Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Hurgg

Czy w technikum można dostosować wymagania u dziecka u którego stwierdzono inteligencję poniżej przeciętnej?

Polecane posty

41 minut temu, Logina napisał:

i tu się właśnie mylisz ,mój kolega ma syna z orzeczeniem o niepełnosprawności w stopniu lekkim i chłopak chodzi obecnie do ósmej klasy szkoły specjalnej a chodzi dopiero drugi rok bo w podstawówce słabo mu szło.

Ooo, to się musiało trochę pozmieniać. Kilka lat temu znajoma chciała wysłać dziecko do szkoły specjalnej, ale z lekkim kazali iść do normalnej szkoły... Dzięki za sprostowanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Logina napisał:

i tu się właśnie mylisz ,mój kolega ma syna z orzeczeniem o niepełnosprawności w stopniu lekkim i chłopak chodzi obecnie do ósmej klasy szkoły specjalnej a chodzi dopiero drugi rok bo w podstawówce słabo mu szło.

Słabo to znaczy jak? Nie przechodził do następnej klasy? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
39 minut temu, Hurgg napisał:

Słabo to znaczy jak? Nie przechodził do następnej klasy? 

Miał problemy z nauką,źle mu szło.Psycholog powiedziała że najlepiej będzie jeśli zacznie chodzić do szkoły specjalnej i bez problemu go przyjęli.Tylko właśnie nie wiem czy to trzeba mieć skierowanie od psychologa do szkoły specjalnej czy rodzic sam decyduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość_2 napisał:

Ooo, to się musiało trochę pozmieniać. Kilka lat temu znajoma chciała wysłać dziecko do szkoły specjalnej, ale z lekkim kazali iść do normalnej szkoły... Dzięki za sprostowanie!

Wszystko zależy, czy jest miejsce. Można przenieść dziecko do szkoły z oddziałami integracyjnymi i tam też jest dwóch nauczycieli na klasę na każdej lekcji. Dobrze jest mieć orzeczenia, bo wtedy nauczyciele mają wskazówki jak postępować z uczniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
41 minut temu, Unlan napisał:

Wszystko zależy, czy jest miejsce. Można przenieść dziecko do szkoły z oddziałami integracyjnymi i tam też jest dwóch nauczycieli na klasę na każdej lekcji. Dobrze jest mieć orzeczenia, bo wtedy nauczyciele mają wskazówki jak postępować z uczniem.

Najwyraźniej... to akurat było w mniejszej miejscowości i tam też część tych "najcięższych" wychowawczo przypadków odsyłali do miasta wojewódzkiego, gdzie była lepiej dostosowana placówka. A jak ktoś przychodził z lekkim to odrzucali. Klas integracyjnych jako takich nie było, w szkołach za to był indywidualny tok nauczania - część przedmiotów razem z klasą, a część w świetlicy albo bibliotece z nauczycielem przedmiotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

buahahahah, ale "wielce yntelygentne" się odezwały xD

nie słuchaj tych babisk, a realia sa takie, ze dziś każdy deb.il skończy liceum/technikum- na dwójach może, ale skończy

95% osób, które znam ze szkoły i które jechały na dwójach w gimnazjum albo nie zdawały  (dwie osoby nawet powtarzały dwa razy klasę w gimie) dziś mają nie tylko średnie i maturę, ale i studia 😄 serio 😄  najtępsze karyny z moich klas i najdurniejsze sebki (które na serio ze wszystkiego miały 2, prócz wf-u) dziś są po jakichs studiach

znam też 2 osoby po szkołach "integracyjnych" a które były pełnosprawne ( wiadomo że inteligentów tam nie biorą) które skończyły potem normalne liceum. jedna nawet poszła na architekturę. 

więc nie wiem o czym wy pier.dolicie na tym temacie i kogo chcecie oszukać? 😄😄 😄 

córka spokojnie sobie poradzi. skoro jakoś bałwany 5 x głupsze od niej i z 5 x gorszymi ocenami, jakoś zdają matury i dostają się na studia. 

kompletnie nie słuchaj tutejszych opinii. bo nie biorą pod uwagę dzisiejszych realiów, to jedynie jakieś wynurzenia paniuś z zawyżonym ego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 2.10.2020 o 18:57, BitchNaughty napisał:

Zeby nie zdać matury na podstawowym poziomie trzeba być wybitnie głupim, sorry. 

