Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

grubasek12226

Nigdy nie jest za poźno!Chudniemy 01.08.15

Polecane posty

Gość gość
czemu wtedy, a nie teraz? teraz patrz co matka robi i wyręcz ją czasami.. no na litość, naprawdę jesteś trolem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Grubasko to moze jedz sobie poprostu więcej owoców jak Cie do słodkiego ciągnie. Co do gotowania to na necie są przepisy tak opisane krok po kroku więc na pewno by Ci danie wyszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miligramka
Tyle tylko, że z owocami też nie można przeginać i jeść do woli, bo to też cukier. Lepszy niż ten przetworzony, ale jednak cukier. Tylko warzywa można do woli, kiedyś się mówiło, że owoce też, ale to się zmieniło, teraz żaden dietetyk tak nie powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedronka58
Z odchudzaniem to walczę od lat . A teraz jestem w ciąży i obawiam się, że moja waga znacząco skoczy do góry. Zaczęłam szukać zasad jakimi powinnam się kierować. I tak trafiłam na stronkę z której skorzystam http://www.prometabolic.pl/ A jeśli porady będą konkretne, to pewnie po urodzeniu dziecka też zgłoszę się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaGrubaska
Słodkie jabłko i jogobella która zjadłam dzisiaj na podwieczorek raczej mi na dzisiaj wystarczy. Najgorzej ciągnie mnie do słodkości i obżerania się w początkowych dniach okresu, wtedy czuję się cały czas głodna i wrócić do swojego dawnego stylu odżywiania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś jestem z siebie bardzo dumna. Awaryjne jedzenie nadal bezpiecznie leży w lodówce/ zamrażarce, tam gdzie jego miejsce. Zjadłam dziś owsiankę na śniadanie, później dopiero obiad, i zjadłam w sumie normalny, 2 ziemniaki bez żadnych sosów, ogórki z lekkim sosem jogurtowym, mama na szczęście nie używa jakiś śmietan :) i normalnego kotleta schabowego. Później był kawałek arbuza, na kolację warzywa na patelnie smażone na niewielkiej ilości tłuszczu. Ale najlepsze jest to, że ZROBIŁAM SKALPEL!!!! co prawda rozbiłam go partiami, po 10 min, później 2 minutki przerwy, ale dałam radę, dojechałam do końca!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariolkaa22
Cześć dziewczyny, ja mam do zrzutu jakieś max 10kg... Mam swój temat "moje odchudzanie" / wybaczcie za reklamę / podaję jakby ktoś był ciekawy jak mi idzie, ale raczej niewiele się tam dzieje. Można się przyłączyć? Zawsze to łatwiej z kimś się ochudzać. Dziś nie zjadłam grama słodyczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska12341234
Witajcie:) Ja dziś zjadłam ok 120 gram twarożku (120kcal), 200g ryby po grecku (234kcal) i fasolkę szparagową z łyżką masła i bułki tartej (300kcal), czyli trochę więcej niż ostatnimi dniami. Wypiłam 3 zielone herbaty i trochę wody. Przez tydzień spadł mi 1 kg. Długo dziś w pracy siedziałam, dlatego za cwiczenia mogę się wziać dopiero jak chwilę odpocznę, ale więcej niż 20 min chyba nie dam rady... Robiłam kiedyś skalpel, ale po ok 6-7 razach mi się znudziło, ale efekty były fajne, mięśnie na całym ciele były fajnie napięte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxmiętaxx
Oj Grubasko, ciągle narzekasz.. ciągle masz na coś wymówkę. No ale widzę, że coś tam próbujesz. A moja kolacja się przedłużyła, zjadłam o 18:30 warzywka na patelni z kaszą kuskus, a teraz idę pobiegać. Trzymajcie się!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariolkaa22
