Mamy na listopad 2016

Klaudysek, super, że jest wszystko ok! :) Wisienko, mamy kupione niemalze identyczne łóżeczko wraz z całym wyposazeniem, tylko, że z przodu tego łóżeczka jest wygrawerowana na szerokiej desce żyrafka :D tak pod wzór mebli kupiliśmy bo na komodzie i szafie też m.in takie zwierzątko jest :) Ja mam ciśnienie też niskie. Co zabawne, na każdej wizycie u gin mam identyczne za każdym razem. Też codziennie rano kawkę wypiję i jest ok.

Drapaczku ja to łóżeczko na żywo widziałam u koleżanki i się w nim zakochałam - podoba mi się to, że nie jest ptoste tylko te wykończenia są takie delikatnie wyprofilowane... :) Żyrafę metrową mamy namalowaną na ścianie! :) Mężowi się bardziej podoba "gladkie" łóżko bez grawerów, więc mu ustąpiłam, ale osobiście też chciałam takie z żyrafą do kompletu :D No ale cóż, niech tata też ma jakieś zdanie :D x Klaudysek te pościele, które podesłałaś, są też na allegro dużo tańsze :) 100 zł za komplet wydaje mi się nieco dużo, u mnie w sklepach w moim mieście 100% bawełny jest za 50-60 zł za komplet... Pieluszki bambusowe kupiłam 3 sztuki za 55 zł w promocji, także warto poszukać :) Ja kupuję dobre rzeczy, ale jednak patrzę na cenę, czasem za jedną rzecz mogę mieć dwie... Tym bardziej, że nie ukrywam, iż dla nas cała wyprawka to na prawdę spory wydatek, a nie szalejemy jakoś cudownie... Wogóle przeraża mnie to, że jeszcze muszę kupić meble, pościele,, śpiworek, kombinezon, przewijak... Nawet te rzeczy do szpitala, które są dla matki i dziecka niezbędne, według mnie powinny być dużo tańsze. Akurat my możemy dorobić po godzinach z mężem i jakoś ciągniemy, ale wiele ludzi nie stać na drogie rzeczy i na prawdę podziwiam, jak sobie radzą. Kupiłyśmy niedawno z koleżanką, która niebawem rodzi własnie niezbędne rzeczy do szpitala i 300 zł nie ma, zamówiłyśmy na allegro bo taniej - jakieś podkłady, majtki jednorazowe, podpaski, koszula nocna, wkładki do stanika... Dosłownie "d**erele", ale takie rzeczy powinni dać w szpitalu :/ W końcu co miesiąc odciągają mi z wypłaty na to wszystko :/ Ehhh...

Dokładnie jest taj jak mówicie ; ( ja juz czuje jakieś niepokoje najgorzej jest zasnąć tez nie wiem na co czekam do tej pory nie mamy wózka ani łóżeczka. Chyba czekam na ten magiczny 1 września bo tak wyplanowalam zwolnienie chociaż jest mi trochę żal i chyba dlatego tak cierpię jakbym nie umiała żyć bez pracy i wszystko beze mnie miało się zawalić ale wystarczy tego ...; ( może to takie głupie obawy ze poradzą sobie i to całkiem nieźle ale w sumie czas na inna rolę mam nadzieje ze dam radę a satysfakcji będzie jeszcze dużo więcej. Super ze u was dobrze z maluszkami.

Wisienka ja to już nawet nie liczę ile pieniędzy poszło na to co kupiłam a ile pójdzie na to co jeszcze potrzebne :D ja pościele na Allegro oglądałam i jakoś nie wpadło mi w oko nic, a chciałam właśnie w takich kolorach a ta pieluszkę to wzięłam jedna i zobaczę czy sie sprawdzi bo w razie czego to kosztują u mnie 3 sztuki 20€ :) No a poza tym ja robię wyprawkę w Polsce i np 100zl za pościel to dla mnie mało skoro tu mogę kupić za 40-50€ :D

