Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

A ja właśnie sporo przybrałam na twarzy i popsuł mi się owal. No i tak właśnie dziś się zastanawiałam jak ja to zgubię w przyszłości. Mam kręcić małe hula-hop na podbródku? ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie ciekawe jak z tym karmieniem, a ja myslalam ze im wieksze piersi tym wicej pokarmu...a myslalyscie ile bedziecie karmic piersia bo ja chyba do 4-6mcy zreszta zobacze jak to bedzie wygladac ile bede miec pokarmu i w ogole...no i ciekawe jak to jest z jedzeniem chyba tylko delikatne nieslone zupki:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak w ogole to mam teraz straszny apetyt no i znowu wrocila mi ochota na slodycze najgorsze jest to ze nie umiem jesc czesto a po trochu, jem sniadanie dosc spore i obiadokolacje ale tak w siebie wpycham:o moj maz sie smieje ze takie to male a jem wiecej niz on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ dziś miałam troszku zagoniony dzień. najpierw byłam u rodziców, bo przyznali mojemu bratu mieszkanie (jest osobą niepełnosprawną, jeździ na wózku i stara się o mieszkanie na parterze) dziś poszłyśmy z mamą zobaczyć pierwsze jakie mu zaproponowali i powiem Wam, że rudera jak nie wiem co!!!!! przede wszystkim, oprócz tego, że jest na parterze, to nie jest dostosowane do osoby niepełnosprawnej! jest to tylko pokój z kuchnią, a brat sam nie może mieszkać! ogrzewanie węglowe (ciekawe jak ma jeżdżąc na wózku, iść sam do komórki i przynieść sobie węgiel 😠 ) łazienka nie wiem dla kogo? dla osoby o wzroście 150 cm i wadze do 50 kg! w życiu żaden wózek tam nie wjedzie! wanna metrowa! jak ma sam do tej wanny wejść? wiecie co? ja nie wiem, ale oni tam chyba tego mieszkania nie oglądali, bo napisalu, że jest przystosowane do osoby niepełnosprawnej! bardzo możliwe, ale na bank , nie dla osoby jeżdżącej na wózku! więc odmówiliśmy przyjęcia tego mieszkania i czekamy na inne propozycje! u mnie ok! mała sobie kopie :D tatuś ją już czuje :D rozstępy mam na cycuchach! ale nie duże i raczej są one sprzed ciąży! może są jakieś ze 2 nowe, ale jakoś rozstępy mi snu z powiek nie spędzają ;) przygotowanie do lekarza to u mnie koszmaR! koleżanka sprzedała mi patent z lusterkiem :D ona kładła sobie między nogami lusterko i goliła "kryśkę" :D no i ja też tak robię! wychodzi trochę krzywo, nie wszędzie dokładnie, ale lepiej tak, niż iść z "bobrem" . nogi na razie golę bez problemu! Pozdrawiam 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze zmiana stopki, bo wczoraj skończyłyśmy 25 tc :D a co do karmienia to sama nie wiem, jak to będzie u mnie! w mojej rodzinie żadne dziecko piersią wykarmione nie zostało! poza tym, ja powiem szczerze, że boję się bólu piersi! ale oczywiście zamierzam spróbować! z tym, że jak się nie uda, to to dla mnie tragedia nie będzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przed ciążą się nie mierzyłam a teraz mam 91 cm w pasie. Trochę przytyłam :) ale na razie wszystko poszło mi w brzuszek. Co do tej laktacji to i ja się zastanawiam jak to będzie. Zastanawia mnie też pewna rzecz. Co będzie jeżeli od razu po porodzie nie będę miała pokarmu i dostanę dopiero potem? Jeżeli w miedzy czasie dziecko dokarmią butelką to potem może nie chcieć już ciągnąć piersi nawet jak się pojawi pokarm. Moja siostra była dziś na usg jest w 30 tc i mały waży już 2kg. Czy mi się tylko tak wydaje czy to dużo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamuśki, Dzisiaj wypuścili mnie ze szpitala i mam nadzieję, że następna moja wizyta będzie dopiero na poród... Tyle przypadków ile widziałam... Aż na samo wspomnienie mam