Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

dziewczyny jesli macie to lozeczko z baldachimem to gdzie mozna dostac ten stojak na baldachim??? kolezanka szuka na necie ale nie wie gdzie to dostac i jak sie nazwywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja widziałam gdzieś na Allegro takie mocowanie baldachimu, wśród zestawów pościeli, jako jeden z elementów. Niestety nie pamiętam jaka to firma oferowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tkekasia - ja mam stelaż do baldachimu do sprzedania - nowiutki nie używany, kupiony w zestawie łóżeczko + pościel, ale mi baldachimy się nie podobają i on sobie leży. Jak koleżanka jest zainteresowana to możemy się dogadać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi a czy taki stelaz sie sklada czy jak. i jak duze ma wymiary po zlozeniu. kolezanka jest w anglii ale moze jej by ktos przywiozl albo wyslal. powiem jej jutro co i jak i dam ci znac, dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze dziewczyny tak się rozpisałyście że nie nadążam z czytaniem Ela szczerze współczuję takiej sytuacji:( pocieszające jest tylko to że potrwa ona już niedługo i wszystko się skończy kiedy przeprowadzisz się do nowego domku. natalia86 współczuję i życzę szybkiego powrotu do zdrówka. Trzymam kciuki żebyś jeszcze trochę wytrzymała ale na tym etapie ciąży to i tak możesz juz być spokojna i wszystko powinno być dobrze. Witaj Monia na forum :) Dziewczyny ja też mam spore upławy i czasami boli mnie w dole brzucha jak przed okresem, do tego brzuch mi twardnieje. Byłam wczoraj z tym u gin i po ktg i badaniu wygląda na to że wszystko w porządku. Powiedziała mi tylko że to mogą być oznaki rozpoczynającego się porodu ale nie muszą. Jak jeszcze nie urodzę to w poniedziałek mam zgłosić się na ktg. Agulinka cieszę się ze wszystko ok. Mam takie pytanie odnośnie tego skierowania do szpitala. Mi gin powiedział że teraz jest nie potrzebne takie skierowanie i moja siostra która urodziła niecałe dwa tygodnie temu też go nie miała i bez problemu została przyjęta do szpitala. Jak to w końcu jest? ela trzymaj się dziewczyno, mam nadzieję że wszystko się wyjaśni z ta twoją firmą i wypłatą ,tylko szkoda że musi cię to kosztować tyle nerwów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, dziewczyny! Miłego dnia! Któraś z nas niedawno pisała, komentując dobre wieści o zażegnaniu ryzyka niedonoszonej ciąży u Iwusi, że może być nawet tak że te z nas które nie miały problemow urodzą przed terminami, a te które z czymś walczyły, w terminie. I niewykluczone że to słowa prorocze dla mnie. Doniedawna wszystko u mnie przebiegało przewidywalnie. I dziś właśnie wróciłam od lekarza gdzie dowiedziałam się że skróciła mi się szyjka i nie wiadomo czy dotrwam choćby do przyszłego tygodnia. Muszę więc leżeć lub siedzieć, i nic więcej. Ważne żebym badania posiewowe zdążyła odebrać (dziś robione, wyniki pod koniec tygodnia).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Ale Ci się trafiło Ola, termin masz na połowę listopada a tu się może okazać, że jako jedna z pierwszych się "rozpadniesz" :))) Mam nadzieję, że dotrwasz do tego 37/38 tyg, ale podobno dziewczynki lubią pchać się na świat szybciej wiec wszystko możliwe :) Byłaś wczoraj na wykładzie? Wypatrywałam Cię ale nie widziałam, bo znów dużo osób było. Nowy turnus się chyba zaczął :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dwupaczki :) Ja dzis nie wstalam do toalety w nocy :), spalo mi sie cudownie, nie wiem co sie dzieje :), synuś poskakal z tata wieczorem, bo to juz rytual, ale w nocy tez sam skacze a tu dzis