Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

*Mucha*

zaszalałam

Polecane posty

ba - gorzej - Niemcy maja takie zasady, ze jak jestes w Polsce to tez musisz gadac po niemiecku jesli Niemiec raczy sie do ciebie odezwac, bo wtedy sie obrazi ogolnie to nigdy nie mialam nic przeciwko Niemcom, studiowałam germanistykę, ale potem pracowałam w jedmej niemickiej firmi, gdzie szefowa to była wypisz wymaluj ta baba z \"Diabeł ubiera sie u Prady\", zołza straszna, przez nia pracę zmianiłam miała lekomanie i za kazdym razem jak jechała do Polski to brała ze soba kupe recept, żeby je tutaj zrealizowac, bo taniej i kiedys stałam z nia w kolejce do apteki z tymi receptami a ona na to\"ja nie będę stała w kolejce bo ja jestem z Niemiec\" i sru do lady sie pcha jak w knajpie prosiła o popielniczke to tez zawsze \"prosze popielniczke, bo ja jestem z Niemiec\" a raz w Tesco dostała szału bo szyldy na produktach były po Polsku (a jakie miały być?????) i nic nie rozumiała zaczęła wrzeszwś, rzuciła koszyk i wyszła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a te jej teksty: \"my w niemczech bardzo zwracamy uwagę na czyste buty, nie wiem jak u was\" \"my w niemczech nie ubieramy się jak dziwki tak jak wy tutaj\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
och, jak ja bym chetnie wyslala paru moich Niemcow z pracy do Polski na survival :) U nich ulubionym zajeciem jest narzekanie na wszytsko, na place, na imigrantow, na bezrobocie, na male zasilki od panstwa... A zyja jak paczki w masle. Niemiecki bezrobotny dostaje od panstwa mieszkanie, pieniadze na wyzywienie, wszystko za darmo, przedszkole itd. a jak mu sie zepsuje np. pralka, to idzie do ratusza i odbiera kupon, ktory wymienia sobie na pralke w sklepie. I jeszcze trabi na prawo i lewo jaki jest tym wszystkim upokorzony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojego meza firma (znaczy nie jego, tylko on tam pracuje) zostala przejeta przez niemiecko - holenderski koncern wjechali i od razu\" \"a czemu tu ludzie tak duzo zarabiają????\" i straszą redukcjami im sie wydaje, ze polak to wyrobnk co bedzie robił za miske ryzu ja bym ich chciała widzieć jakby im dac ta pensje mojego męża i jego kolegów, która oni uważają za taka \"dużą\", postawić pod pałacem Kultury i powiedzieć \"bye bye do widzenia za miesiąć\" - tygodnia by nie przeżyli!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
normalnie czuję się jak w klubie anonimowych zakupoholiczek :):) legalna blondynko -skąd ja to znam ,że wymyśle sobie jakiś but , którego na świecie nie wyprodukowali ;) czasem żałuję ,że nie wyszłam za mąż za jakiegoś szewca -facet by mnie chyba uszczęsliwiał na maxa :) a co do języka to mam wrażenie ,że w okolicy wrocka strasznie dużo jest koreańczyków ( pewnie to ma związek z budową LG ) no ale do rzeczy- przyszli niedawno do stajni do mnie i chyba chcieli jeździć konno ale powiem wam ,że chociaż dogaduję się po angielsku za cholerę nie mogłam się połapać co kobieta do mnie mówi :) w końcu jej mąż przyszedł i jakos poszło , ale zastanawiam się czesto jak mnie odbierają \" naturalnie anglojęzyczni \" a z niemcami jakos nie mam problemu - dogaduja sie po angielsku ale może to zasluga tego ,że niemcy z którymi mam kontakty zazwyczaj mają bliskie kontakty z angielskojęzycznymi w sumie to czasem czuje się idiotycznie z jedynym angielskim , ale nie moge się zmobilizować do nauki musiałabym poświęcić swój wolny czas do końca , a tak mało tego ,że mi po prostu szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do survivalu jeszcze - moja super szefowa jechała raz do Pragi, a potem dopiero do Poznania, więc zwiedziła sobie okolice plski południowej. Dzwoni do mnie z trasy i wrzeszczy \"Kasia!!!! Tu jest krowa!!!!\" No i kurde co? mam przyjśc i ja zabić? wydoić? do dziś nie wiem jaki był sens tego telefonu chyba była obrazona obecnością krowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boska ta szefowa!!\"kasia,tu jest krowa\" :D Ja tez znam tylko angielski,nie martw się!Kiedyś \"liznęłam\" troszkę rosyjskiego,ale nigdy się tym nie chwale,bo mądrego zdania nie sklece!