gęsią skórkę:( Nawet nie chcę Wam opowiadać o niektórych "patologiach". bo zdrowy człowiek zaczyna wpajać sobie chorobę, tak jak ja po 5 dniach spędzonych w szpitalu. Ja z moim zagrożeniem przedwczesnego porodu byłam "odpoczynkiem" dla lekarzy... Cieszę się, że już w końcu w domku:) Co do brzuszków... Ja mam piłeczkę i tylko brzuszek mi rośnie:) Ze smarowaniem brzuszków uważajcie... Położne wiele mi wytłumaczyły... Jak najbardziej trzeba natłuszczać skórę, ale bardzo ostrożnie, bo każde "masowanie" brzucha powoduje skurcze. Ja w ogóle nie mogę masować brzucha ;( Do tego do końca ciąży muszę brać Fenoterol w max dawce i leżenie plackiem... Mój Jasiu waży już 850g:)) Taki duży chłopak mi rośnie w brzuszku:) Pozdrawiam Was bardzo serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytałam gdzieś, że wielkość piersi nie świadczy o ilości pokarmu ............ mam jeszcze pytanie jak to jest z porodem przez cesarskie cięcie czy astma jest wskazaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie. Gawit może jestem jakaś nie tego ale ja bobra nie golę. dla mnie cały dół wygolony wygląda nienaturalnie. kilka razy próbowałam golić nie będe was straszyć wizjami tego co mi wyskoczyło po tym zabiegu. ja mam ten problem że włosy mi szybko rosną. rano ogolę a wieczorem już czuć nowe włoski. masakra. rozstępów na razie brak smaruje się mustelą. no i coś dobrego w niedzielę przyszły tatuś poczuł pierwszy raz małą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michaaa w kwestii golenia się jestem zgodna z Tobą ;) Oczywiście okolice bikini jak najbardziej, bo nie lubię wystających włosów spod majtek :O No i od czasu do czasu lekko czuprynę przycinam :D Doro82, cieszę się, że jesteś w domku. Pomimo tego, że musisz leżeć... ale zawsze to lepiej niż w szpitalu :) Co do pokarmu i karmienia, to ja nie wiem jak to u mnie będzie... Moja mama mnie nie karmiła. Chciałabym karmić tak chociaż do 3 miesiąca, potem i tak trzeba będzie malucha przestawiać, bo powrót do pracy po macierzyńskim trochę to zaburzy i na pewno zdecydowanie ograniczy. A poza tym myślę, ze karmienie do 6 miesiąca jest zdecydowanie wystarczające ;) Choć pewnie niektóre dziewczyny nazwałyby mnie teraz wyrodna matką.... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja całego "bobra" też nie golę :) przede wszystkim z lenistwa :) nie chce mi się :) "bobra" przycinam, a golę tylko bikini, bo jak madzialinska, nie cierpię jak mi włosy spod majtek wychodzą! Pozdrawiam i dobrej nocki życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytałam jeszcze raz posta z tym bobrem i faktycznie brzmiało tak, jakbym goliła :D a mi chodziło o bobra z okolic bikini :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na chwilkę bo niestety g..pia jestem i trochę słabo się oszczędzałam i mam... tzn oszczędzałam się ale miałam mega stresy i znowu moja sztjka ma 2,5 cm... generalnie lipa musze zrezygnowac z pracy :( a bardzo tego nie chciałam:( no cóż życie. Naczytałąm się już o wcześn iakach i musze leżeć jeszcze 8 tygodni muszę wytrzymać. Jeżeli będzie tak jak wskazuje na to moja szyjka to będę październikówką- daj Boże by nie wcześniej!! W październiku uratują mi dziecko.... oprócz skróconej szyjki mam ją rozwartą od wewnątrz- efekt lejka... maskara i generalnie wakacje poszły w siną dal... leże i leże i leże.... no cóz byle by mały był zdrowy. Napiszę tylko króto o kamieniu- bo jakoś nie mam natchnienia... Sprawa wygląda tak... mnie mega bolało krew się lała z piersi ae bardzo chciałam karmić... małe piersi mam i zawsze miałam i nie są one wyznacznikiem ilości pokarmu. POkarm się ma lub nie. Ja