głodówka po raz trzeci w życiu. nic innego mi nie pozostało.

caly czas mialam czarne,ze 2 razy czerwone,teraz byly pasemka,ale wyszly malo ciekawie,wiec zrobilam sobie calosc na blond!jeszcze nie wiem jak sie czuje...narazie jakas odmiana i w miare mi sie podoba!:)

autorko,a jak tam Twoja dieta?chyba sie nie poddalas?pytam,bo nic nie piszesz na ten temat!

więc tak.... widzę, po prysznicu już, że nieźle się między sobą gryziecie. ale ja i tak nie zaprzestane.... po co wam te kłótnie? i dlaczego tutaj? i czemu o cieniach i kolorach? od tego są inne tematy. zresztą, widzę, ze i tak nie dacie za wygraną... ja też nie daję za wygraną. do tej co mi tu o zdrowej diecie wyskoczyła: BARDZO ZDROWO SIĘ ODŻYWIAM. do innych: nie żal wam życia? po co to spędzać cały dzień przed komputerem? w czym wam to pomoże?

Kaliopi Nemea,dlaczego tutaj o kolorach i cieniach?a dlaczego nie,przeciez nie mozna caly czas gadac o odchudzaniu....czasem mozna popisac o czym innym,prawda?

kochana,zeby nie bylo,ze sie czepiam,Ty sie wogole nie odzywiasz,przecierz Ty nie jesz!

Kaliopi Nemea,możesz mi napisać jak wygląda twoja głodówka .W ogóle nic a nic?

katia197,przejzyj topik,to sie dowiesz!a odpowiedz raczej nie licz!:(

Własnie przeglądałam w Googlach o głodówkach-całkiem fajna rzecz pod warunkiem prawidłowego stosowania .

i prawidlowego wyjscia z niej

czytalam dzis,ze Małgorzata Socha w 1,5 miesiaca schudla 10kg,praktycznie nie jedzac,glod zapijajac kawa.tyle,ze nikomu nie poleca tego sposobu.teraz przy pomocy dietetyka stara sie utrzymac wage.glodowka dziala,fakt,ale na krotka mete niestety.

Co tu taka cisza?Nikt nie bluzga!oooooj,sorki,głodujaca ciska obelgami jak menel spod monopolowego!!!!!Czyli poziom zachowany!

Witajcie, uważacie ze mąż oli o tym nie wie co robiła w młodości przed jego poznaniem że święta nie była?? zapewne mu powiedziała bo i tak by to wszystko wyszło w praniu, że nie wie że na kaffee pisze/pisała pewnie wie bo i co dziewczyna ma ukrywać się?? ale ok nie bronię jej tak bo zaraz na mnie najedziecie...

bardziej w porządku, to wy bluzgacie!! jak wam sie nie podoba, ze bluzga, to po co tu lwazicie? swojego zycia nie macie, jedyne to ola koło nadstawia, tyle ma. a wy tu jestescie bo jestescie trollicami, niewykształcone trollle, lepiej zainwestujscie w słownik. głupie panny, hahah.

autorka jest jak naj-oczywiscie!:)

autorka jest jak naj-----najbardziej!to sie pisze razem!zainwestuj w slownik!:)

a nie wyksztalcone osobno!!!!!!!!!!!!!!!!:)

zyziula78 nie ciskaj się :)

naj, oczywiscie, ze razem, ale to slowo jest tutaj rozdzielone, gdzyż jest moim tymczasowym nikiem, jeśli nie zdązyłas zakumac. Niewykształcone, jak się pisze? Osobno? No i wląsnie to jest to, o czym mówię. Jesteś zalosna, ale czego można spodziewac sie po osobie, ktora słowo rzecz pisze przez samo ż (żecz) hahahahahahaha (nie-wykształcona, hahahahahahahahahah)

zyciula78 czy ty masz 33 lata,moj pilkarz wie o mnie wszystko,a jesli chodzi o to co pisalam ,pisze na topiku,to tez ma z was niezla pompe!!!!!twierdzi,ze takich debili jeszcze nie widzial.......wiec darujcie sobie!:)

autorka jest jak naj,zanim czepisz sie kogos przejzyj swoje "wyksztalcone" wpisy!!!!juz naprawde nie macie sie czego upierdolic,zalosne!:)

witam po trudnym dniu!!! pracowałam dzisiaj 10 godzin, padam z nóg. zjadłam rano trochę, oraz po 16:00 jedna porcje z pomidor, kawałek mięsa, ziemniak, ogórek. teraz piję herbatę odchudzającą i koperek. jestem cała obolała. waga dzisiaj pokazała 103.10kg. z powodu nadchodzącego okresu ciężko jest bez słodyczy. nawet chrom niezbyt pomaga nad tym zapanować. ale mimo tego jem to co zdrowe, ogórki, pomidory, gotowaną marchewkę. nie piłam żadnego soku świeżego dzisiaj. ja nadal walczę z waga. nie poddaje się tak łatwo. ciepła woda działa , naprawdę, lepiej niż zimna. idę spać... dobrej nocki wszystkim!!! :)

