problem z zajściem w drugą ciążę

Czesc laseczki:D Ja wczoraj wieczorem wrociłam do domu po dobie w pracy więc dlatego mnie nie było,wieczorem moj m okupował kompa więc nie mogłam nawet nic napisac. kisa- dobrze,że już ok się czujesz, proszę nie rób nam już takich numerów;) mAAm-wychodz szybko z katarku i pisz,pisz nam dużo, bo jak się ciebie czyta to od razu człowiekowi micha się cieszy:D:D:D Evika,Iza,Bigmam [usta[ U mnie prawie koniec @ no i bardzo sie ciesze,brzuch mnie cały dzien wczoraj rwał,no i niedługo znow mozna działac;);):P

Evika-ja tez uwazam ze spokojnie zdążysz sobie wszystko kupic,nie ma o sie spieszyc:) Laski o ktorych piszesz,pewnie w większosci pierwsze dziecię będą miec lub siedzą w domu,nie pracują więc mają czas i z nudów już gotowe są do porodu i wszystko zdążyły kupic, nie martw się, zdążysz,to nie prl, nie trzeba ciuszkow i pieluszek wystawac w kolejkach;)

Dziękuję Po-la masz rację, całkowicie zgadzam się z Tobą :)

Już jestem :) młodego musiałam wydelegowac do szkoły :)

Maam to Twój syn chodzi ciągle na popołudnie do szkoły ? Lecę dziewczyny na zebranie ...piszcie później chętnie poczytam ;)

EVIKA- dzięki kochana :) a co do rzeczy to przeciesz ty nie bedziesz latac z 1 kawtanikiem tylko tirem jedziesz po zakupy zapomniałaś :D?? :D A wracajac jeszcze do kupowania to czasy że tylko ocet stał w sklepoach juz się skończył więc nie ja tez nie widze problemua aby kupować coś z wyprzedzeniem 8-6 miesiecznym :) wiec głowa do góry :) POLA- fajnie mnie sie czyta bo lamentuję bez przyczyny :) ale moze skoro to nie groźne to powinnam meża dzisiaj zbałamucic za ten katar a może coś zafasolkuje hiiihi:) jak by nie było 20dc :) KISA- jak dzisiaj sie czujesz???? JULY- HALO< HALO???? BIGMAM- pewnie wpadniesz wieczorkiem bo teraz w pracy jestes więc pisz jak juz będziesz mogła IZA- te pare tygodni błyskawicznie zleci i juz niebawem bedziemy opijac twojego chłopaczka :)

IZA- tak bo u nich jest tak że 1 rok rano, a 2 na popołudnie i w tym roku niestety mamy drugą zmianę :) ale powiem ci że dzieciaki wola tak bo rano w godzinke odrobia i moga sie bawic po lekcjach tez tak więc puki co jest ok a za rok 4 klasa i ranna zmiana :)

