Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

a i jeszcze miałam napisać odnośnie mieszkania za granicą.... Ja generalnie podziwiam swoich rodaków, którzy wyjechali za chlebem..bo ja bym tak nie umiała. Nie odnalazłabym się w obcym kraju i byłabym po prostu nieszczęśliwa. i chrzanić tą kasę :O Nam się w Polsce nie żyje źle, ale uważam że akurat my jesteśmy jednym z nielicznych młodych małżeństw które ma sporo szczęścia i finansowo dajemy radę - ale tylko dlatego że mój mąż ma dobrą stabilną pracę która daje nam obojgu duże poczucie bezpieczeństwa. Być może czeka nas w przyszłości wyjazd na placówkę zagraniczną ale tylko dlatego że stawiamy na zawodowy rozwój męża...ale póki co to są odległe plany. Ja tylko jak odchowam dziecko też chciałabym coś w życiu robić w miarę sensownego...w końcu całe życie trzeba iść do przodu....tylko że w Polsce niestety jest coraz gorzej i nie wiem co będzie za parę lat i na prawdę myślę, że moje dziecko będzie miało jeszcze ciężej niż my :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Laseczki:) powysylalam wam zdejcia, takie aktualne z 27 tyg, ale sama robilam wiec trochu nijak ten brzuszek widac, ale poki co takie mam. musze meza na sesje zdjeciowa wziasc:) jak patrze na wage i widze 85 kg to mi slabo!!!!!!!!!!!!! to mimo wszystko tak bardzo tego nie widac ze az tyle waze:) ale sie pocieszam nie??:) ale w listopadzie po wyjsciu z porodowki biore sie za siebie, bo jak pomysle ze przed 1 ciaza wazylam 42 kg to po prostu az mi sie wyc chce............. ale co tam duoz gadac, to bylo 6 lat temu. chyba sie starzeje:) no a co do butelek to z Ola uzaywalam aventa i dzialanie antykolkowe bylo takie jak porownanie mnie do miss universe:) nijak to nie dziala, ale tym razem juz napewno wybiore mniejsza gabarytowo butelke( znaczy sie nie taka szeroka) bo jakos tak niewygodnie bylo, a jak ostatnio patrzylam to wiele ladniejszych. :) poki co nastawienie mam na karmienie piersia ale jak wyjdzie w praniu to sie okaze, na wszelki wypadek 2 kupie, jedna na mleko, druga na herbatke typu rumianek, koperek. dobrze ze wasze brzuszki sie dobrze maja, jakos dziewczynki musimy dotrwac do tego listopada, najwyzej bedziemy nogi zaciskac:) a co obecnosci meza przy porodzie to mam mieszane uczucia, z jednej strony dobrze miec kogos kto bedzie trzezwo myslal, bo jak czlowiek lezy rozwalony jak zaba to ma do powiedzenia tyle co zyd za okupacji, a tak to maz zawsze moze w pore zareagowac jakby co. ale z drugiej strony to tak cholernie fizjologiczna sprawa ze sama nie wiem. moj za pierszym razem nie byl, bo go nie wpuscili bo rownoczesnie byly 4 porody i nie chcialy jeszcze mezow miec na oku ( POLOZNE). a teraz chyba sie trochu boi..:( czas pokaze, moze sie jeszcze zdecyduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cieszę się że po wizytach same dobre wieści:) Nareszcie trochę optymistycznie się zrobiło Mój mąż uparł się że chce być przy porodzie. Ja też bym chyba chciała żeby był ale boję się żeby potem nie nabrał do mnie wstrętu albo obrzydzenia. Nie macie takich obaw? Co sądzicie o przepajaniu dziecka pomiędzy karmieniem piersią herbatką ???? Może mówią coś o tym na szkole rodzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mychaaa mozna mozna dodatkowo dokarmiac herbatka, np koperkowa. zwlaszcza jak malec ma kolki albo...wyjatkowo duz je. moja siostra musiala niemalze od razu wprowadzic herbatke bo maly to potwornie zarloczny a od mleka bo by tyl kilo na tydzien ;) gdyby jadl tyle ile chce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi, gawit bardzo się cieszymy z dobrych wieści, oby tak dalej. Iwusia, agulinka - dzięki za zdjęcia. Brzuszki pokaźne i fajniutkie. Mnie dziś żona listonosza przyniosła paczkę (rzeczy dla dzidzi) i zapytała, który to miesiąc bo brzusio mam już taki duży i