odczucia po postinor duo

Trudna sytuacja... Inei mi sie tu wypowiadac w tym temacie...jedno wiem..chyba powinnsac porozamwaic z mezem..jesli jest dla Ciebie podpora..zaufaj Mu... to z nim chcesz miec dziecko... dobrze jest miec osobe która jest z Tobą... pozwól mu na to.

nie mogę o tym powiedzieć mężowi.. :( bo skończy się to rozwodem... bo mąż nie był szczęśliwy że ruszam tam gdzie to się stało… teraz tylko liczę na to że będzie dobrze,, że przyjdzie @,, i że nie rozpieprzy mi się organizm... świat z każdą minutą wali mi się na głowę i tracę sens życia.. a czarne myśli coraz bardziej kłębią się w mojej głowie

ale skoro ktos zrobil Ci krzywde :( ? nie chciałas tego chyba..skoro zalezy Ci na męzu... NIe mozesz sie załamywac...mi tez jest ciężko...nei wiem co sie dzieje..jak moze juz czytałam u mnie brak okresu juz ok 60 dni... zawsze sie bardzo denerwowałam, przezywałam wszystko.

czytałam,,, skoro testy wychodzą negatywne to jest oki,, ale nie powinnas tego ignorować, idź do gina niech Cie przebada,, bo moze masz niepękniety pęcherzyk który powoduje zatrzymanie miesiaczki,, lub układ hormonalny sie rozreulował i trzeba troche poczekac az wróci do normy,, tak czy siak - ruszaj do specjalisty

Tak będe musiała zrobić... Zrobię jeszcze jeden raz test i pójde. Ale jeszcze tochę, nie mam jak teraz. Ach... :(

dinus po co wydajesz ciagle pieniadze na testy idz zapisz sie do lekaza bo jesli panstwowo to i tak bedziesz czekac jesli prywatnie to mozesz miec badanie z dnia na dzien i problem z glowy albo po prostu idz na zwykle badania morfologi i moczu wtedy dowiesz sie co i jaktyle tylko ze do tego musisz mic skierowaie internisty. nie rob wymowek ze nie masz czasu bo to bo tamto bo moze nie jestem bo testy wychodza negatywnie ale sie martwisz wiec przepraszam ze to pisze ale rusz swoje cztery litery do ginekologa

zostaw test a w spokoju,,, jak chcesz być pewna na 100% to idź na bete - ona powie ci cała prawdę lub na usg,, nie ma sensu byś się stresowała bo nerwy tez mogą być przyczyna że małpy nadal nie masz... a u Mnie kolejny dzień nerwów… po jakim czasie mogę zrobić test??? 12 dpo????? Qwa większość z dziewczyn pisze że kilka dni po zażyciu dostały plamienia,,, u mnie nic takiego nie ma… ;(

Wiem , tylko chciałam isc z kimś.. mieć podporę... a teraz to tak zmieniło sie ze gray w jakąś gre w której ,,zakochani nie moga byc razem,, :( i dlatego to wszystko tak. Nie lubie wymowek i sama nigdy sobie ich nei przedstawiam..ale teraz to poważnie mysle... :(

Dlatego nei wiem jak masz sily trzyamc w sobie tyl e rzeczy nei moc powiedziec o nihc mężowi :(

jest starsznie trudno,, ale tak będzie lepiej,, nie wiem tylko co zrobie jesli..... tfu tfu nie może tak sie stać...

jesli skończy się dobzre to pogadam z m.... a teraz musze to sama przetrwać.... i wierzyć że bezie dobzre dziewczyny pomódlcie się za mnie bym nie była w ciązy.. prosze,, błagam...

Ach... Co my mamy z tym wszystkim. Kiedy napiszemy, że wszystko jest dobrze ze mamy wsparcie, że jesteśmy szczęśliwe...

ja mam nadzieje że niedługo.... chciałabym miec to już za sobą..

Smutek... sluchaj plamienie jest tylko jednym ze skutkow ubocznych nie musi wystapic. ja nie mialam plamienia tylko zawroty glowy u mnie wystapily po zarzyciu pigulek, okres za to dostalam 5 dni przed terinem, 2 okres dostalam juz normalnie, postinor zazylam po 32h a tez mialam dni plodne wiec glowa do gory bedzie dobrze. poza tym uwazam ze jak to sie skonczy powinnas walczyc o to ze ktos ci zrobil krzywde nie powinnas tak tego zostawic bo ta osoba moze krzywdzic dalej wiem ze to trudne ale no ja bym tak tego nie zostawila. bede trzymac za ciebie kciuki Dinus a ty nie boj sie lekarza wiem ze zawsze lepiej jest miec wsparcie ale idz sama bo czekajac na wsparcie mozesz sie nigdy nie doczekac a tak sie uspokoisz nie ma co sie bac ginekolodzy nie gryza