To teraz chyba ja zostałam sama :( Wklejam jeszcze cos co znalazłam o zapłodnieniu i takich tam ale to chyba bardziej dla staraczek :) Zdawać by się mogło, że faktycznie to istny cud, bo warunki, jakie panują w pochwie, są dla plemników zabójcze. Plemniki wymagają środowiska zasadowego, a w pochwie jest kwaśno. Trzeba je odżywiać, bo długa droga do komórki jajowej wyczerpuje je tak, że tylko nieliczne tam docierają. Są też wrażliwe na zmiany temperatury. W prawdzie w nasieniu mężczyzny, oprócz plemników, są właśnie składniki odżywcze i inne pomagające im przetrwać trudne warunki, ale bez współpracy narządów płciowych kobiety nie wystarczyłoby to. Śluz płodny, czyli wydzielina kobieca wytwarzana tuż przed owulacją, ma właściwości buforowe (niwelujące kwaśny odczyn) i stwarza warunki zarówno do podtrzymania trudnej egzystencji męskich komórek płciowych w pochwie, jak i ułatwia im podróż do celu. I właściwie wystarczy, by plemniki znalazły się na błonie śluzowej narządów płciowych kobiety, jeśli jest tam śluz płodny. Im młodszy mężczyzna, tym jego plemniki są bardziej żywotne, tym jest ich więcej w kropli nasienia (bo do zapłodnienia potrzebne jest też ich wystarczające stężenie), więc... diabeł nie śpi. Dogodne warunki w czasie dni płodnych wystarczą i do tego, by plemniki przetrwały kilka dni w drogach rodnych, i, by pokonały dalszą drogę, niż ta z okolic szyjki macicy do górnego odcinka jajowodu. Bo właśnie tam dochodzi do zapłodnienia, czyli do spotkania komórki jajowej z plemnikiem. Gdy spotkają się niżej, zapłodnione jajeczko nie zdąży osiąść w macicy, sygnał hormonalny przez nie wysłany po połączeniu z plemnikiem nie zdąży na czas dotrzeć do mózgu a dokładniej do przysadki mózgowej, i ta pocztą zwrotną nie zdąży poinformować macicy, że ma nie usuwać tego, co zgromadziła na wypadek ciąży. Wtedy zapłodnione jajeczko zostanie wypłukane z macicy przez wydzieliny miesiączkowe (krew i złuszczony nadmiar śluzówki). Jeden (z licznej gromady) plemnik musi więc zdążyć, ale też jajnik kobiety pomaga mu w tym ssącymi ruchami. Czasem intensywny seks, lub też gwałt, a więc silne emocje towarzyszące stosunkowi płciowemu, mogą sprowokować owulację, czyli uwolnienie komórki jajowej z pęcherzyka Graffa w jajniku kobiety, mimo, że dzień cyklu na to nie wskazuje. Powody emocjonalne mają bardzo duży wpływ na zapłodnienie, także taki, że mogą je uniemożliwiać, np. przy dużej, czasem nie do końca świadomej niechęci do partnera seksualnego Do zapłodnienia nie dochodzi podczas stosunku płciowego - wówczas jedynie dostarczone są plemniki, przed którymi od tego momentu długa i pełna przeszkód droga do celu i jeśli plemniki od razu ją podejmują, a nie czekają na "lepsze czasy", to trwa od 30 minut do 2-3 godzin. Kiedy dochodzi do zapłodnienia, kobieta może akurat wsiadać do autobusu, czy robić zakupy. Kobiety które chcą zajść w ciążę, przyjmują odpowiednie pozycje po stosunku, np. leżą na wznak z nogami do góry, by nasienie nie wypływało i jak najwięcej go pobyło w pochwie, a więc, aby dać jak największą szansę plemnikom na rozpoczęcie wędrówki. Jednak nawet wypłukanie spermy z pochwy wodą (np. prysznicem) po stosunku nie gwarantuje, że część plemników nie podejmie swojego zadania. Prawdą jest jednak, że szybkie wypłukanie może im w tym znacznie przeszkodzić. Na pytania dotyczące możliwości zapłodnienia, gdy nasienie nie jest umieszczone w pochwie, ale mogło dostać się na błony śluzowe narządów płciowych kobiety gotowych na przyjęcie plemników, odpowiedź jest prosta: TAK, JEST MOŻLIWE, CHOĆ UTRUDNIONE. Jeśli chodzi o kochanie się w wannie, to krążą bajki o zapłodnieniu przez wodę, ale czy dawać im wiarę... zależy od poziomu lęku. Plemniki nie znoszą wyższej niż ciało temperatury, a woda w wannie jest na ogół bardziej gorąca, niż nawet rozpalone seksem ciało. Płyny do kąpieli też nie sprzyjają. Plemniki to naprawdę wrażliwe istotki, ale ostrożności nigdy za wiele. Mam też nadzieję, iż jest oczywistym, że błona dziewicza nie jest dla plemników żadną przeszkodą - w końcu jest w niej otwór (lub otworki), którymi znacznie większe żyjątko by się przedostało! PS 1: Plemnik (łac. spermium) jest dojrzałą męską komórką płciową. Składa się z trzech zasadniczych części: głowy, szyjki i witki (wstawki). Podczas ejakulacji z cewki moczowej mężczyzny zostaje wyrzuconych około 300 milionów plemników. Wtedy, kiedy wytrysk nasienia jest w pochwie kobiety z tych 300. milionów tylko kilkaset dostaje się przez jajowód do powierzchni jajnika. Warto zwrócić uwagę na fakt, że w procesie zapłodnienia bierze udział tylko jeden procent wszystkich plemników. Pozostałe mają do spełnienia inne zadania. Część z nich oczyszcza cewkę moczową i jajowód z substancji toksycznych, inne blokują śluz szyjkowy, jeszcze inne niszczą plemniki innego mężczyzny. Długość życia plemnika zależy od odczynu środowiska i temperatury otoczenia. W środowisku zasadowym żyje dłużej niż w kwaśnym. W pochwie jest środowisko kwaśne i plemnik żyje tu do 2 godzin. W szyjce macicy jest środowisko zasadowe i tu życie plemnika wynosi 48 godzin, w jamie macicy do 25 godzin, a w jajowodzie do 48 godzin. Poza organizmem plemnik żyje do 18 godzin w temperaturze 37 stopni Celsjusza, a w temperaturze 20 stopni jego żywotność wzrasta do 70 godzin. Jeżeli plemniki dostaną się w okolice wejścia do pochwy, to w sprzyjających okolicznościach, np. kobieta jest w fazie owulacji, istnieje możliwość zapłodnienia. PS 2: Pytacie też w nieskończoność, czy możliwe jest zapłodnienie, jeśli byliście w ubraniu, w majtkach, a doszło do wytrysku. Moim zdaniem w artykule są wszystkie potrzebne informacje, ale to Wy musicie ocenić, czy sytuacja dogodna do zapłodnienia mogła mieć miejsce. Przez ubranie to mało konkretnie, ubrania są różne, np. w dziurki Jeśli majtki były ażurowe i nasienie dostało się na błony śluzowe przedsionka pochwy i w dodatku były to dni płodne, to jest pewne ryzyko. Ale nie przesadzajcie! Z lęku przed ciążą plemniki w Waszych oczach urastają do postaci przebiegłych, złośliwych i mogących wszystko. PS 3: Ważne! Ci z was, którzy ryzykują stosunek przerywany (mimo tego, co wiadomo o wydzielinie wydobywającej się z penisa przy silnym podnieceniu), niech pamiętają, że mężczyzna, który miał wcześniej wytrysk, ma w cewce moczowej plemniki. Dopiero oddanie moczu, a więc wypłukanie nim cewki moczowej (a także umycie penisa, jeśli powtórny kontakt z narządami płciowymi kobiety jest w niedługim czasie po ejakulacji), likwiduje je.

