Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

Pisalam jedna reka bo maluszek je i widze te bledy. Przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wekendowo dopiero co wstalismy, ale nocka pobodki co 1,5 godz. Malutka od dwoch dni sie porzadnie smieje jak mnie widzi, i krzyczy glosno aaa.... mamy tez wspolna zabawe ktora uwielbia, he he i zaczyna troszke gaworzyc. tojahjak malutka? ja kropelki mam Salbutamol mieszam z sola fizjologiczna, ok ide robic porzadki bo mam burdel na kolkach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufi - i jak? byłaś u lekarza? j myślę że to możliwe że to @. Ja po pierwszej ciąży okres dostałam po pełnych 5 tyg pomimo że karmiłam wyłącznie piersią. I to na pewno był okres, bo parę dni wczesniej byłam u lekarza na usg i podczas badania powiedział mi że w ciągu 2 tyg. powinno być krawawienia. Nie wiem co on tam na tym monitorze zobaczył. No ale wątpliwości że to okres nie miałam, bo po 30 dniach przyszedł znowu. A teraz 8 tyg, po i cisza.. wiosna7575 - jak masz duże mieszkanie to podobno fajna jest videoniania. agniesiulka - oby tak dalej :))) tojah - szkoda że laktator nie zadziałal. Ja go przystawiam sobie nawet jak dzieciaki oprożnią do ostatniej kropli piersi żeby pobudzić jeszcze tą laktację. Widzę że temat chusty, ja sobie uszyłam, koszt wyniósł 35 zł :) ale teraz przy bliźniakach kupiłam nosidełka, na razie czekają do maja. a za szczepionką 5w1 płaciłam u lekarza 115zł. Nam też wyszła ciemieniuszka. Ja smaruję tym co betinka1 - Olejuszką ze Skarbu matki. Nacieram główkę, nakładam na 10 min. czapeczkę żeby te łuski sie miękkie zrobiły i później wyczesuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i ja sobotnie :) dzisiaj sama z małym i suńką będę cały dzień bo małż mój po pracy do Szczecina musi pojechać i wróci w nocy :( miałam pojechać do moich rodziców ale niestety rozłożyło go jakieś choróbsko :( Damy rade sąsiedzi w gotowości do pomocy, no i poplotkuję z sąsiadką bo powiedziała że przyjdzie na kafe ;) Też zastanawiałam się nad jakąś lokatą albo funduszem dla maluszka bo już nazbierał jakieś 2 tysie a nie chcę żeby się te pieniążki rozeszły. Na chrzciny pewno też dostanie kaskę i szkoda by było, więc jak macie jakiś pomysł to dajcie znać. Dziewczyny ja też nabiał i ryby na razie odstawiłam bo małego wysypało. niedobór wapnia staram się zminimalizować soją (na szczęście go nie uczula) i wydaje mi się że w drobiu jest też dużo wapnia. Agniesiulka :) bardzo się cieszę :) miłego weekendu życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufi po konkretnej rozmowie z mezem dowiedzialam sie ze on i tak robi za duzo w domu i ze o zarabia pieniadze a ja mam sie zajomowac dzieckiem a on moze z nim spedzic z godizne dwie popoludniu ale proszenie go o zmiane pieluchy jest nie teges bo on ma pisac programy po godiznach i kase robic smieszne to bo zarabia tylko 300zl wiecej niz ja wiec powiedzialam mu ze jak chce takiego ukladu to ok ale moj tata pracował na dwie zmiany a mama nie musiala wcale, jego ojciec pracował za granica a mama nauczycielka pracowała 4-5 godzin i miała wychowawcze i opiekunke wiec mu powiedziałam ze jesli chce takigo ukladu ja dom on kasa i praca to ok, ale ja zmieniam prace bo teraz mam taka do ktorej bede tez musiała chodzic wyspana i wypoczeta bo musze myslec, wiec ok jak chce rpacowac sam i w pracy i w domu to ja sama domu i pracy tej ktaora mam nie udzwigne i moge pracowac ok ale jako ekspedientka w butiku na półetat jak chce pracowac w domu i "robic kase" ok ale ja nie bede wyrobnica, to niech zarabia 2000zł wiecej niz ja a nie 300zł i ja ede mogla siedziec w domu gotowac prac i sprzatac