Ja tak myślałam, że ćwiczyć zacznę dopiero później, bo jak zaczynam ćwiczenia i dietę jednocześnie to (jeśli siedzę w domu, jak teraz w wakacje) rzucam się na jedzenie. Tak więc tylko dieta i jakaś tam minimalna aktywność:) ale to prawda, ja tak miałam po zrobieniu kilka razy "sekretu" ewy ch. Więc polecam. Szczegolnie jesli chodzi o pośladki. No i bieganie też działa cuda. Ale to tylko jak juz zejdę z masy i zacznę modelować. :D trzymam kciuki i dzięki za "przyjęcie" :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fałdka na brzuchu - gratulacje!:) I jedzenia i skalpela. Tez kiedys robilam, nie jest latwy. Witajcie wszystkie nowe dziewczyny, im nas wiecej, tym razniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nie będę nikomu na siłę wciskać zdrowy tryb życia. moja mama i tak ma problem z tym co ugotować na obiad każdego dnia bo ja nigdy nie wiem co chcę zjeść a jestem dość wybredna więc zbyt dużo wyszukanych potraw nie można zrobić bo ich po prostu nie zjem. " Smutna Grubaska, wyrazy serdecznego współczucia dla mamy że mam taką rozpieszczoną malkontentkę za córkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzis mialam sredni dzien z dieta, ale zawsze cos. Zjadlam: - banan 100kcal - duzy jogurt z owocami 300kcal - troche paluszkow 150kcal - 2 wasy z awokado i 2 łyzki masla orzechowego 250kcal - wasa z serem i jogurt z platkami 250kcal Suma: ok. 1050kcal Wybaczcie, ze dzis nie bylo jarzyn, ale bylo tak goraco, ze wzielo mnie na zimny jogurt... Na jutro juz zrobilam salatke na lunch, wiec bedzie duza porcja warzyw:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzis mialam sredni dzien z dieta, ale zawsze cos. Zjadlam: - banan 100kcal - duzy jogurt z owocami 300kcal - troche paluszkow 150kcal - 2 wasy z awokado i 2 łyzki masla orzechowego 250kcal - wasa z serem i jogurt z platkami 250kcal Suma: ok. 1050kcal Wybaczcie, ze dzis nie bylo jarzyn, ale bylo tak goraco, ze wzielo mnie na zimny jogurt... Na jutro juz zrobilam salatke na lunch, wiec bedzie duza porcja warzyw:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaGrubaska
gość dziś No niestety taką mnie wychowała więc taką mnie ma. Jutro postaram się zrobić sobie samej omleta na obiad tylko nie wiem z czym. Lubię na słodko ale nie mogę słodkiego więc może zjem samego. I pierwszy raz spróbuję zrobić sama kaszę manną na śniadanie, może nauczę się gotować coś nowego niż podgrzać mleko i usmażyć jajecznice. X Zamiast roweru poszłam na spacer, przeszłam dokładnie 5km 749m w 1h i spaliłam 408 kcal jeszcze myślę nad tym aby dzisiaj zrobić Mel B na pośladki 10 min, a później kolacja. A jutro pomyślę nad rowerem do południa, po południu Mel B pośladki, wieczorem spacer. Wielkie plany są ale czy mój wielki leń tego nie zepsuje to się okaże jutro. Co najgorsze spodnie w których nie chodziłam spory czas bo były dla mnie za duże w biodrach (biodrówki) i mi zjeżdżały z tyłka, teraz są dla mnie dobre, nic mi nie zjeżdża, może przez to że były uprane i wrzucone do szafki a po praniu spodnie zawsze są ciaśniejsze chyba, ale mimo wszystko podoba mi się to jak w nich wyglądam, mam wrażenie że kiedyś mimo tego że były luźniejsze mój tyłek wyglądał w nich na większy a teraz wygląda ok, nie wydaje się wcale taki duży ale i tak chcę żeby był mniejszy. Mam nadzieje że nie przytyłam przez częściowo czerwcowe i do