Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

Gość justa27
Ziuta bedzie dobrze... pamiętaj aby byl wspanialy prezent pod choinkę to teraz idealny termin na @ ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Staramy się z mężem już 1,5 roku. Przeszłam już operację usunięcia torbieli, miałam HSG w styczniu. Brałam CLO w tamtym cyklu, cały czas biorę duphaston. No i w tym miesiącu jeszcze był zastrzyk Ovitrelle. I wszystko na nic! Nie wiem tylko skąd to opóźnienie @. Chyba w tym miesiącu odpuszczę sobie lekarza, bo za bardzo się nakręcam po tych wizytach. Może przerwa dobrze mi zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kameleonl
pamiętacie mnie jeszcze? Ja właśnie po laparoskopii wróciłam do domku, Jak cudownie być w domu. Laparo było w środę, dziś mnie wypuścili, @ dostałam dziś i gin kazał traktować 1dzień laparo jako 1 dzień cyklu bo była el. kauteryzacja, Jajowody drożne i zielone światło do staranek. Zdjęcie szwów w czwartek. Dziś już jest super chociaż robię wszystko wolno i ostrożnie ale wakacje to jednak nie są. Wiecie ile mi chcieli dać zwolnie ie - 30 dni.... powiedziałam ze max 2 tygodnie chcę bo przecież to przesada, chyba, że ktoś ma pracę fizyczną i nosi ciężkie rzeczy. Pozrawiam wszystkie i trzymam kciuki zeby było jak najwięcej bet pozytywnych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kameleonl
edit : @ dostałam od razu po laparo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
ziuta głowa do góry, nie możesz sie poddawać. my z M staramy sie juz ponad 3 lata, wciąż wszystko dobrze, wręcz książkowe wyniki a bobasa nie ma i co mamy powiedzieć? nie rezygnujemy. Dziś dotarła do nas info od kuzynki męża, że wczoraj wreszcie po 8 latach starań i wyczekiwania powitali na świecie swoją córeczke:) i musze sie Wam przyznać, że jest to pierwsza od niepamiętnych czasów wiadomość o ciąży/narodzinach która nas tak szczerze ucieszyła:) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justaa27
prawde powiedziawszy ja już głupieję co lekarz to mowi inaczej. Ja po laparoskopii nie miałąm żadnego krwawienia i też miałam robioną kauteryzację jajnikow, lakarza powiedział mi ze @ powina pojawić sie w terminie normalnym....więc teoretycznie teraz powinnam mieć dni płodne a ich ani nie widu ani nie słychu ;))) zresztą jedni mowią ze od razu trzeba próbować a inni wstrzymać sie jakiś czas od przytulanek... i badzi człowieku mądry ;)))) :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa to zalezy chyba od organizmu. Niektore kobiety maja od razu po operacji okres, a niektore zgodnie ze swoim cyklem. Ja po operacji mialam delikatne plamienie jeden dzien, a okres mialam w 31dc. I tez bylo to krwawienie skape i w ogole nie mialam boli miesiaczkowych. To byl moj najlzejszy okres w zyciu:P Ja bym sie nie wstrzymywala ze staraniami, ale do nieczego nie namawiam jakby co ;) Jesli czujesz, ze to odpowiednia chwila, to wedlug mnie nie ma na co czekac ;) Moze pojdz na usg sprawdzic, czy szykuje sie owulacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna ja na poczatku tez mialam ciemne dziwne plamienia a po tygodniu dostalam krwawienia i wylondowalam po raz pierwszy w szpitalu tylko jedyne co ze zrobilam bete po spuzniajacym sie okresie i wiedzialam ze jestem w ciazy i topomoglo lekarza w szpitalu na szybka diagnoze i odrazu dostalam leki na podtrzymanie i co dwa dni bete mi robili zeby stwiedzic czy z ciaza wszystko jest ok i czy przyrasta beta. Modlitwy sa rózne ja np dostalam od starszej pani modlitwe do