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co? trzeba byc dziwakiem ,żeby dziwić się krowie :) bo to wcale nie polska specjalnośc u nas większość krów stoi w stodołach , a w szwajcarii to dopiero jest -cuuuuuuuudowne łąki i tyle krów ,ze nawet ja wieśniaczka byłam zadziwiona , ale to piękny widok nie cierpie ludzi , którzy maja manierę \"u nas w niemczech \" -taki sam syf jak i u nas , tylko do swojego sie człowiek przyzwyczaja i nie dostrzega;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haha, dobre z ta krowa :) Jak mieszkalam jeszcze z rodzicami w Krakowie, to niedaleki sasiad mial cale stado krow, i pedzil je codziennie na lake na druga strone autostrady A4 to dopiero byl widok! Twoja szefowa by chyba wezwala sluzby specjalne. A to bylo prawie centrum, kilka km. od Rynku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha,ha........a ja rosyjski chyba uznałam za ojczysty :) zawsze zapominam ,że jestem eksolimpijka jęz,rosyjskiego :):):) toż ja znam dwa obce języki :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak w ogóle dziewczyny to oglądałyście/czytałyście \"Diabeł ubiera sie u Prady?\" mi sie zarówno film i książka bardzo podobały, film może nawet troszke bardziej, bo Meryl Streep była swietna no i na ciuszki można było popatrzć potem przeczytałam też prawdziwa biografię Anny Wintour - pierwowzoru gdyby nie to, ze sama wiem że tacy pokręceni ludzie istnieją to bym chyba nie uwierzyła w psychoze tej kobiety wygląda na taka milutką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja niestety nie:( a chce , tyle że filmy i książki to wieczorem nie ? a ja już nie pamietam wolnego wieczoru dzisiaj niestety tez zamiast przez telewizorem bedę siedzieć w krzakach i sie przyczajać a jak minie to zanim odrobie filmowo książkowe zaległości diabła przeczytam może latem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ups..................to nie było narzekanie :) żeby nie spuć nastroju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie czytalam, ani nie ogladalam, ale slyszalam od ludzi ze film jest \"geil\":) ale za to kupilam sobie wczoraj skorzany organizer od prady :) to tak w ramach urodzin (kazdy pretekst dobry) i wmawiam sobie, ze moje zycie stanie sie lepiej zorganizowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
arrakis ------->a czemu będziesz siedzieć w krzakach??? to mnie zaciekawilo mój to sie wynudził na \"pachnidle\" jeszcze napisy początkowe się dobrze nie skończyły a on już tak ciężko westchnął... potem usnął gdzies w połowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie, Arrakis, o co chodzi z tymi krzakami? Swoja droga, czytalam ostatnio Diune i bardzo mi sie podobala :) Maz zarazil mnie miloscia do fantastyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic zdrożnego ;)zajmuję się indywidualnym szkoleniem psów użytkowych i jakos oststnio wszystkie maja nauke zasadzki , co polega na coraz dłuzszym wytrzymywaniu po cichu w krzakach np. i czekaniu na bandytę różnie bywa -w krzakach , w pomieszczeniu , za samochodem takie tam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
diuna-lektura obowiązkowa :) masz punkt za skojarzenie :) i juz lubię Twojego męża :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No proszę!! Wyszkoliłabyś mojego pekinola??diabeł nic nie umie i na dodatek nie chce umieć.Mama nauczyła go podawać łape,ale warczy przy tym tak,jakby miał ją zaraz użreć :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fuj nie znoszę fantastyki kocham Anię - wiadomo: włosy Harrego też - czytam synkowi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za pekina się nie biorę :) nie jestem cudotwórcą :) wole owczarki , bo takie stwory co lubia słuchać :) i nie ucze ich byc grzecznymi a raczej wrecz przeciwnie , bo moje zazwyczaj trafiaja w dziwne miejsca do policji i wojska a czarnoksiężnika nie czytałąm bo p.Urszula to nie mój typ wolę Lema i Huberatha - czyli bardziej kosmos niż fantazy diuna to chyba wyjątkoa pozycja dla każdego , bo ma w sobie i jedno i drugie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×