starania o ciążę

A to spoko, zrozumiałam z poprzedniego posta że codziennie łykasz.

Gdyby u mnie coś było z hormonami to też bym piła ziółka, ale skoro nic nie wyszło to nie będę kombinować. Czasami to bym chciała żeby właśnie coś wyszło i bym wiedziała co leczyć....medycyna poszła do przodu....

ja nie chce nic mówić żeby nikogo nie martwić , ale mam czasem ochote im powiedzieć

musimy się trzymać razem i nie reagować na to co mówią... mówią, dlatego, że tak jak i my chcą bobaska w rodzinie. Dziewczyny wspomagacie się jakoś dodatkowo, czy robicie cokolwiek by pomóc w upragnionej dzidzi??

żałuje że wcześniej sie zabezpieczaliśmy :( a ty czapuś ile latek masz?

śliwka Ty też łykasz wiesiołka?

ja biore acard bo mam przeciwciała przeciwjądrowe dodatnie :( do tego ziółka bromegon, lekarz pozwolił brać razem, i kwas foliowy

24 latka (jesteśmy 2 miesiące po ślubie) :)

ja na razie ten cykl dokończę na tym co już łykam a potem nie wiem... :(

Ja już nie muszę :), ale dużo dziewczyn chwali. Ja dziewczyny żałuję, że przespałam pół życia, że zwlekałam tak długo.. eh nie ma co, czasu się nie cofnie.

o to wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia i spełnienia wszystkich marzeń czapuś :)

no właśnie, my pierw musieliśmy znaleźć dobrą prace potem mieszkanie , ślub , a dzidzi niema :(

dziękujemy bardzo! życie nam teraz bobaski, bo oboje tego pragniemy... śliwka a Ty masz dzidziusia w brzuszku bo nie jestem na bieżąco (przepraszam, ale nie czytałam wcześniejszych postów)? :(

Tak kochana, 7 tydzień dopiero, ale jest!

my mieszkamy z moimi rodzicami, ale mamy dom i dość dużo miejsca, dlatego nie odkładamy decyzji o dziecku na później... nie wiadomo kiedy dzidzi przyjdzie i jak długo nam będzie się o nie starać :(

Oj, widzę że ja tutaj babcią jestem. No cóż, to nie był mój wybór tak późne macierzyństwo. Całe życie chciałam mieć rodzinę.Kilkanaście lat małżeństwa I młodości straciłam dla oszusta-egoisty a jak się z nim rozwiodłam to dobiegałam już czterdziestki. Eh

śliwka gratulacje!!! ale suuuuper... długo się starałaś??

U mnie poszło szybko, w trzecim cyklu zaskoczyłam.

hanakali głowa do góry i myśl pozytywnie.. nigdy nie jest za późno na bobaska :) musimy się wspierać wzajemnie!

śliwka fajnie się masz... ja tak na prawdę to tak serio 2 cykl się staram... wcześniej nie skupiałam się tak na dniach płodnych itd (ślub, masa spraw na głowie), a teraz nie umiem się doczekać dzidziusia :(

Niecierpliwie wyczekuję już wizyty u gina. Niech już będzie środa.

bezik a co to są te przeciwciała przeciwjądrowe? Ja biorę tylko euthyrox na tarczycę z która jest wszystko ok, ale mała dawka na wzmocnienie... brałam kiedyś olej z wiesiołka, i rzeczywiście jest ładny śluz, kwas foliowy też brałam teraz mam okres buntu i stwierdziłam, że bez sensu to wszystko bo pewnie i tak nie zajdę, czekam niecierpliwie na @ i ruszam na monitoring....

czapuś reszta dziewczynek i ja życze wam i sobie bobaska :) ! a kobietkom zaciążonym zdrowej i spokojnej ciąży :D i dużo zdrówka ;)

hanakali i śliwka trzymamy kciuki by bobaski były zadowolone w brzuszkach i miały się dobrze, a wy trzymajcie za nas kciuki, za szybkie zafasolkowanie :)

p rzeciwjądrowe nie chcą żeby zarodek sie zagnieździł a nawet jak sie zajdzie to szkodzą ciąży dlatego mam brać acard a jak uda mi sie zajść to zastrzyki i być może sterydy

:) :) :) Kochane jesteście!

do tego mąż słabe chłopaki ale one powoli mają dojść do siebie bo zmienił lek na jelitka

dziewczynki idę zrobić nura do łóżka (postarać się o dzidzi bo to 10dc:)), jutro wieczorkiem zaglądnę tutaj :)

dobrze, że wiece co jest grane i podjęte zostały odpowiednie działania i leczenie, na pewno się uda!!

gdzie jest nasza Kania? Ja pewnie jutro do niej dołącze z @