Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nesia

TERMIN MARZEC 2012

Polecane posty

Prosze bardzo: Tiramisu a'la dyna -4 serki mascarpone (mozna dac 3 ale ja wole miec dużo kremu, najlepsze z lidla jak nie masz to patrz zeby miało 80% tluszczu,dobre jest jeszcze galbani ale drozsze) -5 żółtek (malych) badz 4 srednie -15-20dkg cukru pudru -zaparzona bardzo mocna espresso (nie wiem czy masz makinetke bo jak nie masz to moze byc rozpuszczalna ale tak z 5-6 łyżek żeby była b. mocna na kubek) -likier migdałowy amaretto bądź sycilijskie wino marsala (ile? Ile chcesz zeby było go czuć, ja nie raz z braku dodawalam wódki i olejek migdałowy, było ok) -biszkopty (i tu jest problem bo nie pamietam po ile sa pakowane w Polsce tu mi wyszly dwa opakowania,ale w Pl ja kupuje w lidlu lub biednejbronce (te z lidla podluzne bardzo dobre)i sa chyba pakowane troszke mniej niz te tu wydaje mi sie ze najlepiej kup 3 opakowania co zostanie poczeka na następny raz a poza tym nie wiem jakie masz naczynie na to tiramisu) -posypka: ciemne dobre kakao tudzież gorzka czekoladowa posypka Wykonanie: Najpierw zaparzam kawę zeby przestygla, przelewem do miseczki z alkoholem. Jajka polewam wrzatkiem, oddzielam zoltka od bialek (bialka do kosza lub jak kto umie do lodowkie na pozniejsze bezy).Żółtka z cukrem pudrem ucieram nad wrzatkiem na taki kogel mogiel, aż będą białe. Po kolei dodaję serki i miksuje na mniejszych obrotach ale ma byc dobrze wymieszane bo na dnie często zostaje trochę żółtek. odstawiam, biszkopty po kolei maczam górą w ostygnietej kawie z alkoholem nie zadługo bo sie rozpadną ale i nie za krótko bo nie bedzie czuć pierwsza warstwa biszkptow ułożona w naczyniu, na to krem znów biszkopty i znów krem a na koniec posypka która najlepiej dać chwilke przed podaniem,lepiej wyglada świeża. Jak bedziesz chować do lodówki (conajmiej 4 godz tiramisu tam powinno siedziec) to nie zapomnij dać na wierzch folie aluminiowa bo tiramisu łatwo łapie zapachy z lodówki. Smacznego! A co do naczynia to takie wielkosci jak na lasagne najlepiej szklane prostokatne 22x 33 czy jakos tak :) Sorki za nielad ale z glowy to zawsze robie i nie jestem dobra w podawaniu takich rzeczy hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loarra:) Ja nikomu nigdzie nie kukam,to nie mój charakter,ale gdybyś widziła to co ja całkiem przypadkowo Ty chyba byś sobie sama zadała pytanie jak tak można,no ale widocznie można.Rozumię zarost no centymetrowy,dobra ,jest w ciaży,może nie mogła wstawać,nagle okazało się ze musi być hospitalizowana,ok!ale zarost na 10cm? Kurcze blade troche kobiecości. Wiadomo,że w szpitalu wygląda się nie za ciekawie,no ale ogólnie kobiety starają się,aby jakoś wyglądać.Z włosam to trochę się zajechalam bo odrost mialam już coś około 2 centymetrów,nie mogłam patrzeć na siebie,ale nogi,siuśkę i stopy to naprawde pilnuję.Nigdy nie wiadomo co może być jutro,a ja nie chcę sie wstydzić za siebie.Tak czy inaczej ja kiedyś to byłam ładna kobitka a teraz to taka trochę Bronia się ze mnie zrobiła:(no ale bez paprotek;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bronia bez paprotek z zadbana siuska normalnie leze i placze ze smiechu a moj patrzy na mnie jak na debilke hahahahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudyna:)❤️👄 Dziękuję Ci za przepis i to bardzo:) Jak się będę czula w miare dobrze to zrobię mężowi.Wpycham w męża co moge,bardzo chcę ,aby przytył. Niestety ma przepuklinę na kręgosłupie😭 i miał atak kilka tyg. temu,z bólu zeszczuplał sporo.Teraz czuje się lepiej,ale nie wiem jak to się zakończy,okropnie boję się operacji,bo jakby nie patrzył to jest kręgosłup.