Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bede mama juz 2 raz

*** Sierpień 2012 ***

Polecane posty

gratuluje nawym mamusią;* cześć kochane;* dawno sie nie odzywałam bo tak jak wy zmagam się z zapaleniami, kupkami i tym podobne. u mnie tez było zapalenie, i mi pomogła strasznie kapusta, odciąganie i ciepłe prisznice. tez mam problem z karmieniem;( mały niechce złapac i on płacze i ja płacze i dzis juz nie miałam siły i ściagałam pakarm i podawałam mu z buteli i jedno razowo zjadł 150ml i po 2 godzinach płacz bo on głodny. w jednej piersi nie mam wogóle pokarmu. miałam wizyte w przychodni laktacyjnej bo chciałam zrezygnowac z karmienia piersią i przejśc na sztuczne to połozna umówiła mnie na wizyte z pielegniarka i tak się osłuchałam jakie to wspaniałe karmic piersia dla matki i dziecka. tylko szkoda że nie iwdział jak to nasze karmienie wyglada. od 3 dni odaje na zmiane raz cyca raz sztuczne i mały ma zatwardzenia i nie umie mu pomóc;( płacze napina sie robi sie czerwony a kupka niechce wyjść. ma ktoś moze z tym problem i doradzi mi co mam robić??? malutka cos pisałaś o wodzie.tak??? połozna powiedział mi że to przez to że zaczełam dokarmiać sztucznym, a co ja mam niby zrobic jak mały godny i wrzeszczy a w cyckach nic;( na powstrzymanie laktacji pić do 3 kupków naparu z szałwi, mało odciągac tak tylko żeby sie nie zrobił guz i mało pić.wiem że w pl podaje sie bromergon i laktacja z dnia na dzień zatrzymana. ja brałam bromergon bo miałam wysoka prolaktyne i nikomu nie polecał tych tabletek. ja miałam po nich straszna śrube i byłam nie do życia;( Asiulka-musisz troszke wyluzować bo kobieto zgłupiejesz, ja od rana do nocy chodze w koszuli nocnej rozczechrana i mam wszystko w dupie;) i TY tez tak zrób i napewno bedziesz szcześliwsza. tak jak któś wcześniej pisał że wywoływanie porodu to nic dobrego, nie wiem jaki jest ból przy normalnym porodzie ale przy wywoływanym masakra. ja dwie godziny po całej akcji musiałm wstac i iśc pod prysznic umyc z siebie krew to miałam cos z 5 podejśc bo za każdym razem traciłam przytomność. połozna mnie trzymał i mąż mnie mył a jak straciłam przytomnośc to połozna sobie odpuściła na siłe prysznic z zawiozł mnie na sale poporodowa. mąż musiał jechać do domu bo nie mógł zostac ze mną. i jakas siła przyszła i poradziłam sobie i z małym i z soba ale jak wróciłam do domu to tylko spałam a mąż przynoosił mi małego tylko na karmienie i tyle. hemoglobine po porodzie miałm 8. a zawsze prawie 14 wiec lewo kontaktowałam. teraz dostałam jakies tabletki i łykam i mam nadzieje że szybkko podrośnie. malutka tez Cię podziwiam że sobie tak świetnie radzisz;* jutro mały ma szczepionke na gruźlice.wy tez szczepicie dziedzi przeciwko gruźlicy???? piszecie o kupkach zielonych. u mnie połozna mówiła że to normalne na poczatku. u małego były czarne i zielone a teraz sa musztardowe. żadna nie pisała jak było z moczem u waszych maluszków bo u mnie 3 pierwsze siśki były podbarwione krwia i to tez normalne bo to jakiś hormon sie wydzielił. do 3 pieluszek a potem normalny mocz. u mnie też pampersy ida hurtowo;) krocze pomału się goij, ale w sobote mam iśc do szpitala lekarz mnie zobaczy i jak coś to rozetnie szycie i mnie wyczyści. i musi mnie doszyć;) jutro mam wizyte u położnej i zobacze ile mój maluszek;) przytył;) buziaki kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Hej:) mały kryzys przechodzę mała ciągle głodna ale sporo ulewa i je ulewa i je i takie błędne koło:(po prostu jest przekarmiona chyba:(dzisiaj też jedna kupka była zielona u mojej małej ale nie panikuję:)tyle że się martwię żeby pokarmu nie stracić:(mała wcześniej