Paukiska każda z nas pewnie jakoś czuje obawy . Mi się wydaje ciągle, że z niczym nie zdążę, choć pokój gotowy, meble mam, pościele,zasłonki, brakuje tylko firaneczek. Oczywiście wszystko jest w szafie, żeby się nie kurzyło. Łóżeczko, materac, fotelik samochodowy mam, wózek dziś ma kurier przywieźć. Musze dokupić kilka ubranek zapewne, pampersy, ale dużo pierdół juz mam, nawet chusteczki nawilżanie,balsam do.ciala i do mycia, popatrz, jestem przygotowana juz prawie, prawie, a ciągle mi coś sen z powiek ściąga. Nie mogę spać, boje się, rozmyślam co jeszcze, masakra jakaś. Rozmawiałam z mężem, że może myślę o tych sprawach, ale tak naprawdę boje się czegoś innego. Mam dwoje dzieci i porodu bym się nie bała, gdybym rodziła naturalnie,ale perspektywa tej cesarski jest dla mnie paraliżująca. Ja nie miałam nigdy żadnego zabiegu, może to tego się boje? Sama nie wiem, ale są dni okropne, które niestety jakoś trzeba przejść ;) juz bliżej niż dalej i jak skupisz się na zakupach to mimo zmniejszającej się grubości portfela nie ma szans, żeby nie mieć uśmiechu na ustach :)

My po wizycie :) Wszystko jest dobrze, nasz synuś waży 1200 gram, 29 tydzien :) Pytałam o częstotliwość wizyt, narazie jeszcze co 3 tygodnie, a w ostatnim miesiącu ciąży będą co tydzień. Zgadzam się z Wami, że wyprawka to spory wydatek. Dobrze, że zakupy można rozłożyć w czasie bo tak to duzo by pieniędzy od razu poszło ;) Dobrze, że jest jak jest, że można pozwolić sobie na zakup tego, co się nam podoba. Serce by mi się krajało gdybyśmy musieli się ograniczać w zakupach dla dziecka do minimum...

Drapaczek, Klaudysek - cieszę się że u was wszystko w jak najlepszy porządku :) xxx Ja jutro idę na konsultacje do mojej lekarki bo ostatnio w moczu miałam bakterie na granicy normy, brałam przez tydzień urosept, po tygodniu ilość bakterii w badaniu ogólnym zwiększyła się (ok.600/ul), zrobiłam posiew i posiew wyszedł ujemny. Miała któraś z Was taką sytuację, że na posiewie nic nie wyszło a na zwykłym badaniu tak? xxx W nawiązaniu do wpisu Asiki o ciśnieniu, czy mierzycie ciśnienie regularnie w domu? Bo ja przyznaję, że nawet nie mam w domu ciśnieniomierza i jedynie na wizytach mierzę. A teraz zaczęłam się zastanawiać czy może powinnam go kupić do domu i kontrolować to regularnie? xxx Moja kolejna część wyprawki właśnie się pierze, korzystamy z ładnej pogody, żeby wszystko mogło się suszyć na dworze ;) jeszcze muszę się zebrać żeby zamówić te "duperele" tylko coś brak czasu i chęci chyba ;)

Ja teraz tez czekam do jutra na wypłatę i kupie polowe tego co jeszcze potrzebuje a w następnym miesiącu resztę i wszystko bedzie z głowy. Jeszcze za około 2 tygodnie zmieniamy narożnik na mniejszy i jakaś komodę musimy dokupić. A i jeszcze za około 2tygodnie zacznę pakować torbę do szpitala :)

Kurczę, Dziubalik, z tym badaniem to Ci nie doradzę.. Jutro pewnie lekarz rozwieje Twoje wątpliwości :) Co do ciśnienia - ja również go nie mierzę w domu. Może ze dwa razy w życiu zdarzyło mi się, że miałam na prawdę wysokie ale to od razu po sobie czułam. Tak samo gdy niskie - też je od razu odczuwam. Jeśli się dobrze czuję to nie mierzę :) Ja właśnie zamawiam z apteki Gemini wszystkie kosmetyki itp dla mnie i dla synka. I się zastanawiam ile kupić sztuk tych podkładów poporodowych (wybrałam te z Belli). W paczce jest ich 10. Jak myślicie, Dziewczyny?

up

wisienka ja rok temu kupiłam taki zestaw dla córci: http://allegro.pl/22-el-lozeczko-z-szuflada-tapczanik-gryka-posciel-i4888150207.html zobacz, że to ten sam sprzedający. Więc polecam, bo jestem zadowolona. Wybrałam kolor jasny orzech i też chciałam z tym misiem na przodzie, ale też mąż stwierdził, że bez misia ładniejsze i mu ustąpiłam i bardzo dobrze, bo teraz jak już mała stoi, siedzi to mogę ją podejrzeć z każdej strony, nie muszę przechodzić z boku... Czasem warto posłuchać tatusiów:)

