Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaKaReNa-23

----------MARZEC 2010--------------

Polecane posty

Hej Dziewczyny! Dziś chłodniej to od rana prasuje zaległe sterty...dogrzewam się;-) Przy tym kreatywnym zajęciu;-) coś mi sie przypomniało. Dla mam których pociechy jeszcze się nie obracają...przy synku jak przyszła rehabilitantka do domu to pierwsze za co nas objechała to trzymanie dziecka na kanapie. Aby dziecko mogło sie rozwijac musi leżec na twardym. Wtedy mu łatwiej robić cokolwiek bo się nie topi w matracach;-) No i lece do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kubuś już powoli zaczyna raczkować (!).Podnosi pupe ,brzuszek i głowe do góry i stara sie przemieszczać.Na razie mu to nie za bardzo wychodzi bo zwykle laduje na boku :).Strasznie ruchliwe z niego dziecko.Nie polezy nawet minute w spokoju zawsze coś musi robić.To wsadza sobie dzuzego palucha od stopy do byzu to sie przewraca z brzuszka na plecy i odwrotnie.Jest taki sprytny ze jak go cos ciekawi to potrafi swoimi spobami ostac sie z jednego konca łózka na drugi.W ten oto sposób dorwal sie do konsumpcji gazety :/.Juz od okolo 3 tygodni nie zostawiam go samego na łózku bo sie boje ze zaliczy glebe.Na ziemi rozłozyłam mu koc złozony na pół (bo czasem lubi zbyt szybko główke opuscić) i tam głównie urzęduje .Bardzo lubi sie bawić na macie http://allegro.pl/item1099310286_muzyczna_mata_gimnastyczna_fisher_price_l1664.html Super sprawa.Co troche odkrywa na niej nowe rzeczy .Jego ulubiomą zabawką na niej są motyle.Od razu je zrywa i pożera :D:D:D. Strasznie smiesznie to wygląda.Poprzednią matą nie chciał sie bawić i wogole go nie iteresowała http://allegro.pl/item1096072413_mata_interaktywna_edukacyjna_slon_torba_gratis.html Musialam ją opchnąć. Ostatnio mino to że sie troche wahałam wsadzilismy go do huśctawki.Pisało że dopiero od 6 miesiąca mozna.Jednak mlody ładnie trzyma główke i husia sie bez problemu.Strasznie mu sie to podoba. Jednak najwiekszym hitem są teletubisie :))).Potrafi siedziec bez jeknęcia ponad pół godziny :D i to kilka razy dziennie :).Mozna na obiad przygotowac ,coś sprzątnąć :) ,czy kęgosłup moze troche odpocząć :) Co myslicie o chodzikach?Ja mialam postanowienie ze nie wsadze Kubusia do tego.U nas wystepuje w rodzinie choroba stawów.Jednak sprwadzałam i wydaje mi sieże on tego nie ma.Kusi mnie chodzik bo jednak byłby większy luz dla mnie.Wiadomo ,zają by sie troche sam sobą,a nie mną :P Izabel co tam u Ciebie ?Piszez ze jesteś hmm.. przemęczona? Co sie dzije ? Któraś z dziwczym chciała namiary na mazazyste -rehabilitanta . Zmam swietnego hiropraktyka.Moj wojek byl w tamim stanie ze lekarze powiedzieli ze nie bedzie chodzil(tak mu sie kregosłup posypal.Chłop teraz pracuje na 2 etatach.Zdrów jak ryba :).Jezeli kogos interesuje to podam tel.do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, kobietki ale macie tempo pisania, ledwie nadążam czytać, hihi moja Nadia jeszcze się nie przekręca, ale ładnie chwyta i pakuje wszystko do buźki:) no i ślini się niemiłosiernie, wczoraj nauczyła się "pluć" tzn robi brrrr i lecą bąbelki na wszystkie strony i jaka dumna jest z tego:) olena - trzymam kciuki za II etap i zazdroszczę domku nad wodą:) my w te upały siedzimy w domu, bo nawet parku nie mam w pobliżu.. masakra... dobrze, że od wczoraj jest chłodniej, bo już wymiękałam, mała budziła się co 2 godzinki a to pić, a to jeść, a to siku... a wczoraj przespała całą noc od 21 do 4.30:) to jej rekord:) z M znów mam ciche dni... mam wrażenie, że robi wszystko, żeby być w domu jak najkrócej, a to zebranie, a to spotkanie, a to zakupy, a to mycie samochodu, a jak jest już w domu, to odsypia, bo zmęczony... ja przecież nic nie robię, leżę i pachnę.... nie chcę być wścibska, ale jedna z Nas na nk ma czarną wstążeczkę... nie wiem, co sie stało, ale dołączam wyrazy współczucia, co kolwiek złego by to było... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooo Lawina to będziesz miała małą torpedę w domu;-) W sumie nie wiem po co Ci chodzik? Dziecko się będzie w nim tak samo przemieszczać jak raczkując - nie odciagnie to jego uwagi;-) A nawet dotrze w więcej miejsc-tzn tych wyżej położonych półek;-) Z Tv sama mam problem, wiem że nie wolno dzieciom oglądac nic w telewizji do 3go roku życia...ale cięzko z tym w praktyce. Poprostu bym nie dała rady nic zrobić...a mówię o moim starszym synku. Niestety mała też jak zobaczy że coś miga to patrzy jak zahiptonyzowana, staram się więc ją odwracać. Matkę mam tę samą, jeszcze po synku:-) Tyle że on tam leżał godzinami a jej się szybko nudzi;-) Córcia woli sie do mnie usmiechać, próbuje mnie zwabić jak może;-) Asiulek wiem jak to jest z facetami, wielu tatusiów ucieka od obowiązków domowych bo wiadomo jakie są nużące a wyszukują sobie bardziej ciekawe zadania:-( Ostatnio trochę pokrzyczałam na m i w ten weekend m się starał mnie odciązyć od dzieci jak mógł;-) ale na koniec sie wygadał ze cieszy się że ten weekend się wreszcie kończy;-) he he ciekawe jakby tak dał radę cały czas;-) A przeciez nic nie zrobił w domu, żadnego sprzatania, prania itd. Hm Izabell moze powinnas sobie zrobić wyniki? Czasem dopada anemia, a może hormony szaleją? Po ciązy organizm długo się stabilizuje. Wiadomo mama zajęta ale łatwo się przeciążyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izabell SZYMEK nie mial tego szczepienia, no i byl przegrzewany czego sobie wybaczyc nie moge ze nie sluchalam wlasnego rozsadku:( teraz postepuje inaczej...potowki mala miala pare jak moja mamuska przyleciala..dostala juz na drugi dzien..ja dziecko przykrywalam kocykiem do pasa raptem ..a moja mama tak ze ja ledwo bylo widac hmm teraz sie nie szczypie i wiem ze jej to na dobre wyjdzie... tak jak np. Olena ktorej maluszek sie pluskal w wodzie..takie cos mu tylko pomoze, zahartuje go... Kamelle ma racje. Bialo -czarna to szcepienie napewno pomoze..ale np. to przegrzewanie tez moze miec swoje konsekwencje mimo szczepienia np. i napewno przebieg bylby lagodniejszy... wczoraj bylam u kumpeli wiec wygadalam sie ze hoho, M po mnie przyjechal przed 2 i musiala wziasc dzieciaki bo normalnie po 1 sie ciagle budzily haha czuly ze mamuski nie ma:P jak przyjechalam to poszlismy spac i tak do 7 rano, jedzonko ameli i znow spanie do 10 ale i tak malo wyspana jestem... teraz bede czytac reszteio cos pewnie odpisze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izabell moze ta pogoda dobija, bo mnie dobija....musze z mala siedziec w domu wrrrrrrrrr i jeszscze wrrrrrrr bo pada Lawina ja wlasnie musze chodak kupic, teraz nie pojechalismy na targ wiec moze kupie za tydzien w niedziele... tez mala wsadzam do takiej hustawki na sprezynie, juz niedlugo bedzie sie odbijac od podlogi , skakac to bedzie miec frajde bo na razie to sie cieszy jak sie ja husta, podrzucanie lekkie tez lubi ale to moge robic tylko ja:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wazka ja od 3.30 praktycznie nie spie....bylo mi tak goraco ze do ogrodka poszlam i siedzialam tam, potem matylda zaczela swoje plakanie z zamknietymi oczami i tak do 6tej rano...potem wstal moj m do pracy wiec ja z nim i tak juz sie placze po chacie. probuje cos spakowac w pudla, bo w sobote wielki dzien, ale idzie mi jak krew z nosa:( olena! zlotko moje! to juz sie nacieszylam moja dociekliwoscia dwa dni:), juz wrocilas i mnie zdetronizowalas hi hi:) kurcze tej drugiej to ja nie wyczailam , teraz ciekawosc mnie zezre i moje dzieci sierotki beda:) kurcze no... pomoz oleneczka:):):). moja