Ja, jako pracodawca, nie zatrudniłabym osoby, która chociaż matury nie zdała, bo dla mnie taka osoba jest po prostu mało ambitna i leniwa.

przypomnę tylko, że kilka lat temu bodaj aż 30% maturzystów nie zdało matmy podstawowej i co ty na to, yntelygentko wielka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
9 godzin temu, KLAUN96 napisał:

Pari- Tak zawodòwka...(Zawod; Kucharz 😕 ) Nie Polecam...Ciezki zawòd; Jesli ktos Nie ma drygu i rozeznania to Nie Polecam. 😕 Egzamin praktyczny zdalam (kotlety z kaszy gryczanej trza bylo zrobic) ale Nie zdalam Teorii 😞

A potem poszlam do 2letniego Liceum Zaocznego ( Z poczatku myslalam zeby zapisac sie do prywatnego-Ale rozmyślilam sie) I skonczylam Liceum w 2019r (Dla doroslych LO) Nie zrobilam Matury + Nikt z grupy mej Nie zrobił...  

Osobiscie zastanawiam sie ostatnio ....Nad jakimiś kursami zawodowymi dla osob (Z Niepelnosprawnosc Intelektualna) (kursy, jakies moze staże? ) Co o tym sadzisz?

Juz pominę ze Raczej Nie dla Mnie Praca Biurowa,  //lub ewent. jako Pomoc Biurowa...

W nastepnym roku zamierzam isc do pracy w Kfc/Macdonald...Tam nawet zatrudniaja osoby z Zespolem Downa...

Czemu dopiero w następnym roku do tego KFc/ Macdonald a nie teraz?🙂

Kursy? Może kurs opiekuna. Wydajesz mi się taka dość empatyczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
2 minuty temu, Dobrosułka napisał:

Wydaje mi sie, ze warto rozwazyc podejscie corki do nauki.  Czy corka lubi sie uczyc czy bardzo ciezko jej to przychodzi.  Jezeli corka lubi sie uczyc niezaleznie jakie ma wyniki to mozna probowac technikum.  Jezeli nauka obecnie jest dla niej katorga to wybralabym zawodowke.  Znam kilka osob, ktore pracuja w zakladach pieknosci i poniewaz sa dobrymi specjalistkami to zarabiaja 2-3 razy tyle co przecietna wyplata.  Manicue/pedicure- 5-6 tysiecy na miesiac w duzym miescie oczywiscie.  Cukiernik, krawcowa, kwiaciarka, oprawa obrazow, wyroby rekodzielnicze- coraz popularniejsze czy wyroby w szkle lub glinie.  Jest mnostwo mozliwosci.

Zarabiają 5-6 tysięcy? Są samozatrudnione (dg) czy jako pracownik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
Przed chwilą, Dobrosułka napisał:

Jako pracownik w luksusowym salonie w duzym miescie.

No dobrze, ale to elita, która pracuje dla elit. Popatrzmy na średnią. Zresztą nie wiemy, gdzie autorka mieszka i jak mocno będzie jej dziecko zmotywowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
6 minut temu, Dobrosułka napisał:

Tak, ale elita miala swoje poczatki w zwyklej zawodowce i zwyklym zakladzie.  Dziewczyna powinna wybrac cos w czym jest zainteresowana wtedy ma szanse dolaczyc do elit w soim zawodzie jaki nie bedzie.  W kazdym miescie jest jakis ekskluzywny zaklad.  Podalam wiele opcji.  Akurat u mnie w rodzinie jest kilka kobiet pracujace w zakladach pieknosci i zeby dobrze zarabiac to trzeba byc dobrym wiadomo poniewaz jest duza konkurencja, ale to samo odnosi sie skonczenia technikum.  Po technikum moze wyladowac na kasie poniewaz w zawodzie sie nie sprawdzi.

Nie przeceniałaby technikum. Jak po technikum, to tylko dalej na studia, bo jaki to fachowiec z takiej szkoły, skoro nie ma doświadczenia w zakładzie pracy. Nie ma forów dla takiej osoby po tech.. Są na równi traktowani jak ci co ukończyli zawodówkę. Taka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari

Podejrzewam, że kobiety nie trafiły ( przynajmniej nie wszystkie), prosto z ulicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
Przed chwilą, Dobrosułka napisał:

Nie przeceniam technikum.  Autorka zdaje sie miec na technikum gratke wiec jezeli corka lubi sie uczyc to niech wypelnia marzenia matki jak ma na to ochote.

Ja nie mówię , nie powinna próbować do średniej szkoły. Próbować może, jak najbardziej🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
1 minutę temu, Dobrosułka napisał:

?

Chodzi mi o to, że bez znajomości😂 a co sobie pomyślałaś?🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, pari napisał:

Chodzi mi o to, że bez znajomości😂 a co sobie pomyślałaś?🙂

Że bez kwalifikacji? Tak ja pomyślałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
3 godziny temu, Unlan napisał:

Że bez kwalifikacji? Tak ja pomyślałam.

