Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Moniula84

Termin Listopad 2007

Polecane posty

Hej mamusie a co tu taki zastój hę? Iva gdzieś czytałam, że zabezpieczenia do okien specjalne są ale jeszcze w sklepie nie widziałam. Swoją drogą spryciulek z Marcelka :) Szymek narazie za klamki ciągnie ale jeszcze nie udało mu sie otworzyć. no i na parapet to go sama musze postawić E tam 7 pobudek 12 to jest dopiero wyczyn ;) A zeby mu nie idą przypadkiem? Mnik u nas na roczku jakoś specjalnych zabaw nie było a i dzieci tylko dwójka. Same sie soba zajeły i szalały po całym mieszkaniu. Oczywiście najpierw w ruch poszły prezenty, potem baloniki, piłki i berek ;) Malutku my też pierwszy śnieg oglądaliśmy przez okno i tylko na drugi dzień króciótki spacerek wózkiem :( Szymek sie przeziebił i sanki czekają na drugi śnieg. Mam nadzieje, że jeszcze bedzie. Edziu ja nie miksuje. Jak jest ciapa to mi Szymek jeśc nie chce. tylko przecierki owocowe mogą być bez grudek i jogurty ;) a i tak najwiekszym powodzeniem ciszą sie ostatnio suche bułki. normalnie aż czasem wstyd gdzie nie pójdzie to znajdzie kawałek suchej bułki albo chleba i zaraz obgryza. normalnie głodne dziecko bo matka mu jeśc nie daje hehe Studia fajne? ja bym sie z checia jeszcze raz wybrała. No i bede mieć koleżanke po fachu ;) Co do budzenia to moj sie budzi po kilka razy ;/ smoka nigdy nie ciagnął to mam jeden problem z głowy, ale cyca nie chce oddać czarna mój też ma syndrom kocham mame i to odkąd pamietam. czasem to włazi mi na kolana żeby sie poprzytulać ale jak nie ma ochoty to go nie zmusisz ;) no ale zaczyna mu sie powoli syndrom kocham tate hehe i moze troche odpoczne :) asiorku jak Olcia? lepiej już ? buziaki dla niej 😘 no i teraz w skrócie o urdzinkach. Szymek jak nigdy uciął sobie dwu godzinną drzemkę i goście musieli czekac na śpiocha. Chyba coś przeczuwał i zbierał siły bo do wieczora skakał i wariował. Siostra nauczyła swoją córcie śpiewać sto lat. no i było \"śto lat szinon\" a później już normalne sto lat i dmuchanie swieczek. Szinon nie bardzo wiedział po co te świeczki i chciał je łapać ;) Zjadł kawałek torta i wypił mamie szampana. pewnie tez dlatego tak szalał. dostał tyle zabawek, ze bidulek nie wiedział jak je wszytkie zabrać. najbardzie spodobał mu sie rowerek i laptop. w końcu kazał sie posadzić na rowerku a na kierownicy oparł laptopa. akurat prezenty od obu babć tak, że babcie sie cieszyły że trafiły z prezentami. zdjecia wyśle jak troche zmniejsze dobrej nocki wszystkim ktos jeszcze karmi piersią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i zapomniałam sie pochwalić że już 16 zebów mamy :) moze w końcu zacznie juz spać normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xavier STO LAT z okazji 1-szych urodzin 🌻 Brzuchacz ja nadal karmię piersią bo Wiki nie chce butli a jak jej raz dałam przez sen mleko modyfikowane to się tak rozdarła i pluła że dopiero cycek ją uspokoił :) Czekam aż będzie przesypiała całe noce żeby przestać karmić bo nie wiem co miałabym jej w nocy dawać zamiast cyca. Na wodę się nie da oszukać - owszem napije się a potem szuka dalej cyca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Malutek1- ten pomysl z odkreceniem klamek odpada,kilka razy dziennie otwieram okno,a to przy odkurzaniu,a to przed snem malego itp.Zazdroszcze Ci meza,Wam wszystkim,bo kiedy czytam jak piszecie \"dobrze ze maz wraca itp itd\" to mysle\' ale maja dobrze\',ja musze wszystkim sama sie zajmowac wiec mozecie zdac sobie sprawe z tego jak jest mi ciezko,ile bym dala zeby miec meza ktory wyrecza mnie w obowiazkach domowych i przy malym....marzenia....oczywiscie mam rodzicow