bliskiego przy sobie, pomagał jej bardzo zwłaszcza podczas ćwiczeń na piłce czy kompania w wannie, poz tym personel dużo bardziej pilnuje się kiedy ktoś patrzy im na ręce. bar2basia3 słyszałam że na tym etapie dziecko przesypia 60% czasu z tego powodu mniej się rusza no i ma mniej miejsca. W Mińsku cesarka na żądanie kosztuje 3200zł tak słyszałam. Ja też śpię jaka wy do 5.00 potem do 7.00 się kręcę, a potem znów śpię do 10.00. Coś w tym musi być. To tyle ale się rozpisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry mamusie :) To jest taki etap nasz chyba, bo ja też budzę się po 4, budzik mojego dzwoni o 5 i jak wychodzi o 5.30 to schodzę do kuchni po jakieś śniadanko i urzęduję z komputerem godzinkę i dalej do spania. Dziś obudziłam się o 11.20 i w szoku byłam. Niby żadnych obowiązków wielkich w domu nie mam, ale trochę wstyd mi było, że taka godzina. Obiadzik już się pyrka. mycha881 serdecznie gratuluję Twojej siostrze Dzidziusia. Ciężko miała biedulka, namęczyła się strasznie, ale najważniejsze, że już po wszystkim i Kubuś jest cały i zdrowy wśród nas. Pozdrowienia dla nich :) Nadia1987pl ja w przyszłym tyg będę miała nawał gości, wszyscy stwierdzili, że chcą mnie jeszcze zobaczyć z balonem. Cieszę się bardzo, czas jeszcze szybciej mi śmignie, chociaż z drugiej strony jest to trochę męczące, bo zawsze tak się śmiejemy, że brzuch mi podskakuje do brody hihihi :) :) :) agulinka79 szkoda, że musisz czekać na śrubki i kołki, co za pech. Ten śpiworek dla Maleństwa bardzo wygodny dla Was i dla niego, wg mnie świetny zakup planujesz. Ja do szpitala spakowałam dla Dzidziusia właśnie taki z nóżkami, idę na żywioł, ale mam nadzieję, że jakoś z moim sobie poradzimy... ;) Ela25 to Ci napędził starcha ten hemoroid. Ja w życiu takiego czegoś nie miałam i nie wiem jakie to cierpienie i mam nadzieję, że po porodzie nie nabędę. Trzymam kciuki, żeby czopki poskutkowały. tasia1985 ja też wykreślam tylko dni z kalendarza do porodu i najgorzej będzie jak skreślę ostatni a tu nadal nic. Jestem trochę niecierpliwa. Moja siostra mnie namawia, żeby zacząć sprzątać lub wziąć ciepłą kąpiel, lub w ogródku chwasty wyrywać, to wody w moment odejdą i zacznie się wszystko, ale ja nie wiem czy to dobrze tak ingerować w naturę... A po za tym w tej mojej Anglii mam betonowy ogródek i w domku tylko prysznic zamiast wanny... Oj mówię Wam, chyba sama się nakręcam, a wiem, że wszystko pójdzie pięknie ;) Pozdrawiam Was i Dzidzie Wasze :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ja tez musze zmienic tydzien bo to juz 35 hurra :) choc nie bedzie mi pewnie za wesoło jak sie zacznie porod ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ostatnio jakieś pustki na tym naszym forum :/ Zauważam po woli, że jest mi z dnia na dzień co raz ciężej pomimo małego brzuszka (jak każdy w koło twierdzi "Masz mały brzuszek to gdzie Ci ciężko" ale mnie wkurzają takie wypowiedzi wrrr). Zrobiłam ciasto ze śliwkami i rodzynkami, na obiadek spaghetti i teraz mam zamiar leniuchować do samego wieczorka :) Poczytam gazetki i książki i czas mi minie, a jak mężul wróci to i tak nie będę miała spokoju ;) Mam nadzieję, że jutro mężuś będzie miał wolne i wyskoczymy na miasto na zakupy ubraniowe :) Mąż mi się "rozrasta" w mięśnie i garderoba się jakaś szczupła zrobiła :/ A ja też chciałam sobie jakieś adidaski kupić, bo stopy mi napuchły i mam tylko jedne balerinki :/ A ponieważ nie lubię zwykłych adidasów tylko Pumy, więc muszę wyciągnąć go na obejściówkę po mieście :))) Po za tym nie wiem dlaczego ale zaczynamy jutro 33tydz., a ja mam jakieś dziwne przeczucia żeby spakować torbę :/ Już mam takie myśli od paru dni, a moja intuicja mnie raczej nigdy nie zawiodła