Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Właśnie Karola ma racje u nas wizyty domowe są dopiero gdy lekarz przyjmie wszystkich pacjentów a zresztą zawsze każą przyjechać bo oni niby nie mają czasu. Niby wypytują co i jak i na koniec mówią że to nic poważnego i żeby przyjechać do przychodni. Ostatnio byłam właśnie świadkiem jak lekarka rozmawiała przez tel. i tak powiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola rok temu mielismy tez pet ct i wezly nie wyszly aktywne ale ja nie mam pewnosci czy badanie bylo dobrze zrobione bo powinno odbyc sie po godzinie od podania tego srodka a u tymusia bylo po 5 ze wzgledu na to ze kazali mu pic wode a anestezjolog nie wyrazil zgody na narkoze. Lekarz ktory to badanie robil zapewnial mnie ze bedzie dobrze zrobione bo go dłuzej beda naswietlac i bedzie ten sam efekt co po godzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bibi sorki, że wypytuję, to był potworniak, nueroblastma, guz Wilmsa czy jeszcze coś innego??? Wiesz normalnie węzły chłonne krezkowe mogą być widoczne w usg, nawet do 1,5cm, więcej ich np przy robaczycach, listeriozie, yersiniozie... czyli chorobach odzwierzęcych... ale po chorobie rozrostowej trzeba się im dokładnie przyjrzeć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
potworniak dojrzaly i gdyby pan profesor usunal calego guza nie bylo by sprawy ale teraz to chyba szkoda rozpamietywac, najwazniejsze ze dobrze sie skonczylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co pamiętam to potworniaki bardzo dobrze rokują, więc nie powinnaś się zamartwieć... Szczególnie że markery są w normie. Węzły jak już się pojawią, to najczęściej wapnieją i takie pozostają... Czasem nieco się zmniejszają gdy np były wcześniej zmienione zapalnie. Badanie PET CT pewnie wam zrobią i będzą je co jakiś czas powtarzać... ale lepiej dmuchać na zimne... Zyczę dużo zdrówka!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nasz lekarz mówi strzeżonego Pan Bóg strzeże i ja tez tak uwazam. przez dwa i pół roku dreczylam sie bo czulam ze cos nie tak i miałam racje. Karola masz racje ze pierwotniaki dobrze rokuja ale pod warunkiem ze sa dobrze zoperowane. Z tego co co ja sie dowiedziałam jak tymus miała wznowe to potworniaki lubia sie przeobrazac w neuroblastome lub miesaka. U tymusia obstawiali neuroblastome ze wzgledu na lokalizacje w przestrzeni zaotrzewnowej. Wbrew temu co bylo uważam sie za ogromną szczęściare bo zawsze moze byc gorzej. Tego co przezyłam nie zycze nikomu. Nie chce sie uzalać. Karola dzieki. Nikt nie mówil ze te wezly tak poprosstu moga byc i o wapnieniu tez nie slyszalam. Na koniec czerwca dam Ci napewno znac ze wszytsko jest dobrze. Jestem tego pewna. Póki co idę na drzemkę z Tymusiem. strzasznie pojedlismy pizzy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bibi napisz jeszcze ile Tymek ma lat :)) Na bank będzie dobrze... Czasem guz zarodkowy jest tak umiejscowiony, że niestety nie da się całego usunąć, ale nie oznacza to że zawsze potem ma złośliwieć... Ja idę się wykąpać i idziemy do koleżanki na kawkę :)) :)) :)), bo dość mam leżenia :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia447