walczyłam 1,5 miesiąca dawałąm cyca ściągałam ale w efekcie laktacji nie rozkulałam i mała na butelce chowana a teraz wogóle się zastanawiam czy będę tak o nią walczyć. Jak nie będę miała pokarmu to odrazu daję butlę. Te 1,5 miesiąca to byłą mega katorga mała wyła (bo głodna) a ja walczyłam... ach szkoda gadac ale wiecie nagadali mi wszyscy że pokarm matki najlepszy to walczyłam. Teraz już taka nie będę- wolę mieć spokojne szczęśliwe i najedzone dziecko :). Może mnie tu skarcicie ale to moje zdanie:) A i jeżeli będziecie walczyć o laktację to przydaje się laktator- ja mam elektryczny i przy częśtym ściąganiu się przydał ale wiecie ja t marne ilości ściągałam z dwóch cycuhów 60 ml... to się wcale nie dziwię, że mała wyłą. A przy karmieniu to owszem dietka :O takie jałowe jedzonko- bo jak zjadłam czekladę to małą wyła całą noc:(. Dobra kończe i będę się odzywac jak już przyzwyczaję się do nowego stylu zycia- tego leżącego.. A z małym ok rośnie wazy już prawie 1 kg :) a ja mam prawie 5 na plusie :O . OlaGd powtórz koniecznie badania i generalnie mi nikt o diecie nie mówił prze badaniami i wydaje mi się to słuszn ym posunięciem , bo jeśli mają to być miarodajne wyniki to po co dieta?? na co dzień ją stosujesz?? Generalnie bądź na czczo :) ja mam luz po 50 poziom cukru 90 do cukrzycy daleko :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No też się zdołowałam, Gawit, bo sądziłam że ty tak po całości. A mi by się nie chciało, zresztą za chwilę jakby zaczęły odrastać, to by dopiero było! ;D Doro, dobrze że już wyszłaś :). Mam nadzieję też że wkrótce odezwie się Zenek. Też miała epizod z pobytem w szpitalu, i też już - z tego co wiem - odpoczywa w domu. Iwusiu, trzymam kciuki... za Twoją cierpliwość i będzie dobrze. Miłego leniuchowania! Twoja córeńka z pewnością też chętnie poprzytula się do leżącej mamy, no i do braciszka. 🌻 A, i dzięki za opinię o tym badaniu cukru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(A, Iwuś, a propos tej diety niskocukrowej czy jak ją nazwać... No mam dylemat, bo z jednej strony chcę wiedzieć jak to naprawdę wygląda, dzięki kolejnemu badaniu, a z drugiej to schizuję że doychczasowa moja dieta czyli coś słodkiego od czasu do czasu i słodzona herbata, obecnie już szkodzi dziecku.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku ale miałam ubaw jak czytałam o Waszych bobrach i kryśkach :D ubaw miałam niezły :) A tak poważnie to ja niestety golę bo nie wyobrażam sobie nie golić, uważam że to podstawa zachowania higieny, ale wiem że to sprawa indywidualna, po prostu ja się z tym lepiej czuje. No a teraz jak jest problem to golę się tylko jak idę na przegląd podwozia, bo tak codziennie to mi się już nie chce, zwłaszcza że odstęp znacznie utrudniony, a męża do tego nie będę zatrudniać, bo to jednak krępujące :O No i cieszę się ze jednak teraz na ciele wolniej odrastają mi włoski, przed ciążą to rosły błyskawicznie a teraz widze poprawę, tylko ten a głowie nie zwolniły tempa bo odrosty robią mi się momentalnie ;) No i chyba nigdy nie będę miała tak ładnej cery jak teraz - marzenie :) Co do smarowania brzucha to wiem, że nie wolno, ale mi gin powiedział, że to już w zaawansowanej ciąży trzeba znacznie uważać. Ale i tak po kąpieli się nie wycieram tylko lekko przyklepuję ręcznikiem brzuszek a i nie wcieram kremu tylko lekko wklepuje. Warto wyrobić sobie nawyk. Doro - cieszę się że jesteś w domu i tu z nami. Domyślam się że pobyt w szpitalu na oddziale patologii ciąży jest traumatycznym przeżyciem :O No ale grunt, że wyszłaś i że jest lepiej. Pessera nie chcieli Ci założyć? Iwusia - no i masz babo placek! Kochana