Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mądralka

Pytania dotyczące Biblii

Polecane posty

\"Ah i jeszcze dodam,ze Jezus nie przyniosl pokoju,a miecz. Nie mamy walczyc (doslownym)mieczem,a oręzem slowa. Na tym polega obrona swej wiary,na slowach i uczynkach. Niestety w internecie,w wirtualnym swiecie,mozemy pokazac tylko to pierwsze,co czasem pokazuje nas jako moze nawet fanatykow. Uczynkow jednak tak latwo nie pokazesz.\" Słowa działają. Słowami też uczynić można dobry uczynek, nawet minką można to zrobić, można pocieszyć i dodać otuchy wątpiącym. To też są dobre uczynki, przybliżające nas do Jezusa. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> Kamelia { Niektórzy powiadają: \"nie ma Boga ponieważ nie mogę go zobaczyć\" i wymyślają setki dziwnych pytań dysktedytujacych Boga i ośmieszających tych dla których jest On najwyższą wartością. To tzw. Ateisci. } Poszukiwanie prawdy czy próbę potwierdzenia teori nazywasz \"wymyślaniem setek pytań dyskredytujących boga\" ? O_O Osmieszają tych dla , których on jest najwyższą wartościa.. powiadasz. Identfikuje to jako pyche. Potrafisz spojrzec na to w ten sposób ze np. zapis kontstytucyjny o bogu ośmiesza ateistów ? Po raz setny napiszę , boga (jeśli jest) nie można zdyskredytować czy ośmieszyć. Osmieszyc czy zdeskrydytować można człowieka małego, przekonanego o swojej wielkości. { Nie możemy zobaczyć teraz boga, jednak wspaniały otaczający nas sświat mówi o tym ze On istnieje. Jest tyle barw, wspaniałych tworów, ślimaków, gór, dolin kanionów. Od najmniejszego owada zaczynając a na wszechświecie kończąc. } To jest kwestia wiary, nie dowodu. Reszte przykładów można udowodnić. Istnienia lub nie, nie można. { to było do ateistów. Aby uwierzyli. } Wątpie by odniosło to spodziewany efekt. :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Merevin, udowodnij, że nie istniejesz. Wtedy uwierzymy, że nie ma Boga. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybyś mnie zobaczyła miałabys dowód organiczny. :) Mam 179 przy 65 kg wagi. Smukły jestem jak nikt. Tylko spiczastych uszu brak. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia122
czytałam , że w Irlandii stał olbrzymi kamień , który zamieszkiwały elfy i był akurat w miejscu przez które miała iść droga .I wiecie co się stało - po społecznych konsultacjach ? - drogę przesunięto by kamień został na swoim miejscu .Fajne ! elfy istnieją . Czy ktoś pamięta opowieść o luszu - to chyba było u Monroo ? Nie mogę tego znależc a przydało by się w tej dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytałam , że w Irlandii stał olbrzymi kamień , który zamieszkiwały elfy i był akurat w miejscu przez które miała iść droga .I wiecie co się stało - po społecznych konsultacjach ? - drogę przesunięto by kamień został na swoim miejscu .Fajne ! elfy istnieją . Czy ktoś pamięta opowieść o luszu - to chyba było u Monroo ? Nie mogę tego znależc a przydało by się w tej dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy o to Ci chodziło:) Podczas safari w kenijskim buszu, w którym brał udział biolog i pisarz Lyall Watson, wydarzył się wypadek. Samochód, którym grupa podróżowała, przewrócił się i zawisł na skraju urwiska. W momencie największego niebezpieczeństwa duch Watsona opuścił ciało i uniósł się nad wozem. Z góry widział swoje ciało na przednim siedzeniu auta, a potem... samochód spadający do głębokiego jaru. Z pewnością było to spojrzenie w przyszłość, gdyż kiedy po chwili Watson wrócił do swojego ciała, wóz nadal wisiał nad przepaścią. Watsonowi udało się z niego wyjść i uratować współpasażera. Chwilę potem wóz runął w dół - dokładnie tak, jak to widziało ciało astralne Watsona. Młody człowiek, którego uratował, zostałby zgnieciony. Później pisarz wspominał: - W jakiś sposób wtedy wiedziałem, że na kilka chwil nie tylko opuściłem ciało, ale nawet trafiłem do przyszłości, a potem powróciłem do swojego czasu.