itd. generalnie to z nim sie nie da, jak chce sobie pisac to ja sie pakuje z malym na spacer albo na wies do rodzicow na popoludnie gdize tata i mama mi z checia małego pobawią jak bede chciała odpoczac a nie z łaską poza tym mu powiedziałam ze ma nie miec pretensji ze wanna brudna itd. bo jak mam sie opiekowac dzieckiem to ok ale dom pojdzie w odstawke kurcze koniec ja do tej poryu jak mly spał to mop i podłoga, obiad, łazienka, pranie, prasowanie a od teraz w d... to mam i tak musze podchodzic do tego, bo inaczej sie zajadę, ajk amly spi mam sobie w lozku polezec albo przed tv posiedziec, bo jak nie spi to daj popalic :) a z karmieniem kiedys pisalam ze mi sie pokarm konczy to tak ze mam male piersi a nasz Kubus urodzony 17.0 ma juz ok 5200 !!! i jak jest 16-18 to juz mi wyssa wszystko i piersi nie nadazaja i tak trzy dni temu dostał półtorej butelki NAN1 dwa dni temu pół wczoraj zorbilam całą 120 ml ale wypił pół a tak to na moim pokarmie wiec co ja sie martwie to i tak cud ze moimi piersiami tyle daje rade tego koloska małego wykarmic :):):) mam pozytywnie myslec, a w nocy wstal o 4 to miałam jedna z ktorej juz ciekło a jak wstął o 6 to z drugiej ciekło, rano pił potem o 8 i o 10 i tez mu wystarczylo i spi, wczoraj caly dzien nie spal i dzis sobie spiunia :):):) pokarm mi ie nie konczy tylko moj syn ma ogromne potrzeby a ja pokarm mam :) i sprawdzilo sie przeniesienie meza do salonu, w nocu maly wstaje to mi sie super karmi, mammiejsce by usiasc i go odbic moge go na chwilke obok polozyc na poduszce i zaniesc do lozeczka jak zasnie poza tym ja w nocy czekalam az sie obudzi i bedzie plakał i karmiłam wczoraj jak stekał zara go brałam i karmiłam na spiocha on poczuł pojadł odbil albo zasnał i spał od razu a tak to mi sie rozbudzał jak za dlugo czekałam by go z lozeckza zabrac, jak steka musze od razu brac, bo on steka a jak podchodze to patrze ozy zamkniete i za chwile znowu steka a potem zasnie i jak sie całkiem rozbudzal to potem te karmienie nie było fajne znowu nowe pomysly moje i doswiadczenia moze sie komus przyda ps. czytam co dzien regiularnie agniesiulka trzym sie dalej !!! fasolka trzymam kciuki by z karmieniem tez poszło jakos, u nas czasem dalej nerwowo ale generalnie niebo lepiej smeffetka obie mmy Kubusiów i z mezami podobnie youstta podziwiam jak radzisz sobie z dwójką jak ja z jednym mam kłopot - ale tylko jak ma dzień totalnego niespania a ja niewyspania i dziekuje za wszystkie odpowiedzi na post skargi na meza :) faceci tacy sa nie zrozumiemy sie z nimi nigdy, dla nich i dla nas jest co innego wazne!!! moj tez wczoraj powiedzial ze nie jest tkai zły, no i to prawda, wiem ze chce zarobic bysmy wybudowali dom, ja pochodze z domu wielorodzinnego i lubie pogadac jak siedze caly dzine sama a on wroci i tv albo komp a na pytania zdawkowe odpowiedzi to tez niefajnie, sama tez zaczełam mu juz marudzic i tak torche wydawac polecenia, jak prosze to nie robi tego co poprosze, takie to wszystko zagmatwane z facetami, facet by musiał zostac w domu na 3 miesiace sam i spróbowac utrzymywac dom i opiekowac sie dzieckiem jak kobieta... ale kurcze on sam by podlogi od siebie nie umył ale powiedziec e brudna umie, nie dobra koniec tematu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w to wietrzne popoludnie.Moja malutka cos brzuszek pobolewa,uspalam ja na rekach i spi na brzuszku teraz chyba tak jej lepiej. smeffetka-moze i faktycznie to jakis kryzys laktacyjny,ale juz chyba z dwa tyg moja mala strasznie wysypuje,juz tylu rzeczy sobie odmawiam,obawiam sie ze moze to byc jakas skaza bialkowa i,ze juz nie bede mogla jej karmic :( agniesiulka-super,ze u Ciebie takie