spal, bo sie nie obudzilam. Kropcia mnie bola pachwiny, ktore czasem promieniuja na czesc krzyzowa, ale nie mam problemow z wstawaniem i chodzeniem, bo to taki cmiacy bol niezalezny od tego czy sie ruszam czy nie. A tak wogole to chyba dawno Cie nie bylo - odzywaj sie czesciej. Basia dzieki za przepis :) Co do baldachimu to ja nie jestem ich fanka. Ela wczoraj zapytalam mojego meza o to jak to jest gdy firma pada i powiedzial ze za maciezynski placi Ci ZUS ale potem niestety nie ma sie gdzie wrocic - daj znac co dzis sie dowiesz. Ola a ile ma ta Twoja szyjka? ale skoro sie skraca tzn ze juz coraz blizej :). Abys dala rade jeszcze ze 2-3tyg, no chyba ze chcesz byc pierwsza mama na naszym forum to prosze bardzo :) Mycha widze ze u Ciebie tez coraz blizej :), a na tym etapie ciazy ktg jest bardzo wskazane wiec dobrze ze ginka kazala Ci przyjsc. Dzieki ktg mozna sprawdzic jak pracuje serduszko malucha i czy nie jest mu juz ciasno, bo takie sprawdzanie przez lekarza na wizycie przez kilka sekund to jak obsluchiwanie stetoskopem przez interniste, a nie jak zapis ekg doroslego czlowieka. A my od niedzieli czujemy sie super - czasem tylko cos zakluje czy poboli jak na @ ale nie sa to serie wiec oby tak dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamuśki :) Wstałyśmy z Zuzką, zjadłyśmy śniadanko i chętnie byśmy pospały dalej :) ta pogoda jest strasznie senna :O W ogóle to jakieś głupoty mi się nad ranem śniły, awantury z mężowinką... Mycha Ty to widzę pokutujesz nocami :) Ola trzeba by zlać tego proroka na forum ;) Ale na poważnie to masz jeszcze sporo czasu do terminu :O Mówił Ci coś lekarz jaka ta szyjka jest długa? Mam nadzieję, że jeszcze trochę wytrzyma.. chociaż te 2 - 3 tygodnie. Tak więc leż grzecznie i nie łaź nigdzie dla Malutkiej :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja szyjka? Nie wiem, lekarz mi nie powiedział. Wiem tylko że się skróciła i jest lekkie rozwarcie. A ja nawet nie pomyślałam żeby spytać. Zenek, byłam! Przeszłam się po korytarzu, nie zobaczyłam ciebie ale to potwierdzało to co mi się zdawało, że skończyłaś już wykłady więc nie rozglądalam się dokładnie. No to szkoda że się nie spotkałyśmy tyle że znów byłam na ostatnią chwilę, za pięć piąta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ! bar2basia3 piękny pokoik, superaśne mebelki!! Masz gust :D Tyle piszecie, że potem faktycznie ciężko każdej odpisać. OlaGd76 trzymaj się dziewczyno bo ja też mam na ten dzień termin, ale do lekarza idę jutro więc ciekawe co mi powie :D Ejmi ja mam nadzieję, że ten śnieg to tylko w górach się pojawi :D ja nie mam kurtki na zimę :( narazie chodzę w polarku mamy, :P Ela bardzo mi przykro, że tracisz pracę ale pamiętaj, że nie możesz się teraz denerwować! Co do mojego terminu z usg i okresu to wychodził tak samo czyli na 18sty. Miłego dnia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej🌼 Elu---> ja tez aktualnie jestem bez pracy, ponieważ w ubiegłym roku pracowałam na umowę o zastępstwo, a to jedyny rodzaj umowy, którego nie mozna przedłuzyc nawet ze względu na ciążę. Jest bardzo trudno, bo abstrahując od problemów finansowych, uświadamiasz sobie, że wypadasz z obiegu osób pracujących i majacych swój kawałek podłogi. Ja aktualnie dorabiam sobie robiac korekty, ale chciałabym bardzo otworzyć firmę prowadzącą wartsztaty edukacyjne dla dzieci. Takie plany mam od dawna, ale ciąża mi póki co nie pozwala na skupienie się na pracy, bo dziecko absorbuje mnie zupełnie. Myślę, że nie bedzie łatwiej pozniej, ale determinacja i wizja samotnego wychowania Małego sprawia, ze od stycznia pomyslę