Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Do kobiet które nie pracują zawodowo

Polecane posty

Gość gość
gość dziś 16:58 wstyd, to dzieci zaniedbywac i pozbywać się ich wywalajac do szkoły xxx Uczysz dzieci w domu? Studiować też będą w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Chodziło mi znalezienie "pracy" żony. Mam wrażenie, że niepracujące kobiety, które tu się udzielają, utożsamiają pracę zawodową z tyraniem, które unieszczęśliwia i zabiera szansę na miłe wspomnienia z życia." Bo sa zbyt puste żeby w pracy widzieć coś więcej . Dla nich cale życie to usługiwanie mężowi i tak własnie wyobrażają sobie prace .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Matka ma być zawsze przy dziecku ZAWSZE!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mieszkasz z teściową i z mamusią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teppic ty wystawiasz kutacha na ero, chwalisz się, że twoja żona obciaga innym, sam szukasz na necie dodatkowej szpary nawet dwa dni po slubie. Nic dziwnego, że ci nie przeszkadza że żona wraca późno ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znalezienie pracy "żony" po rozwodzie ? Chora jesteś? Kto tak myśli? Chyba tylko te pracujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam porównpracujo pięć lat nie pracowałam i pięć pracowałam. Czas gdy "siedziałam w domu" w domu wspominam na plus. Czas pracy to był dla mnie stres (małe dziecko, często chorowało, mało czasu na wszystko poza pracą). Nie mam nic do pracujących (podziwiam, bo praca zawodowa plus rodzina to ostry zapieprz),nie maM nic do nie pracujących (mają po prostu więcej czasu na wszystko, mogą spędzać więcej czasu z dziećmi ). Najchętniej gdybym miała wybierać pracowałabym w domu. Finansowo czy pracowałam czy nie, mój status w związku był taki sam. Jestem szyją rodziny. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Weź się naucz czytać ze zrozumieniem, a dopiero potem komentuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracuję w domu, mam czas na wszystko. Mąż odbiera córki ze szkoły czasie, kiedy mam pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja 3 lata nie pracowałam (bezpłatny wychowawczy ) i dziękuj***ardzo . Wole prace, bycie w ruchu , koleżanki no i 2 pensje :) na koncie . Jak mam mniej czasu jestem lepiej zorganizowana . Mam czas na prace (cały etat ) . dziecko , basen , spacery itd Dzięki pracy doceniam dni wole , święta . Jak siedziałam w domu to wszytko było takie mdlę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie nie ma różnicy, bo ja zarabialam do 2500, a mąż 10-12 tys. Mamy dwoje dzieci i przedszkole i opiekunka kosztowałyby sporo. Fakt, że jeszcze by zostawało, ale skoro mąż tyle zarabia to wolę być z dziećmi. Jakoś nikt mi tego nie wypominał nigdy, wręcz każdy mówi, że wiadomo, mam małe dzieci to trzeba je odchować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracuje,ale nie mam nic do mam ktore zostaja w domu z dziecmi. Podziwiam, ze tak sie poswiecaja. Fajnie, ze maja zadbane dzieciaki i dom ogarniety. Ciesze sie jesli one sie ciesza i sa szczesliwe. Moze przestanmy ciagle zagladac innym do kuchni, sypialni, portfela i dajmy innym zyc. Nie oceniajmy i nie wydajmy wyroku jesli ktos postepuje inaczej niz my.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mie pracuję i nie obchodzi mnie kto pracuje, a kto nie. Ale czuć delikatną szpilke więc pomysl zanim napiszesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Co innego zostać w domu z dziećmi, a co innego wychowywać męża i studiujące dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wstyd wam że dzieci w świetlicach siedzą... same...smutne...z noskami przyklejonymi do szyb...zapłakane.... Jedzą śmieciowe jedzenie w stołówce... Nie znają swoich rodziców... Smutne straszne, że w imię paru groszy kobiety pozbawiają własne dzieci szczęśliwego dzieciństwa... Nie kochają rodziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:02 wez nie dramatyzuj. Ja pracuje na pol etatu, moje dzieci o 13 wracaja z przedszkola na domowy obiad i do wieczora sa ze mna. Nie wygladaja na opuszczone, przeciwnie, swietnie sie bawia z kolegami kiedy ja jestem w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież ta trollica raz udaje pracująca a raz nie. Daj se siana ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:02 hmmm moi rodzice pracowali oboje, byłam na świetlicy, nie miałam przyklejonego noska do szyby. Znam doskonale swoich rodziców, oni znają mnie. Mamy bardzo dobry kontakt. I wiesz co? Miałam z******te dzieciństwo. Z reszta co cię obchodzą cudze dzieci? Pilnuj swoich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No jeszcze te cztery godziny to można przeżyć... Ale są takie co idą i na osiem godzin... Choć i twoje dzieci tęsknią za mamą ... Mama to mama a nie jakies panie z przedszkola...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale ojca to już mogą nie znać???!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzidzia96
gość dziś Ojcowie od zarania dziejów nie pracowali, kobiety zajmowały się dziećmi. Dziś łamiemy prawa natury i latamy do roboty z wywieszonym jęzorem. Ja dziękuję, wolę wychować swoją gromadkę na dobrych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O nie, to ten klon mamuniameluni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzidzia96 dziś gość dziś Ojcowie od zarania dziejów nie pracowali, kobiety zajmowały się dziećmi. Dziś łamiemy prawa natury i latamy do roboty z wywieszonym jęzorem. Ja dziękuję, wolę wychować swoją gromadkę na dobrych ludzi. xxx Kobiety od zarania dziejów nosiły wodę ze studni, prały na tarze i takie tam. Dziś mając bieżącą wodę, zmywarki, pampersy itd również łamiemy prawa natury :-) PS Kobiety zawsze pracowały, a dzieci w większości zajmowały się same sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przez długi czas byłam cieniem swojego męża, żyłam dla niego i dla dzieci, jako osoba nie istniałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
N ie miałaś duszy?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie miałam siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie miałaś osobowości?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rok nie pracuje i szlag mnie trafia. Ile mozna ze sciera latac? To chore jest. Po nowym roku wracam do pracy. I nie zal mi dzieci, dadza sobie rade. Wole zarobic na o by wszystko mialy niz siedziec w domu i tracic czas. Bo nie jest wazne ile czasu spedzamy z dzieckiem tylko jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz zainteresowań?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×