UUUUUU..... co my tu widzimy... Autorka zaczeła cos jesc jako tako BRAWA BRAWA!! heheehe

okres sie zbliza!!!co sie czepiacie.....:)

dajcie dziewczynie spokoj, załóżcie oddzielny temat i tam sobie wypisujcie te swoje mądrości, jak czytam wypowiedzi co niektórych osób to śmiać mi się chce, nie jestem za głodówkami, ale każdy ma swoje życie i nie wiem po co kogos uszczęśliwiać na siłe, to jest moje zdanie, teraz czekam na wyzwiska hehehe pozdrawiam Was wszystkie

uda Ci się. Po prostu. To, jaką drogę obrałaś, jest straszne. Jak czytałam o tej głodówie i zmiksowanych zupach na kapuście i wodzie, to mnie naciągało. Teraz oczywiście dzieje się to, co musi się dziać: zaczynasz jeść, bo już nie wytrzymujesz. I już przybrałaś. Masz jakieś MEGA problemy metaboliczne, wiem że nie masz kasy, ale powinnaś chyba szukać specjalistów i leczyć się, a nie głodzić. Nie jest to normalne, żeby jedząc tak mało - tyć. Nie tłumacz sobie okresem tego wzrostu wagi. Nie możesz żyć, nie jedząc, a kiedy jesz cokolwiek - tyjesz. Błędne koło. Dopóki nie znajdziesz pomocy i przyczyny tego, co dzieje się z Twoim ciałem, nie uda Ci się. Głodówka nie jest żadną drogą. Wiem trochę, co mówię, bo też tyję "z powietrza" (PCOS, podejrzewam też tarczycę i kłopoty typu cukrzycowego). Szukaj pomocy specjalistów, ktoś musi znaleźć odpowiedź, dlaczego tak tyjesz.

no dobra, zawieszenie głodówki i głodówkowania na jakieś dwa dni, a to tylko z powodu dziwnego samopoczucia. ale za to jem nadal to co zdrowe, i pijam herbatę odchudzającą i napary z ziół. ja i tak schudnę!!!

Po co założyłaś temat na forum, skoro piszesz sama do siebie? Załóż blog albo pamiętnik. Głodówka już rzucona. No i trudno się dziwić. Przy tak patologicznej przemianie materii, może rozwalonej na tych hormonach, na zwykłej diecie, bez diagnozy i pomocy, nie uda Ci się (cyt. "i tak w kółko. ile to razy czułam się jak odludek, gdy znowu ktoś miał urodziny (...) to nie mam w czym wybierać, wiec wybieram odrobinkę najmniej tłustego i słonego jedzenia, po czym znowu mam dwa kilo więcej" - to nie jest normalne wiesz? żeby przybierać dwa kilo ledwo cokolwiek się zje). "ja i tak schudnę!!!" Niestety, ale nie.

Autorko jak teraz zaczniesz żrec to będziesz wazyc 110kg :D albo więcej. Zmien stopke bo to załosne.

SSSSuuuupeeer!Pezyglądam sie poczynaniom autorki od początku.Sam byłem ciekaw ile wytrwa....No i duuuuupa!POLEGŁA szybciej niż myślełem!:)Moment i kilogramy wrócą nawet od jej zdrowego jedzenia!!!Cóż za porażka!!!!!! Drogie pomarańczki,czepialiście się tutaj dziewczyn,a szczególnie Leny,że zazdrości autorce silnej woli i tego,że chudnie!!!Jak można mówic o silnej woli,gdy ktoś stosuje dietę od tygodnia i juz na samym początku łamie nałożone przez siebie zakazy....jedząc!!Dziewczyny miały racje,to powinniście im przyznac.Nasza autorka NIE MA SILNEJ WOLI I NIE SCHUDNIE!!O silnej woli mozna powiedziec gdy ktos się odchudza miesiąc,dwa,nie łamie "zasad" diety i chudnie!!!!A nasza głodująca właśnie zaczeła tyc!!!! Pozatym to wasze ponizanie dziewczyn,gnojenie....Tragedia!!!Wytykaliscie dziewczynom,że są nie kulturalne,nie wykształcone,a tymczasem Wy pokazaliscie się z dużo gorszej strony! Autorko,proponuje"zawiesic" działalnośc,bo niestety nic z tego nie będzie!

Davidow dobrze powiedziane. BRAWO!!