ktorzy pomagaja ale mama czasami kreci nosem i mowie zwyczajnie ze jej sie nie chce czegos tam zrobic przy malym i zawsze zaznacza ze to nie jest jej obowiazek tylko dobra wola :(Ja wiem o tym ale pomoc to co innego przeciez... Brzuchacz- jestem w wielkim szoku ze macie az 16 zebow!!! Mowisz o pobodkach 12ogodzinnych,w wakacje wstawalam 15 :/ .Faktycznie wychodza mu zeby ale od 3 dni wprowadzilam inny rytual kapielowo przed senny :) i nie budzi sie w nocy a dopiero rowniutko o 6:45 :) .Wlasnie chyba bede musiala iscposzukac w sklepach specjalnych zabezpieczen na klamki,bo innego wyjscia nie widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny poslalam Wam zdjecia naszego zboja.jesli,ktoras nie dostala,to prosze krzyczec:-)! My juz po roczku.bylo super,ale dobrze,ze mamy to juz za soba:-) Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Kochane,przed chwila wyslalam fotki z roczku i nie tylko.Dajcie znac czy doszly i czy trzebabylo zmiejszac do ogladania.buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholera napisałam sie i komp mi zgasł wrrrrrrrrrrr no to w skrócie: IVA ja zdjecia dostałam, za co bardzo dziękuję :)Marcelkowi chyba bardzie sie prezenty spodobały? mamie chyba zresztą też ;P dostałam jeszcze zdjecia od: bebolka- Fabi chyba sporo urósl bo lewdo go poznałam :) Frani- a co to Colinek dwa torciki sobie zażyczył? Basika- fajnie dzieciaczki wyglądają razem w tych czapeczkach. Kamelle - Xawciu chyba baaardzo zadowolony z zebry? Wzetko mi sie coś wydaje, że dopóki nasze łobuzy bedą jeść z piersi to my sie raczej nie wyśpimy. Ja już od czasu do czasu próbuje podać wode albo herbatke. Pierwszy raz był straszny-godzina wrzasku, żalu i płaczu, a teraz różnie. Czasami 5-10 minut pomarudzi i zasnie a czasem bez marudzenia. Ale to tylko 1-2 karmienia tak zastępuje i bede sie stararła coraz wiecej. Gdzieś czytałam, że najlepiej odrazu nie dawać piersi i po kilku takich nocach dziecko sie przyzwyczaji i zaśnie. Dla mnie troche to zbyt drastyczne. IVA a jaki to rutuał wprowadziłaś nowy? ja od samego początku mam tak samo i jakoś nie bardzo działa ;) Kochana Ty sie ciesz, że rodzice pomagają :) Jak mój wyjeżdza to nikt mi nie pomaga i wierz mi, że czasem mam dosyć. Wyobraź sobie, że jak do tej pory to 8 razy zdarzyło mi sie wyjśc gdzieś bez Szymka- wliczone w to sa 5 minutowe zakupy w sklepie obok domu. łącznie z 6 razy Szymek wyszedł na spacer z babciami. Ale głowa do góry i damy rade :) Tak sobie przynajmniej tłumacze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zabezpieczenia do okien to chyba zrobie z taśm canpola- takie z rzepami. jak sie to przyczepi do okna i do ramy to nawet jak klamke otworzy to reszta bedzie sie trzymać. jutro wypróbuje to napisze. a te zabezpieczenia o których pisałam to takie sobie, bo trzeba w oknach wiercic ;/ tak to wygląda: http://www.allegro.pl/item490404483_zabezpieczenie_do_okien_2_sztuki.html http://www.allegro.pl/item490865449_ikea_blokada_do_okna_blokady_2_szt_zabezpieczenia.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iva-ja zdjec nie dostalam:-(, a chetnie poogladalabym fotki z \"Waszego\" roczku. Buzki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iva i ja fotek nie otrzymalam, a bardzo bym chciala zobaczyc malego Marcelka:) U nas oki, maly rosnie i broi, straszny madralek z niego i uwielbia jesc :) Tylko chodzi i wola mniam, mniam. Nawet u rzeznika krzyczy mniam juz na progu, bo zawsze dostanie tam kielbaske. Wszystkie nasze maluszki juz tak porosly, zlecialo.... Buziaki dla urwiskow!!! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny posłałam Wam zdjęcia. Jeśli komus nie dostała, a che to piszcie. W ogóle piszcie coś w końcu ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, na początek dziekujemy za zdjęcia frani, Ivie i Brzuchaczowi. Tylko od kamell nic nie doszło, więc zgłaszam brak i czekam na fotki :) Dziewczyny ale Ci Wasi faceci powyrastali. Oj juz wkrótce zacznie się szaleństwo, pierwsze miłostki i takie tam :):):) Brzuchacz mój maciek też będzie księdzem, bo wybrał sobie różaniec. I do tego widzę, że nasi panowie mieli takie same koszule na imprezce urodzinowej :):):). Cóż za zbieg okoliczności. postaram sie podeslać Wam zdjęcia, także jakby nie podochodziły to dajcie cynk. A u nas w sumie wszystko ok. mały śpi mi juz tylko raz dziennie godzinkę, więc czasu dla siebie mam bardzo mało a tym samym siedzenie na necie graniczy z cudem. Zdlatego tak mało piszę, ale widzę że wszystkie mamy z tym problem. maciek ma już 11 zębów, rozrabia na całego. Wszędzie go pełno a jak tylko na chwilkę jest spokój to juz wiadomo, że albo coś broi, albo własnie robi cos większego w pieluchę :) Ale jest jednoczenie taki słodki i uroczy, że aż brak mi słów żeby to opisać. Nie wyobrażam sobie zycia bez tego szkraba. I coraz częściej myślę o rodzeństwie dla małego. Żeby nie było mu smutno, że tak vciągle tylko z rodzicami i nikogo w jego wieku :):):) Także może już niedługo, kto wie........hihih Oki zmykam już bo nie zdążę tych zdjęć przesłać. na razie mamuśki i dzieciaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzuchacz u mnie rowniez zdjec synka brak :( Dziekujemy za zdjecia Maciusia 🌻 przystojniaczek z niego i jaka ma piekna fryzurke :) My tez sie musimy do fryzjera wybrac. Czy sa jakies dzieci, ktore jeszcze samodzielnie nie chodza? Moj Collinek potrafi, bo juz nieraz przeszedl malutki dystans, ale on woli na kolankach i wszystko robi na kolankach. Pozdrawiam mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Franiu-nasz smok jeszcze sam nie chodzi.jak sie czegos trzyma to pomiata jak szalony,w biegu na kolankach tez juz osiagnal mistrzostwo,zaczyna powoli prowadzac sie za jedna raczke,ale najlepsze jest to,ze jak mu nie pozwalamy czegos,np. dotykac,to skubaniec jeden kladzie sie na podloge i czolga sie do tylu.chyba mysli,ze go wtedy nie widac:-)moze cos podlapal od wujka zolnierza,ktory u nas ostatnio byl:-) A my dzis bylismy na U6(bilans roczniaka).maly dostal 2 szczepionki i musze sie pochwalic,ze byl super dzielny-dopiero przy drugiej odrobinke zaplakal,ale zaraz potem sie smial.no i mozemy wreszcie zaskoczyc Was nowymi wymiarami,wiec zaraz wkleje nowa tabelke. mnik-zdjecia juz posylam! buziaki dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAMA ........BABY ..........D.P ......WA - WZ.pocz .....WA - WZ.ob beti26 .......Kacper ........23/10 ....2 660g - 52cm .....9 000g - 68cm beti26 .......Natalia ........23/10 ....2 270g - 49cm .....8 100g - 66cm Asiorek2 .....Aleksandra ...25.10 ....2 900g - 55 cm .....7 500g - 76 cm Monika2700 .Wiktoria ......01.11 ....3 725g - 56cm ......8400g - 74cm Edzia87 ......Kevin .........03.11 ....3 350g - 55cm ......11 300g - ??cm kasik kasik ..Adam .........03.11 ....3 310g - 50cm ......8 000g - 75cm Kamilka81 ...Karina ........04.11 ....2 880g - 54cm ......8 710g - 74cm M-osia ........Patryk ........05.11 ....3 500g - 57cm ......8 950g - ??cm Andzia .......Izabela ........06.11 ....2 780g - 48cm ......10500g-75cm dana11 .......Adaś ..........06.11 ....2 600g - 52cm ......6 380g - 62cm Młodziutka ..Wiktoria ......07.11 ....3 400g - 54cm ......7770g - 72cm Bunia_77.....Dominik........07.11 ....4330g - 57cm ....... ??? - ??? Migotka ......Olek ...........08.11 ....3 750g - 52cm .....7 800g - 74cm Wzetka ......Wiktoria ......10.11 ....3 360g - 57cm ......8 610g - 82cm M_ka .........Kubuś .........10.11 ....4 410g - 52cm ......10 460g - ????cm Aneta_71 ...Amelia .........10.12 ....3 580g - 57cm ......7 910 - 70cm bebolek20 ...Fabian ........12.11 ....3 065g - 50cm ......9 200g - 75cm Brzuchacz ...Szymek .......12.11 .....4 000g - 57cm ....9 900g - 77cm MALUTEK1 ..Aleksandra ...12.11 ....2 820g - 56cm ....10 300g - 78cm Sylka28H ....Aleksandra ...12.11 ....3 450g - 54cm ......7 100g - 68cm IVA25 ........Marcel .........14.11 ....3 580g - 57cm .....8 560g - 72cm shenen ......Magda .........14.11 .....3 350g - 54 cm ....8300g - ??cm basik74 .....Karolinka ......16.11 ....3 310g - 55cm ......8900g - 71cm czarna101 ..Natalie .........20.11 ....3 815g - 50cm .....10 250 - 75,5cm joy76 ........Karolinka ......21.11.....3 550g - 54cm .....8400g - 76cm Asik84........Tytus...........21.11.....3150g - 54cm.......ok 10kg - 79cm Mnik .........Maciuś .........24.11.....4 090g - 59cm .....10 300g - 76 cm Sara2 ........Piotruś ........25.11......4 100g - 56cm ....11 000g - 78 cm Frania23.....Collin ..........27.11.....3 960g - 54cm .....8 150g - 70cm kamelle .....Xavier .........28.11.....4 100g - 55cm .....13 230g- 84cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wlasnie polozylam malego i mam chwilke dla siebie :) Kamelle dzieki za odpowiedz, moze Xavcio tez bedzie zolnierzem;) I order mu sie nalezy za dzielnosc. My kolejne szczepienie mamy w lutym dopiero. A tak na marginesie to ladne parametry ma Xavcio :) Jeszcze jedno pytanko ile mleka pija Wasze maluszki? Zmniejszaliscie ilosc mleka po 1 roku? Tu mi lekarz mowi, ze od roku to ok 300ml dziennie. Buziole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Marcel padl ze zmeczenia,chyba po dzisiejszym dwu-godzinnym spacerze :) Ja z reszta tez jestem zmeczona ze za chwilke klade sie do lozeczka ogladnac \"Londynczykow\" i poczytac ksiazke. Sprobuje ponownie wyslac fotki do tych,do ktorych nie doszly,a moze macie przepelnione skrzynki? Brzuchacz- moj rytual: kapiel dluzsza niz poprzednio,w jej czasie spiewam,mowie wyliczanki,duuzo sie smiejemy,pozniej kiedy klade go do lozeczka,sam trzyma butle i pije,a ja siedze obok,glaszcze po glowce,policzku i spiewam kolsyanki,coraz ciszej i ciszej- i przesypia wiekszosc nocy :) No i kochana,nie mow mi ze powinnam cieszyc sie,ze rodzice pomagaja,bo ciesze sie z tego niesamowicie,ale prosze,nie porownuj samotnej matki do kobiety ktorej maz wyjezdza na jakis czas.Moge sobie wyobrazic,ze na pewno jest wtedy Ci ciezej,ale on zawsze wraca,a u mnie tak nie ma.O wyspaniu moge pomarzyc,chyba jak Marcel bedzie pelnoletni albo zwyczajnie w grobie sie wyspie,o przyjemnosciach nie ma szans.Rodzice pomagaja ale nie wyreczaja mnie z moich obowiazkow.Na imprezie nie pamietam kiedy bylam chyba 3,4 lata temu... I nie chodzi mi o uzalanie sie nad soba ,tylko rozgraniczenie tych dwoch aspektow.Nie obrazcie sie,ale uwazam,ze kobiety ktore maja mezow i z nimi zyja,nie wiedza jakie to jest zmeczenie,jaki nadmiar obowiazkow z jakimi musi sie zmierzyc samotna matka,taka jak ja.I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnik faktycznie koszulki takie same :) A i wagowo chyba nasi chłopcy podobni hihi. A skąd Ty tyle dzieci w domu nabrałaś? No i o rodzeństwie też myśle, ale chyba nie dam rady ;/ No i patrzac na zdjecia przypomniałam sobie, że mialam Wam napisać, że też już pierwsze cieci włosków mamy za sobą. Kurcze ale sie nagimnastykowałam hihi Szymek wprawdzie siedział grzecznie tylko ja nigdy włosów nie obcinałam. Ale chyba dobrze wygląda bo teściowa sie pytała czy u fryzjera byliśmy ;) kamelle no to