Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

U mnie dziecko 3 tygodnie temu na usg miało położenie poprzeczne a na ostatnim usg już było głową w dół. Ale lekarz mi powiedział, że to jeszcze nic nie znaczy, może się jeszcze parokrotnie przekręcić. Ale czytałam że już od 6 miesiąca dzieci się przekręcają głową w dół..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki:) co do ułożenia dziecka...to u mnie tydzien temu było ułożone główką w dół.....lekarz nic nie mówił zeby było cos nie tak.... a ja wczoraj na zakupach też zakupiłam następne spiochy :Pjej...rozszalałam sie ostatnio... a kołyski mi sie strasznie podobaja....ale stwierdziałam ze i tak będe musiała potem kupić łóżeczko...więc nie będę traciła kasy....ale to jak kto woli:) u mnie też dalej taki upal jak niewiem....wczoraj wieczór słonko zaszlo a i tak nie było czym oddychcac...jest tak parno jak niewiem.... a co do brzucha....to mi się cały czas wydaje że za wolno rośnie...:/ ale mama mówiła mi ze ona też nie miała dużego...lekarz tez mówi ze wszystko ok i ze nie jest wcale za mały więc staram sie sobie powtarzac ze wszsytko jest ok...:) ja to zawsze musze jakis problem sobie znajsć:( a mam do was pytanie...czy wiecie jak sie wybiera położna??bo chciałbym miec jakąś ale niewiem jak sie do tego zabarac....a w tym szpitalu w którym mam zamair rodzić z lekarzem który prowadzi ciążę nie mozna umawaić się na poród...musialbym miec szczęscie trafic na jego dyżur....więc jak bym miała położną to moze byłabym spokojniejsza....bo i tak juz będę w nerwach więc fajnie by bylo zebym chociarz nie denerwowała sie tym że trafie na jakąs wredną babę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natalia86 ja też mam uczucie, jak ja to mówię, że brakuje mi skóry, odczuwam to głównie po bokach brzucha, a mój pępek jest już prawie na wierzchu:) Moja dzidzia jest główką do dołu od 17 tygodnia i pupkę też ma po prawej stronie pępka i to akurat wyraźnie czuję. Orietnujecie się może ile ewentualnie mogłaby mnie kosztować taka wybrana położna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do położnej to u mnie w mieście można sobie taką panią \"zamówić\" na wyłączność, to jest zupełnie legalnie, umawiasz się z kobietą i ona o każdej porze dnia i nocy przyjeżdża do porodu. Słyszałam że taka przyjemność kosztuje aż 700 zł :O Tak mi mówiła kobieta, która zamówiła sobie położną i ja szczerze mówiąc jestem taką kwotą zszokowana bo wiem, że moja koleżanka w tamtym roku płaciła położnej 400 zł i to w dużo większym mieście niż moje. Ja jak pójdę do szkoły rodzenia to się dowiem co i jak, ale uważam, że 700 zł to stanowczo za dużo, dałabym co najwyżej 400 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
700 zł???pogłupieli chyba..... to już jakos wytrzymałabym z ta wredna babą:) 400 jeszcze tak głra 500 więcej nie dam... tyle ze nie wiem jak ją znajść:) może lekarza spytam na następnej wizycie??:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martasek - a spróbuj zadzwonić na oddział ginekologiczny w szpitalu tam gdzie masz zamiar rodzić i po prostu zapytać o położną do porodu na wyłączność, czy coś takiego praktykują i czy możesz prosić o kontakt z taką osobą. Dla takich położnych to ekstra kasa i babki chętnie się godzą, myślę że warunki finansowe też można jakoś wynegocjować. Dla takiej babki 400 zł za noc to duże pieniądzę bo to pewnie 1/3 jej pensji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczekam do wizyty lekarz też jest z tego szpitala...więc mam nadzieję ze mi kogos poleci....:)a jkbym miała swoja położna i jeszcze trafiła na dyżur swojego lekarza...oj to juz byłoby super:)alez mam wymagania:) noi mąż oczywiscie też...