Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

Gość Biedronka2323
Amefa chetnie bym poszla na konsultacje do takiego profesora, potrzebuje osoby, ktora w koncu mi powie co moge zrobic i ocenic moje szanse. Ale poki co to poczekam co mi na wizycie zaproponuje ta lekarka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amefa obyś miała rację. Nie chcę się nakręcać, że to już, że się udało. Biedronka to mnie pocieszyłaś z tym metformaxem:) Ale mam nadzieję,że się jakoś upilnuję z tym wzrostem wagi. Wiosna idzie i mam zamiar trochę się posportować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynka-83
Amefa i MyszkaM86 dzięki za informacje:-) Będę brała wiesiołka i od dziś zaczynam Clo i monitoring, następny cykl pewnie będzie bez Clo ale też lekarz pewnie będzie obserwował. Do tej pory posiłkowałam się testami owulacyjnymi, czasmai wychodziły :-) Ale głownie te kupione w aptece za ok 25 zl. Te z Alledro po 1 zł za szt. w ogole nie wychodzą :-D Dziewczyni trzymam za Was wszystkie kciuki i mam nadzięję, że kolejne wpisy będą już dodtyczyły dwóch kreseczek :-) Ja z tego wszytskiego najbardziej martwię się tym, że nie wiem co zrobić, żeby mój M przestał się stresować. Jedynym wyjściem byłaby zmiana pracy chyba :-( Ale zobaczymy, może basen, zero piwka i witaminki pomogą :-) Buziaki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa27
żyję;);)) mogę smiało napisać ze laparoskopia nie jest taka zla jak się o niej czyta;)) da się przeżyć (nawet lawatywę ;))) , gorszy jest czas oczekiwania na wyniki po dopiero będą za 4 tygodnie ;( witam nowe osoby na forum ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa juz wyszlas? Myslalam o Tobie od wczoraj :) Bylam ciekawa, jak przeszlas operacje... Lewatywa to jest nic ciezkiego :P Gorszy byl dla mnie cewnik :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm widać jakby cień cienia ale trzeba się dobrze przyjrzeć, Kropka może zrób bete (test z krwi)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandzia4575
zrobię ale dopiero w poniedziałek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka11112222
tak pójdę i zrobię ten test z krwi chociaż będę pewna co i jak :) wandzia to chyba było do mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropka czemu nie zrobisz testu z pierwszego porannego moczu? Najlepiej idz jutro na bete ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka11112222
amefa chyba jutro zrobie z porannego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justaa27
wyszlam wyszlam i czuje sie calkiem dobrze... gdyby nie było problemowy z przyjęciem to ,mogłabym powiedzieć ze było całkiem całkeim a wic od poczatku... Panie sekretarki zapomniały mnie wpisać na przyjęcie planowe do rejestru, Ja zachodzę do rejestracji a pani mi mowi ze nie ma mnie , wiec nie moze mnie przyjąć. no i zaczeła sie godzinna bieganina miedzy oddziałem a recepcją i szuakniem lekarza który jest akurat dzisiaj na oddziale.... całe szczescie w nieszczęściu ze wpadlam na "swojego" lakarza i kazał mnie przyjąć nia jako wizyta planowana tylko z wypadku (bo w niedzielę wiadomo sekretariat nieczynny) no i było chodzenie z pokoju do pokoju...masakra,,,,, no ale grunt ze sie udalo. w niedzielę jesc bylo mozna tylko do 12 a pozniej dostałam jakies cydowne tableki i foltrans który wywołal niezła rewolucję w brzuchu. jakby bylo mało to jeszcze lewatywka... ;)) no i wizyta w kibelku co 10 min od jakieś 15 do 22 ;)) Lewatywa nie byla zła!!! mały "zastrzyk" w tyłek i po zabiegu. Znacznie bardziej męczyłam sie z tym