Xawciu ładnie waży. A jaki wysoki. Normalnie w szoku jestem :) IVA chyba mnie troszke źle zrozumiałaś. Nie miałam zamiaru w zaden sposób pomniejszać Twojego wysiłku. Chiałam tylko powiedzieć, że moge sobie wyobrazić jak Ci ciezko bo od czasu do czasu (czyt. regularnie co miesiac) mam to samo. Na pewno nie jest to, tak samo uciążliwe jak u Ciebie, ale jednak ;) Co do użalania sie to ja sie tam bede nad sobą użalać. Własnie zabrali mi znowu meża :( no i wróci gdzieś w połowie stycznia jak nie dalej. Jakos sobie nie moge wyobrazić świat, na dodatek Szymek łazi i cały czas taty szuka, a jak ktoś dzowni do drzwi to sie zrywa leci i woła tata. A ja chodze i zaraz rycze. Chyba mu sie kaze zwolnić. Sylka zdjecia dostałam, dzieki wielkie :) A ólci to ślicznie i w kitce i w krótkich włoskach :) w krótkich jeszcze bardziej widać jakie ma wielkie oczka :) no i brzuchol jak sie patrzy hihi Frania i kamelle zdjecia spróbuje wysłać jeszcze raz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zdjec nadal nie mam :( A moja skrzynka nie jest przepelniona. Moze ktoras z dziewczyn przeslalaby mi zdjecia Szymka i Marcelka ? Z gory dziekuje:) Taka jestem ciekawa Waszych fotek :) Dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAMA ........BABY ..........D.P ......WA - WZ.pocz .....WA - WZ.ob beti26 .......Kacper ........23/10 ....2 660g - 52cm .....9 000g - 68cm beti26 .......Natalia ........23/10 ....2 270g - 49cm .....8 100g - 66cm Asiorek2 .....Aleksandra ...25.10 ....2 900g - 55 cm .....7 500g - 76 cm Monika2700 .Wiktoria ......01.11 ....3 725g - 56cm ......8400g - 74cm Edzia87 ......Kevin .........03.11 ....3 350g - 55cm ......11 300g - ??cm kasik kasik ..Adam .........03.11 ....3 310g - 50cm ......8 000g - 75cm Kamilka81 ...Karina ........04.11 ....2 880g - 54cm ......8 710g - 74cm M-osia ........Patryk ........05.11 ....3 500g - 57cm ......8 950g - ??cm Andzia .......Izabela ........06.11 ....2 780g - 48cm ......10500g-75cm dana11 .......Adaś ..........06.11 ....2 600g - 52cm ......6 380g - 62cm Młodziutka ..Wiktoria ......07.11 ....3 400g - 54cm ......7770g - 72cm Bunia_77.....Dominik........07.11 ....4330g - 57cm ....... ??? - ??? Migotka ......Olek ...........08.11 ....3 750g - 52cm .....7 800g - 74cm Wzetka ......Wiktoria ......10.11 ....3 360g - 57cm ......8 610g - 82cm M_ka .........Kubuś .........10.11 ....4 410g - 52cm ......10 460g - ????cm Aneta_71 ...Amelia .........10.12 ....3 580g - 57cm ......7 910 - 70cm bebolek20 ...Fabian ........12.11 ....3 065g - 50cm ......9 200g - 75cm Brzuchacz ...Szymek .......12.11 .....4 000g - 57cm ....9 900g - 77cm MALUTEK1 ..Aleksandra ...12.11 ....2 820g - 56cm ....10 300g - 78cm Sylka28H ....Aleksandra ...12.11 ....3 450g - 54cm ......9050g - ?cm IVA25 ........Marcel .........14.11 ....3 580g - 57cm .....8 560g - 72cm shenen ......Magda .........14.11 .....3 350g - 54 cm ....8300g - ??cm basik74 .....Karolinka ......16.11 ....3 310g - 55cm ......8900g - 71cm czarna101 ..Natalie .........20.11 ....3 815g - 50cm .....10 250 - 75,5cm joy76 ........Karolinka ......21.11.....3 550g - 54cm .....8400g - 76cm Asik84........Tytus...........21.11.....3150g - 54cm.......ok 10kg - 79cm Mnik .........Maciuś .........24.11.....4 090g - 59cm .....10 300g - 76 cm Sara2 ........Piotruś ........25.11......4 100g - 56cm ....11 000g - 78 cm Frania23.....Collin ..........27.11.....3 960g - 54cm .....8 150g - 70cm kamelle .....Xavier .........28.11.....4 100g - 55cm .....13 230g- 84cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorową porą :-D, dawno nie zagladałam a to dlatego, że jestem pochłonięta drugą ciążą, powoli dobiegam do mety, termin mam