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz,umiliłam Ci troszkę wieczór,może będziesz lepiej spała,czego Ci życzę:)Mnie też się rozerwało klikając z Tobą i Loarrą,a zaczeło się od Twojego tiramisu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj oby lepiej sie spalo :) a mezowi zazdroszcze takiej dbajacej zony, docenia przynajmiej jaki skarb ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio nie jest tak jakbym chciała:(jest jakiś nie bardzo czuły,zimny,chyba jestem troche zła o to na niego,ale pomimo nerwów jakie mam na niego to go kocham bardzo i dbam o niego.Tak czy inaczej ta'' panująca zima'' między nami nie ujdzie mu na sucho...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałam co napisałam i chyba się załamałam:(Boże jak ja buduje zdania:(przepraszam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet mi nie mow miedzy moim a mna tez zimno. Wiem poczesci ze to moja wina bo obwiniam go o wiele rzeczy, on twierdzi ze wszystkie jego decyzje sa dla nas najlepsze i to mnie wkurza to ze ja tak ulegam ze robie to co on chce, a on nie docenia ile ja zmienilam dla niego. Cale moje zycie zostawilam w Polsce, nie mam stycznosci (tylko przez komputer) z niczym co polskie, musze mowic po angielsku, ogladac angielska telewizje, zyc po angielsku, mieszkac w angielskiej rodzinie itd i jeszcze ten wyjazd na koniec swiata... a jemu sie wydaje ze to nic ze to takie proste, a tak naprawde to tak cholernie trudne. Poznalam go w Polsce spedzilismy tam 2,5 roku razem a on nawet nie probowal chocby dla mnie uczyc sie polskiego czy polubic choc troche Polske, wiecznie powtarza ze on nigdy tam mieszkac nie bedzie itp a to tak boli,boli ze to tylko ja musze cos zmieniac,poswiecac i ma byc jak on chce. oh.... wyzalilam sie znow :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczyny trzeba jak najszybciej znikac do lozka bo mnie cos brzuch dolem boli, tak bardzo ajjjj jak na okres mam nadzieje ze to nic powazniejszego bo to jeszcze chwilke zostalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana,faktycznie poświęciłaś się na maxa dla Twojego mężulka.Myślę,że to wszystko z miłości,a także mam nadzieję,że on i to wynagrodzi 100 krotnie,że ta ''zima'' minie i zaświeći nad Wami piękne sloneczko.W moim przypadku jest odwrotnie,to ja po 15stu latach pobytu we Włoszech wrócilam do Polski tylko dlatego ,że mąz naciskał.Ostatnio wielokrotnie mu powiedzialam,że trzymają mnie tutaj tylko dzieci,bo w przeciwnym razie bym wyjechała,a on nawet by nie wiedział kiedy. Wiesz co jest dla mnie najboleśniejsze?że ja go naprawdę bardzo kocham,nie zameniłabym go na nikogo innego,a on mnie krzywdzi,zaniedbując będąc takim zimnym i nie czułym.Wyjdzie z tego wielka wojna,ja mu tego tak płazem nie puszczę,tylko czekam na odpowiednią chwilę.Jestem chyba za dobra,ale ja zawsze pragnełam rodziny,wspaniałej kochającej się rodziny. Tak to czasem z chłopami bywa... Kochane życzę Wam dobrej nocki-dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufff Dziewczyny! Ale się upisałyście - trudno nadrobić, ale uśmiałam sie