grzecznie jadła a teraz się wkurza przy piersi i nie wiem czemu ale jak wypuszcza sutka i się wkurza to chyba muszę podawać drugą pierś hm...jeszcze się naczytałam o karmieniu piersią teraz eh...ja karmię tak że raz jedną piersią raz drugą ale kolejnego karmienia nie zaczynam od tej piersi którą poprzednio karmiłam tylko od "nowej" że tak powiem...a wszędzie piszą żeby kolejne karmienie zaczynać od tej na której się skończyło:(eh ja już nie wiem:(napiszcie jak Wy karmicie:)dzięki z góry:)dobrej nocki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basia- mi połozna od laktacji mówiła żeby jedno karmnienie z jednej piersi a kolejne z drugiej. tylko ja mam pokarm w jednej;( mojemu małemu tez sie ulewa a jak dam mu mniej jeśc to płacze bo głodny i tak cały czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze po tematyce ze.dla.kazdej najgorsze to karmienie cyckiem... ostro przereklamowane jest stwirdzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agata K, fabi, trzymajcie się dziewczyny!!! Ja zaraz jade do szpitalka, ale dam znać co tam wymyslili. Buziaki dla wszystkich. Mamuski trzymajcie się, co do karmienia ja jeszcze nie urodziłam ale jeszcze dobrze pamietam problemy sprzed 9 lat.... Ale wtedy sie zaprałam i karmiłam , ale wcale sobie nie obiecuje że teraz dam radę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzis u pediatry zobacze wag i pogadam to cos sie zadecyduje bo wiem ze jak dziecko zle ssa to.tylko schudnac moze...czy 36,8 to juz goraczka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jej dziewczyny takie problemy z karmieniem ja na szczęście ich nie mam córcia ciagnie cyca od 15 czasami do 25 minut co 3 godzinki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Siedzę z cycorami na wierzchu obłożonymi kapustą i cuchnę! Ale czuję ulgę Chyba w życiu nie miałam tak ogromnego biustu! Jak silikony u gwiazdy porno" - goja położyłaś mnie tym tekstem na łopatki! haha jesteś mocna :D kasiulaUK- jak noworodek wypija po 150ml to chyba masz mleko mało treściwe, na siłe nie ma co.. Ja dlatego małej dałam butle ;) Z hemoglobina miałam podobnie chyba 7, brałam przez 20dni tabletki z żelazem, jakieś krwiotwórcze... Jakoś się unormowało :) U nas w szpitalu dzieci są szczepione na gruźlicę :) Basia- ja zawsze zaczynam kolejne karmienie od "nowej" piersi jak to ujęłaś :) asiulka- a ja mimo zapalenia nie narzekam na karmienie, mi się podoba, dziecko się najada, czasami ulewa jak każde ale to z racji tego że mój Brajanek jest strasznie "zżarty" że tak powiem i czasami je na siłę żeby tylko sobie possać :) a jak dzidzia ssie i przy tym cmoka to zazwyczaj źle uchwyciła brodawkę, tzn za płytko.. Spróbój przed karmieniem tak troszkę zmarszczyć w ręce brodawkę i dopiero jej dać:) chyba że karmisz przez nakładki to wtedy czasami tak zdarza się cmoknąć, ale to na początku karmienia nim ten sutek się "wydłuży" :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I wlasnie tak zrobilam wczoraj odciagnelam sobie troszke pokarmu ale nie odciagaczem tylko dotykalam piersi reka w tych miejcach gdzie byly twrde mleko jak z kranu lecialo hehe dzisiaj tez tak zrobie leciutko a wieczorem obklady z kapusty nmam nadzieje ze to pomoze..a po jakim czasie zatrzyma mi sie laktacja jak tak bede robic/???? Kasiula Uk u mnie byla polozna z helathy visitor widzialy ze jestem napalona na karmienie piersia i ze sie ciesze ze moge a tu w nocy niespodzianak mly strasznie targala sutki w miedzyczasi mleko przyszlo i na drugi dzien rano probowalam jeszcze mu podac cyca ale za bardzo bolalo i zrezygnowalam . w ten sam dzien mialam wizyte z helathy visiotr akurat gdy przyjechala