koniec z robotą i oszczędzasz się!!! nie ma co się wygłupiać, jeszcze co najmniej 10 tygodni wszystkie musimy wytrzymać! Co do karmienia to ja się cykam bo wiem że to nie jest taka prosta sprawa. jeszcze nie wiem jak będę rodziła bo po naturalnym porodzie to jeszcze laktacja przychodzi szybciej po cesarce to różnie bywa... od gina wiem że generalnie lepiej karmi się jak się ma małe piersi... przy dużych rozmiarach niestety kanaliki mleczne są dłuższe i cienkie i łatwo dochodzi do zatorów i zastoju mleka a tym samym zapalenie gotowe :O No ale wiem że można też pewne rzeczy wywalczyć i popracować nad laktacją tj uparcie przystawiać dziecko do piersi i pracować z laktatorem.... tylko jak to ma mi przysłonić cały świat to nie wiem jak będzie bo w domu też trzeba coś zrobić a nie tylko siedzieć z dzieciakiem przy cycku :O No i poza tym jak ma dziecko być ciągle głodne, spadać na wadze i drzeć się całe noce i dnie..no to chyba rozwiązanie jest proste... Ehhh w ogóle te pierwsze 3 miesiące po porodzie to będzie istny sajgon :O No i tym optymistycznym akcentem życzę wszystkim dobrej nocy :) I do jutra 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję że mimo wszystko a może własnie dlatego, po porodzie wciąż będziemy się tu spotykać. :) To i ja mówię dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwusia- ja miałam dokładnie to samo. Na zewnątrz szyjka zamknięta, od wewnątrz zrobił się lejek i szyjka również 2,5. Do tego miałam skurcze i przepisał mi fenoterol w dawce 8x1/2. Przez 4 dni oszczędzałam się i w piątek jak poszłam do szpitala lejka już nie miałam a szyjka wydłużyła się do 3cm. Teraz jest już sytuacja opanowana, ale profesor kazał mi się bardzo oszczędzać i jak najwięcej leżeć... Także u Ciebie też będzie dobrze!!! I ze spokojem dotrwasz do terminu!!Głowa do góry:) Ejmi - nie chcieli mi założyć, bo nie mam rozwarcia - na szczęście... Kolorowych snów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z rana! Ola - mam nadzieje,ze @ doszedł. Też się zmierzyłam i mam juz 94cm w "talii",zatem 18 cm na plus, z ciekawosci zmierzyłam tez biodra i tu 6 cm przybyło. Pupa rosnie.Bedzie poród łatwiejszy (oby ;-) ) Jesli chodzi o wyglad brzucha, to mam raczej takiego arbuza. Ale najbardziej kg to mi jednak na buzi widać. Zawsze jak tylko trochę mi przybyło, to moja i tak okrągła twarz robiła się jak ksiezyc w pełni i teraz znów to widzę. Szkoda. Ale taka ma uroda, że choćbym była anoreksją i ważyła 45 kg to i tak buźka zawsze okragła zostanie :-) Natalia - bardzo się cieszę,ze wszystko w porządku! Tak trzymać! A mówiłam czytaj z kartki! hihi.Bierz przykład z Ejmi! Basia - spokojnie możesz tych wkładek uzywać. Ja dopiero jakieś 5 dni temu na prawej piersi poczułam małe zwilgotnienie i 2 razy na staniku widziałam plamke mała. i to by było na tyle w kwesti mlekowej. Co do karmienia to ja bym chciała jak najdłużej młode karmic, co najmniej do powrotu do pracy,czyli wrzesień przyszłego roku - to daje jakieś 10 miesiecy. Ale uważam,ze co innego plany,a co innego rzeczywistość. Moja siostra karmiła 1,5 roku, moja kumpela 1 miesiąc i skończył jej się ze stresów pokarm, kolejna 2 miesiące i syn nie chciał z piersi. Nic na siłe. I uważam tak jak Iwusia,ze nie ma co się meczyc jesli pokarmu mało lub dziecko nie chce - takie zycie - czas kupic butlę! Nie pierwsze i nie ostatnie, które na butli wychowane. Kumpela 4 lata temu po porodzie za chiny nie mogła nakarmic młodej, dziecko nie chciało ciagnąć, a połozna nie pozwoliła dac butli, kazała na siłe i próbowac i próbowac, po 5 dniach - wyladowała z młoda w szpitalu, bo dziecko było starszliwie