Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewcia32

Dobry rocznik 1974.......odszukajmy sie

Polecane posty

Jakos ostatnio mam ogromne hustawki emocjonalne.Wszytsko przez te mysli...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myśli o ........................ ech my kobiety i te nasze hormonalne zmiany w ustroju, rządzą nami czasami burze jak sztormy, fale nieeokiełznane......pokoju nam trzeba i spokojnych myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo to dużo zależy od NIEGO, czujesz się bezpiecznie....dobrze......czy wiesz że z NIM będziesz budować dobrą rodzinę ......już czas na małe szczęście, Dziecko to wspaniały mały skarb, ale też ciężka harówka :) ciesz się wolnymi chwilami dla siebie i planuj powolutku małą istotkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcia, Kamelia - witajcie:) Zosia, śliczne imię dla dziewczynki. Dodam do ulubionych. Ewcia z przyjmnością przestałabym pracować już teraz, ale niestety z czegoś trzeba żyć. Wolę dłużej pobyć z maleństwem kiedy już się urodzi. Myślę, że do decyzji o dziecku trzeba zwyczajnie dojrzeć, myśleć o tym, oswajać się z tym faktem. Ja miałam na to 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rojka :) jeszcze to wszystko przed Tobą:):):) Ewa...i przed Tobą:) jak się spojrzy w te cudne oczeta po urodzeniu małego szkraba...to cały wszechświat przestaje istnieć, są tylko te oczy......i twoje serce bijące dla nich. Mama i ono .....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamelciu,fajna ta twoja Zosia:) Kurcze, co jest, z jednej strony chcialabym miec brzdaca, a z drugiej zastanawiam sie nad totalna zmiana zycia.Jak to pogodzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
totalna zmiana życia.....? hmmmm to brzmi prawie tak: chce uciec od NIEGO ...i zmienić wszystko....jak nie jestes czegoś pewna to nie rób tego!!!! bo może intuicja coś ci podpowiada.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo to trzeba zaplanować.....trzeba sobie powiedzieć już teraz ....będziemy .....chcieli mieć dziecko!!!! :) może to i dziwne trochę, ale w dobie antykoncepcji tak trzeba:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie teraz mama TE dni:D:D:D:D:D:D i fajnie by bylo \"zajsc\" i urodzic bobasia przed wakacjam.A ty panowałas Zosie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa, dziecko to na pewno totalna zmiana sposobu życia, ale chyba warto. Ja patrzę z zazdrością na koleżanki,które mają już dzieci w szkole. Żałuję, że wcześniej sie nie zdecydowałam. Ewa zdaj sie na naturę, a potem będziesz miała 9 miesięcy na oswajanie się:D To też jest jakiś sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a rocznik 75 może być..? przyjmiecie mnie..? jestem samotna mamuska, zwiazki mi nie wychodza, mam 8 letnia córke, chetnie tu czasem wpadne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady, witaj. Może założymy tu frakcję samotnych mam, z tym że ja dopiero za parę miesięcy:) Ewa, ksiązki dla przyszłych mam są fantastyczne i koniecznie film \"I kto to mówi\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja chce poczytac literature piekna;)Dla mam, owszem,ale w wolnej chwili;)hm..........pomysle,co zrobic dzisiaj wieczorem:)Moze mezusia zagonie do roboty;) Rojka, kiedy bedziesz rodzic?:) Na razie lece na serialiki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
planowałam Zosię...i nie mogłam zajść w ciażę ...pół roku...potem lekarz gin. i tabletki ....:( ...i udała się Zosia..... a miałam wcześniej b.b.b. podobnie jak ty!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zatem trzeba isc za ciosem, bo potem moze byc za pozno.Ciesze sie,ze masz taka fajna córcie:)Ciesze sie takze, ze jestescie🌻:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monikah
Witam rocznik '74.Mam na imię Monika i urodziłam się w czerwcu tego pamiętnego roku.Jestem po studiach polonistycznych,ale nie pracuję jako nauczycielka..Mam męża i psa.Dzieci jeszcze nie.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monikah, witaj w klubie:) Ja długo pracowałam jako asystentka dyrektora (brrr okropna nazwa), ale kiedy w zakres moich obowiązków zączęło wchodzić np kupowanie szefowi krawatów odeszłam. W szkole pracuję 2 rok. A czym Ty się zajmujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kamelia, ja jestem. Dzisiaj zrobiła sobie dzieć bez komputera, za to z książką. Kupiłam jakiś czas temu \"Przepaść\" N. Evansa i czytam cały dzień. To coś dla mnie, trudne związki, nie ci mężczyźni no i przede wszystkim happy end (nie mogłam się powstrzymac i przeczytałam końcówkę:) ). Strasznie mi dobrze tak siedzieć w domku. Swoją pracę lubię, ale tak też jest przyjemnie, zwłaszcza w tak piękny dzień. Siedzę na balkonie, wystawiam twarz do słońca i jest mi dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monikah
Witajcie Rojka,ja długo pracowałam w firmie odzieżowej,ale od jakiegoś czasu firma ta stała się niewypłacalna i opóżniała wypłaty pensji swoim pracownikom.Wkurzyłam się i rozwiązałam z nimi umowę o pracę. Teraz siedzie sobie w domku(fajnie jest)i myślę o własnym interesie. A jeśli chodzi o szefa to mojemu prasowałyśmy koszule i garnitury. Bo jak wracał wieczorem do domu "ululany" po służbowej kolacji to żonka ze wściekłości nie przygotowywała mu ubranka na rano do pracy.A rankiem biedak drapnął szybko coś z szafy,wsadził do reklamówki,a w pracy po prostu wydawał dyspozycję żeby mu wyprasować koszulę,bo ma spotkanie z kontrahentem i musi jakos wyglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika chyba większość szefów taka jest. Mój miał jedna zaletę - świetnie płacił. Niestety wymagał też bardzo dużo i czasami dziwacznych rzeczy. Ja też myślałam o własnej firmie, ale to przekreśliłoby szansę na dziecko, wiec pomysł musi poczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monikah
Rojka ja też chce mieć dziecko i firmę i jeszcze myślę o studiach. Zatem sama jestem ciekawa co szybciej wypali.Może wszystko na raz,a może nic z tego nie będzie. Mój szef lubił kobietki i flaszeczkę z dobrym trunkiem i dlatego ten jego biznes zaczął upadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika, podobno człowiek nie docenia swoich możliwości. Jeśli zdecydujesz sie na to wszystko, to jakoś sobie poradzisz. Tylko potem może być potrzebna reanimacja:D Ale nie jesteś sama więc będzie Ci łatwiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🌼 Przyjmiecie mnie do swojego grona? :) Rojka - GRATULACJE!!! ze szczerego serca! Jeszcze o tym nie wiesz, ale my się znamy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×