Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Gość _nowa_76
Czesc wszystkim! Czesc sroczka! Sroczka wszystkiego dobrego zycze! No... gdyby wtedy wyszlo, nie urodzilabys wlasnie TEGO dziecka, ktore jest w drodze. Na pewno ma to jakis sens. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wróciłam od lekarza, wszystko oki, lekarz powiedział, że przez tydzień znacznie powiększyła mi się macica i stąd te bóle. Za tydzień zrobi mi usg, i może powie mi płeć, a to byłby fajny prezent dla mojego męża, bo to jego urodziny i dzień ojca:). Zdenerwowałam się dziś na maksa, bo w poniedziałek powinnam dostać kase z zusu jak co dwa tygodnie, ale nie dostałam, dziś też nie. Więc zadzwoniłam do nich i okazało się że kase dostane dopiero w lipcu! Zadzwoniłam do szefa i go zjebałam, bo mi powiedzieli, że od za późno wysłał L4, chociaż nosze mu co tydzień, to on wysłał 3 na raz i stąd to opóźnienie. Od dziś będę sobie sama wysyłała. Poryczałam się i zapytałam go czy da mi kase na życie i na leki, bo przez niego muszę czekać za kasą do lipca i pożyczyć od rodziców. Z tych nerwów zapomniałam zapytać lekarza, jak odróżnić wyciekające wody płodowe od mocnych upławów? Wiecie dziewczyny? Ja mam niby wszystko oki, szyjka zamknięta, ale boje się, bo czasem jak ze mnie wyleci to szok! Buziole :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _nowa_76
Jestem dzisiaj w domu. W drodze do pracy mialam maly wypadek. Przed praca weszlam do banku zaplacic rachunek. W drzwiach mijalam kobiete z dzieciecym wozkiem. To byly takie specjalne drzwi, stanowiace czesc sluzy, wiec samozamykajace i bardzo ciezkie a wychodzaca nie dawala sobie rady. Chcialam jej pomoc. Zrobilam to z takim skutkiem - bo probowalam pchnac drzwi od strony zawiasu i wozek blokowal mi dojscie - ze drzwi scisnely mi palec i jeszcze szczescie ze ta kobieta mi pomogla, bo by ten palec zmiazdzyly. :D Problem w tym ze parokrotnie z bolu tracilam przytomnosc, i jeszcze w banku (urzedniczki przyniosly mi wode, dopytywaly a ja sie czulam tak slabo i oblana zimnym potem, ze bylo mi wszystko jedno), i wracajac. Zwolnilam sie telefonicznie z pracy (nie dojechalabym a nawet jesli to pozytek bylby ze mnie zaden) a droga powrotna trwala okolo godziny (normalnie jakies 10 minut). I najlepsze jest to ze choc palec wciaz mnie boli jak polamany, to w szpitalu okazalo sie ze nic nie moga zrobic, bo jestem w ciazy (kierowali mnie na przeswietlenie ale najpierw spytali czy nie jestem w ciazy i moja odpowiedz zastopowala wszelkie dzialania). No i dobrze. Trzy tygodnie pochodze z szyna a potem sie zobaczy. W koncu co tam w srodku nie jest, jakos sie zrosnie. To sie napisalam lewa reka... D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _nowa_76
Oj, nierzetelny szef... Skad ja to znam, Nati... Wspolczuje! Trzymaj sie! Co do tych uplawow... ja tam nie wiem ale zawsze mialam wyrazne, zależne od etapu w miesiacu i teraz mnie nie zaskakuja, mimo ze jest ich wiecej. W koncu sluz jakiegokolwiek rodzaju a taka typowa ciecz to roznica. Za to przestraszyly mnie silne bole bzucha, dwa tygodnie temu, ale przeszly i brzuch tak mi urosl a kregoslup wygial, ze po paru dniach wiedzilam o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nowa - ja pierdziele ale przygoda :O Oby to było tylko stłuczenie bo jak Ty będziesz chodziła ze złamanym palcem?:) Współczuje :( Natalia- ja do tej pory nie dostałam żadnej kasy z ZUS-u a jestem na zwolnieniu od 17 marca! wiadomo pierwsze 33 dni płaci pracodawca i ZUS zalega mi kasę za kawałek kwietnia, cały maj no i teraz czerwiec leci. Księgowa mi mówiła że na pierwsze pieniądze czeka się długo- przeważnie ok 2 miesięcy, potem już przelewają regularnie. Ale też sprawdzam konto codziennie i jak kasy nie było tak nie ma....masakra :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _nowa_76