św.ekspedyta od spraw trudnych i beznadziejnych i równiez wysłalam list do watykanu z prozba o modlitwe za posrednictwej Jana Pawła 2 i zeby list zostal położony na jego grobie.Wiara czyni cuda ja z mezem jestesmy tego przypadkiem 5 lat staran wrogi śluz i inne przeszkody i tak wyjdzie ze na 5 rocznice słubu urodzi nam sie dzieciatko Amefa narazie płci dzidzi nie znamy dopiero za 3 tygodnie ide na usg i lekarz powiedzial ze musze z mezem mowic do bobaska zeby ladnie sie ulozyl i pokazal co tam miedzy nózkami posiada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lameleonl
Justa tak już jest, że co lekarz to teoria czasem.Co kobieta to reakcja na leki czy zabieg. Ja miałam plamenie tego samego dnia a potem @ się rozkręcił na 4 dni. Teraz się skończyła i zastanawiam się czy już ten cykl monitorować czy poczekać miesiąc. Ponoć po laparo 6 msc efekt się utrzymuje ale najlepsze są 2 pierwsze więc może nie warto ich tracić? Justa ja przeczytałam o Twoim przygotowaniu do laparo to mnie trochę zdiwiło bo ja też miałam do picia Fortrans ale tylko 2 saszetki i już bez lewatywy, musiałąm wypić co najmniej 2,5-4 l wody żeby sie nie odwodnić, 3 h i po sprawie. Rano już nic. Welflon miałam wkłuty od razu przy przyjęciu więc też problemu nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy wiecie może czy przy łykaniu CLO można brać tabletki od przeziębienia?bo nic nie pisze w ulotce,a chora jestem:( a trochę się boje mieszać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kameleonl
nie słyszałam o przeciwskazaniach, też chyba brałam bo była chora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kameleon,a wtedy pękł Ci pęcherzyk? w tym cyklu co byłaś chora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kameleonl
na pęknięcie zawsze miałam pregnyl i tak pekały wtedy zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dopiero drugi cykl z clo,ale za pierwszym razem przy dawce pregnylu największej nie pękł. tylko wtedy tabletke brałam wieczorem po jedzeniu oraz zamiast od 4-9 to się pomyliłam i do 10d.c. łykałam. teraz lekarz mi kazał do 10rano łykać tylko ja znowu dzisiaj zamiast na czczo to łyknęłam po śniadaniu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kameleonl
nie wiem czy to ma aż takie znaczenie, nie zwracałam na to uwagi. Może inny środek na pęknięcie będzie lepszy - ovitrelle, choragin (chyba się tak nazywa). U mnie pregnyl działała ale ponoc ovitrelle skuteczniejszy chociaż droższy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osska ty mnie nie strasz hehe,nie no teraz to mi się tak rozkręcił że się boję aż i mowie do mojego że tak się czuję jakbym krwotok miała tak ze mnie leci jak nigdy,w sumie to powinien mi się już kończyć a tu myślę że dopiero się zaczyna, martwią mnie jednak te testy robiłam ich kilka bo mi się spózniała @ i na dwóch była jaśniutka kreska, a na jednym jakaś szara ale po około 2 godzinach po czym znikła.aha na wszystkich mi wyszła druga kreska ale po około ponad godzinie,ale też 3 testy wyszły negatywnie i nic pózniej się nie pojawiło,dzwoniłam do lekarza,brałam luteine jak mi kazał i powiedział że jak nastąpi @ mam nie brać, a w przypadku ciąży napewno by mi nie zaszkodziła i by się napewno nie pojawiła , takie u mnie to wszystko skomplikowane że już sama nie wiem co się dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
ja dostawałam na pęknięcie choragon (2 ampułki zawsze) niedrogi był. Co do modlitw to koleżanka poleciła mi kiedyś by sie modlić do bł. s.Sancji-patronka małżeństw starających sie o dziecko, podobnie św. Idzi, tak jak któraś z was wspominała św. Dominik no i św. o.Pio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LiliaRosa