\'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialem coś takiego jak walnełem głową z wysokości 1,5 metra w posadzkę. Zdawało mi sie że widzę siebie z zewnątrz i straciłem rachubę czasu. Jak sie ocknełem, siedziałem na fotelu zlany lodowatym potem, minęło parę sekund. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodzi mi o busz tylko o lusz - to rodzaj energii wytwarzanej , dajmy na to przez ludzi ... i takie tam .Ale godna zastanowienia , będę szukać może znajdę .Ta z buszem też fajna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> DES Miałeś/aś udowodnić że nieistnieją. :> I wygląda mi na to ze zostałem odebrany jako ateista. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ee, to ja tylko w niesłychanie \"realnym\" śnie się unosiłem nad sobą - ale później pamiętałem wszystko - nawet przeciąg który rzeczywiście czułem na ciele i inne zupełnie odczuwalne zmysłami wrażenia. Dziwne to było bardzo. I mocno przerażające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Pewien mieszkaniec Pueblo w stanie Kolorado wygrał na loterii 3,4 miliona dolarów – zaledwie 3 lata po tym, jak w samej loterii wygrał 1,3 miliona. Prawdopodobieństwo trafienia głównej wygranej w Lotto wynosi 1 na 5 245 786, natomiast prawdopodobieństwo dwukrotnej wygranej w trakcie całego życia – nie mówiąc nawet o okresie zaledwie 3 lat – to 1 na wiele trylionów. Szczęśliwiec z Kolorado twierdzi, że zawdzięcza obie wygrane głębokiej wierze i modlitwie.\" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewien Pan przyszedł po wygraną za piątkę, gdy okazło się, że ma szóstkę zasłabł z wrażenia, konieczna była reanimacja - to autentyczny fakt- z Toba byłoby to samo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla niektórych wielka wygrana była najgorszym, co im się w życiu przytrafiło. Kiedyś oglądałem o gościu, który się paranoicznie boi, że ktoś chce mu zabrać jego pieniądze - każdy jest \"podejrzany\". Pewnie nie jeden wpadł w przekonanie \"jaki jestem cudowny\", niejeden uzależnił się od wydawania i tym mierzy swoją wartość. Mając taką kasę pewnie niejeden zastanawia się \"czy tak kobieta jest ze mną czy z moimi pieniędzmi?\". Tak mi się wydaje, że wtedy niekoniecznie jest lepiej, łatwiej. Jeśli ktoś nie potrafi żyć bez kasy (oczywiście nie zupełnie bez) to i z nią będzie miał problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też wczoraj czytałam, Myrevin pewnie też:) Nie przejmuj się Dreamer prawa dusza jest cenniejsza niż wszystkie pieniądze świata:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłam kiedyś takie zdarzenie.Śniło mi się ,że ktos mi dyktuje numery w multilotka , podał mi 10 cyfr a miałam skreślić tykla 8.Zapamiętałam te cyfry i rano mówię o tym śnie meżowi - no to trzeba póscic - skomentował .Coś jeszcze w sny nie bardzo wierzyłam , tym bardziej , że wiedziałam , że dwie cyfry są błedne .Ale przyszedł wieczór i mąż mnie pogonił do kolektury .Puściłam tylko jedno losowanie , nie robiąc manewrów między tymi 10 cyframi , dałam stawkę chyba 3zł czy 5zł. I wygrałam 6 - dostałam coś około 100 zł .Nie wyobrażacie sobi jaki był wkurzony mój mąż , tym bardziej że na kartce zanotowane miałam 10 liczb - w tym 8 trafionych .Przez dwa tygodnie mnie męczył , gonił do spania o 20 i kładł mi kartkę z pisakiem obok łóżka .Do tej pory mi się nic podobnego nie przysniło. Zwątpiłam i zmarnowałam szansę a mógł być to dopiero początek ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×