Przyznam jestem w lekkim szoku. Szłam dziś po Warszawie

1 minutę temu, selkie napisał:

No nie, racja, hejtu można używać tylko w stosunku do szczupłych i drobnych, grubaski są pod kloszem  Niestety jest równość według mnie. 

Nie chodzi o to. Co innego jest udział tu i wzajemne zloscilowosci. Powiedzmy Ty bywalas dla niego złośliwa. On bywał dla Ciebie. Ale jego dziewczyna nic tu nie zawiniła. 

Przed chwilą, Qwerty88 napisał:

Nie tylko z tobą mi się nie chce pisać, przeczytaj jeszcze raz

Już się wracam kilka stron, by szukać posty hejtery  

3 minuty temu, Qwerty88 napisał:

A nad tyłkiem popracowała? Bo ostatnio się zalileś że zbyt płaski 

Nie żaliłem sie. To byl żart. 

Przed chwilą, Hugh Hefner napisał:

Myślę, ze wiesz dlaczego odebrała to personalnie. Przez wielu hejterow. Nie powinna krytykować  wygląd Twojej partnerki. Tez tak uwazam.

Ale ja nie przypominam sobię, żebym kiedykolwiek śmiał się z jej koloru włosów, ani z jej figura, bo nawet nie wiem jak wygląda. Więc po co miałbym teraz to robić? Qwerty do niej nawiązywała. Ja pisałem ogólnie. Więc niech mi nie wmawia hejterskich aluzji. Czasem salowej coś napiszę w ten deseń, ale ogólnie śmianie się z wyglądu zostawiłem w gimnazjum.

Przed chwilą, Hugh Hefner napisał:

Nie chodzi o to. Co innego jest udział tu i wzajemne zloscilowosci. Powiedzmy Ty bywalas dla niego złośliwa. On bywał dla Ciebie. Ale jego dziewczyna nic tu nie zawiniła. 

Zaraz, zaraz, on zdecydował za swoją dziewczyną, że ją wciągnie w kafeterię. Po czym popłakał się nad konsekwencjami. 

4 minuty temu, Hypedotella napisał:

Dużo pracuje, żeby miec pieniążki. Bardzo dużo jem

A ja dużo pracuje, dużo się ruszam i mało jem. Ale uwielbiam wszelkie zabiegi pielęgnacyjne jak mam wolną chwilę

Przed chwilą, Hugh Hefner napisał:

Nie żaliłem sie. To byl żart. 

Zatykasz się jak moje projekty, kiedy trzeba udawać faceta.

Wirtualna Polska jest lepsza w te klocki, pozdrów żonę. xD

1 minutę temu, selkie napisał:

On jest albo cały czas naćpany albo ma kompletny autyzm (te jego tematu do nikogo, z ukraińskimi manieczkami itd.). Zazwyczaj mam go w kompletnym ignorze i jego majaczenia. 

Ale nie dzis? Kolejny wróg. W sumie mam wrażenie, ze większość tylko po to Kafe używa, żeby mieć sie z kim kłócić. W realu to byłoby trudniejsze.

Przed chwilą, Hugh Hefner napisał:

Ale nie dzis? Kolejny wróg. W sumie mam wrażenie, ze większość tylko po to Kafe używa, żeby mieć sie z kim kłócić. W realu to byłoby trudniejsze.

No ja go nie zaczepiam. Nie pamiętam bym kiedykolwiek w ogóle z nim post zamieniła. 

1 minutę temu, Malowany napisał:

Ale ja nie przypominam sobię, żebym kiedykolwiek śmiał się z jej koloru włosów, ani z jej figura, bo nawet nie wiem jak wygląda. Więc po co miałbym teraz to robić? Qwerty do niej nawiązywała. Ja pisałem ogólnie. Więc niech mi nie wmawia hejterskich aluzji. Czasem salowej coś napiszę w ten deseń, ale ogólnie śmianie się z wyglądu zostawiłem w gimnazjum.

Strasznie niedowartościowany musisz być. O reszcie się nie wypowiadam, bo szkoda słów. Beka. 

Zostawcie temat chociaż do wieczornej herbatki Bo można się nieźle pośmiać, do czego znudzony człowiek jest zdolny

1 minutę temu, Malowany napisał:

Ale ja nie przypominam sobię, żebym kiedykolwiek śmiał się z jej koloru włosów, ani z jej figura, bo nawet nie wiem jak wygląda. Więc po co miałbym teraz to robić? Qwerty do niej nawiązywała. Ja pisałem ogólnie. Więc niech mi nie wmawia hejterskich aluzji. Czasem salowej coś napiszę w ten deseń, ale ogólnie śmianie się z wyglądu zostawiłem w gimnazjum.

 Kobiety są przewrażliwione na tym punkcie. Uwaga, za taką tu uwagę będę miał przej... ale trudno.

2 minuty temu, Hugh Hefner napisał:

Nie żaliłem sie. To byl żart. 

zawsze każdą komprome własnej żony obracasz w żart?

Przed chwilą, tymczasowablokada napisał:

Strasznie niedowartościowany musisz być. O reszcie się nie wypowiadam, bo szkoda słów. Beka. 