na 17 stycznia 2009, w tej chwili jestem przy 33/34 tc :-). Może najpierw co u mnie. Brzuszek w drugiej ciąży ujawnił się szybciej niż za pierwszym razem. Może dlatego, że nie zdążyłam wrócić jeszcze do wagi startowej po porodzie Olci :-). Myślałam, że za drugim razem będę wszechwiedząca, a jednak ta ciąża jest inna od poprzedniej i troszkę daję mi popalić za sprawą cukrzycy ciążowej, która się podczas tej ciązy ujawniła. Jestem na scisłej diecie i kłuje się 4 x dziennie w celu pomiaru cukru glukometrem. Niestety nawet małe odstepstwo od diety skutkuję wysokim cukrem. Pewnie mało, która z was wie na czym polega dieta cukrzyka (sama mało wiedziałam dopóki ja nie musiałam przejść na taką dietkę). Nie mogę jeść, tłusto, smażonego, tłustych serów, mleka, słodyczy, białego chleba, ziemniaków, białych makaronów, słodkich napojów itp. Teraz już przywykłam do takiego jedzenia, ale jest to najtrudniejsza dieta jaką w życiu przechodziłam. Ale czego nie robi się dla dobra dzidziusia. No i głowna zasada je się mało a często, co 3 godziny. Drugi ma być synek, chociaz czy prognoza lekarska się sprawdzi okaże się jak urodzę i sama zobaczę co ma między nogami :-D. Zapowiada się teraz duże dziecko, wagowo przewyższa Olcie. Ale może zechce prędzej się ze mną przywitać. Cały czas mam obawy, aby tylko był zdrowy. Nachodzą mnie tuż przed porodem takie lęki. Natomiast teraz coś o mojej laseczce. Olcia jest cały czas aniołkiem. Naprawdę jest grzeczna i wkoło znajomi i rodzina mi powtarza, że ładnie mi się złożyło, bo gdyby była takim małym rozrabiaką to miałabym dosyć z tym brzuchem i szybkim powiększaniem rodziny. Tuż przed roczkiem zaczęła chodzić i nawet jak załapała bakcyla tak cały czas na nóżkach, bez jakiś powaznych upadków. Też nagimnastykowałam się przy obcinaniu włosków, bo nie lubi jak coś jej się robi przy twarzy. Wkońcu weszłam na sposób i obcinam ją podczas kapieli w wannie, jak ona zajęta jest topieniem zabawek w piance :-). Jest głównie pyrożerna (jak prawdziwa wielkopolaninka), tam gdzie ziemniak zjada wszystko, gorzej sprawa ma się z zupkami. Nadal jest na nutramigenie, jak urodzę sprawdzę czy możemy przejść na inne mleko. Uwielbia przekładać kartki gazet i nawet już gazet nie drze jak robiła to wcześniej. Uwielbia też jedną bajkę \"Klub myszki MIKI\" i oglada ją od A do Z. Pozostałe animację nie robią na niej większego wrażenia. No i ostatnio próbuję coś na siebie zakładać, to pieluche tetrową na głowę i z nią chodzi po mieszkaniu, to wyjmię z kosza na bieliznę jakiś swój brudny ciuszek i oplata się nim wkoło szyji. Uwielbia też tańczyć, ostatnio zaczęła obracać się wkoło swojej osi trzymając lalke za ręce i oboję z mężem byliśmy zdziwini skąd to podpatrzyła. No chyba narazie tyle. Już zajełam sporą część kafe. Dziękuję za pamięć i nie obiecuję często, ale na pewno będę zaglądać jeszcze na nasze kafe :-D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylka moja Wikusia też uwielbia \"Cośka\". Oglądamy co niedziela. A jeśli chodzi o diętę cukrzycową to znam ją doskonale bo mam cukrzyka w najbliższej rodzinie. Ta duża waga dzieciątka też może być spowodowana cukrzycą. Trzymaj się cieplutko i życzę powodzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witacie, Sylka, kamell widziałam, że dostałam od was fotki. jeszcze nie przegladałam, ale już Wam pisze dlaczego. Otóż wlasnie wrociłam ze szpitala, mój mały łobuziak złamal sobie obojczyk. masakra! Teraz śpi juz zmęczony placzem i przeżyciami, a ja postanowiłam się tutj wyżalić i przelać stres na \"papier\". Wczoraj wieczorem mały sie przewrócił, nie był to jakiś szczególny bęc, ale cos długo po tym płakał. W końcu