o tym realnie. Z facetem źle, nie poszliśmy na zakupy, a zamiast tego zrobiłam mu awanturę i wyrzuciłam wszystko, co we mnie siedziało...Nie jest dobrze, ale było to potrzebne. Miłego dnia Brzuszki🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja dziś szłam do tego lekarza spokojnie, bez żadnych złych przeczuć a tu taki numer. Oczywiście to nie to samo co dowiedzieć się o konieczności leżenia np w połowie ciąży. I na razie o małą też mogę być spokojna (chociaż mam liczyć uważnie jej ruchy i już to wskazania wystarczyło żebym się doszukiwała czegoś niekorzystnego). Jednak zdenerwowałam się i trochę martwię o kolejne dni. Lekarz mi powiedział że dobrze wytrzymać jeszcze z tydzień, dziesięć dni czy coś tak. Mam więc brać Nospę w razie skurczów. A, już mniejsza o to. I tak nam idzie dobrze, przynajmniej tym które piszą bo parę osób się niestety nie odzywa. :( W każdym razie już nie jęczę tylko zrobię teraz to co mi najlepiej wychodzi gdy się denerwuję. Położę się spać. :D Ktoś taki jak ja, to pisz jak to u ciebie wygląda. Na wszelki wypadek zobacz jak to jest, nawet jeśli wypadki przyśpieszają swój bieg, to i tak już maluchy są właściwie gotowe na poród więc to głównie zaskoczenie powoduje te nerwy a nie poważna obawa. (Mi na koniec lekarz powiedział że gdybym zaczęła rodzić, nie byłoby żadnej walki żeby zyskać na czasie, bo to już nie jest potrzebne.) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola zatem do leżenia :) Musisz jak najwięcej polegiwać, żeby Ci Malutka nie parła na szyjkę. Może to troszkę opóźni akcję :) W szpitalu była ze mną dziewczyna. Przyszła w 32 tyg już z mięciutką szyjką i leżała cały czas - wstawała tylko do łazienki i na posiłki (wiem meczące :O) ale dotrwała do 37 tygodnia. Ela nie zazdroszczę sytuacji z pracą, ale niestety w takim momencie nie jesteś w stanie nic zrobić :( Zwłaszcza przy ogłoszeniu upadłości... Rozumiem, ze jesteś zdenerwowana, każda z nas by była, ale postaraj się uspokoić, bo nam tu jeszcze wcześniej urodzisz przez to wszystko :) A skoro ZUS ma Ci płacić to niech płaci jak najdłużej, w końcu Ty im te pieniążki składałaś ;) A potem po macierzyńskim na pewno wszystko się dobrze ułoży! A co do tej zimy, to też mi się ona wcale nie podoba :( Jeszcze nawet nie było naszej Złotej Polskiej jesieni :O mam nadzieję, ze meteorolodzy trochę nagięli fakty, żeby nas przestraszyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spacja, też mam zpracą nieciekawie ale wiesz, może to dobrze bo mobilizuje do szukania czegoś lepszego. A ty masz już pomysł więc to już krok do przodu. Z tego co wiem, ludzie teraz, zwłaszcza w nowych dzielnicach mieszkaniowych (z kiepskim zapleczem socjalnym/rozrywkowym), szukają jakichś zajęć dla małych dzieci i nie mają dużego wyboru. (Pracowałam na takim osiedlu i mialam tam znajome z małymi dziećmi.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzialińska, to mnie zmobilizowałaś do położenia się. To na razie, kochane, i uściski dla wasi brzuszków!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety to już ten czas, że wszystko może się zdarzyć. Najważniejsze Ola, że z dzidzią wszystko w porządku. Co ma być to będzie ale trzymam kciuki, żebyś wytrzymała jeszcze 2 tygodnie. Może spotkamy się na porodówce, bo ja tak od początku listopada będę wyczekiwać mojej dzidzi :)) Ale znając moje szczęście to pewnie urodzi się o czasie lub po terminie nie daj Boże, ale jakby faktycznie była dziewczynka to może szybciej :))) TRZYMAJ SIĘ OLA i dużo odpoczywaj!!!!! Kupiłaś już piżamkę do szpitala??? :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja się napisalam napociłam i co .... z tego.... kurde skasowałam wszystko jednym kliknięciem...x.!!!!! Toteż spróbuje odtworzyc to co pisałam. Ola Ty lepiej tam leż i nie zabvieraj terminów innym!!! :P Nie pchaj sie przed szereg :P a teraz na poważnie. generalnie to ja mam mini rozwarcie od 20 tc :P i co i nic po odstawieniu fenoterolu robieniu wszystkiego ( najbardziej daje w kość praca przy małej, bo to dźwignąc trzeba ubrac przewinąć itp...) nic się nie dzieje. Szyjka jaka była taka jest więc ja się na szybki poród nie piszę. I wiesz co lepiej jest tym dziewczynom, u których szyjka na tym etapie ciązy reaguje tzn zaczyna się skracac bo to już normalne- Ja w 41 tc w poprzedniej ciązy miałam 4 cm szyjkę :O i co.... masakra nikomu nie życze :( choiaż wiem, że znowu będe przechodzić katusze i że nic sie samo nie zacznie. Szkoda tak bardzo bym chciała. Ale jedno jest pewne jak będzie mój termin i mnie nie ruszy to będe blagać lekarza o indukcję... bo nie chcę znowu łazic jak słoń "2 lata w ciązy" ;). Zresztą byłam świadoma tego, że jak wczesniej musiałam dmuchac na zmne tak teraz będę szaleć i nic mnie nie ruszy. A u mnie dziś pogoda do kitu leje... córcia ubrana w kalosze poszła z nianią szaleć póki trochę nie pada. A ja robie raporty i śmigam do pracy- albo dziś trochę w domku podzwonię, ale i tak musze się ruszyć pojechać po wymazówkę aby wymaz z kanału szyjki zrobić. thekasia- stelaż na baldachim można kupić w każdym sklepie z akcesoriami dla dzieci albo na allegro koszt około 20 zł :) http://allegro.pl/item772918993_baldachim_stelaz_podpora_baldachimu_do_poscieli.html jak jest w pudelku to nie zajmuje dużo miejsca. barbasia- ja też chcę fotki pokoiku iwusia25@wp.pl wiecie co w końcu doszła do nas ze stanów ta hustawka co zamawiałam dla małego :) i jestem zachwycona- naprawde super ciekawe szy małemu będzie sie podobała tak samo jak reszcie domowników http://allegro.pl/item766247864_graco_hustawka_kokon_sweetpeace_super.html narazie jesteśmy zachwyceni i jeśli sie sprawdzi to utwierdzę się i innych, że warto wydać trochę więcej na to cudo :) chociaż ja kupiłam za bardzo rozsądne pieniądze :) bo powystawowy i ze stanów :) w polsce ceny to masakra- mój kosztował połowe mniej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zenek- z regułami nie ma reguł ja rodziłam córcię w 42 tc po 3 indukcjach - więc się lepiej nie nastawiaj że jak dziewczynka to się przed terminem urodzi :P to tak samo jak ponoc przy córeczce się brzsydko wygląda :P. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki, wczoraj plakalam sie jak bobr przez ta cholerna robote, w domu atmosfera coraz gorsza, rodzice sie wogole do nas nie odzywaja, cos na zasadzie jakby nas nie bylo a wzrok taki ze jakby mial moc zabijania to moja klapsydra juz by wisiala. ale jutro panowie przywoza nam okna na caly domek i od razu montuja:) a skoro swit obdzwonilam zus w warszawie, ksiegowa firmy, inspekcje pracy i w sumie ratuje mnie tylko to ze od poczatku ciazy jestem na chorobowym , wiec juz jestem na zaasilku, w chwili kiedy ksiegowa przekaze wszystkie dokumenty do syndyka on albo bedzie mi do macierzynskiego wyplacal kase albo przekaze dokumenty do zusu i tam sie juz wszystko rozegra. w kazdym razie ksiegowa jedyna sensowna osoba i z sercem jutro ma mi dac namiar ta tego syndyka i moze on mi jakos pomoze. napewno dostane wypowiedzenia i niestety nie bede miala juz macierzynskiego. a najgorsze ze zus mam wawie do ktorego ida wszystkie dokumenty i jedynie telefonicznie moge sie z nimi kontaktowac. a wiadomo co na miejscu to na miejscu. ale jakas nadzieja