A

A teraz zamawiam: http://allegro.pl/lozeczko-dzieciece-drewniane-julia-szuf-pkg-2w1-i6233196747.html - kolor orzech i pościel: http://allegro.pl/10-elementow-wyprawka-posciel-polska-producent-i5852037744.html sprzedający osobno ma też organizer i to prześcieradełko z falbanką. Więc zamawiamy takie same łóżeczka:) Zależało mi, żeby miałao opcje tapczanika, bo już sobie wymarzyłam, że za półtora roku postawimy obok siebie dwa łóżeczka i siostry będą spać obok siebie. Będą się mogły trzymać za rączki:) Asik co do ciśnienia ja mam mierzone tylko na wizycie. Jest ok więc nawet nie myślałam o mierzeniu. Ciśnienie może skakać w zależności od nastroju, pogody więc skoro nie ma powodów to nie mierze zeby się nie zamartwiać dodatkowo jeśli chwilowo byłoby wyższe. Drapaczek ja odradzałabym Belle - Canpol lepszy, ale może to moje indywidualne odczucia... Ja planuje kupić 4-5 paczek. Potem przejdę mam nadzieje na normalne podpaski. Izabela masz rację, ze tak naprawdę możesz stresować się czymś innym a przekładasz to na zakupy, wyprawkę. To taki mechanizm obronny wypierania stresu i przerzucania go na coś innego. Pomyśl sobie, że tyle kobiet szykuje się do naturalnego porodu, a potem po wielu godzinach bólu muszą niestety urodzić przez cc. A przede wszystkim pomyśl sobie, ze jeśli poród naturalny źle wpłynąłby na Twoje zdrowie to potem musiałabyś leżeć w szpitalu, lub w najlepszym wypadku biegać po lekarzach, a Mały musiałby bez mamy być w domki, lub musiałabyś brać leki i zrezygnować z karmienia piersią przez to. Mówi Ci to zwolenniczka porodu naturalnego, ale też mam to gdzieś z tyłu głowy, że każdy poród może zakończyć się cc. Ja jestem astmatyczką, więc jeśli zaczęłabym się dusić podczas porodu też musieliby zrobić cc. MYŚL POZYTYWNIE!! Klaudysiek ja również muszę kupić mniejszy narożnik:) Myślałam, że obok łóżeczka zmieszcze jeszcze komodę dla małej, a tu nic z tego:) Musiałby być bardzo malutki. Chociaż mąż żartuje, że nie ma nic przeciwko temu żeby miał max 50 cm szerokości to będziemy bardzo blisko siebie spać:) Co do mojej wyprawki wczoraj wreszcie spisałam dokładną listę i w czwartek, oraz we wtorek będę na zakupach to myślę że większość kupie.

Dzisiaj ciśnienie już w normie 120/80 tylko puls 100, ale czuję się ok więc na razie nie panikuje :-). Ja już chyba wszystko kupiłam jeśli chodzi o wyprawkę do szpitala ( przynajmniej tak mi się wydaję ;-) ) Kocham Błękit myślisz, że tych podkładów trzeba 4-5 paczek? Kurcze ja kupiłam dwa opakowania po 10 szt, a później miałam nadzieję przejść na zwykłe podpaski. No nic, to chyba na wszelki wypadek dokupie. Łóżeczko kupione w Ikea, ale co się nadenerwowalam z pościelą. Zamówiłam ja przez internet, zrobiłam przelew, a laska usunęła ogłoszenie. To niesamowite, że ludzie żerują na naiwności przyszłych mam. Cóż człowiek uczy się na błędach. Następnym razem wszystko kupię za pobraniem. Jakie macie rożki, takie z usztywnieniem?

wiesz Asik wszystko zależy od krwawienia... ja miesiączki miałam intensywne i to krwawienie też przez pierwsze 2 tyg spore. dopiero po 2 tyg przeszłam na podpaski, a w szpitalu dawali podkłady, ale takie te z ligniny więc też używałam swoje, a na początku zmienia się bardzo często.

Ja też zawsze obfite miesiączki miałam więc może też w pologu być dosyć obficie, tak jak mówisz KochamBlekit. Zamówię 5 paczek :)

Ja też mam 2 paczki podkładów, ale mam Rossmana pod nosem także w razie jak się będa kończyć wyślę męża do sklepu. Moje znajome zużywały po 1, max 2 paczkach, a miały różnie z okresami. Wszystko zależy od tego, jak się będzie goiło... Każda z nas niestety przejdzie to inaczej. x Co do ciśnienia, pożyczyłam ciśnieniomierz od rodziców i mierzę, ale to tylko na miesiąc taki stan mam. Jeśli macie blisko aptekę to możecie tam chodzić, teraz w każdej jest ciśnieniomierz i to za free. Ja nie umiem sama sobie mierzyć ciśnienia więc robi to mój mąż :D x Klaudysku ja ciągle zapominam, że Ty za granica mieszkasz no i faktycznie inaczej w euro a inaczej w złotówkach się to liczy :D Ja rożek będę mieć jeden usztywniony, drugi miękki. Dziś kupiłam w promocji śliczny kolorowy kocyk z Ewa Klucze za 36 zł :D x Izabela, zgadzam się z Tobą - mimo że dużo pieniędzy idzie teraz, to wszystko jest takie niesamowite, uwielbiam kupować rzeczy dla kogoś, a dla maleństwa to już wogle szał :) I super, że ma się dużo czasu, bo ja łapię promocje i porównuję ceny, jak coś mi się opłaci to się nie zastanawiam i biorę :) Ale ten czas się jednak skraca, no i mnie też brakuje dużo rzeczy... Do szpitala też wszystko mam, ale i tak wciąż coś potrzeba albo wpada w oko :) x