Czesc dziewczynki Fajnie ze jesteście. Ja włąsnie wstaam :) Jestem słaba, słaba, słaba. Duuuużo spię. Jeszce cos mnie gardło pobolewa ale działam zeby sie pozbyc infekcji. Evika wiesz ja tez podczytuje czasem Majówki, one naprawde tam szaleją. Ja to nie mam nic w porównaniu do nich. Kilka rzeczy które zreszta tu pisałam i to wszytsko, no poza ym jakos wszytsko mam po małej. A pampersy no weż chyba mąz moze kupić poźniej a jsli nawet to czasu jeszcze jak marasu. No bo przeciez nastawiamy sie na poród mniej wiecej w terminie co nie? Wiem ze równie bywa ale teraz wszytsko jest. Ja spokojnie podchodze do tych zakupów. Maam Bigmam , Pola , Iza Ściskam cała resztę :)

Hej KISA- fajnie że jesteś :) a co do pampersów to jejku aż się slina zaksztusiłam ze smiechu :D to one na MAJÓWKACH juz papersy kupują :D

Witaj kisa, fajnie że jesteś. Dobrze że Ty też jesteś tego samego zdania co ja, bo już zaczęłam się zastanawiać czy to ze mną jest wszystko w porządku????? Kisa szkoda że tak słabiutko się czujesz, teraz jesteś osłabiona, więc może dlatego łapią się Ciebie wszystkie wirusy. Uważaj na siebie i wzmacniaj się witaminkami, warzywami, owocami itp. mAAm - fajny ten artykuł o zapłodnieniu :) A swoją drogą to się ciągle zastanawiam jak to jest że 300 milionów plemników nie potrafi w jednym cyklu znaleźć lub dotrzeć do jednej komóreczki. Co za leniwce!! :) Hm, nie wiedziałam że te plemniki to aż tak wrażliwe bestie :)