na kase jest. wprawdzie macierzynskie bede miala 2 tyg krotsze ale przynajmniej przez te 2 18 tyg bede miala kase. a micha wspolczuje ci tego zalatwiania kredytu, u nas to zeszlo od lipca do pazdziernika, kompletowanie wszystkich dokumentow itp. a dzis dopiero mamy wyplate 1 transzy mimo iz umowe podpisalismy juz 22 wrzesnia.wprawdzie my bralismy w euro i trzeba duzo wiecej dokumentow , wieksza zdolnosc finansowa ale juz jest. moj ma firme wiec z tymi papierami troche dluzej zeszlo bo jak sa 2 zaswiadczenia o zarobkach to podobno szybko to rozpatruja, a tu wszystkie ksiegi rozrachunkowe z ostatniego roku musielismy im dac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze dziewuszki ze wy sie jak cholera rwiecie na ta porodowke:) a tu te male robaczki moglyby sobie jeszcze w brzuszku posiedziec:) no ale cos przeciez nog nie zacisniecie:) mnie cos brzuch na dole boli ale jeszcze chodze, dzis jade z moja niunia na zakupy i do dentysty wiec jakos musze byc dzis w formie. a 26 ide do lekarza i mam nadziej ze choc do polowy listopada ten moj robaczek sobie w brzuniu posiedzi, z Ola mialam ciaze przenoszona 2 tyg to ciekawe jak teraz bedzie?? w kazdym razie synus kopie z rozkosza matke po gnatach, ale dobrze bo przynajmniej czuje ze jest dobrze. a co do tych mokrych wkladek to u mnie to samo, wkladka non stop mokra ale podobno juz tak w ciazy jest, ja tak mam od poczatku i juz zdazylam sie przyzwyczaic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wusia a ta chustawka cudna, moja przyjaciolka tez miala taka sama i strasznie mi sie podobala ale jej corcia najbardziej lubila spedzac czas przy mamusi i praktycznie jej z rak nie schodzila a na ta hustawke to reagowala wrecz panicznym darciem wiec w koncu ja sprzedali. a jakbym mniejsza byla to sama bym do niej zlazla byle mnie ktos tak pobujal:) no i masz ci los.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Szalejecie z tym pisaniem od wczoraj, ale fajnie jest co czytać. Ja dzisiaj nawet wyspana, tylko raz zaliczyłam w nocy kibelek i obudziłam się o 9, tak że pospaliśmy dzisiaj. Fajnie. Mycha z tym skierowaniem to myślę, ze lekarz powiedział mi ze je dostanę bo umówiliśmy się na ten konkretny szpital (gdzie on jest ordynatorem) i coś czuję i chyba on też że to po terminie będzie ale z tego co wiem to skierowanie do szpitala nie jest konieczne. Ela - współczuje sytuacji z pracą. Ale nie denerwuj się kochana, nie masz niestety wpływu na to, ze zakład ogłosił likwidację a stres tu nic nie pomoże. Ola - leż i odpoczywaj. Może wytrwacie jeszcze trochę. Kropcia mnie ostatnio dwa dni tak pachwiny bolały, ze auuu a teraz mi przeszło. Taki już nasz urok, bóle , upławy, zgada - uroki końcówki ciąży. Spacja dla Ciebie - ❤️ a wszystkie miałyśmy nadzieję ze się jednak ułoży. Oj nie za dobre te wieści od Ciebie... Co do pogody to mnie też przeraża ten chłód i śnieg ale podobno tylko parę dni a w przyszłym tyg. wróci do nas Złota Polska Jesień. Oby!!! My może jutro się wybierzemy na jakieś zakupu spożywcze to kupię ten kleik ryżowy i zrobię te ciasteczka od Aguli. No właśnie Agulinia to się robi kulki okrągłe czy ciasteczka takie raczej płaskie??? A ten dżem w środku zaklejasz czy on ma sobie tak wypływać??? Może mam dziwne pytania ale nigdy takowych nie robiłam a mam ogromnego smaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia1312