setnie, szczegónie z niedomytych tyłków na basenie, wyprzedzających nas staruszek i paprotek na 10 cm :) Co do depilaji brazylijskiej - byłam fanką za panienki, potem paseczek a teraz trójkącik i powiem szczerze, że całkiem goła wstydziabym się iść na wizytę do gina abo rodzić. Wszystko efekt pierwszej ciąży - już na pierwszej wizycie dostałam ochrzan za zbyt skąpą fryzurkę, że ułatwia drogę bakteriom i jest "higieniczna" tylko w sensie estetycznym a w parze ze stringami to już ginekologiczna klęska. Tak się wtedy przejęłam, że się przestawiłam i teraz od 7 lat jestem tam bardziej tradycyjna, choć czasami latem jeszcze się "wygogolę". Dzięki za uwagi nt imion - wstrzymamy się z decyzją aż spojrzymy w te oczka - czy to Nika cza Adusia będzie. Byłabym za Weroniką, gdyby nie pieszczotliwe Werka, tudzież Weronka - te dwie formy bardzo mi się nie podobają. Za to Nika na codzień byłoby super, jako siostrzyczka Matiego :) U mnie wszystkie typowe objawy, które opisujecie plus drętwienie ręki jednej albo drugiej. Dzidzia jest grzeczna, Tatusia i Braciszka się boi (mimo, że do niej gadają, głaszczą itp - cały czasu udaje, że jej nie ma wtedy - zamiera i czeka aż skończą) za to ze mną sobie pozwala! Figle, pukanie, itp. Wystawia pupkę koło pępka i napina tak mocno, jakby krzyczała - Mamo, pogłaszcz mnie! U nas w zasadzie wszystko gotowe, potrzebuję tak może tygodnia, żeby było tip-top. Jeszcze wózek i wanienka (wanienkę polecam najzwyklejszą, my mieliśmy z Ikea, była trochę mniejsza i głębsza niż te tradycyjne) Mati uwielbiał się kąpać, od kąpieli był Tata przez pierwsze kilka miesięcy a dla mnie działania kosmetyczno okołokąpielowe. To super podział ról, Tata ma większe ręce, poza tym dobrze mu robiła ta wyłączność - że on kąpie najepiej i to jego zadanie no i nigdy tak punktualnie nie wracał do domu, ewentualne wyjścia tylko po kąpieli. Także teraz też się nastawia! Zresztą mój mąż naprawdę cudnie wszedł w rolę, narzekał sobie, że powinien mieć choć jednego sutka, żeby móc syna nakarmić ;) Ale ja pamiętam początki, jak patrzyłam na niezdarne zakładanie pieluchy, słyszałam jak Mati płacze, bałam się, że mu zimno a ja bym to zrobiła 3 razy szybciej i głowę odwracałam, żeby mąż nie widział, że łzy mi ciekły i zaciskałam zęby i myślałam sobie - musi się nauczyć, dojdzie do wprawy, dziecko tego nie będzie pamiętać, krzywda mu się nie dzieje a Tatuś musi się czuć potrzebny a nie odstawiony na boczny tor, no i więż musi sie zbudować, ja go miałam 9 miesięcy w brzuchu a dla Taty to pierwsze chwile. I naprawdę, u nas nie było żadnego problemu a patrzenie na własnego faceta i takie malenstwo, jak już się oswoją - bezcenne! I tak jest do dzisiaj - jak na nich patrzę, tych moich chłopaków, serce rośnie! No, teraz i ja się dołożyłam do przyrostu forum, to mogę iść próbować spać. Dobrej nocki Kochane. Cieszę się, że tu jesteście, fajnie :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, ale się naczytałam, hohoh.. Mój mąż miał wczoraj 30 urodzinki. Więc u mnie też było wczoraj ciasto. Troche się obawiałam zgagi w nocy bo poprzedniej to spać przez nią nie mogłam. Ale dzięki waszym śliwką suszonym przed snem obeszło się bez niej. Co do golenia miejsc intymnych, to robi mi to mąż. Nie tylko w ciąży ale i przed. Wiadomo ja dokładnie sobie tego nie ogolę a on jest w tym wprawiony. Ja również słyszałam , że golenie na