fajny a ona kończy 5mc i mało co widać. Tak sobie chwilkę pogadałyśmy. Fajna dziewczyna. Mili mam Twoje zdjęcia - dzięki. Ja dziś poprałam rzeczy dla małego te, które dostałam wczoraj od kuzynki. Jutro może zabiorę się za prasowanie, a nie lubię tego robić bardzo ale jakoś muszę :( . Co do wyjazdu poza granice PL ja tez nie jestem za i podziwiam tych, którzy żyją w innym kraju. My na szczęście z mężem mamy dobre prace i nie musimy się martwić czy nam starczy do pierwszego. Myślimy nawet w przyszłym roku o budowie, ale czas pokarze. Najważniejsza teraz jest dzidzia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mychaa znam pare przypadkow ze facet stracil ochote na sex z zona...ale to sporadyczne...jesli sie kochacie to powwinnas wyczuc jak on by zareagowal...wiele facetow szanuje zonki jeszcze bardziej...a niech widza jak cierpimy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mycha no wlasnie moje obawy wynikaja wlasnie z tego ze boje sie ze potem juz nie bedzie tak jak dawniej. mam takie odczucia po moich znajomych gdzie facet po porodzie 8 miesiecy nie chcial wspolzyc z moja kumpela, jakos strasznie go to obrzydzilo. moj pewnie nie mialby takich odczuc ale kto wie, a co dopajania dzieciatka miedzy karmieniami to ma to sens ale tylko wtedy gdy jest upal, albo gdy malec ma problem z brzuszkiem, kolka lub wzdecia, moja niunia jechala na rumianku i koperku tylko dzwonilo, ale to dlatego ze do konca 3 mca miala kolke i ziolka trochu pomagaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do porodu i obecności męża to ja chce żeby mój był. Wkońcu to też jego dziecko i zawsze to inaczej jak jest ktoś trzeźwo myślący, ale ile matek i porodów tyle opinii. To pewnie musi być indywidualna decyzja obojga. Odnośnie herbatek się nie wypowiadam bo niewiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Dzisiejsza noc minela nawet spokojnie tzn.nie meczyly mnie w noc tak bardzo bol i skurcze,ale i tak koniecznie musze o tym powiedziec lekarzowi.Ostatnio strasznie ociezala sie zrobilam,az sie boje stanac na wadze przy kolejnej wizycie,zeby tylko to 9 kg na plusie nie przerodzilo sie w 19kg...;-). Mam problem z podnoszeniem sie z lozka,wstawaniem,juz nie mowiac o kapieli. Nie moge sie wydostac z wanny bez pomocy meza.. Ostatnio kolezanka na wiesc ze nadal biore kapiel w wannie a nie pod prysznicem powiedziala mi ze od 8 miesiace jest to zabronione,gdyz moga odejsc wody plodowe a ja tego nie poczuje. Podobnie i prysznic trzeba brac krotko z takich samych powodow. Slyszalyscie o czyms takim? Jesli chodzi o plusy i minusy zycia na emigracji to ksiazke moglabym napisac :-). Nigdzie nie jest idealnie,ani w Polsce ani tu w Grecji ani w jakimkolwiek innym kraju. Ale mam wrazenie ze zbytnio krytykujemy Polske i wszystko co z nia zwiazane,jednoczesnie idealizujac to co "zagraniczne". I to mnie wkurza... Mnie zyje sie dobrze w Grecji,jestem tu szczesliwa,ale na zawsze pozostane Polka i bede dumna z tego. Na tle innych narodow wypadamy nie najgorzej- Uwazam ze Grecy sa duzo bardziej niekulturalni,ponurzy,wredni i zawistni od Polakow ( a moj maz jest Grekiem...). Jedyne co mi sie w nich podoba ze zawsze bronia swojego kraju i swoich rodakow,maja wielkie poczucie dumy narodowej (czesto bezpodstawnie) i tego Polacy mogliby sie od nich uczyc,zamiast opluwac siebie nawzajem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela odnośnie męża przy porodzie to mój się też uparł, żeby być! każdy z jego kumpli był w takiej chwili ze swoją żoną! jeden nawet 2x i mówi, że nie rozumiem facetów, którzy mają po porodzie obrzydzenie do żony! że to jest tak cudowna chwila być wtedy z ukochaną, pomagać jej choćby trzymaniem za rękę! Jako jeden z pierwszych zobaczyć swoje dziecko! no i mój mąż jak się tak nasłuchał, to idzie ze mną twardo :) i