mu przeszło i normalnie poszedł mi spać i przespał spokojnie całą Noc. Ale dziś rano ciągle łapał się za rączkę, akiedy teściowa chciała go przytrzymać za rączkę kiedy próbował wstać, to zaczął się wrzask. Nie do uspokojenia. Pojechalismy do lekarza, ten nas skierował do szpitala na ortopedię. Tam jeden lekarz, potem rentgen, drugi lekarz i decyzja zlamany obojczyk! Oj ale mały się spłakał a ja razem z nim. na szczęście takich maluchów nie wkładaja w gips. Na dwa tygodnie ma unieruchomioną rączkę w takiej spejalnym elastycznym opartunku. Ale mały taki biedny, nie może teraz sobie z niczym poradzić, ani wstać, ani usiąść, ani nic przytrzymać łapkami. A on nerwus zaraz płacze i się wścieka. Oj nie wiem jak to będzie tedwa tygodnie. Kurcze mówię wam dziewczyny, strasznie mi go żal. Ale ten mój zóbj odkąd zaczął chodzić, to poprostu wszędzie go pełno, ciągle gdzieś łazi, wspina się na łóżka i wszystko co tylko. No nie idzie go okiełznąć. I do tej pory tyle juz upadków i stłuczek zaliczył, że masakra. A ta wczorajsza tak niewinnie wyglądała a tytaj proszę taki straszny efekt!!!! No i to tyle, dopiero ze mnie schodzi cały stres. mąż jeszcze w pracy, jak wróci to znowu będę 100 razy odpowiadać na pytania jak do tego doszło. A te panie niektóre w szpitalu to parzyły na mnie jak na wyrodną matkę. jedna to wręcz mi sugerowała czy przypadkiem nie biję dziecka. No mówię Wam myslalam, że ją zaraz pobiję. Mam teraz wyrzuty sumienia, że małego nie uchroniłam, ale ja na serio nie jestem w stanie patrzeć na niego non stop. A pewnie gdybym mogła to i tak by coś wykombinwał, taki juz jest zywotny. Także laski uważajcie na swoje szkraby i nigdy nie zycze wam podobnych wrażeń. Uciekam teraz do Maciusia, chyba razem z nim sobie pośpię!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dziewczyny,moze Wy mi napiszecie kilka cieplych slow i dodacie sily do dzialania,bo dzis dzien z dolem ...:( tatus po miesiacu sie odezwal z pytaniem kiedy moze zobaczyc malego,wiec odp ze dzis a ten ze jemu nie pasuje bo jest w pracy i bedzie do wieczora i czy pasuje mi jutro na 14,co jest kolejnym klamstwem!!!! bo rozmawialam zjego babcia i mowila ze dzis ma wolne !!! dziewczyny strzela mnie od srodka,mam biegunke,rece mi drza,kolocze mi serce,mam megfa dola,rycze i jest mi zle,a gdzie tu w takim stanie zajac sie malym dzieckiem?usmiechac sie i bawic? przeciez on wszystko wyczuwa :( To tak bardzo boli ze dla niego iine sprawy (czyt, cpanie picie imprezy) sa na pierwszym miejscu a wlasne dziecko na drugim lub dalej.Zawsze kiedy sie odzywa rozstraja mnie od srodka i jestem wyprowadzona z rownowagi,najlepiej bym to przespala,albo wcale sie nieobudzila,jest mi wszystko jedno,chodze po domu jakby nieobecna,wszystko widze w czarnych barwach i nie wiem jak bedzie dalej,jakie beda swieta,jaki sylwester itp...A jeszcze jakis czas temu tatus mowil ze dla Marcelka ma kazda chwila o kazdej porze,a teraz klamie.Mam ochote robic mu po zlosci bo z jakiej strony ja mam zgadzac sie na jego propozycje? wiem,pewnie powiecie dla dobra dziecka,wiem,wiem,to wlasnie dla dobra Marcelka odeszlam,zeby mial spokojne zycie,ze mna.Fakt,ze niezapewnilam mu pelnej szczesliwej rodziny na jaka zasluguje,ale co ja moge poradzic skoro glupi,niedojrzaly i nieodpowiedzialny czlowiek,jego wlasny ojciec idzie nie ta droga co powien... Co ja Marcelkowi powiem jak spyta gdzie jest moj tatus? co mu powiem gdy w przedszkolu bedzie dzien taty a on nie przyjdzie bo wazniejsza bedzie imprezka lub zacpa sie lub spije? nawet nie macie pojecia jak BARDZO Wam zazdroszcze,ze macie kochajacych mezow,a Wasze dzieci prawdziwych i oddanych tatusiow na ktorych zawsze mozecie polegac.Dziekujcie Bogu za to... przepraszam,ze sie tak rozpisalam...wkoncu nie chcialam sie zalic,a wyszlo inaczej...:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj,biedne dziewczynki:-(widze,ze u was dzis jest jakis pechowy dzionek:-( Mnik-kochana nie obwiniaj sie za to, co sie stalo.to na pewno nie twoja wina.i takie gdybanie \" a gdyby...