Hej dziewczynki! Ja wlasnie wrocilam od mojej ginki i co sie okazalo? Co do mojej szyjki to znia sie jak narazie nic nie dzieje, jestem troszkie zasmucona, bo dzis zaczal sie 40 tydzien a tu nic nic!!!!! Na usg jest wszystko ok maluszek jest dojzaly i wyglada na dobre 40 tygodni i bedzie raczej sporym dzieckie z czego sie bardzo ciesze. Mam teraz podstawy by twierdzic ze ja to raczej po terminie urodze skoro nic sie nie dzieje?! Lekarka powiedziala ze gdybym nie urodzila do 12 maja to mam tego dnia jeszcze do niej przyjsc, no ale mi polozna na szkole rodzenia powiedziala ze mamy sie staic juz tydzien po terminie a nie 10 dni po... wiec nawet jakby co to juz przed porodem to nie pojde, dopiero 4 tygodnie po urodzeniu!!! No ja mam przeczucie ze uropdze po tym dlugim weekendzie czyli ok tydzien po terminie!!! Eee... co ma byc to bedzie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziś na zakupach byłam i troche mnie one zmeczyły, musiałam zrobić zakupy na cały tydzień, bo w poniedziałek moje autko idzie do mechanika więc czeka mnie siedzenie w domku, ale z tego akurat sie cieszę:) no nie wspomnę że nikt w sklepie nie przepuści ciężarnej nawet jak stoi do kasy uprzywilejowanej:( przez całą ciążę tylko trzy razy mi sie zdarzyło żeby ktoś mnie przepuścił i o dziwo były to starsze Panie:) a faceci w sile wieku tylko obracają głowę w drugą strone, albo udają że nie widzą... co do różnic w wykształceniu to wszytko zależy od konkretnych osób i od związku...u nas jest tak że mąż ma średnie, ja wyższe i to prawnicze, ale jak na razie to mąż prowadzi swoją firmę i zarabia tyle że ja na razie mogę pomarzyć:) może po macierzyński sie to trochę zmieni:)::) no i jak na razie nam się układa, choć oczywiści czasami się kłócimy ale to jak w każdym związku:) a jesteśmy ze sobą 4 lata:) mi brzuszek się jeszcze nie obniżył, bo dalej mi ciężko oddychać.. normalnie to bym chciała urodzić wcześniej, ale ze względu na to że dzidzia jest jeszcze mała jak na swój wiek, chciałabym żeby rosła jak najdłużej w brzuszku:) chociaż się zastanawiam, bo szyjka się skróciła, i pupcia leży juz bardzo nisko w dole...więc może ona nie ma ochoty długo tam jeszcze siedzieć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola Tymek wczoraj skończył 4 latka. Bardzo dziękuje za te słowa. Jestem naprawdę bardzo dobrej mysli. Inaczej być nie moze. Powiem Ci ze w przychodni zaden pediatra nie chciała mi się wypowiadac na temat potworniaka. Moze kwestia tego ze nie natrafiłam na młodą i z takim zamiłowaniem podchodzącą jak Ty lekarkę. Fajnie ze tutaj trafiłaś. Mam nadzieje ze nie jestem zbyt natrętna do Ciebie. Jak tak to wal prosto z mostu. Ja nie lubie sie nikomu narzucać. Jeszcze raz wielkie dzięki. Mamy naprawdę wspaniałego onkologa ale onkolodzy sa bardzo ostrozni w wyrazaniu pozytywnych opini. Lody przyszły, uciekam. Zajrze po lodach. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomnianiała napisac ze czarna sie odezwala. Pisala ze kubus jest sliczny, ma czarne włoski i ciemna karnację. Prosiła aby Was pozdrowić :):):). Więc pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bibi bedzie dobrze, musi byc:) syniu twoj to przystojniak , na pewno silny chlopak a jak wyniki sa ok to chyba dobrze:) mam dola:( juz mnie wszystko meczy normalnie, nie mam miejsca , chodze z kata w kat, cos bym porobila to nie moge, nie spie, jak usne to mi sie glupoty snia:( np zasnelam dzis nad ranem a po 15 min obudzialam sie ze lzami w oczach...snilo mi sie ze moja suczke zaatakowal taki spasony bokser...kiedys obudzilam sie z placzem bo mi sie snilo ze maz odszedl...do innej, skoncze sie psychicznie chyba , juz bym chciala urodzic, nuda i niedoleznosc mnie dobija, jeszcze te rozstepy zajeb...jest potem na to sposob??? jakies kremy ale dobre , bo szkoda szajsu kupowac wszystkim sie stresuje, przed chwila lala mi sie krew z nosa , chyba zrzedze co nie??? sorki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oo polepszylo mi sie jak przezcytalam o czarnej:) najwazniejsze zeby maly byl zdrowy, swoja droga ciekawe jakie nasz potomek bedzie mial wloski, ja mam ciemne prawie czarne, i ciemnozielone oczy, moj m to blondyn i niebieskie oczy...hmm naprawde ciekawa jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zizusia