uważam, że jeżeli ludzie się naprawdę kochają, to poród może ich tylko do siebie zbliżyć, a nie oddalić! jeżeli mój mąż poczuje do mnie obrzydzenie, to chyba go z domu wypieprzę, bo cholerka jasna to też jego dziecko i niech widzi co zmajstrował ;) Ejmi no my jedziemy do tej ikei w Jankach i to dopiero za 2 tygodnie, więc szkoda, że nie uda nam się zobaczyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mathea napewno woda nie powinna być za gorąca ani w wanie ani pod prysznicem. Ja pytał lekarza o siedzenie w wannie ( bo uwielbiam) i raczej nie polecał już w naszym stanie i miesiącu ciąży. Lepiej usiąść w wannie(jak niemasz prysznica) i się "wykapać" bez zatykania koreczka czyli tzw szybki prysznic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit wiesz masz racje to jak sie pchaja do nas miedzy nogi to ich wtedy nic nie brzydzi:) pokroic by sie dali byle tylko przeru.......... a na porodowce nagle tacy esteci ze cholera jasna wyszczelac ich po prostu. i to niby myu jestesmy z ich zebra:) po prostu jak slysze ze kobiety to slaba plec to smiac mi sie chce, jakby choc jeden musial dziecko urodzic, co miesiac swiecic tylkiem u ginekologa i pozniej na porodowce przed cala swita wystawiac swoje wdzieki to by cholera im mowe odebralo!!!!!!!!!!!!!! a jakby choc jednemu nacieli i potem jeszcze zszyli miedzy nogami, nie mowiac juz ze przez tydzien czlowiek nie moze sobie na tylku usiasc to by nas na rekach nosili. no ale coz taki nasz juz babski los!!!!!!!! oj żle to Pan Bog pomyslal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie Ela! dlatego na początku to myślałam, że fajnie byłoby mieć synka, bo facetom w życiu lżej ;) Mathea ja również słyszałam, że leżenie w wannie w naszym stanie nie wskazane! jeżeli już to w chłodnej wodzie i krótko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela dobre, uśmiałam się z Twojego oburzenia ale podpisuję się rękami i nogami... A laseczki jeżeli laktator to eklektyczny czy ręczny??? Taki http://allegro.pl/item712477692_elektryczny_laktator_tufi_gaia_wkladki_gratis.html Czy np taki: http://allegro.pl/item713380845_laktator_philips_avent_2_butelki_125ml_wys_24h.html Oba się dobrze sprzedają, ale dlaczego ten philips taki drogi skoro ręczny??? Wypowiedzcie się doświadczone mamusie. Ja jestem kompletnie zielona w te klocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi, ja nie mam zamiaru rodzic w Puławach ;) Planuje w Lublinie, tam jest mój lekarz prowadzący. No chyba, że nie dam rady dojechać :O W sumie jak tak gadałam z dziewczynami to się zdecydowanie poprawiło, bo kiedyś na puławska porodówkę mówili "rzeźnia".... Ale teraz dziewczyny jakoś rodzą i dają radę. Myślę, że to wszystko zależy na kogo się trafi. Ja ryzykować nie chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczynki Nie pisalam pare dni, a widzę, że wy tutaj sobie zdjatka brzuszków porozsylalyscie. Ja tez poprosze;) moj e-mail to klaudi82@interia.pl Wczoraj skonczylismy tapetowanie pokoiku dla naszego malenstwa(tzn, ja tylko sie przygladalam :) ).Wyszlo pieknie, ta tapeta z misiami slicznie wyglada na scianach. Mysle ze do 2 tygodni powinny juz byc mebelki, juz nie moge sie doczekac efekt koncowego. Wczoraj tez bylam w tesco i znowu sa przeceny na dziale dla maluszkow, kupilam 3 pary pajacow przecenionych z 39 na 27 zl. i kurteczke z 59 na 41 zl. Wszystkie ubranka byly przecenione, nawet te z nowej kolekcji. Duzo tego nie kupilam bo juz wieksza czesc ubranek mam, a jeszcze mam dostac paczke od babci z usa, wiec pewnie tez ladne ubranka od niej dostane:) Dzisiaj kupilam pare rzeczy kosmetycznych, typu chusteczki mokre nivea w twardym opakowaniu, bo takowe na pewno mi sie potem przyda, paklanki, podklady do szpitala dla mnie semi, 2 smoczki i pare innych pierdulek:) Kupuje juz sobie wszystko powoli, zeby