Ide bo mnie kusi uzywanie tej obolalej reki. Kiedys mialam podobnie i wszystko zlamana reka robilam, i zle sie zroslo. :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _nowa_76
E, jakby to bylo w miare nieproblemowe zlamanie to tez OK. Dzieki, Ejmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamuśki :) Nad morzem pogoda w kratkę, rano straszne chmury, a teraz słońce świeci. Nie wiadomo jak się ubrać w taką pogodę. Co do apetytu, to nie zauwazyłam jakiegoś wzmożonego. Muszę tylko czasem kolację zjeść, bo mi burczy w brzuchu :) Słodyczami się nie objadam, ale za to mięcho mogłabym jeść codziennie. Byłam dziś na hali w Gdyni i musiałam sobie 2 ogórki kiszone kupić, które od razu pochłonęłam. To tyle jeśli chodzi o zachcianki. Raz na jakiś czas najdzie mnie na kiszone i tyle. Objadam się też codziennie truskawkami i innymi owocami. Dziś kupiłam morelki i czereśnie to sobie podjem wieczorem :) Co do ruchów dzidzi to raz czuje raz nie. ostatnio jak w nocy wstawałam, bo mi się siku chciało :) to czułam jak dzidzia w najlepsze się bawiła w brzuchu :) A tak to czasem po południu poczuję jak sobie siedzę na kanapie albo czasem jak wracam ze sklepu i słońce świeci na brzuch to też czuję. Ale żeby tak cały czas to nie, a szkoda bo wtedy wiem że wszystko ok. Ja mam w przyszły czwartek usg i wtedy mam nadzieję poznam płeć, już się doczekać nie mogę. Poza tym w lipcu zaczniemy kupować pomału mebelki, bo tak od razu wszystko kupić to tak za duży wydatek. Tak czytam wasze wypowiedzi o ZUSie i się zastanawiam jak oni wypłacają te pensję. Pamiętam jak moja koleżanka ostatnio była w ciąży, to pracodawca musiał wyliczyć jej średnią dniówkę i podać ZUSowi. A ja miałam ostatnio podwyżkę w maju i jestem ciekawa czy oni średnią wezmą za cały rok, czy tylko od momentu podwyżki. Mam nadzieję że od podwyzki, bo inaczej to stracę :) Jak to się wszystko wokół kasy kręci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowa- auu trzymaj się dzielna dziewczyno, kuruj palec. Zenek- biorą średnią z roku :( niestety tak to jest będziesz stratna. Sama to znam z autopsji :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwusia czyli jak np. w tym roku 2 razy dostałam podwyzkę to mi to nic nie da bo oni z całego roku biorą średnią tak? Ehh, lipa jednym słowem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie liczę tą moją średnią pensję - sumuje wszystkie przelewy dzielę przez 12 i potem przez 30 dni i wychodzi dniówka i tak mi ZUS przelewa? Jeśli tak to nie powinnam dużo stracić, oby :) Muszę jutro przejechać się do pracy i zadzwonić do księgowej i wtedy będę wiedziała co i jak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Niestety nie mam dobrych wiesci, pisalam wczoraj ale nie wyswietlil sie moj post... Odebralam wyniki badan genetycznych- przeziernosc karkowa wyszla mi 2,8mm przy CRL 53,8mm...:-(. Za tydzien w srode mam miec robiona amniopunkcje... Nawet nie wiecie jak mi zle. Tyle juz przeszlismy, dotrwalismy do 5 miesiaca a tu znowu cos nie tak, juz nie mam sil...Ryzyko w trysomii 21 wyszlo mi 1:570...Duze nie jest,ale male tez nie. Wiemy juz ze bedzie chlopczyk,ale nawet cieszyc sie tym nie potrafie.Poczulam juz pierwsze ruchy. I tylko to przerazenie na sama mysl o amnio i jej wyniku.:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojjj Nowa, nie zazdroszczę :O Ale mam nadzieję, że to nic poważnego i szybko ból minie :) Czasami chęć pomocy innym nie wychodzi nam na dobre, ale dobrze, ze tylko