Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
MONIA-MAMA

problem z zajściem w drugą ciążę

Polecane posty

czołem wszystkim.jest późno więc pewnie już śpicie a ja dopiero wróciłam z pracy .pierwsze co to odpaliłam komputer i zapoznałam się z newsami. Kissa bardzo zmartwiłam się tym co przeczytałam.Teraz w domku nabieraj sił i wracaj do zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w pracy co prawda mam internet ale nie chce zeby ktoś zobaczył co planuję.wiecie jacy ludzie potrafią byc źli.Tak więc odliczam godziny do powrotu do domu i piszę.Dzisiaj u mnie 19 dc. i tak strasznie mnie brzucho boli.nawet mocniej niż na @.Czyżby jajeczko sie zagnieżdżało ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BIG MAMA ja jestem :) bo slubny chrapie bo mu ósemka rosnie i padł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzisiaj nie miałm już jak wpaśc bo o 16 poszli robotnicy i juz mam z nimi koniec :) więc wracam do zywych :) a po wycieczce szkolnej młody okupił mi laptopa a stacjonarny miam odłaczony więc nie miałam jak kliknac :) BIGMAM- wiem o co chodzi :) ( praca) mi wystarczy że mężuś powiedział mojej mamie i teraz co miesiac sie dopytuje czy aby już:o A ogólnie to w pracy róznie podchodza do tego jak się na forum siedzi więc w obecnych czasach lepiej nie ryzykować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Laski ❤️ A ja sobie wstałam , poczytałam coście nabazgrały i ide sie kąpac a poźniej znowu nynu. W czwartek wizyta u gina. Matko mam cała liste pytan i spraw:) Dobrej Nocki dla kazdej. Całuje mocno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki :) Jestem dziś strasznie senna. Ostatnio nie mogę się wyspać, położyłam się spać o 20.00, wstałam o 5.30 i normalnie nie dam rady siedzieć przy biurku. Ostatnio dopada mnie straszna senność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny ...Evika ja też jestem śpiąca :( pogoda paskudna...ponuro...Wczoraj wracałam do domu na nóżkach z córcią i tak nas ochlapał kierowca że byłysmy całe mokre i brudne wrrrrr co za ... byłam taka wściekła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale miałam sen...śniuł mi się mój syn jako dorosły mężczyzna :) śmieczne te sny ale był całkiem przystojny :) Jeszcze cztery tygodnie do wizyty już bym chciała wiedziec na 100 żeby zacząc kupowac rzeczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza33 - to rzeczywiście śmieszny sen. Dla mnie dzisiaj dla odmiany śniło się że zaczęłam rodzić. Wczoraj przed zaśnięciem myślałam o swojej koleżance z pracy, która właśnie wczoraj w nocy urodziła córeczkę i pewnie stąd ten sen... Iza - pewnie jeszcze troszkę zostało do tej wiosny i do tych suchych chodników bez roztopów i wody, ja też na Twoim miejscu okropnie bym się zdenerwowała, gdyby ktoś ochlapał mnie i moje dziecko. Sam jeżdżę codziennie samochodem i gdy widzę kałużę i ludzi obok to zawsze wyhamowuję, po prostu uważam że to chamstwo tak kogoś potraktować. Szkoda że nie zapamiętałaś rejestracji samochodu tego gościa, bo jest ustawa, która nakazuje mu wyczyszczenie Waszych zmoczonych ubranek. Ale.... wiadomo jak to jest w praktyce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza - czyli już za miesiąc na sto procent będziesz wiedziała czy to synuś??? Super. Czas szybko zleci, zobaczysz. Mówiłaś już w pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evika nie mówiłam jeszcze..mój dyrektor idzie teraz na 3 tygodnie na urlop więc mam czas ...zobaczymy...moje dziewczyny nie chcą żeby mówiła bo kogoś wezmą na zastępstwo i już wola zostawac po godzinach a ja bym najwyżej na zamknięcie miesiąca przyjeżdzała - nie wiem zobaczymy co jeszcze Prezes na to i dyrektor ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza33 - spróbuj dogadać się z szefostwem, zaproponuj jakieś rozwiązanie, może się zgodzą. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zobaczymy Evika :) Troszkę mi szkoda pracy bo mam w końcu urlop i wolne soboty i zarobki też ok ale zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza - mi też szkoda pracy, też pracuję najdłużej jak mogę. Lubię swoją pracę, lubię to co robię, choć zarobki marne w całej firmie :( Też zastanawiam się co będzie po macierzyńskim, ponieważ u mnie w firmie z powodu kryzysu są liczne zwolnienia itp więc mam poważne obawy. Ale niestety na pewno sprawy nie mamy wpływu :( Trzeba być dobrej myśli, po prostu, choć wiem, że to bardzo trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) Ja jestem dzisiaj pociągająca nochem :o ale temperatury nie mam gardziołko tez nie boli :) wczoraj jak nie mogłam spac to znalazłam w necie troche rzeczy a propo jak ym zaskoczyła i powiem wam że jestem spokojna bo nic by dzidzi nie za grazało :) dzisiaj mam 20dc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj mAAm - nie choruj nam!!!! Bierz jakieś lekarstewka i trzymaj się cieplutko :) Kiedy już będzie ta wiosna ..... Tak mi jej się chce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EVIKA- ja ogólnie czuje sie ok troszke głowa pobolewa od kataru, ale jest przezroczysty a nie ropny wiec ok biore rutinoskorbin witaminki wczoraj wziełam zapobiegawczo polopiryne s na noc :) i teraz nie wiem czy działać czy nie :O bo mam dni płodne cos tak mi sie zdaje :) A cos takiego znalazłam wczoraj :) Czy urodzi się zdrowe? Nie wiedziałaś, że jesteś w ciąży. Przecież do zapłodnienia dochodzi w środku cyklu i przez około dwa tygodnie, czyli do pierwszego dnia miesiączki, nie jesteś w stanie stwierdzić, że zaszłaś w ciążę. W tym czasie można zrobić mnóstwo niemądrych rzeczy: napić się wina, wziąć aspirynę... Czy to zaszkodzi dziecku? Na początek mamy dobrą wiadomość: przez tych 14 pierwszych dni od zapłodnienia zarodek jest bezpieczny, bo składa się z grupy niewyspecjalizowanych komórek. Jeśli któreś z nich (np. z powodu połknięcia przez ciebie leków czy wypicia alkoholu) uszkodzą się, zostają usunięte i zastąpione nowymi! Jednak mniej więcej po 14 dniach od zapłodnienia komórki zarodka zaczynają się specjalizować (to znaczy tworzą się zawiązki narządów pierwotnych – serca, oczu itd.). Właśnie w tym czasie może dojść do powstania wad rozwojowych (bo komórki wyspecjalizowane, które zostaną uszkodzone, nie mogą już być zastąpione nowymi). Dlatego przyszła mama w tym czasie powinna szczególnie uważać na to, jaki tryb życia prowadzi. Jeśli zwlekałaś ze zrobieniem testu ciążowego, a zdarzyło ci się w tym czasie wypić wino na imprezie, wziąć leki na przeziębienie, pić mnóstwo kawy, podróżować samolotem..., możesz być zaniepokojona. Sprawdź, czy masz powody do zmartwienia. Piłam alkohol Wiele zależy od tego, jaki, ile i jak często. Im słabszy i im mniej, tym lepiej. Mocniejsze trunki są bardziej szkodliwe, bo większa dawka alkoholu naraz jest silniejszym wstrząsem dla organizmu. Jeśli jednak tylko raz na imprezie pozwoliłaś sobie na wypicie 1-2 kieliszków wina, to prawdopodobnie twoje maleństwo na tym nie ucierpiało. Ten fakt oczywiście nie powinien sugerować, że wino jest w ciąży dozwolone. Pamiętaj, że picie alkoholu przez przyszłą mamę może stać się przyczyną urodzenia dziecka z płodowym zespołem alkoholowym (FAS). Taki maluch ma mniejszą masę ciała, charakterystyczne zniekształcenia buzi, może mieć także wady serca, wątroby, stawów czy wzroku. Paliłam papierosy Nie udowodniono związku pomiędzy paleniem papierosów przez ciężarną a ryzykiem wystąpienia wad wrodzonych u jej dziecka. Ale to nie znaczy, że papierosy nie mają wpływu na organizm maleństwa. Jeśli kobieta przed zajściem w ciążę paliła nałogowo i dużo, to jej naczynia krwionośne mniej sprawnie działają (dotyczy to też naczyń krwionośnych macicy). Gdy kobieta nie przestaje palić w ciąży, naraża się na wiele komplikacji. Papierosy bowiem zwiększają ryzyko