Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lutowa mama

LUTY 2010

Polecane posty

Hej dziewczynki :) Jak dobrze, że poniedziałek, bo się na topiku troszkę ruszyło :D Nam weekend minął bardzo szybko. Kupiliśmy wczoraj łóżeczko, proste, sosnowe, z materacykiem :gryka - pianka-kokos, pościelą - wypełnieniem i do tego 2 kpl. obleczek z ochraniaczami :) Już nie mogę się doczekać kiedy mi kurier przywiezie :D No i wybraliśmy wózeczek http://allegro.pl/item828375189_wozek_roan_marita_2010_wys_0_zl_gwarancja_24_m.html Udało nam się poszukać taki jak chceliśmy, czyli taki "mało nowoczesny". Wiecie, o co mi chodzi :) No i do tego dokupimy (znaczy rodzice :) ) u tego samego sprzedawczy fotelik. Ale to jeszcze z miesiąc poczekamy z kupnem wózka. No i kupiliśmy malutkiej wczoraj jeszcze troszkę ciuszków. Jejuś, jakie takie zakupy dla malucha są fajowe, nie? :) A ja dziś wybieram się do mojego cukrologa ;) Buźka dla Was ode mnie oraz buźka od mojej Anusi dla Waszych maluszków ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Rzeczywiście cisza tu była straszna przez cały weekend:) Ale to dobrze, ze wypoczęłyście:P Ja byłam w szkole a w sobotę jeszcze na małej imprezce i znajomych... dzisiaj muszę wypocząć:) ja na krzywą cukrową idę jutro ( o 7.30:() a potem zrobię grupę krwi bo w poniedziałek do gin. Glukozę już dzisiaj zakupiłam... to taki proszek do rozpuszczania nie? Madzia pewnie zdążysz... to chyba od razu jest wynik. aja... gratulacje:) łapa... przejdź się do lekarza, różyczka w ciąży jest bardzo niebezpieczna dlatego teraz szczepi się wszystkie dziewczynki w 13 roku życia, ja byłam szczepiona. Ale może to poprostu jakieś uczulenie... upewnij się;) Darianka... ciekawy ten wasz wózek... chociaż będzie oryginalny:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na szczescie to nie różyczka UFFFFFFFFFFFF ale jakas zakazna wirusówka. I tak sie boje.Wszystko mnie swedzi,no i córcia cały tydz w domu ma zostac.Da mi "popalic" Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łapa... to najważniejsze:D Bardzo dobrze, że to sprawdziłaś i nie będziesz się denerwować:) Zdrówka dla córci, Ciebie i maleństwa:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po weekendzie! Moja pościel w końcu przyszła, tym razem w piękne misie:) kicccia- u mnie jakoś słabo:( Niby jakby się uparł to na godzinę by było, ale i tak nie w każdej godzinie. Nawet słodycze nie pomagają:( Mam nadzieję, że jest już duży i ma mało miejsca i wszystko w porządku, ale wizytę mam dopiero 3.12 :( Zostało mi jeszcze 77 dni, nie mogę się doczekać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na szczęście z wynikami zdążę, bo będą dostępne tego samego dnia po 18 i będę mogła ściągnąć je z internetu. kicccia- glukoza to ten proszek. Podobno bardzo bardzo słodki. Czytałam gdzieś, że do roztworu można dodać kilka kropel soku z cytryny, wówczas nie będzie taki mdlący. Ale o to lepiej zapytać w laboratorium U mnie maleństwo kopie, ale jest bardziej leniwe niż na początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Można dodać cytrynę, nawet pół, ale wcale nie znaczy, że przez to będzie bardziej znośne, wg. mnie jest jeszcze gorsze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczynki, nie marudźmy z tą glukozą. W końcu robimy to dla naszych maluszków dla nas. Hmmm, może jest jeden plus tego badania. Na pewno nie będzie się nam chciało po nim słodyczy :P hihihihi Zbieram się do domku. Miłego popołudnia i mnóstwa słodkich kopniaczków. Buźki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny:) wróciłam juz do domku, imieniny się udały, objadłam się pyszności teraz muszę tylko wskoczyć na wagę zobczyć ile mi przybyło;) moj maluszek teraz takie akrobacje wyprawia w brzuchu, czuję jak się przekręca, wypycha ...mało ma miejsca to czuć to intesywniej:) ale jak tylko dotknę mijsca gdzie widać jakąś wypukłóść:) na brzuchu to