ela nie przejmuj sie tak praca, ja mam podobna sytuacje, nie zostala ogloszona u mnie upadlosc, ale zlikwidowali jeden z oddzialow niestety ten w ktorym pracowalam, wiec tez tylko bedzie mi wyplacal macierzynski zus a pozniej radz sobie czlowieku sam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helou Mamuski! Juz wcześnie rano Wam tu zaczęłam pisac,ale mi wszystko zjadł laptop i sobie dałam spokój. :-) Próba druga - ostatnia, hihi Noc całkiem znośna. Wieczór gorszy, bo się dziwnie czułam i młode jakoś wierzgało kończynami długo,a od tego nieustannego gadania moich najblizszych,ze w tym tyg urodze,to juz mi na głowę siada. I bałam się, czy nie czas zacząć codziennie długiego lezakowania, by proces wydłuzyc w czasie. Oj. Olunia,żeby te słowa prorocze nie były. hihi Mi ginka 3 tyg temu na wizycie powiedziała,ze ja do nastepnej chyba nie doczekam,ale nie podała zadnych zaleceń. Żadniusieńkich. Bardzo liczę,ze jednak doczekam do przyszłej środy!I wybiorę się do niej z ostatnią wizytą. Wbrew opini wiekszości. hihih Ale TY się stosuj do polecenia lekarza i też będzie dobrze. Wystarczy duzo polegiwać i nie chodzic praktycznie wcale. A jest szansa na przedłużenie ciązy. Tak mi nawet szwagier mówił. Kumpela z 2cm rozwarciem chodziła do 42tyg (jakiś miesiąc przynajmniej) i nawet w dniu terminu poszła na imprezę poskakac trochę w nadziei,ze może się zacznie akcja porodowa i nic! Ale za to urodziła w godzinę i ogromniastą córę hihi. Bedzie dobrze! 🌼 Tu rowniesz podpisuję się pod słowani Iwusi, bys się przed szereg nie wychylała. hihi Daj innym szansę! ;-) A przy okazji Iwusia - a cóż to za cudo wynalazłaś dla dziecka? Obejrzałam i smieszne takie ,ale nieziemskie i fajne! Nie widziałam nigdy wcześniej takiej hustawki! :-) Boska! Spacja - to fatalnie, ale super,że wyrzuciłaś z siebie co Ci na sercu lezało, bo to pomaga. Teraz już reszta zalezy od faceta! Albo się weźmie w garść i pokaze ,ze ma jaja,albo to dupa wołowa i lepiej od takiego jak najdalej! Ale nie ukrywam,że trzymałam kciuki i byłam i nadal jestem dobrej mysli! 🌼 Super te kwiatuszki są! Optymistyczne :-) deseo - no widzisz jak super, czuje,ze te Twoje niedawne przypadłości się pieknie "rozchodzą po kościach"! Oby tak dalej! Ja od dwóch dni czuję pobolewania w pachwinach, ale wczesniej nic mnie nie bolało i dlatego zaczynam się pomału niepokoić. Bo przekręcanie w nocy z boku na bok i trudnosci z wstawaniem porannym to norma. Ale jak się rozchodzę to smigam jak sarenka ;-) mycha co do skierowania do szpitala na porodówkę to nie jest potrzebne, chyba ze są zalecenia lekarza do szybszego porodu lub cc. monia - ja też tu nie mam swojego lekarza i nikogo znajomego w szpitalu,zatem mnie obojetne gdzie urodze, duzo osób Skwierzyne poleca. Kupiłaś już wózek? I rzeczy dla dzidziula? Przyznaje,ze w naszym mieście to koszmar z takimi sklepami. Poza Watralem i hurtownią - jak się jedzie na zakład karny- to nie znalazłam sklepu z rzeczami dla dziecka. Wiekszość kupilismy bedąc przejazdem w Zielonej Górze. Tam jest zatrzesienie sklepów i hurtowni i jedna mogę polecic z czystym sumieniem. :-) A siłownie i fitness przerózny masz niedaleko. Zatem byle czasu i sił starczyło. ;-) Co do terminu porodu - zarówno z OM i USG z 12tyg masz termin podobny i tego bym się trzymała. Ja mam na 5 zarówno z OM i USG, choc poxniejsze usg pokazywały juz termin 10 i 8 litopada,zatem tylko kilka dni później. Barbasia - ja też skorzystam z przepisu - ale mój nie pozwala mi nic piec (za ciasteczka też dostałam ochrzan- choc pochłonelismy je błyskawicznie),bo brzuchol mu rosnie,a musiałby z jakieś 10-15 kg zrzucic, bo ma problem z kostka, którą kilka lat temu złamał,a jako,że jest postawnym facetem to mu noga nie wytrzymuje czasem nacisku kg. natalie - ja też się martwię,zeby ze swieżą głową trafic na porodówke. hihih. Potem nie