do mnie maly dostawal pierwsza buteleczke mleka a ta zdziwiona tez mi nagadywala z ekarmienie dobre oi wogole ale nie dalam sie namowic powiedzialam jej ze sprobuje karmic na zmiane ale jak dla mnie duzo wygodniejsze jest karmienie butelka no i nareszcie moj synek przesypia noce hehe :) i widze ze butelka bardziej mu sprzyja niz cyc..... U mnie dzis ladna pogoda moj D. jest w domciu wiec korzystajac z okazji wyjdziemy sobie na 1 wszy spacerek ok 10minut (tylko powiedzcie mi czy 4 doba to nie za szybko na 10minut)wspomne ze leciutko chlodno jest ale sloneczko siweci...milego dzionka kochane buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie jak cmoka to zle zlapala ja mialam tak z malym, ze sie nie jadal a wiedzialam po tym,ze nie przybieral, oo ile ja sie naplakalam, ze "co ze mna nie tak przeciez kazda matka moze karmic" i te inne zdania wokol kp ktore slyszymy... jak mu dawalam butelke to plakalam tak strasznie przezywalam a teraz widze,ze to bylo glupie z mojej strony ale to pierwsze dziecko i chyba dlatego, teraz dokarmiam bez problemu jak tylko widze,ze cos nie tak odrazu butelka i nie ukrywam,ze powoli chcialabym przejsc calkowicie na mm bo nie wyrabiam z takim wiszeniem, bo gdzie jeszcze obiad posprzatac zajac sie starszym, wyjsc na spacer... maz wychodzi o 8 wraca czasem nawet o 20 gdzie juz dzieciaki wykapane spia, fizycznie robi sie to dla ciezkie a pozatym ja nie czuje zadnej wiezi o ktorej sie tyle mowi,wrecz mnie to meczy moj maly jak ulewal to musialam mu zageszczac mleko ale to jest wazne,ze jak ulewa i nie przybiera to refluks a jak ulewa a przybiera to za duzo zjadl Oliwia powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AgataK- u mnie z objawów to są tylko skurcze, wczoraj na KTG wyszły mi co 7 minut ,ale lekarz kazał czekać... wieczorem w domu miałam nawet co 5 minut, ale w końcu przeszły, więc czekam na dalszy rozwój wydarzeń, ale nadziei wielkich sobie nie robię, bo od tych wczorajszych skurczy to spokój... nawet w nocy nie miałam , co dawno mi się nie zdarzyło... Oliwia27l- trzymam kciuki. Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwia 3mam kciuki:)) Basia ogólnie jest tak jeśli maluszka przystawiasz co pół godziny do godziny do cyca to zmiana dopiero po 3 h... właśnie o ten nieszczęsny pokarm I fazy chodzi... by się tego dzieciątko nie najadało... jeśli przystawiasz co 2,5-3 i dłużej to na przemian raz z jednego raz z drugiego... Goja masz intuicje... masz rozum... łączysz fakty:)) mama wie najlepiej jak coś jest nie tak:) Kasiula strasznie wspaniałe : zapalenie, obolałe brodawki, wrzeszczący maluch, przystawianie do cyca co chwile... jak masz się stresować przejdź na trochę sztucznego i trochę naturalnego póki masz siłę i możesz... ja mężowi też zapowiedziałam, że stresować się nie zamierzam... jak coś przechodzę na sztuczne i już...:)jeny te dzieci na sztucznym chyba 4 nóg nie mają co? :) Asiulka 36,8 to nie gorączka:P ależ Ty się wszystkim stresujesz:p powodzenia u pediatry:) mój wczoraj od popołudnia i w nocy miał kolkę - ale dał czadu... właśnie wstałam z pierwszej od wczoraj drzemki... umieram... miałam ochotę udusić malucha:p wiadomo nawet głosu nie podniosłam, ale mnie wykończył... nic nie pomagało - suszarka jedynie na 3 minuty, zmiany pozycji, podciąganie nóg do brzuszka, ciepłe okłady, kąpiel, noszenie, bujanie, masowanie itd. ... nie próbowałam tylko dziecka w fotelik i samochodem na przejażdżkę :p ale jak dziś będzie to samo z pewnością spróbuję... a żeby było śmieszniej przez ostatnie 2 dni nie jadłam nic nowego - więc kolka nie od mojej diety - potwierdza się to co czytałam, że ta dieta póki człowiek się nie nawpyla niedozwolonych pokarmów nie ma takiego znaczenia - albo kolki są albo ich nie ma i już... czas na karmienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z bromergonem na zahamowanie laktacji trzeba uważać, bo może powodować omdlenia przy pionizacji - trzeba uważać przy wstawaniu zwłaszcza z dzieckiem na ręku - najlepiej tego nie robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
