Dlaczego kobiety boją się podbijać do facetów?

Przed chwilą, Santee napisał:

Nie znam Ciebie, ale podejrzewam "mentalność przegrywa" a co za tym idzie, spadek produkcji określonych feromonów, ogólny zły odbiór Ciebie jako kogoś atrakcyjnego.

Naucz się wygrywać.

Zajmij się sportem klubowo, powalcz, potrenuj. ( szachy niekoniecznie tu się sprawdzą <rotfl>

To zmieni i biologię, i myślenie.

To działa, uwierz. Sprawdzone wielokrotnie

Raczej nie sądzę, bo uczestniczyłem w różnych konkursach i olimpiadach, z sukcesami.

Przed chwilą, taki obraz wasz napisał:

Raczej nie sądzę, bo uczestniczyłem w różnych konkursach i olimpiadach, z sukcesami.

fizyczny sport?

Przed chwilą, Santee napisał:

fizyczny sport?

Nie da się być dobrym we wszystkim

2 minuty temu, taki obraz wasz napisał:

Nikt w mojej grupie nie wymienia poglądów naukowych (poza rozmowami o egzaminach itd.), tylko rozmawiają na przyziemne tematy. I to też potrafię, tylko nikt nie chce się tego dowiedzieć, bo jestem ignorowany.

skąd wiesz o czym gadają jak w tych rozmowach niby nie uczestniczysz ? Od rozmów o egzaminach się zaczyna...zauważyliby, że masz cos ciekawego do powiedzenia w kwestii tego przedmiotu, tego wykładowcy, tej teorii naukowej to by może i chcieli rozmawiać z Tobą na przyziemne tematy bo wiedzieliby że jesteś kimś konkretnym, a tak jesteś cienki bolek co nic nie wie. 

Przed chwilą, kejtred napisał:

skąd wiesz o czym gadają jak w tych rozmowach niby nie uczestniczysz ?

Bo słyszę?

Przed chwilą, kejtred napisał:

Od rozmów o egzaminach się zaczyna...zauważyliby, że masz cos ciekawego do powiedzenia w kwestii tego przedmiotu, tego wykładowcy, tej teorii naukowej to by może i chcieli rozmawiać z Tobą na przyziemne tematy bo wiedzieliby że jesteś kimś konkretnym, a tak jesteś cienki bolek co nic nie wie. 

Wiedzą, że mam wiele do powiedzenia.

1 minutę temu, taki obraz wasz napisał:

Wiedzą, że mam wiele do powiedzenia.

co to za kierunek  ?

5 minut temu, taki obraz wasz napisał:

Nie da się być dobrym we wszystkim

A-ha....

A tu własnie o FIZYCZNOŚC mi chodziło.

Nie musisz wygrywać. Ważne ze ćwiczysz, walczysz, konkurujesz. To zmienia produkcję hormonalną, a za nią sposób myślenia, postępowanie. To jest wzajemnie powiązane. Przestajesz być ( powiedzmy, nie znam ) "jajogłowym zarozumialcem", stajesz się bardziej pewny siebie, atrakcyjny dla pań.

5 minut temu, kejtred napisał:

co to za kierunek  ?

Jakie to ma znaczenie w kwestii relacji?

7 minut temu, taki obraz wasz napisał:

 

Wiedzą, że mam wiele do powiedzenia.

Tja...a nie traktujesz przypadkiem ( choćby mimowolnie ) z pogardą "nieuków"?

Przed chwilą, Santee napisał:

Tja...a nie traktujesz przypadkiem ( choćby mimowolnie ) z pogardą "nieuków"?

Nie, wręcz przeciwnie, zawsze chętnie pomogę, jeśli ktoś mnie spyta.

Przed chwilą, taki obraz wasz napisał:

Nie, wręcz przeciwnie, zawsze chętnie pomogę, jeśli ktoś mnie spyta.

To że pomozesz, nie znaczy ze nie traktujesz "z góry". Jeśli masz jakiegoś kumpla, przyjaciela, jego spytaj co o tym sądzi. Sam mozesz tego nie dostrzegać.