dobre wiesci,oby tak dalej.:) elzuniaw-mysmy tez mysleli o jakims koncie dla malej,ale narazie sie wstrzymujemy,bo jest tyle wydatkow ze masakra,wiec jak wyjdziemy na prosta to wybierzemy sie do banku to moze cos nam doradza. ajc...nie zdarzylam wszystkiego przeczytac i musze uciekac,nic dokoncze pozniej i odniose si etez do innych postow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj pisałam ale internet mi się skończył wiec dziś wklejam wczorajsze przemyślenia i nadrabiam zaległości jagódka_1984 jaki obiad z dwóch dań ? kobieto odpocznij trochę a nie skacz koło męża tym bardziej że i tak nie docenia; mój gotuje obiady i to czasem takie na dwa dni bo ciężko przy synku czasami inaczej się zorganizowac i tylko by zaczął narzekać że ja tego nie robie , a niby kiedy ? przecież się nie skolnuję , takze niech twój se kupi mrozonki a ty odsapnij i zajmij się sobę i dzieckiem tojah nie szaleję , po prostu mnie krew zalewa jak widze te moje czarne okna , jutro umyję kolejne 3 - taki jest plan :) a wam życzę zdrówka elzuniaw1 nie dołuj się , małymi kroczkami coś sobie małego zaplanuj do porządkowania , dzieckiem niech się zajmie mąż na godz i to zawsze cieszy że już coś zrobione i czyściej ; no mi zawsze lepiej :) choć chciałabym więcej ogarnąć ale czasu brak Mufi damy radę , tak se wmawiam że musi byc lepiej choć bywa ciezko; i ja chodze spać o 21 dopasowuje się do syna , jedyny wyjście żeby troche oko zmrużyć ; no i ja w prowadzeniu domu i ogrodu też znacznie lepiej naspacerze dziś bylismy godzinke :) trochę wiało ale się opatulilismy EdZiA:) widze że u was z kapielą tak samo, już się bałam że tylko ja jakoś dziwnie to organizuję i małego wybudzam smeffetka u nas chyba nie ma tych nauk albo zwyczajnie nie doinformowana jestem, musze sprawdzić Agniesiulka bardzo się ciesze i mam nadzieję że lada dzien będziecie już w domku sylwka79 świetnie że się trochę za siebie wzięłaś , trzeba o sibie dbac bo mamy dla kogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwka79 w kwestii karmienia mam takie podejście co ty , dociągnę do 3 m-cy i jak się nic nie zmieni to bedziemy się dalej męczyć ja i Filip i przejdziemy na sztuczne, trudno - nie tak miało być , niektóre mamy wogóle nie karmią i też jakoś jest , a przez 3 m-ce trochę tych przeciwciał i innych rzeczy wyssie lisabell niezła waga i rozmiar jak na 5 tygodni :) ZUZIA_K u mnie to jednak nie była opryszczka tylko jakieś zaczerwienieni i znikło nastepnego dnia ; odkładasz malucha do spania bez odbicie ? i co brzuszek go nie boli nie kręci sie ? a dzis mam wychodne , spotykam się wieczorem z babkami na ploty :) mam nadzieje że moje chłopaki sobie poradzą jagódka_1984 a w tym lepszym karmieniu to co ci pomaga że mniej nerwowo je ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy slyszałyście coś o refundacji szczepionek na pneumokoki dla dzieciakow urodzonych w 37 tygodniu lub wczesniej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka znalazłam coś takiego jak tylko zapytałaś, warto się temu przyjrzeć i dowiedzieć jak to jest w przychodniach http://pneumokoki.pl/szczepienia/szczepienia_pneumokokowe_w_pol/refundowane_w_grupach_ryzyka/ No i co do karmienia powoli zaczynam myśleć tak jak Ty, tylko że u mnie ze względu na dietę, bo co to za mleko będzie jak będę cały czas na ryżu i marchewce. I zazdroszczę wychodnego :-) Mi być może uda się w przyszłą sobotę wyskoczyć bo będziemy mieć w miasteczku premierę amatorskiego teatru(w którym zresztą udziela się mój M. :-) ) Tylko muszę jakoś zorganizować opiekę. Nawet moja przyjaciółka się oferowała do małej, więc się zastanawiam czy nie skorzystać A ja dzisiaj nie mogę narzekać. Mąż