p.s. Joanna może pluł cycem bo nie mógł dobrze brodawki złapać przy dużej ilości pokarmu - mojemu odciągałam przy nawale i z butli 2x dałam potem - jak piersi nie były już twarde wolał cyca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jesli chodzi o zahamowanie laktacji to mialam takie "morze" mleka ze z dwa razy odciagnelam reka do odczuca ulgi i po mleku bylo wiec sie nie znam w tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mamuśki:) Tak,to prawda,że karmienie piersią jest trudne.Wymaga dużo cierpliwośći..Sama karmię piersią ,więc wiem jak to jest.Każda z nas chciałabym żeby dzieciątko najadało się,w końcu tyle starań w to wkładamy..Ja karmię piersią ,ale niestety Amelcia nie najada się i muszę dokarmiać :/ Dzisiaj już za bardzo nie chce mi łapać cycki,wydaje mi się,że jeszcze kilka dni i całkiem odrzuci.butle odrazu łapie.Ma taki odruch ,że otwiera szeroko buzię i w kierunku piersi zaczyna szukać i na tym się kończy chwile pociągnie i wyrzuca /wcześniej tak nie było,a teraz coraz częściej daj jej butle ,dlatego podejrzewam ,że jeszcze kilka dni i wcale wziąśc nie będzie chciała piersi :(No cóż.... początki są trudne niestety.Na szczęście nie mamy problemu jak narazie z kupką jest po każdym karmieniu :)W tamtymtygodniu miałymy też problem z potówkami,ale juz ich nie ma!:))Bardzo lubi jak sie śpiewa i jak ją noszę to tak lubi obserwować wszytsko i zerka oczkami na mnie co chwile .KOCHANY MÓJ ANIOŁEK.teraz spi sobie słodziutko:* A jak u Was wyglądaja noce?Dzieciaczki przesypiają?co ile budzą sie na karmienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kochane :) brzuchatki trzymam mocno kciuki zebyscie sie szybciutko nam rozpakowaly :D ktoras z was pytala o zachmowanie laktacji ja jak odstawialam pierwszego od cyca to poprostu lekkosciagalam do uczucia ulgi i wlasciwie tyle no i jeszcze staralam sie nie pic za duzo troszke to trwalo zanim zupelnie przestalo mleczko leciec no ale najwazniejsze ze bez lekow :) no a my sobie roznie z tym moim Gabrysiem dzionki i nocki ustawiamy :D tzn on mnie ustawia :D bo w sumie co ja mam do gadania jak chece cyca to cyc byc musi i koniec i kropka :D:D:D raz spai ladnie budzi sie co 2-3h a innym razem ne chce spac ssie co godzinke no ale taki urok karmienia na zadanie z sutkiem sobie nie poradzilam do konca no moze jest odrobine lepiej ale maly czesto zaciska mocno dziaselka a pozniej szarpie wiec raczej do ladu z nim nie dojde :( nie wiem jakas lewa ta moja lewa piers :) a wiecie z tym karmieniem to jest tak jak vicodin pisala ja zreszta tez tak robie ze jezeli jadl niedawno i krotko z tej piersi ciagnal to dajemu ta sama a jezeli dluzsza przerwa z karmieniem i jadl ladnie z jednej to pozniej juz druga dostaje no nic uciekam naczynia pozmywac :) maluchy mi zasnely toja niestety zamiast odpoczywac musze sie za domek wziasc maz calymi dniami w pracy wiec kolorowo nie jest :) no ale nic trzeba rade dac :) co prada jak mialam pierwszegoto tez przez pierwsze tygodnie mialam wsio w d... i robilam tak zebym byla wypoczeta ale przy dwojceto juz nie ma zmiluj trzeba starszemu obiadek na czas troche na dwor troche sie pobawic no i znalezc jeszcze czas na ogarniecie tego wszystkiego co w domku i do tego ladnie