dzięki. Jeśli chodzi o włoski to mój tymus tez miała czarne jak sie urodzil i ciemną karnację a teraz jest blondynkiem. nie ma po kim byc czarny bo ja i maz blondni. Ja mam ciemne duże ciemne oczy i tymus tez a mąz wąskie, niebieskie. Ciekawe jakie oczka bedzie miala Michalinka. Tymus to ma dwa węgielki na pół twarzy (zwłaszcza po spaniu) Zizusia ja mam tak ty z samopoczuciem. Obojetnie jak jest to jest źle. Spac nie moge w nocy a jak usne to jakies koszmary mi sie snia. Krew z nosa tez mi leci i nie wiem dlaczego ani jak temu zaradzic. Jest mi goraco i duszno a jak sie odkryje to zaraz mi zimno. Przemeczona jestem okropnie. Cieszy mnie to ze obrzeki znikly bo lydki co wieczor mialam jakbym ze 150kg wazyla a teraz sa chude jak patyki. Sietnie wyglądam jak kaczka :):):). Ale co tam, wszystko zrzuce po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny musze napisac sprostowanie do tego ze zawsze jak piszę Tymus to mi jakoś wychodzi "miala" a ja zawsze chce napisac "mial", chyba za szybko stukam w tą klawiaturę :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zizusia ja mam ten sam problem z rozstepami, smaruje sie od jakiegos czasu Fissanem i chyba troszke znikaja, nie sa juz takie widoczne, czytalam gdzies ze jak sa w pierwszej fazie czyli jak sa czerwone to mozna jeszcze je zlikwidowac, wiec codziennie rano i wieczorem wmasowuje ten krem, nic innego nie moge zrobic czarna musi miec przystojniaczka:))) moj tez pewnie bedzie ciemny bo my oboje z mezem ciemni jestesmy, a szczegolnie maz, zdarzalo sie nawet ze ludzie pytali go czy jest polakiem hehe bo ma tez specyficzna urode, taka nie polska, nawet moj tato po pierwszym spotkaniu zapytal czy moj maz ma polskie korzenie hehe klaudia ja pewnie tak jak ty urodze po terminie, bo u mnie jakos powoli to wszystko idzie, zobaczymy co jutro lekarz powie, nie oszczedzam sie, chodze duzo, wszystko w domu robie i nic, smieje sie ze to pierwsza proba charakterow pomiedzy mna a malym:)) no i widac chyba przegrywam, maz ma mi dzis kupic liscie malin, moze to cos da, orientujecie sie moze czy jest jakas granica wagowa dziecka od ktorej robi sie cc??? tzn jakie duze musi byc dziecko, bo moj jest spory i boję się, że bedzie ogromny a beda mi kazali rodzic sn, jak ostatnio bylam w szpitalu to dziewczynie z dzieckiem 4350, 4 dni po terminie kazali cekac na porod naturalny, a ona miala jakies bole i meczyla sie strasznie, okropny widok:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dziś byłam u gin i powiedział, że jakby była możliwość rodzenia w domu, to spokojnie mogłabym rodzić... niby wszystko książkowo... a porodu nie mam się bać... wyszłam szczęśliwa, ale nie chwalę dnia przed zachodem słońca ;) więc we wtorek KTG, przez długi weekend mogę spać spokojnie... a później... ;D a mi troszkę brzusio opadł, ale wszystko jeszcze pozamykane... a w poniedziałek w końcu meble przywiozą... koniec z workami ;D pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po wizycie u lekarza. Maly wazy ok 2800 i jest wszystko OK. Za tydzienn znow ide do lekarza i dostaje skierowanie do szpitala, 5 maja sie klade, robia mi badania i cc ( wiec dokladnie nie wiem kiedy ale juz bardzo niedlugo ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bibi ja to mam jednak demencję ciążową :)) :)) :)) :)) Wczoraj składałm Tobie i małemu życzenia a dziś pytam ile ma lat :p Straszna gapa ze mnie!!!! Co do dolegliwości to mi od wczoraj non stop leci krew z nosa :(( wystarczy że kichnę, a kicham co 2 minuty... Waga przy której powinno się rozważać cc to 4000g, ale dużo zależy od rozmiarów kobiety... i lekarza... Znam przypadki że kobiety całkiem drobnej budowy rodziły bez problemów duże dzieci - matka jednego