mi pomógł z małą tak że nawet pazurki sobie zrobiłam :-) tika u mnie wysypka raczej od jedzenia zwłaszcza że u lekarza byliśmy a z tego co pamiętam to moja starsza miała takie krosteczki od hormonów i inaczej to wyglądało, no i dodatkowo po odstawieniu nabiału jest poprawa. lisabell jak chusta ? bo też ją chyba zamówię tylko czekam na kaskę youstta tez się zastanawiałam nad uszyciem chusty, bo maszyna do szycia stoi i lubię sobie coś od czasu do czasu zdziałać ale po materiał musiałabym znowu jeździć więc zrezygnowałam :-) jagódka a ja to Cie podziwiam że Ty dwudaniowe obiady gotujesz, u mnie jedno danie i w dodatku mąż musi się podporządkować do mojej diety cyckowej. Dobrze że marchewkę lubi hi hi :-) U nas też nie ma żadnych nauk przed chrztem, różnie robią a np przed komunią to mój brat ze swoją córą już na jakieś spotkania chodzą jak ona jest w 1 klasie a komunia dopiero w 2013roku. Pozdrowionka i miłego wieczoru życzę, spokojnego przede wszystkim :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka u mnie to niestety opryszczka. Maz chory, ale dzisiaj pol dni byl w pracy, bo go sciagneli poniewaz pojawila sie jakas awaria. Dlatego wietrzylam a po obiedzie spacerek. Nie wiem jak malego uchronic przed tymi wirusami. Odnosnie odbijania, czasem beknie przy jedzeniu, jak zje i nie beknie troche go ponosze ok 5-10min jak nie odbije to odpuszczam (tak nam doradzila polozna). Natomiast wieczorem i w nocy maluszek zazwyczaj usypia przy jedzeniu nosze go chwilke i wkladam do lozeczka bez odbicia. Na szczescie nic mu sie nie dzieje, ale dodam, ze moj malutki "diorek" puszcz sporo baczkow, nawet przez sen i nie ma problemow z kupka. Ja pije codziennie herbatke laktacyjna i koperkowa. Czasem tez koperek z rumiarkiemi moze dzieki temu jakos to sie uklada. My nadal walczymy z pepowina. Czy ktos jeszcze ma? Przez to nie moze lezec na brzuszku. Polozylam go dopiero 2 razy bo wydaje mi sie, ze go to boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny a ja własnie odstawiłam małej cherbatki i koperką i rumianką coś mnie tchkneło nie wiem co i zauważyłam że mała mi się odk kod nie pije herbatek przestała sie rzucac jak wsza i a ni przy jedzeniu ani przy piciu , jedynie co jej daję do picia to wodę z glukozą i to wsio , i tak malusio wypija ale zawsze coś tak łuknie parę razy na dzień . My z gości wruciliśmy nie dawno mała w taxi usneła i tak sobie spi narazie ja nie budze troszkę spokoju , u przyjaciół mało pospała więc potem kompiel zabawa ,jedzonko i lulu . dziś mi [przespała calusią nockę koło 00 usneła i dopiero o 7 pobudka :-) poszłam zrobić mlesio wcisłam na chwilkę smoka wruciłam a ona dalej spi :P więc o 8 konkretnie pobudka i śniadanko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja karmie piersia, wiec herbatki pije sama. Nie podaje mu nic do picia, bo slyszalam, ze dzieci tak karmionych ma koniecznosci dopajania. Jak widac wszystkie maluszki sa inne i to co dziala u jednych u innych bedzie niewypalem, ale dobrze, ze jestescie, ba zawsze mozna cos podgladnac. Zycze dobrej i cichej nocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja tylko wpadłam odpisac Fasolce bo ledwo żyję , już drugi dzień głowa mi pęka, wszystko przez te wiatry . Fasolka- zgadza się , szczepionka przeciw pneumokokom jest refundowana dzieciom urodzonym przed 37 tygodniem albo z niską masą urodzeniową , jedno z drugim nie musi być powiązane , kiedyś już o tym wspominałam na forum. My właśnie dostaniemy za darmo tą szczepionkę ale sama się o to upomniałam , najpierw pielęgniarka usiłowała mi wmówić że dziecko musi być urodzone z niska masa urodzeniową i przed 37 tygodniem , ale nasza