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejmi z tą 1/3 pensji to przesadzasz może w jakiejś dziurze szpital powiatowy ale nie w klinicznym w dużym mieście. jeśli chodzi o opłaty za poród to nie będę się wypowiadać ale znam jedną położną która ma dom w mieście wybudowany bez kredytu więc stawki muszą być niezłe. pozatym musicie brać pod uwagę dyspozycyjność taka kobieta ma normalny etat i dyżury a poród może i trwać 24 godziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj dzidzius jest ulozony (na dwoch ostatnich wizytach) w poziomie glowka w lewym boku nozki w prawym...a wlasnie tez bylam ciekawa co do tej poloznej 700zl to duzo moja siostra placila 500 za cesarke a tu tylko polozna wiecej:o ja to szykuje ze 2koperty kasy tak na wszelki wypadek na cesarke i na polozna bo tak w ogole to myslalam ze jak pojade rodzic to wtedy ta polozna ktora bedzie odbierala porod to moj maz jej da kase i powie zeby sie mna zajela...nie wiedzialam ze mozna sobie wczesniej zalatwic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michaa -nie no spierać się nie będę bo naprawę to nie wiem ile taka położna może zarabiać, ale to zależy od stanowiska no i w ogóle od miasta, wiem że w moim mieście pielęgniarki zarabiają ok 1300 zł, dlatego tak napisałam. No i masz racje poród może trwać 24 h ale po to ta położna jest żeby nie trwał tak długo, podłącza oxytocyne i akcja porodowa jest znacznie szybsza, w końcu jej też zależy żeby to poszło gładko. Dla porównania - poród fizjologiczny w prywatnej klinice położnictwa w Białymstoku kosztuje 800 zł...a taka położna weźmie 7 stów....trochę wydaje mi się to nie halo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja dzis bylam na zakupach ale niestety ceny mnie martwia:( mamy remont pokoiku a pochlania mase pieniedzy :( kurcze tak strasznie goraco ale dzis sie juz lepiej czuje co do poloznej to mieszkam na wsi i nie wiem jak sie do tego zabrac nawet nie wiem gdzie bede rodzic eh ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z porodem też mam zgrzyt :O Wiem, że jest jeszcze dużo czasu, ale nie chciałabym, żeby poród był zrządzeniem przypadku. W moim przypadku mam prawo wyboru albo cesarka albo poród naturalny i mocno zastanawiam się co i gdzie. Jestem już po rozmowie z jednym lekarzem i wiem, że cesarkę mogę mieć od ręki, tylko ja myślę nad porodem naturalnym a chciałabym też rodzić w ludzkich warunkach i mieć względną opiekę. Na 100 % będziemy decydować w 38 tygodniu ale nie mam pojęcia jak to się skończy :) W każdym razie kasę odkładam bo wiem jakie są realia. Za cesarkę trzeba dać lekarzowi a za naturalny położnej - tak czy siak ok tysiąca złotych muszę mieć w rezerwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi a masz jakies wskazania co do cesarki czy po prostu wybierasz sobie jak wolisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejmi chcesz za cesarkę dawać? poważnie, ja też będę mieć cesarkę i nie mam zamiaru nic dawać może symbolicznie jakąś kawę i czekoladki ale na pewno nie kasę. nie po to chodzę co miesiąc prywatnie do pani doktor która będzie robić cesarkę żeby jej jeszcze płacić za zabieg. ale ja mam trochę inną sytuację bo moja mama jest pielęgniarką w tym szpitalu więc to trochę zmienia postać rzeczy. a tak na boku to gdyby moja mam zarabiała 1300 zł to już dawno by wyjechała podcierać tyłki bogatym włoszkom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a kiedy bietzecie nospe jak was boli brzuch czy po prostu jak nap jest bardzo