zero jest niewskazane. Więc staram się tak chodzić do gina jak są paremilimetrowe ,, paprotki" - pozwoliłam sobie zapożyczyć słówko-. Poszłam spać o ok.23.00 mąż siedział na kompie jak się obudziłam o 2.18 siusiu. Nie mogłam sobie miejsca znaleźć, więc chodziłam po pokoju i z nim rozmawiałam. Przez te chodzenie dzidziusia w brzuchu ululułam, bo mocno się wiercił jak leżałam. Mąż teraz śpi i wszędzie cichutko. Bym coś zjadła, ale nie mogę, bo idę badania robić rano, krew, mocz i glukoze drugi raz. Już mi się nie opłaca zasypiać. Labolatorium całodobowe, więc za ok 1,5 - 2 godz. sobie pojadę Miłej niedzieli wam życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny mam wolna chwilę to opisze swój poród bo ktos wczesniej prosil opis cc tak jak pisałam wczesniej często stawiał mi sie brzuch byly to skurcze przepowiadające potem doszło parcie /ucisk w dole brzucha i okolicach odbytu i klucia w pochwie a takrze bol w pachwinach i w kręgoslupie postanowilam wczesniej pojechac do mojego lekarza rzeby sprawdził co i jak bo trwalo to wszystko za często i bardziej bolesnie niz do tamtej pory . u lekarza okazało sie że skruciła mi sie szyjka i zaczeło robic rozwarcie pozatym miałam bole w gabinecie wiec od razu dostałam skierowanie do szpitala. w szpitalu próbowali powstrzymywac poród bo to był 34/35 tydz. ciąży ale bez skutecznie na drugi dzien lekarz ponownie mnie zbadal i stwierdzil że akcja toczy sie dalej rozwarcie poszlo wieksze tak ze od rana szybkie przygotowania do cc , cewnik badania na krzepliwosc krwi zakaz jedzenia czegokolwiek , lewatywa i na sale operacyjna dostałam znieczulenie w kręgoslup tak że byłam swiadoma i od razu slyszalam płacz moich dziewczynek i połozne mi je pokazaly :) potem zostalam przewieziona na sale gdzie lerzałam przez noc a na drugi dzien wyjeli mi cewnik i pierwszy raz wstałam i poszlam do łazienki ( nie bylo tak zle , po pierwszej cc gorzej wstawalam ) przepraszam za blędy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Jak ja nie cierpie tych nocek w ostatnich tygodniach...wrr...nie da się spać,nie da się leżec i ciagle się chodzi siusiu... Brzuch mi twardnieje,ciagle tylko kupanie:P, ból lędżwi i te bolące pachwiny...do tego dziś rano zauważyłam na wkładce żółtawe upławy...macie może też takie???? Ja dziewczynki też się golę na zero:P i ostatnimi czasy robię to co pare dni,żeby potem się zbytnio nie przemęczać ze zbyt długim zarostem;) Marghi-jesteś niesamowita z tymi Broniami i paprotkami:D:D:D:* Co do ciast to uwielbiam Tiramisu ale za Raffaello dałąbym się pokroić...tak jak napisała Klaudyna-wszystko coz kokosem jest moje:) Lody,ciasta,batoniki..:) Dziś moja mam robi torcik mascarpone więc i ja się objem:P Gosiaczek-fajnie,że tak wszystko sprawnie poszło i jesteście już w domku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nesia cieszę sie że przyczyniłyśmy się do uśmiechu na twojej twarzy hehe a tak szczerze to sama sie kulam ze smiechu czasem z tego co na piszę :) Klaudyna kurcze ja cie podziwiam kobieto...ja bym chyba nie była taka odważna jak ty. Chyba jestem za bardzo przywiązana do rodziny i do Polski ogólnie choc często narzekam w jakim ja kraju muszę żyć to tak na prawdę nie wyobrażam sobie zycia poza granicami. Marghi ty nadal jesteś super laska a nie żadna Bronia....!!!Sama widziałam na zdjęciach:) Miłej niedzieli kobity, ja zmotywowana