wychudzone. Lekarz nawrzeszczał,ze dziecko chciała zagłodzic,a ona jak to młoda niedoswiadczona mama - słuchała "madrej" połoznej, choć serce jej się krajało. Zatem karmienia - tak jak i wszystko inne - z głową! Ale celulit też mi się zrobił - koszmarny! Jednak jakoś się boje uzywać standardowych specyfików, bo niby nie smarujemy brzucha,ale krwioobieg jest jeden. Wydaje mi się,ze to jakoś przenika. Nie wiem! Może się mylę. jeśli chodzi o imiona, to te wszystkie Jessiki, Kornelie, Wanessy, Lindy, Armandy, Amandy (sorrki Nadia), Allany, Keviny to dla mnie koszmar! W dodatku ze wzgledu na pracę - zaobserwowałam na 98% ,że są to dzieci z rodzin niedostosowanych społecznie (tak się to cudnie nazywa). Mili bez urazy (Nikodem mnie się widzi - Nikuś! Ale Lew? postaw się na miejscu syna, zameczą go w szkole!) Choc Gracjan - też bee,a kumpela dała i się tak przyzwyczaiłam,ze nie wyobrazam sobie go z innym imieniem. :-) Takie imiona pasują, moim zdaniem, tylko rodzinom mieszanym, gdzie jedno z rodziców to obcokrajowiec. Sama bedąc w poprzednim związku rozważałam imie Etelka lub Evika. W druga strone Kazimiera, Stefan, Franciszek też do mnie nie przemawiaja. Ale ja wybredna jestem. Poza tym nie ukrywajmy - imię powinno choc troszkę pasować do nazwiska ,bo mnie było jakoś przykro, gdy znajomi dali dziecku na imię Róza, przy nazwisku Gołąb. Ale kazdy ma inne upodobania. I dzieki Bogu, bo czasy, gdy było 7 Agnieszek w klasie już mineły. Hanka - hihi, ja jeszcze pamiętam o butach, choc raz wyszłam w kapciach,ale mnie Moj pogonił na klatce jeszcze. Doro - wypoczywaj! Damy radę dociągnąć do terminu! Troche mnie zmartwiłas tym smarowanie, jak się tam nie szczypie,ale robię to szybko i krótko. Raz- ciach. Może jednak przerzuce się na wklepywanie - tak jak radzi Ejmi. Iwusia - mniej stresów dziewczyno! (jesli to praca tak działa- to porzucic czasowo! ) trzymam kciuki! Wypoczywaj! (hihoi, łatwo powiedziec, jak córa biega pod nogami!) A ja wczoraj rozpoczełam odgruzowywanie mieszkania- w połowie regału wymiękłam i zakazałam wchodzić do pokoju i ogladać bajzel. Bo sajgon zrobiłam niesamowity. Ale zaraz ruszam do ataku i mniemam do 12 skonczyc ten jeden choćby kąt. Miłego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale te tygodnie leca jejciu juz 22tc... doro najwazniejsze ze juz jestes w domku i ze szyjka sie wydluzyla oszczedzaj sie i lez.. iwusia ty tez lez i odpoczywaj i napewno dotrzymasz do terminow i zero stresow... ja tak ja ejmi gole "bobra"hehe na zero jakos tak sie juz przyzwyczailam i nie wyobrazam sobie miec tam wlosow:) a tak w ogole to nigdy nie uzywalam depilatora bo sie balam az w koncu sie przelamalam poki siegalam i powiem wam ze juz ze 2miesiace mam spokoj nic nie odrasta no moze gdzie niegdzie jakis cieniuki niewidoczny wloseka to pewnie dlatego ze nigdy wczesniej nie robilam tego depilatorem poszly cebulki i mam taki spokoj:D jakby tak wytrzymac do porodu to by bylo super no a jak sie nie uda to lusterko lub meza zatrudnie:) ale walnelam dokladny opis:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ U nas kiepska pogoda, ale od kilku dni nie ma upałów, więc dla mnie luksus :D muszę dziś zrobić duże zakupy, ale z nimi poczekam na powrót męża! teraz tylko skocze na rynek po jakąś wędlinę :) i coś na surówke na obiad :D no i oczywiście jakiś owoc, najlepiej arbuz, bo uwielbiam :D Pozdrowionka dla wszystkich 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny Ja dziś jestem po badaniach i wiecie co...koszmar był w tym przyszpitalnym labolatorium :O Pojechałam z mężem - no nie wiadomo jak bym się czuła po tym badaniu glukozy z obciążeniem. Kolejka