KochamBłękit - te łóżeczka są super, ja zamówię białe :) A jeszcze co do rożków... Jak się sprawdził ten na rzepy? "Aruś" ma tlyko takie, ale w sklepach widziałam wiązane. Zastanawiam się teraz, czy nie trzasnąć jednego właśnie wiązanego... Bo ten na rzepa (koleżanka dziś odebrała paczkę z pościelami i rożkiem własnie od Arusia) oglądałam dziś i wydaje mi się bardzo delikatny, boję się, czy córcia z niego nie wypadnie podczas np przenoszenia z pokoju do łóżeczka?

wisienka ja wlasnie mam ten usztywniony z Arusia na rzep i jak wlozylam w nia Mala to mi ,,latala'' i wyjelam ja na poduszke i nosilismy ja na poduszce. Znajoma miala wiazany i Malej bylo ciasniej, ale znow bylo jej goraco. Ja naprawde polecam noszenie na poduszce. Ja kupilam taka jak do lozeczka tylko troszke grubsza.

Ja dzisiaj po wizycie. Moja córcia waży już 1,5 kg :) Niestety obróciła się główką do góry. Szkoda, bo jeszcze z miesiąc temu była odwrotnie i sądziłam, że już tak zostanie. Chyba zrobiła to dość niedawno, bo od chyba tygodnia ruchy czuję zupełnie inaczej. Mam nadzieję, że do porodu zdąży się odwrócić. Kopie mnie za to teraz w pęcherz, że momentami nie wiem czy muszę lecieć do toalety czy to jej kopniak :P Czasami te kopniaki są nawet bolesne! Dzisiaj nawet pan doktor pokazał mi, że stópki ma tuż przy moim pęcherzu :P Co do ciśnienia to ja właśnie mam z tym "problem". Zawsze jak przychodzę na wizytę to mam ponad 150/100. Ja akurat mam w domu ciśnieniomierz, specjalnie nawet kupiłam naramienny, bo pożyczony miałam nadgarstkowy. W domu mam ciśnienie ok, czasami dochodzi do 130 paru na 80 parę, ale nigdy to nie są wartości podchodzące pod nadciśnienie. Dziś na wizycie to nawet rekord pobiłam, bo miałam 165/112 :P Muszę zawsze tłumaczyć się z efektu białego fartucha. A jeżeli chodzi o tętno to na ogół mam ponad 90, czasami nawet ponad 100, ale dziś lekarz powiedział, że w ciąży tak może być. Niedługo dowiem się więcej o tym to dam Wam znać jak to faktycznie powinno być. X Ja pościel, kocyk i rożek zamawiałam z tej strony: https://naszsmyk.pl/ i wybrałam ten sklep dlatego, że jako jedyny miał wszystko to co do tej pory chciałam zamówić. Nie chciałam robić tego w wielu sklepach żeby nie dostawać kilku paczek. Dzięki temu zaoszczędziłam kasę na dostawie i miałam jedną wielką paczkę. A zamawiałam naprawdę sporo rzeczy od nich. Wracając do pościli itp. to ja zamawiałam wszystko z tkaniny Minky. Podobno w użytkowaniu jest to rewelacja. W każdym razie w dotyku super mięciutkie, ciągle bym to dotykała :P Kolorystycznie też super. X Podkładów zamawiałam dwa opakowania i sądziłam, że to wystarczy, a Wy piszecie, że niekoniecznie :P Ja też do tej pory okresy miałam mega obfite więc pewnie zabraknie :P No nic, trzeba będzie męża wysyłać najwyżej po kolejne :)

Dziewczyny, jeszcze mam prośbę do Was. Napiszcie proszę jakie kosmetyki kupujcie dla noworodków. Ja w ogóle jeszcze nie ogarniam tego tematu i nie wiem co trzeba kupić. Jakbyście napisały o tym i jakich firm kupujecie to będę bardzo, bardzo wdzięczna :)