waszymi pysznymi ciastami sama dziś cos chyba ukręcę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Mam nadzieję,że teraz mi nie zmienicie niku z Marghi na paprotke:):):) Co do deplacji miejsc intymnych widzę,że są zdania podzielone. Też słyszalam,że włoski mamy po to,aby chroniły nas przed bakteriami,powiedział to pewien gin. do mojej koleżanki,że skoro nam je natura dała to niech sobie rosną. Nie wiem,może jestem w błędzie myśląc,że jestem wydepilowana to wyglądam jupi,a gin.może sobie myśli co za debil;) Wogóle pójście do gin. to dla mnie jest bardzo krempujące,teraz jeszcze tuż ,tuż poród,mąż,lekarz,położa,pediatra,pewno jeszcze jacyś starzyści, a ja z dupą na wierzchu.Jakoś to trzeba przeżyć. Ja leże,mam laptopa koło łóżka i klikam. Gosiaczek opisała swoje dolegliwości przed porodowe i ja mam dokładnie wszystko za wyjątkiem,że nie czuję bólu brzucha,nawet jak mi twardnieje.Odnośnie stawiania się macicy to zauważyłam,że w dzień jest w miarę ok,a w nocy brzuch często robi się twardy.Mam także jakiś napad ciepła,chcę się ugotować w nieszkaniu,chodzę w krótkich spodenkach i bluzeczce a mąż i syn w dresie-im jest w sam raz ,a mnie gorąco.Ciśnienie mam dobre,a nawet ciut niskawe,bo mi się wacha w granicach 115/75 puls około 90.Jak ide do gin. to mam 155/80,ale to jest ciśnienie+ stres;) Nie moge sobie poradzić ze strachem,proszę tylko Pana Boga,aby mi się jeszcze udało tą ciąze ponosić chociaż z 3,5 tygodnia-to tak mało,a równocześnie tak dużo. Co do łakoci,smakowo nie wypowiadam się,bo każdy co innego lubi,mnie bardziej smakuje tiramisu/uwielbiam kawe/,ale raffaello też jest dobre i o niebo prościejsze do zrobienia. Podam Wam przepis,może któraś z Was się skusi:) -2szklanki mleka,szklanka cukru i opakowane cukru waniliowego zagotować Osobno zmiksować - pół szklanki mleka z 2 łyżkami mąki pszennie,3 łyżkami mąki ziemniaczanej i 3 żółtkami. Następnie to zmiksowane wlać do tego gotującego się mleka z cukrami i jeszcze chwilkę po gotować razem cały czas mieszając. Odstawić do ostygnięcia. Osobno zmiksowaś półtorej kostki masła i jak ostygnie masa/wyjdzie coś typu budyń/ po trochę dawać ją do tego roztartego masła cały czas miksując,do tego dodać wiórka kokosowe /ja miałam 25dkg/ trochę z tego zostawiłam na posypanie po wierzchu a resztę wsypałam do masy. Można także do smaku,wg. gustu wlać trochę spirytusu,jakiegoś adwokata itp.Ja nie dawałam nic ze względu na siebie i dziecko. I to jest masa gotowa-prosta i tania jak barszcz;) brytwanke taką średnią wyłożylam sobie folą aluminiową i na niej poukladałam ciastka herbatniki typu szkolne czy pettitki/weszło mi ich 750g,3x po 250./ Na ciastka dałam mase i tak 4x ciastka ,masa,na wierzch mase a na nią wiórka kokosowe.Nakrylam to folią,aby ciastka nabrały wilgoci i placek gotowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marghi Kochana aż mi ślinka pociekła:) Ja chyba przybiorę 20 kilogramó w tej ciąży:P ...nie miałam żadnych zachcianek ale jak pomyślę,że za chwilę nie będę mogła jeść wielu rzeczy to zaczynam robić się głodna:P Też miałam ochotę coś dzisiaj upichcić ale skoro dostałam torcik mascaropne a jutro czeka mnie jeszcze obbiad u teściów z deserem to sobie oduszczę;) Jednakże we wtorek ugotuję pomidorówkę ze śmietaną na skrzydełkach i indyku z dodatkiem bazylii i makaronem ryżowym...mniam mniam...ale nas wzięło z tym jedzonkiem:D