lekarka ją uświadomiła że mimo że Kajtek ważł prawie 4 kg to mu się należy. My mamy po prostu przyjść na szczepienie bo przychodnia wszystko załatwi ale często jest też tak że trzeba najpierw zgłosić się to Sanepidu i tam to załatwić . Refundowana jest też szczepionka przeciw ospie ale nie wiem na jakich zasadach , w każdym bądź razie nam się już nie należy. Miłej nocki :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka nie wime co pomoglo :( dzis znowu rwał denerwował sie a chyba brzuszek go bolal bo ka myslalam ze glodny karmilam a on plakał i potem jakos go uspokoilismy i wzielam do kapania a jak wykapalam ulal wszystko, potem po kapaniu na spokojnie dal sie nakarmic ja sama nie wiem co pomoglo, moze troche odciaganie bo go nie zalewam z rana, a w dzien tp staram sie karmic go spokojnie sama w ciemnym pokoiku z jedna lampka nie pomoge bo sama nie wiem co u mnie pomoglo ale dzis mi ulewał musialam cos zjesc nie tak :( zapiekanke z szpinakiem robilam ale tam tylko szynka szpinak makaron i smietana a z dwudaniowych zrezygnowałam, wczoraj zrobilam mase zapiekanki była na dzis tez, w poniedzialek kluski na parze :P a w wtorek i srode zrobie zupe z buraków a tak to bde jadła wiecej kanapek jogurtów itd. co doszczepionek to ja biore 5w1 jak chyba wiekszosc Kubus zaczyna gaworzyc :) i patrzy wzrokiem za rzeczami, z dnia na dzien sie czegos uczy, mój dzielny kochany synek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi od dwoch dni glowa peka, dzis juz chcialam siegnac po paracetamol, ale klotnia z mezem i po bolu. Wszystko sie nazbieralo, i wybuchlam. moj tez twierdzi ze pieniadze zarabia i to jest jego rola, a reszta do mnie nalezy, ryczalam jak wol, sporo lez wylalam, moj tez podenerwowany, powiedzialam ze mamy sobie pomagac, i wyszlam z malutka na spacer. A teraz pogadalismy i juz jest lepiej. Spokojnej nocy zycze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy u Was występuje problem- z zaksztuszaniem maleństwa? Pisałam już, że odciągam pokarm przed karmieniem, ale nie da sie tak na dłuższą metę. Nieważne jak ją przystawiam krztusi się mlekiem. Kurcze aż mi się ręce dziś trzęsły jak się zakrztusiła wieczorem, a później przed końcem karmienia chcialam zmienić swoją pozycje , a jej zostawiłam cyca w buzi i znowu płacz i dziwny dźwięk wydała....:( Zaczął się 8 tydzień , a ja kurcze od tygodnia mam problem z poprawnym karmieniem. Masakra jakaś , do tej pory było dobrze, ładnie łapa pierś, a teraz słabo ją trzyma i chyba przez to. Pomóżcie....podpowiedzi mile widziane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patka moja tez czasami sie zakrztusi, ulurz malucha tak, zeby glowka byla wyzej, ja pod rogal, ze strony gdzie ma glowke, podkladam jeszcze poduszke, albo jak widzisz ze maluszek sie kreci, i marudzi, to nie czekaj az sie rozplacze tylko szybko podaj piers.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patka moj tez sie czasem krzyusi, zwlaszcza jak zje jedna piers i przystawiam go do drugiej bo wtedy mu szybko leci. Pierwszy raz jak tak sie stalo bylam wystraszona. Teraz staram sie trzymac go wyzej jak dostaje drugiego cyca. My dzisiaj swietnie sie wyspalismy. Maluch poszedl spac przed 23 potem o 4 cyc w 15 min i spal do 7:20. Teraz zjadl, zmienilismy pieluche, bo przy jedzeniu poszla kupa, przemylam pepek, podalam witaminke i mojemu szkrabikowi opada powieka. Odnosnie bolu glowy. Ja meczylam sie caly piatek, okropnosc. Co ruszylam glowa to bol. Zycze milej niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) chwilę już nie pisałam ale mam mega doła :( strasznie jestem rozchwiana emocjonalnie po ciąży... mam nadzieję ze w końcu się to zmieni