twardy i napiety? bo mi lekarz kazal zakupic ale nie wiem kiedy ja wziasc bo wcale mnie nie boli brzuch a wczoraj i dzis jest strasznie napiety twardy jak kamien i nie wiem czy nie wziasc, bo z drugiej strony on chyba ma prawo byc twardy w koncu rosnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja slyszalam ze placi sie za cesarke lekarzowi ktory nie prowadzil ciazy a jesli cc robi lekarz u ktorego sie prowadzilo ciaze i dawalo mu kase prywatnie to on juz nie powinien brac ale to zalezy jeden sobie zazyczy a drugi nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mili - ciąża po in vitro jest uważana jako ciąża wysokiego ryzyka i to niezależnie od jej przebiegu, zatem ja mam prawo sobie wybrać co chcę, niektórzy lekarze od razu kierują na cesarki inni pozwalają wybrać. Co do no spy to biorę przy bólu bo mi brzuch się nie napina ani nie twardnieje - ale to pewnie zasługa innych leków, które biorę. Michaa- ja jestem w trochę innej sytuacji bo tak na prawdę moją ciąże prowadzi dwóch lekarzy - jeden na miejscu gdzie mieszkam a drugi od in vitro też mnie monitoruje i jakbym robiła cesarkę to na pewno u tego co robił mi in vitro. Myślę, że na chama mogłabym nic nie dawać, ale wiem jak jest...no chyba że odmówi koperty ale jakoś mi się wierzyć nie chce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do porodu, to w moim mieście jest jeden szpital, w którym rodziły moje kuzynki i siostra i nikt nic kasy nikomu nie dawał. Może co jedynie kwiaty lub kosze z owocami dla położnej, lub ogólny dla położnych, a z lekarzem to nie wiem. Ja zamierzam przede wszystkim podziękować mojemu lekarzowi prowadzącemu, na którego zawsze mogę liczyć :) Nie mówie że dam mu koperte, bo on nie bedzie i tak przy porodzie, ale myślę co bym mogła mu dać. Agusia teraz jak na siebie patrzę to po bokach brzucha powychodziły mi żyły, więc rozciąganie na całego. Znów się pojawił ból w pachwinach i jakby na okres ale delikatny. Najgorsze są te lekkie kłucia, jakby skurcze krocza, trochę jakby na zewnątrz i trochę w środku:) Piszę liste pytań do... lekarza na wtorek:) Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jak chyba jakaś dziwna jestem, nie zamierzam nikomu nic płacić, położnej czy lekarzowi, mój lekarz nawet nie pracuje w szpitalu w którym chcę rodzić, zresztą nie wiadomo, który będzie miał dyżur. Ewentualnie zapłacę za poród drodzinny, pod warunkiem, że mąż akurat nie będzie na wyjeździe. Może dlatego tak myślę, bo pierwszy poród wspominam miło, nikogo nie znałam, ani lekarza ani położnej i było dobrze, (położna masowała mi plecy itp). Może mi się dobrze tafiło. Jedynie co to, mi sie dłużyło strasznie, bo nikt w tym czasie nie rodził, nic się nie działo, a na sali porodowej byłam od 21 do 2.40 kiedy to na świat przyszedł mój synek. Chciałabym, żeby znowu było tak jak za pierwszym razem i boję się, że będzie duuuuużo gorzej. Troszkę gorzej wytrzymam, bo wtedy spodziewałam się, że będzie bardziej bolało, ale bez przesady:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wszystkim ułożenie mojego dzieciątka to teraz na USG było POLOŻENIE MIEDNICOWE ale lekarz powiedział, ze to częste ułożenie w tym czasie ciązy i czy kopanie czuję najczęsciej na dole brzucha pytał co do odpłatności za poród ja nadal nie jestem zdecydowana gdzie rodzić czy w szpitalu czy w prywatnej klinice ale wiem, że w szpitalu moja lekarka ma polożną zaufaną i na pewno coś jej trzeba zapłacić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny! MAMUSKI! HURRA! z radoscią się chwalę,że własnie przeszłam pomyślnie rozmowe kwalifikacyjna i jestem