Dziś za to pieczony łosoć,sałatka z kapusty pekińskiej z pomidorami,ogórkiem zielonym, rzodkiweką i sosem czosnkowym i ziemniaczki z ziołami;) Ja Kochana modlę się,żeby dostrwać choć jeszcze z tydzień...Marzę o marcu ale w sobotę zacznę 38 tc i chciałabym choć do tego dnia wytrwać;) Czuję się coraz bardziej zawalato i praktycznie ciągle bolą mnie lędźwie lub brzuch..lub jedno z drugim więc zaczynam poważnie panikować...Spakowałam dzisiaj torbę..muszę dorzucić do niej jeszcze pare podkładów seni,dowód osobisty,kartę z nfz i szczoteczkę do zębów oraz szczotkę..zrobiłam też listę rzeczy jakie mąż ma zabrać po ans keidy będziemy wychodzili ze szpitala.. Dziś zrobię sobie też dzień depilacji :p,żeby nie było jakby co:) Ja też się boję przed każdą wizytą...po poronieniu mimo,że słyszę,że wszystko oki z dzieckiem do następnej wizyty zaczynam się trząść,że coś się mogło zmienić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcowe szczęście Poronienia mają wielki wpływ na naszą psychikę,ja to przeżylam 2x rok po roku.Pierwszą ciąże stracilam e włoszech-też miałam termin porodu na marzec/30 marzec/ Trzecia ciąża zagrożona,dwa razy byłam w szpitalu z zagrożeniem poronienia a raz z zagrożeniem porodem przedwczesnym.Teraz ta ciąża czwarta,było wszystko ok do 7 stycznia,a od 7 stycznia po dzień dzisiejszy strach,aby tylko donosić chociaż do 37tc Tak jakoś czarno i ponuro zrobilo się nademną. Cieszę się bardzo,że jest ten topik,a tak naprawdę to Wy fajne dziewczyny-można z Wami po żartować,zaczerpnąć info,wyżalić się itp-to naprawdę jest dużo. 🌼D🌼Z🌼I🌼Ę🌼K🌼I🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uf ten mój laptop pisze jak chce😡 kwiatuszki dla Was:) 🌼D🌼Z🌼I🌼Ę🌼K🌼I🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goga88
hej dziewczyny dopadlo mnie straszne przeziebienie:(bol gardla i katar masakra tzn zarazilam sie chyba od synka tez jest chory:( czy ktoras z was wie czy mozna psikac gardlo tantum verde jestem juz w 38 tyg i chcialabym sie jakos podleczyc bo to juz nie dlugo...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loarra........25......Inowrocław..22.05.11......01.03.2 012 ...dziewczynka Loma..........30.....Warszawa.....25.05.11....02.03.20 12 ...dziewczynka szatynka84.....27.....Białystok......24.05.11....03.03. 2012 ...córeczka Nesia........35........Warszawa.....26.05.11.......04.03. 20 12 ...dziewczynka zielonytulipan...27.....Warszawa.....25.05.11...04.03.201 2.....chłopiec nieszka2000.....35......Szczecin.....30.05.11....05.03. 2012....chłopiec Madzia0808...22...Ruda Śląska...31.05.2011...07.03.2012....dziewczynka? nikaa87..........24.....kraków........30.05.11......07.0 3.20 12.....dziewczynka Happy_mom......27......Wrocław....01.06.2011.....07.03.2 012.... TeczowyElfik......27......Lublin........02.06.22......08. 03.2012..... inez2108........31......Bydgoszcz....01.06.11....08.03.20 12...... gocha g ........... ..28....................03.06.11......09.03.2012.....dziewcz ynka scooby84........27.....Poznań ..... 02.06.11.....09.0 3.2012......chłopiec agnieszk@@....25l.....anglia.......02.06.11 ....09.03.2012.....dziewczynka myszka151984..27....anglia...........27.05.11.....09.03.2 012..... carmen37.....27.....Dublin.........04.06.11.......09.0 4.2012.....chłopiec Kasiulka!........28 l.....Wawa.........29.05.11 .....10.03.2012...chłopiec latka29....28...D.Tarnowska.....04.06.2011...11.03.2012.. .dziewczynka Agniesia1979.........01.06.2011...........11.0 3.2012.......dziewczynka monika2712....27.....Szczecin......08.06.11.12.03. 