bo mam czasami siebie dość.. Agniesiulka, cieszę się że coraz lepiej i z Nikosiem i z teściową. Trzymajcie się :* narzekacie na mężów, ja to mogę dopiero ponarzekać ale szkoda pisać i zresztą nawet mi głupio... wiem dziwna jestem ale jakoś nie lubię ujawniać ludziom ze coś mi nie wychodzi w życiu, nawet wirtulanie tak jak z Wami mam z tym problem. piszecie o okresie, pamiętacie też w 6 tyg dostałam krwawienia i pytałam się Was o to... a więc moja gin stwierdziła ze to okres, tzn ja jej o tym powiedziałam a ona tak wywnioskowała bo np żadnego usg czy coś mi nie robiła żeby sprawdzić czy wszystko ok tylko sprawdziła ginekologicznie powiedziała że nadal jestem opuchniętam i mam ranę i kazała przyjść za pół roku dopiero... no i mam mega anemię. W ogóle ostatnio strasznie się źle czułam myślałam że wyląduje na IP. Dostałam gorączki i strasznie osłabłam ale po 2 dniach przeszło ale za to znów dostałam krwawienia jakoś tydzień po tamtym krwawieniu i też wyglądało to jak na okres tzn takie krwawienie i ok 5 dni trwało. Boję się ze coś jest nie tak ale jakoś nie mam sił i ochoty się wybrać gdziekolwiek. Na dodatek dwa razy w tyg jeżdżę do Rzeszowa na zajęcia, ale nie potrafię się skupić tak tęsknie za małym... ale się wyżaliłam. a i zaszczepiliśmy małego, w końcu zdecydowałam się na 5 w 1, my płaciliśmy równe 100 zł i mały bezproblemowo zniósł wszystko :) byliśmy na bioderkach też ok i za miesiąc do kontroli. i dzięki Wam zamówiłam chustę, choć w ogóle wcześniej o niej nie myślałam, też granatową jak któraś z Was:) postaram się w najbliższych dniach dodać nowe zdjęcia:) uff w końcu udało mi się napisać bo dawna się zbierałam... aa i my też po chrzcinach już :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokosznel - trzymaj się, ściskam mocno - gdybys jednak kiedys chciała się wyżalić to my tutaj dyzurujemy na zmianę :) dziewczyny jestem załamana, z seksu nici, penetracja możliwa w 1/3, potem koniec, jakby mi sie tak wszystko skrócilo, czy ktoś tak miał? jutro ide do lekarza, ale jeśli któraś miała i minęło to niech da znać abym się lepiej jakoś poczuła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka wczoraj miałam tak ze malutki plakał i karmilam on sie rwał i nie chciał jesc miał kolke teraz trzy dni dalam mu nestle jak mi braklo pokarmu mógł miec z tego kolke? z tak malej ilosci? czy raczej sama cos nie tak zjadłam? dzieci matek karmiacych piersia tez maja kolki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o widze ze nie tylko u mnie byl wczoraj problem z karmieniem. Moj tak samo rwal sie przy piersi. Karmienie po kapieli trwalo 2 godziny, podnosilam. go do odbicia ale nieskutkowslo. Nie wiem. co to było, poprzedniej nocy też tak rwał się przy cycu. I znowu dxiś spałam z nim bo po 2 budził się na cyca co godzinę. A rano wszystko zwymiotował. Wczoraj zjadłam jogurt nat to możeprzez niego? obiad zjedzony, może uda się wyjść na spacer bo zaraz mamy gości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, wiem, że już był temat chust :-P no ale ja zawsze gdzieś się zagapię. Może ktoś ma takie coś? Bo tak tradycyjnie wiązanej chyba nie chcę. http://www.youtube.com/watch?v=RJj3-uuz-f8 Koko może to początki depresji. Uważaj na siebie i obserwuj się. Z tym nie ma żartów. My dalej walczymy z katarem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej u nas tez wczoraj malutka tez sie zucala i byla nerwowa i teraz to samo wlasnie ja karmie puszca cyca i chwyta, wymachuje raczkami, ale nie wiem o co jej chodzi, wczoraj dostala wysypki z samego rana na czole po prawej stronie, a dzis przeszlo na lewa, mysle ze to od kremu bo dzien predzej nakremowalam buzke kremem z