potem nie latac po sklepach na ostatnia chwile, a tak to sobie stopniowo wszystko znosze do domku:) Bardzo duza frajde mi to sprawia:) Co do herbatek to tez sie nie wypowiadam bo sie nie znam na tym tez sie ostatnio zastanawialam, czy trzeba dziecku wprowadzac herbatki czy nie. Musimy posluchac doswiadczonych mam. Co do kapieli w wannie, to ja nadal sie kapie,ale zdecydowanie czesciej pod prysznicem ostatnio , bo przy tych temperaturach to zdecydowanie lepiej dla mnie przyjemniej pod prysznicem. Ale szczerze mowiac to nie slyszalam ,ze nie wolno od 8 miesiaca kapac sie w wannie. Widocznie niedoinformowana jestem;) 30 tydzien juz mi leci , na wadze od tygodnia tak samo, czyli plus 10,5 kg.Ciekawe ile przytyje do konca? Moj lekarz obstawia 15-16 kg:) Milego wiczorku wam zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinka oba laktatory wydaja sie oki. ten pierwszy na pewno wygodniejszy bo przy recznym trzeba sie na prwde napracowac. ale ten drugi jest sprawdzonej marki wiec nie wybor trudny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się właśnie zbieram do kąpieli. Czasem gdy jestem zmęczona biorę tylko prysznic ale na co dzień rozluźniająca kąpiel to dla mnie ważny element dnia, tyle że nie wlewam wody tak dużo jak kiedyś i nie tak ciepłą. Miałam też taki moment, gdzieś w połowie ciąży, że myłam się na siedząco a nie w kucki (tak ciężka i zmęczona się czułam) oraz wstawałam podpierając się rękami. Teraz znów wstaję z przysiadu, bez wspomagania rękami (chociaż może nie powinnam).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwusia komplementy Ci sie naleza :) wygladasz bardzo ladnie z brzuszkiem :) Ejmi ja mieszkam niedaleko Ikei w Markach :) tzn mieszkam jeszcze w Warszawie ale na obrzezach, wlasnie niedaleko tego centrum handlowego :). Moj maz smieje sie jak jestesmy w Ikei ze to sklep brzuchatek bo zawsze naliczy z 10 kobiet w ciazy :) Jesli chodzi o wspolne rodzenie to ja rodze sama, moj maz nie da rady byc ze nami w tym czasie, boi sie szpitali i widoku porodu, jest z niego kawal Misia ale niestety jest wrazliwy jesli chodzi o bol. Dlatego ja oplacam sobie polozna ktora bedzie przy mnie, to kolezanka mojej mamy wiec napewno sie mna dobrze zaopiekuje a mezus bedzie czekal na korytarzu i jak Adaś znajdzie sie juz na swiecie to zawola meza na kapiel i mierzenie. Chyba troche Wam zazdroszcze ze macie odwaznych mezow :) :) Co do kapieli w wannie to kiedys mi sie obilo o uszy ze goraca kapiel jest w stanie uszkodzic cewke nerwowa. Mnie dzis brzuszek boli jak przy okresie, pewnie wszystko sie tam teraz naciaga, a na dodatek maly skacze po calym brzuchu, ehh nie oszczedza mamusi Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie przyjechalam od lekarza jestem zadowolona lek. super bardzo mily i wszystko mi wyjasnil i opowiedzial dziecko wazy prwie kilogram wiec jest ok mam zmienic diete i wogole mam mase lekow wiekszosc tych co pisalyscie rozkurczowe , dopochwowe , wzmacniajace itp masakra dostalam pare zdjec dzidzi z normalnego USG i 4D dzidzia slicznie ziewa i teraz na 100% dziewczynka 6 wrzesnia zaczyna sie szkola rodzenia i lek chce mnie na niej widziec zrobia mi badanie moczu i krwi od razu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Dziewczynki :) Ja mam dziś za sobą nawet znośną nockę. Nie dostałam od żadnej z Was nowych zdjęć :( Ja może dzisiaj porobię w tym moim 27tc to Wam poślę :) Ale żadnych nowości w wielkości chyba nie będzie ;) Moja niunia rusza się jak szalona :) To chyba po mamie ;) Wczoraj wieczorem jak ją czkawka złapała to chyba z 15 minut ją trząchało :/ Szkoda mi jej było, że się męczy ale z drugiej strony to takie śmieszne uczucie :) Jeśli chodzi o poród to planowo mojego męża ma nie być na sali ale jak to wyjdzie w tzw.praniu to się okaże. Ja mam mieszane uczucia co do