była nieziemska milion dziadków i babć i każdy kłócił się o swoją kolej :O Czekałam ponad godzinę zanim weszłam do pani na pobranie krwi, a już byłam tak głodna, że ledwo siedziałam. No a pani mi oświadczyła, że skoro jestem w ciąży to mogłam wejść bez kolejki! No normalnie uroczo :O Ale mój mąż mówi, że prędzej by mnie ten tłum zlinczował niż by mnie wpuścili poza kolejnością. Ale następnym razem nie będę się szczypać :O Wypiłam glukozę jednym haustem - świństwo straszeczne :O i ta cytryna nie wiele pomogła...ale grunt, że nie zwymiotowałam i czułam się nawet normalnie. Pojechaliśmy z mężem na zakupy a potem jeszcze raz do labolatorium no i wtedy już weszłam bez kolejki no bo byłam z panią umówiona na godzinę...ale oczywiście jedna starsza pani nie omieszkała tego skomentować :O Olać to :O Wyniki będę miała dziś po 17- stej no i jestem ciekawa co wyjdzie :O Mili - nie no ja się nie golę do zera, tylko zostawiam sobie "grzywkę" hehe :) że tak powiem sam dół golę ;) Gawit - z tym mieszkaniem dla brata to wyszła istna kiszka! mam wrażenie że zaproponowali Wam coś na odczepne :O A w ogóle jak się czuje Twój brat, jest poprawa? Mój mąż od dzisiaj jest na urlopie więc zabieramy się ostro za remoncik. Mam nadzieję, że do niedzieli skończymy :) Fajnie, w piątek będę szalała z pędzlem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny dosc długo mnie nie było ale normalnie taka zalatana jestem jak nie wiem co grzej niż przed ciaza wczoraj kolezanka mnie poprosiła zebym popilnowała jej dzieciakow jedno ma 5 lat a drugie 11 miesiecy to co ma 5 lat grzeczne jak aniołek a to co 11 miesiecy to normalnie mały diabołek dodam ze to mlodsze to dziewczynka i ma na imie wiktoria bujałam ja w wozku przez 40 minut a ta mała cholernica i tak nie poszła spac tylko wyła a na jedzenie tak reaguje jakby nigdy nic nie jadła trzesie sie i placze jak zobaczy butelke :) ja tam tez sie gole nie wyobrazam sobie miec nieogolonej choc teraz to sprawia mi trudnosc jeszcze troche to naprawde wezme sobie lusterko pomiedzy nogi albo zatrudnie narzeczonego :) Kurde byłam odebrac wyniki moczu i jakies liczne bakterie mam . A wy miałyscie jakies bakterie ? czy lekarz daje na te bakterie jakies lekarstwo ? cholercia bo zaczynam sie martwic jutro ide do lekarza i mam nadzieje że posci mnie na wakacje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OlaGd - ja na Twoim miejscu jadłabym tak jak do tej pory bez diety i szybciutko powtózyą badanie ale na czczo :) jeśi nie chcesz czekać za długo to może zrób je prywatenie?? ono już nie jest takie drogie ja za morfologię, mocz i glukozę 50 mg zapłaciłam 38 zł w Inviccie. Więc może około 20 zł zapłacisz za to padanie. A lepiej być spokojną niż się denerwować. Wiem co mówię nerwy źle wpływają na szyjkę...ale niu u wszytskich- więc nie bierz tego do serca :P Ja odliczam te 10 tygodni tzn już prawie 9 :) i potem będę szaleć narazie dopadają mnie bolące plecy od leżenia i skrajne humory... tzn złośc na samą siebie... ach nienawidze leżeć... Ejmi generalnie z karmieniem jest różnie :) wiem to po sobie ale jedno jest pewne jak mi się nie uda tym razem to nie będę beczeć jak za ierwszym razem i na siłę probowac bo w efekcie ja ryczłam i mała wyła... ot taki mieliśmy pierwszy miesiąc z życia no i w domu nic nie było zrobione bo przecież ciąge pobudząłam laktację a rodziłam n aturalnie i też się nie udało za to moja mama miała zawsze mega dużo pokarmu no i znacznie większy biust od mojego. Tak pocichu to wogóle nastawiam się na butlę wydaje mi się wygodniejsza ;) ale będzie co ma być... A pisałaś jeszcze o bobrze :), że wygolony to