tylko, że kurczaki to troszkę za wcześnie jeszcze ze 2-3 tygodnie chociaż :/ Nie mam jako takich bóli tylko czasami mnie zakuje z prawej strony koło nogi :/ Lecę poleżeć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi się zdaje że lepiej jest liczyć skończone tygodnie bo potem nie ma takiego zamieszania, że termin minął a tu się nic nie dzieje :O A tak to dokładnie wiadomo ile tygodni minęło skończonych. Zauważyłam że lekarze różnie liczą, dla mnie takie "dodawanie" jest bez sensu, liczą się konkrety. A w rezultacie i tak dziecko samo zdecyduje :) No ale tak do końca nie można się dać zaskoczyć :) Mychaa - serdeczne gratulacje dla siostry :) Poród ciężki i jeszcze z próźnociągiem - tragedia :O a ja myślałam że tylko w moim szpitalu coś takiego robią :O Próżnociąg jest niebezpieczny dlatego od razu zabrali dziecko do badania...najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło. Mój wiercipięta dziś włazi mi pod żebra aż cała sztywnieje..no cóż widać ma ochotę na harce :) Czytam mądre książki - o porodzie, o karmieniu i normalnie szok :O Nie wiem jak ja z tym cycowaniem sobie poradzę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dziś padnięta jestem. Ale to wszystko przez mojego chłopa bo on dziś jakiś taki marudny i nerwowy, ze ciężko z nim wytrzymać. A najbardziej przeszkadza mu to, ze sobie wymyśliłam malowanie sufitu w jaśniejszym odcieniu i mu równo w kątku nie wychodzi hihihih Normalnie nie wiedziałam, ze mam takie perfekcyjnego chłopa ;) Wyskoczyliśmy dziś tez na miasto na chwilkę i kupiłam kilka ubranek na 56 tak na wszelki wypadek. Ale dosłownie 3 bodziaczki i 2 pary śpiochów. No i w końcu trafiłam na majteczki jednorazowe do szpitala. I powiem Wam, ze ceny są tak astronomicznie różne, ze coś strasznego... Z te butelki Lovi wczoraj zapłaciłam 15,50 a dziś w innym sklepie były po 20 zł. Szok. Ela nie zazdroszczę tej wczorajszej przygody. mam nadzieję, ze po tych czopkach Ci się to uspokoi, bo to żadna atrakcja, zwłaszcza przy porodzie... :O Agulinka tez się zastanawiałam nad takim kombinezoniko-śpiworkiem, ale wybrałam jednak standardowy z nogaweczkami. te śpiworki maja nawet odpowiednio dziurki zrobione, żeby malucha spokojnie w foteliku pasami pozapinać :) Nadia no to będzie się działo w weekend :) Ale to okna to ja bym sobie na Twoim miejscu darowała... tym bardziej jak brzuszek Ci ciągle doskwiera :( Za to spotkanie z kuzynka na pewno dobrze Ci zrobi :) Co do tych tygodni ciąży to to każdy liczy sobie jak sobie chce... Jak byłam w szpitalu to lekarz mi powiedział, ze liczy się tylko zakończone tygodnie, a nie to co sie dopiero zaczęło. Ale każdy ma jakaś swoją prywatna metodę :D Mycha, gratulacje siostrzeńca :) Najważniejsze, ze z mama i synkiem wszystko dobrze, a o tych trudnościach na pewno siostra szybko zapomni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Ja dziś w nocy, co prawda nie wędrowałam, ale od 5 do 6 kręciłam się na wyrku ;) i nie spałam! myślę, że to wynika z tego, że podświadomie myślę o małej! od wczoraj, jak już mamy ten wózek, to po prostu nie mogę się jej doczekać! jak patrzę jak kobitki spacerują z wózkami to ja też już chcę :D dziś specjalnie pojechałam do rodziców oglądać ten wózek :D jakbym miała go mało :D Moja mała nadal główką do góry :( czuję jak mi ją wypycha, a kopie mnie na dole :( no i gadamy do niej oboje z mężem, żeby się położyła główką w dół, a ona nas kompletnie nie słucha ;) ja nie wiem, jeszcze w brzuszku, a już ma swoje zdanie ;) Ejmi ja w stopkę wpisuje skończony tydzień. we wtorek skończyłam 34 tc, a , że moja ginka liczy tak jak lekarz agulinki79, czyli 34 i 1 dzień to już dla niej 35 idzie, więc ja mówię, że mam skończony 34 tc, a zaczęłam 