porodu rodzinnego. Z jednej strony bym chciała, bo w sumie tak jak piszecie to też jego dziecko i niech widzi jak się męczę, a z drugiej strony to bardzo intymna sytuacja i "tamte" okolice mojego ciała to takie sanktuarium dla mojego męża i nie chciałabym żeby coś później bardzo rozpamiętywał :( Bo zrazić się do sexu to na pewno nie :) Jeśli chodzi o wyjazdy do UK czy gdziekolwiek indziej muszę powiedzieć, że podziwiam takich ludzi :) Ja jestem za bardzo domator i "przylepa"rodzinna. Ja muszę mieć rodziców pod ręką i odwrotnie wiem, że rodzice mnie tu potrzebują. Po za tym dziewczyny z tych dużych miejscowości to nie możecie narzekać, to nie to co ja czy mili w małej mieścince mieszkamy co tu raptem 2 sklepy dla maluchów, prawie wcale rozrywki, po prostu jedna wielka nuda:( madzialińska niestety nie mogę się zgodzić z Twoją koleżanką co do butelek :/ Faktem jest, że są lżejsze ale chociaż nie mam swojego dziecko mam dwójkę maluchów u brata i wiem jakie paskudztwo się robi z butelkami plastikowymi-ffffeeee. Uwierz mi, że nie chciałabyś z tego pić :( Plastik przechodzi mlekiem, herbatki je farbują,nie można tego domyć i wytępić "zapachu", a ze szklaną Ci się nic nie dzieje do tego można zawsze ją przelać gorącą wodą i po kłopocie. Ela 25 ja nie dostałam od Ciebie fotek :( agulinka79 ja nie jestem doświadczoną mamą ale myślę, że z zakupem laktatora powinnaś poczekać :/ Mojego męża siostra też nakupowała wszystkie akcesoria jakie są na rynku m.in.laktator którego nawet nie otworzyła, bo karmiła piersią do 1 roku małej i 180zł poszłooo. Nadia1987PL cieszę się, że z maleństwem wszystko w porządku i od razu widać jaka diametralna zmiana Twojego humoru :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwusia to ja się do Ciebie zapisuję do szkoły rodzenia :) Zapisałam się do szkoły rodzenia na Zaspie w zeszły czwartek i w poniedziałek już miałam przyjść na I wykład. Zajęcia się już rozpoczęły wcześniej, bo to był chyba trzeci wykład z kolei. Ludzi było mnóstwo. Nie tylko same babeczki w ciąży były ale też ich mężowie bądź partnerzy. Kobiet bez facetów było mało (w tym ja :) ). Ogólnie suma sumarum było chyba ok 80 osób, co jak dla mnie to trochę za dużo. Wykład był w auli, gdzie było gorąco, przeprowadzany był przez fizjoterapeutkę, która opowiadała nam jak bawić się z dzieckiem. Szkoda, że tak późno się zapisałam, bo z 2 tygodnie temu była wycieczka po porodówce na Zaspie (a na tym mi zależało), mam nadzieję, że te wykłady się powtórzą i się załapię na taką wycieczkę. Ogólnie mam mieszane uczucia po tym wykładzie, może przez to że tyle ludzi było. W następny poniedziałek kolejny wykład, a ćwiczenia zaczynają się 17 września i mam nadzieję, że nie będzie tyle osób na nich, bo sobie nie wyobrażam ćwiczyć w takim tłumie, zwłaszcza że faceci będą przy tym :) Co do ciąży i dzidzi, to ja na szczęście się dobrze czuje, nic mnie nie boli (tzn czasem brzuch jak przy okresie, ale to pewnie dlatego że rośnie), poza tym jak za dużo coś robię to plecy bolą (ale to już moja wina, muszę się oszczędzać), no i czasem skurcze łydek ale to już tak jest w ciąży. Poza tym muszę się przyznać, że ostatnio mam większą ochotę na seks :) Może dlatego, że w pierwszych 3 miesiącach się bałam i nie dopuszczałam męża do siebie, bo się bałam że znów nam się nie uda, potem jakoś mi przeszło ale ochota nie była taka duża, a teraz normalnie nawet i co dziennie bym męża napastowała :) Na szczęście on nie protestuje i jest wniebowzięty :) To tyle, w czwartek mam wizytę u lekarza i się dowiem jak tam moje wyniki i glukoza, a usg dopiero 10 września (ciekawe czy moja dzidzia to jednak dziewczynka czy może chłopiec :) ) BUZIAKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agiulinka i Agulinia dziękuję za śliczne zdjęcia. Obie wygladacie super. Obiecuje tez