foltrnsem do wypicie. Stałam nad zlewem i praktycznie za każdym łykiem zbierało mnie do wymiotów. Okropnośći tylko 1,5 l do wypicia.. Rano powtórka lewatywki no i przyszykowania do laparo Ja w tej chwili na ręku mam więcej ran niz na brzuchu ;)) poniewaz organizm moj się trochę odwodnił i nie mozna było sie wbić do wenflonu . Zyły im pouciekały i pękały. . Tu mała porada dla innych, Jezeli któs ma zawsze problemy przy pobraniu krwi ze znalezieniem zył to niech wenflon mu założą przeed lewatywą bo pozniej moze być katorga. Na lewym ręku mam tylko 9 prób a na prawej 7. Dosłownie "pastwiły" się nademną trzy osoby. Jedna próbowała na jednnym ręku- druga na drugim a trzecia zakładała akurat cewnik...a ja wyłam z bólu i niemocy bo nie wiedziałam kogo mam słuchać i co robić. Pożniej dostałam kroplówkę i lek uspokajający i jakoś wszystko było mi obojętne ;)) Tylko przez mgłę pamiętam pobyt na sali operacyjnej, bo praktycznie cały czas spałam. Pamiętam tylko ze bylo mi strasznie zimno to podłączyli lózko ze było grzane. obudziłam się praktycznie raz na sali dosłownie na sekundę i dalej poszłam spać. Obudziłam sie u siebie na sali po jakiś 3 h, wieczorkeim troszkę juz siadałam ale wstaćc z łózka pozwolili dopiero rano. I rano już nie było problemow. Dostałam tez juz zupkę do zjedzenia, chociaz ja nie odczywałam jeszcze potrzeby jedzenia. Dopiero dzisiaj w domu poczułam tak naprawdę ze chce mi się jesć. ;))) chyba zdrowieję ;)) dzisiaj jest juz super.. mogę normalnie funkcjonować- siedzieć -wstawać - trochę moze wolniej ale spodziewałam ze ze będzie znacznie gorzej. Jak przynieśli mi papiery do wypisu to byłam w szoku - od dziś 14 dni na zwolnieniu ;)) myślałam ze sie pomylili ;))) Całe szczęście na sali miałam dziewczynę w tym samym dniu przyjęta także na laparoskopię, więc było nam raźniej bo wszystko wspólnie przechodziłyśmy ups ale się rozpisałam ;)))mam nadzieję ze was nie zanudziłam ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justaa27
już nie mogę doczekać sie wyników chodz z drugiej strony sie trochę boję. Jak nakuwali mi jajniki to ponoć powinien wydostawać sie biały płyn a u mnie był biało-brunatny. "Mój" lakarz kazał mi się starać jeszcze w tym cyklu bo są największe szanse , a lakarz na obchodzie przy wypisie kazał sie wstrzymać z przytulankami do pojawienia się okresu. A u Was dziewczyny jak z tym bylo??? Amefa jak dobrze pamietam Tobie sie udało w pierwszym cyklu ., nie miałaś przeciwskazań co do przytulanek??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Biedronka tak możesz na nfz np. na Polnej, jak miałam tam 2 lata temu hsg to leżałam pare godzin na sali gdzie było kilka dziewczyn czekających na inseminacje. Słyszałam głosy, ze prywatnie częściej kończą sie one sukcesem, bo rzekomo lekarze bardziej sie starają-ale takim gadaniem bym sie nie przejmowała:) Mam nadzieje ze tym razem trafisz na odpowiedniego gin. Może w twoim przypadku przydałoby sie tez badanie stanu macicy, czy tam sie nic nie pokiełbasiło. Amefa cos mi sie tam obiło o uszy takie nazwisko. badanie nasienia robią przed każda inseminacja nim podadzą je do macicy. Justa czytając o tych ranach na rekach. mnie przed hsg też zakłądali wenflon ale męczyły sie 2 piguły, tyle razy miałam wcześniej krew pobieraną a te mi walą tekstem że mam kiepskie zyły bo pękaja, no i nie dośc że najpierw trafiła mnie igłą w jakiś nerw czy kość bo bolało jak diabli i zrobiło mi sie goraco to jeszcze na drugiej ręce miałam wielkiego siniaka chyba przez 3 tyg. Także doskonale rozumiem jaką katorgę