Ayra na razie nie mam siły by cokolwiek robic,, to mnie po prostu przerasta,,, ale jesli sie to pozoytywnie dla mnie skończy to ine odpuszcze facetowi... jesli nic nie zdziałam to mężowi na pewno się uda... kolejny dzień skreslony na kalendarzu... odliczam do 12 dpo i mysle wtedy zrobic testa... swoją drogą mierze tempke która od 2 dni jest niska jak na moja Ii faze cyklu więc może jest szansa że będzie dobrze,,

bedzie dobrzze postinor dziala ;)

musi,,, bo inaczej to się zdenerwuje... ginka powiedziała mi że postinior uniemozliwi ewentualne zagniezdzenie się zarodka... a powiedz mi - czy p.. zrobiło starszne spustoszenie w twoim organizmie????? boje się że teraz to jeszcze trudniej będzie zajście w ciąze - 22 cykli za nami :(

nie po postinor dostalam pierwszy okres 5 dni przed czasem a drugi juz normalnie

tydzien stresu za mną... starsznie trudno z taką niewiedzą żyć... jesli tempka jest niska to raczej ciązy nie ma??????

Ja czekałam 55 dni Kochane! łebki do góry.. stres w którym żyjecie dodatkowo ogłupia Wasz organizm.. ja nie powiem że się nie stresowałam, bo wyłam z rozpaczy i bałam się jak każda z Was:* Ale bez obawy wszystko sie ułoży.. trzeba niestety czeekać.. a czekanie jest okropne..:( Ja po prostinorze miałam plamienie po kilku dniach i bóle brzucha.. byłam rozdrażniona- ale momentalnie przeszło po okresie.. uszy do góry trzymam kciuki i za Was!

aż tyle??? ale robiłas w międzyczasie testy czy cierpliwie czekałaś???

Czekałam... i test zrobiłam tylko jeden- ok 50 dnia. był negatywny, uspokoił mnie.. po 5 dniach dostałam okres.

podziwiam Twoja ciepliwośc.. mnie juz nosi by zatestowac co chyba uczynie jutro... żeby był negatyw,, żeby był negatyw...

jutro rano robie test i boje jak chol..... a może wczesniej mnie krew zaleje? oby tak się stało.. jak na złośc wszędzie widzę brzuchate i bocki,, wrrrrrrr.. sprawdzają ile jestem w stanie wytrzymac?????

smytek trzymam kciuki ;) bedzie dobrze

test negatywny ale moze byc jeszcze zrobiony za wcześnie.. troszkę się uspokoiłam,, i czekam dalej na małpiszona.. dzięki dziewczyny za wsparcie jakie mi dajecie

10 dni po to chyba zdecydowanie za wczesnie na teścior???? cio??? wiempowinnam dostac po łapkach i jeszcze poczekac ale to nie takie łatwe... 3majcie dalej kciuki

nnom troszke za wczesnie ale wcale ci sie nie dziwie ja dalej trzymam kciuki Poziom hormonu we krwi - gonadotropiny łożyskowej - wzrasta już po 7 dniach od owulacji. Następnie wolno i stabilnie rośnie, aż do 2-3 miesiąca ciąży. Po tym okresie poziom HCG spada, aż do porodu. Testy ciążowe wykrywają honadotropinę w moczu. Są to tak zwane domowe testy ciążowe. Są one bardzo proste w użyciu i dają około 90 % pewności. Niektóre testy są w stanie wykazać ciążę już pierwszego dnia po terminie spodziewanej miesiączki (około 14 dni po zapłodnieniu). Domowy test ciążowy wcześniej wykrywa ciąże niż badanie ginekologiczne, a nawet badanie usg. Testy ciążowe są niedrogie i wykonać je może każda kobieta. Test ciążowy można kupić w każdej aptece bez recepty. Zdarza się także iż test wykazuje wynik pozytywny przy braku ciąży. Istnieje taka możliwość gdy: * Jest się w trakcie przyjmowania leków przeciwdepresyjnych * Przechodzi się okres okołomenopauzalny * W przypadku chorób nerek lub nadczynności tarczycy (zobacz: nadczynność tarczycy) * Jest się po usunięciu jajnika

Spokojnie Słonka wszystkie zmartwione. Trzymam za wasze okresu kcuiki.. Cip Cip.. gdzie one się podziały?;) Usmiech na twarzy, uda Wam się- tak jak i mi się udało:* A test, negatywny zawsze cieszy..:* najlepiej w dniu planowanego okresu zrobić.. no,o ile sie nie pojawi:)

Dinuś co się z Tobą dzieje? byłas u gina? Ayra ja to wszytsko wiem - ale brak mi cierpliwości.. Mrrruu trzymaj mocno i przygoń do mnie okresik.. negatyw pewnie że cieszy, i mam nadzieje że wyszedl poprawnie..