podesłac Wam swoje jak je będę już mieć:) A na resztę zdjątek od pozostałych dziewczyn czekam;) klaudi82@interia.pl Co do butelek to ja chyba kupię taka z aventu: http://www.allegro.pl/item719459532_butelka_antykolkowa_avent_125_ml_druga_gratis.html Co o niej myślicie? I czy na poczaek mam kupic 2 czy 1 mi wystarczy? W tesco kosztuje ok20 zl, na allegro taniej wychodzi nawet jesli doliczyc przesylkę. Wczoraj kupilam tez te podklady na lozjo do szpitala i te wieeeeelkie podpaski z belli, tzn na nich jest napisane,ze to sa pieluchy dla niemowlat, ale mowie Wam sa ogrooooomne:) To mam na myśli : http://www.allegro.pl/item714441071_podklady_poporodowe_pieluchy_poporodowe_bella.html :) Wiem ,ze potrzebny jest tez aspirator do noska, bo teraz juz sie takowych używa zamiast tradycyjnej gruszki, ale nie wiem jaki kupic, ten widzialam w sklepach i jest plastikowy: http://www.allegro.pl/item717029577_frida_aspirator_do_nosa_oraz_4_filtry_najtaniej.html a ten mi wygląda pożądniej z apteki : http://www.allegro.pl/item713506445_marimer_aspirator_do_nosa_dla_niemowlat_apteka.html j est jeszcze z chicco http://www.allegro.pl/item715397587_aspirator_do_nosa_chicco_promocja.html Niech sie wypowie ktos kto ma juz doswiadczenie z tymi aspiratorami, bo ja to zupelnie zielona jestem;) Co do obecnosci mojego marzeczonego przy porodzie to on od poczatku twierdzi, ze nie wie, czy chce czy nie chce byc przy mnie. Jakis taki niezdecydoawny w tej kwestii, bo ogolnie to nie ma problemow z podjeciem decyzji:) Na poczatku bardzo chcialam zeby byl ,ale im blizej porodu tym bardziej sie tego obawiam, bo skoro nie jest pewny i pojdzie to moze sie okazac, ze on sie jednak nie nadaje. Nie wiem juz sama co myslec. Na pewno moze byc ze mna w pierwszej fazie jak sa skurcze itp,ale pozniej jak juz zaczna sie parte to moze on sobie poczeka na zewnatrz:) Milego dnia wam zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no czesc dziewuszki, kolejna nocka za nami:) tak na 90% wybralam wozeczek http://www.allegro.pl/item716531709_tako_jumper_x_wszystkie_kolekcje_3w1_szybka_wysyl.html tylko jest problem z kolorem mi sie podoba -grafit z bezowymi kolkami albo braz z turkusowymi. no a mezowi sie te z kolkami nie podobaja.no i problem. a najprawdopodobniej zamowie go w ciemno bo w rzeszowie nie ma ich w zadnym sklepie. powiedzcie mi ktory lepszy bo ja bardziej jestem za tym w turkusowe kolka. no i ciesze sie jak dziecko bo dostane dzis paczke z ciuszkami z allegro i czekam jak na paczke od mikolaja:):) a jak zagladnelam do szafki niunia to ocknelam sie ze pasowaloby wyprac posciel niunia i ciuszki ale cholera nie chce mi sie:( no ale coz we wrzesniu juz napewno sie zabiore:) a dzis ide robic leczo na obiadek:) a i dziekuje za mile meile:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobietki 2w1 :) Iwusia i Agulinka79 Bardzo dziękuję za fotki na maila :) A na NK ujawniły się nam Ela i Tasia. Dziewczyny wszystkie wyglądacie pięknie!! Obiecuję, że się odwdzięczę, tylko muszę wyciągnąć fotki od teściowej i może coś nowego pstryknąć :) Nadia, cieszę się, ze jesteś zadowolona z wizyty i lekarza :) Najważniejsze, że dzidzia zdrowiutka :D Alex, sama się nadal zastanawiam nad tymi plastikowymi butelkami i nie wiem czy się na nie zdecyduję. Bo tak na serio to dopóki maluch sam tej butli nie trzyma to jej waga nie ma najmniejszego znaczenia ;) A jednak szkło to szkło... U mnie chyba zaczyna się to spojenie łonowe rozchodzić, bo jak rano wstaję to jakoś tak mnie tyłek i biodra lekko pobolewają. Na szczęście jest to krótkotrwałe ;) No i mam wrażenie ze zaczynam chodzić jak kaczuszka :D Mężu się dziś ze mnie śmiał, ze jak tak będę marudzić i będzie mi jeszcze trudniej łazić to żadnej Łodzi w połowie września nie pojedziemy. A już sobie załatwił urlop. Jednak jeśli lekarz nie