sie polozyc wieczorkiem zemy choc troche przespac :D no masakra jaks ale pocieszam sie tylko ze jeszce troszke i powinien nam sie ten rytm dnia nieco unormowac imam nadzieje ze bedzie latwiej milego dnia kochane jak mi czas powoli to zajrze wieczorkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) ja jednak chyba się zaliczę do mam wrześniowych:) no nic, trudno się mówi, a tak mi się marzyło dziecko w miesiącu wakacyjnym. Ale nie to najważniejsze. Oliwia- trzymam kciuki! I wierzę, ze trudno Ci będzie rozstać się z córcią, mnie też na myśl o rozstaniu z Wojtkiem aż serducho ściska... a jeszcze jak pomyślę, że za tydzień wyląduję w szpitalu, spróbują wywołać, a nie daj Boże skończy się cc, to spędzę tam w sumie z 7-10 dni:( Ale dziś myślę o tobie i życzę, aby się samo wszystko rozkręciło!!! Fabi- widzę, że skurcze Ci towarzyszą, jak i mi. Czasem mam przez 2 godziny co 15 minut, ale przechodzą. A podobno bardzo dużo kobiet rodzi w pełnię, a to dziś:) Także trzymaj się tej nocy:) Dziewczyny, współczuję problemów z karmieniem. ja też swoje przecierpiałam, karmiłam rok, więc jakoś zwalczyliśmy problemy. Ale poranione brodawki, przy ząbkowaniu pogryzione... Na szczęście obyło się bez zapalenia. Ale zgodzę się z Wami, że nagonka medialna i różnych "mądrych" jest po prostu przesadzona- bo jak się kobieta nie nacierpi przy porodzie i nie da rady karmić piersią, to gorszy gatunek matki! No nic, grunt to starać się wszystko traktować na spokojnie. i powodzenia Wam życzę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny powiem wam, ze zastosowałam wszystkie wasze rady co do nawału i dzisiaj jest o niebo lepiej!!!! Właściwie już dzisiaj nic nie robię, tylko karmię młodego, a piersi sa bardziej miękkie. Fakt, że wstaje bardzo czesto w dalszym ciągu, ale jakoś trzeba to przetrwać. Co do sutków to mi wczoraj Igor tak skaleczył sutka, ze potem mu się moją krwią ulało! ale ja chyba jestem z kamienia, bo zaciskam zęby, poprawiam technikę ssania i dajemy radę. Widzę, że coraz więcej mam przechodzi na sztuczne mleko. Nie stresujcie sie kochane, różnie to w życiu bywa:) To wasze dzieci i wasze decyzje i wcale to nie oznacza, że jesteście złymi mamami!!! Właśnie na odwrót - martwicie się i chcecie dla swoich pociech jak najlepiej:) tralarimpi - :) A dopada was napad depresji? Bo mnie wczoraj pod prysznicem taki dół złapał, że ryczałam chyba ze 2 godziny. Wszystko mnie bolało - cycki, krocze, plecy i musiałam to z siebie wyrzucić. A i jeszcze mam pytanko - wyszły mi same dwa szwy, myślicie że już sie nic nie rozejdzie? Bo aż się zaczęłam stresować przy sikaniu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziewczynki w szpitalu dostałam odrazu cewnik i krwawie i lekkie skurcze mam jak się nie rozkręci to jutro kroplówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziewczynki w szpitalu dostałam odrazu cewnik i krwawie i lekkie skurcze mam jak się nie rozkręci to jutro kroplówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylam u pediatry, mala w dniu wypisu tj wtorek wazyla 3960 i dzis tyle samo :(:( dzis je co 3 h, z jednego cycka bez nakladki ale co z tego jak czuje po cyckach ze chyba bedzie to koniec laktacji...bo ile sie tworzy mleko w cycku?? powiem wam ze szalu dostane dopoki ona nie drgnie z waga... a dziewczyny macie linki do stron z menu dla karmiacych?? na jutro juz nie mam obiadu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwia- niech się rozkręca!!! A jak ten cewnik, bolało? Trzymaj się tam i masz jeszcze ponad 4 godziny sierpnia:P Także sprężaj się i urodź:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwia oby poszło:)) Asiulka