rozmowa

ja tam bardzo lubię odśnieżac, trawę kosić ale ja to jestem taki szarak ,z dziwnymi upodobaniami :p

złapie ją ale najpierw muszę łapke znalezc. Ej żule są z reguły starsi. A mam pytanie o normalnych starszych. Młody dziewczynom(nie wszystkim oczywiście) imponują starsi goście(30-40lat) tobie też? W sensie czy byś się z takim związała jakbyś poznała jakiegoś spoko typa w wieku 30+?

ja idę na godzinkę spać bo już mi się oczy zamykają. 17.30 wrócę.

kiedyś bardzo mi imponował ktoś starszy ale max do 10lat teraz to bez znaczenia. Ale większą różnica niż 10lat to napewno nie dla mnie.

a młodszy? Powiedzmy,że rok lub dwa lata młodszy od ciebie. Zakręca się w okół ciebie,powiedzmy,że podoba ci się fizycznie itp. Ma szanse? Czy młodsi kompletnie nie wchodzą w gre?

nie wiem może i ma ale wątpliwe rzadko kiedy w moim wieku jest ktoś godny uwagi ze względu na mentalność itp. Nie ważne czy młody czy stary ważne co ma w głowie.

czyli chodzi o to,że są dziecinni? Czy o to,że są wiecznymi imprezowiczami? Haha :D

nie ,to trochę nie tak.. bo można być imprezowiczem można być lekko dziecinnym ale trzeba znać umiar i potrafic zachować się w danym momęcie.

pisałaś,że lubisz odśnieżać i kosic trawe więc pewnie mieszkasz w domu a nie w bloku?

no tak w domu , a ty ? :-)

Tak też w domu :D ale w przeciwieństwie do Ciebie,nie przepadam za koszeniem trawy :p hehe

zadzwoń do mnie i zrobię to za ciebie :-) ha ha

Nie,honor by mi nie pozwolił żeby dziewczyna za mnie jeebała :p

ha ha masz plusa ode mnie ,jeżeli mam kogoś o coś prosić więcej niż raz robię to sama :-) nie wiem co musiało to być być żebym odpuściła.

Ja zależy,czasami proszę więcej niż raz, jak tej rzeczy nie mogę naprawdę zrobić osobiście. Bo czasami tak jest,że nie masz możliwości/czasu na wykonanie jakiejś czynności a MUSISZ ją zrobić.Ale to się raczej odnosi tylko do brata bo jak mam sprawę do jakiegoś znajomego i odpowie "nie" to koniec tematu i tyle.

jeśli chodzi o brata to się szybko denerwuje i robię to za niego ,nie będę nikogo o nic prosić o nie :-) jestem samowystarczalna.

Słyszałaś,że Wach (podobno bo to może być tylko medialne pierrdolenie) byl na koksie w walce z Władkiem?

no :-) czytałam wczoraj ciekawe czy prawda czy nie ..

No,mają mu zrobić kolejne badanie ,jak się potwierdzi,że był na koksie to roczna dyskwalifikacja chyba :D w sumie nie dużo...

a nie koniec kariery ? Nie wiem jak to tam jest :-) taki tam z niego KOKSIARZ :D

koksiarz,tyle,że z hujową sylwetką :D

Rok dyskwalifikacji.A dla boksera to jest nic,w ciągu tego roku stoczyłby dwie walki...to prawie żadna kara za doping.A przecież w ciągu tego roku może regularnie ćwiczyć i toczyć sparingi i się przygotowywać do kolejnych walk.Co innego dla piłkarza,bo rok przerwy,bez meczów to już byłaby lipa.BVo piłkarz w ciągu roku rozgrywa kilkadziesiąt meczów a pięściarz 2,3 walki.A w przypadku Mariusza przeważnie w roku były dwie walki...

no trochę racji w tym jest a wiesz co tylko się nie śmiej :-) pomimo tego że jesteś tu ,pomimo tego że odzywasz się na poczcie ,pomimo że wiem jak wyglądasz to nadal jesteś dla mnie mało realny :-)

Chociaż też żeby nie było,nigdy nie byłem przeciwnikiem stosowania dopingu.Niech każdy robi co chce na własne ryzyko.Mimo wszystko mam nadzieję,że badanie próbki "B" nie wykaże zawartości koksu w organizmie.

heh rozwiń myśl "mało realny" w sesie,że wydaje Ci się,żę wysyłam Ci cudze zdjęcia i pisze bzdury,nie mające nic wspólnego z rzeczywistością ?? :D :D

no ja też niepotrzebyny mu taki szum jaki by był.

nie ,wierzę ci :-) ale to taki trochę dziwne bo trochę się znany a jednak się nie znamy nie wiem jaki masz głos ,nie wiem jak reagujesz na to co ci pisze .. Nie, dobra pierdole bez sensu :-)

No nie potrzebny,taka fama o dopingu(nawet jak to okaże się ściemą) będzie się jeszcze jakiś czas za nim ciągnąć.

głos wiesz tylko z teorii(pod,którą ja się nie podpisuję,tak jak z wyglądem ala Burneika) jest to dziwne,zjednej strony,znamy się nawet dobrze a zdrugiej kompletnie się nie znamy :p hehe

no napewno jeszcze nie raz mu to będą wyciągać.