higiena ... a właśnie że nie. Bo gdy jest tam wszystko wygolone to łatwiej o infekcję- słowa lekarzy :) nie ma naturalnej ochorny. Generalnie mi tam b rzuch nie przeszkadza, niczego nie zasłania :) ma wymiary 89 cm :). Doro82 :) pocieszyłąś mnie :) ja też wierzę, że się poprawi i będę mogą jeszcze trochę pochodzić i popracować... ach wiem gupia jestem ale ja tak lubię swoją pracę :) daje mi tyle radości, ale dziecko bardziej kocham i jak trzeba będzie to będę nawet znosić odleżyny. agulinia- racja racja- cięzko jak biega i woła mama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tasia jeśli chodzi o bakterie to ja mam za każdym razem. musiałam zrobić posiew który nic nie wykazał. u mnie te bakterir przechodzą z pochwy. już miałam 2 razy antybiotyk i nadal nie mogę pozbyć się tego świństwa. ale się nie martwię pani doktor też mówi że nie ma się czym denerwować że to normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!! Wczoraj miałam wizytę u gin i wszystko ok:-) Szyjka szczelnie zamknięta nie ma rozwarcia i ogólnie tylko witaminki łykać!!! Jedyna rzecz która martwi pana doktora ale jest normalna w okresie ciąży to spadająca morfologia:-( ale powiedział że na razie żadnych lekarstw nie daje bo jeszcze nie jest tak źle a następnym razem może będzie lepiej... A i krzywa cukrowa wyszła super a tak się bałam bo babcia cukrzyce miła i jej brat tez więc jestem w grupie zwiększonego ryzyka:-) Teraz wizyta za 3 tyg i według zaleceń lekarza mam jechać gdzieś odpoczywać byle nie na Kanary albo żebym po Rysach nie chodziła ;-)) taki dowciapny ten doktorek był wczoraj;-)) Co do tematu robienia "jeżyka na borze"(chyba bardzo lubimy zwierzęta:-)) to ja się staram go przycinać przed każdą wizytą i a bo mam tak wrażliwą skórę że zaraz mi krostki takie bolejące i czerwone wyskakują i paskudnie to wygląda;-)) dlatego tylko robię delikatną kosmetykę bo tez nie lubię jak mi z gaci coik wyłazi;-)) Mój mąż miał w niedziele urodzinki i dostał najcudniejszy prezent w życiu...pierwszy kopniak od synusia:-)) Jaki był szczęśliwy to mówię Wam teraz cały czas pyta czy kopie i jak tylko się do mnie zbliża to łapę kładzie na brzuchu;-) a jak go obcałowuje...cieszy się jak małe dziecko:-)) Teraz poszedł do pracy to spokój będzie:-)) A my wybraliśmy tradycyjne imię dla naszego syka Łukasz... Miał być Jaś ale już tyle Jaśków w rodzinie że zrezygnowaliśmy a Łukaszka jeszcze nie ma... W rozważaniach był jeszcze Dominik ale Łukasz wygrał:-)) Napisaliśmy na kratce z mężem imiona które nam się podobają i właśnie Łukasz się nam powtórzył:-)) Mykam na jedzonko... arbuz i winogronka czekają:-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamuśki :) Teraz jak czytam to niezły temat zaczęłam z tym goleniem bobra :) przynajmniej się uśmiałam :D Iwusia trudno że będziesz musiała zrezygnować z tego co lubisz, ale wiadomo dziecko ważniejsze. Ja właśnie nie wiem jak tak z moją szyjką, ile ona jest skrócona, ale wiem po wczorajszej wizycie że nie skróciła się bardziej. Trudno z tym leżeniem, ale jak sobie pomyśle że ja praktycznie przeleżałam 70% ciąży, to teraz wiem że nie ma żartów. Ja nie wychodzę nigdzie, może na działkę pojadę ale leże na leżaczku i się nie ruszam, bo świeże powietrze też potrzebne. Mnie lekarz kazał jak najwięcej leżeć, ale myśle że siedzieć grzecznie też mogę? bo nie idzie tak wytrzymać, cały czas leżąc. Daro - ja też biorę Fenoterol 8x0,5 i dodatkowo Isoptin 2x1. Mam jak już pisałam skróconą szyjkę, ale tfu tfu nic poza tym. Ja dziś obudziłam się znów z uczuciem jakby ktoś mnie pobił. Bolą mnie jeszcze trochę plecy no i strasznie bolały mnie i bolą jeszcze