czasami ;) Ja jeszcze na zwolnieniu nie byłam więc Wam nie powiem jak to jest z tym ZUSem... ale raczej biorą średnia z roku :O u mnie na szczęście podwyżki były już daaaawno (nie to że bym jej nie chciała ;) ), więc nie będę musiała tego przeliczać - powinnam dostać coś koło średniej mojej pensji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mathea, będziemy tu wszystkie trzymać kciuki, żeby z maluszkiem było dobrze!! Musi być dobrze!! Nawet nie wyobrażam sobie jak Ci musi być ciężko :( Ale bądźmy dobrej myśli, może lekarz źle zmierzył na tym USG i po dalszych badaniach wynik będzie dobry dla Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mathea kochana ja kiedyś przez przypadek weszłam na forum o amniopunkcji i tam prawie wszystkim dziewczynom przezierność wychodziła właśnie duża, a amniopunkcja wychodziła w porządku! przejrzałam tam mnóstwo stron i na szczęście u większość tych dziewczyn kończyło się na strachu! i tak będzie i u Was! będę za to bardzo mocno trzymała kciuki! 😘 A w którym jesteś tygodniu? ze dopiero teraz robili Ci to badanie. bo tak się zastanawiam czy nie za późno? jak ja byłam w 12 tc na usg to przezierność wyszła mi 1,4mm, a jak byłam teraz w 18 tc to wyszła 2 mm, więc urosła! wiadomo, że im dziecko większe, tym i te parametry będą większe. Kochana chciałabym CI napisać , żebys się nie martwiła, ale wiem, że to niemożliwe! :( wierzę jednak, że będzie dobrze w Waszym przypadku i synuś urodzi się zdrowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowa brrrr ale mialas przygode brrr.uwazaj na siebie. biedactowo , ehhh. pogoda cudowna ale od jutra chyba bedzie gorzej, z tego co widze sloneczko ma isc do was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mili jakos chyba lepiej miec lekarza ktory w szpitalu pracuje i ma kontakty tam. ale moze nie jest az tak zle? moze inny lekarz wcale nie bylby lepszy. moj polski tez za wiele nie mowi a mimo to jest swietnym specjalista

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mathea nie martw sie. glowka do gory. nie powinnas sie stresowac. wszystko na pewno sie jakos wyjasnie i bedziew dobrze .mysl pozytywnie bo to bardzo wazne :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _nowa_76
Czytam post Mathei i aż się wściekam z bezsilności. No bo w sumie co da dalsze sprawdzanie?? I tak dopiero narodziny okażą prawdę. A ta zwykle jest taka, że ciężarna niepotrzebnie tylko była denerwowana tymi wynikami i kolejnymi badaniami! Mathea, poczytaj jak to dziewczynom wychodzi, jak często na opak! Jedna ma dobre wyniki a jednak maleństwo ma jakiejś wady, inna się denerwuje a dziecko rodzi się zdrowe. Ja się naczytałam gdy nie zbadano mi przezierności u maluszka i stwierdziłam że dobrze się stało bo te wszystkie wyniki to takie tylko mało precyzyjne... wskazówki, co gorsza niejednokrotnie mylne. Staraj się więc o tym nie myśleć, Mathea. A za parę miesięcy będziesz się śmiała ze swoich obaw (jak my wszystkie z takich czy innych). A, i mam pytanie... Robisz tą amniopunkcję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mathea wszystko będzie dobrze!!!! nic się nie martw!