z moich pacjentów urodziła: 4600g- I dziecko, II- 4950 i III- 5250g ... wszystkie sn i bez znieczulenia... Wy marzycie by już urodzić, a ja wręcz odwrotnie :)) :)) :)) Chcę dotrwać do planowego cięcia :)) a przynajmniej do niedzielnego popołudnia :)) :)) jak Basia odpocznie już po weselu i podróży :)) :)) :)) Dziś choć miałam leżeć pojechałam z chłopakami do koleżanki- było fajnie, nasi synkowie poszaleli, a my pogadaliśmy troszkę. Zawieżliśmy w prezencie im zestaw prokreacyjny- naszego bociana znad łóżka (już dwójkę dzieci za pierwszym strzałem nam przyniósł :)) ) oraz zgrzewkę piwa- bo to straszni piwosze :))) Od kilku dobrych miesięcy starają się o drugie dziecko i jakoś im nie wychodzi... Może nasz bocian pomoże :)) :)) :)) :)) :)) Po powrocie zamiast leżeć poprasowałam górę prania... Czy wy też macie tak dużo prania jak ja przy Mateuszu- minimum 1-2 dziennie !!! Az boję się pomyśleć co będzie przy dwójce... ale nie lubię ja chodzi brudny, więc dziennie zużywamy min 2-3 zestawy ubrań...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja znow odzywam sie tak pozno;) ale mialam dzis dzien,mowie wam.bardzo zle spalam,wiec podosypialam sobie jak i pare z was do poludnia:) mialam isc na ktg,w koncu to moj porod,wiec sie zebralam i pojawilam spozniona u ginekologa.polozyli mnie w takiej dziwnej pozycji-tzn. na ´krzesle,ale troche odchylona do tylu i na wykresie wyszly im jakies nieprawidlowosci.stwierdzili ze to moze oznaczac poczatek porodu i wyslali od razu na dokladne badanie do kliniki.jadac tam mialam tysiace mysli,trzesly mi sie rece,czulam sie slabo,bylo mi niedobrze,brzuch byl twardy...pod szpitalem zaczelam sie juz nawet cieszyc i pomyslalam ze super byloby urodzic tak w terminie.przetrzymali mnie tam prawie trzy godziny,zbadali wszystko co sie dalo i wszystko wyszlo bardzo dobrze.wydruk u lekarza byl zly prawdopodobnie przez pozycje-w szpitalu lezalam na boku.moze nie bylo to zle doswiadczenie,ale stracilam na to mase godzin,a jeszcze bylam badana w pokoju przy porodowce i slyszalam te wszystkie jeki i krzyki.ojej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zizusia 24: ja tez mam tak jak Ty ja mam ciemne wlosy i zielone ciemne oczy a maz blondyn i niebieskie oczy:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiec jestem pierwsza z was,ktora urodzi po terminie i nie jest mi z tym jakos bardzo zle,bo nie nastawialam sie ze to bedzie dzis,czulam sie wrecz jeszcze niegotowa,na razie dni biegna mi baaardzo szybko i humor tez dopisuje,znalezlismy kuchnie i jutro idziemy podpisac umowe,a slonecznymi dniami tez nie mozna sie nie cieszyc.bede miec tylko ciezki tydzien,bo jutro ktg i wizyty szpitalu co dwa w dni- poniedzialek,srode,piatek...a wywoluja dopiero po 12dniach,czyli 7maja.ja moge poporosic ze chce wczesniej,ale wolalabym nie...tylko teraz wszystko bedzie takie dziwne,kazde wyjscie prawie z torba do szpitala pod pacha:) jutro jestemy zaproszeni do znajomych i pewnie o niczym innym nie beda mowic tylko ze ja to po terminie i jeszcze "na chodzie". i robic sobie zarty zprzyjmowania porodow w roznych dziwnych miejscach. jakos dobrze znioslam ten dzien jezeli chodzi o odbieranie telefonow od zyczliwych czekajacych.ale zurkowa, rozumiem bardzo dobrze i jestem w tej dobrej sytuacji ze ci co czekaja najniecierpliwiej-kolezanki z polski,rzadziej dzwonia,a przysylaja smsy i maile na ktore troche latwiej odpowiadac.najbardziej chyba jednak mnie drazni, ze te ktore rodzily przede mna i w wiekzosci po terminie-wiedzialy jakie to bylo na koncu niemile-teraz same zatruwaja mi bezmyslnie zycie.a dzis kolega meza mowi do mnie z glupim usmiechem:to co,zmienilas zdanie i juz nie chcesz rodzic? boze,co mozna odpowiedziec