odrazu ucieka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Kochane za gratulacje:D Cieszę się , ze juz powoli wszystkie z nas mają prawie wszystko dla bobasków:) Wózki wszystkie są fajne, jak jeden! Gulka, jak podróż ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podróż jakoś przeżyłam ale było ciężko, w tamtą stronę 4 godz z przerwą na zakupy, a dzisiaj chyba jechaliśmy z 6 godz bo po drodze załatwialiśmy sprawy....no ale już jestem w końcu w domu i się wyleguje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to gulka jestem pełna podziwu dla Ciebie:D Szcuneczek:) Ale widać było warto:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie brzuszki :) byłam dzisiaj na uczelni.. obronę pracy będę mieć prawdopodobnie 10 grudnia... już się boję! Darianka - strasznie mi się ten wózeczek podoba, patrzyłam już kiedyś na niego.. jak tylko zamówisz i dojdzie to napisz jak się sprawuje :) ja będę wózek kupować dopiero na początku marca to mam czas jeszcze do zastanowienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iskierkaaa bardzo podoba mi się ten wózek, ja jeszcze nie wybrałam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej;) Co tak tu cicho, śpicie dziewczynki?:) jakoś ostatnio źle sypiam, ciężko się ułożyć... dziaij obudziłam się o 6 i nie mogłam zasnąć, wogóle jestem jakaś obolała, chyba po tej podróży teraz wszystko wychodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. A ja mam pobódeczke od 6 rano. Córcia juz zdrowieje i grasuje od rana po domu Pogoda znowu zbrzydła wiec siedzimy w domu,poza tym coraz wiecej tych gryp sie plata. Ja mam juz komplet rzeczy dla maluszka,pampersy tylko kupie ale to przed samym pujsciem do szpitala. Zastanawiam sie kiedy w koncu moj maluch przekreci sie główką w dół? cały czas czuje ruchy bardzo nisko i troszke mnie to niepokoi. Do wizyty mam jeszcze troszke czasu 10grudzien. O dziwo na razie przeszła mi zgaga, ale za to coraz bardziej boli mnie kregosłup. Cóż......pewno lepiej nie bedzie a nawet gorzej. Ale to tylko jeszcze 3 mies. Pozdrawiam z rana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki. Ostatnio pisałam, że nie mam problemów ze spaniem. Nie trzeba było krakać hihi. Obudziłam się dziś o 3:30, poszłam do toalety i tak do godz. 5 zasnąć nie mogłam. O 5:30 budzik zadzwonił i trzeba było wstawać. Cóż, trzeba się już chyba z tym pogodzić. łapa- nie martw się, dzidziuś na pewno zdąży się odwrócić. A nawet gdyby miał ułożenie pośladkowe, to i tak wcześniej pisałaś, że będziesz miała robioną cesarkę. Przy niej ułożenie chyba nie ma znaczenia. Tak mi się przynajmniej wydaje :) U mnie piękna pogoda, świeci słoneczko i już deszczyk nie pada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Pogoda nie zbyt fajna... ale przecież to koniec listopada... nieraz już śnieg leżał:P Byłam dzisiaj na tym obciążeniu glukozą... no jakoś przeżyłam:D Robiłam też grupę krwi więc dziś 3 razy pobierali mi krew!!! Ale już mam z głowy:P Wynik jutro po 15.00:) Pierwszy z pomiaru glukometrem miałam chyba 93 więc ok:) Ale te wasze wózeczki ładne... wszystkie:) łapa... właśnie miałam pisać tak jak Magda, ze dla Ciebie położenie to chyba nie ma żadnego znaczenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewno nie powinnam sie martwic tym ułozeniem maluszka ale jakos tak sie martwie,na zapas chyba i niepotrzebnie. Tak w ogóle to zaczynaja dopadac mnie jakies zmartwienia w stylu ze bedzie z dzieckiem cos nie tak,albo ze przy rodzeniu cos sie zdazy,ze szpital zamkną bo grypa i bede w mojej miejscowej rzezni musiała rodzic itp. A tą chorobą córki to sie tak zmartwiłam ze sie do nikogo nie odezwałam caluski wieczór,az sie rodzinka bała cokolwiek powiedziec.Myslałam ze to rozyczka i ze bede musiała brac zastrzyki z imunoglobuliny. Teraz chodz wiem ze to nie rózyczka to i tak sie troszke boje czy to aby nie zaszkodzi maluszkowi,w koncu to zakazna