Nelka ja mieszkam w dosyć nie dużym mieście i nie mam nawet rossmana, jedynie intermarche i biedronka z sieciówek, wiec kupuje wszystko w naszych rodzimych okolicznych marketach, a co za tym idzie wybór niewielki :) e kupiłam kosmetyki Nivea i chusteczki do pupci tez Nivea, bo używałam u chłopców ich i były super. Używałam tez bobini i powiem szczerze,że jedyne co wkurzało to opakowania płynu do mycia nieporeczne, wole jak jest z pompką, ale jakość i cena super :) i Używałam do całego ciałka właśnie kremów w plastikowym pudełeczku Nivea lub bobini i mieli zawsze super skórę i nie zdarzały się ani wypryski ani inne krostki, a zapach jest delikatny kremowy, taki naturalny :) Dziś przyszedł mi wózek i powiem szczerze, że te z Was które jeszcze nie mają wózka zobaczcie sobie na bebetto Torino, ja wybrałam kolor sl10 i ja nie mogę kosmos. Jest cudowny,śliczny, masywny,nie jest lekki co prawda i jak ktoś musi po schodach taskać to jest gorzej, ale tak poza tym to nie widziałam wspanialszego wózka. Jest mega i nie dlatego,że akurat ja taki wybrałam, po prostu sama jestem pozytywnie zaskoczona, bo nie spodziewałam się aż takiego łał :) a prowadzi się super, w każdą stronę leciutko,no bajka :)

Ja mam bebetto luca i tez jest super, jedynie torba mi sie nie podoba :D co do kosmetyków to polecam hipp a szczególnie oliwkę!

A ja z kosmetyków kupiłam z Ziajki emulsję do kąpieli, z Ciało+ Baby Solutions balsamik i z tej samej firmy krem ochronny na spacerki :) Cudownie pachną i świetnie nawilżają, wiele osób mi poleciło dlatego wybrałam :) A czym zamierzacie pielęgnować pupcię? Mnie polecono Linomag, a na odparzenia Sudocrem.

Drapaczek ja szczerze powiedziawszy używałam tylko sudocrem gdy kupka była rzadsza lub gdy byli chorzy to wiadomo,że wtedy kupka tez inna i może podrażnić, a tak to w ogóle nie używałam nic poza smarowaniem pupci tym samym co całe ciało i to tylko po kąpieli . Chusteczki nawilżane mają te nawilżająco ochronne składniki wiec to wystarczyło przy chłopcach i mieli śliczną gładką skórę :)

No właśnie ponoć im mniej tych różnych kosmetyków w użyciu jeśli chodzi o pupkę, to tym lepiej :) Dopiero gdy zaczyna się coś dziać to wtedy wiadomo, że trzeba użyć ;) W połowie września będę dzwonić do kliniki unówić się na wizytę przed porodową. Jeju, Dziewczyny, ja mam stresa tam telefon wykonać, a co dopiero tam jechać...

Też słyszałam pozytywne opinie o kosmetykach z hippa. A pieluszki z jakiej firmy będziecie kupować? Dziewczyny czy wy też macie problemy ze snem? Jak widać jest przed 6 a ja już czuję się wyspana i mogłabym wstawać. Wieczorem nie mam problemu z zasypianiem,tylko w nocy często się budzę i później mam problem z zaśnięciem. A dziś jak się obudziłam ok.4.30 tak nie śpię do tej pory. Drapaczek, ja też muszę zadzwonić do szpitala spytać kiedy mogłabym przyjechać "zwiedzić" oddział,ale odwlekam to i tłumaczę sobie że jeszcze mam dużo czasu ;)

Dziubalik, my póki co mamy zamiar kupować pampersy z Dady. A co się później okaże to się zobaczy, zależy jak Mały je przyjmie :) Ze spaniem u mnie też różnie. Najgorsze jest dla mnie ciągłe budzenie się na siusiu :P co dwie godziny, nawet i krócej, muszę lecieć do wc. No ale coż, takie nocne wstawanie już za niedługo stanie się normą... :D

X

Nelka uspokoiłas mnie z tym ciśnieniem. Ja zresztą też mam syndrom białego fartucha ;-). Co do kosmetyków to również kupiłam Nivea. U mnie też świetnie się sprawdziły, a do pupci sudocrem. Jeżeli chodzio wózek, to kupiłam Bebetto Holland i też jestem bardzo zadowolona :-). Ja umówiłam sie z położna 20 września. Mamy z mężem przejść 3 spotkania indywidualne. Dżizys jak ja.nie.moge się już doczekać aż utulę Antosia :-)