nauczycielem DYPLOMOWANYM! Nie ukrywam,ze mnie cała ta sprawa trochję nerwów kosztowała,ale udało się i jestem z siebie bardzo dumna, tym bardziej,ze pomocy znikąd i sama musiałam nieźle nakombinowac jak tą teczkę sklecic. Ale takie są uroki pracy w nowym miejscu,gdzie się nie ma kolegów i kolezanek zyczliwych. Stawiam dziś piccolo! Wszystkim! hhihih natalia86 - u mnie na usg dziecię było tez zwrócone głową w dół i kopałao mnie w okolicach pepka,. ale lekarz powiedziała,ze za pół godziny to może już byc ułozone w poprzek. Ma jeszcze miejsce to się kręci. zatem nie martw się nic. ejmi - na te Twoje głupie mysli to lanie dam! Ale tak bywa, raz jesteśmy w euforii,a potem w dołku. jejus - jestem zszokowana waszym podejsciem. Chcecie płacić kobietom za cos co jest ich pracą,a potem się dziwicie ,ze są tacy chętni na kasę i że wszedzie się płaci,ale wszyscy przyzwyczajaja ludzi do tego. Ja tez bym chciała taką polożna,ale wiem,ze płacic nie zamierzam i 100% pewności nie mam ,ze ona bedzie mogła dojechac na moj poród. Same nakręcamy spirale! Płacić za cesarkę a dlaczego? Chyba ze to wymóg szpitala i moje widzimisie. Ale normalnie to oddajemy mnóstwo kasy na NFZ i jeszcze na wszystkie badania i usg i leki i jeszcze płacic za opieke! Skandal. Ale wiem,ze tak jest i nie zapłacisz to się zwijaj z bólu pól dnia i nocy. A zadna Ci wody nie poda i nocnika. Ale jestem przeciwna nakręcaniu tego procederu. Tak samo,jak dawaniu prezencików nauczycielowi - zawsze gonię wszystkich i moi juz wiedzą,ze do mnie tylko z goxdzikiem i dobrym słowem. A nie torebeczka. Jestem zawstydzona i zażenowana takim postepowaniem dorosłych. Kwiaty, czekoladki za opiekę lekarzowi, połoznej, pielegniarkom ok. Ale nie kasa! Ale kto wie, jak bedę rodzic przez 20 godz to tez pewnie zapłacę za przyspieszenie akcji hihi. No, pozdrawiam i lece pod prysznic ,bo od tej duchoty, mokra jestem! I jeszcze nic prawie nie jadłam ,bo rano jogurt i pobiegłam na egzamin i dopiero wróciłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny! MAMUSKI! HURRA! z radoscią się chwalę,że własnie przeszłam pomyślnie rozmowe kwalifikacyjna i jestem nauczycielem DYPLOMOWANYM! Nie ukrywam,ze mnie cała ta sprawa trochję nerwów kosztowała,ale udało się i jestem z siebie bardzo dumna, tym bardziej,ze pomocy znikąd i sama musiałam nieźle nakombinowac jak tą teczkę sklecic. Ale takie są uroki pracy w nowym miejscu,gdzie się nie ma kolegów i kolezanek zyczliwych. Stawiam dziś piccolo! Wszystkim! hhihih natalia86 - u mnie na usg dziecię było tez zwrócone głową w dół i kopałao mnie w okolicach pepka,. ale lekarz powiedziała,ze za pół godziny to może już byc ułozone w poprzek. Ma jeszcze miejsce to się kręci. zatem nie martw się nic. ejmi - na te Twoje głupie mysli to lanie dam! Ale tak bywa, raz jesteśmy w euforii,a potem w dołku. jejus - jestem zszokowana waszym podejsciem. Chcecie płacić kobietom za cos co jest ich pracą,a potem się dziwicie ,ze są tacy chętni na kasę i że wszedzie się płaci,ale wszyscy przyzwyczajaja ludzi do tego. Ja tez bym chciała taką polożna,ale wiem,ze płacic nie zamierzam i 100% pewności nie mam ,ze ona bedzie mogła dojechac na moj poród. Same nakręcamy spirale! Płacić za cesarkę a dlaczego? Chyba ze to wymóg szpitala i moje widzimisie. Ale normalnie to oddajemy mnóstwo kasy na NFZ i jeszcze na wszystkie badania i usg i leki i jeszcze płacic za opieke! Skandal. Ale wiem,ze tak jest i nie zapłacisz to się zwijaj z bólu pól dnia i nocy. A zadna Ci wody nie poda i nocnika. Ale jestem przeciwna nakręcaniu tego procederu. Tak samo,jak dawaniu prezencików nauczycielowi - zawsze gonię wszystkich i moi juz wiedzą,ze do mnie tylko z goxdzikiem i dobrym słowem. A nie torebeczka. Jestem zawstydzona i zażenowana takim postepowaniem dorosłych. Kwiaty, czekoladki za opiekę lekarzowi, połoznej, pielegniarkom ok. Ale nie kasa! Ale kto wie, jak bedę rodzic przez 20 godz to tez pewnie zapłacę za przyspieszenie akcji hihi. No, pozdrawiam i lece pod prysznic ,bo od tej duchoty, mokra jestem! I jeszcze nic prawie nie jadłam ,bo rano jogurt i pobiegłam na egzamin i dopiero wróciłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihih. taka jestem podekscytowana ,ze dwa razy posłałam Wam wiadomość. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia23
Witajcie dziewczynki :) Miałam usg 3d i jest.... chłopiec. Nawet zdjęcie jajek dostałam, zaznaczonych strzałką. I zdjęcia i filmik, taki fajniutki Maluszek. Jestem bardzo dumna, a brzunio mi tak wyrzuciło, że naprawdę mi ciężko, mam nisko osadzony i spiczasty. Z szyjką wszystko idealnie i jestem bardzo spokojna. Teraz tylko nasz Skarbek obrasta w tłuszczyk i mamusia też... Kompletuję już rzeczy i mam prawie wszystko, teraz mebelki tylko zostały, żeby to wszystko poukładać ładnie. A na macierzyńskim - zaczynam 17 września - wypiorę i wyprasuję wszystko. Pozdrawiam Was wszystkie kochane i trzymajcie się cieplutko :) :) :) Wiek - 23 lata Termin porodu: 04.11.2009r. Waga: +9kg Tydzień ciąży: 24tc Płeć: chłopiec Miejsce zamieszkania: Coventry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny, Dawno mnie nie było i może długo mnie nie będzie:( Niestety po ostatniej wizycie okazało się, że mam skurcze, krótką szyjkę i zrobił mi się jakiś lejek... Dostałam nakaz leżenia i fenoterol :( Jutro idę na badania do szpitala i mam nadzieję, że na badaniach się zakończy i będę mogła wrócić do domku... Moja siostra miała dokładnie taką samą sytuację co ja i prawie do końca ciąży odwiedzaliśmy ją w szpitalu... Ile te nasze dzieciaczki wymagają poświęcenia :) A poza tym mój synuś jest niesamowity:) Mały rozrabiak rośnie w brzuszku:) Uwielbia kopać mnie po pęcherzu, a jak tylko tatuś przyłoży rękę do brzucha, to robi się Aniołek, delikatne ruchy, delikatny kopniaczek:) Taki już jestem sprytny hehe. Trzymajcie kciuki, żebym jeszcze jutro wyszła... Boję się strasznie ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinia gratulacje! U mnie nadal ukrop na dworze niesamowity, siedzę w pracy, pije wodę litrami, upał niesamowity. Co do porodu to ja będe rodzić w prywatnym szptalu w katowicach. Chodzę tam do lekarza, prywatnie oczywiscie, ale za porod, ani za opieke szpitalna j ż sie nie placi, bo maja podpisana umowe z NFZ. Warunki tam sa super, z kimkolwiek bym nie rozmawiala kto tam rodzil to zachwala szpital bardzo. Takze ciesze sie , ze mam mozliwosc tam rodzenia. Zastanawialam sie czy nie zaplacic poloznej zebym ja miala tylko dla siebie:) ale jak tam rozmawiam to kazdy mi mowi,ze tam wszystkie polozne sa super i bardzo sie opiekuja w trakcie porodu ,a pozniej pielegniarki po pordzie tez fajne, wiec moze nie ma sensu przeplacac. Dam jakies kosze z czekoladkami kawa itp. i mysle ze bedzie ok.Ale decyzji co do tej poloznej to jeszcze nie podjelam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basia 23 gratuluje chlopczyka, moj tez taki rozrabiaka,Uwielbia kopac mnie po pecherzu, a jak przystawiam reke do brzuszka to sie uspokaja. Widocznie chlopcy tak maja:):) Doro82 trzymam kciuki, na pewno wszystko będzie w porządku i nie będziesz musiala zostać w szpitalu. Trzeba byc dobrej mysli. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulina gratulacje!! Na pewno Cie to sporo nerwów kosztowało, teraz możesz się już wyluzować i cieszyć urokami ciąży ;) Basia23 cieszę się, ze wszystko w najlepszym porządku u Ciebie! No i oczywiście gratulacje chłopczyka :) Doro82, trzymamy kciuki, żeby jutro wszystko wyszło na badaniach OK i żebyś mogła wyjść do domku!! Pobyt w szpitalu nie jest niczym przyjemnym i na pewno byłoby zdecydowanie lepiej być w domu. Nawet jakbyś miała w trym domku tez leżeć i się oszczędzać :) No i oczywiście dobrze, że Twój Maluszek dokazuje ;) Wiecie co... jak tak Was czytam to dochodzę do wniosku, ze ja jestem jakaś w tyle... Ja nawet jeszcze nie myślałam o położnej :O Nawet nie rozmawiałam z moim lekarzem, czy on będzie czy nie. Ale wydaje mi się, że to jeszcze za wcześnie. Tym bardziej, ze u mnie nadal wisi pytanie czy poród naturalny, czy cesarka. Żeby taka decyzja zapadła muszę się wybrać do okulisty na dokładne badania i chyba jego opinia będzie w tej kwestii znacząca. Choć przy mojej wadzie wzorku rożnie to może być... Teściowa rozmawiała ze znajomymi z Centrum Matki Polki w Łodzi i one powiedziały, ze przy takiej krótkowzroczności żaden lekarz nie podjąłby ryzyka porodu naturalnego. Ale to w tamtym szpitalu, a tu nie wiadomo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej :) co do położnych ja miałam swoją zaklepaną z 2 miesiące przed porodem - polecaną przez koleżank- bierze - no właśne nie mówi ile, ale wszyscy i tak wiedzą - 500 zł- była boska... Ejmi a z Tobą się też nie zgodzę... sory ale nie na każdego oxytacyna działa tak jakbyś chciała... ja miałam kroplówki z tego świństwa przez 3 dni... i guzik zero skurczy ale za to w połączeniu z innym lekiem to... ach szkoda gadać... generalnie poród 10 razy bardziej bolał niż normalnie, ale na to byłam przygotowana - wspomniał mi o tym mój ginekolog. Nawet podane znieczulenia zewnątrzoponowego nie wpływa na szybki poród... z reguły jest dłuższy, ale podobno bezbolesny- nie wiem nie miałam- mogę tylko wypowiadać się w kwesti supe rkroplówek- tym razem ich nie biorę jakby co bo mam dość takiej kumulacji :) wolę bez nich :) Akurat mój mąż jest z B-stoku i faktycznie tam są takie ceny- rodzina tam rodzi:) ale wiesz u nas w Trójmieście dla porównania poród w prywatnej klienice to ponad 5000 zł- też znajome rodzą... więc B-stok to wyjątek- ocywiście bardzo fajny :) agulinia -gratuluję :) a moja położna dojechała w mig pomimo mojego 3 dniowego porodu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no ja to zwariuje wlasnie wrocilam od lekarza i on skracajacej sie szyjki nie wypatrzyl ani niczego zlego wrecz zachwalal ze ciaza przebiega ksiazkowo no i jak najbardziej moge JECHAC NAD MORZE:D, sama zaproponowalam to usg polowkowe mialam jechac na nie do lodzi do tego sieroszewskiego badz dudarewicza bo u mnie to jakies kiepskie te sprzety maja a tam to tak dokladnie wszystko mozna zobaczyc no ale juz nie wytrzymalam i zrobil mi to polowkowe moj lekarz...dzidzius juz przekrecony glowka w dol straszny wiercioch tak sie prostowal i prezyl nozki fikal koziolki az bylam w szoku wazy 437g:) no i kazal sie nie nastawiac bo to mogla byc pepowinka zaplatana po miedzy noki ale na dzien dzisiejszy raczej CHLOPIEC:D Boze nie wierze bedziemy mieli synka... ostatnio kazdy mi mowil ty to ladnie wygladasz dobrze od poczatku sie czujesz wiec na pewno chlopak,a ja od zawsze widzialam siebie z dziewczynka az dziwnie mi z ta mysla chyba za bardzo wbilam sobie do glowy,ale jestem szczesliwa i mam nadzieje ze nie zrobi psikusa i zostanie chlopcem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×