\" naprawde nie ma sensu.nie jestesmy w stanie w 100% uchronic dzieci przed niebezpieczenstwami jakie na nie czychaja!powinnysmy,ale jestesmy tylko ludzmi i nie mamy oczu zamontowanych dookola glowy.wystarczy chwila i nieszczescie gotowe.i musze powiedziec,ze Xavciu zazwyczaj najgorsze upadki zalicza,gdy ja jestem tuz przy nim!moze to dziwne,ale wydaje mi sie,ze to wynik zaufania do doroslych.staram sie za wszelka cene nie dopuscic do tego,zeby cos zlego mu sie stalo,ale przynajmniej malych upadkow nie da sie uniknac.najlepszym przykladem jest np.to,jak nakladalam krem na torta urodzinowego.Xavier stal doslownie przy mojej nodze!nagle czuje zapach spalenizny,za chwile spod deski do krojenia (ktora lezala na blacie kuchenki elekrycznej) wydobywal sie dym!!!!maly wlaczyl pokretlo polnika i na efekty nie trzeba bylo dlugo czekac...teraz za kazdym razem,gdy wychodzimy z domu sprawdzam kuchenke i pralke,bo tez ma zwyczaj jej ustawiania:-)ostatnio przestawil mi pranie z 60 na 95 stopni:-) i tutaj nasuwa mi sie do was pytanie-czy stosujecie jakies kary za \"przewinienia\"?ja od 3 dni postanowilam,ze jesli za 3 razem Xavier sie mnie nie poslucha,to na 10 minut wkladam go do lozeczka turystycznego (oczywiscie z zabawkami,ale ja w tym czasie wychodze z pokoju).i musze powiedziec,ze to chyba powoli zaczyna skutkowac. Iva-doskonale rozumiem kochana,ze jestes w \"dolku\".ten twoj eks to naprawde kawal \"sku...\".i wiesz c onajbardziej mnie wkurza?ze takie patalachy,ktore wcale nie interesuja sie dziecmi,gdy sa malutkie za kilka lat,probuja zgrywac kochajacych i najbardziej poszkodowanych przez los ojczulkow!jeszcze raz ci powiem,ze zrobilas najlepsza rzecz w swoich (a raczej twoim i marcelka) zyciu i sie rozeszlas z tym dupkiem.wyobrazam sobie jak ci ciezko jest samej.moj maz jedzie rano do pracy i wraca dopiero przed 17.a przez caly dzien Xavciu potrafi czasami dac naprawde w kosc,wiec gdy maz wraca z pracy odczuwam wieeelka ulge i moge miec wreszcie chwile spokoju,chwile dla siebie.ale pomysl w ten sposob,ze najgorsze chyba juz za nami,teraz dzieci zaczynaja wiecej rozumiec,same soba sie zajac choc pare minut .naprawde bedzie lepiej!musi byc! Sylka-a ja juz sie martwilam,ze cos niedobrego sie stalo.oczywiscie nie wliczajac cukrzycy ciazowej.u mnie tez w ciazy ja podejrzewali.na szczescie byl to falszywy alarm.no i niedlugo dobiegasz juz do mety!super!juz z utesknieniem czekam na zdjecia nowego obywatela polski!:-)buziaki w brzusio! franiu-my tez mamy w lutym nastepne szczepienie,m.in. na odre,to jest jakas szczepionka skojarzona 3 w 1.i tak sobie myslalam,ze moze latem uda nam sie spotkac w tczewie?my prawdobpodobnie bedziemy tam w ostatnim tygodniu lipca.byloby super! Jesli wszystko dobrze pojdzie,to 7 lutego wybieramy sie do polski,ale tylko na tydzien i do moich rodzicow.jak cie niesamowicie cieeeeesze!!!! Co do planow powiekszenia rodziny,to mamy je i owszem:-)prawdopodobnie zaczynamy latem dzialania:-)))ktore z was jeszcze?:-)co, zalozymy topik kwiecien/maj 2010:-)))zbieram zapisy:-))) Acha-poczte oproznilam,wiec znowu przymilam sie o zdjecia:-) Ojejku,ale dzis mam wene.i nie tylko ja!:-)swietnie! ucalujcie wasze maluszki! buziaki! p.s.przepraszam za stylistyke:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×