Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

vanne

Z Wieloryba w super Foczkę czyli wielkie Walenie na lądzie xD

Polecane posty

Gość NeleczkaKluseczka
Postaram się wpadac jak tylko będę miała czas, w tygodniu zwykle nie ma mnie w domu (co sprzyja diecie ;)) ale w weekend jestem i czas wolny przeznaczam na jedzenie :p Ale dziś robię Maraton Rowerka Stacjonarnego, postaram się duużo przejechać, zamias żreć bo jeszcze rowerk najbardziej mi pasuje ze wszystkich form ruchu, mogę tak pedałować dość długo a np po 30 brzuszkach wysiadam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde czuje ze sie zmieniam. w kuchni na stole lezy ogrom wyżerki a ja nic nie tknełam nic a nic i nawet mnie nie ciągnie !! :D to naprawde wielki postęp bo takie rzeczy nie leża u mojej natury. zazwyczaj jak cos lezy na blacie to ja odczuwam nieodparty przymus aby to zjesc a dzisiaj nic :D zastanawiam sie juz czy czasem chora nie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss_sporty
Dlaczego chora,to sie nazywa silna wola i motywacja bo podświadomie wiesz że jak się skusisz to będziesz sobie później robić wyrzuty że mogłaś się powstrzymać itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janet Weiss
Hej? Dzięki za zaproszenie! Mam nadzieję, że uda mi się wkręcić :) Mam 168cm wzrostu, ważę 65kg. Po tym weekendzie, w którym totalnie pojechałam po bandzie (nawet nie będę mówić co jadłam) i po ogromnym bólu brzucha stwierdziłam, że muszę coś zmienić w swoim podejściu do jedzenia. Przy okazji mam zamiar zrzucić jakieś 7-8kg :) Także dziś już nic nie jem (ból brzucha) tylko piję herbatkę miętową. A od jutra już jem grzecznie, zdrowo i w rozsądnych ilościach. No i dołączam ruch, choć na razie bez szału bo kondycja leży i kwiczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss_sporty
A mi się marzy 10 kg w dół:-) ale samo to że bede szczupla to malo, chce zeby moje cialo bylo jedrne i wysportowane. Wczoraj prawie pobilam sie z trenerem, tak mi pojechal ze szoook! Nagadal mi o tym ze narzekaniem nie zmienie swoje plaskiej d**y w fajny ponętny tylek, ech on ma do mnie dosc specyficzne podejscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hipcio89
Hej dziewczyny ja dzis czuje sie fatalnie rano super śniadanko a teraz wyrzuty sumienia. bo nie bylo czasu zjesc przez dziqen i po powrocie zjeddlsmy salatke z zupek chinskich no i ja tez. A gdy zostalam sama w domu to wiecie co sie stalo. Wiem jestem beznadziejna brak silnej woli po 2 tyg znow to zrobilam jestem do niczego. Gratuluje wam wytrwalosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janet Weiss
Eklerka jaka Ty jesteś wysoka! :D Ja mam 168cm wzrostu. Miss_sporty też pragnę jędrnego ciała i będę do tego dążyć ale ja od kilku lat nie bardzo się ruszam (najpierw kontuzja, całkowita zmiana trybu życia na siedzący i dupa blada) więc nie chcę teraz nagle na hurra ćwiczyć bardzo dużo żeby się nie zniechęcić. Chcę wrócić do tego etapu kiedy bieganie sprawiało mi ogromną przyjemność i relaksowało. Ale jak kondycję zabijałam latami to nie odbuduję jej w tydzień. Hipcio - bywa i tak. Jutro będzie nowy dzień, na pewno jeden dzień nie zaprzepaści 2 tygodni walki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Hipcio moja droga następnym razem gdy będziesz patrzeć jak spływa to nie myśl że to jedzenie które ciąży tylko jak zamykające się drzwi zdrowia. A i zapamiętaj dobrze to fatalne uczucie, jak najdzie Cię znów ochota na powtórzenie tego przypomni sobie jak czujesz się po wszystkim. 5sek swobody i zadowolenia a potem cały wieczór czujesz się skopana. Może to i fatalnie brzmi ale pomaga. Dobrze zapamiętaj tę porażkę. A my Ci będziemy pomagać się podnieść ale bezwładną osobę ciężej podnieść niż tę, która Ci pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janet Weiss
Hipcio - dopiero doczytałam (brnę przez wątek, brnę ale trochę naskrobałyście). Źle zrozumiałam poprzednią wypowiedź ale... i tak - porażki się zdarzają, ważne, że walczysz :) Dasz radę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hipco89
Dzieki dziewczyny za wsparcie ale tak sobieteraz mysle i zastanawiam sie czy ja sobie z tym poradze. No coz pieknie vanne napisalas o tych zamykajacych oczach zdrowia wiem doskonale ze to prawda ale ja wtedy. Mysle ze to splywaja katorie ktore nie dodadza mi wagi. Zarazila mnie tym kol z klasy ktora duzo schudla ateraz zaluje ze tood niej odmalpowalam BO ona wyszla na prosta a ja niestety nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss_sporty
Janet Weiss-ja sie strasznie rzucilam na aktywnosc fiz, treningi zasadnicze, silownia, bieganie choc z tym gorzej bo jestem po skreceniu kostki i na poczatku czulam sie jakby mnie kombajn przejechal i plakac mi sie chcialo takie zakwasy ale dalam rade. Hipcio jestes dzielna i madra bo masz swiadomosc bledow a to jest krok do przodu ku zmianie a potrzeba zmiany rodzi sie w sercu i glowie, jednorazowe potkniecia nie czynią z walki przegranej,pamietaj o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janet Weiss
miss ja po prostu miałam już takie zrywy 1-2 tygodniowe w ciągu kilku lat... i potem to zawsze się kończyło bo to była mordęga a nie przyjemność ;) Dlatego tym razem spróbuję inaczej, powoli wracać do kondycji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss_sporty
Janet:-) dla mnie na poczatku to byl koszmar ale teraz powiem Ci ze lepiej sie czuje,tak jakos lzej i zamierzam w tym trwac. Musze miec jakis cel bo ostatnio bardzo pokomplikowalam sobie zycie..wiec teraz dążę do nowej figury, zmiany pracy, zmiany auta na wymarzone A8, to będę nowa JA :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hipcio89
Miss sporty dzieekuje za mile slowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss_sporty
Hipcio-nie ma za co, to jest tak że jakby czlowiek wiedzial ze sie przewroci to by usiadl, tak samo jest chocby z dieta, jakbys wiedziala ze dzis nawalisz to bys zaczela od jutra. Poza tym kazde potkniecie daje nam do myslenia i czyni lepszymi bo zdanie sobie sprawy z porazki to swojego rodzaju maly sukces. Ja dzis sie nażarłam jak niedzwiedz na zime ale nie ma sie co łamać, wiem że teraz bede sie jeszcze bardziej pilnowac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss_sporty
Dla zobrazowania tego co napisałam Śniadanie-2 parówki z sosami, pół bagietki z masełkiem Obiad-udko kurczaka z kalafiorem i brokułem w sosie śmietanowym:-p Kolacja-2 kanapki z kiełbaską i pomidorem Dodatkowo kilka delicji i michałków mmm :-) Od jutra BEDZIE LEPIEJ :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipcio89
miss sporty napewno bedzie lepiej wiem sama po sobie ze w ciagu tyg jest mi duzo latwiej pilnowac sie diety niz przez sobote I niedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grosia1
No jestem,miałam trochę zabiegany weekend,ale już dochodzi do normy:).Napiszę kilka słów o sobie,a mianowicie...mam 35 lat,2 dzieci,męża i mieszkam na Mazurach.Wzrost 178 cm i aktualna waga 99,5 kg:D.Razem zeszło ze mnie 25,5 kg:).Moje marzenie 75 kg,więc jeszcze trochę pracy przede mną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Grosia napewno dasz rade jak udalo Ci sie juz tyle zrzucic to bardzo duzy sukces tylko musisz trwac w postanowieniu zycze ci powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipcio 89
post wyzej to ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grosia1
no teraz to już nie ma odwrotu:D.Będę brnęła do celu po trupach,tj.po kilogramach:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grosia1
aaaaa,zapomniałam dodać,że udało mi się też dzięki therm line forte,a teraz łykam extrema,może nie odchudza innych,ale na mnie działa znakomicie:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipcio89
25 kg na minusie robi wrazenie. Ja zgubilam już 5 I zostało mi jeszcze 16 a do wymarzonej wagi 20