35 :) a trzymam się terminu z ostatniej @. nie mam pojęcia kiedy zaszłam w ciąże! wszystko mi się pomieszało, ale z usg wychodzi, że zaszłam w tą ciąże 1 dzień przed @. moja ginka trzyma się tego terminu z ostatniej @ i ja też :) co do cycowania to nawet mi nie mów :o ja też nie mam pojęcia jak to będzie! jeszcze się boję, że jak będę miała cc, to nie dadzą mi małej od razu, tylko nakarmią butelką, jak ja będę leżała na tej pooperacyjnej i potem mała nie będzie chciała cyca :( oczywiście w szpitalu zaznaczę, że chciałabym karmić piersią, ale same wiecie jak to bywa z położnymi :( zresztą babka na szkole rodzenia mówiła, że jak jest się po cc i leży się na innym piętrze niż noworodki, to tak chętnie dzieci nie przywożą na karmienie :( co do ciepła w domu to nie włączyli Wam jeszcze ogrzewania ? u nas od wczoraj grzeją, ale ja grzejniki pozakręcałam , bo mam ciepło od ruru, które idą mi w przedpokoju, kuchni i łazience! mamy w domu 23 stopnie, więc jest gitara :) Alex ja dziś poszłam na miasto kupić mężowi kurtkę taką grubszą, ale do pracy! on pracuje w warsztacie samochodowym, więc chciałam mu kupić jakieś nawet badziewie byle na polarze, nosz ale kurczę 60 zł za kurtkę, którą on ściorcha pierwszego dnia, jak ją założy, to ja nie dam! we wtorek pojadę na Bałucki Rynek , może tam będzie coś taniej Sobie też powinnam kupić jakieś adidaski, bo nie bardzo mam w czym chodzić! zabrałam jedne półbuty babci i są takie "babcine", ale chociaż mnie nie cisną! no i kupiłam sobie na rynku takie półbuty za 25 zł, fajne, bo też nie cisną, ale były tylko białe! więc nie zawsze mogę je założyć :( tasia z tymi przychodniami to zależy od przychodni! ja poszłam do takiej najbliżej mojego nowego miejsca zamieszkania i tam powiedzieli, że w szpitalu wsytarczy jak podam ich adres, a jak wrócę do domu, to ktoś musi do nich przyjść i zgłosić to i wtedy przyślą do mnie położną! mycha kochana serdeczne gratulacje dla siostry! dobrze, że ma to już za sobą i wszystko szczęśliwie się skończyło! nadia współczuję gości! do mnie chcieli przyjechać w tą niedzielę, ale powiedziałam mojej mamie, że ja już nie mam siły latać wokół wszystkich, stać przy garach i mama zaprosiła ich do siebie ;) więc pojedziemy "na gotowe" agulinka79 a Wy jakie to łóżeczko w końcu kupiliście ? ja kupię jakieś w ten weekend tylko nie mam pojęcia jakie ? myślę o tym http://www.allegro.pl/item741236548_4b_klups_lozeczko_paula_natura_szuflada_gryka.html tylko zastanawiam się jaki ono ma kolor na żywo? czy to ciemne jest bardzo ciemne, a to jasne bardzo jasne ? bo ja mam właśnie bardzo podobne meble w pokoju i bardzo by mi to łóżeczko podpasowało, ale pod warunkiem, że ciemne jest nie zbyt ciemne :) (he he ale zakręciłam) Ela oj wyobrażam sobie jak się przeraziłaś! nie wiem czy u mnie to był hemoroid, ale też coś takiego przeżyłam :( po wizycie w toalecie na papierze zobaczyłam krew! oczywiście już panika, lecę z płaczem do męża , on spokojny mówi pokaz :D no więc wypinam ten tyłek, a on mi mówi, że coś tu było i pękło i stąd krew! jakoś następnego dnia miałam wizytę u ginki i z szyjką, dzieckiem wszystko było cacy! ale co się strachu najadłam to moje! bar2basia3 no ja też z niecierpliwością odliczam dni do porodu i mam cichutką nadzieję, że moja mała zechce wyjść tak ze 2 tygodnie przed terminem :D że nie będę musiała za długo na nią czekać! moja znajoma miała termin na 17 września, a urodziła dopiero w tamten piątek, więc troszkę małego przenosiła i widziałam jak się wkurza! to chyba nie było dobre dla jej psychiki ? a może i było, bo jak mały już zdecydował się wyjść, to tak się sprężyła w sobie, że urodziła go siłami natury, a do małych nie należał ( 4100, 59 cm dł), a ona