gwiazda tez sie przekreca jak wariatka, samej nie zostawie bo strach, brat ja ma na oku jak ja musze cos zrobic:) ciagle tylko:niuncia badz grzczna, patrz jaki fajny ci sie trafil braciszek:) albo: mamusiu jaka ty ja fajna urodzilas:) ciekawe jak dlugo bedzie ja tak adorowal, pewnie dopuki nie wstanie na nogi i nie zacznie mu wlazic w jego auteczka . zebow tez narazie brak, wlosy tez sie wytarly, na szyi mamy takie potowki pomiedzy tymi faldami tluszcu, ze szok, mimo tego ze kapiemy sie i pudrujemy 4razy dziennie. juz nie moge sie doczekac chlodnej polski.... ja tam synowskiego do chodzika wsadzilam i gwiazde tez wsadze jak bedzie chciala wejsc:) jasne, ze nie siedzial w nim godzinami, ale bedac sama musialam jakos sobie radzic, zeby np ugotowac obiad dla zglodnialego chlopa:) ktory tak na marginesie chyba jest aniolem:) jak tak czytam co piszecie ze nie macie ze strony m zbyt wiele pomocy..strrrrrrrrrrrasznie go kocham mniam mniam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wazka a masz! jak ty pisalas ze pogoda piekna i na dworze siedzisz to ja ty przeklinalam sloneczna italie bo prawie zabami bilo, wiec teraz jest odwrotnie:) buzka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w końcu się ochłodziło i można żyć :) już myślałam, że te upały to się nigdy nie skończą ... głosy na dzieciaczki oddane :) prosimy o głosiki na Martę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcelina niewiem czy jesteś tak oblatana w nk naszej, ta dziewczyna miala bardzo fajne zdjęcia, jedno np. miała ubraną spódnicę i patrzyła z góry i tak faktycznie zdjęcie miała zrobione, albo jedno zdjęcie zawierało 3 zdjęcia, dziewczyna ta nigdy nie udzielała się na naszym forum, a że jakiś złośliwiec ( pewnie ten co też mnie wykasował z nk) dodał jej komentarz wyskasowała nasz profil i zablkowała. martusia głosik oddany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olena jednak z Ciebie Monk pierwsza klasa ha ha:) Też jestem ciekawa która to i jeszcze bardziej co to za "czarna owca" jest wsrod nas:) Lawina to ja szukam rehabilitanta i bede wdzięczna za telefon. Co do M to ja też nie moge złego słowa powiedzieć bo w domu robi wszystko i wydaje mi sie że kwestia jak został w domu nauczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czy Wasze dzieciaki przesypiają noce? mój od paru ostatnich dni budzi się od godz 2 prawie co godzinę. Pociumka sobie chwilkę, zasypia i za godzinę to samo.. jestem tym wykończona. Od początku jescze pełnej nocy nie przespał, ale to jeszcze normalne. Czy któryś z Waszych pociech tez nocy nie przesypia całej? I ostatnio te karmienia dzienne przez upały trwają dosłownie 3-5 minut i więcej nie chce, po czym po godzinie to samo...ech.. oszaleję.. I dzisiaj obrócił się z plecków na brzuszek mój skarb kochany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylam na nk i wymiekam:)te nasze dzieciaczki sa przesliczne i takie kochane. napatrzec sie nie moge:) olena -jestes spostrzegawcza-wnioskuje.to dobra zaleta,na pewno sie w zyciu codziennym przydaje:) a co do tej osoby na nk-ktos cie wykasowal? pamietam,ze byl ktos na nk u nas,weszlam na jej profil ale tam ani fotek,zero znajomych,tak jakby ten ktos tylko zalozyl konto by moc na nasze wejsc. moze to ta osoba miesza moze trzeba na naszym nk zrobic porzadek,co? ja w pewnym momencie tez wykasowalam sie z komentarzy:ze ja to saskiana i obok bylo moje imie i nazwisko,bo pamietam ze cos mi nie przypasowalo na tym naszym nk,ale nie pamietam co.moze rzeczywiscie jakis glupi komentarz przeczytalam albo cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qassandra-u nas od dwoch dni tak sie dzieje:( wczoraj karmilam malego-12 razy!! dzis juz 7 albo 8.nie wiem co sie dzieje. tak przesypial mi