przechodziłaś. Ciesze sie , ze jestes juz w domu i masz dobre samopoczucie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa ja też myślałam o Tobie, cieszę się,że jesteś już po i dochodzisz do siebie. My kobitki to jednak silne jesteśmy! Kropka ja tam nic nie widzę,ale tak jak mówią dziewczyny-beta rozwieje wszystkie wątpliwości albo potwierdzi to na co czekamy:) A ja dziewczynki chyba kolejną schizę przechodzę, wydaje mi się ,że się udało, że niby na wymioty mnie bierze, jem rzeczy, których nigdy raczej nie lubiłam, ale wiem też dobrze, że nawet jeśli się udało, to objawów nie odczuwa się po 3-4 dniach. Zła jestem na siebie, ale to ode mnie silniejsze.Poza tym cholernie tęsknie za moim M i chyba wszystko na raz...ehhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa mi lekarz przy wypisie powiedzial, ze mam isc do domu i sie rozmnazac :) I wrocic z brzuszkiem :) Ja mialam laparoskopie robiona chyba w 23dc i okres dostalam w 31 dc ;) Potem mialam obserwacje cyklu na usg, byla owulacja bez lekow i sie udalo :) Podobno w pierwszych trzech cyklach sa najwieksze szanse na ciaze :) Ja nawet nie wiem, jaki plyn mi wyplynal z jajnikow... Nawet nie wiedzialam, ze cos takiego ma miejsce. Widac co szpital to inaczej robia. Mi w dniu przyjecia zalozyli wenflon i dobrze, bo u mnie i tak byl klopot z zylkami. Dobrze sie mialas, ze z kobieta po operacji lezalas. Ja mialam na sali dwie ciezarne. Nie dosc, ze bylo mi przykro, ze ja musze takie rzecze przechodzic a obok lezy 14-latka w ciazy, to jeszcze one ciagle jadly... A ja na glodowce :P A tu salateczki, kanapeczki i obiady :P Ciesze sie, ze wszystko dobrze poszlo :) A nie bola Cie ramiona po tym gazie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa - mi lekarz po laparo kazał miesiąc nie współżyć. Ja ten zakaz raz złamałam i nie zdążyłam dostać nawet okresu, jak już byłam w ciąży. Także lepiej od razu próbować. Ja nawet nie wiedziałam, że mam wtedy owu, po prostu potrzeby były silniejsze niż zakaz:) i to był jedyny raz przez okres starań, gdy pomyślałam, obym nie zaszła w ciążę... I efekt właśnie śpi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa27
jak widac co lekarz to inna teoria... mi jeden tez powiedział że to mój najlepszy czas teraz a inny zabronił do okresu, tyle ze u mnie jest dziś 13 dc wiec jezeli nic sie nie poprzesuwało to najlepszy czas na przytulanie ( tylko jakoś sobie teraz cięzko wyobrażam ;))) Amefa ramiona bolą mnie bardziej inz szwy ;)) chociaż dzisiaj troszkę w nocy się zapomniałam i jak dziecko zaczeło w nocy "wołać siku" to odruchowo szybko wstałam i chyba trochę przesadziłam bo trochę szwy mnie bolą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa mnie bolalo tylko prawe ramie na szczescie. Moze dlatego, ze po operacji duzo lezalam na lewym boku i te gazy do gory poszly? Szwy da sie zniesc, ale najgozej jest z kaszlem po narkozie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kiedy Ci szwy wyjmuja? Mi maz wyjal chyba po 6 dniach, bo juz mi sie wrastaly :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słońce Moje
Cześć dziewczyny. Ja miałam laparoskopie dwa tygodnie temu i właściwie to nie czuje zebym miała zabieg, samopoczucie super, blizny sie zagoiły, ja akurat nie miałam bóli ramion po, ale lezała ze mną dziewczyna która faktycznie narzekała że ją boli, nie miałam żadnych plamień ani krwawień. Cały czas biore metformax i dexametazon. Już pisałam wcześniej że miałam zabieg w 6dc a w 18dc miałam tak potworne bóle podbrzusza że byłam pewna że to owulacja, bynajmniej mam taką nadzieję :) bo przytulanko było... chociaż mój mąż miał obawy, ale że chęci były większe ;) teraz bolą mnie piersi i czekam co to będzie. W sumie to nawet nie wiedziałam ile trzeba czekać po ze współzyciem bo sie nie pytałam lekarza, gdzieś wyczytałam że do pierwszej @ po ale tu czytam że zdania są różne. Jak dla mnie to im szybciej tym lepiej , nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słońce Moje