~!!!!! jesteśmy z tobą !!! buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mathea - nie rozumiem dlaczego dopiero teraz masz wyniki badań prenatalnych, wszystkie dziewczyny na forum miałyśmy robione te badania w 12/13 tygodniu z tego co widzę to Ty już jesteś koło 18 tygodnia więc to o ponad miesiąc różnicy. W ogóle nie wiedziałam że w późniejszym okresie ciąży też badają tą przezierność wydawało mi się że tylko w 12 tygodniu, potem dziecko rośnie i wszystkie parametry też się zmieniają i na pewno wtedy normy też są inne. Nie martw się Kochana większość amniopunkcji wychodzi pozytywna....a poza tym i tak wszystko będzie wiadomo po narodzinach dziecka. Współczuję Ci tych nerwów ale trzymam mocno kciuki żeby tylko sie na strachu skończyło. Daj znać po wszystkim🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mathea nie martw się na zapas bo to nie wyjdzie na dobre ani Tobie ani dziecku! Ale i tak będę trzymać kciuki za Ciebie i Twojego malucha :) Co do ruchów to wczoraj znowu poczułam takie lekkie smyranie poniżej pępka więc mam nadzieję że to ruchy a nie sugestie po przeczytaniu waszych wypowiedzi :) Dzisiaj odebrałam wyniki morfologii i moczu. Niestety mam anemię a w moczu pojawiła się glukoza... Co do usg połówkowego to umówiłam się już na wizytę 3 lipca i nie mogę się doczekać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mathea glowa do gory.Moja znajoma miala taka sama sytuacje jak Ty. Wyszlo jej z badania(ale w 12 tygodniu)przeziernosc karkowa wysoka. Zdecydowala sie na dodatkowe badania inwazyjne. Co ona sie strachu biedula najadla.Na szczescie skonczylo sie na kilku dniach stresu i strachu o dzieciatko, bo okazalo sie ze wszytsko ok. Teraz jej synus ma juz 10 miesiecy i jest calkowicie zdrowym dzieciaczkiem.Takze nie matw sie zbytnio na zapas. Ja dzisiaj czuje sie (psychicznie)juz troszke lepiej, wczoraj mialam chyba slaby dzien. Dzidzia regularnie kopie, zauwazylam , ze ma juz swoje najbatdziej aktywne pory. Zawsze mnie kopie jak sie budze, potem tak kolo 14 jak zjem obiadek, a pozniej od 19 wierci sie w brzuszku najmocniej.pewnie tez w nocy,ale wtedy najczesciej spie wiec nie czuje.Raz mialam bezsenna noc to moje dziecie nizle dawalo czadu w brzuchu:)Fajne uczucie.Teraz jak do Was pisze, tez daje mi znaki zycia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mathea mnie zastanawia jeszcze CRL Twojego maluszka. i tak się zastanaiwam czy to nie jakiś błąd lekarza? albo kiepski sprzęt? no i jeszcze raz mówię, nie martw się na zapas , bo skończy się tylko na strachu i Twoich nerwach! wiem, że tak będzie 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeziernosc mialam badana w 12 tygodniu i wtedy lekarz umowil mnie na 15 czerwca na kolejna wizyte i odebranie wynikow. Sama nie wiem dlaczego wczesniej nie powiadomil mnie o wyniku skoro budzil on niepokoj. Nie jestem w stanie o tym myslec. obecne parametry sa w porzadku,maly wazy juz 250 gr. i tylko tamta przeziernosc... z sercem wszystko ok. i kosc nosowa byla... Pocieszam sie ze wszystko bedzie dobrze,a z drugiej strony jestem przerazona,boje sie kolejnych badan, tej niepewnosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeziernosc mialam badana w 12 tygodniu i wtedy lekarz umowil mnie na 15 czerwca na kolejna wizyte i odebranie wynikow. Sama nie wiem dlaczego wczesniej nie powiadomil mnie o wyniku skoro budzil on niepokoj. Nie jestem w stanie o tym myslec. obecne parametry sa w porzadku,maly wazy juz 250 gr. i tylko tamta przeziernosc... z sercem wszystko ok. i kosc nosowa byla... Pocieszam sie ze wszystko bedzie dobrze,a z drugiej strony jestem przerazona,boje sie kolejnych badan, tej niepewnosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mathea ja sie nie znam za bardzo...tutaj operuja mi angielskimi terminami i nie wiem co jest co. nawet nie wiem co oznacza przeziernosc ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _nowa_76