Amefa od jakiego dnia cyklu brałaś ten wiesiołek? :) i po ile tabs? Serdecznie Wszystkie Was pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kameleonl
też zaczełam wiesiołek 3x1 tabl od 1 dc do owu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynka-83
Ja jakoś nie widzę u siebie poprawy śluzu po tym wiesiołku a biorę 3 razy dziennie po 2 tabletki :( może to dopiero po kilku cyklach zadziała :( I też mam watpliwość co zrobić bo mąż by u urologa i ten mówił że badanie nasienia robi się po min. 7 dniach abstynencji :) a babka w laboratorium mówiła że mają to być 3-5 dni bo potem plemniki robią się leniwe. Mój lekarz też kazał się wstrzymywać przed dniami płodnymi, raz prawie miesiąc sie wstrzymywaliśmy i nic... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kameleonl
mi mówiono, że 3 dni abstynencji przed badaniem, więcej nie koniecznie bo wtedy plemniki też są stare i mogą mieć jakieś anomalie. To samo przed owu koło 2-3 dni ale nie msc. Chociaż tak naprawdę to czy jak ktoś się nie stara specjalnie i nie celuje to zwraca uwagę ile mają plemniki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LiliaRosa bralam wieiolek od 1dc do owulacji. Bralam 2x2, bo nie jadlam wtedy sniadan, wiec podczas obiadu i podczas kolacji. Chyba istotne jest, zeby brac podczas jedzenia, zeby sie wchlonelo. Jesli chodzi o bdanie nasienia, to raz mielismy sie wstrzymac przez 3 dni, a nasteonym razem przez 4. Wyniki wyszly podobne, wiec to bylo bez roznicy u nas. W jakims artykule przeczytalismy, ze zeby plemniki dobrze sie ksztaltowaly i dojrzewaly, powinno sie wspolzyc 3-4 razy w tygodniu. Staralismy sie dopilnowac i kochac sie co drugi dzien, ale nie zawsze nam sie udalo i robilismy to czesciej ;) Ogolnie w dniu owulacji kochalismy sie nawet dwa razy i wyszlo to na dobre. Takie swieze plemniki chyba byly lepsze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrobiłam test- jedna krecha. Strasznie się nakręciłam,że się udało...:( a tu znowu kicha:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psioszka- Też tak miałam 2 dni temu. Totalna załamka...jednak krecha! Do tej pory mam chandrę. :( I naprawdę odpuszczam sobie lekarza w tym miesiącu....nie mam po prostu już siły. Muszę odetchnąć. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psioszka przeciez u Ciebie moze byc za wczesnie na test... Nie trac nadziei ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justaa27
ja jakoś nie mogę dotrzymać swoich postanowień- miało być laparo i koniec a tu znowu USG ;) w sumie trochę przez przypadek ale.. trochę trzeba było mu dopomoc ;)) Byłam dzisiaj na zdjęciu szwów i nie omieszkałam zajrzeć na oddział i wpaść całkiem przypadkiem na swojego lekarza ;P jeszcze mam czas na "zdrowienie"- pęcherzyk dominujący 10mm , więc pewnie u mnie laparo trzeba brać jako pierwszy dzień cyklu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kameleonl
justa cos tak sobie myślę, ze chyba też w dniu zdjęcia szwów podejrzę na USG bo ciekawa jestem co i jak. Tak słyszałam że od laparo to cykl liczymy od nowa jak byla elekrokauteryzacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zalezy od organizmu. Ja 8 dni po laparo dostalam okres, wiec dopiero zaczynalam cykl. Tyle, ze mialam operacje w 23dc ;) Mi szwy wyciagal maz :P Oczywscie sterylnie itp ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×