Zostawcie temat chociaż do wieczornej herbatki Bo można się nieźle pośmiać, do czego znudzony człowiek jest zdolny

Teraz bedziesz Ewke bronić?

Przed chwilą, Qwerty88 napisał:

zawsze każdą komprome własnej żony obracasz w żart?

A masz ten jego post screenowa hejtero? Wrzuć go może, bo póki co rozmawiamy stale o twoich wymysłach, takich jak alkoholizm Krejzi  

4 minuty temu, Qwerty88 napisał:

Co to jest tulpa? 

Wyimaginowany partner/partnerka 

3 minuty temu, selkie napisał:

Zaraz, zaraz, on zdecydował za swoją dziewczyną, że ją wciągnie w kafeterię. Po czym popłakał się nad konsekwencjami. 

Konsekwencja to brzydkie uwagi o wyglądzie tej dziewczyny? Ja wiem, ze tu sie nie chwali, ale po co?

2 minuty temu, selkie napisał:

Zaraz, zaraz, on zdecydował za swoją dziewczyną, że ją wciągnie w kafeterię. Po czym popłakał się nad konsekwencjami. 

Czemu wcześniej nie psialas o jej wyglądzie? Teraz cię naszło?

2 minuty temu, selkie napisał:

No ja go nie zaczepiam. Nie pamiętam bym kiedykolwiek w ogóle z nim post zamieniła. 

Moze mu sie podobasz? Podobno Krejzi mu sie podoba, a wyzywa ją od prostututek.

5 minut temu, selkie napisał:

Już się wracam kilka stron, by szukać posty hejtery  

dobrze, pikuś, masz smaczka w nagrode  i waruj do 17 bo ide na wywiadówke to mnie nie bedzie

4 minuty temu, Rocco Siffredi napisał:

Zatykasz się jak moje projekty, kiedy trzeba udawać faceta.

Wirtualna Polska jest lepsza w te klocki, pozdrów żonę. xD

Super. Chcesz się ruch.ac?

Przed chwilą, Hugh Hefner napisał:

Konsekwencja to brzydkie uwagi o wyglądzie tej dziewczyny? Ja wiem, ze tu sie nie chwali, ale po co?

Nie uznaję zachowań tego typu jak qwety, czy Malowanego (choć ogólnie do niego nic nie mam), jeśli się zaczyna stosować prztyczki i jednocześnie udaje, że się nic nie robi i nie wie, o co chodzi, to można oberwać. Tutaj dotyczyło to wyglądu, więc konsekwencje też otarły się o wygląd. 

Dla mnie wątek jest zamknięty. Nie szukam zwady z Malowanym. 

1 minutę temu, xDxDxDxD napisał:

Wyimaginowany partner/partnerka 

serio? to jakiś kafeteryjny slang? pierwsze słysze, ale dzieki za pojaśnienie

2 minuty temu, Malowany napisał:

Czemu wcześniej nie psialas o jej wyglądzie? Teraz cię naszło?

Bo nie mam potrzeby tykać niezaczepiana, dlatego wcześniej nic nie pisałam  

Przed chwilą, Qwerty88 napisał:

serio? to jakiś kafeteryjny slang? pierwsze słysze, ale dzieki za pojaśnienie

Google. Zajmie ci dwie sekundy wrzucenie hasła  

2 minuty temu, Qwerty88 napisał:

zawsze każdą komprome własnej żony obracasz w żart?

Nie. To od poczatku byl zart. Natomiast nie pamiętam dokładnie jak to ująłem. Zapomniałem, ze ludzie tu mają tylko oczywiste poczucie humoru. Trudno. Ja juz za to zapłaciłem 

3 minuty temu, xDxDxDxD napisał:

Wyimaginowany partner/partnerka 

Z tego, co wyczytałam, właściwie tulpa jest szerszym pojęciem, dotyczy ogólnie stworzonego bytu (ponadnaturalnego?). 

1 minutę temu, selkie napisał:

Nie uznaję zachowań tego typu jak qwety, czy Malowanego (choć ogólnie do niego nic nie mam), jeśli się zaczyna stosować prztyczki i jednocześnie udaje, że się nic nie robi i nie wie, o co chodzi, to można oberwać. Tutaj dotyczyło to wyglądu, więc konsekwencje też otarły się o wygląd. 

Dla mnie wątek jest zamknięty. Nie szukam zwady z Malowanym. 

Dobrze. 

Przed chwilą, Hugh Hefner napisał:

Dobrze. 

Przed chwilą, selkie napisał:

Z tego, co wyczytałam, właściwie tulpa jest szerszym pojęciem, dotyczy ogólnie stworzonego bytu (ponadnaturalnego?). 

Ma wyszukane słownictwo. 

4 minuty temu, selkie napisał:

Bo nie mam potrzeby tykać niezaczepiana, dlatego wcześniej nic nie pisałam  

Ty coś sobie ubzduralas. Ja cię nie zaczepiałem i nie chodziło mi o ciebie. A teksty kartofalna grubcia zachowaj dla siebie, bo ja twoich bliskich osób nie obrażam.