Hej juz jestem brat mnie nawiedziła :) EVIKA- zgadza sie te plemniory to sa leniwe :D zreszta chyba wogle tak skonstruowani są kolesie :) bo jak nie walną gdzies skarpet ,czy szklanki im sie umyc nie chce to co my się dziwimy że plemniorki są leńwcami :D

a to link który wklejli na innym forum hiiiih:) a takie tam z ;) oka:D http://www.youtube.com/watch?v=UgT5rUQ9EmQ

Maam...cud ...ok dziewczyny już po środzie ależ ten czas ucieka, czas do domku :)

IZA- to teraz na kanapke pod kocyk i spicie z niuniem :) dobrze ci mi tak leci z nocha że o spaniu nie ma mowy :O

uff, z basenu wrócilismy,młody sie trochę poruszał,bo od 2 dni siedzi i klocki układa:) A mnie dalej brzuch napindala ze hej mAAm-nie zmuszaj się z bałamuceniem chłopa;),co ma byc to bedzie..Ja tak sobie pomyslałam,że w lato z brzuchem chodzic wielkim to przechlapane;( poza tym teraz zaciażenie równa sie urodzenie w listopadzie/grudniu,a z doswiadczenia wiem ze dzieci z konca roku mają gorzej w przedszkolu i szkole od tych z początku,są po prostu dużo młodsze,mniej dojrzałe ,bo te kilka miesięcy dla dziecka to dużo. Oczywiscie nie wszystkie dzieciaki. No,tak se bede tłumaczyc jak nie zajdę;) i będę celowac żeby w styczeń rodzic :D:D:D:D:D

POLA - ja z tym bałamuceniem to tylko tak jak narazie to katar mi doskwiera :) i na teta te z slubnym nie mam chcicy no chyba że.... Co do brzucha w lipcu to ja mam synka z lipca i nawet tak źle nie było :) A co do dzieci z końca roku to czasem mam wrazenie że to z palca wyssne zgadza sie że sa młodsze ale sama mam w rodzinie dzieciaki z listopada grudnia i powiem ci że to uczniowie celujacy więc zawsze to traktuje z ;) oka no i poza tym na ciebie czekam :) Bo pamietarz że razem miałysmy pić :) A jak u ciebie dzisiaj ???

Hej mAAm:) ja różnie widziałam,bo on z listopada jest ale teraz mogę na dysleksję zwalic:):);) no nie? my układamy własnie ciężarówę z lego:) A u mnie brzuch jakos tak boli od ranca,@ sie konczy,plamienie jeszcze zostało,my sobie z moim przynajmniej podrinkowac mozemy wieczorkiem (uf nareszcie, normalnie o AA sie niedługo oboje zapiszemy:D:D a i w skrabelki pogrywamy a potem będziem sie pod kołderką kotłowac;);) Na katar i pzeziębienie seteczka dobra jest mAAm albo piwko grzane z miodzikiem mniam:D

mAAm my to mamy ten sam dc.tyle tylko że ty masz dłgie cykle a ja 28 dniowe.Ale jeśli czujesz że to dzis jest ten dzień to działaj kobieto. Evika i Iza nie martwcie sie pracą .najważniejsze że pod sercem nosicie największe skarby świata a reszta to pikuś Pola dobrze że wyluzowałaś.myśle że ta upragniona ciąża przyjdzie do nas w najmniej oczekiwanym momencie :):):)

znowu jestem późno .wczoraj troche za szybko zrezygnowałam.myślałam ze już wszystkie śpicie.ale dzisiaj poczekam moze któras sie odezwie

jutro mam wolne wiec bede z wami na bierząco.tylko rano jadę z synem do endokrynologa ponieważ za mało rosnie.ma 14 lat i 146 cm.niby miesci sie w granicach ale trzeba byc czujnym.zobaczyny co powie lekarz.robiłammu juz rtg nadgarstka który okrsla wiek kosci i wyszło że jego kości mają dopiero 12 lat czyli jest szansa ze dorośnie tylko później niż jego rówieśnicy