20 12.......chłopiec muffka_27...27....Warszawa....05.06.2011...12.03.2011..dz iewczynka Kasia G......35....Kalisz...........15.05.2011.....20.02-12.0 3......Synek Malamianu......24 ....Warszawa.....14.06.11......13.03.2012.... nati olsztyn....26...Olsztyn....06.06.2011....13.03.2012 chłopiec klaudyna_86.....25.....UK-podkarpacie.....06.06.11.....13 .03 .2012.....dziewczynka eudaiomonia...25....Górny Śląsk.....17.06.11......13.03.2012... rogal86..........25.......Niemcy.........22.05.11.....14. 0 3.2012....dziewczynka kajaka31........31.....Gdynia...........27.05.11......15. 03 . 2012....dziewczynka Marcowe_szczęście..31..G.Śląsk......11.06.2011.....18 .03.2012.....synek Agula0501.....26.... Warszawa...... 18.06.11......18.03.2012..... dziewczynka amr2...........28.....Kraków/Gdańsk..12.06.11....19.03. 2012.... Marzec19......26.....Kraków............13.06.11......19. 03. 2012.... Lilka79........31.... Warszawa........13.06.11......20. 03.2012....dziewczynka Jagoda 20marzec..26..Zielona Góra..13.06.11...20. 03.2012...dziewucha ada111..........23.....zachodz.......14.06.11.. ....21.03.2012........ lasica29.........29.....Londyn.........14.06.11.....21.0 3 .2012.....dziewczynka my_kalimba...29...Gdańsk...........16.06.11..........23. 03.2012.... Basiolek........28.....GórnyŚląsk.....19.06.11.....25. 03.2012..............dziewczynka Eulalia.........31.....Białystok........20.06.11....25.0 3.2012..............chłopczyk Ania_33.........33.....GórnyŚląsk....08.06.11......25. 03.2012.....dziewczynka Angelowa......25.....Londyn...........20.06.11..... .26.03.2012.... majakilato....29.....Września........26.06.11.......29.0 3 .2012.... Marghi...........36.......N.Sącz.........29.06.11....... 29.03.2012.......chłopczyk angel5568........22......Siedlce.........22.06.11......29 .03.2012..........chłopczyk Madasiek.................Pasłęk..............29.03. 2012......................chłopiec Miholichol............Warszawa............30.06.11 .......01.04.12............chłopiec LISTA ROZPAKOWANYCH MAM NICK.......... TERMIN....DATA PORODU.....IMIĘ.......WAGA/WZROST......SN/CC ❤️gosiaczek29......08.03......27.01......Kinga/Jul ia...1900 /46..2000/48....CC ❤️ ❤️betty29.............04.03....12.02......Natalia. .......25 00/48........SN ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goga nie pomogę:(nie wiem,ale sprawdz w necie ciąża a tantum verde.Ja bym Ci sprawdziła,ale laptop mi chodzi jak czołg,a strona się otwiera ''dobe'' Ja ostatnio byłam też przeziębiona i ratowałam się sposobami domowymi.Płukałam gardło wodą z solą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry paprotki i nie tylko :D :D :D nieźle się ubawiłam z tych paprotek,ja od kilku lat (od 5 na pewno) jestem wygolona na zero nikt mi jeszcze uwagi na to nie zwrócił czuje się tak dobrze ale może czas zmienić fryzure-pomyślimy po porodzie :P Od jutra oficjalnie już mogę rodzić 37+1 i nie ukrywam,że bardzo bym chciała ogromnie stresująca jest dla mnie końcówka tej ciąży boje się aby czegoś nie przeoczyć i wogóle ehhh chce mieć już Synka przy sobie,teoretycznie patrząc na termin z OM to dziś jest 40tc,a z USG 37tc-3 tyg rożnicy bo po urodzeniu Oliśka miałam tylko