Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Aneczka22

Kobietki, które mają facetów w wojsku!!!!!!!!!

Polecane posty

a ja od niedzieli nie mam kontaktu z moim... dzis tez juz sie nie odezwie bo znowu ma warte od 15 ale jutro to jestem pewna ze sie odezwie i ustalimy co z tym telefonem bo mial powiedziec czy kupi od kumpla z jednostki czy ja mam kupic i w koncu bedzie spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andzelina tak czytam i przypomniala mi sie pewna historia dotycząca mojej osoby,kiedys zerwal ze mną chlopak,zrobil to ni z gruszki ni z pietruszki,powiedzial ze przemyslal wszystko i widzimy sie ostatni raz,ze nastepnego dnia zmienia nr telefonu,ze to nie moja wina,ze znajde sobie kogos na kogo zasluguje,bo na niego nie,tylko ze on nie powiedzial nic wiecej,ja nie wypytywalam dlaczego i takie tam,a tylko dlatego nie pytalam bo stracilam po prostu glos,nigdy mi sie to nie zdarzylo,po prostu czulam w gardle ze zaraz sie udusze,ze chyba dostalam jakiejs ogromnej gorączki,rece mi sie trzesly i nie moglam wykrztusic slowa ani uronic lzy chociaz chcialam,popatrzylam mu w oczy,odwrocilam sie i poszlam przed siebie i gdy bylam juz \"bezpieczna\" to w koncu wybuchlam wielkim placzem,doslownie lzy plynely mi z oczu chyba nie przesadzam ale do nastepnego dnia zaczelam przypominac sobie czy moze to moja wina,moze cos zlego zrobilam,ale nic z tych rzeczy,nic nie przychodzilo mi do glowy.Nie chce sie rozpisywac co sie pozniej stalo,powiem ci tylko ze tym chlopakim byl moj Artur,z ktorym jestem teraz bardzo szczesliwa,dodam ze on tez swiata poza mną i moją corką teraz nie widzi,do tej pory jak tylko jestesmy sami to prosi zebym mu wybaczyla,zebym wymazala to z pamieci,powiedzial co nim kierowalo,mial pewne problemy z ktorymi sobie nie dawal rady ale razem to przetrwalismy,dodam tylko ze bylam twarda,nie pisalam do niego nic pierwsza,nie dzwonilam,to on od nowa sie musial starac o mnie.Na szczescie to bylo bardzo dawno,zapomnialam juz o tym,zresztą nie chce tego pamietac,czasem potrzebny jest taki wstrzas dzieki ktoremu latwiej jest cos zrozumiec.Pozatym chcialam napomknąc troche o sytuacji mojej rodzonej siostry,jest o rok starsza,jest ze swoim narzeczonym juz 8 lat,rozstawali sie 5 razy,niektore rozstania byly burzliwe bardzo,28 lipca tego roku biorą slub i są bardzo szczesliwi,z usmiechem wspominają tamte rozstania choc wtedy pamietam do smiechu im nie bylo.Takze Andzelina,powiem jedno,gdyby niechcial z tobą byc to zaprzestalby jakichkolwiek kontaktow z tobą a on robi podchody ktore wrozą tylko bobre rzeczy raczej,a twoje zachowanie pochwalam,mam nadzieje ze Wam sie uda.Kurcze ale rozpisalam,chyba od razu widac ze jestem po filologii polskiej :) pozdrawiam wszystkie dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja od niedzieli nie mam kontaktu z moim... dzis tez juz sie nie odezwie bo znowu ma warte od 15 ale jutro to jestem pewna ze sie odezwie i ustalimy co z tym telefonem bo mial powiedziec czy kupi od kumpla z jednostki czy ja mam kupic i w koncu bedzie spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andzelina masz racje on zle zrobil ale zrobil to po zeby zobaczyc i przekonac sie ze tobie na nim mocno zalezy i ze bedziesz przy nim cokoliek bedzie sie dzialo a Ty go olewasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andzelina masz racje on zle zrobil ale zrobil to po zeby zobaczyc i przekonac sie ze tobie na nim mocno zalezy i ze bedziesz przy nim cokoliek bedzie sie dzialo a Ty go olewasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzia a moze w niedziele by sie udalo troche gosci zaprosic tych najwazniejszych a reszte rzeczywiscie sama zaprosisz w koncu wszyscy to zrozumieja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monias czy uwazasz ze moja sytuacja bedzie taka sama jak twoja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po co ten deszcz;/;/ja chce słoneczka.... a andzela ja bym postapila tak jak Ty....niech zrozumie,ze tak nie wolno robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia ja Ci oddam moje slonce bo juz wytrzymac nie moge z tego goraca :) ide dac wody dla psa bo sie biedacze strasznie meczy a ja musze tego sluchac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie w tym problem,ze nie da rady bo to wesele jest az w kolo Bydgoszczy;/a ja mam praktycznie cala rodzinke w okolicach Zamoscia a on wszystko w okolicach Lbn....