spokojnie... jakby się nie najadała to nie spałaby po 3 h... tylko na cycku pewnie by wisiała... pij około 2 l dziennie - co za dużo też nie zdrowo... a czemu je tylko z 1 cycka? musisz przystawiać na zmianę jak je co 3 h... trudno trochę powyje jak Jej cycek nie pasuje, ale musisz wytrzymać - zje... ja tak z moim robiłam - kapryśny był... teraz się unormowało, choć czasem i tak żąda zmiany...:p bez paniki... głodne dziecko tyle nie śpi... pytanie o Twoją dietę - w sensie co jesz? Goja super, że ujarzmiłaś piersi:)) to bardzo dobra wiadomość:)ja wczoraj w nocy siedziałam i płakałam z bezsilności, z niemocy, z powodu myśli chęci uduszenia własnego dziecka by chwilę dało odsapnąć... bo nie mam tu nikogo oprócz męża, który pracuje i musi się uczyć do egzaminu, więc wywaliłam Go na górę żeby chociaż On się wyspał... tak mam czasem doła... ale potem to jakoś przechodzi i nie jest źle... staram się o tym nie myśleć... - co się udaje dzięki małemu :) ja też chyba z kamienia, bo mój czasem złapie brodawkę i jak głową zakręci to mi słabo - mąż jak raz to zobaczył to się przeraził... ale jak mówisz poprawiam technikę ssania i jazda... - teraz zdarza się to sporadycznie - ogólnie mały bardzo ładnie chwyta więc przyznam, że nawet kremu ostatnio na brodawki nie używam... dziś po południu pojechaliśmy nawet z małym na zakupy i był spokój.. w Almie pampersy premium care 1 i 2 są po 45 zł... - to tak na marginesie - bo kupiliśmy:p spokojnej nocy:) p.s. AgataK a wrześniowe to niby gorsze;) hehe ciesz się, że leniwego lwa nie będziesz miała tylko pracowitą pannę:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:* Asiulka tu masz link do przepisów jakichś http://www.babyboom.pl/forum/dzieci-urodzone-w-sierpniu-2008-f185/kacik-mam-karmiacych-piersia-rady-przepisy-itp-18119/ Ja nie gotuje jakichś specjalnych obiadów, nie jem tylko kapusty, cebuli smażonej, ostrych przypraw, majonezu ketchupu itp. Smażone w małych ilościach. Od porodu czyli tydzień zeszło mi 11kg, zostaje 14... Goja, a jak u Ciebie? Bo też miałaś sporo. Ja dziś w nocy miałam meksyk, spałam 2h, potem cały dzień w mieście załatwiliśmy i wyglądam jak z krzyża zdjęta. Moja Gabi w dzień śpi prawie non stop z przerwami na karmienie, a w nocy potem ciężko... Mój za 2 tyg wraca do UK, nie wiem jak sama sobie poradzę tu. Ostatnio jakiegoś doła mam, chyba ze zmęczenia. Co do karmienia to ja karmię piersią ale przez kapturki, 3-4 razy dziennie ściągam laktatorem i daje przez butelkę, poza tym mam bebilon i daje od czasu do czasu jak się nie może najeść, szczególnie w nocy, bo potem po prostu lepiej śpi. Presja na karmienie samą piersią jest idiotyczna, bo wiem jaka to męka jak dziecko nie może się najeść bo tak jak np moja nie umie dobrze samej brodawki złapać. Całe szczęście że istnieją kapturki. No nic, idę kąpać, karmić i modlić się o parę godzin snu... Miłej nocki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwia trzymam kciuki rowniez ;] Vicodin nie zgodze sie z tym,ze glodne dziecko nie spi, moj spal i tylko waga pokazywala ze sie nie najada.. polozna mowila,ze moze ssaniem sie meczyl i w koncu usypial z tego glodu nie wiadomo, ale naprawde strasznie wspominam ten okres ja sie wysypiam, mala wstaje 2 razy a tak jak wczoraj szlam spac po 23 to ja obudzilam nakarmilam to wstala o 4 i dopiero po 7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vicodin - ja tez sama się małym zajmuję:( Mąż spi ze starszym synem, bo inaczej by do nas prychodził i się też nie wysypiał. Trzeba jakoś dawać sobie radę. sikorka - u mnie 6 dni po porodzie -10 kg i też 14 zostalo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×