Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczkowa

*********Termin SIERPIEŃ 2011*************

Polecane posty

aaa i juz w rodzinie przeprowadzilam akcje, poinstruowałam wszystkich na jaki cel maja przekazać 1% podatku. Takze ziarnko do ziarnka i sie moze jakas suma uzbiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siema!!! Aż mi serce ścisnęło, jak zobaczyłam wątek sierpniówek 2012... Ten czas tak szybko leci. Dopiero co miałyśmy brzuszki i wszystko szczegółowo planowałyśmy... Lenka to moje ostatnie dziecko, więc czuję jakiś wewnętrzny smutek, że nie będzie mi już dane więcej być w ciąży. Ja już o tej porze wiedziałam o ciąży...Ahhh smutno mi :( Waneska--trzymaj się babo, wiem że ciężko ci teraz i jesteś pełna strachu, ale im więcej radości z siebie dasz tym lepiej dla Was obojga. Medycyna idzie do przodu, sprzęt jest coraz lepszy, musi być wszystko dobrze! Ważne, że można tę wadę leczyć i żyć w zdrowiu. Ściskam mocno!!!! Skręca mnie na samą myśl o powrocie do pracy. Zaraz pierwszego dnia muszę być do 17 :o Na szczęście uda mi się w międzyczasie wpaść do domu. Wracam do pracy, jak dyra się zgodzi na ferie, 1 marca...NIE MAM NAJMNIEJSZEJ OCHOTY!!!!! Do tego Lenka nie wytrzymuje długo u kogoś, nawet u męża nie chce być za długo, tylko do mnie. Boję się, że będzie płakała, że niania jej nie uspokoi, że będzie strasznie :( Ze starszą córeczką byłam w domu ponad dwa lata a ty mam zostawić takiego małego robaczka :( Chyba mi serce pęknie :( U nas ok, nie odzywałam się, bo strasznie się pochorowałam, przed kilka dni non-stop gorączka. Musiałam wziąć antybiotyk, bo bym się chyba wykończyła :o W międzyczasie dowiedziałam się, że Lena ma kolki od czosnku i kiszonej kapusty :o Domek coś się nie sprzedaje, jestem załamana. Staram się myśleć optymistycznie, że w końcu znajdzie się kupiec, ale chciałabym, żeby już było po wszystkim:( Koteczkowa==śliczne masz te bodziaki świąteczne, chyba się skuszę, bo akurat by pasowało :D Do tego rajtki, albo półśpiochy i jest git :) Bożi---kobieto, jak ja ci zazdroszczę tej przeprowadzki ;) Życzę, żeby ci się dobrze mieszkało :) Słonik na szczęście :) Większość z was już idzie do przodu z jadlospisem, ja mam zamiar wprowadzać od połowy stycznia. A tak ciągle na cyku, nawet mojego mleka nie chce z butelki :o Łazanko--możesz i na mnie liczyć, chętnie pomogę!!! Dobrze, że z malutkim lepiej! Sierpniowa mamo---spóźnione życzenia urodzinowe!!! Zgadzam się co do karmienia, cudowne chwile :) Chciałabym przyłączyć się do planowania kolejnego maluszka, marzę o 3 dzieci, ale mąż się kategorycznie nie zgadza. Może kiedyś "Bóg da" ;) Też zostawiam małą obcej kobiecie, chciałabym, żeby przyszła kilka razy. Lenka próbuje się przewracać z plecków na brzuszek i jak leży na plecach potrafi podnieść głowę, ogólnie spina się do siadania strasznie. Nie boi się obcych, najpierw tak intensywnie się przygląda, uśmiechnie się i ich olewa ;) tymkowa--u nas nie ma opcji zasypiania samodzielnego, wyłączając spacery. Najwyraźniej dziecko potrzebuje tulenia, zapachu. Ja aktualnie usypiam Lenkę na leżąco w naszym łóżku. I tak śpi ze mną całą noc, bo często karmię, wybudzałaby mi się, takim ciągłym odkładaniem. Wyluzowałam i jest spokój. Starsza spała z nami 4 lata. I bez problemu się przeniosła w tym roku do siebie. Da się przeżyć, tyle naszego co te tulenie ;) No to pomarudziłam ;) Pozdrówka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga ja też intensywnie poszukuje tego, co małą