połowy lipcowe szaleństwo jedząc zamiast obiadu fast foody, lody, słodycze, piwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SmutnaGrubaska - wow! Tylke kilometrow i tyle spalonych kalorii!! A jednak sie oplaca wyjsc na spacer;) Gratuluje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Grubasko no cos Ty. Nie ma nic gorszego jak płaskod***e ;) Wypukly tyleczek jest sexy. A jak cwiczysz mel b podladki to moze juz widac jakies efekty. Co do spodni to jeansy zaraz po praniu takie sie wydają, ciut mniejsze. Jakbys pochodzila w nich i jutro znow ubrala to bylyby juz ok. No chyba, ze to jakies oryginaly z LEE na przykład. Fajnie, ze tyle pospacerowalas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja, moje kochane, przyznaje sie do obzarstwa... najdalm sie rodzynek ogladajac film, ale wyrzuty sumienia zmusily mnie potem do wskoczenia na orbitrek i odpracowalam troche w pol godziny, do tego zorbilam zestaw brzuszkow i cwiczen na uda. Mam nadzieje, ze wybaczycie ten wyskok;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaGrubaska
BabyDoll05 trochę zmęczył mnie ten spacer ale to chyba dobrze. później doprawiłam jeszcze Mel B, na początku strasznie męczyłam się przy tych ćwiczeniach a teraz już na luzie sobie je robię i nawet się nie pocę przy nich zbytnio. ja nie umiem oglądać filmów bez czegoś do jedzenia, a najbardziej to w kinie, w domu jeszcze jakoś przeboleję ale w kinie muszę coś mieć, tylko że ja stawiam na konkrety, ostatnio w kinach jadam m&m. x gość dziś to już chyba 3 tyg się zaczął jak ćwiczę z Mel B pośladki, przez pierwszy tydzień robiłam od pon do pt codziennie po 1 razie, w weekend odpoczynek mięśni bo miałam straszne zakwasy, w drugim tyg nie codziennie, ale ze 4 razy w tygodniu to raczej zrobiłam. niedziele sobie odpuściłam i dzisiaj znowu zaczęłam. po tygodniu chyba ćwiczeń albo mi się wydaję albo tak jest ale widzę minimalną zmianę na jednym pośladku a na drugim kompletnie nic i teraz jak patrzę to tą nogą na której jakąś minimalną zmianę widzę ćwiczenia robi mi się lżej, szybciej i tak jakby bardziej "profesjonalnie", natomiast, na tą na której nie widzę zmian jest ciężej. przydałoby się jeszcze coś na brzuch ogarnąć ale mięśnie brzucha mam dużo słabsze niż nóg i dużo ciężej będzie mi się przyzwyczaić do ćwiczeń na brzuch niż na pośladki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxmiętaxx
No Gratulacje Smutna! Jestem pod wrażeniem, oby tak dalej:) A ja dziś zjadłam: - kromkę chleba żytniego - pytlowego z serkiem śmietankowym, pomidorem i oliwkami - jabłko, brzoskwinie - 2 kromki z serkiem, pomidorem i oliwkami - Obiad duży: 10 pierogów z kaszy gryczanej i grzybami + tak mi cukier spadł, że nie widziałam na oczy i zjadłam może z 2 łyżki czereśni w syropie (musiałam) - to pewnie dlatego, że nie jem w ogóle cukru, słodyczy, kawy, herbaty nie słodzę a ja jestem człowiekiem który kocha słodkości i przed dietą jadłam ich sporo. Na kolację planuję ze 2 jajka gotowane + zrobię do tego jakąś sałatkę no i pójdę pobiegać, jak pogoda pozwoli:) BabyDoll05 : Dobrze, że to były rodzynki a nie czekolada:) Ale na szczęście wyćwiczyłaś to. Super! Gratulacje!:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxmiętaxx
Aaa.. Dodam jeszcze, że rano piję na czczo zieloną herbatę zaparzoną dzień wcześniej. Do drugiego śniadania również piję zieloną, a do obiadu czerwoną. Prócz tego 2 kawy dziennie i woda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariolkaa22