zabroni to pojedziemy :) Bo później to już chyba dopiero na Boże Narodzenie..... :( Miłego dzionka życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helou Dziewczęta! Dziś lekkie ochłodzenia za oknem. Ale bardzo przyjemnie. Humor mam znakomity. Choć nie ukrywam,ze wczoraj na wieczór miałam trochę stresa. Moj sobie smacznie spał, a ja miałam jakieś dziwne bóle i dziwne samopoczucie. Jeszcze czegos takiego nie odczuwałam nigdy - dlatego mnie to zaniepokoiło. I chyba juz wiem, o czym Ejmi pisze ,gdy mówi o kłuciu i ciągnieciu. cos takiego chyba mnie zaatakowałao. Aż nie mogłam się zgiać i rozebrać do mycia - przez chwile rozważałam pojscie spac w ubraniu i bez mycia. Serio! Ale wypiłam szklankę mleka, polexałam pół godzinki i się polepszyło. Wzięłam prysznic - bo jakby co to nie chciałabym do szpitala nieumyta jechać :-) I jakoś zasnęłam. Za to od rana dzidzie czuje trochę w innym miejscu - i podejrzewam ,ze to jej sprawka. Zmieniła połozenia bardzo ,a ze pewnie juz duza jest co do mozliwości brzucha to takie miałam głupie uczucie. - ot i taka moja wieczorna historia! hihihih Nadia bardzo się cieszę, żes zadowolona z wizyty i wreszcie zostałaś poważnie/ profesjonalnie potraktowana. A leki brać trzeba i już. O co chcodzi z dietą? dlaczego musisz zmienic? mam tu info dla dziewczyn z Warszawy i okolic: Targi pt. "Moje Dziecko" Już w ten weekend, 29-30 sierpnia, w Hali Towar w Warszawie, odbędą się największe warszawskie targi, kierowane do przyszłych i obecnych rodziców dzieci do lat 10. W programie moc atrakcji, konkursy z nagrodami, pokazy ciekawych produktów, darmowe konsultacje ze specjalistami. Szczegółowe informacje znajdują się na stronie: http://www.targimojedziecko.pl i Łodzi i okolic: III Salon Artykułów i Usług dla Matki i Dziecka "Kraina Dziecka" Odbywać się będzie 5-6 września w Hali Expo przy ul. Stefanowskiego 30. Wśród atrakcji przewidziano m.in pokazy gimnastyki dla kobiet w ciąży, sesje fotograficzne dla dzieci i wiele innych. Więcej informacji na stronie: http://www.mtl.lodz.pl/dziecko Może się komuś przyda :-) I jeszcze mnie wczoraj moj dyro z jednej szkoły zadziwił. Nie przedłuzył mi umowy - bom w ciąży - a kolezance, która za mnie tam na rok weszła (bo jakoby za rok mnie znów zatrudni) powiedział,ze nie może jej podpisac umowy na rok, bo może ja bede chciała od lutego wrócić. No szlag mnie trafi chyba. Wczesniej nie było mowy o powrocie w trakcie roku - a tyle z nim rozmów przeprowadziłam. Kasa jest dla mnie wazna ,ale nie zostawie 3-miesięcznego dziecka w złobku tym, bardziej,ze do konca marca niby mam zasiłek macierzyński. Już wole iść na poł roku na bezrobocie. Poza tym jak moge sobie wrócić kiedy mi nie przedłuzył umowy - ocipiał gosciu! Ale co mnie najbardziej denerwuje, ze jak go prosiłam, o tą umowę, bym miała wszelkie uprawnienia i urlop macierzyński - to się nie zgodził. Powiedziałam mu wtedy,ze jestem skłonna wrócic od razu po macierzyńskim do pracy jesli mu to pomoże w decyzji (i taką klauzule bym podpisała) ale on był na nie! To teraz niech nie miesza mi normalnie w głowie. Kumpela się wystraszyła ze zostanie w połowie roku bez pracy i tyle się narobiło. Jednak uważam,ze dyro wstrętnie postapił, bo skoro mu tak na mnie zlaezy to czemu mi na te 6 miesięcy nie przedłuzył umowy. I tak nie ze swojej kieszeni płaci. Wkurzyłam się tylko niepotrzebnie! Szkoda gadać! zenek - widać, ze masz dobry humor. hihih Ale 80 osób to koszmar - jak na studiach. U mnie na zajęciach jest 10 ciezarnych plus osoby towarzyszące. Ostatnio było ich 4 - mezowie zapewne,a teraz było 6 facetów i jedna kolezanka ciezarówki.Zatem max 20 osób. Ale nawet w tak małej grupie mnie krepuje krecenie dupka przed obcymi. hihi. Zwłaszcza w towarzystkie mojego - bo co innego podryw na miescie a co innego jak się jest w towarzystwie