zatwardza a co pomaga jej... Wyczytałam że banany, ryż i marchewka zatwardzają, a ja podczas diety jadłam te produkty w ilościach hurtowych i z kupą nie było problemu... Sama już nie wiem... Tak sobie jeszcze wmawiam, że to kwestia tego że mało pije ( mam nadzieję że jak będę piła więcej to problem zniknie)... W sumie pediatra nam kiedyś mówiła że kupa się zmienia w zależności od tego co my jemy, wtedy akurat miała bardzo wodnite bo ja praktycznie tylko rosół jadłam.. Ach zobaczymy kiedy teraz znów coś zdziała... A najgorsze jest to, że jest znów obsypana :( wracam do diety ścisłej i będę stopniowo wprowadzać produkty, jak ją znów obsypie to chyba będę musiała zrezygnować z karmienia... Ktoś pytał o to czy planujemy jeszcze dzieci, ja bym chciała już! Szczerze zazdroszcze np DJ ;) jeśli będę musiala przestac karmic i gin pozwoli to od razu bierzemy się z m do roboty :D ale dopóki karmie to nie ma mowy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, piszecie, że już rozszerzacie dietę.. a ile mają Wasze maluszki dokładnie?? Bo mi pedatra nic nie mówiła, że mam coś wprowadzać. KArmię tylko pierisą i słyszałam, że jak tylko pierś to dopiero od 6 miesiąca pokarmy stałe.. A czy Wy konsultowałyście z pediatrą co już można podawać? Od kiedy ten kleik i kaszki a od kiedy podaję się marchewkę i jabłuszko?? Macie może jakąś rozpiskę co i kiedy?? misiaczkowa- mi też żal jakoś ściska jak pomyślę, że jeszcze tak niedawno chodziłam z brzuszkiem i okropnie mi tęskno do tego stanu..:) TNKS - ja też karmię piersią i na razie nie chcę zachodzić w kolejną ciążę, ale mi lekarz pediatra powiedział ze nie ma sensu karmić dłużej niż 8 miesięcy a już maksymalnie 12, bo potem to w mleku nie ma wartości odżywczych tylko jak określił "sama woda". Chociaż przypuszczam, ze zdania wśród lekarzy są podzielone na ten temat.. Planuję zajść w ciążę tak, żeby urodzić na wiosnę 2013, żeby cały macierzyński była piękna pogoda i żeby można było wychodzić na spacerki bez tych ubrań, kombinezonów, śpiworków i kocyków.. A u nas dzis byli znajomi. Graliśmy w monopol:) Jak fajnie było:) Wesoło i tak się zrelaksowałam:) Taka miła odskocznia od codziennej rutyny..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo czy ja czegos nie doczytalam? DJ jest w ciazy???? Co do bodziakow, jedna z Was juz kupila, tylko nie pamiętam, która i się bardzo podobają widzę po komentarzu:-). Tez sobie zostawilam jedno:-) Będzie pomocnik św. Mikolaja:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czuję się winna więc pisze sprostowanie! Zazdroszcze DJ że urodziła Bronkowi szybko Franka ;) że między chłopakami jest mała róznica wieku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TNKS ile pijesz wody na dzien? ja wypijam 2l minmum czystej wody poza tym inne napoje to ile na Boga mam wypic aby mi robila na codzien lub co 5 dni kupke?????? to chyba nie o wode chodzi ja juz niedlugo sfiksuje od tego kombinowania co zrobic aby mi wreszcie sie wyproznila pozadnie i robiła to regularnie czesto. ja też bym juz chciała nastepne dziecko :)) nie biore zadnych tabletek nie zabezpieczamy sie wiec moze Bog da niedługo. jedyny problem ze teraz jestesmy osobno ja w Polsce on w Anglii a wiatropylna nie jestem :( ciotkajulia a jak tam Twoja ciąża? potwierdziłas lub wykluczyłas? robilas jakis test? udanej niedzieli pozdrówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sierpniowa tearaz dopiero Cię doczytałam ;). Co do karminia, to ja też słyszałam, że 