Tak, to można tylko na Wiejską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
7 godzin temu, KLAUN96 napisał:

Pari- W Warszawie na ulicy Wiejska, Jest sejm RP 🙂😛

Dobrze myślisz. Tam większość jest bez kwalifikacji i zdolności do podejmowania racjonalnych i dobrych decyzji dla nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
7 godzin temu, KLAUN96 napisał:

Pari- W nastepnym roku dopiero bo (w lutym mam przedluzenie renty socjalnej + pewnie znowu bede miec komisje orzekajaca) a teraz dopiero zaczynam chodzic do lekarzy, i gromadzic papierologie/opinie itp I tak pozno sie za to wziełam bo powinnam wczesniej sie z tym ogarnąć...:/ 😕

Tak jestem Osoba dosc empatyczna. Ale to ma byc kurs opiekuna (z orzeczeniem o Niepelnosprawnosci/dla Niepelnosprawnych?) Bo jak Nie dla Niepelnosprawnych to Nie. Moze Nie jako opiekun, tylko Pomoc opiekuna? (Jakies robic drobne rzeczy moze? Spacery, Rozmowa, drobne sprzatanie, zakupy, odgrzanie jedzenia + podanie i  nakarmienie osoby. Co do samego samodzielnego gotowanja...Wole tego Nie robic za bardzo jak Nikogo w domu Nie ma...; Bo cała chałupę spale xd Jak to macocha mòwi xd Poprostu NIE moge gotowac za bardzo sama w domu 😞  Ewent. cos do odgrzańia ... I Rzeczy higienicznych Nie zrobie ( Pieluchy Nie zmienie, mycie osoby-Nie Wiem (?). To chyba tyle... Masz jeszcze jakis pomysł na jakis kurs? 

Wiesz co? Może powinnaś przejść się do doradcy zawodowego. Powinien mieć większe rozeznanie co do rynku pracy i możliwości na obecny czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
1 godzinę temu, KLAUN96 napisał:

Pari- Ja mam w ten czwartek wizyte u okulisty w przychodni. I w nastepnym tygodniu musze zapisac sie do Internisty- Lek. Pierwszego kontaktu. Co do lekarza 1wszego kontaktu...: To bede miec teleporade czy Normalna wiz. w przychodni? Ktos moze wie?

Najpierw tele-porada a jak wyjdą jakieś niejasności podczas wywiadu lekarskiego, to dopiero osobiście🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
2 godziny temu, KLAUN96 napisał:

Pari- Hm...Nie sadze zeby w Sejmie byly osoby bez kwalifikacji (wyzsze wyksztalcenie,dr, profesory itp  Np Profesor Jarosław Kaczyński, lekarz- Grodzki. Jesli sie Nie myle)   A co do doradcy zawodowego to masz racje. Musze sie tym zainteresowac...

A czy moze Ty lub ktos inny korzystał z Psychologa Pracy?

Jarosław K. nie ma tytułu profesorskiego (wiki.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pari
15 godzin temu, KLAUN96 napisał:

Pa- Aha ok Rozumiem...

Akurat w mym przypadku to ta zasrana teleporada mi gòwno da...:-)  Wole odrazu osobiscie.  Aha, myslalam ze ma J. K. tytuł prof. 

Jesli sie moge zapytac... Co tam u corki? Jak w szkole?

W szkole normalnie zajęcia się odbywają. Gonię ją do nauki, bo buja w obłokach - każdą wolną chwilę rysuje🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja uwazam ze dla kobiety zawsze lepsza bedzie zawodowka bo trwa tylko trzy lata a naukanie w technikum 5. To dwa zmarnowane lata. Mezczyzna to wiadomo ze dobrze zeby mial jakis dyplom zeby utrzymac rodzine. Skoro corka nie lubi sie uczyc to jej na sile nie gon. Niech ci pomaga w domu po szkole, zajmuje siesie mlodszym rodzenstwem. Taka duza panna to moze juz obiady gotowac. Ty odpoczniesz troche jak ktos cie w koncu odciazy od prowadzenia domu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, załamanaankaa napisał:

Ja uwazam ze dla kobiety zawsze lepsza bedzie zawodowka bo trwa tylko trzy lata a naukanie w technikum 5. To dwa zmarnowane lata. Mezczyzna to wiadomo ze dobrze zeby mial jakis dyplom zeby utrzymac rodzine. Skoro corka nie lubi sie uczyc to jej na sile nie gon. Niech ci pomaga w domu po szkole, zajmuje siesie mlodszym rodzenstwem. Taka duza panna to moze juz obiady gotowac. Ty odpoczniesz troche jak ktos cie w koncu odciazy od prowadzenia domu. 

No nie wierzę w to co czytam. Ma pójść do zawodówki, żeby mamie w domu pomagać.... A co tam nie trzeba chodzić na lekcje, praktyki itp?

Autorko zawsze może spróbować nauki  w technikum, jeśli  nie da rady do zawodówki choćby w połowie roku może się przenieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×