wystąpienia ciąży pozamacicznej, poronienia, porodu przedwczesnego, mogą spowodować mały przyrost masy ciała dziecka i komplikacje łożyskowe. Jeśli jednak wypaliłaś tylko kilka papierosów na imprezie albo przestałaś palić natychmiast, gdy dowiedziałaś się o tym, że spodziewasz się dziecka, nie musisz się niepokoić. Teraz najważniejsze jest przestrzeganie zdrowego trybu życia. Brałam leki W ciąży powinno się je stosować z umiarem. Wiele leków nie ma negatywnego wpływu na płód, jednak dla bezpieczeństwa dziecka lepiej, by mama brała je zawsze po konsultacji z lekarzem. A jeśli nieświadoma ciąży łykałaś jakiś specyfik? Tabletki przeciwbólowe. Najbezpieczniejszy jest paracetamol (np. Apap) i on na pewno nie wyrządził dziecku żadnej krzywdy. Część dostępnych bez recepty leków przeciwbólowych również nie ma znaczącego wpływu na płód. Przede wszystkim dlatego, że są one zażywane sporadycznie (tylko wtedy, gdy coś cię boli). Leki na przeziębienie. Nawet kilkudniowa kuracja tabletkami dostępnymi bez recepty nie powinna mieć negatywnego wpływu na rozwój ciąży. Dlatego nie zadręczaj się wątpliwościami, a kolejne leki bierz tylko po konsultacji z lekarzem. Trochę inna sytuacja jest w przypadku aspiryny, w dużych dawkach może być szkodliwa. Jeśli brałaś ją przez kilka dni, powiedz o tym ginekologowi. Kilka tabletek nie powinno zaszkodzić, ale lepiej, by o tym wiedział. Antybiotyki. Na szczęście wiele z nich można bezpiecznie używać w czasie ciąży. Poza tym zakaz stosowania dotyczy najczęściej konkretnego trymestru (np. lek może źle działać w trzecim, ale na początku ciąży jest bezpieczny). Jeśli brałaś jakikolwiek antybiotyk, powiedz o tym ginekologowi. To on oceni, czy mógł być dla płodu szkodliwy. Taką informację warto też przekazać lekarzowi wykonującemu pierwsze badanie USG (będzie mógł ewentualnie popatrzeć pod tym kątem na zdjęcia maluszka). Pigułki antykoncepcyjne. W ciąży są zabronione. Na szczęście większość dzieci, których mamy na początku ciąży zażywały pigułki, rodzi się zdrowych. Miałam znieczulenie Na przykład podczas borowania. Leki podawane miejscowo działają tylko w określonym obszarze. Nawet jeśli część z nich przedostanie się do krwiobiegu, jest to tak znikoma ilość, że nie ma wpływu na maleństwo. Co więcej, nawet kobieta w zaawansowanej ciąży może skorzystać ze znieczulenia podczas borowania. W ciąży o zęby trzeba dbać szczególnie, bo nieleczone mogą źle wpłynąć na zdrowie twoje i dziecka. Zrobiłam rentgen Promienie rentgenowskie mogą mieć bardzo negatywny wpływ na rozwijający się płód (na szczęście większość dzieci rodzi się zdrowych). Dlatego prześwietlenia kobietom powinno się robić tylko w pierwszej fazie cyklu, zaraz po miesiączce (czyli wtedy, kiedy jeszcze nie było owulacji, a więc kobieta na pewno nie jest w ciąży). Jeśli rentgen został zrobiony już w ciąży, koniecznie trzeba powiedzieć o tym ginekologowi i lekarzowi wykonującemu badanie USG. Piłam dużo kawy Kawa jest szkodliwa nie tylko ze względu na zawartą w niej kofeinę. Ma także działanie moczopędne. Oznacza to, że wypicie np. na śniadanie wyłącznie 1–2 filiżanek kawy powoduje, że bilans płynów w organizmie staje się ujemny (z organizmu jest wydalana większa ilość płynów, niż została wypita). To obciąża nerki, które u kobiety oczekującej dziecka i tak wykonują dodatkową pracę. Z tego względu lepiej kawy nie nadużywać. Nie musisz się jednak martwić, że do tej pory piłaś jej zbyt dużo – to nie miało negatywnego wpływu na dziecko. Po prostu postaraj się teraz ograniczyć kawę, a najlepiej w ogóle z niej zrezygnuj. Uprawiałam sport Jazda na rowerze, biegi, gra w koszykówkę – wszystkie sporty, które nie są uprawiane wyczynowo, w pierwszej połowie ciąży nie mają na nią wpływu. Inaczej jest tylko w przypadku ciąży zagrożonej. Jeśli bezpośrednio po dużej dawce ruchu czy sporym wysiłku nie wystąpiły żadne niepokojące objawy (chodzi głównie o nagłe krwawienie czy silne bóle brzucha), nie powinnaś się martwić – twoje maleństwo jest bezpieczne. Leciałam samolotem W pierwszych miesiącach prawidłowo rozwijającej się ciąży (a więc nie zagrażającej poronieniem) można bezpiecznie podróżować samolotem. Nie powinnaś się więc martwić. Obciążenia wynikające z lotu nie mają żadnego wpływu na rozwijający się zarodek. Jest całkowicie bezpieczny w twoim brzuchu. Boleśnie upadłam Jeśli ciąża nie jest zagrożona, upadek (np. na śliskiej drodze czy podczas jazdy na nartach) nie ma wpływu na zarodek. Jest on bowiem na razie tak malutki, że wstrząs wywołany upadkiem nie stanowi dla niego żadnego zagrożenia. Nie musisz się więc martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mAAm - kochana sama widzisz że nie ma powodu do niepokoju. Ja wiem że się martwisz i właściwie każda z nas napewno by się martwiła na Twoim miejscu, ale myślę że nie ma podstaw, aby coś złego się wydarzyło. Zobaczysz, będzie wszystko dobrze. Ja gdy byłam pierwszy raz w ciąży - a jeszcze o tym nie wiedziałam razem z mężem układaliśmy w całym domu parkiet drewniany a potem oboje kilka razy go lakierowaliśmy oczywiście wdychałam to wszystko przez kilka dni, a później gdy okazało się że jestem w ciąży, bardzo się martwiłam. Rozmawiałam wtedy o tym z lekarzem i powiedział dokładnie to, co Ty dziś skopiowałaś, że w pierwszych dwóch tygodniach takie szkodliwe substancje zazwyczaj nie działają na na zapłodnioną komórkę. I mam córeczkę zdrową jak rybka :) Także nie martw się na zapas, bo nie ma czym. Będzie dobrze zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha! I jeszcze jedno mAAm. Po lakierowaniu mieszkania i częstym wietrzeniu z przeciągami - zachorowałam na grypę. Brałam leki typu rutinoscorbin, wszystkie możliwe od gardła, jakiś syrop na kaszel, aspirynę itp. Kilka dni później zrobiłam test i wyszedł pozytywne. Poszłam do lekarza i on potwierdził że na tak wczesnym etapie zapłodnionej komórki nie powinno mi nic grozić. Także w moim przypadku sprawdziło się to na 200%. Córcia urodziła się zdrowiutka :) I mało tego - do dzisiaj dnia nie miała nigdy żadnej alergii! Także nie martw się :) Będzie dobrze zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja pomału popadam w jakąś depresję. Weszłam na forum majówek, czyli dziewczyn które podobnie jak ja mają termin an maj 2009. One mają już wszystko kupione dla maleństw, poprane, uprasowane. Zakupy zrobione i zapięte na ostatni guzik, kupione nawet kosmetyki i pampersy! A ja? Nie mam prawie nic, jakoś ciągle wydaje mi się że jeszcze jest tyle czasu..... Planuję większe zakupy na koniec marca lub nawet w kwietniu, narazie odkładam kasę. Trochę mi smutno się zrobiło, może to ja za bardzo się ociągam?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kisa - a jak Ty się czujesz????? Jak Twoje zdrowie? Wiadomo od czego tak mocno wymiotowałaś? Gdzie reszta kobietek ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evika jeszcze mnóstwo czasu :) Zrobi się cieplutko i słonecznie to i zakupy bedą przyjemniejsze :) Teraz wszystko jest w sklepach i można dokupić wszystko :) Mój mąż mówi, ze kupi wszystko jak dziecko się urodzi ale ja i tak kupię przed porodem rzeczy, które mi się beda podobać - tylko łóżeczko wybierzemy a mąż kupi po porodzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maam zdrówka życze :) widzisz nie masz się co matwić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza - ufff! To dobrze że Ty też tak uważasz, bo myślałam że to ze mna coś jest nie tak :( Ja też uważam że teraz wszystko jest w sklepach więc wystarczy jeden większy wypad i będzie wszystko kupione :) Zwłaszcza że ja planuję pojechać do większego miasta (bo u mnie jakoś mi nic nie odpowiada ), więc aby nie jeździć kilka razy, chcę załatwić wszystko za raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×