10 msc to max dla chłopca, dziewczynke można do 12 msc ale później nie ma sensu. A chłopca max do 10 bo podobno później zbyt dużo rzeńskich hormonów się z mlekiem przedostaje. Ja planuje max do roku karmić, choć jeśli się okaze że małej dalej mleko szkodzi jak jem normalnie to najprawdopodobniej będę musiala przerwac... Ale już tak sobie wyliczyłam, że gdyby do roku karmiła, rok też musze od porodu odczekać, tzn w sierpniu bym zaciążyła to urodziłabym w maju czyli całe lato mielibyśmy dla siebie :) spacerków do woli :) fajnie by było, ale jak znam życie to nie będzie tak łatwo zaciążyć... Choć gdybym teraz zaciążyła a lekarz obiecał mi że mi się szwy nie rozejdą to bym wcale się nie pogniewaŁa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga ja nie wypijam tyle, zdarza się że wypije tylko szklanke kawy np ( bezkofeinowej rzecz jasna) A próbowałaś brać jaką flore bakteryjną? Ja biore dicoflor 60 a małej daje biogaje codziennie... Spróbuj też pić activie, ja ostatnio wypiłam żeby małą ruszyło. Co do zabezpieczen ja biore tą azalie ale chyba nie działa... Ostatnio mialam śluz taki płodny... Zaciążyłabym z chęcią ale DR mnie nastraszyŁ że nie donosze po cc :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój mały robi 2 kupki dziennie. Ja jem wszystko. Nie miał kolek. Do pracy wracam 1 kwietnia. Najchętniej bym znów zaszła w ciążę i od razu na zwolnienie, ale jak już pisałam nie wyobrażam sobie tego ze względów strategicznych. Jak tu pójść na spacer i znieść 1,5 rocznego malca plus bobasa z 4 piętra. A poza tym po cesarce też trzeba trochę odczekać. Gdybym teraz wróciła do pracy czekałby mnie awans, a tak nie wiem czy stanowisko na mnie poczeka. Stanowisko kierownicze, zarabiałabym o połowę więcej niż teraz, ale... musiałabym być na każde wezwanie dyrekcji, łącznie z tzw. dyżurami poza zwykłymi godzinami pracy. Już teraz nie wyobrażam sobie zostawić malca gdy wrócę do pracy ( z dojazdami nie będzie mnie w domu 12 godzin). Chce skorzystać z tej godzinki na karmienie malca, tylko nie wiem czy ktoś uwierzy że karmię, gdy nie będzie mnie tak długo poza domem. Zmykam bo Antoś się obudził i coś marudzi. Pa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CześćJak tam po weekendzie? Dla mnie za szybko one mijają - lubię ten czas, bo wtedy M jest w domu i ja mam chwilę dla "siebie" (czytaj prasowanie, sprzątanie itp, ale przynajmniej robię to na spokojnie, bez nerwów, że Mały płacze). Ja też coraz częściej myślę o powrocie do pracy...Nie to żebym tak bardzo chciała, ale..."mus to mus" ;) Ja wracam 20 marca (dobrze mieć zaległy urlop z 2010 i 2011 r. :) ). hjk, my też po drugiej kontroli bioderek jesteśmy, ale czeka nas jeszcze trzecia w styczniu, bo nie ma jeszcze jąder kostnienia. Te ż tak miała któraś z Was? sierpniowa mamo, ja rozmawiałam na ten temat (wprowadzanie nowych produktów) z pediatrą i też dała mi schemat, ze przy karmieniu piersią po 6 miesiącu. Ja stwierdziłam, ze nie ma szans, że przechodzę na modyfikowane w takim razie, bo amm już dość życia z laktatorem w ręku, to zupełnie inna mowa. Stweirdziła, ze najlepiej wprowadzać nowe produkty pod osłoną mleka mamy i minimalny czas to 17 tydzień życia dziecka. Więc ja mam zamiar tak zacząć wprowadzać :) Zaczniemy od bezglutenowego kleiku ryżowego :D TNKS, ja też łykam Dicoflor a mały dostaje Biogaię - też polecam :D A ja ostatnio chodzę zdołowana...Sezona na grzyby się skończył a mnie powróciła grzybica piersi... Nie mam już do tego siły :( Jutro śmigam do lekarza.. No i już zdecydowana jestem - niedługo kończę ze ściąganiem mleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! No i małymi krokami również zbliża mi sie powrót do pracy. Wracam 9 marca. Kurde niechce mi się ale niestety muszę ze względów finansowych. Cięzko mi bedzie zostawić moja gwiazdeczke i chyba cały czas będę o niej myślała. aga15510 - nie przejmuj się tym co inni będą gadali na temat twojego karmienia, masz do tego prawo bodajże do skończenia przez maluszka 1 roku. Potrzebne jest tylko zaśw. chyba od gina że karmisz i niech sobie myśla co chcą. Moja Martynka w środę kończy 3,5 miesiąca i zaczynam jej wprowadzać kleik. A niech sie dziecko wkońcu najada hehe. I zacznę tez po mału dawać jej jabłuszko i marchewkę. Zastanawiam się jeszcze nad kaszkami ale to chyba juz poczekam jak skończy 4 miechy wiec juz calkiem niedługo. :) Aha i podziwiam ale tak pozytywnie dziewczyny które już myślą o kolejnym maluszku albo maja dzieciaczki z mała różnicą wieku bo ja bym chyba nie dała rady. U mnie różnica wieku między dziewczynkami to 8 lat i jak dla mnie to idalna sytuacja. Zresztą ja się nie decydowałam szybko na kolejne dziecko ze względu na uraz po pierwszym porodzie a jak już chcieliśmy mieć dzieciątko to zajęło nam to 3 lata abym zaciążyła. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć ja dzisiaj dałam jabłuszko no i popełniłam chyba błąd bo godzinę po karmieniu ( z przyczyn technicznych) com się namordowała!!!!!ja pół łyzeczki on wypluwa....ja drugie pół on wypluwa....he he .. miał dostać 4 łyzeczki ale w sumie nie wiem ile z tego trafiło do brzuszka a ile zostało na ubraniu i wokół:-D nastepnym razem dostanie przed mlekiem wtedy bez protestu je wszystko nawet najgorsze lekarstwa... a mina po podaniu pierwszej łyzeczki nie do opisania:-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TNKS- mi lekarz powiedział, że po cc nie ma problemu z donoszeniem ciąży i można od razu zachodzić, ale problemem jest poród. Jeśli mniej niż 3 lata upłynęły od ostatniego porodu cc, to kolejny powinien być tez cc ze względu na ryzyko pęknięcia macicy podczas skurczów. ale pewnie co lekarz to opinia.. Wikula- to strasznie długo Ci zajęło zajść w drugą ciążę.. ale staraliście się, czy nie? Bo mi mówiono, że w drugą cążę to już łatwo idzie.. Ja na to liczę.. Weekend fajny. To czas kiedy M w domu..:) Spędzami czas ze sobą, ostatnio nawet nie jeździmy do rodziców, bo chcemy nacieszyć się sobą. Tak mało czasu zostało tylko dla nas.. M całymi dniami w pracy, a pozostały czas w tygodniu wiecozrami też w większości poświęcamy małemu i trochęmoże przez to oddaliliśmy się od siebie, ale już to nadrabiamy. szczera rozmowa i jakoś staramy się znaleźć czas na odrobinkę czułości dla siebie. Trzeba w to włożyć więcej wysiłku, ale warto się postarać:) Dietę małego chcę rozszerzać już w grudniu a w styczniu chcę wprowadzić mleko modyfikowane, bo jak oddam małego do żłobka, to musi tolerować mm, bo przecież nie bede tam nosic swojego odciągniętego.. jak znajdziecie jakiś dobre schematy zywienia niemowlat w diecie, to bede wdzieczna za linki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sierpniowa mama- nam tyle czasu to zajęlo ponieważ mam zespół policystycznych jajników i tyłozgięcie macicy.A pozatym powodem chyba też była nadczynnośc tarczycy o której dowiedzialam się dopiero w ciaży a byc moze juz na nia chorowałam przed i to również utrudniało zaciążenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wikula -oj, no to rzeczywiście sporo przeciwności do zaciążenia! Całe szczęście że Wam się udało:) Planujesz jeszcze trzecie dziecko? Ja bym chciała właśnie trójkę miec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam malego dola dzisiaj. Moze ta pogoda, szaro, buro, deszcze pada od rana... Otoz wiele z Was pisze o powrocie do pracy, mnie tez byloby bardzo trudno zostawic malenstow domu, ale doluje mnie to, ze niestety nie mam gdzie wracac. Przed ciaza pracy nie mialam, tak wyszlo, a sytuacja finansowa jest jaka jest. Maz zarabia sporo, ale wiadomo, zycie w 3 osoby, kredyt hipoteczny. Jakos dajemy rade, ale dobrze byloby miec choc ciut wiecej, i przede wszystkim wiecej "luzzu finansowego". Pewnie zaczne szukac pracy jakos na wiosne, ale wiem, ze bedzie ciezko, poza tym, zeby u nas dostac zlobek (Zawsze brakuje miejsc), oboje rodzice musza miec prace, a zeby isc do pracy to trzeba miec ten zlobek, i kolo sie zamyka. NA prywatny nas stac nie bedzie nawet jak prace znajde, bo to koszt ponad 1000 zl. NO i tak mnie to przytloczylo. Zeby chociaz siedzac w domu szlo jakos dorobic pare stowek do pensji meza juz byloby lepiej, ale z tym to ciezko, jakos nie mam pomyslu na siebie w tym momencie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Babeczki ;) I już po weekendzie ;) proszę się odmeldowywać!!! Koteczkowa to ja kupiłam bodziak i z czystym sumieniem polecam jest piękny i te kolory bajka ;) ;) Waneska wszystko będzie dobrze,trzymaj się i główka do góry a lekarz dupek ,od razu przypomina mi się badanie bioderek Martynki i straszenie nas operacją brrrr Martynka po konsultacji z pediatrą zaczęła jeść kaszki i kleiki,a do tego powoli jabłuszko na lepsze kupki mam podawać codziennie, i zaczą nam się z związku z tym pewien problem mianowicie wczoraj dziecko głodne więc ryk podajemy butle z mlekiem to nim zaczeła pluć i ryk luanie ryk zabawianie ryk no to myśl trzeba do lekarza ;) na to szwagier " co ostatnio jadła?" "kaszke bananową" "to dajcie jej kaszki" i co???? od razu pochłoneła całą butle???? szok samego mleka nie chce !!!! Cały wieczór się śmiałam że bedziemy z M na plakatach z podbitymi oczami i hasłem "bo nie było kaszki" oszaleć można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak myślę o powrocie do pracy to aż mnie ciary przechodzą, liczymy na to, że nie będę musiała wracać ;) a nawet też nad tym usilnie pracujemy;)tylko z Martynką zajęło nam to ponad dwa lata mam nadzieję ,że teraz już będzie łatwiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sierpniowa mama- już więcej dzieci nie planujemy. Marzyłam o dwóch dziewczynkach i mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Wy tak wszystkie bronicie się przed pracą, a ja się już nie mogę doczekać powrotu... Pewnie gdybym małej nie mogła zabrać ze sobą to też bym się do tego nie garnęła, ale teraz... Teoretycznie jestem w tej komfortowej sytuacji że nie musze pracowac, mąż jest żywicielem rodziny :D ale ja chcę... Ja lubie miec te swoje obowiązki, bałagan na biurku i ścigać się z czasem i papierzyskami... Teoretycznie macierzyński kończy mi się 9 lutego a później jeszcze zaległy urlop mam do wykorzystania więc powrót dopiero z końcem marca, ale mi by się marzyło jeszcze w tym roku wrócić... Tym bardziej, że chcemy zajść w ciąże i znów na jakiś czas wypadne z obiegu :P Teraz pracowałam do 8 msc ( pod koniec już nie na pełny etat, ile mogłam tyle byłam) A co do zaciążania po cc to podobno macica musi