Cześć dziewczyny, no nic zgrzeszyłam dziś:P zjadłam loda i małe ciasteczko. Eh... A poza tym też sporo, bo duze śniadanie: naleśnika i płatki, potem jogurt naturalny, na obiad zupę i łącznie cztery placki ziemniaczane. :( eh Dziś już nic nie jem - praktykuję dietę ośmiogodzinną, ale chyba nadrabiam tym obiadem za bardzo niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaGrubaska
gość dziś No niestety taką mnie wychowała więc taką mnie ma. Jutro postaram się zrobić sobie samej omleta na obiad tylko nie wiem z czym. Lubię na słodko ale nie mogę słodkiego więc może zjem samego. I pierwszy raz spróbuję zrobić sama kaszę manną na śniadanie, może nauczę się gotować coś nowego niż podgrzać mleko i usmażyć jajecznice. X Zamiast roweru poszłam na spacer, przeszłam dokładnie 5km 749m w 1h i spaliłam 408 kcal jeszcze myślę nad tym aby dzisiaj zrobić Mel B na pośladki 10 min, a później kolacja. A jutro pomyślę nad rowerem do południa, po południu Mel B pośladki, wieczorem spacer. Wielkie plany są ale czy mój wielki leń tego nie zepsuje to się okaże jutro. Co najgorsze spodnie w których nie chodziłam spory czas bo były dla mnie za duże w biodrach (biodrówki) i mi zjeżdżały z tyłka, teraz są dla mnie dobre, nic mi nie zjeżdża, może przez to że były uprane i wrzucone do szafki a po praniu spodnie zawsze są ciaśniejsze chyba, ale mimo wszystko podoba mi się to jak w nich wyglądam, mam wrażenie że kiedyś mimo tego że były luźniejsze mój tyłek wyglądał w nich na większy a teraz wygląda ok, nie wydaje się wcale taki duży ale i tak chcę żeby był mniejszy. Mam nadzieje że nie przytyłam przez częściowo czerwcowe i do połowy lipcowe szaleństwo jedząc zamiast obiadu fast foody, lody, słodycze, piwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaGrubaska
Nierozumiem czemu dodało się to co napisałam wczoraj gdy teraz napisałam co innego :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaGrubaska
Napiszę to jeszcze raz wieczorem z laptopa bo na tel mi nie wygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tefnut
No a ja dalej w drodze... 26 godzina siedzenia na tyłku. Królestwo za prysznic:DWczoraj dietowo ok ;) plan wykonany. Tylko na dworcu automat dał mi kawę z cukrem no ale zdarza się :D dzisiaj zjedzone: jogurt, musli i banan, potem mam kanapkai kefir oraz jabłko. A wieczorem to.sie zobaczy co zjem. Może jakaś sałatka z salad story:D w kazdym rasie cos co da sie zjesc na miescie ;)dzień bez ćwiczeń bo nie ma jak :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaGrubaska
Kurcze już nie daję rady jechać na tej samej wodzie, zrobiłam sobie herbatę wiśniowo-truskawkową i bez cukru się nie obeszło, musiałam dodać 1,5 łyżeczki cukru. Może lepiej kupić słodzik? Bo chyba bez słodzenia się nie obejdzie. Zrobiłam sobie wodę z cytryną i ona jest kwaśna więc nie batdzo mi smakuje. Nie wiem jakie owoce dodać do wody żeby ona była słodka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słodzik to dobry pomysl. U mnei wczoraj klapa:( Kalorycznie nawet nie bylo tragedii (ok. 1500), ale jadlam prawie same niezdrowe rzeczy:( Nawet nie bede Wam pisac:( Jedyne co, to musialam wysprzatac cale mieszkanie, wiec mialam workout prawie dwie godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kafe nie dziala.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×