jeden okres i tak się wszystko pokiełbasiło. Dziewczyny chciałam wysłać nasze fotki i zobaczyć Wasze jak to uczynić i gdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goga tantum verde można stosować a na katar polecam sół morską jeśli infekcja bedzie trwała pędz do lekarza po silniejszy lek ( antybiotyk duomox,amoxiklaw) byś spokojnie zdrowa i silna mogła urodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goga z tego co wiem to właśnie tamtum verde jak najbardziej mozna ale wiadomo jak wszystko z umiarem. Ja byłam juz 3 razy przeziebiona w ciazy zawsze mam do tego tendencje zazwyczaj ratuje sie ciepłym mlekiem z miodem i czosnkiem albo herbatka z sokiem malinowym tudzież cytrynka i miód :) wiem wiem mało to pomaga no ale... Ostatnie przeziębienie miałam tu to uzywalam jakiś pastylek na gardło ale tylko 2 dziennie niby polecił mi je farmaceuta ale wolalam nie ryzykować i uzywalam vick sztyftdo nosa- rewelacja. Marcowe_szczęście ja mam zolta wydzieline mowilam o tym midwife stwierdziła ze jak nie swedzi to jest to normalna wydzielina i bedzie jej coraz wiecej im bliżej ale kto tam wie dla mnie te szarlatanki sie nie znają :) Loarra ja sama sie sobie dziwie ale traktuje to jako próbę zawsze przecież mogę wrócić, boje sie właśnie ze przez te moje poświęcenie to co czuje do Mojego wypali sie i zamieni sie w żal i ciagle pretensje... zobaczymy miejmy nadzieje ze bedzie ze bedzie dobrze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze dziewczyny was nadgonić to pół dnia czytania, a już ta nie pamietam która co pisała. U nas jakoś leci, chociaż byliśmyw czoraj na spacerze i po 10 min kręgosłup odmówił mi posłuszeństwa. Zaczęłam wileką akcję sprzątania, wysprzątałam całą sypialnię i łazienkę przy niej na tip top wraz oknami :)) Co do spania w nocy to jest jakaś maskra , na plecach nie da rady wogóle, a na boku jak śpię to po 2 godz budzi mnie jakaś rwa od miednicy do uda i muszę wstać i torchę pochodzić :((( Co do golenia, ja zawsze bylam za " łysinką" i staram się to zachować nawet w ciąży, teraz jest mi już coraz cieżej, nic nie widać z lusterkiem też tak jakoś zabardzo mi nie wychodzi, więć jadę na dotyk hihi, a późnie wołam "jurora" do oceny i ewentualnych poprawek. A i tak czasami czuję po kilku dniach że gdzieś została zagubiona jakaś sosenka hihih.... Ale busz na 10 cm to już masakra jakaś.... Co do krzepliwości krwi, to ja mam a szybką krzepliwość i muszę brać zastrzyki podksórnie które zresztą robi mi M. A ciśniene mi też skacze średnio to ok 135 (140)/75 (80), do tego puchną palce i nogi wogóle czuję się jakaś cała taka napuchnięta :((( Kurcze jak ten 9 m-c się ciągnie i ciągnie/.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goga z tego co wiem to można bez problemu stosować w ciązy...ja na szczęscie przez cała ciążę nawet kataru nie miałam ale z tego co pamiętam to jest to bezpieczny środek:) KasiaG wyślij maila na marzec2012@wp.pl ze swoim nickiem w tytule a ja odeślę ci hasło i login Klaudyna na pewno wszystko będzie dobrze i myślę sobie że skoro jesteś juz tam jakiś czas i nie jest ci źle to juz na pewno nie będzie. A faceci juz tacy są że często nie doceniają tego co dla nich robimy:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa zapomniałam Klaudyna super wygladasz a usmiech masz po prostu piekny:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×