być już "zrośnięta" żeby się szwy nierozeszly już pod cięzarem dzidziusia i podczas rozrastania się macicy... A co do samego porodu mój gin mi powiedzial że mam 80% "szans" na kolejne cc bo moja szyjka raczej nie będzie chciala współpracowac wiec zaskoczona tym rozwiązaniem nie będę, choć oczywiscie wciaz marzy mi się porod sn ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloł! TNKS bombastyczna vilia aga DJ mum to come misiaczkowa łazanka as-80 tymkowa jagodka Grays i inne miłe Panie! Dziękuję za pamięć i troskę (aga zdaje się przypomniałaś mi mój dawny nick jako mama Mikołaja i tym samym początki ciąży, która aż tak mnie wtedy nie cieszyła, a jak dziś patrzę na roześmianego Filipa to mam wyrzuty sumienia). Dziewczyny podziwiam te które już planują następną ciąże w krótkim czasie.... u mnie różnica 2,5roku to uważam,że to mało, inaczej było między Frankiem a Mikołąjem to prawie 5lat i super Mikołaj bo już był bardzo samodzielny. A ja w tamtym tyg biegałam po lekarzach- prywatnie bo na nfz nie ma szans. BYłam u dwóch pulmunologów i jednego hepatologa- bede musiałą się przeleczyć przeciw-prątkowo jednak, a wątrobę dalej badać, ale naczyniaki są powszechne i póki małe to nic sie nie dzieje. Także, będę żyć:) ale zeby brać te leki muszę odstawić małego od piersi i lekarka dała mi jeszcze 2 miesiące. A chciałąm pokarmić do roku:( przykro mi będzie, ale muszę chuchać na zimne, żeby ten guzek któy prawdopodobnie powastał po wniknięciu prątka gruźlicy, zeby nie rozwinął się w gruźlicę. pozdrawiam was babeczki!!!!!!!!! aha, mój m. do połowy lutego jeszcze na L4 więc mam pomoc w domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny.My do trzech dni jemy jabłuszko i jest wszystko ok.Jedzenie idzie mu coraz lepiej i na dzień dzisiejszy je już kaszke bananową i jabłuszko no i kleik do wieczornego mleka.Po dwóch miesiącach picia herbatki nagle mu się odmieniło i od kilku dni nie zrobi ani łyka a tak dobrze mu robiło to na kupki ostatnio.Może zmienie na jakąś inną,zobacze co jeszcze jest od 4 miesiąca,bo jeszcze dwa dni i tyle nam stuknie.Vilia nam też właśnie mówił przy tym badaniu bioderek o tym kostnieniu za małym na jego wiek i zasugerował właśnie,że to za mało albo za dużo witaminy D3 a ja podaje zgodnie z ulotką.My już jednak nie musimy mieć kontroli,bo to samo się unormuje.Pozdrawiam i udanego tygodnia życze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hellooo!! Olinka ❤️ cieszę się, że to nic strasznego. Co do karmienia - najważniejsze m-ce wykarmiłaś więc już się tak nie dołuj ;) Zadbaj o siebie, bo Twoim Skarbom potrzebna jest przede wszystkim zdrowa i uśmiechnięta mama :) Ściskam Cię mocno 👄 Waneska ❤️ Głowa do góry i NIGDY nie polegaj na opinii jednego lekarza. NIGDY!!!! Ja polecam jeszcze Instytut Matki i Dziecka. Cudowni ludzie tam pracują. Głowa do góry! Dziś medycyna jest na takim poziomie.. Wszystko będzie dobrze 🌼 Dziewczyny piszecie, że podajecie jabłuszko. Mnie koleżanki przestrzegały, że by zaczynać od warzyw, bo dziecko po słodkich owockach później wybrzydza.. ale w sumie nie wiem :) Moja kończy za 5 dni 4 m-ce ale jeszcze zamierzam poczekać z pokarmami kilka tygodni. Dopiero baaaaardzo powoli przywzyczajam ją do mm, tylko przed snem narazie. Nie wiem jak dalej. Proszę pomóżcie mi - te, które odstawiły i karmią Dzieciątka tylko mm :) O powrocie do pracy nawet nie chcę myśleć. Zapłaczę się chyba 😭 Chociaż jeszcze kombinuję, żeby chociaż do roku posiedzieć z Nelką w