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grosia1
dasz redę,tylko wytrwaj.Jest okres,że waga zatrzymuje się,ale nie daj się zwieść tym.Mi chyba po 10 kg stanęło,ale nie poddałam się i już wiem,że teraz będzie z górki aczkolwiek nie zawsze.Niestety,pokusy są wszędzie.Wchodząc do sklepu pachnie świeżo odpieczone pieczywo,ale...zawracam i biorę np.brokuła i już mi ślinka cieknie na samą myśl,że ugotuję go i zjem z jajkiem na twardo,albo fasolka szparagowa z jajkiem i 2 plastrami wędliny...cholerka zrobiłam smaka sobie:D. Cieszę sie małymi sukcesami,tz,po kilkunastu latach w końcu mogę zdjąć obrączkę:D i bez mydła czy innych specyfików.Wcześniej mogłam tylko obrócić na palcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grosia1
a powiem Wam moją motywację :D.Mam wiaderko 5 litrowe po farbie i trzymam w nim proszek do prania i jak spojrzę na nie i pomnożę przez 5 to wyobrażam sobie ile musiałam nosić dodatkowo na sobie:D.Każde wiaderko dla mnie to sukces olbrzymi i satysfakcja,że jednak jak się chce to można:D.Trzymam i za Was kciukasy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janet Weiss
Jejku. Wczoraj podałam orientacyjną wagę, tak jak mi się wydawało. Dzisiaj się zważyłam... i jest 65,8kg. Ale za to całkiem znośnie się trzymam. Ta motywacja z wiaderkiem jest super! Świetnie to zobrazowałaś! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halo halo co tam slychac? ja dzisiaj caly dzien na uczelni wrocilam wlasnie zeby cos zjesc i lece spowrotem :) do wieczora :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×