Przed chwilą, Santee napisał:

To że pomozesz, nie znaczy ze nie traktujesz "z góry". Jeśli masz jakiegoś kumpla, przyjaciela, jego spytaj co o tym sądzi. Sam mozesz tego nie dostrzegać.

On nie ma kumpli, bo to bot.

2 minuty temu, taki obraz wasz napisał:

Jakie to ma znaczenie w kwestii relacji?

Sama jestem ciekawa. Powiedz czy ścisły czy humanistyczny?

1 minutę temu, Santee napisał:

To że pomozesz, nie znaczy ze nie traktujesz "z góry".

Nie traktuję.

Przed chwilą, Onkosfera napisał:

On nie ma kumpli, bo to bot.

Skąd wiesz?

2 minuty temu, taki obraz wasz napisał:

Jakie to ma znaczenie w kwestii relacji?

takie, że zastanawiam się gdzie tak jest że nie docenia się ludzi "podobno" zdolnych...u mnie było zawsze tak, że "zdolniachy " też zawsze byli tymi "duszami towarzystwa", wszyscy ich lubili, szanowali, pytali się o wszystko, zawsze znali odpowiedz na każde zagadnienie...no chyba, że tylko Ci się wydaje, że jesteś wybitnie zdolnym studentem. 

Raczej "na uboczu" byli też ci którzy sie nie wykazywali żadnymi umiejętnościami naukowymi. 

2 minuty temu, taki obraz wasz napisał:

Nie, wręcz przeciwnie, zawsze chętnie pomogę, jeśli ktoś mnie spyta.

edit:

Niech Cię ktoś ponagrywa ukradkiem w takich sytuacjach, jeśli to możliwe. Potem Sobie to pooglądaj, poanalizuj.

To ofkz dość trudne, bo i RODO (druga osoba ), i możesz być "sztuczny" wiedząc o tym. Dlatego opinia kogoś z boku, niezaangażowanego w żaden układ zależźności z Tobą byłaby najlepsza. Zapytaj rodziny też. Znają najlepiej. 

3 minuty temu, taki obraz wasz napisał:

Nie traktuję.

Przypuszczam że watpię 

5 minut temu, taki obraz wasz napisał:

Nie traktuję.

...nawet tu bije z Ciebie arogancja.

3 minuty temu, pari napisał:

Skąd wiesz?

Po tych odpowiedziach zapętlonych widać. Niby logiczne, a nic się kupy nie trzyma. A przede wszystkim, całkowicie impregnowany na jakiekolwiek sugestie ludzi, obojętnie jak przedstawiane. To maszyna. Zresztą deklarowal że udowodni, że jest czlowiekiem, ale jak na razie tego nie zrobił. Pewnie twórca tego "cosia" pęka ze smiechu i zaciera rączki, gdy kolejne osoby się produkują z analizą i poradami

7 minut temu, Onkosfera napisał:

On nie ma kumpli, bo to bot.

;)))

1 minutę temu, Onkosfera napisał:

Po tych odpowiedziach zapętlonych widać. Niby logiczne, a nic się kupy nie trzyma. A przede wszystkim, całkowicie impregnowany na jakiekolwiek sugestie ludzi, obojętnie jak przedstawiane. To maszyna. Zresztą deklarowal że udowodni, że jest czlowiekiem, ale jak na razie tego nie zrobił. Pewnie twórca tego "cosia" pęka ze smiechu i zaciera rączki, gdy kolejne osoby się produkują z analizą i poradami

Mi tam nie szkodzi. Inni też czytają, może coś z tego wyciągną

3 minuty temu, Onkosfera napisał:

3 minuty temu, Onkosfera napisał:

Po tych odpowiedziach zapętlonych widać. Niby logiczne, a nic się kupy nie trzyma. A przede wszystkim, całkowicie impregnowany na jakiekolwiek sugestie ludzi, obojętnie jak przedstawiane. To maszyna. Zresztą deklarowal że udowodni, że jest czlowiekiem, ale jak na razie tego nie zrobił. Pewnie twórca tego "cosia" pęka ze smiechu i zaciera rączki, gdy kolejne osoby się produkują z analizą i poradami

 

też tak daj 80 % że to prowo. Nawet do mnie napisał na priv, że jest autentyczny (w sensie winny się tłumaczy  )

2 minuty temu, Onkosfera napisał:

Niby logiczne, a nic się kupy nie trzyma.