juz ladnie do 6 rano-jak o 21 go nakarmilam.a tu znow zonk! chodze jakby mnie nie bylo,do tego mam @. moze dopajaj go woda.ja tak robilam niedawno i rzeczywiscie bylo lepiej-nie wolal o piers co chwile. ale teraz czuje,ze to cos innego,bo az takich upalow nie mamy od kilku dni. moze sie nie najada? ja u siebie tez podejzewalam brak pokarmu,ale widze,ze jak maly pociagnie to leci jak z fontanny i on nie nadaza pic i az mlaska i bokami mu leci-czyli u mnie to odpada. dzis postanowilam,ze na noc dam mu butelke bo,kurcze,ile mozna-czuje sie jakbym jakas dzialalnosc-mleczarnie-prowadzila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qassandra-u nas od dwoch dni tak sie dzieje:( wczoraj karmilam malego-12 razy!! dzis juz 7 albo 8.nie wiem co sie dzieje. tak przesypial mi juz ladnie do 6 rano-jak o 21 go nakarmilam.a tu znow zonk! chodze jakby mnie nie bylo,do tego mam @. moze dopajaj go woda.ja tak robilam niedawno i rzeczywiscie bylo lepiej-nie wolal o piers co chwile. ale teraz czuje,ze to cos innego,bo az takich upalow nie mamy od kilku dni. moze sie nie najada? ja u siebie tez podejzewalam brak pokarmu,ale widze,ze jak maly pociagnie to leci jak z fontanny i on nie nadaza pic i az mlaska i bokami mu leci-czyli u mnie to odpada. dzis postanowilam,ze na noc dam mu butelke bo,kurcze,ile mozna-czuje sie jakbym jakas dzialalnosc-mleczarnie-prowadzila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qassandra-u nas od dwoch dni tak sie dzieje:( wczoraj karmilam malego-12 razy!! dzis juz 7 albo 8.nie wiem co sie dzieje. tak przesypial mi juz ladnie do 6 rano-jak o 21 go nakarmilam.a tu znow zonk! chodze jakby mnie nie bylo,do tego mam @. moze dopajaj go woda.ja tak robilam niedawno i rzeczywiscie bylo lepiej-nie wolal o piers co chwile. ale teraz czuje,ze to cos innego,bo az takich upalow nie mamy od kilku dni. moze sie nie najada? ja u siebie tez podejzewalam brak pokarmu,ale widze,ze jak maly pociagnie to leci jak z fontanny i on nie nadaza pic i az mlaska i bokami mu leci-czyli u mnie to odpada. dzis postanowilam,ze na noc dam mu butelke bo,kurcze,ile mozna-czuje sie jakbym jakas dzialalnosc-mleczarnie-prowadzila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój Piotrus tylko raz w zyciu przespał cała noc- jak był malutki i mial żółtaczkę a ja też twardo spałam i tak oboje wstaliśmy rano. Ogólnie standardowo dwa razy w nocy musi zjeść, zwykle zaraz po tym zasypia ale zdazaja sie wyjątki, ostatnio gorzej śpi pewnie przez upały. W niedziele pierwszy raz byliśmy z nim na plaży. Miał swój namiocik i parasolke, jednak widzialam ze jest mu gorąco... leżał sobie cały golutki nawet bez pampersa.Gdy ja poszłam do wody, tatus postanowił ochłodzić syneczka i wylał mu trochę wody z butelki na brzuszek. Rozległ sie taki pisk, że oczy wszystkich plażowiczów skierowały się na nich :p Gdy podbiegłam spanikowany tatus bał się przyznac na początku co narozrabiał hehe .Trudno było uspokoić malucha. Tak to jest jak się ma dwojkę dzieci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i wszystkie piszecie że Wasze maluszki przewracają sie z plecków na brzuszek lub odwrotnie a Piotruś jakoś nie chce. Często przewraca się na boczki, zainteresował się też nóżkami ale się na razie nie przewraca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wkońcu doczytałam. byłam tydzień u rodziców i nie było jak czytać. Mały zaczął się głośno śmiać, przekręcać z brzuszka na plecki, mocno się ślini i gryzie swoje rączki. Teraz się bawi na macie edukacyjnej- potrafi tak ponad godzinę :) rozmawia sobie z zabawkami, bardzo często piszczy. W spacerówce jak leży pod niewielkim kątem to ciągnie główke do góry. To chyba już wszystkie nowości. :) Kupki 2-3 razy dziennie. I od tygodnia popija