wiadomo jak zdrówko dopisze i kiedy dam radę ją umyc,a w końcu kobietami jestesmy i przynajmniej tyle możemy zrobic, by jakoś na szpitalnej sali wygladac. hihih agulinka i Alex - super,ze wieści dobre po wizytach. Nie mam pojecia czy niski cukier to źle,niby dlaczego? moim zdaniem tylko cieszyc się. madzialińska - no mnie się własnie zdawało,że tam na ulotce w necie była data 22.10 przy tych kombinezinikach, bo mnie się bardzo spodobały i uwaznie poczytałam. Inne produkty były chyba od 12.10 dostepne. ela - kiepska sutuacja z pracą, nie przeczę. Zasiłek macierzyński (bo urlopu juz macierzyńskiego nie dostaniesz) wypłaca ZUS i się nie martw - należy Ci się. A potem idz na kuroniówkę - ja tak robie. Nie bardzo rozumiem dlaczego masz mieć krótszy macierzyński - na jakiej podstawie. Raczej nie masz mozliwosci pisac o wydłuzenie czyli z 20 na 22tyg,ale skócony dlaczego? Spacja - przestaje narzekac na bezrobocie, bo widze,ze TY masz jeszcze gorzej. MNie przynajmniej do dnia porodu umowe z urzedu przedłuzyli. Tylko,ze ja jako oswiata pracę dostane najwczesniej od 1 września.Nieczesto się zdarza,by ktos w kwietniu, maju poszukiwał nauczycieli. Ale może trafi mi się jakas oferta,w końcu zawsze ktos tam w ciaże zachodzi lub na zdrowotny urlop idzie. :-) Sama w końcu zwolniłam dwóm osobom miejsce. Ale super, ze masz pomysł i tak jak pisała Ola jest to bardzo realne, bo tez się zastanawiam nad mini przedszkolem, tylko uprawnien do maluchów brak. Ale jak widze,ze moje nie bedzie miało praktycznie szans się do zadnego dostac, bo tak jest u nas, ze dzieci tysiące a miejsc setki jedynie, to chyba zacznę studia nowe. No nic, uciekam. Moj nakazał lezenie plackiem,ale chyba na pocztę się wybiorę po tę paczkę z ciuszkami. Tramwajem w jedna i druga strone i ogólnie ze 100 metrów może pieszo przejde. hihih Miłego dnia życze! A zima się nie przejmujcie! Za tydzien jesienna, cudna aura wróci. Ja potrzebuję kozaków długich i na płaskim obcasie, by z wózkiem zima latac.ale w sklepach pustki,a na allegro za 300zł widziałam. Duzo jak na moją kieszeń. Poszukam jeszcze. Papapa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela jak długo już się budujecie??? My mamy takie ambitne plany na przyszłość. Na razie kasę zbieramy i przeprowadzamy sprawę spadkową żeby podzielić działki i na siebie jedną przepisać i może w przyszłym roku a jak nie to za dwa chcielibyśmy ruszyć z budową. A duży macie ten domek??? My mieszkamy obecnie w domu po dziadkach ogromnym bo ponad 300m. My z mężem na górze a brat z bratową na dole ale po mim tego, że mamy osobne wejścia nigdy nie będzie dobrze bo "wspólne" to zawsze wspólne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinka - ciasteczka robisz okrągłe, ale jak się robi w nich dziurkę to się przy nacisku palcem lekko spłaszczają i tak zostaje. Dzem w środek dziurki i najlepiej gesty, by nie wypłynął. Niczym nie zakrywasz. Ja je uwielbiam.hihi. Monia - to jest nas więcej bezrobotnych....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia1312
no dokladnie agilinia niestety, najgorsze jest to ze jak zachodzi sie w ciaze to firmy maja dziwny stosunek do takich osob, ciezko jest juz wrocic do pracy. W listopadzie musze zlozyc dokumenty do zusu o macierzynski, ehhhh z tymi dokumentami, duzo tego jest. Powiem ci ze ja juz mam wszystko dla dziecka a z wozkiem mialam ogromny problem, w koncu kupilam w panoramie tam jest taki sklep z wozkami i roznymi rzeczami, udalo mi sie kupic bo byl przeceniony. Jeszce dzisiaj pojde do watrala po pozytywke do lozeczka. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×