choroba. A tak poza tymi zmartwieniami to na obiadek bede dzis robiła cos takiego: http://emigrantki-w-kuchni.blogspot.com/2008/12/kotleciki-z-jajek-i-pieczarek.html Ponadto polecam bo sama wlasnie przeczytałam w Angorze artykół pt.Matka Polka zastępcza. Wychowując mojego pasierba czasem troszke czuje sie podobnie do tych matek z artykułu. A teraz ogladam TVN Style i to co wtym programie pokazują to az mi sie włos jeży na głowie.Gdyby mi moje dziecko tak powiedziało chyba bym go ......... wole nie pisac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łapa- ale pychotki będziesz miała. Jeśli chodzi o czarne myśli, to mnie również nachodzą. Staram się jednak je odpędzać, bo inaczej bym zwariowała. Dziewczynki, zobaczycie, wszystko będzie dobrze. Porodzimy śliczne i zdrowe dzidziusie :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki :) Łapa - ale pyszny pomysł na obiadek :) No ale ja dziś standardowo wcinam warzywa na obiad, to przez tę cukrzycę :) No ale, chociaż dobrze że lubię i mi smakują :) Super, że córcia zdrowieje i już jej lepiej :) Co do obaw i zmartwień to widać wszystkie tak mamy. No cóż... taki urok bycia mamą :) J Ja dziś np. do swojego gina dzwoniłam bo... Zawsze mam mleczną wydzielinę, no a dziś mi się pojawiło trochę takiej przezroczystej i ciągliwej... więc się zestrachałam, że może jakiś czop śluzowy... albo co.... No i zadzwoniłam do niego, al mnie uspokoił i powiedział, że skoro nie podbarwiony krwiście i nie mam żadnych bóli to nie mam się tym przejmować. I że to raczej mało prawdopodobne w 30 tygodniu. No więc się uspokoiłam i staram się nie grzebac w necie i nie szukać co to może być :P Sorki za taki obrazowy opis, ale... no komu mam pisać jak nie Wam? :) Kicccia- co do pogody to fakt... mało fajna. U nas w nocy lało :O Dobrze, że chociaż wiatrów nie ma, bo tu nad morzem to lubi sobie powiać :( Ale Cię dziś pokłuli.... Brrrr.... Mnie czeka kłucie przed wizytą 9.12. Ale to tylko mofologia i HBS. Madzia - to obie tak leżakowałyśmy w nocy bezsennie.... ech.... Ja radia sluchałam :) Iskierkaaa - ładniutki wózeczek, bradzo podoby do tego mojego". W ogóle wszystkie nasze dzieciaczki będą jeździły fajowymi karetami ;) Buziaczki dla Was mamusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łapa ja też się zaczełąm martwić, czy wszystko pójdzie dobrze podczas porodu, już coraz mniej dni zostało a ja nie mam spakowanej torby do szpitala...teraz jak będę u mamy to zrobie wszystkie potrzebne zakupy i spakuje się... u mnie na obiad dziś pomidorowa i potrawka z perliczki:) a jutro idę do lekarza i zastanawiam się jak tam moja szyjka bo ostatnio trochę się nie oszczędzam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gulka - z pewnością wszystko dobrze :) A torbę zdążysz spakować i jeszcze się zakurzy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja torba lezy spakowana w szafie juz od 2 mies hihi i ciagle cos dokladam,niedługo w szwach peknie. Napisze wam smieszne zdarzenie z mojego poprzedniego rodzenia : Jak juz urodziłam córke i zaczełam ją tam w szpitalu karmic cycem to dostałam w jednej piersi zastoju mleka. Piers zrobiła sie wielka,goraca i strasznie bolała. Połozne mowiły zeby liscie kapusty przykładac. Poprosiłam wiec mojego byłego meza zeby mi takowe liscie zmrozone nieco przyniósł. I przyniosł. Wieczorkiem jak pani salowa sprzatała sale zaczełysmy sie zastanawiac co tak strasznie smierdzi,ja? czy cos innego? Okazało sie ze moj były małzonek liscie przyniosł a i owszem,ale na całej kapuscie i na dodatek takiej prosto z pola zerwanej,lekko podgniłej i z zielonymi robaczkami :) A mnie było strasznie wstyd bo salowa dziwnie na mnie patrzyła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łapa - :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Trzeba było kapuśniak ugotować :P :D:D:D:D:D:D:D:D Się uśmiałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×