Amefa ja miałam wyciągane szwy po 6 dniach i jak to pielęgniarka zauważyła zrobił mi się już stan zapalny od szwów, tzn wokół zrobiły się takie brzydkie bordowe zaczerwienienia, ale jak szwy zostały wyiagnięte to właściwie na drugi dzień wszystko zaczęło się ładnie goić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justaa27
na zdjęcie szwów mam sie zgłosić w poniedziałek, mnie bardziej boli prawy bark- ja też sporo leżałam na lewym boku bo jakoś na plecach nie potrafię długo wytrzymać. Ja od samego początku do dzisiaj mam czkawkę i nie mogę sobie z nią poradzić. Pytałam się lekarza o to to powiedział ze nie mieli takich przypadków aby ktos na to narzekał- a mnie ona już denerwuje Amefa dostalas jakieś leki po ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justaa27
słonce ile bylas w szpitalu ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalnie dziewczynki jestem z Was dumna! No i najlepsze życzenia z okazji Dnia Kobiet!:) Mam nadzieję,że ja też już za miesiąc po hsg będę mówić,że wszystko ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słońce Moje
Poszłam we wtorek na 7.30. Od 12 juz nie mogłam nic jeść. Od 22 nic pić. Oczywiście wieczorem czopki, lewatywa i inne przyjemności :( Zabieg był w środę. W czwartek rano po obchodzie przyszedł ordynator i powiedział że jakbym sie dobrze czuła to moge wieczorem wyjść ale na wieczornym obchodzie lekarz stwierdziła że lepiej bedzie jak zostane do piątku rana. Tak więc wyszłam w piątek. Byłam od wtorku do piatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa na pierwszy cykl nie dostalam zadnych lekow. Lekarz mowil, ze miesiaczke dostane zgodnie z terminem i dostalam, a potem mialam cykl bez lekow. Jakos w polowie cyklu bylam na kontroli po operacji i zapisal mi leki na nastepny cykl (CLO i Luteine). W sumie to lekarz byl raczej przekonany, ze w cyklu bez lekow nic sie nie bedzie, ale go zaskoczylismy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justaa27
dziękuję i wzajemnie Wszystkiego NAJ a najbardziej zafasolkowania (sobie też tego życzę ;)))) Psioszka ja Ci życzę aby HSG nie bylo juz potrzebne ;)) a jak już to napewno wszsytko będzie OK. to naprawdę tylko groźnie brzmi a tak naprawdę to nie wiele się rózni od badania ginekologicznego.(jesli dostaniesz znieczulenie ). jak dla mnie to tylko tyle ze musisz się rozebrać przed większą widownią U mnie wczoraj w szpitalu miala dziewczya robione HSG. po 9 poszła na badanie a o 12 na własnych nogachsama z torba pod pachą poszła do domu . więc bedzie dobrze- musi być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia.pco.1
Miałyście robione badanie posiew z pochwy przed HSG ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justaa27
ja nie miałam tego badania a to dla wszystkich Kobietek Przyjmij życzenia Babo kochana Od drugiej baby z samego rana Niechaj dzień cały będzie radosny Bądź zdrowa babo i czekaj wiosny! Szczęścia życzę Tobie, sobie I kobietom w całym globie! By marzenia się spełniły, I nas chłopy wyręczyły! My dziś drinki i kaweczki Nasze ŚWIĘTO dziś babeczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×