domu. Skóra bez zmian. Mała zdrapana na maxa. Nikt nie potrafi nam pomóc. Nie mam siły :( koteczkowa - super te bodziaki! Ale mnie bardziej rozwaliły te na mistrzostwa! Wrzuć rozmiar 80 to kupię od razu!!!! :D Moja Żaba też już usabilizowana ze spaniem. Budzenie już tylko o 3 i 6.30 i spanie do 9.30 :D misiaczkowa - oj wiem jak już pragniesz zamknąć ten "domkowy" rozdział. Oby szybko udało Wam się wszystko pozałatwiać?? Która wymyśliła że Dziadek w ciąży????????????????????????? as, TKNS, agi, sierpniowa mama i wszyyyyyyyyyyyyystkie Babuszki mocno ściskam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Laski! U nas pogoda do d... Pada wieje, no tyle ze mrozu nie ma bo rzeczywiscie byloby juz calkiem nie do zniesienia. Ja do tej pory tez jeszcze nie pracowalam bo caly czas konczylam studia ale tez jestem typem osoby ze musze miec duzo na glowie bo dopiero wtedy czuje ze zyje. Chcialabym badzo pojsc do pracy. nawet juz CV rozesłane. Zobaczymy, jak cos sie trafi to pojde wczesniej jak nie to dopiero po wakacjach. No i musze zrobic wywiad srodowiskowy zeby jakas dobra niane znaleźć z polecenia. Byłam dzisiaj w H&M bo sa przeceny 50%, chcialam Malej kupic kombinezon juz na przyszly rok ale juz nic niebylo w tym rozmiarze. Był jeden ładny ale 9-12m wiec lipa. Kupilam Wojtkowi taki fajny kombinezon narciarski na łyzwy bo dostaje na mikołaja komplet łyżwy plus kask i zaczynamy sezon na lodowisku. Zobaczymy jak mu bedzie szło bo w tym roku pierwszy raz. Słyszałam ze 5 lat to juz dobry wiek zeby rozpoczać naukę. Ja bardzo lubie jeździc wiec zabieram małego niedlugo ze sobą. Laski podajcie link do sklepu koteczkowej , tez chetnie lookne na te czadowe bodziaki Ja zawsze marzylam o ndziewczynce, teraz mam i na razie nie mysle o nastepnym dziecku. Ale moze za pare lat, kto wie... moze znowu mi sie zachce i bedzie trójeczka :D Olinka- całe szczescie ze to nic powaznego ale lepiej dmuchac na zimne. Cieżko odstawic to porawda ale ja nie żałuje. ma to swoje zalety a maluszek odporność ma i tak w genach. Znam dzieci na naturalnym mleku wychowane a chorują strasznie. Ciagle cos im dolega Dziewczyny jabłuszka dajecie takie starte surowe czy ze słoiczka. Ja dzis kupilam kilka słoiczkow warzyw i owocow bo wydaje mi sie ze tak na 1 raz to bezpieczniej ze słoiczka. Również dołaczam sie do prośby o jakas fajna stronke o wprowadzeniu posiłków dla dzieci ewentualnie jakies przepisy juz na poźniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaa chcialam sie Was jeszcze zapytac o jakies fajne miejsce w gorach co by mozna bylo z dziecmi pojechac. Znacie jakies sprawdzone miejsca bo nie mam pojecia co wybrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny bardzo Wam dziękuje za miłe słowa .Jak tylko jutro wrócę napisze Wam co i jak .Jestescie niby obce a takie mi bliskie :)). :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bombastyczna ja zaczęłam od kleiku do mleka,potem kleik na gęsto,następnie kaszka bananowa,następnie jabłuszko,ktore wcale nie jest słodkie i przy pierwszej łyżce mały się strasznie krzywi a na jutro mam jabłuszko z marchewką,zobaczymy czy mu będzie smakować.Potem spróbujemy samą marchewke a w przyszłym tygodniu może znowu coś z warzywka.Waneska wszystko będzie dobrze,trzymam kciuki!Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) moja malutka niedługo kończy 4 miesiące czy bede mogła już wprowadzać słoiczki i kaszki?czy jeszcze poczekać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×