trochę boki brzucha na wysokości pępka. Normalnie masakra. Mąż mówi że może dziecko ułożyło się bokiem na szerokość brzucha i dlatego mnie boli, nie wiem. Ejmi ja też z mężem planujemy malowanie, ale kiedy to nastąpi to nie wiem, bo mąż całe dnie w pracy siedzi i taki z niego pożytek :P Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry mamuski:) z was ranne ptaszki są:)kurcze ja dopiero niedawno zjadłam sniadanie:)spioch ze mnie straszny...:) Dziewczyny ktoym skaraca sie szyjka....odpoczywajcie ile się da...a napewno będzie dobrze....i dotrzymacie do konca...żadnych wcześniejszych porodów napewno nie będzie:)trzymam za to kcuki mocno... Ejmi....co do tej glukozy....to po wypicu jej powinnaś raczej siedziec i nic nie robić...a ty napisałas ze poszłas z mężęm na zakupy...mi przynajmniej lekarz mówił ze to trzeba siedziec i w labaratorium też tak mówili.... co do "bobra" :)to ja też golę nie całkiem ale coś tam zawsze muszę miec podgolone:P teraz na szczęscie włosy mi dużo wolniej rosna...wszędzie:)od początku jak zaszłam w ciązę to na głowie urosłu mi ledwo ledwo...:/ ale za to na nogach nie trzeba tak często golic jak kiedys:) brzuszek na razie mi nic nie zasłania....więc wiekszych problemow z przygotowywaniem sie do lekarza nie mam:)zobaczymy jak długo to jeszcze potrwa... a co do karmienia...jej....to ja sie tego tak boje że szok:( i w ogóle tych pierwszych 2 tygodni okropnie sie boje...tak naprawde jestem zielona w tym wszystkim...licze na mój instynkt macierzyński:P i na męża ktory przez ten pierwszy okres zostanie ze mną w domku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eh dziewczyny skleroza nie boli ;) poszłam na rynek i zapomniałam o chlebie :D więc musiałam iść jeszcze raz, ale juz do osiedlowego sklepiku, bo mi się na rynek nie chciało :D Ejmi u brata zdecydowanie lepiej. codziennie do domu przychodzi rehabilitant i ćwiczą, ćwiczą i jeszcze raz ćwiczą! Kamil (ten rehabilitant) mówi, że jest duża szansa, że brat będzie poruszał się o kulach, ale na to potrzeba wielu miesięcy, a może i lat! najlepiej byłoby zrobić mu sztuczne biodro, ale przez najbliższy rok jest to nie możliwe, bo lekarze obawiają się, że znów go sepsa zaatakuje :( w każdym bądź razie brat sam siada z łóżka na wózek i odwrotnie! w moim mieszkaniu ma szeroki wjazd do łazienki, więc wjechał tam sobie, skorzystał z toalety! w domu wymaga pomocy któregoś z rodziców, bo jest za wąski kibelek, żeby do niego wjechał. co do mieszkania to dokładnie dali coś na odczepnego, bo wiem, że mają mieszkania przystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych (nasz kolega w takim mieszka). to są nowo wybudowane bloki, z podjazdami bądź windami dla osób na wózkach, ale jak nie masz znajomości to takie mieszkanie zaoferują Ci na szarym końcu! na razie będą pokazywać wszystkie rudery w nadziei, że coś weźmiemy! ale brat ma bardzo dobre obecen warunki mieszkaniowe (gdyby nie za wąski kibelek i pierwsze piętro to w ogóle by nie szukał mieszkania) więc nam się z mieszkaniem dla niego nie pali! sroczka super, że na wizycie wszystko ok! a Łukaszek to bardzo ładne imię :) no i smacznego :D ja właśnie wciągnęłam winogronka :D Tasia ja też mam jakieś bakterie w moczu, ale moja ginka mówi, że tyle ile mam to w ciąży ok! na początku coś było nie tak, bo kazała mi brac urospet, ale teraz nic na to nie biorę! a ostatnio jakieś tam bakterie mi wyszły! ale nie liczne! Iwusia ja też słyszałam kiedyś od lekarza, że cała wygolona "kryśka" to nie dobrze, bo łatwiej o infekcję! więc dlatego też miedzy innymi ja nie golę całej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×