jest bardzo szczuplutka i drobniutka! madzialinska no to fajowo, że taka zdyscyplinowana z Ciebie pacjentka :) ja dziś odebrałam swoje wyniki badań i wychodzi, ze wszystko jest dobrze! we wtorek pokażę je mojej gince, ale myślę, że nie będzie miała się do czego przyczepić! deseo jak samopoczucie? ból brzucha minął ? Pozdrowionka dla wszystkich 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam mały brzuch i coraz mi ciężej i gorzej się czuję. Nasze samopoczucie i dolegliwości chyba w takim razie nie zależą od rozmiaru brzucha tylko od organizmu i tego jak sobie radzi z ciążą. Mój chyba po woli zaczyna mieć dosyć. Zastanawiam się czy powinnam już spakować torbę???? Chyba w przyszłym tygodniu się za to wezmę. bar2basia3 ja chyba bym nie kombinowała z tym przyspieszaniem porodu a zwłaszcza z tym żeby wody szybko odeszły. Co z tego że wody odejdą jeżeli nie będzie skurczy? To sytuacja groźna dla maleństwa. Jak są skurcze a wody nie odeszły to po prostu przebijają pęcherz a odwrotnie jest gorzej. Ale to tylko moje zdanie. Ja też słyszałam że wysiłek może przyspieszyć poród i nawet mam kilka takich przypadków wśród znajomych więc chyba dział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję bardzo za gratulacje :) Jeszcze trochę i same sobie będziemy mogły nawzajem, gratulować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciliśmy z łóżeczkiem. Ech... im bliżej porodu, tym mniejszą mam chęć na to wszystko. Heh, gdyby to ode mnie zależało, kilka lat chodziłabym w ciąży bo do narodzin malej wcale mi się nie śpieszy. No, przynajmniej dziś tak to odczuwam, gdy jestem zmęczona ;P. A tymczasem jutro zaczyna mi się dziewiąty miesiąc (wg daty ostatniej miesiączki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehh, wlasnie odebralam telefon od ginki ze w posiewie wyszedl ten cholerny paciorkowiec :(. Miesiac temu jeszcze go nie bylo - miala robiony posiew w sierpniu jak bylam w poradni diabetologicznej. Ale na ostatniej wizycie ginka pobrala jeszcze raz bo stwierdzila ze musimy miec swiezy wynik, noo i dobrze ze pobrala, ale liczylam ze nic sie nie przypaleta. No nic czekaja mnie teraz globulki i antybiotyk przy porodzie. Najwazniejsze ze wiem ze jest ale lepiej gdyby go nie bylo... humor mi zepsul wstretny paciorkowiec. Przy okazji powiedzialam ze dzis brzus boli, ale poki nie pojawia sie regularne skurcze co 10min to mam sie do szpitala nie wybierac. Gawit jak widzisz wyzej samopoczucie srednio, a brzuszek bolal kilka razy ale czuje ze to nic takiego. Czekam na mezowinke moja, nawet jak wyjezdza na 1 dzien to strasznie za nim tesknie. Nadia ja w weekend tez bede miala gosci, rodzinka przyjedzie w odwiedziny ale moja mama przywiezie jedzonko, moj maz zrobi kilka swoich specjalow a ja moze zmusze sie do zrobienia ciasta :) wiec sie nie napracuje. A ze nie ruszam sie juz praktycznie z domu to ciesze sie ze ktos mnie odwiedzi. Mycha gratuluje - zostalas ciocia :). Ja mysle ze warto juz powoli szykowac torbe bo jak sie cos zacznie to nie ma sie glowy do tego by torbe pakowac i czesto sie czegos zapomni. Ja musze zrobic zakupy w aptece i dopakuje wtedy torbe, wiec mysle ze w nastepnym tygodniu bedzie juz stac gotowa :). Ejmi ja jakos nie mysle o karmieniu czy innych sprawach dotyczacych zajmowania sie maluchem - mysle sobie ze napewno na poczatku bedzie ciezko, bo to nowosc dla mnie ale wierze w siebie :) a w razie czego mama mi pomoze - juz mi zapowiedziala ze urlop bierze po moim porodzie - mnie to cieszy bo moge sie czuc slabo, a poza tym moja mama swietnie gotuje wiec napewno przy niej szybciej dojde do siebie :) :). Takze kochana moze nie stresuj sie na zapas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×