i w dodatku już praktycznie nie stanu wolnego.. ;-) ela fajnie to podsumowałaś, ale ja też myśle podobnie, faceci nie zdają sobie często sprawy ile wysiłku kosztuje nas ciaza, poród, połóg i jakie nieprzyjemniości się często z tym wiażą. Chociaz po wykładzie połoznej, moj się lekko przejął porodem. Pani bardzo obrazowo to przedstawiła :-) Ostatnio się zastanawiałam,czy jak moj poród bedzie się przedłuzał i dojdzie do kilkunastu godz. to czy ja ze zmeczenia nie zasnę w trakcie i zamiast parcia bedzie chrapanko. hihi ela - mnie grafit się bardziej podoba , spytaj meza ,który on proponuje i spróbujcie usrednic. hihi natalie - dzieki za miłe słowa!Zakupy fajne! ehh... i te podpaski - giganty! :-) ja z zakupami czekam do wrzesnia (na moja przedostatnią wypłatę ;-) ) i zacznę kupowac coś dla siebie do szpitala - koszula wczoraj mi przyszła - fajna jest,az mi jej szkoda na zmarnowanie. , a po usg 15.09 wreszcie zaszaleje z ciuszkami dla dzidzi, bo płeć bedzie potwierdzona (mam nadzieję ) na 100%. agulinka79 co do laktatorów mam takie zdanie jak Alex - poszukaj sobie jakiegos (niestety nie wiem jakiego ;-) i w razie czego wyslij faceta po niego, ale na zapas nie kupuj. Zadna z moich znajomych ani rodziny nie uzywała i nie potrzebowała. tylko jedna kupiła za 2stówy i załowała, bo ani razu nie uzyła. Dała go potem komus. A jesli juz bardzo chcesz mieć go w domu to kup ręczny, są takie do 70zł. np.: http://www.allegro.pl/item712773484_reczny_laktator_babyono_rewelacja.html http://www.allegro.pl/item705437026_promocja_laktator_reczny_canpol.html Duzo nie wydasz ,a w razie czego masz ochronę. no to wystarczy rozważań porannych. Czas dom ogarnąć,a nie w pizamie siedzieć przed kompem. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i znowu nie nadrobiłam zaległości w czytaniu :( Wczoraj byłam u lekarza. Z moją niunią wszystko w porządku. Szyjka długa, duże łożysko na ścianie przedniej, dużo wód płodowych. Tylko morfologia i mocz jak zwykle do bani. Jedyne co mi się nie podoba to to, że dzidzia robi mi psikusa bo chyba podoba jej się ułożenie miednicowe i ni cholery nie chce się przekręcić. No ale jeszcze dużo zostało do końca więc mam nadzieję, że obejdzie się bez cesarskiego cięcia... No i lekarz upiera się żebym rodziła u niego w szpitalu i teraz mam problem :( Odezwę się później bo muszę lecieć do urzędu i do rodziców. Do wieczorka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze 2kg nam doszło :( Jak wrócę wieczorkiem to jak będziecie chciały to prześlę Wam na emaile ćwiczenia dla kobiet w 3 trymestrze. Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki! ale sie nprodukowalyscie:) ja po wczorajszej wizycie ogolnie zadowolona tylko w szoku,ze mnie nawet nie badal, przeprowadzil dosc dluga rozmowe, pomacal, pogniutl brzuch i pochwalil,ze jest w szoku,ze ja co wizyta to w takiej dobrej formie bez zadnych dolegliwosci ciazowych itp a jedyne co to to wkurzajace dretwienie dloni, ale nic sie na to nie zrobi trzeba po prostu sie przemeczyc, gzies jest chyba ucisk na kregoslup czy cos takiego co jest odpowiedzialne za to dretwienie...przepisal mi tylko jakies orezadki cos takiego jak wapno zebym sobie pila... no i musze zrobic morfologie,mocz i ta nieszczesna krzywa cukrowa 75g :(az sie boje a cisnienie mam 110/70 ale nie mam o tym pojecia nie znam sie cos mowil ze troche niskie... co do porodu sn to moj maz chce byc ja oczywiscie tez, chyba bym sie zaplakala jakby go nie bylo, tylko,ze jesli bede miala cc no to niestety chyba nie bedzie mogl byc przy mnie i to mnie boli:) a dziewczyny czemu maz mialby sie zrazic do kobiety przez porod przeciez oni chyba nie stoja i nie patrza sie w krocze tylko trzymaja za reke rozmawiaja i staja nad "glowa" nie musza sie tam wcale patrzec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×