hipp, a normalnie nie kremuje. Ech po co jej kremowalam, teraz przemywam ciepla woda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane. Miałam na weekendzie gości więc się nie odzywałam. Była u nas przyszła mama chrzestna naszego synka. Jak się pytaliśmy czy się zgadza obie się popłakałyśmy ze wzruszenia :D Widzę że i u Was ciężka nocka. Mój Maluszek od wczoraj non stop na cycu wisi, ale to non stop. Jakiś skok rozwojowy, już wiem dlaczego miałam taki nawał mleka - jak na bliźniaki - moje piersi przygotowały się na ten ciężki okres, ledwo nadążają z produkcją dla mojego głodomora. Smeffetka u mnie dziś identycznie - pobudki co godzinę od 2:00 ale spaliśmy w sumie do 9:00 więc jestem w miarę wyspana. Dziewczyny ja myślę że te pobudzenie naszych dzieciaczków i problemy brzuszkowe to wina pogody. Nawet niektóre z Was widzę źle znoszą ten wiatr. Youstta nie byłam na IP, ale już jestem pewna że to okres - niestety :-( ale może i lepiej niż jakby się miało okazać że coś jest nie tak. Teraz pokojażyłąm fakty i wszystko się zgadza - wilczy apetyt, rozchwiany nastrój, pretensje o nic do męża, bulgotki w brzuchu - typowy okres. No nic, mówi się trudno. No ale z tamponami nie ma problemu, bo miałyśmy takie obawy w ciąży o ile pamiętacie. Kurcze mało płacicie za te szczepionki, dlaczego u nas w przychodni takie drogie :/, może zgodzą się żebym kupiła na własną rękę. Jagódka poniekąd wiem o czym piszesz, tyle że ja szybko prostuję takie myślenie, ale ja mam despotyczny charakter, więc jest mi łatwiej. No i dobrze robisz - najważniejszy Kubuś, a dom - trudno niech będzie zapuszczony. Mój mąż też mówi że jest niewyspany, że po pracy zmęczony, ale ja tylko popatrzę i chowa męską dumę w kieszeń i jedzie z odkurzaczem i prasuje ubranka. A o mleczko się nie martw, piersi w ciągu kilku godzin potrafią się dopasować do potrzeb dziecka - ważna właśnie nasza psychika. Fasolka ale ja się z Tobą solidaryzuje ostatnio :D i masz rację będzie lepiej :D Patka współczuję - mi może raz czy dwa tak się lekko zakrztusił, ale nie wyglądało to jakoś strasznie. Koko trzymaj się, kushion dobrze Ci piszę - jak czujesz że nie dajesz już rady to lepiej zwrócić się do specjalisty. Mi po porodzie też to proponowano, ale powiedziałam że dam sobie jeszcze tydzień - no i jakoś sama doszłam do siebie. A jak masz chęć to my z Wiktorkiem zapraszamy do nas na kawkę i ciastko :-) - już nie długo będzie ładna pogoda to możemy się spotkać. Ira mój Hrabia ma uczulenie na oliwkę hipp - taką delikatną ale ewidentnie po użyciu tej oliwki. I dziewczyny nie kojarzcie ulewania i bólu brzuszka tylko i wyłącznie z waszą dietą. Ja jem naprawdę wszystko, a mojego maluszka boli czasem brzuszek jak nic szczególnego nie jem, ale on na przykład jest łakomy i dużo powietrza się nałyka. Lisa ja już też odkładam powoli ubranka 62 :D Najgorzej że większość z naszych gości pamięta że Wiktorek urodził się taki malutki i kupują nam jeszcze te na 62 myśląc że kupują na zapas, a pewnie w niektórych już nie zdąży pochodzić. A my dziś złapaliśmy 15 minutowe okienko pogodowe i wyszliśmy na szybki spacer :-) No nic kończę i idę ogarnąć dom po gościach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorkiem, U nas byla dzisiaj piekna pogoda i uwaga bylismy 4godziny na spacerze. Jestesmy super przewentylowani. Oby juz bylo tak cieplutko. My myslimy powolutku o chrzcinach. Powiedzcie w co ubieracie dzieciaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, trzymajcie kciuki za nas. jutro wizyta u chirurga, więc dowiem się kiedy zabieg Maksia. Napiszę po wizycie. Dobrej i spokojnej nocki życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×