Robię to też aby go uspokoic .jak usłyszy od lakarza ze jest o.k. to będzie mu lżej.dzieci w szkole mu troche dokuczają .wołaja "ej mały " itd.faktycznie jest najmniejszy w klasie.chociaz z poczatku stycznia czyli najstarszy wiekiem

Witam dziewczyny...znowu wróciły koszmary :( całą noc uciekałam wrrr mąż mówił, że mówiłam przez sen chyba pierwszy raz. Bigmam dobrze, że z synem jedziesz do lekarza - może to go uspokoi a dzieci wszyscy wiemy jak potrafią być złoścliwe w stosunku do rówieśników. Moja córcia jest natomiast najwyższa w przedszkolu i też się martwię nie chciałabym żeby za wysoka. Wiecie dziewczyny teraz mała całuję nas na dobranoc i dzidziusia też :) - całuje mój brzuszek - rozkoszne to ...myślę że bedzie dobrze jak maleństwo się urodzi :)

Witajcie kobietki! Poranek smutny, ciemny aż wstawać się nie chciało. Iza - spróbuj się odprężyć przed snem, zrelaksować możesz nawet czasem wypić sobie herbatkę z meliski jeśli nadal będą dręczyły Cię takie okropne sny. BIGmam - ja też na Twoim miejscu pojechałabym z synkiem do lekarza ale właśnie w tym celu aby lekarz uspokoił dziecko i nastawił bardziej optymistycznie. To bardzo ważne dla rozwijającego się chłopca. A szkołą niech synek się nie przejmuje, powiedz mu że różne są dzieci i ich zachowania i nie trzeba brać wszystkiego do siebie. Napewno będzie mu lżej. Fajnie że będziesz dzisiaj z nami na forum :) Po-la to jeszcze kilka dni i nowe staranka przed Tobą :) Super, może tym razem się uda :) A co do znaczenia miesiąca w jakim się urodziło, to wydaje mi się że to mało ważne. Ja jestem np z grudnia, nie pamiętam swoich pierwszych lat życia, ale pamiętam że w szkole już nie było żadnej różnicy spowodowanej tym, że ktoś jest ze stycznia a ja byłam z grudnia. Nawet podobało mi się to że wychowawczyni mówiła, że wiekowo jestem najmłodsza w klasie :) mAAm - wstałam dziś rano i muszę Ci powiedzieć, że dla mnie też dzisiaj boli gardło i mam jakiś katar i kaszel. Boję się żeby znowu nie zachorować. Mam nadzieję że mi przejdzie. Kurczę, denerwuje mnie już ta zima. Ja chcę już wiosny!!!!

Evika weź sobie herbatki z miodem i cytryną i jakis rutinoscorbin zeby choroba nie rozwinęła się na dobre :)

Iza jak cudownie czytac o twojej córci która przytula sie do brzusia.mój synek też ciągle mówi ze chce rodzeństwo.on myśli że to my nie chcemy skoro nie ma go do tej pory .nie wie ze jakos nie udaje się.

Bigmam moja córcia już dawno chciała rodzeństwo ...Evika spróbuj mleko z czoskiem mi pomogło :) Kisa jak dzisiaj się czujesz ?

BIGmam byłaś już z synkiem u lekarza? Ja piję sobie gorący sok z aronii z cytryną. Nawet mi smakuje. BIGmam - masz rację dzieci troszkę inaczej podchodzą do tego tematu że nie ma rodzeństwa. Im się wydaje że po prostu z jakiś powodów rodzice nie chcą... :( Ja swojej córeczce tłumaczyłam że napewno będzie miała rodzeństwo - gdy mnie o to pytała - tylko że musi jeszcze troszkę poczekać i być cierpliwa. I zobaczysz Tobie też się uda, tylko trzeba troszkę poczekać, wyluzować a uda się, zobaczysz :)

Iza33 - mleko z czosnkiem wypiję wieczorkiem po pracy choć na samą myśl o tym mnie trzęsie :(

Kisa a jak u Ciebie? Jak samopoczucie? Jak się czujesz?