herbatke raz więcej raz mniej, ale w ciągu dnia nie wypił jeszcze 100ml. Mam świerzą marchewkę z ogródka mamy i pewnie jutro ugotuje i dam Aleksowi spróbować :) ciekawe jak zareaguje. Wasze dzieciaczki w większości już mają pierwszy posiłek za sobą. Strasznie Go komary pogryzły :( byliśmy u lekarza i kazał smarować Fenistilem i był zły że przychodzimy do niego "z taką pierdołą" :/ dla niego to może i pierdoła, ja się martwiłam, a pediatra ma pomagać. Zero podejścia do dziecka, jak zaglądał małemu do gardełka (wkładając patyczek) mały się zakrztusił :(. Na domowej wadze mały dziś waży 6,5kg Co do włosów mi wypadały w pierwszym miesiącu po ciąży a teraz już spokój. A waga: przytyłam 16 kg a teraz już 2 mniej niż przed ciążą Ide bo już mnie woła. Pozdawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wkońcu doczytałam. byłam tydzień u rodziców i nie było jak czytać. Mały zaczął się głośno śmiać, przekręcać z brzuszka na plecki, mocno się ślini i gryzie swoje rączki. Teraz się bawi na macie edukacyjnej- potrafi tak ponad godzinę :) rozmawia sobie z zabawkami, bardzo często piszczy. W spacerówce jak leży pod niewielkim kątem to ciągnie główke do góry. To chyba już wszystkie nowości. :) Kupki 2-3 razy dziennie. I od tygodnia popija herbatke raz więcej raz mniej, ale w ciągu dnia nie wypił jeszcze 100ml. Mam świerzą marchewkę z ogródka mamy i pewnie jutro ugotuje i dam Aleksowi spróbować :) ciekawe jak zareaguje. Wasze dzieciaczki w większości już mają pierwszy posiłek za sobą. Strasznie Go komary pogryzły :( byliśmy u lekarza i kazał smarować Fenistilem i był zły że przychodzimy do niego "z taką pierdołą" :/ dla niego to może i pierdoła, ja się martwiłam, a pediatra ma pomagać. Zero podejścia do dziecka, jak zaglądał małemu do gardełka (wkładając patyczek) mały się zakrztusił :(. Na domowej wadze mały dziś waży 6,5kg Co do włosów mi wypadały w pierwszym miesiącu po ciąży a teraz już spokój. A waga: przytyłam 16 kg a teraz już 2 mniej niż przed ciążą Ide bo już mnie woła. Pozdawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wkońcu doczytałam. byłam tydzień u rodziców i nie było jak czytać. Mały zaczął się głośno śmiać, przekręcać z brzuszka na plecki, mocno się ślini i gryzie swoje rączki. Teraz się bawi na macie edukacyjnej- potrafi tak ponad godzinę :) rozmawia sobie z zabawkami, bardzo często piszczy. W spacerówce jak leży pod niewielkim kątem to ciągnie główke do góry. To chyba już wszystkie nowości. :) Kupki 2-3 razy dziennie. I od tygodnia popija herbatke raz więcej raz mniej, ale w ciągu dnia nie wypił jeszcze 100ml. Mam świerzą marchewkę z ogródka mamy i pewnie jutro ugotuje i dam Aleksowi spróbować :) ciekawe jak zareaguje. Wasze dzieciaczki w większości już mają pierwszy posiłek za sobą. Strasznie Go komary pogryzły :( byliśmy u lekarza i kazał smarować Fenistilem i był zły że przychodzimy do niego "z taką pierdołą" :/ dla niego to może i pierdoła, ja się martwiłam, a pediatra ma pomagać. Zero podejścia do dziecka, jak zaglądał małemu do gardełka (wkładając patyczek) mały się zakrztusił :(. Na domowej wadze mały dziś waży 6,5kg Co do włosów mi wypadały w pierwszym miesiącu po ciąży a teraz już spokój. A waga: przytyłam 16 kg a teraz już 2 mniej niż przed ciążą Ide bo już mnie woła. Pozdawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! a ja mam pytanie do Was: co myslicie o przebijaniu uszu kilkumiesiecznym maluchom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala spi szymek wcina kolacje i zaraz ja tez bede;) wlasnioe wrocilismy z parku i zarabistego placu zabaw ,normalnie tyle atrakcji ze szymek nie wiedzial gdzie ma wlazic za co sie brac, najlepsze co mu sie podobalo to koparka i kopanie nia w piasku plazowym bomba a dzieciakow