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jusinka,Ciebie ratuje niestety tylko to wesele,miejmy nadzieje ze przyjdzie na nie sam ,byloby ci latwiej,jesli nie to trudno,na pewno znajdziesz jakis sposob zeby zwrocic na siebie jego uwage,moze sam bedzie chcial pogadac,kurcze,Jusinka,naprawde trzymam kciuki... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha myslalam ze to jakos blisko to wesele.. no coz bedziesz musiala zrobic to sama ale nie bedzie tak zle wezmiesz ze soba świadkow i bedziecie zapraszac choc szkoda ze bez niego .... ale caly wasz slub jest w takich szczegolnych warunkach wiec i zapraszanie gosci moze takie byc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nono:D!jeszcze do ksiedza sama pojde protokól spisac:P!kurcze no wszystko nie tak:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziara faktycznie ten wasz slub to caly taki pokrecony :D:D:D ale jestem pewna ze efekt koncowy bedzie super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie ma :) zazdroszcze Ci tego slubu tez bym chciala byc panną młodą i zalatwiac te wszystkie sprawy zwiazane ze slubem kupowac sukienke itp :D no ale coz jeszcze musze poczekac bo jednak najpierw to sie trzeba zastanowic co po tym slubie a szkoda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze zaraz chyba umre nie dosc ze mi goraco jak cholera to jeszcze brzuszek mnie boli... nie nawidze \"tych dni\" ale z drugiej strony ciesze sie ze sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze zaraz chyba umre nie dosc ze mi goraco jak cholera to jeszcze brzuszek mnie boli... nie nawidze \"tych dni\" ale z drugiej strony ciesze sie ze sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie ratuje mnie tylko to wesele... Jak to bywa na weselu to rozne piosenki leca pewnie takie o milosci i smetne tez poleca moze wtedy mu serducho ruszy i powspomina troche....i moze cos sie w nim obudzi!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mowilas ze po slubie juz bedziesz mogla miec dziecko wiec przez jakis czas nie bedziesz musiala sie meczyc :) a ile czasu bylas ze swoim mężem zanim wzieliscie slub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak w ogole Madziu to niedlugo zaczynamy centymetr :) juz postanowilam ze kupie sobie taki i powiesze naprezciwko lozka i bede odcinac po kawaleczku a na koniec dam Bartkowi na pamiatke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz u nas to jest tak:znamy sie praktycznie od dziecka:P ttlko jak ja bylam w gimnazjum on sie przeprowadzil na wies i troche kontakt nam sie urwał,ale pewnego razu spotkalismy sie na imprezie ja bylam rozczarowana zwiazkiem on tez i jakos tak zaczelismy gadac i wyszło tak,ze zostalismy razem no i przed slubem bylismy 3 lata,a jeszcze dodam,ze w podstawówce on był moja wielka miloscia:D i troche tam sie spotykalismy ale to taka dziecinada była:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to pieknie :) ja z moim Bartkiem łacznie tez jestem juz ponad 3 lata tylko ze w miedzy czasie przezylismy powazne rozstanie ale w sumie teraz jak na to patrze to nawet troche korzysci nam przynioslo no i nigdy nie bylo tak dobrze jak teraz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki:) Andzela tez mysle ze dobrze robisz trzymajac go tak krotko...naskrobał niezle to mu sie nalezy...ja niestety jestem taka ze jak moj misiek cos przeskrobie to i tak ja musze za wszystko przepraszac:( chyba jestem pantoflarka:P:P:P Wczoraj sie dowiedziałam ze jedziemy 16 sierpnia z moim skarbem nad morze no i z jego ojcem i młodszym bratem:) normalnie zajebioza:D:D:D 2 tygodnie nad morzem..ale bedzie super:) a wieczorami spacer brzegiem morza...mmm cudownie:) juz sie nie moge doczekac:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeszcze mam na to 11 dni a Ty troszke mniej, musze przyznac ze szybko minelo! pamietam jak Mariolka cieszyla sie ze ma 150 DDC a ja tak wtedy zazdroscilam a teraz juz nam zostalo tak malutko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×