na tak glupie pytanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zurkowa,jeszcze nie spisz:)? u na za to jest smiesznie bo ja mam ciemna karnacje,ciemne oczy i wlosy,moj maz tez-jako wloch,ale moja mama jest blondynka a maz jako dziecko tez bylo blond!wiec smiejemy sie ze bedzie zabawnie wygladalo jak urodzi nam sie blondynka-takim dwom ciemnym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klaudia,kareczka,nie bedzie tak zle,bedziemy sie wspierac,ja mysle ze dobrze sie jestnastawic ze ten termin to data umowna i nie czekac na niego jak na koniec ciazy...a najlepiej nie mowicprawie nikomu co to za data-podac pozniejsza,albo okolo,bo potem ludzie tylko stresuja:ojej ty juz tyle po terminie!to kiedy rodzisz??? bedzie dobrze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ciekawe ile z was spi a ile tak jak ja ma bezsenna prawie noc:( pobilam rekord hehe pisania na forum chyba... zdarzylam juz wyciagnac psa na pole, moj spi wiec co bede mu sie tlukla w lozku, poszlam do 2 pokoju i klikam, zjadlam kanapke, i mam dosc juz takich nocy:( normalnie co chwile siku, to krew z nosa, to mi bok cierpnie, ulozylam sie na chwilke na plecach to musialam sie przekrecac, bo moj dzidek bylby pierwszym co przebilby brzuch nogami i wyszedl,tak wariowal, jak usnelam to jakies popierdzielone sny dzis sie zaczal 39 tydzien ufff, jestem ju zumeczona tak jak niektore z was co do pytan znajomych ja nie doswiadczam tego ale moj i moja mama tak, kazdy sie pyta,czy juz... a ja mam tysiace mysli na minute, co i jak bedzie, co jeszcze kupic... dobra mykam sie poszwedac po domu, buziaki milego poranka, moze jak sie pomecze to dzis usne w dzien albo w nocy sie wyspie jutro ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zisiunia widze że poranny ptaszek z Ciebie ja jakbym nie musiała wstawać to pewnie przewracałabym się na drugi bok. No to ciekawe czy dla kytórejś z nas dziś to szcześliwy dzień na spotkanie z maluszkiem Ja zmykam jedziemy z synusiem :) do szkoły uczyć się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki, ale z was porannae ptaszki, ja ostatnio odpukać nie śpie najgorzej chociaz wędrówki do kibelka coraz częstrze. jesli chodzi o kolor włosów i oczu dzieci to z tym nigdy nie wiadomo, ja mam ciemne włosy mój mąż brunet a nasza córcia śliczna blondyneczka. chociaz po porodzie miała czarne włoski to potem jej zjasniały. ale jak byłam w jej wieku to tez miałam takie jasne włoski więc możliwe że za kilka lat jej ściemnieją. czasem faktycznie ludzie zartują że my oboje ciemni a dziecko jasne, ale nikt nie ma wątpliwości że tatusiem jest mą mąż bo jest taka do niego podobna że nie ma bata poprostu... dzisiaj znowu śliczna pogoda, słoneczko swieci od rana, znowu pewnie spędzimy na dworze sporo czasu, a jak maż wróci z pracy to moze jakoś uczcimy ten dzien bo dzisiaj mamy 5 rocznicę ślubu!!! uciekam narazie, trzymajcie się cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja odpukać nie mam problemu ze snem dzis spałam jak zabita i dopiero nad ranem obudziłam sie na siusiu, co mnie zdziwiło, bo zawsze jeden raz w środku nocy chodzę:) ale wczoraj poszłam póxno spać więc może dlatetego:) ja tez jestem ciekawa jak u nas będzie bo zarówno ja jak i mąż mamy ciemne włosy i oczy:) szwagier z żona też tak jak my a maja córeczkę blondyneczke o jasnej karnacji?:) ja zauważyłam że od jakiegoś czasu mam jakby mniejsze upławy, szczególnie rano, bo kiedyś to mnie zalewało a teraz śpie sobie bez majteczek:) a jak wstaje rano to strasznie bola mnie spody nóg:) jakbym dzień wczesniej przeszło z 10 km, czy to może byc spowodowane słabym krążeniem w nocy?choć staram sie spać na lewym boku:) i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×