To już trzeci raz w trakcie ciąży, jak w nocy obudził mnie koszmarny skurcz łydki! Okropne uczucie... Doraźnie kupię coś z magnezem (ale przyczyna może być i inna niż niedobór magnezu) a w przyszłym tygodniu spytam lekarza o zapobieganie. Tylko wiecie co mnie dręczy (?): jak ja się wygolę na wizytę u lekarza tylko lewą ręką (bo ten kciuk prawej mam w szynie i już mam pewność że to złamanie, i że będzie się tak na dziko zrastać więc na prawdę muszę całą dłoń bardzo oszczędzać). :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim Mathea - wiesz...ja w takim wypadku to bym poszła do innego lekarza i poprosiła o szczegółowe USG - zanim zrobią Ci inwazyjną amniopunkcję. Po pierwsze lekarz zachował się zupełnie nieodpowiedzialnie że nie poinformował Cię o wyniku badania od razu podczas badania! Co to w ogóle za podejście??? Mathea może na prawdę skonsultuj się z innym lekarzem zanim będą Cię kłuć, może to wszystko nie jest wcale potrzebne! Nowa - ja to Cię podziwiam...złamany palec a ta buźki śle na forum -szok :) Ja wczoraj spędziłam godzinę w przychodni żeby zdobyć skierowanie od ginekologa. Kobiet mnóstwo a do tego są jeszcze takie cwaniary, które perfidnie wpychają się bez kolejki- przeważnie stare prukwy:O. Ja uznałam że skoro kobiety tyle czekają na wizytę to ustawiam się na koniec kolejki - bo oni nie byłam zarejestrowana ani nic tylko umówiona z lekarzem- mimo że przyszłam tylko po wypisanie świstka. No i z uczciwością odczekałam swoje ale jedną babę miałam ochotę po prostu opierdolić za machloje. Czasami włącza mi się taki agresor na ludzi że szok :O No ale grunt że skierowania mam i jutro idę się kłuć :) A teraz szykuje się w teren - tzn powolne zwiedzanie miasta :D Miłego dnia🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mathea- ten Twój lekarz do patałach jakiś chyba. Ale nie martw się na zapas. Kumpela miała podomną sytuacje i przezierność wysoka wyszła i jeszcze w 13 lub 15 tyg amniopunkcje miała, która wyszła nijak (niby ok,ale na 100% nie wiadomo) a miesiąc temu urodziła super chłopaka. Zdrowego i radosnego. Tylko teraz zła jest ze się tyle zamartwiała.w dodatku chodziła do najlepszego lekarza w okolicy i najdroższego - pana ordynatora. Dopiero jak do Poznania pojechała to tam jacyś bardziej kompetentni się nią zajeli. Kochana- głowa do góry! nowa 76 - Ty się masz z tym palcem! Biedaku! ja złamałam w ubiegłym roku najmniejszy palec u nogi - co za cholerstwo, ból non- stop, stanąć nie mozna, gipsu nie zakładaja - 4 tyg na zwolnieniu byłam,ale jakoś się zrosło. Skoro jesteś unieruchomiona pomyśl o depilacji w salonie. u mnie bikini/ pachwiny- to 20zł. Koszt niezbyt duzy -a efekt bardziej długotrwały. Aha, a propos skurczy kup sobie magnez - mnie to pomogło. Tylko czysty bez B6, ja tak zrobiłam,bo wit z grupy B mam w feminatalu i nie chciałam przedawkować. Odkad biorę magnez - tylko 1 tabletkę na dzień lub co dwa dni , nie miałam skurczu. mili - sama nie wiem co Tobie poradzic, odnosze wrażenie, ze nawet jak znajdziesz lekarza pracujacego w szpitalu, to by miec pewność, ze on zrobi Tobie cesarkę musisz byc z nim umówiona na konkretny dzien, ze tego i tego przyjeżdzasz i masz zabieg. Tak to widze w praktyce. Jesli mam racje to spróbuj się dowiedzieć - może od połoznych pracujących w szpitalu. Przy porodzie niestety nie zawsze się trafia na swojego lekarza - kumpela nawet trafiła,ale ten nie wykazał się ochota uczestniczenia w porodzie (spał w tym czasie ) i poród standardowo odebrały połozne, przyszedł na sam koniec by sprawdzic czy wszystko ok. Mnie też trochę martwi,ze moja nie pracuje juz w szpitalu, jest za to ordynatorka w innym w miejscowości oddalonej ode mnie jakieś 25-30km. Zastanawiam się czy tam mam jechać rodzic? Zobaczymy, moze pogadam z nią jak juz bedzie bliżej terminu. Ściskam Was wszystkie. Miłego dnia! Po południu idę odebrac moje wyniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×