mnostwooo, trzeba czekac czasem dlugo na swoja kolej ... Marcelina fakt ze u nas pada teraz czesto w nocy i nad ranem ,w dzien rowniez a dzis za to teraz po poludniu nie padalo i bylo tak dusznoooo...mala rozebralam na sam koniec naszrgo pobytu tam pewnie dlatego ze siedziala grzecznie w wozku... nie musi byc upalu slonca ,aby tylko bylo umiarkowanie i nie PADALO...ehh bo siedziec w domu to lipa, jak z dzieciaskami siedze na dworzu to mala sie az cieszy bo sie na wszystko napatrzec nie moze...takze ja tez moge odpoczac:P co do czarnej owcy to mnie to nie interesi..trzeba byc powalonym aby tworzyc konto tylko po to aby nam namieszac i kogos kasowac ehh porabane.. za przbijaniem uszu tak malym dzieciom nie jestem...jak bedzie wieksza i bedzie chciala to z nia pojde i przebijemy... ale kazdy robi jak uwaza;) Mloda tak to jest ze lekarz lekarzowi nie rowny..rob jak sama uwazasz za sluszne! attt lodowata byla ta woda hehe Saskiana moze po butelce dluzej przespi chodz nie musi tak byc..ale sprobowac warto ja mala nadal co rowne 2 h..jak nie jestesmy na miescie to jej butli teraz nie daje...juz sie nauczyla wiec tylko sporadycznie..kurcze chcialam przestac ale serce mi nie pozwala...wiec dalej karmie i zobaczymy pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eluśka my będziemy przebijać uszka Kaji na wiosnę, chcieliśmy wcześniej ale teraz za wcześnie a pózniej będzie zimna więc poczekamy, mamy już nawet kolczyki ;) dostała od chrzestnej, takie słodkie maluśkie misiaczki:) U nas też pojawił się problem z budzeniem w nocy co 2-2,5 godz mimo, że mała jest na butli i upałów u nas nie ma :( przez to chodzę jak zombie, wogóle zle się ostatnio jakoś czuje, taka wypompowana i ciągle zmęczona hmm chyba muszę nabyć jakieś witaminy i magnez koniecznie bo strasznie mnie skurcze zaczęły łapać Głosiki oddane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qassandra u mnie tak było ostatnio dwie nocki. W sumie nie wiem dlaczego bo to juz była końcówka upałów, więc nie od gorąca, ale już minęło.Ogólnie córcia się budzi raz w nocy albo przesypia do zasrana (czyli między 6-7 rano). Saskiana a co do tej osoby co ma zero fotek i znajmomych to ja właśnie założyłam konto na Nk;-) Mam nadzieję że mnie o nic nie podejrzewasz. Właśnie dlatego nie chciałam mieć konta na nk bo takie różne cuda się dzieją. No ale w końcu przycisnęło mnie i też chcę się pochwalić dziećmi;-) Aaa dziewczyny może ułatwcie mi zadanie w klikaniu na Bobovita- napiszcie raz dziennie posta;-) wtedy na pewno nie zapomnę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mi wyszło "zasrana" hihi miało być "rana" ;-) A jeszcze mi się przypomnialo że w sumie nie ma mnie wśród znajomych na nk...nawet jeszcze nie wiem jak się wysyła te zaproszenia? Hihi człowiek nie ma się kiedy po głowie podrapać;-) A tu proszę Eluśka ma czas na przekuwanie uszu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laseczki, my byliśmy tydzień w górach - mała nawdychała świeżego powietrza, pisałam do was ale za każdym razem nie mogłam wysłać wiadomości taki jest w górach zasięg ;] hm piszecie, że latte się wycofała - szkoda, chyba się na nas nie obraziła? któraś z was pytała o napięcie mięśniowe - moja mała ma obniżone w karku dlatego z nią ćwicze, objawia się to tym, że nie podnosi jeszcze główki do siadu trzymana za rączki. Napięcie odrazu wykryje pediatra tak więc jeśli nic nie zauważyła to na pewno jest ok ;) Jula już obraca się z plecków na boczki i brzuszek, poza tym chwyta zabawki, wkłada do buzi, zaczyna się na głos śmiać ;) Co do kolczyków to ja małej zrobie jak skończy roczek. Kurde ja jeszcze @ nie dostałam a od 26.06 karmie butlą, a tu widze, że większość marcowek już ma, hm ... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×