Nieprawda, wszystko jest logiczne. I na dodatek prawdziwe.

2 minuty temu, Onkosfera napisał:

A przede wszystkim, całkowicie impregnowany na jakiekolwiek sugestie ludzi, obojętnie jak przedstawiane.

Bzdura, stosuję się do wszystkich rad.

5 minut temu, Onkosfera napisał:

Zresztą deklarowal że udowodni, że jest czlowiekiem, ale jak na razie tego nie zrobił.

A jak mam udowodnić, skoro ciebie przekona chyba tylko spotkanie na żywo?

11 minut temu, kejtred napisał:

takie, że zastanawiam się gdzie tak jest że nie docenia się ludzi "podobno" zdolnych...u mnie było zawsze tak, że "zdolniachy " też zawsze byli tymi "duszami towarzystwa", wszyscy ich lubili, szanowali, pytali się o wszystko, zawsze znali odpowiedz na każde zagadnienie...no chyba, że tylko Ci się wydaje, że jesteś wybitnie zdolnym studentem. 

Raczej "na uboczu" byli też ci którzy sie nie wykazywali żadnymi umiejętnościami naukowymi. 

No a właśnie u mnie w grupie ci aktywni i zdolni są wręcz odrzucani.

7 minut temu, Santee napisał:

...nawet tu bije z Ciebie arogancja.

Na jakiej podstawie tak uważasz? Do każdego jestem pozytywnie nastawiony.

2 minuty temu, kejtred napisał:

też tak daj 80 % że to prowo. Nawet do mnie napisał na priv, że jest autentyczny (w sensie winny się tłumaczy  )

Nie, napisałem, bo zarzuciłaś mi niespójności w wypowiedziach, dlatego chciałem je wyjaśnić (a tamten temat jest zablokowany, więc takiej możliwości nie miałem).

4 minuty temu, taki obraz wasz napisał:

No a właśnie u mnie w grupie ci aktywni i zdolni są wręcz odrzucani.

to wyjawisz nam ten sekret co to za kierunek, na którym chełpi się nieuków a odrzuca zdolnych ?

7 minut temu, kejtred napisał:

też tak daj 80 % że to prowo. Nawet do mnie napisał na priv, że jest autentyczny (w sensie winny się tłumaczy  )

Ja akurat nie uznaję, że winny się tlumaczy, też próbowałam zrozumieć o co chodzi i jakoś tak bardziej po ludzku porozumieć się z tow, ale to się kuurwa nie da.

Podejrzewam, że jeśli jest czlowiekiem, to wyglada albo skrajnie źle(czego nie chce przyznać), albo zachowuje się totalnie nietaktownie i nieadekwatnie. Zdarzaja się tacy ludzie i oni w ogóle nie kumaja czemu są nielubiani.

Przed chwilą, Onkosfera napisał:

Ja akurat nie uznaję, że winny się tlumaczy, też próbowałam zrozumieć o co chodzi i jakoś tak bardziej po ludzku porozumieć się z tow, ale to się kuurwa nie da.

Oczywiście, że się da.

1 minutę temu, taki obraz wasz napisał:

Oczywiście, że się da.

dlaczego nie chcesz napisać co studiujesz ? 

15 minut temu, Onkosfera napisał:

Po tych odpowiedziach zapętlonych widać. Niby logiczne, a nic się kupy nie trzyma. A przede wszystkim, całkowicie impregnowany na jakiekolwiek sugestie ludzi, obojętnie jak przedstawiane. To maszyna. Zresztą deklarowal że udowodni, że jest czlowiekiem, ale jak na razie tego nie zrobił. Pewnie twórca tego "cosia" pęka ze smiechu i zaciera rączki, gdy kolejne osoby się produkują z analizą i poradami

A to tak można i po co ( z takim czymś miałam tylko przyjemnosc przez tel.)? Myślisz, że ktoś za darmo, będzie bota robił? Bez przesady.